Skocz do zawartości

Odpowiedzi dodane przez Michalx2204


  1. 1 godzinę temu, danken000 napisał:
      Pokaż ukrytą zawartość

    Po szóstym rozdziale masz epilog składający się z dwóch części. Epilog oraz wszystko po nim grasz Marstonem.

     

    Spoiler

    Czyli wychodzi na to,że większość misji pobocznych lepiej porobić Arthurem przed 6 rozdziałem? Chyba,że Marston ma też możliwość nadrobienia tego czego Arthur nie zrobił

     


  2. Jak spoilery nadal nie działają na tapatalku a nie skończyłeś gry to nie czytaj dalej! Mam też jedno pytanie dosyć ważne dla rozgrywki i dla tych co skończyli wątek fabularny dlatego umieszczę całą treść w spoilu.

    Spoiler

    Ogólnie nie znam dokładnie co i jak dlaczego i co ale raczej nie jest tajemnicą że Arthur umiera (chyba!) a John Marston najpewniej jedyny przeżyje z gangu (jestem 5 rozdział więc proszę nie mówić jeśli tak nie jest:D) Czy po end game gramy jako on czy kontynuujemy rozgrywkę Arthurem? Bo chciałbym skończyć fabułę jak najszybciej aby się dowiedzieć co tam się dzieje dalej ale zastanawiam się czy nie porobić teraz większości misji pobocznych i pobawić się w upgrade ekwipunku i polowania aby nic nie stracić z nich po ewentualnym skończeniu. Z góry dzięki! 

     


  3. 18 minut temu, xavris napisał:

    W sumie to nie. Nawet miałem tak, że raz chałupę obrobilem sam a później drugi raz z ziomkiem z obozu. Trudno mi coś podpowiedzieć :/ nie byłeś tam wcześniej na pewno? 

     

    Skrócony poradnik polowania, łącznie z tym jakich broni używać, pisałem już chyba 2 albo 3 razy :/ a same gwiazdki były wyjaśniane jeszcze kilka razy przez inne osoby. no kurde...

    Wyluzuj nie siedzę tu całymi dniami ani nie czytam od deski do deski wszystkich 38 stron wątku aby widzieć co było, czego nie było a jak było to ile razy. Powtórzylem to sorry - nic więcej nie poradzę. 

    • Like 1

  4. Jedno jeszcze pytanie,bo zdążyłem już wyłączyć konsole.Odpaliłem na tubie jakiś filmik z polowania i zdziwiła mnie jedna kwestia-czy tylko u mnie przy nazwach zwierzęcia nie ma gwiazdek opisujących stan skóry? Zastanawiałem się właśnie czytając wątek gdzie wy je widzicie a na filmiku patrze,że gość ma je normalnie przy nazwie zwierza. Moje niedopatrzenie czy to się gdzieś włącza? Sprawdzę to pewnie pod wieczór ale musiałem aż spytać, bo wątpię,aby mi to umknęło przez 3 rozdziały i kilkanaście ubitych jeleni i innych;d


  5. W Spidermana nie grałem ale w GoW jak najbardziej i szczerze polecam. Z całym szacunkiem ale (odnosząc się do komentarza wyżej) gadanie,że jak ktoś nie jest fanem mitologii nordyckiej to go GoW znudzi to bzdura totalna. Wręcz przeciwnie,świat gry jest tak stworzony,że po stosunkowo wyżutej z poprzednich odsłon mitologii greckiej chce się poznać i wczuć w nowy klimat, dowiedzieć się kto kim jest i o co chodzi w świecie. Zwłaszcza,że twórcy od razu wyszli z założenia,że gracze nie będą wiedzieli o niej za dużo i wszystko jest tłumaczone i podawane graczowi jak na tacy. Z przyczyn fabularnych tylko parę faktów jest pozmienianych ale do tego bym nie dociekał za bardzo, bo po co psuć sobie rozgrywkę? Otwartego świata tu się nie znajdzie jak w spidermanie (jest bardziej korytarzowy) ale nie zmienia to faktu,że gra na swój sposób jest rozbudowana i można poczuć te wikingowe klimaty. Polecam jeszcze raz z czystym sumieniem.


  6. Też mam jedno pytanie odnośnie Legendarnej zwierzyny, dokładniej Lisa. Upolowalem go przed chwilą, oskórowalem i wsadzilem na konia, chciałem oddać to do obozu jako zasoby ale nie da się z nią nic zrobić. Czy wszystkie skóry legend nosimy tam na zadzie konia (jeśli tak to nie zniknie?) czy możemy je gdzieś magazynować? 


  7. No k... J... Z Facebooka. Wszedłem na jakiś post odnoszący się do premiery gry z głównego fp R*, jestem przy drugim komentarzu i jakiś pajac się już zbierał do pisania końca gry ale odskoczylem jak strzała, niestety widząc chyba domniemany spoiler (Jestem niepewny czy widziałem odpowiednie sklejenie dwóch słów ale i tak jestem wku...ony). Uważajcie lepiej bo lekko mówiąc - niezbyt inteligentni nawet nie myślą ze spoileruja a sam się  nie spodziewałem spoila, bo komentarz był mega niewinny. Nosz k... Mać


  8. 4 minuty temu, slepa_kostucha napisał:

    okej w takim razie gdzie można dostać szczotkę ?

    2 rozdział bodajże, na samym początku jakoś dostaniesz wycieczkę do Valentine do stajni gdzie będziesz musiał kupić konia


  9. Zdarza się wam mieć zablokowaną czasem interakcje z NPC-tami? Z kilkoma już nie mogłem w ogóle przeprowadzić  " Przywitaj się" "Podjudź" bo były niepodświetlone (A sami mnie zagadywali więc "wyczerpanie się dialogów" nie ma opcji. Zdarzyło mi się jeszcze,że w misji z rozdziału drugiego 

    Spoiler

    z sektą gdzie trzeba było odbić brata Mary chłopak wszedł na konia żeby uciekać po tym jak udusiłem sekciarza i nic. Nie wgrało się w ogóle,że ma uciekać a ja mam go gonić. Po prostu sobie spacerował wokół miejsca akcji. Potrzebne było wczytanie save'a.

    Ogólnie nie wiem czy mam się bać co będzie dalej czy to były mega przypadkowe i jednorazowe akcje. Oby tak było. I sam na własnej skórze się przekonałem o tym niestety trochę niedziałającym systemie godności,honoru i oceny naszych czynów. Kurcze 3 chłopa się rzuciło na mnie w lesie jak się z nimi przywitałem więc ich odstrzeliłem jak kaczki,i co? Grzywna 15$. Potem w mieście gościa lekko szturchnąłem a ten do mnie strzela XDD a jak mu oddam to wiadaomo co się stanie a więc wychodzi na to,że mam dać się zabić? Narzekając jeszcze trochę: albo ja zrobiłem jakiś błąd ale byłem poszukiwany w Valentine. Spoko,grzywna 15$ to stwierdziłem,że nie ma co kombinować i chciałem pójść do stróża prawa aby opłacić to czy nawet od razu pójść do paki i co? Ten strzela do mnie XDD Suma sumarum poddałem się,odsiedziałem w pudle i grzywne też sobie odebrali z portfela. Zwracam honor jeśli na poczcie tylko można to zrobić,ale... wtf? Ja rozumiem,że gry nie są jeszcze mimo wszystko na takim poziomie aby weryfikować czy gracz coś robi świadomie albo nieświadomie ale kurcze xD wkurza to po prostu jak za próbę bronienia się dostajemy kary czy zwykłej,głupiej prowokacji słownej do innego npc'ta (bo w końcu nie będziemy frajerami) ktoś do nas od razu strzela XDDD Faktycznie chyba gracz popychany jest do tego aby z - de facto złego charakteru (Bo Arthur aniołkiem nie jest) robić potulną owieczkę która będzie każdemu pomagać i komplementować. Co tam,że w następnej misji głównej (z roz.2) będziemy

    Spoiler

    odbijać Micaha detonując posterunek i wybijając pół miasta:P

     


  10. 13 godzin temu, Malakay napisał:

    Sory panie ale kratos z synem razem w dwóch mają mniej animacji niż koń Morgana, z całym szacunkiem dla Barloga bo zrobił super exclusiwa dla sony ale jego gra ma zbyt dużo ograniczeń, I zbyt mało interakcji ze światem... Rockstar postawili poprzeczke tak wysoko ze nie zdziwie sie jak the last of us2 czy gra kojimy zostaną opoznione o rok z racji przemodelowania całego mechanizmu. 

    Mówisz że diabeł tkwi tu w szczegółach. Oczywiście, R* zaszalał z detalami aby jak najlepiej urzeczywistnić świat (zazdro dla osób której mają Pro i jakiś wypasiony TV 4k bo gra na pewno musi robić na takim sprzęcie wrażenie jeszcze większe niż na fatce) . Aczkolwiek to będzie pewnie kontrowersyjne co powiem ale rewolucyjnego nic ta gra nie wnosi. Gra bazuje na schematach z RDR i GTA i to widać. Cofne - rewolucje może i wprowadza ale pod względem wyżej wspomnianej otwartości, możliwości i przykucia uwagi do największych detali. Może i za szybko rzucam takie słowa grając w nią jedynie kilka godzin ale jak na razie takie mam odczucia. Zarówno Rdr2 i poprzednie tytuły to diament tej generacji, jednak nie zgodzę się z ublizeniem Kratosowi że jest bardziej drewniany od Arthura. I jestem za tym aby nie iść mimo wszystko w takie porównywanie gier bo wyobraź sobie tego ociezalego, poczciwego Spartiate gdyby mu dorzucić kilka animacji więcej:d

    • Like 2

  11. 11 minut temu, Malakay napisał:

    Czacha to napisz który tytuł jest dla Ciebie grą generacji czy tam roku. Dla mnie ta gra wciąga nosem wszystko Co wyszło I Co wyjdzie przez kolejne 2 lata,.. Nowy Król saidł na tronie. 

     

    Czachą co prawda nie jestem ale uważam,że Kratosa z synem nie wciąga nosem,wręcz przeciwnie nawet. Dla mnie nie ma co tak wsadzać do jednego wora wszystkich gier bo to tak jakby wybierać który gatunek muzyczny jest muzyką dekady,albo zrobić to samo porównanie z filmami. God of War jest Królem w swojej dziedzinie a RDR2 jest szeryfem na swoim podwórku, tyle:)

    • Like 1

  12. Pozwolę sobie dopisać jeszcze kilka zdań na temat samej gry po tych kilku przegranych godzinach w nią. Ogólnie świat wydaje się ogromny albo ja nie miałem dawno styczności z sandboxami obecnej generacji. Ogarnięcie tego zajmie trochę czasu chociaż nie wiem czy źle szukam ale tych misji pobocznych to nie ma za dużo a przynajmniej po posiedzeniu trochę w Valentine. Uważać trzeba na każdym kroku bo pierwsze co zrobiłem w mieście jak tam wjechałem to potrąciłem koniem jakiegoś gościa, potem drugi chciał mnie sprzątnąć z pistoletu, zabiłem go i cyk grzywna 45 dolarów xD Teraz mnie Łowcy Głów ścigają i chyba wychodzi na to,że dla spokoju lepiej zapłacić. I zdziwiłem się,bo tak jak God of War czy Uncharted 4 robiły z mojej konsoli odrzutowiec to tutaj jak na razie jest mega cicho. A konsola nie czyszczona w środku w ogóle od zakupu. Nie narzekam oczywiście i żeby nie zapeszać - oby ten stan się utrzymał:)Jest bardzo wiele plusów, przyjemnie się w nią gra jak i robi wątek fabularny,ale bardzo subiektywnie mówiąc - najlepszą grą generacji według mnie nie jest. Bardzo dobra gra, nawet i świetna. I tyle - albo aż tyle. Osobiście po fajnym,klimatycznym początku - uprzedzony waszymi komentarzami,że nie ma co liczyć na mocny start czy nagły zwrot akcji z początku - oczekiwałem mimo wszystko na coś więcej. A szkoda, bo (Raczej to nie spoiler, bo to pierwsze 15 minut gry)  ratowanie tyłka Dutcha, zamieć śnieżna i puszczona głośniejszym tonem muzyka przy pierwszej strzelaninie zrobiły na mnie duże wrażenie. Zostaje wrócić do gry jutro czy przy następnej wolnej chwili i patrzeć jak to się rozwinie:) Mimo wszystko dużo przede mną i po 3-4 godzinach grania nie ma co oceniać tak wielkiej produkcji. Tyle ode mnie. 

    PS: Czy tylko ja mam problem z załączaniem trybu polowania przez L3+R3? Klikam te kombinacje i zamiast tego załącza mi się Bullet-time pod R3 co jest w sumie trochę irytujące.


  13. Jestem już po kilku godzinach gry i jedyne co mogę stwierdzić - piękna to jest gra. Co prawda na początku gry kiedy był śnieg obawiałem się,że PS4 fat i mój stosunkowo stary telewizor nie dadzą rady pokazać jej w pełni okazałości ale gdy chłód w grze minął to już jest tylko i wyłącznie lepiej. Ustawienia przycisków są bardzo specyficzne i trzeba przywyknąć bo przez przypadek jakiś Bogu ducha winnych chłopów w jednej z początkowych misji postanowiłem oszczędzić i chcąc do nich tylko przycelować i postraszyć wystrzeliłem z rewolwera zabijając jednego z nich.Reszta pouciekała do lasu:)


  14. 3 minuty temu, hacker25 napisał:

    Jaki to czarnoprochowiec? 

    Atrapa,którą dostałem kilka lat temu na urodziny. Coś więcej o niej nie powiem ale na specjalnej podstawce prezentuje się ładnie na szafce:) 


  15. 25 minut temu, bany® napisał:

    Moje spostrzeżenia są trafne, dotyczą gry  i są jak najbardziej na temat w przeciwieństwie do losu twojej konsoli ,a jesli cię to tak kole w oczy to mnie zablokuj i problem z głowy :smart:

    Pomijając to,że porównałeś 2 podobne do siebie gry z jedną całkowicie niepodobną grą to mimo wszystko chłopaki mają chyba rację. Motyw gry, "cukierkowość" i baśniowość gra właśnie główną rolę w tym aspekcie. GoW ma większe pole do popisu aby pokazać fantastyczne grafiki, olbrzymie detale czy nawet zabawić się z kolorem i szczegółowością włosa. W RDR2 gdzie R* chyba dążyło do maksymalnego urzeczywistnienia wydaje się to wszystko blade, zimne i pozbawione szczegółów, ale tak najwidoczniej musi być. Pomijając to wszystko -jak wam się chce walczyć ze sobą o kawałki pikseli to ja nie wiem :D W sumie to pokazuje tylko jak daleko gry już zaszły jeśli nie przyczepia się do fabuły czy samej mechaniki a do tego czy koń ma jądra 5 cm czy 20 cm :pazura: 


  16. Pytanie jeszcze ode mnie odnośnie samej mechaniki? Jak wygląda faktyczne wpływanie na rozgrywkę przez czyny bohatera? Działa to na bardzo podobnej zasadzie jak to było przedstawianie w trailerach czy zostało to spłycone mocno? W sensie czy można zrobić całkowitego badassa mordującego wszystko i wszystkich i faktycznie nas tak npc'ty będą widzieć i kojarzyć czy gra mimo wszystko popycha gracza aby być tym dobrym?


  17. 1 minutę temu, xavris napisał:

    Bez problemu powinieneś znaleźć używkę za jakieś 160-170 zł. Widzę że jesteś z Kielc, ja w allplay'u w echo za tyle kupiłem jakieś 3 tygodnie po premierze.

    Ale, odpowiadając na pytanie - za tyle moim zdaniem się nie opłaca. Mimo że jest to ex, i jest w sumie całkiem niezły, to jak dla mnie to jest gra do przejścia i puszczenia dalej. Nie pamiętam, ile przy niej spędziłem, ale myślę, że ok. 20-30 h było na pewno, ale robiłem platynę, która jest od pewnego momentu cholernie nużąca.

    Fabuła sama w sobie jest taka bardzo lekka, ale w sumie całkiem fajnie się kończy (jest podzielona na 3 akty, to ten trzeci jest całkiem spoko). Tzn kończy się umiarkowanie fajnie, ale zapada trochę w pamięć.

    Ograć jak najbardziej warto, nie w tej cenie bo szkoda kasy.

    Coś słyszałem właśnie o tej monotonności po zakończeniu gry co mnie jakoś odsuwa od tej pozycji. W takim razie najrozsądniejsze będzie chyba przeczekanie na jakąś sensowną obniżkę ceny albo kupienie używki. A jak będzie okazja to nawet spojrzę i w tym allplay'u co mają bo tyle razy jeśli dobrze kojarzę sklep przechodziłem a nawet nie zajrzałem. Dzięki!


  18. Obstawiam,że mimo wszystko w jakimś stopniu te mega wysokie recenzje mają na celu zmienić decyzję ludzi (takich jak ja) odnośnie zakupu tej gry. Bo ja wcześniej nawet się nią za bardzo nie interesowałem a teraz apetyt rośnie w miarę jedzenia i skończy się pewnie na sobotnim wypadzie do jakiegoś RTV po swoją kopię.


  19. Opłaca się tego "nowego" Spider-man'a, bo gra ma w sumie już ponad miesiąc brać po cenie 250 zł? Czy lepiej poczekać na jakąś obniżkę ceny? Jak wygląda stosunek cena-jakość bo gra według recenzji jakie widziałem jest stosunkowo wysoko oceniona. Fabuła to ponad 20 godzin czy trochę mniej?

×