Skocz do zawartości

Odpowiedzi dodane przez Kentucky


  1. Dzis mam zamiar zabrac sie za RDR z kupki wstydu. Kupilem Jedna plyte RDR z podstawka i jedna z dodatkiem Undead Nightmare. I stad moje pytanie kiedy najlepiej zabrac sie wlasnie za ow dodatek. To jest jakos wplecione w historie ? Czy jest to totalnie jakas alternatywna histotia ? Niestety znam zakonczenie gry (cholerne spojlery) a na YT widzialem jaka postacia gramy w Undead Nightmare.

     

    Co z tego, że znasz zakończenie gry? Historia w RDR obfituje w sporo fajnych, zapadających w pamięć momentów, wiec zakończenie nie jest wyjątkiem, i dla tych momentów warto zapoznać się z historią w RDR. Jak wchłoniesz w klimat dzikiego zachodu wpadniesz po uszy na kilka godzin, a jak ukończysz podstawkę i będziesz mia dość dzikiego zachodu, przeżuć się na Dlc i postrzelaj do zombiaków. :)


  2. Trochę się tego nazbierało, ale napiszę tylko i kilku.

     

    Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia (2013) - Po jedynie niezłej "jedynce" przyszedł czas na sławną dwójkę. Mocno się wynudziłem. Ogólnie słabo, odniosłem wręcz wrażenie, że bliźniaczo podobna do "jedynki", nawet bohaterowie i ich zachowania, są równie schematyczne co w poprzedniej odsłonie. 4/10

     


     

    Rozstanie (2011) - przykład wzorowego, życiowego dramatu prosto z Iranu. Świetny! Ukazuje dramat dwóch rodzin w obliczu incydentalnego wydarzenia. Końcówka daje do myślenia, a film ma swoje momenty, które zapadają w pamięć. Entuzjastów kina nieanglojęzycznego, pozycja więcej niż obowiązkowa.

     

    8/10

     

    Kontrolerzy (2003) - naszpikowany symboliką obraz z specyficznym węgierskim czarnym humorem, i świetnymi dialogami. Obraz pełny marności, brudu i undergroudowego klimatu zepsucia moralnego. Konwencją przypomina "Podziemny krąg" Finchera. Zdecydowanie najlepszy węgierski film jaki w życiu widziałem. 

     

    7.5/10

     


     

    Nawiedzony (1998) - horror wersji light. Prawdę mówiąc trudno go nazwać w ogóle horrorem. Bardziej film przygodowy z elementami fantasy. Swego czasu dość popularny film, a jego wymowną strukturę nawet sparodiowano w "Strasznym filmie 2". Ogólnie nie polecam, za długi i w dodatku te efekty CGI jak z filmy familijnego.

     

    5/10

     

    Ona (2013) - takie filmy uwielbiam! Fuzja melodramatu z utopijną wizją przyszłości, gdzie główny bohater zakochuje się w nowym systemie operacyjnym nowej generacji. Oryginalne love story z wyrazistą pointą i hipnotyzującym głosem Scarllet Johansoon. Spike Jonze (reżyser) zrobił film bliższy niż nam się wydaje a całość umieścił w oparach samotności, gdzie pojęcie miłości jest względne.

     

    8/10

     

    Wszystko za życie (2008) - film w bardzo łatwy sposób zagarnia przychylność widza, ale dba też o jego inteligencje. Oparta na faktach historia młodego mężczyzny, który porzucił wszystko i oddał się naturze. Udanie przedstawiony dramat głównego bohatera, a w tle piękne widoki i muzyka. 

     

    9/10

     

    Czarny łabędź (2009) - bolesny obraz dążenia do doskonałości. Po płaszczykiem dramatu kryje się udanie zrealizowane kino psychologiczne z mnogością interpretacji . No i lesbijski sex, który w moim subiektywnym  odczuciu zasługuje na miano jednego z najlepszych kwestii filmowych w historii kina. Mila Kunis i Natalie  Portman w jednym filmie. To trzeba zobaczyć!

     

    9/10

    • Like 1

  3. Witam ponownie. Mam mały problem z misją "Order of Illusion" w postgame. Po pokonaniu trzech robotów  w trzech miejscach (Golden Grove, Old Smoky, Tombstone Trials), nie potrafię znaleźć czwartego. Obejrzałem filmik na yt i koleś walczy w nim Glittering Grotto, więc się tam udałem, problem w tym, że tam go nigdzie nie ma (nawet znacznika na mapie). Wiecie może gdzie go mogę znaleźć?

     

    Pozdrawiam i liczę na szybką odpowiedź. ;)


  4. Ah, ta niedziela. Kiedy wszyscy grzecznie maszerowali do kościoła, ja byłem w trakcie walki finałowej z tytułową wiedźmą. Tak, Ni No Kuni ukończone. Przynajmniej w pewnym sensie, bo post game czeka na mnie jeszcze. Niemniej fabuła ukończona, a więc to dobry moment aby podsumować, te jakże wybitne dzieło. 

     

    Plusy:

     

    + Studio Ghibli i jego wkład w produkcje. Jestem ogromnym fanem filmów z tej japońskiej wytworni, więc Ni no kuni nie potrzebował wiele aby skraść moje serce. Choć samych cutscenek było mało, widać tu ogólną  magie tych wszystkich anime. do tego japoński dubbing, postacie i heja, uczestniczymy w interaktywnym anime!

     

    + Fabuła. Moim zdaniem stoi na bardzo wysokim poziomie. Jak to w takich produkcjach bywa - jest morał i wyrazista pointa. Po mimo infantylnej otoczki, sama historia posiada dojrzałe momenty, zwracając uwagę na ważne aspekty życiowe. A więc, po mimo cukierkowej oprawy, historia w NNK nie wali do odbiorcy dziecinnym przesłaniem i dennym morałem.

     

    + Muzyka. Miód na moje uszy. Gdy właśnie pisze tego posta, w słuchawkach leci głownie mian theme z gry. Ale co się dziwić - japońska filharmonia plus talent Hisaishi'ego i nie mogło być inaczej. Majstersztyk.

     

    + jRpg. Gatunek mało popularny w naszej szerokości geograficznej.Dziś ze świecą szukać udanych jrpgów, a ta jest zdecydowanie jedną z najlepszych.

     

    + Familiary. Chyba każdy z nas jest świadom fenomenu wynikający z popularności Pokemonów. Level 5 podchwyciło ten hype serwując nam stworki, które niczym jako słynne "poksy", możemy łapać, wymieniać a na dodatek decydować o ostatecznej transformacji. Wizytówka tej produkcji.

     

    + Grafika. Piękne, ręczne malowane lokacje, rozciągające się po horyzont krajobrazy. Level 5 za każdym razem serwował na inne, często diametralnie różniące się lokacje. Odwiedzimy skąpany w jesiennej aurze las, industrialne miasteczko czy Casino z rodem z filmów Tima Burtona. Każda lokacja jest  inna i na swój sposób wyjątkowa, do której chce się wracać i  expić.

     

    + Żywotność. Gra nastawiona jest czasem na wielogodzinne farmienie tych samych lokacji, wykonywanie pierdylion questów pobocznych czy wreszcie bounty hunty. A to oczywiście początek, bo pozostaje obszerny post game. Ni No Kuni wyrwie z Waszego życiorysu długie godzinny, spychając na dalszy tor korytarzowe strzelanki, które kończą się wtedy, kiedy ledwo co wsiąkłeś.

     

    Minusy:

     

    - Za łatwo. Nie przeczę - były momenty, kiedy było trudno. Ale było ich jak na lekarstwo. Nawet 3 ostatnie walki pokonałem za pierwszym podejściem. Gra rzucała mi za mało wyzwań, jeśli chodzi o poziom trudności.  Czasami myślałem, że mam tak dopakowany team, że już nic mnie nie zaskoczy.  

     

    Podsumowanie:

     

    Mimo tego małego minusa, o grze ciężko się nie wypowiadać w samych superlatywach. Gra warta ceny, czasu i zakupu. Jeśli ktoś się jeszcze zastanawia, rozwiewam wszelki wątpliwości.

     

     

    P.S na koniec małe pytanko, czy w post game odblokowują się jakieś nowe lokacje? :D

    • Like 1

  5. Chłopaki mam pytanie. D3 przeszedłem na wszystkich możliwych poziomach. Po zaliczeniu inferno przyszła czas na Uber Bossy. Jak pomyślałem, tak zrobiłem. I oto wykonałem, piękną inferalną maszynę. Pokonałem dwóch bossów (Mahdę i Króla Szkieletów). Tak mi sie spodobało,. że chcę kolejny portal otworzyć. I tu pytanie: Czy żeby otworzyć drugi, to trzeba tych samych kluczników farmić, co farmiłem przy okazji pierwszych kluczy?


  6. Mass Effect 3 znajduje się na mojej kupce wstydu, związku  z czym planuje ową grę w najbliższych miesiącach zakupić. Zanim jednak to zrobię, mam kilka pytań xD

     

    Po pierwsze: Czy znajomość fabuły poprzednich części jest wskazana? Jeśli jej nie znam, to połapie się w "trójce"?

    Po drugie: Słyszałem, że gra nabrała dynamiki, czy to oznacza, że bliżej jej do takich produkcji jak Call of duty?

    Po trzecie: Jest to nadal gra rpg? Jeśli tak, to w takim samym stopniu co poprzednie części? Czy fan rpg zadowoli się Mass effectem 3?

    Po czwarte: Gra jest liniowa? Oferuje choć odrobione swobody, czy jednak nie?

    Po piąte: (najważniejsze): Czy tworzenie postaci jest szczegółowe? :biggrin:

     

    Pozdrawiam i liczę na szybką odpowiedź. 


  7. Ponadto jest możliwość zmiany profesji, wiec jak Ci się znudzi granie magiem, zawsze możesz zmienić na rycerza, czy łucznika (o krzyżówkach już nie wspomnę). Gra bardziej pochłonęła mnie niż Skyrim, choć do takiego poziomu jej wiele brakuje (np. uproszczony otwarty świat, za mało zróżnicowany itp), to przynajmniej nadrabia to grywalnością i świetnym systemem walki (wspinaczka na ogromne bestie to rzadkość w dzisiejszych rpg-ach). Jednym słowem, polecam.


  8. Po wykonaniu pierdylion misji pobocznych, postanowiłem popchać trochę fabułę do przodu. I trochę się zaniepokoiłem widząc, jak wszystkie nowe stworki w nowych lokacjach uciekają przede mną :( Czyżbym miał aż za wysoki level jak na ten etap w fabule? Trochę to irytujące, bo nie czuć tego wyzwania. Przypomnę, że gram na "Normalu".

     

    Wy też tak mieliście? xD


  9. Dinoceros...mobek kozak. Jednym atakiem za 1k może nawet wejść.

     

    A ja tego stworka złapałem. Faktycznie ciosy potężne zadaje, ale przez to jest wolny i słabo exp mu leci :D Nie zmienia to jednak faktu, że miodnie się nim gra. 

     

    1. Ja wpadłem bo chciałem zapytać o kilka rzeczy. Mam już 60 h na liczniku i wszystkie podstawowe 9 poksów (plus rezerwowe), przemienione na trzecią formę (no może poza jednym, bo nie mogę nigdzie znaleźć jumbo mondrop). I tutaj pojawia się moje pytanie, gdzie ten smakołyk dropie? 

     

    2. Kolejne pytanie dotyczy alchemii. Wszystkie przepisy jakie posiadam dostałem od Npc-ów podczas wykonywanie misji fabularnych. Pytanie: gdzie farmić te przepisy? A może to się gdzieś kupuje?

     

    3. Teraz kwestia fioletowych skrzynek. Jakie zaklęcie je otwiera? Jaka postać to potrafi? Pytam, bo na swojej drodze wiele taki skrzyń napotkałem i za każdym razem nie potrafiłem je otworzyć.

     

    4. Następne pytanie dotyczy post game. Co gra oferuje po ukończeniu wątku fabularnego? Jakieś nowe atrakcje poza zabijaniem silniejszych bossów?

     

    5. I jeszcze jedno. Jak daleko jestem w grze? Tak na oko ile procent fabuły mam ukończone :D

     

    Wczoraj w nocy uwolniłem księcia żabę i zdjąłem jego klątwę


  10. Witam. Ja wpadłem do tego wątku z małym zapytaniem. Mianowicie, ciekawi mnie tryb Mercenaries. Oczywiście w 5-iątkę grało się już dawno i bardzo spodobał mi się ten tryb (razem z bratem w co-opie lokalnym graliśmy). I jak to wygląda to w re6? Czy tak jak w "piątce" ów tryb też polega na grze na czas? Czy Capcom dorzuciło coś nowego do tego fajnego trybu? Będę wdzięczny za odp. :)

     

    Co prawda póki co niezabieram sike za granie w Re6, dopiero w niedalekiej przyszłości, niemniej gra jest na "kupce wstydu" i coś wiedzieć by wypadało xD


  11. Cholerka, od kilku godzin męczę się nad jedną misja poboczną (Erand 51 - chyba) mianowicie mowa o "A Comedy oferrors".; Trzeba farmić slapstick'y z tych czarnych nietoperzy. I jest to o tyle męczące, że farmie, farmie i nadal nic nie upuszczają. Zmieniłem nawet taktykę Swainiowi i nadal nic. Teraz jest  o tyle ciężej, że wszystkie mobki uciekają, więc jak już jakiś się pojawi, to ciężko go dogonić. Też tak długo męczyliście się z tym Erandem? Ja tracę cierpliwość a zależy mi na wykonaniu wszystkich misji pobocznych.  


  12. Może mi ktoś wyjaśnić jak działa całe to online w DD? :)

     

    Niestety kooperacji nie ma w DD. Chodzi tylko o to, że możesz udostępniać swoje pionki innym graczom, jak również ich pożyczając.od innych. A robisz to wchodząc w interakcje ze specjalnym kamieniem za pomocą którego wyszukasz interesujących Cię pawnów (stworzonych przez userów jak i przez grę).


  13. Dzięki za rozjaśnienie tej kwestii. Akurat te które mnie zainteresowały, już złapałem ;) A powiedzcie mi jeszcze, czym trzeba nakarmić pokemona, aby mógł ewoluować? Bo już mam trzy do przemiany ;) Co prawda mam jakieś kolorowe kule w ekwipunku w dziale karmienia, ale podopieczni nie specjalnie chcą tego przyjąć. Rozumiem, że trzeba mieć jakieś "special treats" czy je się gdzieś zdobywa? A może idzie to kupić?


  14. To jest losowo ale można podbić szansę na to poprzez wykupienie skilla.

     

    A jak nazywa się ten skill? :D

     

     

    Graj na spokojnie i leć z fabułą, pokemony same zaczną wpadać.

     

    Ja właśnie nie chce kolejnych poksów przydzielanych przez grę, tylko dzikie, które krążą po mapie i które sam mogę złapać.  


  15. Witam. Mam,problem. Przeszedłem samouczek łapania pokemonów i od razu udałem się na pustynię. Problem w tym, ze farmiłem ją pół godziny bez przerwy i ani jednego nie mogłem złapać (w ogóle nie wyświetlały się serduszka itp.) Od czego to zależy? Chciałem ich łapać, ale zanim to nadeszło zabijałem ich... Nie chce przejść całej gry na tych samych pokemonach.


  16. Witam. Jednego pucharku brakuje mi do platynki, mianowicie chodzi o listy. Brakuje mi dwóch: 16-tego i 18-tego (na drugiej wyspie). Wiem gdzie są te listy bo kupiłem mapę, ale gdy jestem w tych miejscach, nigdzie ich nie ma, nawet żadnego miejsca do jaskini itp. Może wy też mieliście problem z tymi listami? Gdzie one są konkretnie?

×