Skocz do zawartości

Odpowiedzi dodane przez kovacs


  1. Tak, wpadła, ale chce jeszcze Isz pyknac.

    Wszystkie soulsy zawsze solo jechałem, co-op tylko przy okazji (a raczej inwazje na mnie). Tutaj już przy tym 3, czy 4 kielichu nie miałem już siły i ochoty solo latać. 

    Jeszcze te łączenie po 15 minut, masakra, także w dks3 jak tez tak to ma wyglądać, to offline przelecę.


  2. 3-4 ostatnie kielichy zrobiłem z @KOMARZYSKO i @shemaforash - dzięki chłopaki. 

    Co-op przyjemny i faktycznie robi się easy mode - tylko Amy może popalić. Ale to też w moim przypadku dlatego, że granie w dwoch rozleniwia - człowiek leci na pale - w singlu gra się z wiadomych względów znacznie uważniej.

    Zostal mi jeszcze ostatni kielich i dks3 kolejne na agendzie.

    • Like 2

  3. Zostały mi właśnie dwie bronie do zakupu i wymaxowania, ale to już muszę w ng++ pyknąć, bo przeciwników brak :)
    Ale to się mega szybko i przyjemnie robi - eksterminacja szepinatorem - pozmiatane : D
    Jak masz vite/ps3, to do dzisiaj chyba jeszcze jest promo na ratcheta hd, więc będziesz miał porównanie różnic z pierwszej ręki.


  4. Kończę powoli (nie wiem, czy uda mi się wymaxować wszystkie bronie w drugim przejściu).
    Dobry szpil, takie 8/10, ale jednak A crack in time, czy zwłaszcza Tools of distruction o wiele lepsze, bardziej obfite w zawartość (ale tutaj mamy remake, więc to akurat zrozumiałe).


  5. NG ludzie konczą zazwyczaj w okolicach 60-80 lvl. Zobacz rekomendowane lvl pod daną lokację na wiki.
    W dlc też nikogo nie znalzłeś na tym poziomie?
    Będę właśnie robił dlc na NG+. Zapewne przy Sierocie i Laurencie mi trochę zejdzie.


  6. 6 godzin temu, shemaforash napisał:

    @kovacs

    Jak coś to skończyłem kielichy Defiled więc mogę pomóc jak jeszcze potrzebujesz.

    Piesek i Amygdala padły za pierwszym razem bez problemów, nie wiem jak będzie w co-op może nie starczyć naboi ale myślę że będzie git.

    Jasne. OK 21 będę, wiec chętnie skorzystam, jeszcze tego kielichu nawet nie zacząłem. 


  7. Thx, odezwę się. Próbowaliśmy raz z kolega KOMRZYSKO drugim sposobem i to przywoływanie potrafiło trwać i po kilkanaście minut... tragedia, biorąc pod uwagę, ze każda warstwę trzeba zrobić u mnie i u drugiej osoby. Wiec może faktycznie spróbuje pierwszego sposobu teraz, choć myśl o tym, ze tutaj przywołanie trwa jeszcze dłużej mnie dobija.


  8. Zatrzymałem się na Abhorrent Beast w Ailing Loran chalice. Mam już na niego sposób, ale w 3 fazie mocno spamuje te swoje combo - przypomina mi Flamerurkera. Więc po nim zostały mi Lower Ailing, i dwa ostatnie kielichy. Btw jak krok po kroku się połączyc z Friendem? Podaję glyph code i dodatkowo muszę w menu ustawić hasło?


  9. Ale chodzi mi o to, czy znaki innych ludzi wyglądają tak samo, jak znaki NPC-ów? Bo póki co żadnych ludzi w kielichach nie spotkałem i ciekaw jestem, czy może najpierw trzeba użyć dzwonka, żeby one się w ogóle pojawiły? A może po prostu jest pusto w kielichach, tak jak piszesz. 


  10. Ja nie twierdzę, że Kos był leszczem - zdaję sobie sprawę, że jak to zwykle bywa, miałem również farta. Laurence mnie conajmniej z 10 razy w glebę wbił, Maria to samo.

     

    W kwestii robienia NG+ na DLC to zobaczę, czy nie będzie zmęczenia materiału. Na bank zrobię NG+ w podstawce i pocisnę kielichy do końca. Ale tutaj mi się już nie chce. Wczoraj dwa razy się odbiłem od Abhorrent Beast w Ailing Loran i z tego co widzę, to zostały mi jeszcze jednak 3 kielichy i ten skubaniec znowu będzie w jednym z nich. 

     

    Jakby co to z pozostałymi kielichami chętnie skorzystam z pomocy, bo już solo szkoda mi czasu i nerwów.

     

    Przy okazji, wyjaśni mi ktoś zasady co-opa w kielichach? 

    Jeżeli chcę przywołać randoma, to widzę znaki, tak jak w przypadku NPC-ów, czy też muszę użyć Beckoning Bell, żeby się pojawiły? Pytam, bo coś ich w kielichach nie widzę.

    Druga sprawa, random musi mieć odblokowany dany lvl kielicha, żeby móc go w ogóle przywołać. A jak w przypadku friendsów? Wystarczy podać glyph code? Wtedy nie ma znaczenia, że friend nie zaczął nawet danego kielicha/warstwy?

     

     


  11. W dniu 3/5/2018 o 16:40, Grabeq napisał:

     

    No chyba, żebyś tym razem podszedł bardzo blisko, jakbyś chciał dać jej całusa i po prostu spacerował w lewo. Nawet nie trzeba używać uników...aż mi było brzyduli szkoda.

     

    Dałbym Ci za ten tip z całusem dwa, albo i trzy plusy nawet :1_grinning: BSB tłukłem już bez większych problemów raz w podstawce, raz w DLC i w kielichach. Przy kolejnym spotkaniu w kielichach jakoś mi nie szło i po 3-ciej glebie sobie odpuściłem. Dzisiaj padł za pierwszym razem.

     

    Drugi plus za to, że tę samą taktykę obrałem na Laurenca w 3-ciej fazie. Wcześniej z 10 gleb, teraz padł od razu. Z tym że tutaj trzeba mieć też trochę szczęścia, żeby skubany się przepotwarzył mniej więcej na środku sali, aby robić spokojnie re kółeczka wokół niego.

     

    Trzeci raz ta sama taktyka dzisiaj na ostatniej fazie Sieroty i padł przy pierwszym podejściu :1_grinning: Choć przyznaję fiolki mi się już skończyły, więc było gorąco.

     

    Tak czy siak DLC faktycznie zacne i ochota na NG+ wróciła ;) 

    Zostały tylko te nieszczęsne lochy, ale to na spokojnie w weekend.


  12. Chyba wykupię plusa specjalnie z tej okazji na miesiąc :) bo póki co leciałem offline.

    Btw BSB mnie pomału irytuje. Wpadłem na niego ze dwa razy lochach i teraz jeszcze mnie gnojek zaciukał w dlc.
    Ale tango z Lady M. zacne.

    • Like 1

  13. No właśnie uwielbiam wiktoriańskie klimaty, więc oczekiwania miałem spore, tym bardziej rozczarowanie z lekka.
    Tak jak pisałem, pierwsze miejscówki mega, do tego dochodzi oczywiście świetny, nowy system walki, który trzeba było opanować. Byrg. było spoko, ale bez jaj, przecież to była miejscówka na 10 min. Takie to było małe.
    Imo pozostałe miejscówki były albo pozbawione tego klimatu z początku szpila (nie wiem, może chodzi o te duszne uliczki i gotycki design Yarnham), albo uwierał mnie brak spójności i te nieszczęsne teleporty (wspomniany przez Ciebie zamek, czy Nightmare Frontier, które nijak mi pasowało). Są też inne rzeczy, które mi nie siadły, jak okrojony crafting, czy zubożenie roli lamp.
    Może faktycznie mam przesyt serii i narzekam, ale imo najlepsza gra od From to nie jest.

    • Like 1

  14. Powiem, że mimo wszystko podstawka mnie nieco rozczarowała. Yarnham, Old Yarnham, Cathedral Ward i nawet Hemmwick klimatyczne. Później jakoś czar prysł i już ten wiktoriański klimat przepadł, że nawet na ng+ nie mam specjalnie ochoty.
    Zacząłem lochy, ale dobiłem zdaje się do 4-go, czy 5-tego i jakoś chęci dalszej brak, nuda się wkradła.
    Może dlc przywróci mi chęć na powrót do reszty.


  15. Skończyłem Altered Carbon i ogólnie zgadzam się z Greckym. Były rozjazdy względem książki, ale i tak się dobrze oglądało. Kovacs był drewniany już na papierze, więc J. się wczuł w rolę ;) Cycków w książce było więcej i lepszej jakości, jeżeli można rzec.
    Btw Morgan maczał paluchy również w Syndicate 2012 - singiel bez szału, ale świetny co-op.


  16. Wiedźmin 3 GOTY to gra na dosłownie ponad 100H. Jedna z nielicznych gier, w których bardziej interesowały mnie rozmowy z NPC niż walki z potworami. Nigdy nie byłem fanem tego typu gier, ale tą polecam każdemu.
     
    Ja z kolei z zapytaniem o turowe RPG - czy coś ciekawego ostatnio się pojawiło lub niedługo ma się pojawić? Interesują mnie tytuły typu Divinity Original Sin, Wasteland 2. Za to nie interesują mnie turówki podobne do tego co obecnie mamy w Plusie. Mogą być też tytuły na PC, o ile można tu o nie pytać. Ograne mam Fallouty, Silent Stormy.
     
    Aktualnie na Ps4 jest promka na steamworld heist, ponoć bardzo dobra gra turowa. Warto?
    Darkest dungeon. Ma teraz promo.
×