Skocz do zawartości

Odpowiedzi dodane przez MisiekTripleSix


  1. Ma ktos moze na zbyciu pure bladestone i pure darkmoonstone? :P lizardy nie dopisaly i jestem udupiony, a nie chce mi sie kolejnego runa robic. Aktualnie sl ok.500, jestem sklonny dofarmic lub zalozyc nowa postac w razie potrzeby :P


  2. Czy ktos bylby chetny na wymiane itemow? :P Brakuje mi kilku kamyczkow do upgrade'ow (i kilku ringow) ;) jak ktos chcialby pomoc to prosze o pw :) Co do tej miejscowy przed Tower Knightem to polecam najpierw ubic smoka z luku, a potem na miejscowe z archerami i dwoma niebieskimi zaopatrzyc sie w protection. Samego towera mozna bezkarnie spamic z luku (albo soul arrow) z gory :)


  3. Przy tym dropie co dostaję nigdy nie pójdę na raid...

    Tak jak Ci Patricko napisał: zbieraj marki za strike'i. Jakbyś od razu wykręcał maksymalną tygodniową ilość marek to już dawno kupiłbyś cały legendarny zestaw broni i ubranek. Jak wykręcisz te 100 vm to zawsze możesz cisnąć crucible'a i zbierać tamtejsze marki (nawet za przegrany mecz dostajesz marki). Zresztą nawet jak pójdziesz na raid to i tak nie masz pewności, że wykręcisz cokolwiek oprócz szardów, pomidorów i kolorku :P Jeśli grasz od premiery to pewnie masz jakieś strange coiny za które można kupować od Xura egzotyczne zbroje lub bronie. Nawet za mote of light można czasami wyhaczyć engramy.


  4. Ja przez dlugi czas mialem pecha, ale ostatnio ladnie dropi. Zrobilem 32, mam 22 szardy w zapasie i wszystkie wartosciowe bronie z raida. Do czasu zalatania glitchy Crota jest banalny. Skok z lampy, glitch z mostem, odlaczenie kabla z konsoli i juz mozna zebrac do 11 szardow za jednym podejsciem (okolo 30 minut, w zaleznosci od szczescia).


  5. Poszukuje dwóch ogarniętych postaci na weekly strike. Mam 26 lvl i do teamu potrzebował bym osoby z conajmniej takim lub wyższym poziomem (mam jakieś badziewne pukawki :P). Jestem wolny dzisiaj 20-23. Psnid: misiektriplesix. Z góry dzięki za pomoc.

    Whs zaliczony. Ale można zapraszac jakby co


  6. Ograłem już całą trylogię i muszę stwierdzić, że 3 podobała mi się najbardziej pod względem fabularnym i najmniej pod względem rozgrywki. Grozy dużo mniej, ale za to walk od zawalenia. Podnieśli ilość i wytrzymałość przeciwników. Niektóre misje były moim zdaniem lekko przesadzone. Co-op nie sprawdzałem nawet. Zrobiłem do końca singla i gra poleciała w "martwą przestrzeń" :P


  7. Wczoraj zakończyłem przygodę z Dead Space. Nie czytałem niczego o nieje więc podchodziłem do niej na czysto. Wiedziałem tylko jaki kombinezon nosi główny bohater i to, że to jedna ze najstraszniejszych gier w historii. No początek dość zaskakująco, klimat ciężki (jak w filmie Obcy), potworki też ciekawe (ale gdzieś już podobne widziałem), ogólnie na plus. Im dalej brnąłem w kolejne rozdziały, tym bardziej wdała się we znaki powtarzalność. Większość misji opierała się na tym samym i pojawiało się coraz więcej "trupów z szafy" (tanich straszaków). W około połowie gry nic już prawie nie straszyło (poza momentami gdy, dowalili charakterystyczny efekt dźwiękowy). Ogólnie to i tak straszy lepiej niż "P.T.". Poza misją z asteroidami (nienawidzę takich misji i ogólnie gier) to gra mi się podobała. Zacząłem grać nawet na najwyższym poziomie, ale koło 4 misji odechciało mi się robienia tego samego. Potwory wyskakują z tych samych miejsc, wystarczy walnąć "stazą" i rozczłonkować, albo "robótki ręczne". 

    Na plus dla klimatu gry wyszedł brak komentarzy ze strony głównego bohatera, dzięki temu czujemy się bardziej samotni i zaszczuci. 

    Pomysł i wykonanie solidne, aczkolwiek nie jest to gra mojego życia. Pod względem straszenia, częściej pampersy zmieniałbym jednak przy wczesnych odsłonach Silent Hill.

    PS. w jakim celu na takiej stacji umieszczono dziesiątki niemowląt w inkubatorach? Wiem, ze jakoś musieli wytłumaczyć ilość przeciwników, ale to akurat debilizm dla mnie. Brakowało tylko jeszcze arachnoidalnych przeciwników i w tandemie ze zdeformowanymi dziećmi stworzyliby ikonę oklepanych schematów. 


  8. Jak czytam niektóre komentarze to mi się słabo robi. W każdej odsłonie Crysis na najwyższym poziomie trudności nie ma "celownika" przy niecelowanym strzale z biodra (na tym polega podniesienie poziomu trudności, że ma być trudniej). C3 jest dużo prostszy na sż od C2, a tym bardziej od pierwszego m.in. dlatego, że kamuflaż wyczerpuje się znacznie wolniej, a super-maskowanie można bardzo szybko i w bardzo prosty sposób podbić na maksymalny poziom (w C2 trzeba było ubić sporą liczbę ceph, a w C1 do końca gry kamuflaż padał po jednym strzale). Absurdalne jest to, że na 8 wrogów w lokacji 4 potrafi jeden po drugim podejść "upewnić się", że poprzedni został zabity. W porównaniu do elity w Killzone 3, to jak na razie C3 jest jak "spacer w parku".

     

    [10.09.14] Ukończyłem grę na sż i tym bardziej utwierdziłem się w przekonaniu, że jest to najprostsza odsłona serii. 


  9. Wczoraj grałem chwilę po sieci i nie było problemu z połączeniem się. Jestem świeżo po ograniu na najwyższym poziomie i szczerze jest dużo prościej niż na delcie w "jedynce". Ogólnie sama gra bardzo mi się podoba i nie uważam żeby ustępowała w jakimkolwiek stopniu pierwszej części. Wreszcie dodali to czego mi brakowało w pierwszej części - stealth kill :) C.E.L.L. są głupsi od żołnierzy KPA, bo Ci zawsze reagowali jak ich kompan dostał headshota. Po ulepszeniu maskowania można praktycznie przebiec większość etapów (finałowy etap, który w założeniu prawdopodobnie miał być najcięższy można zrobić w parę minut). 


  10. W Crysisa grałem zaraz po premierze na PC i bardzo podobała mi się idea nano-kombinezonu (dopiero jakiś rok temu sprzedałem Crysisa + Warhead za 10zł). Ostatnio kumpel coś wspomniał, że ma wersję z PSN i leci pod platynę, Gdy zobaczyłem u niego jak gra wygląda to zasmuciłem się okrutnie, bo nawet na słabym kompie (gf8600 gts) gra wyglądała Dużo lepiej (kolory przede wszystkim). Długo nie trwało i załapałem bakcyla (dorwałem deadspace 1 i 2 + Crysis za 40 z psn). Od razu odpaliłem grę na Delcie, żeby nie lecieć 2 razy całości. W porównaniu do takiego KZ3 tutaj najwyższy poziom trudności może być spacerem w parku (lub raczej po wyspie :P). Grając schematem cloack -> krzaki + snipe z ukrycia można przejść bezproblemowo całą pierwszą część rozgrywki. Póżniejsze etapy z Prorokiem przebiegłem w ogóle nie walcząc, bo nie było sensu :P 

    Na delcie łatwo o zgon, ale na easy/normal bez problemu można atakować w stylu Rambo (prezentowanym w intro :P). Na easy farmiłem trofea za duszenie i rzucanie przedmiotami nie maskując się przy tym. Na delcie do zgonu wystarczy pare kul na czysto (bez pancerza), na easy można pochłonąć kilka serii :P 

    DannyBoy właśnie ogrywam drugą część i nie czuje tutaj regresu, wręcz przeciwnie. W dwójce dołożyli to czego brakowało w debiucie - stealth kill. W jedynce nie było klimatu realnego zagrożenia. W 100% dominujemy nad koreańcami, którzy nawet posiadając własne kombinezony nie potrafią nam zaszkodzić. W drugiej odsłonie muzyka buduje odpowiedni klimat, a przeciwnicy są bardziej wymagający (Ceph rzadko kiedy stoją w miejscu czekając na nóż w gardło :P i te Pulsary). Niemniej obie części mają mistrza (3 ogram jak zrobię 2). 


  11. Gram od paru dni i absolutnie mnie pochłonęło. Po Metro: LL, który w ogóle mi nie podszedł dostałem to co lubię najbardziej, czyli: spory teren do eksploracji, przejmowanie posterunków, zbieranie znajdziek. Połączenie FPS + sandbox + RPG (elementarne) = strzał w dziesiątkę. 


  12. Jak dla mnie must have. Dopiero od paru dni ogrywam FC3 i już stał się jednym z moich ulubionych fps-ów (szczególnie za brak liniowości i mnogość side questów). FC4 zapowiada się jeszcze bardziej wybornie. Niemalże jakbyśmy wrócili do lokacji z drugiej połowy Uncharted 2 (którego klimat miażdży) :) 


  13. Tylko że kod na DLC dostawali tylko Ci którzy mieli złożone zamówienia przedpremierowe. Jeżeli kupowałeś na miejscu w dniu premiery to kodu raczej nie dostaniesz. 

    Ci co anulowali zamówienia też dostali :P

     

    Niezłe wykonanie. Mógł trochę bardziej rozbudować motyw przewodni, ale wszystko rekompensuje solówka :P

     

    Dużo lepszy jest ten cover. Kompozycja na wysokim poziomie ;) 

     


  14. Wczoraj w końcu wpadło trofeum za rozmowy. Chyba problem był z

    rysunkiem świetlika w rozdziale "Go Big Horns!"

    . Do platyny zostały tylko podróże łowcy i świetlika, czyli multi-grind. Po katowaniu singla chyba muszę na razie odpocząć od tej gry :P 


  15. Zarówno w podstawce jak i "Lef Behind" kompletowałem znajdźki przez chapter select i trofea wpadły. Opcjonalne rozmowy w dlc musiałem w ciągu robić, a w podstawce przeleciałem 2 razy całość i nie wpadło.

     

    Runner nie zauważył, że stracił głowę :P

     

    • Like 2

  16. Panowie, jak dac wytworzony przedmiot komus z druzyny w multi?

    Nie dajesz wytworzonego przedmiotu, tylko losowy. Jeśli masz rzemieślnika na 2 poz. to po 3 wytworzonych przez Ciebie przedmiotach w ekwipunku pojawia się symbol paczki (rzemieślnik 3 lvl. po 2 wytworzonych) i wyskakuje komunikat tekstowy. Aby dać komuś przedmiot musisz wybrać ta paczkę, tak jak wybierasz jakikolwiek item, podejść do sojusznika i przycisnąć R1/R2 (zależy jak masz ustawione). Przejrzyście :P

    • Like 1

  17. Grać w TLoU z polskim dubbingiem.

    :shok:

    Głos Joel'a bardziej mi odpowiada w polskiej wersji, niż w oryginale. Jak widać gusta są różne.

     

    Joel nie zostanie "mistrzem miotania cegieł" :P moja wpadka w "bloater run" z dzisiejszego poranka :P Tutaj i tak poszło nie najgorzej, bo za pierwszym razem nie zmacałem klamki i zginałem przechodząc przez drzwi :P 

     


  18. To niedopracowanie AI i faktem jest że to wkurza i niszczy momentami odbiór gry. Ciężko się wczuć w skradanie gdy nagle nasz kompan maszeruje obok wroga i oboje totalnie nie zwracają na siebie uwagi.. bug i to cholerny. I nie chodzi o nietykalność tylko o sposób w jaki to robią - niech Ellie siedzi schowana za skrzynią albo zostanie w korytarzu a nie paraduje sobie między wrogami.

    To jest nic :P jak ostatnio ogrywałem survival to w misji po tym jak poznaliśmy

    Henry'ego i Sam'a

    chowałem się czekając z nelsonem, a tu łowca z tekstem: "Gdzie się ukrywasz?". I nie było by w tym nic nadzwyczajnego, gdyby w momencie wypowiadania tych słów nie przeleciała mu przed nosem cała trójka moich towarzyszy. Polewke miałem nieziemską ;) mam nadzieje, że na PS4 też się uda wymusić tą akcję i uda mi się to nagrać :D

×