Skocz do zawartości

Odpowiedzi dodane przez Kentucky


  1. 1 godzinę temu, zdun napisał:

    Black flag klasyka, przy six pack po raz pierwszy się nayebalem :24_stuck_out_tongue: z czasów rollinsa najlepsza hc punkowa formacja aż do czasów krolowania sick of it all oraz agnostic front

     

    Szczerze powiedziawszy ja za hc punkiem nie przepadam. Ale Black Flag był zespołem, który wychował się podobnie jak Nirvana i mają w sobie taką nienawiść do wszystkiego i undergroundowe brzmienię, a ja do takiego mam słabość. Zwłaszcza ten album!


  2. Ps4:

     

    1. Wiedźmin 3 Krew i Wino - w Końcu dorwałem dodatek! Jaram się jak norwerskie kościoły.
    2. TC: The Division - okazyjnie
    3. Black Ops 3 - okazyjnie

     

    Srajfon:

     

    1. PokemonGo - dopiero się rozkręcam. Hihi.


  3. Urlop więc oprócz ciorania na konsoli przyszedł też czas na oglądanie filmów! Trochę się tego nazbierało, jest kilka ciekawych pozycji na które według mnie warto zwrócić uwagę ;) 

     

    Bone Tomahawk (2015) (Horror, Western)

     

     

    Na pierwszy rzut oka mamy do czynienia z dość naiwną i pretensjonalną fabułą. Pradawny lud kanibali na dzikim zachodzie? Nim zaczniecie się pukać w czoło, może najpierw warto zwrócić uwagę na dość nietypowe przedstawienie postaci jak na horror. Od Bone Tomahawk cuchnie kinem klasy B, ale też z drugiej strony dostajemy coś na wzór kina drogi w wersji westernowej. Poznajemy bohaterów, dość ciekawie uosobionych. Duża część filmu bazuje przede wszystkim na relacjach między bohaterami w drodze do celu. Skrajnie różne osobowości jednoczą się we wspólnym celu. A na horyzoncie horda wygłodniałych bestii. Jest krwisto i sympatycznie jednocześnie. Reżyser miał nosa do obsady. Przed obejrzeniem czytałem opinie, że film ma jedną bardzo kontrowersyjną scenę. Bardzo obrzydliwą. Chyba ci ludzie, którzy pisali takie opinie w necie nie wiedzą co to prawdziwe gore i torture porn, jeśli krzywią się na jednej scence...

     

    6/10

     

     

     

    Buty Nieboszczyka (2004) (Thriller, Dramat)

     

    Revenge move rozgrywający się gdzieś na brytyjskim zadupiu. Poznajemy gościa, który mści się na ludziach, którzy skrzywdzili niegdyś jego upośledzonego brata. Forma kręcenia (zdjęcia, poszatkowany montaż, filtr, i wszechobecny brud) przywodzi na myśl pierwsze dokonania Q. Tarantino. I tak jak ów słynny reżyser, tak i twórca Butów Nieboszczyka wodzi widzów za nos i sugestywnie daje do zrozumienia widzowi powagę sytuacji. Bardzo dziwny, mocno nieamerykański z dziwaczną kościelną muzyką w tle. Dla koneserów jak znalazł.

     

    6.5/10

     

     

     

    Cloverfield Lane 10 (Thriller, Sci-fi)

     

     

    Bardzo pozytywne zaskoczenie. Project Monster pamiętam jak przez mgłę, ale wiem, że swego czasu bardzo mi się podobał. Tutaj mamy coś na wzór filmu, który bazuje na zdarzeniach z Project Monter, lecz pokazuje je z innej perspektywy i czasu. Świetnie zagrany, klaustrofobiczny, trzyma za gardło aż do samego finału. Idealnie obsadzony. Co ciekawe możecie go potraktować jako zwykły thriller i popijając piwko podczas seansu niczym więcej się nie przejmować, niemniej cały film to jedna wielka teoria spiskowa z wybitnym scenariuszem. Niektóre kwestie ciężko rozgryźć, część z nich opiera się na Project Monter i są częścią nieźle zapętlonej zagadki. Warto. 

     

    7/10

     

     

     

    The Witch (2015) (Horror)

     

     

    Ocena na filmwebie to jedna wielka kpina. W zalewie horrorów, które jedynym sposobem przestraszenia widza są znane patenty pokroju oklepanych do bólu jump scenek, pojawia się horror, który oferuję cholernie sugestywną i bardzo przerażającą atmosferę grozy psychicznego zatracenia i dostaje od społeczności taką ocenę? Tak, The Witch potrafi straszyć już samą atmosferą. Cała akcja rozgrywa się w XVIIw. w Nowej Anglii. Poznajemy pewną bogobojną rodzinę, która zostaje wygnana z osady i od teraz mieszka w chacie przy lesie. Harmonijne życie zostaje przerwane, kiedy to kilku miesięczne dziecko zostaje porwane przez Wiedźmę. Od teraz relacje pomiędzy poszczególnymi członkami rodziny zostają zachwiane. Pojawia się strach i paranoja. Wszyscy wariują, dzieje się dużo niepokojących i niewyjaśnionych rzeczy. I to jest to! Połączenie sugestywnego horroru z angielskim folklorem po prostu miażdży! 

     

    8/10

     

     

    Lobster (2015) (Dramat, Sci-fi)

     

     

    Amerykański debiut reżyserski Yorgosa Lanthinmosa. Bliżej nieokreślona przyszłość. Czasy w których nikt nie może żyć samotnie. Każdy musi mieć swoją drugą połówkę. Ci, którzy mają problemy ze znalezieniem swojej wybranki bądź wybranka, zostaje odesłany do specjalnych ośrodków w których mają dwa tygodnie by kogoś znaleźć inaczej przemienią się w zwierzę. Pomysł, który pewnie powstał po lsd, meskalinie i z przeterminowanych grzybków halucynogennych. Ale co tam. Ja tą dystopię kupiłem. Uwielbiam warsztat reżyserski Lanthimosa - spowolnione tempo, niedopowiedzenia i czarny humor. Lobster to jeden wielki spektakl absurdów, chłodnych kalkulacji i niejednoznaczności. Jest pewien lekki przejaw formy nad treścią, ale mi to specjalnie jakoś nie przeszkadzało. Czekam na kolejny film tego kontrowersyjnego reżysera.

     

    8/10

     

     

     

    Green Room (2015) (Thriller)

     

     

    Fabuła w Green Room kręci się wokół zespołu punk rockowego, który zostaje uwięziony w lokalu gdzie grali koncert. Bandziory vs Punki. Pierwsza połowa filmu dość interesująca - poznajemy wiecznie spłukaną, pozbawioną perspektyw grupę punk rockową, którzy szukają najłatwiejszej drogi wypromowania się. Klimat  filmu zmienia się jak w kalejdoskopie. Spontaniczny charakter produkcji koegzystuje z atmosferą zaszczucia i grozy. Ostatecznie wszystko dąży do jatki a całość przybiera rozmiary nienagannego, krwawego slashera z naturalistycznym zacięciem, w którym to bohaterowie autentycznie oddają się emocjom w sytuacjach bez wyjścia. Rodzi się z tego obraz zachlapany niewinną krwią. Punk Rock, rozróba, krew i glany. Nie liczcie na coś więcej. Idealnie do piwka.

     

    6/10

     

     

     

    • Like 2

  4. Mhm. W sumie nie było sensu tego szukać lub tym bardziej kupować, tylko wytwarzać po kawałku materiały, aż do uzyskania tego legendarnego składnika. Jeszcze tylko bucików mi brakuje i mam cały set! Szkoda tylko, że mój Wiedźmin po tym całym "maratonie" nie śmierdzi groszem^^


  5. Czołem!

     

    Macie pomysł gdzie znaleźć Blachę ze wzbogaconego dwimerytu?.  Mam zamiar wykonać calutki set rynsztunku ze Szkoły Wilka i głównie potrzebuję właśnie tą rzadką odmianę dwimerytu. Mam możliwość kupna u arcy kowala, ale za jedną sztukę bierze w cholerę Floronów, wolałbym zatem samemu pofarmić. Gdzie ten materiał znaleźć?

     

    Acha i jeszcze jedno: Gdzie w "Krew i Wino" są drakonidy? Bo jak się okazuję, potrzebuję skóry z tych mobków, lecz jak dotąd żadnego przedstawiciela tego gatunku jeszze nie napotkałem, jak ktoś z Was się natknął na Drakonidy w "Krew i Wino", było by super gdyby wyjawił gdzie je spotkał! ;) 


  6. E tam ja do Black Opsa 3 nie pobrałem żadnego DLC, ale i tak nadal świetnie się bawię w multi. Co prawda nie gram z takim natężeniem jak pół roku temu, ale często wracam, a jak już wrócę to wciągam się na co najmniej dwie godzinki. No chyba, że mnie kamperzy na HC wyprowadzą z równowagi. Lekko mówiąc xD


  7. 1 godzinę temu, Qba6113 napisał:

     

    Może podczas sprawdzania byłeś z kimś w party i widziałeś jego mapę a nie swoją. Nie gram w division od kilku miesięcy ale kiedyś chyba tak mogło się zdarzyć. 

     

     

    Znajdźki robię wtedy akurat, jak nikogo z ekipy niema. Także tego. Byłem w swoim "świecie".

     

    22 minut temu, Trzebiat napisał:

    Sprawdź numer nagrania, którego ci brakuje a potem Youtube.

     

    Został mi jeden (!) poradnik przetrwania i połowa dronów. Echa to jedyne ikonki, które mi się wyświetlają. Rozwiązanie z YT wydaje się rozsądne. Dzięki.


  8. O 2.07.2016 o 15:47, Kentucky napisał:

    Czołem. Mam problem ze znajdźkami. Chodzi o to, że na mapie nie wyświetlają się wszystkie ikony znajdziek ( głównie to drony i ostatnie nagranie tel.).  Jak mapę sprawdzałem to wszystkie misje poboczne i potyczki mam wykonane mimo to w żadnej dzielnicy nie widzę ikonki dronow. Wtf? Xd 

     

     

    UP!

     

    Ktoś coś?


  9. Czołem. Mam problem ze znajdźkami. Chodzi o to, że na mapie nie wyświetlają się wszystkie ikony znajdziek ( głównie to drony i ostatnie nagranie tel.).  Jak mapę sprawdzałem to wszystkie misje poboczne i potyczki mam wykonane mimo to w żadnej dzielnicy nie widzę ikonki dronow. Wtf? Xd 

     


  10. 16 minut temu, Patricko napisał:

    Piszesz, że GoW jest liniowy i pełny QTE... A grałeś w poprzednie?

     

    Oczywiście, że tak. Ale poprzednie części były slasherami, a nie czymś na wzór The Order, gdzie chodzisz kilka kroków - skrypt, i tak dalej. Średnio mi to pasuje do GoW, który był epickim, dynamicznym slasherem.


  11. Zgadzam się. Konfa Sony przyzwoita, aczkolwiek mniej epicko niż rok temu. Choć taki E3 jak w 2015 zdarza się raz na kilka lat... Ale i tak niema na co narzekać. Jest nowe ip od Sony, gameplaye gier wyczekiwanych i kilka niespodzianek. Jest MOC!!

    Co do GoW i jego prezentacji. Co to ma być? To jeszcze GoW czy pseudo ambitna wydmuszka? No sorry, ale na chwilę obecną nie "kupuję" kierunku jakie obrało studio jeśli chodzi o tą część. Cała mechanika to takie The Order - liniowe, skryptowane i z QTE. Natomiast cała reszta - palce lizać. W końcu pokazali dłuższą rozgrywkę z Horizon: Zero Dawn. Myślę, że gra ma szanse pobić Wiedźmina 3 i stać się grą roku 2017. No i jeszcze dwa nowe Ip od Sony - Days Gone (jako fan zombie, klimatów post-apo, oddałbym nerkę by w to zagrać już dziś) oraz intrygujące, psychologiczne dzieło od Kojimy. Ten ostatni w swoim stylu i zagadkowo - to jest TO!

    Podsumowując - fajnie, że w portfilio Ps4 są miejsca na nowe Ip. I to nie jakieś indyki, tylko pełnoprawne gry AAA. Te gry mają szanse stać się hitami. Poza tym spotkałem się z narzekaniami, że ów produkcje są zapowiedziane na 2017 rok. Dla mnie to świetna wieść. To oznacza, że Ps4 jeszcze sobie trochę pożyje i nie wyprze go tak szybko kolejna konsola od Sony. W końcu konsole się kupuje na lata.

     

    50 minut temu, MagEllan napisał:

     

    • Like 1

  12. Ja kocham klimaty postapo. Dla mnie to nie jest tylko walka z mobami, i zaliczanie tych samych questów, ale również niesamowity klimat zniszczonej metropolii i całej tej otoczki ukrytej gdzieś na bocznym torze. Wystarczy się tylko uważnie rozglądać, a nie lecieć od punktu A do B. Jeśli się rozejrzymy zobaczymy tragedie zwykłych obywateli, ciekawe losy jakieś dziennikarki i inne pierdoły tego typu (dzienniki, echo etc.) Ale ja takie pierdoły lubię wchłaniać, bo to jest dla mnie ciekawe.

    No i jeszcze zostaje operowanie scenografią. Ja obok takich miejsc nie mogę przejść obojętnie. Narracja jest bardzo podobna do serii Souls. Nie jest nic wyłożone na tacy,

    trzeba się troszkę wysilić by to dostrzec xD

    Tom_Clancy_s_The_Division_20160612171840

    Tom_Clancy_s_The_Division_20160612164132

     

    Tom_Clancy_s_The_Division_20160612162505

     

    • Like 1

  13. Co prawda grałem w Skyrima na ps3, ale z chęcią zobaczyłbym go na ps4, z mniejszą ilością bugów, spadków fps-ów i  z polską lokalizacją :1_grinning: W sumie jaram się. W październiku biorę L4! Może nawet platynkę zrobię, bo nie udało mi się na ps3.


  14. 3 godziny temu, SephiroT napisał:

    Za 2 tygodnie jak zrobicie wszystko co możecie i będziecie robić w kółko to samo zmienisz zdanie.

    Do póki było co robić i miało to sens ta gra była dla mnie też idealna. Nagle skończyła się zawartość, zaczęły się bugi i cheaterzy i się odechciało.

     

    Nie sądzę. Jak ma się fajną grupę to nawet z pozoru zwykła, monotonna czynność nabiera rumieńców jeśli robisz to z kumplami i się świetnie bawisz. Poza tym ja o tym wiem i nie mam nic przeciwko. W końcu to ta sama idea co w Diablo 3. A ja w Diablo spędziłem w cholerę godzin nadal świetnie się bawiąc.


  15. The Division - pierwsze wrażenia:

     

    Grę zakupiłem w piątek po pracy. Od tego czasu totalnie odciąłem się od rzeczywistości.  Bardzo zależało mi jednak znaleźć polaków, którzy też zaczynają przygodę z tym tytułem. Miałem z tym na początek problem, więc samouczek i pierwszą eksploracje spędziłem z randomowymi graczami. Dopiero wczoraj znalazłem swoją - chyba wymarzoną - ekipę. Chłopaki też zaczynali w piątek. Mieliśmy równoległe lvl! Zaczęła się najlepsza gra z ekipą jaką doświadczyłem w grach. Bo w gruncie rzeczy we trzech dopiero poznawaliśmy grę i razem dzieliliśmy się wskazówkami i wiedzą na temat tej gry i razem mieliśmy interes w tym, aby rozwijać nasze początkowe postacie. Bez pośpiechu i powoli wykonywaliśmy masę misji pobocznych oraz misji z dostawą do różnych skrzydeł. Tak zgranej i sympatycznej ekipy nie miałem od czasów GTA Online. Ba! Powolna eksploracja sprzyjała nawet temu, aby poznać historie przed epidemią (wspólnie analizowaliśmy Echa, odkrywaliśmy znajdźki itp.)

     

    Sama gra miażdży klimatem. Nie rozumiem hejtów na ten tytuł. Dla mnie z samą otoczką i settingiem to pierwsza klasa. Manhatan wygląda imponująco. Wczoraj z ziomkami jak wryci podziwialiśmy Time Square. MIAZGA!!!

    Tak sobie właśnie wyobrażałem granie w gry co-op na 8-generacji. Fanem gier nastawionych na współpracę nie jestem - miało się to zmienić właśnie przy okazji Ps4. I ta gra dostarcza mi najwięcej satysfakcji właśnie w tym aspekcie. Poza tym gra bardziej przypomina rpg'i w które ubóstwiam. Oj spędzę przy tym tytule w cholere czasu. Podobno gra zaczyna się po 30 lvl. To jeszcze bardziej motywuje do działania.

    Nigdy nie miałem tak zajebistej ekipy jak w TCTD.

    11/10

     

     


  16. PS4:

    - The Division (dopiero zaczynam, ale już złapałem bakcyla)

    - Gome Gome (świetna gra z plusa! Ach ten klimat lat 90-tych, kaset VHS i gier na nintendo xD)

    - CODeina Black Ops 3 (kilka partyjek dziennie z doskoku) :1_grinning:


  17. The Division (Ps4)

     

    Witam. Przymieram się do zakupu TC:TD (grę będę miał na pewno w piątek). I zbieram ekipę, reasumując: jest ktoś chętny by zagrać z noobem?

     

    Zapraszać z dopiskiem the Division. W piątek umówimy się na jakaś godzinę.

×