Skocz do zawartości

Odpowiedzi dodane przez adams1001


  1. Po ukończeniu dalej twierdzę, że gra jest bardzo dobra, ale po jakimś czasie występuję uczucie "deja vu". Oceniłbym na 8+, a obie poprzednie części to dla mnie 9+.

     

    Fabuła jest najlepsza z całej serii, bardzo fajnie potraktowali postać Jokera, który mnie już trochę w Arkham City nudził. Batman jest bardziej bezbronny i widać jego ludzką stronę, tym razem bez nadużywania motywu "zmarłych rodziców". Walka w sumie bez większych zmian, nawet gadżety działają tak samo, tylko niektóre inaczej się nazywają. Dodatkowe misje są bardzo podobne do siebie - przeważnie trzeba pobić paru rzezimieszków, wysadzić coś żelem i od czasu do czasu pojawi się jakaś postać z uniwersum Batmana, by przypomnieć, że robisz misję poboczną. Misje z badaniem miejsca zbrodni są ciekawsze, ale też znacznie się od siebie nie różnią.

     

    Dość wkurzające są spadki animacji i obiekty o które nie można się zaczepić podczas lotu. Dziwne jest też, że podczas ponad 20 godzin gry nie odblokowałem wszystkich questów pobocznych, mimo że ani razu nie używałem szybkiej podróży (nie licząc wyjścia z batcave) i dużo zwiedzałem Gotham. Trochę szkoda, bo lubię czasem wycisnąć więcej z gry, a jeśli ta zmusza mnie do korzystania z poradników czy YouTube'a, to znaczy, że coś nie do końca wyszło tak jak powinno.

     

    Jedynka była dla mnie czymś świeżym w gatunku, dwójka wprowadziła otwarty świat i drobne poprawki, a trójka korzysta z dorobku poprzednich części i dużo nowego od siebie nie dodaje. Mimo braku większych zmian to dalej gra się przyjemnie, a systemowi FreeFlow Combat nie dorównuje żaden inny system walki w grach akcji. Polecam fanom serii.

    • Like 2

  2. @eaglewhite:

     

    Z jRPGów to polecam Personę 3 Portable, jeśli nie grałeś na PSP i Personę 4 Golden. Jest jeszcze świetnie zrobiony remaster Final Fantasy X. Reszta gier z tego gatunku, w jakie grałem na Vicie to średniaki :P

     

    Mam Vitę już prawie dwa lata. Przez pierwszy rok byłem z niej bardzo zadowolony, ale teraz nie widzę za bardzo żadnych perspektyw, jeśli chodzi o gry AAA. Konsolka ma moc, którą pokazało parę tytułów, ale na razie wygląda na to, że na tych niewielu tytułach się skończy. Ja lubię gry dopracowane, w jakimś stopniu szanujące czas gracza i jego pieniądze.

     

    Większość gier z Plusa to ostatnio indyki, które są w porządku na krótsze sesje, ale brakuje mi siedzenia parę godzin pod rząd przy takich hitach jak, takich jak wspomniana już wyżej P4G, Uncharted, Tearaway czy Gravity Rush. Nawet jak już jestem gotowy wysupłać trochę więcej pieniędzy o kupić coś spoza PS+ to i tak nie widzę żadnej interesującej mnie gry na Vitę, nie licząc Killzone Mercenary na ten moment.

     

    Posiadając trzy inne konsole w domu, przez wakacje Vita głównie leżała i się kurzyła. Przyczyną może być fakt, że wszystkie hity AAA z Plusa ograłem po kolei, a potem Sony się zorientowało, że im gier do rozpiski zabraknie i trzeba dawać indyki :P. Takie gierki powinny być odpoczynkiem od dużych tytułów, ale niestety od paru miesięcy przodują w rozpisce PS+. Być może sekret tkwi w odpowiednim zróżnicowaniu produkcji.

     

    Ja kupiłem Vitę głównie dla Persony 4 Golden i ta gra jest dla mnie najlepszym usprawiedliwieniem zakupu Vity (ponad 80 godzin niesamowitej historii, do której chce się wracać - po więcej informacji skierować się do odpowiedniego tematu :)), chociaż muszę przyznać, że parę produkcji mnie jeszcze zaskoczyło.

     

    Nie twierdzę, że konsola jest porażką, ale strasznie boli niewykorzystany potencjał. Posiadając 2,5-letnią platformę powinienem niecierpliwie wyczekiwać premiery kolejnych ciekawych tytułów, a tak niestety nie jest.

     

    Mimo tych zniechęcających słów konsolkę polecam, jeśli nie przeszkadzają Ci opisane bolączki.

     

     

     

     

     

     

     

    • Like 2

  3. Mam trochę dziwne pytanie, a mianowicie: czy dużo stracę, jeśli ominę Dead Space 2? Grałem w pierwszą część na X360 i szczerze mówiąc nie za bardzo mi przypadła do gustu. Była dobra, ale najwidoczniej nie przepadam za takim typem gier. Mam DS3 z Plusa i słyszałem, że jest trochę inne pod względem gameplayowym, więc może mi się spodobać, ale nie lubię grać w serię tak po łebkach.

     

    Warto szukać gdzieś taniego DS2 i przemęczyć, czy może lepiej olać i zabrać się za trzecią część?


  4. Po miłych doświadczeniach z Arkham Asylum i City postanowiłem zobaczyć, co tam u Batmana i po 10 godzinach i jakichś 30% gry jestem zaskoczony.

     

    Owszem, gra opiera się na starych schematach, ale za to  klimat i muzyka są tu chyba najlepsze w serii. Sam zamysł fabuły jest ciekawy, gdy Batman jest jeszcze nieopierzony i nawet Jokera nie kojarzy. Cutscenki są w końcu świetnie wyreżyserowane i razem z epicką muzyką potrafią czasem wrzucić ciary na plecy :P.

     

    Jest trochę wkurzających rzeczy, jak dość częste spadki animacji czy budynki, o które powinno się dać zaczepić hakiem podczas lotu, a nie ma takiej możliwości.

    Ogólnie jestem zaskoczony tak słabą powszechną opinią o tej grze. Jeśli chodzi o lokacje i przywiązanie do szczegółów to gra jak na razie trzyma wysoki poziom ustalony przez serię.

     

    Na ten moment mogę powiedzieć tyle: nie przejmować się średnią na metacriticu i brać :).

    • Like 2

  5. Nigdy mi się nie zdarzało marudzić na ofertę PS+, ale od jakichś 2-3 miesięcy jest dla mnie wyraźnie gorsza. Mimo że i tak wartość gier mnie interesujących udostępnionych w ofercie PS+ przekroczyła koszt subskrypcji, to kiedyś zawsze z niecierpliwością czekałem na nową rozpiskę. Przecież nie tak dawno zdarzały się miesiące w których dostawaliśmy na PS3 naraz dwie świetne, duże produkcje, jak MGR: Revengeance, Remember Me, Metro: Last Light, DMC etc.

     

    Sony już olało tą "średnią powyżej 75%" i na Vicie karmi nas jakimiś crapowatymi portami :/.

     

    No ale żeby nie było, że tylko narzekam, to w Doki-Doki bym pograł :).


  6. Ok, marudziłem wcześniej trochę, że "znowu Uncharted", ale po zobaczeniu nowego trailera cieszyłem się jak mała dziewczynka. Po konferencji Sony na E3 nagle nabrałem chęci na ich nową konsolę, mimo że wcześniej nie była dla mnie w ogóle interesująca. Kto jak kto, ale Naughty Dog potrafi robić gry sprzedające systemy.

     

    Jeśli Neil Druckmann będzie pisał scenariusz, to mam nadzieję, że zobaczymy emocje jakich jeszcze w serii nie było. 

     

    @up: Dokładnie, jak to Two-Face powiedział:

    "You either die a hero, or live long enough to see yourself become a villain" :P

     

    Znamy dużo serii, które pewnie byłyby lepsze, gdyby tylko nie karmiły nas nowymi odsłonami w tak krótkim odstępie czasowym, jak na przykład CoD czy AC.


  7. Mam kłopot ze zdobyciem ostatniej naszywki XOF, bo nie wiem jak się turla. Pomożecie ?

    Było to R3 albo L3, ten sam guzik na którym sprint się aktywuje. Przytrzymaj go, gdy Snake leży na ziemi i obróć analogiem w lewo lub w prawo.


  8. Rozwaliłbym za pierwszym razem, gdybym na zajęcia nie musiał zapieprzać :P. Starałem się nie używać za dużo summonów, bo boss był za łatwy i myślałem, że zaraz po nim będzie walka z jeszcze jednym, trudniejszym. 

     

    Z tych 60h to jakieś 10 grałem w blitzballa i drugie 10 szukałem Celestial Weaponów i łapałem stworki. Zostało mi jeszcze dużo do zrobienia, ale nie lubię grać zerkając co chwilę na jakiś strategy guide. Zresztą po ukończeniu fabuły nie mam już motywacji.

     

    Właśnie słucham soundtracku i jest to jeden z najlepszych jakie słyszałem :)


  9. Ja grałem offline jakieś 50 godzin, potem mi się odechciało i nawet jak multi załączyłem to mnie nie wciągnęło. Gra powinna mi się znudzić po 5 godzinach, biorąc pod uwagę częstotliwość powtarzania tych samych dungeonów, jednak loot sprawia że chce się grać. Polecam, nawet jeśli będziesz grał głównie w singla.


  10. Właśnie ukończyłem FFX na Vicie mając trochę ponad 60h na liczniku. Miałbym więcej godzin, gdyby gra dawałaby przynajmniej subtelne wskazówki dotyczące zadań pobocznych (czyli na przykład zdobycia dodatkowych summonów czy Celestial Weapons). Żeby coś nowego znaleźć, musiałem przeważnie siedzieć na wiki.

     

    Optymalizacja jest bardzo dobra, sporadycznie zdarzały się lekkie spadki FPS'ów.

     

    Oprócz tego, to gra jest świetna. Ostatniego bossa pokonałem za drugim razem, ale z drugiej strony dość dużo czasu spędziłem (jak na mnie) grindując. Może się rozpiszę bardziej, jak to kiedyś miałem w zwyczaju, ale powiem tylko w skrócie: FFX przypomni Wam dlaczego ludzie mówią że "kiedyś gry były lepsze", mimo zestarzenia się niektórych mechanizmów rozgrywki i oprawy graficznej.


  11. Wie ktoś czy można kupić osobno God of War'y z kolekcji HD na Vitę? Pytam, bo mam już pierwszą część na PS3 (kiedyś była w Plusie), a chciałbym sobie w nią pograć na PSV. Na PSN znalazłem tylko dwie części w pakiecie cross-buy.


  12. Widzę, że ktoś o Personie gada i naturalnie muszę się przyłączyć :P.

     

     

    Persona 3 Portable jest bardziej dopasiona w kwestii gameplayu niż FES, ale brakuje jej długiego epilogu "The Answer", podczas którego w sumie głównie się walczy (brakuje S.Linków, czyli jak dla mnie esencji całej gry).

     

    P3P nie jest bardziej rozwinięta od P4G, w sumie w nowej części tylko postacie się nie męczą, dzięki czemu można dungeon za jednym zamachem przejść. Wersja Golden to najbardziej dopracowana Persona znajdująca się teraz na rynku, a jeśli z jakiegoś elementu ją okrojono, to raczej to świadomie :).

     

    Jakoś mi się lepiej w tę serię gra na konsolach przenośnych, dlatego też polecam wersję Portable Persony 3. Druga protagonistka dodaje jeszcze więcej do replayability.


  13. Ja po 50 godzinach dostałem airshipa i na ten moment powróciłem do Persony 4. Muszę trochę odpocząć od gry, bo ostatnie 10 godzin w FFX to były randomowe encountery co 5 kroków :). Jak tylko nadejdzie mnie chęć zwiedzania świata i łapania stworków to znowu odpalę Finala.

     

    Sanctuary Keeper'a za drugim razem udało mi się pokonać. Założyłem coś z Confuse Ward i jak tylko zjechałem życie poniżej 25k to odpaliłem overkilla Bahamuta i było po nim :). Czasami walki są za łatwe, jak się używa summonów :P


  14. @Cuki: Gra się zajebiście, oba MGS-y wyglądają i chodzą bardzo dobrze na Vicie. Sterowanie to w tej serii zawsze było trochę wkurzające, więc pod tym względem gra nie różni się zbytnio od "dużych" edycji :P. Zmianę broni i itemów przypisano do przedniego ekranu dotykowego, z powodu braku R2/L2 i działa to w porządku. Możliwość zatrzymania cutscenki w dowolnym momencie to duży plus wersji na przenośną konsolę.

    • Like 1

  15. Po dłuższym czasie gry zauważyłem sporadyczne drobne spadki animacji w wersji na Vitę, ale oprócz tego jest w porządku. Tak jak wyżej kolega wspominał, największą zaletą tej wersji jest fakt, że możemy zatrzymać grę w dowolnym momencie. 

     

    Za mną już 45 godzin, a airshipa jeszcze nie dostałem :P. Najwidoczniej za dużo się bawię w zadania poboczne i blitzball. Nie będę już się rozpisywać, ale powiem tylko, że polecam grę każdemu, a szczególnie osobom które styczności z FFX nie miały. 

     

    Szkoda tylko, że najlepsze gry na Vitę to remake'i/remastery gier z PS2 :P


  16. A nie można wracać do wcześniej odwiedzonych lokacji jak się dostanie airhsipa?

     

    Ponad 20 godzin za mną, z czego jakieś 5-6 w blitzballu spędzone. Mam już całą drużynę i gra jak wciągnęła, tak nie puszcza. Im dalej w las tym lepiej, a już od samego początku byłem zachwycony. Nawet grindować mi się chce, chociaż z żadnym bossem jeszcze problemu nie miałem, po prostu lubię postacie rozwijać w Sphere Grid i zdobywać nowe itemy. Do tego dochodzi rozwój Aeonów i upgrade ekwipunku. Ale najbardziej do brnięcia dalej popycha mnie fabuła, czyli tak jak powinno być w jRPG-ach :).

     

    Teraz naprawdę widzę czemu dla tak wielu fanów serii FFXIII była zawodem :P.

    • Like 1

  17. Pograłem trochę dłużej i wessałem się niemiłosiernie. Gra wygląda naprawdę ładnie, a cutscenki FMV nawet w dzisiejszych czasach robią wrażenie. Oprócz okazyjnie przenikających tekstur nie napotkałem żadnych problemów. Mało jest w FFX wkurzających mechanizmów znanych ze starszych gier, jedyne czego się boję to brak możliwości pomijania cutscenek - jeszcze nie spotkałem bossa, którego musiałbym bić drugi raz, co z jednej strony mnie cieszy, a z drugiej martwi :). Fabuła jest bardzo ciekawa, muzyka świetna o czym świadczy fakt że grę załączyłem sobie podczas posiłku, żeby mi coś tam brzdąkało w tle :P. System walki jeden z lepszych jakie widziałem w RPG-ach. Losowe potyczki na ten moment nie wkurzają, a nawet czuję ich niedosyt, Im więcej gram w FFX tym bardziej FFXIII traci w moich oczach. Są to na razie pierwsze wrażenia po paru godzinach, ale mam nadzieję że dużo się nie zmieni.


  18. Pograłem jakieś 4 godziny na Vicie i żadnych spadków animacji nie zauważyłem. Pierwszy raz gram w Finala X i jak na razie nie żałuję zakupu. Gra wygląda nawet ładniej od niektórych produkcji z tego roku. Wszystko ładnie chodzi, loadingi są dość szybkie więc w kwestii technologicznej jest w porządku.


  19. Właśnie przeszedłem główną misję na PS3 w 2 godziny, ale podczas rozgrywki widziałem pełno ścieżek które chciałbym odwiedzić lub pojazdów którymi nie miałem okazji się pobawić. Mam ochotę grę przejść jeszcze raz, a zostało mi jeszcze parę misji pobocznych. Fabularnie i gameplayowo czuć że to MGS i pod tym względem jestem zadowolony. Nawet jako wielki fan serii czuję się nieswojo wspierając takie praktyki deweloperów, ale nie jestem w stanie odpuścić sobie kolejnej przygody Snake'a. Jeśli możecie to kupcie używkę, ale nawet biorąc pod uwagę krótki czas rozgrywki naprawdę warto tę grę mieć :).

     

    Szkoda tylko że widać że gra była robiona na 4 platformy jednocześnie - pop-up czy przenikające tekstury to rzeczy od których się odzwyczaiłem w MGS-ach :P.

    • Like 2

  20. Też właśnie ogrywam Blacklista, zakupionego za 80 zł w Empiku na X360 (wersja PS3 kosztowała tyle samo). Mój pierwszy kontakt z serią i po godzinie musiałem zmienić poziom trudności z normal na hard, więc można powiedzieć że gra mi podeszła :). Mam już co najmniej 10 godzin, a ukończone dopiero jakieś 40% fabuły według Briggsa. Gram bez wykrycia i bez zabijania, jedyny rozwijany przeze mnie styl to Duch, więc ten fakt na pewno wydłuży mój czas gry.

     

    Fabularnie jest dobrze, fajny ten cały pomysł z  Paladynem jako hubem między misjami - można tam ulepszyć ekwipunek i porobić misje poboczne, w których infiltrujemy całkiem nowe lokacje i są naprawdę zróżnicowane. No, nie licząc trybu hordy od Charliego :P. Gadżety są ciekawe i urozmaicają rozgrywkę.

     

    Znowu się obudziła we mnie mania skradania, uśpiona z powodu braku rasowych gier z tego gatunku. Polecam każdemu, kto lubi powtarzać misję 15 razy, aż w końcu wszystko pójdzie po naszej myśli i uda nam się ją ukończyć bez wykrycia.


  21. Według mnie Brothers brakuje do poziomu Wielkiej Trójcy Journey/ICO/Shadow of the Colossus. Czegoś co sprawiło, że o tych grach do dzisiaj myślę, a mianowicie pola do popisu dla naszej wyobraźni. Interpretacji wymienionych wyżej produkcji jest na pęczki, sam mogę się wdawać w godzinne dyskusje z siostrą na temat ICO :P. W tych grach nic nie jest do końca powiedziane i każda teoria dotycząca fabuły ma sens. W Brothers po prostu dzieją się wzruszające rzeczy, ale żeby można było grę postawić na hipotetycznej półce obok tamtych trzech produkcji, brakuje właśnie tych niedopowiedzeń i zmuszania gracza do osobistej analizy wydarzeń na ekranie. W ten sposób historia zawsze zostaje ze mną na dłużej, a na samo wspomnienie o tamtych tytułach przechodzą mnie dreszcze.

     

    Co nie zmienia faktu że Brothers jest grą bardzo dobrą i polecam ją każdemu :)

×