O 23.07.2016 o 15:34, Frost Prime napisał:

No...to teraz już będzie tylko trudniej 

Daj znać jak poszło z Logariusem i Ebrietas.

Czyli mamy podobne doświadczenia. Do Logariusa dotarłem późno w nocy, więc jak ubił mnie dwa razy, to poszedłem spać, rano poszedł za pierwszym razem. Ebrietas to IMO najtrudniejszy boss w grze. W DLC natomiast jeden jedyny raz odłożyłem Ludwiga (nie licząc palnika do usmażenia Roma), dla sieroty z Kos, bo nie mogłem go ogarnąć Ludwigiem, zmieniłem na Saw Cleaver i poszedł za pierwszym razem. Zakładam, że każdy ma nieco inne problemy z bossami. Maria z DLC, owszem była szybka, ale nie stanowiła dla mnie żadnego problemu, tak samo jak Pająk Rom z podstawki i z lochów. Jak mu boczki przypaliłem palnikiem to małe pajączki widziałem raptem raz, w lochu był chyba mocniejszy, bo usmażyłem go dopiero, jak drugi raz wyrzucił małe pajączki. Gra ma jak dla mnie normalny poziom trudności, ale ja zaczynałem grać 30 lat temu, gdy Hard, oznaczało Hard, teraz większość gier robi się tak, aby nawet laik nie miał problemów (np. Uncharted 4 to jakiś śmieszny żart jeśli chodzi o poziom trudności). Chwała dla From Software, że nie robią łatwych gier "pod publiczkę", tylko coś co daje satysfakcję z przejścia i nawet jeżeli coś jest uznane przez ogół za trudne to tak jak ktoś wyżej napisał "uczciwie trudne", a nie, że giniemy przez niedoróbki w grze (np. poziom trudności  FUBAR w grze Spec Ops The Line i spierniczony system osłon). Jak giniesz w BB, to wiesz, gdzie zawiniłeś, wiesz co poprawić i że jest to do przejścia.

20 godzin temu, DigitalMan_PL napisał:

Po wielu dniach oczekiwania, wkur.... i bluzgów(pod nosem) w stronę Poczty Polskiej (bo jak do hooya może paczka z Singapuru iść do Polski w 5 dni, a w PL leżakować bez celu 16!) jest: GRIP L2/R2 do Vity serii 1000! Made in JAPAN

I Vitka w ubranku

Mi wysłali 14 kwietnia, a jakoś dwa tygodnie później miałem u siebie. Nawet nie pisałem, że zamawiałem, bo myślałem, że dawno wszyscy zainteresowani już mają kupione. Ogólnie grip na plus, ale sprawia wrażenie delikatnego, wada to, że nie pasuje do etui (ale gram tylko w domu, więc etui służyło od ochrony przed kurzem), a nie bardzo się nadaje do ciągłego montażu i demontażu. Ogólnie na plus (zwłaszcza triggery), ale łapy niestety drętwieją nadal.

Mogliby dodać, te "rogi" jakie w gripach bez triggerów są często widywane, wtedy by ręce nie drętwiały.

21 minut temu, toreso napisał:

Jeśli oglądasz na Astrze to żeby zablokować Ci sygnał musiałby Ci Solorz przyjść i położyć rękę na konwerter.

To jedyna opcja.

Może jeszcze zestrzelić satelitę Bo wszystkim łapy na konwerterze w tym samym czasie nie położy

Kuzwa a jeszcze niedawno mówił ze wygrywa 1:0:(

Taa, tak samo jak Bayern w finale LM w '99 do 90-tej minuty, a potem rachu-ciachu i do piachu.

Witam być może się przewinęło już kilka razy to pytanie. Czy mogę wejść do dodatku gdy mam save tuż przed bossem w hunters dream?

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

Tak.

na koncie zostalo zapisane ip twojej konsoli, czarno to widze, ktos na twoim koncie kupil z kradzionej karty dodatki, jeden telefon ziomka od karty do banku o cofniecie transakcji i obaj macie bana dozywotniego na konsole tzn ty i ten ziomek co ukradl ci konto

Nie wprowadzaj go w błąd, bana może dostać tylko ten, kto ma aktualnie aktywowaną konsolę jako podstawową na tym koncie, i to tylko pod warunkiem, że właściciel konta zrobi chargeback. Wtedy wygląda to tak, że Sony zablokuje konto temu kto zgłosił chargeback (czyli prowowitemu właścicielowi dopóki nie ureguluje należności) i da bana na konsole dla osoby, na której to konto jest aktywowane. Dlatego czasem jak się straci konto, gdzie masz dużo gier to lepiej zmienić hasło, poczekać maks pół roku i gościa usunąć (jego zdezaktywować, a swoja konsolę znowu aktywować), niż zgłosić chargeback i stracić konto, gdzie masz gier za np. 3k. Moim zdaniem Sony powinno wprowadzić infomarcje mailowo, jeżeli ktoś dokona dezaktywacji awaryjnej z poziomu PC, bo najczęściej jest tak, że ktoś nawet nie wie, że ktoś go zdezaktywował i korzysta z jego konta i na tej właśnie zasadzie ten cały myk działa. Nieświadoma ofiara (zwłaszcza niedzielny gracz, który nie wie jak to do końca działa), póki ma neta, nie skapnie się, że ktoś pasożytuje na jego koncie. Mnie od razu by podpadło, że dodaje do kolejki gry przez PC i jak mi ich nie dodaje do kolejki, to już znak, że ktoś może mieć moje konto ustawione jako podstawowe (pisze może, bo możesz mieć aktywowane, ale akurat PSN może tego dnia źle działać :P)

Tego akurat nie śledziłem, ale jeśli kibice Piasta również nakazywali piłkarzom odpuszczenie meczu to cóż, są równie żenujący.

Czyli co, popierasz karanie klubów bez żadnych podstaw? Czy to ma tak działać tylko w przypadku Legii? Bo jak dla mnie to karanie kogokolwiek "bo tak" to w ogóle jakaś chora sytuacja, a poza zabraniem mistrzostwa w 93 Legię ukarano też o ile wiem odjęciem punktów w kolejnym sezonie, bodajże sześciu, co poniekąd sprawiło, że tamten mecz z Górnikiem w ogóle miał jakieś znaczenie. Patrząc w ten sposób to zdegradujmy Legię za porażkę z Termalicą bo też nie miała prawa tego meczu przegrać, więc na pewno oddała, a i Lechia z Górnikiem powinny polecieć, bo przecież nie ma szans, żeby w takich okolicznościach jak wczoraj wyrównać.

Piłka ma to do siebie, że różne rzeczy się dzieją, często nieprawdopodobne, a karanie klubów w tak poważny sposób, bo "cała Polska widziała" to jest jakaś kpina, której nie zrozumiem chyba nigdy.

Oczywiście nie twierdzę, że tamte mecze w '93 nie były na pewno ustawione, ale różnica między "nie wiem", a "na pewno tak" jest dość spora..

Co do meczu z '94 to akurat Górnik mógł chyba już w pierwszej połowie skończyć grę z powodu czerwonych kartek, a i gol dla KSG jakby kontrowersyjny, choć akurat moim zdaniem autu nie było. Także gdyby sędzia naprawdę chciał ustawić ten mecz to mógłby to zrobić tak, że Legia nawet przez moment by się nie martwiła o losy meczu. No ale Zieliński pewnie sam sobie żebro złamał, a trener Lorens przecież nie widział żadnego ostrego zagrania piłkarzy Górnika. :)

I zapomniałeś jeszcze, że nie odgwizdano karnego dla Górnika :) Masz może, kopię tego meczu w jakieś lepszej jakości, bo niestety jedyne co posiadam to zgrane z TV i to takie średnie jest. Minęło raptem 20lat, a piłkarze latali wtedy ubrani, jakby z Marsa spadli.

A Termalica to mocna paka :), byłem na meczu w Mielcu jak grali z Górnikiem. Aż się chciało patrzeć jak chłopaki chcą grać (mam na myśli tych z Termaliki, bo Górnik "przechodził" cały mecz). No i kibice totalna rewelacja, widać, że to lokalna atrakcja i że są dumą Niecieczy.

Jak tak dalej pójdzie, to wkrótce najbardziej pożądana będzie liga chińska :) Już nie umiem się wręcz doczekać, na utarczki słowne kibiców Guangzhou Evergrande i Shenzhen Jianlibao, którzy będą z zapartym tchem czekać na kolejne derby "wielkiego chińskiego muru" :P

Tyle kasy tam pompują, że głowa mała. Może Zlatan też będzie chciał zarobić na starość :)

No jasne, a kibice na treningu/ach (nie mówiąc już o jakichś tam wpisach na fejsbukach, bo tego chyba nikt nie traktuje poważnie) to też jest śmieszne? Oczywiście nikt nie twierdzi, że piłkarze Górnika chcieli przegrać aż 6:1, ale nie mów mi proszę, że każdy tam walczył o zwycięstwo, bo to dopiero jest zabawne. Zwyczajnie, nie walczyli o zwycięstwo, a Lech tak i Kolejorz to bezlitośnie wykorzystał. Oczywiście nikt chyba nie twierdzi, że Legia nie zdobyła mistrzostwa przez ten mecz, ale o sportowej postawie raczej nie da się mówić. Zresztą, 10 lat temu jak Legia jechała na Górnika przyklepać mistrzostwo to każdy trzymał kciuki, żeby Zabrzanie się utrzymali, a o ile pamiętam to i parę okrzyków wsparcia na trybunach się pojawiło. Tym razem nikt nie życzy Górnikowi utrzymania nie dlatego, że nagle KSG stał się wrogiem numer jeden, ale dlatego, że ta drużyna zachowało się żenująco i raczej nikt nie traktuje jej poważnie, bo i sama się poważnie nie traktuje.

 

 

100 razy tyle czyli ile? Rozumiem, że masz niezbite dowody na to, że Legia tamten mecz kupiła, bo przecież inaczej wcale nie rzucałbyś takich oskarżeń, prawda? W końcu na pewno ta wzmianka to nie jest jakiś przejaw kompleksów/paranoi na punkcie Legii, a bardzo merytoryczny zarzut, którego nie poparłeś żadnym argumentem tylko z braku czasu, racja?

 

Generalnie ja zawsze Górnika szanowałem i wolałem mieć takiego rywala w lidze, ale skoro ten klub sam się nie szanuje to cóż, wolna wola, w drugiej lidze Legia raczej nie będzie walczyć o mistrzostwo, więc będzie można w każdym meczu walczyć o punkty.

 

I tak, zdaję sobie sprawę, że nie każdy kibic KSG popiera tego typu akcje i pewnie bardzo wielu wolałoby żeby Górnik w tamtym meczu grał o zwycięstwo, no ale jednak z tego co wiem, to kibice wymogli na piłkarzach luźniejsze podejście (i fakt, że Lech i tak by ten mecz pewnie na luzie wygrał, a Legia mistrzostwo przegrała sama mojej oceny takiego zachowania akurat nie zmienia).

Wiesz z tym przechodzeniem koło meczu to bodaj dokładnie to samo zrobił Piast w meczu z Lechią, żeby tylko Górnik spadł, ale tak jak w przypadku Legii pisałem powyżej, to była wina tylko i wyłącznie w tym wypadku Górnika, że spadł i niczyja więcej, a nie "lużnego" podejścia Piasta do meczu.

Piłka niestety transparentna nigdy do końca nie była, a ze względu, że coraz więcej w niej kasy, to będzie jeszcze gorzej, także bardzo ciężko cokolwiek, komukolwiek udowodnić. Oczywiście masz rację, dowodów nie mam, bo poza całą Polską nikt przekrętu nie widział :) A na poważnie, to zauważ co się stało rok wcześniej. Nie było żadnych dowodów, i nie ma do dziś, że te hokejowe wyniki były ustawione, a mimo to Legia mistrza straciła. Ale wystarczy spojrzeć z boku na trzeźwo: dwa wysokie wyniki (6:0 i 7:1) i to akurat w ostatniej kolejce i to akurat u dwóch zainteresowanych drużyn? Gdyby obie drużyny gromiły tak cały sezon, to nikt by się tym nie przejął, a wyszło jak wyszło. Akurat moim zdaniem to za co zostało Legii odebrane mistrzostwo, było trudniejsze do udowodnienia, niż to jak wywalczyli tytuł mistrzowski rok później. Ale to już prehistoria. Skupmy się na bieżących rozgrywkach. O ile nie będzie trzęsienia ziemi to mistrzem zostanie Legia lub Piast, choć jakby przebłysk geniuszu miała Cracovia to bym się nie obraził. Górnik ze swoją dotychczasową grą, na grę w ekstraklasie nie zasługuje, ale nadal wierzę, do końca, że się utrzymają. Oby więcej zespołów miało sponsorów (tylko nie takich jak Cupiał czy Wojciechowski) trzeźwo myślących globalnie (młodzież, skauting w różnych rejonach Europy i nie tylko, marketing itp.) o klubie, a nie tylko krótkoterminowo o pierwszej drużynie. Inna sprawa, że polska liga moim (i chyba nie tylko moim zdaniem) za dużo płaci swoim gwiazdeczkom...

Legii można nie lubić, ale co do zarządzania klubem, to może być podawana jako przykład, nie mam tu na myśli konkretnych decyzji personalnych, ale "produktu" jako całości. A jednej rzeczy na dłuższą metę kupić się nie da...a mianowicie kibiców....Tych na szczęście, ani w Warszawie, ani w Zabrzu nie brakuje, bo nie ma nic smutniejszego, niż drużyna walcząca o najwyższe cele, która ma pusty lub prawie pusty stadion, co w niedalekiej przeszłości w naszej ekstraklasie przerabialiśmy kilkukrotnie. Zeszłym razem jak Górnik spadał to były komplety publiczności na starym stadionie, wtedy jeszcze wiele zespołów nie miało dużych stadionów, także wraz z Górnikiem spadła frekwencja na stadionach ekstraklasy o 1/4. Teraz stadion jest (a raczej 3/4 jak wspomina malyksg86 :P), a ludzie muszą się znowu przyzwyczaić, że wchodzi tam więcej luda niż te marne 3tys. podczas budowy i jak na wyniki osiągane przez zespół, to uważam, że frekwencja jest bardziej niż dobra, zwłaszcza patrząc przez pryzmat tego ile ludzi przychodzi na poszczególne mecze ekstraklasy, bo tutaj jest niestety mocno średnio.

Kibice Górnika potrafią się jak dzieci cieszyć z porażki 6-1, a przeszkadzają im sędziowskie wtopy? Nie pojmuję :)

Wiesz cieszyli się, bo animozje były zawsze i lepszy Lech mistrzem, niż Legia z ich punktu widzenia. Ale mówienie już o podłożeniu się czy grze w rezerwowym składzie były śmieszne, bo grało 8 z 11 podstawowych zawodników, a jak się podłożyć to 1:2 czy 1:3, a nie 1:6. Górnik strzelił gola, a potem Lechowi wchodziło wszystko, a Górnikowi nic, ot są takie dni. A Legia, gdyby sama grała to nie musiałaby się oglądać na innych, bo z takim budżetem i taką paką, powinni iść jak przecinak....A potem jak samemu nie wyjdzie, to się szuka na siłę dziury w całym. Zresztą tak samo miał Górnik kilkanaście lat wcześniej. Gdyby nie porażka ze słabą Wisłą, czy jeszcze słabszym Miliarderem Pniewy, to Legia mogłaby zapłacić za tytuł Redzińskiemu i 100razy tyle, a nic by to im nie dało. Tak więc po takich akcjach z przeszłości to się nie dziw, że w Zabrzu mistrz z Poznania jest lepiej widziany, niż mistrz z Warszawy. I dajcie już sobie siana z tym 1:6, bo widzę, że strasznie własnej niemocy w zeszłym sezonie przeboleć nie potraficie i szukacie kozła ofiarnego. Punkty na koniec sezonu pokazały jednoznacznie: Lech okazał się lepszy. A teraz trzeba spiąć poślady, bo się jeszcze okaże, że Piast zostanie mistrzem i wtedy będzie przykro obu stronom: i tej w Warszawie i tej w Zabrzu :P

Witajcie.

 

Powiedzcie mi jak jest z konsolą SS? łapie nieszczęsnego ylod-a jak fat? Pytam bo zakupiłem SS 12GB bo moja fatka niestety padła (ylod) i leży obecnie w piwnicy heh dysk oczywiście przełożyłem ze starej konsolki. Na necie jakoś średnio co można poczytać o usterce ylod na super slimie

 

Na chwilę obecną po miesiącu konsolka sprawuje się dobrze, cichutko

YLOD to skutek stosowania między innymi lutów bezołowiowych (które są bezpieczniejsze dla środowiska, ale gorsze dla sprzętu). Ścieżki szybciej się utleniają, także problem z brakiem styku, może dotknąć każdy sprzęt elektroniczny po kilku latach. Jako, że PS3 SS jest relatywnie nowe to jeszcze za dużo nie znalazłeś w tym temacie. Pewno zacznie się za kilka lat. Graj i się nie przejmuj. Ma się zepsuć to i tak się zepsuje, to jest sprzęt. Jak się zepsuje to kupi się nowy, tak jak to Ty zrobiłeś, a jak Ci padnie PS3 SS to już pewnie nie kupisz następnego PS3 (bo będzie już na tyle przestarzałe technologicznie, że nie będzie sensu), możliwe, że przestaniesz go używać nim padnie nawet z tego samego powodu co pisałem przed momentem. Wiadomo, do starych gier się czasem wraca, ale nie trzeba mieć już pierwotnego sprzętu do jego odtwarzania. Sam mam kilka tytułów na PSX'a i używam do nich PS3 (już pominę opcję emulatorów na PC nawet).

Nie. Dlatego piszę, że jeżeli nie wpada normalnie to zapewne patch coś zepsuł i się trofik zgliczował. Owszem zdarzały się zmiany wymagań do trofeów (np. w DLC do Uncharted 3), ale nie sądzę, aby nagle utrudnili jakiś "gównotrofek" w jakimś indyku. Więc jeżeli nie wpada normalnie, po uruchomieniu każdej broni specjalnej, to jest coś zgliczowane i jak w wielu przypadkach, trzeba grać do skutku. Czasem też ludzie robią po prostu coś źle, tak jak z wyzwaniami w tej grze, czekają niewiadomo po co na jakieś wykrzykniki, twierdzą, że trzeba wysyłać wyzwania innym. Mnie kolega jak graliśmy na piramidzie mówi, "te ,a wyzwania już masz?" ja do niego, a faktycznie, to już się za nie zabieram. Zrobiłem kampera na szczycie, skoczyłem po dwa razy nad piramidą ( tak, żeby skoki się przecinały, a nie jak niektórzy raz z jednej raz z drugiej na tym samym zeskoku :P) i wpadło bez żadnego dorabiania ideologii.

Jak Wam nie wpada, to polecam ustawkę na prywatnym w dwie osoby. Sprawdzacie każdą mapę, na każdej uruchomcie broń specjalną i tyle. Wtedy będziecie pewni w kilkanaście minut czy to glicz, czy powód był inny. Gdy uruchomiałem broń nie ginąłem zazwyczaj, ale trofek wpadł od razu po uruchomieniu ostatniej broni, więc nie ma to moim zdaniem znaczenia.

A pytanie z innej beczki, czy są w końcu gracze, którzy coś sobą reprezentują? Bo na początku jak się nie grało ze znajomymi tylko z randomami, to wyniki w DM 20:0 czy 20:2, szybko się nudziły....no ale przypadłość napływu niedzielnych graczy to częsta przypadłość gier plusowych...

Tak, na orgu wczoraj o tym ktoś napisał.

To napisał nieprawdę. Jeżeli ten trofik nie wskakuje z jakiegoś powodu, to może patch coś zepsuł. Mi wpadł ten trofik po aktywowaniu broni specjalnej w czwartej lokacji (w moim przypadku był to kamieniołom). Może nie pomoże, ale nie zaszkodzi zrobić tego w jednej sesji (ja aktywowałem wszystkie 4 bronie w jednym dniu w jednej sesji - nalot kilka razy, dwa razy zamrożenie i po razie na pozostałych 2 mapach). Mi to wpadło samo podczas grania, bez specjalnego zwracania uwagi, ot rzuciłem koledze, żeby nie brał czystki systemowej, bo mi na tej mapie tylko brakuje broni specjalnej, aktywowałem ją i wpadło. Więc teoria o podniesieniu broni specjalnej w każdej lokalizacji na każdej z map jest nieprawdziwa.

Spokojnie samo przejdzie, infolinia mi przynajmniej nic nie pomogła, na wysyłali ankiet, portów itd... a doskonale było wiadomo że to nie od tego, także jeżeli macie to od kilku dni to nie ma co panikować, ktoś tam kiedyś pisał, że wyrywczo blokują konta i coś sprawdzają, ale czy to prawda i w jakim to celu robią to nie mam pojęcia.

No, a co Ci mają pomóc skoro "wyczyszczenie IP" leży w gestii providera. Najlepsze rozwiązanie jeżeli będzie Ci się ta sytuacja powtarzać, to poprosić o zewnętrzny w pełni rutowalny adres IP. Jedni providerzy dają za free, inni za dopłatą, ale wtedy jak sam sobie nie "nagrabisz" to bana na IP nie dostaniesz.

Nie powielaj "bajek" nikt kont nie blokuje i niczego nie sprawdza. Przecież z innej sieci np. z pracy możesz się zalogować przez www do konta lub włącz wifi z komórki i nagle PSN też zacznie działać. Po prostu IP jakie Ci przydzieliła maszyna providera zostało zablokowane przez Prolexic, który wykonuje usługi dla Sony, a idą po linii najmniejszego oporu i nie dociekają, co czy kto zrobił, tylko jak były jakieś podejrzane ruchy z tego IP to leci BAN. Providerzy wiedzą o tym i sami regularnie "czyszczą IP", im większy provider z większą siłą przebicia, tym szybciej numery IP zostają "oczyszczone" i PSN znowu zacznie działać na tych numerach. Jeżeli Ty zgłosisz sprawę do providera sam to również możesz przyczynić się do szybszego usunięcia problemu.

Do  zamówienia.

Z każdego artykułu odejmuje dodatkowo 10%, co widzisz na podsumowaniu.

Może w MM trzeba dodatkowo płacić. Janusze biznesu tak robią. ...chyba że są to jakieś symboliczne śmieszne kwoty

W UPC jest to w standardzie od lat.

Jak byś miał stałe IP to byś miał problem. ;)

 

Kiedyś na IRCu na jednym z IRCNetów (takie coś do chatowania przed chatami było) w pewnym momencie zbanowali całą Neostradę ze względu na zmienne IP bo ciężko było karać banami ;)

 

Sens tak jak pisałem, jest jak ma się stałe IP.

 

Pracuję w środowisku outsourcowanego wsparcia technicznego. Założę się że Wsparcie techniczne - pierwsza linia kontaktu jest w zupełnie innej firmie niż wsparcie sieci, w innym systemie zgłoszeń i zarządzania i oni porostu nie mają dostępu do informacji sieciowych i tak samo muszą sprawdzić w innej firmie albo mailowo czy telefonicznie jak Ty   ;)

...ale ot jest tylko moje gdybanie po kontaktach ze wsparciem technicznym Sony bo znam branżę.

 

W M$ po telefonie od razu widać że wsparcie mają u siebie w USA a jak outsourcowane to tego nie czuć, mają od polskiego multilinguali i do wszystkiego jest z automatu dostęp.

K:line był na IP TPsy, gdyż połasili się na pule numerów 83.* z których to u zarania internetu były przeprowadzane ataki hackerskie i te numery w większości usług były swego czasu zbanowane. Już w 2004 roku zdjęli K:line z tych numerów i był luz.

Teraz Prolexic szaleje i providerzy powoli nie nadążają z czyszczeniem IP, ja miałem tak dwa razy po dłuższym wolnym, bo wtedy dużo więcej Kowalskich siedzi, którzy na co dzień nie siedzą, generują ruch, wchodzą świadomie na dziwne strony lub są nieświadomie zainfekowani i coś tam psocą. W 99% przypadków rada na to, to zewnętrzne w pełni rutowalne IP jest rozwiązaniem, co też sam zrobiłem.

Mylisz sie. Nie wprowadzaj ludzi w blad. Takie rozbierane dyski traca gwarancje ! Koniec kropka. Masz watpliwosci to napisz do jednego lub drugiego producenta dyskow zewnetrznych co sie dzieje jak rozbieresz urzadzenie ktore nie jest kieszenia na dysk tylko w pelni integralnym urzadzeniem (dysk+obudowa+ewentualne stale okablowanie).

Cóż Ty nadal jesteś teoretykiem, a ja praktykiem, i również dysków z obudów trochę wymieniłem (również bez obudów - był tylko sam dysk i dowód zakupu). Wszystko da się z Seagate, załatwić bez problemu. Jeżeli system nie przyjmie to załatwisz z człowiekiem. Nigdy nie odmówili "naprawy" (w przypadku dysku to oczywiście chodzi o wymianę) dysku, który nie miał uszkodzenia mechanicznego, np. uderzenie, które spowodowało widoczne wgniecenie obudowy dysku (nie chodzi mi o pęknięcie kieszeni), które spowodowało, że igła dotknęła talerza.

A ile dysków ulega awarii podczas gwarancji, nie jest to chyba jakaś plaga więc nie ma się co martwić na zapas.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Mi od roku '94 padł jeden i to w wyniku upadku przy podawaniu koledze dysku przez płot. Szczęśliwie ominąłem wadliwą serię Barracud oraz problemy z chipami produkowanymi przez Sumitomo Bakelite, kiedy to wybił się Samsung, który jako jedyny sam je produkował, a nie kupował od Sumitomo.

Zazwyczaj żywotność dysku jest dłuższa, niż to ile go używamy. A nawet moje dyski, które poszły w świat to z powodzeniem działają w jakiś "maszynach do pisania" bez problemu do dziś i jeżeli są utylizowane to z powodu małej pojemności z całym sprzętem w którym były. A trochę tych dysków już miałem bo w samym kompie stacjonarnym zazwyczaj miedzy  8, a 12 dysków się znajdowało. Teraz dochodzą konsole, przenośne dyski, macierz dyskowa NAS. Jeżeli tym nie rzucasz to MTBF jest na tyle duży, że 99% użytkowników nigdy awarii nie doświadczy, mając sprawne zasilanie w kompach i sprawną instalację elektryczną w domu.

Widzę, że dodałeś info o braku opłaty za utrzymanie łącza, to już jest coś. Inna sprawa, że przy złotówce różnicy i tak każdy zainteresowany weźmie z TV i telefonem. A jak to wygląda sprzętowo? Jakiś rozbudowany Dasan? Inny wynalazek (może Sagema czy innego Thomsona), głównie chodzi mi o to czy trzeba będzie korzystać z ich "wynalazku" (na czym użytkownicy Liveboxa w przypadku korzystania z TV cierpieli bardzo), czy jest to jakoś rozdzielone sensownie, że sam sprzęt do którego wpuszczony jest światłowód jest sprowadzony do roli mostu i ew. obsługi TV, a do niego normalnie możesz podłączyć swój router.

wie ktos gdzie sa mutatory? myslalem, ze zostaly dodane na stale ale ostatnio patrze i nie ma ich w ogole.

Jak wybierasz własny mecz, to tam masz możliwość ustawienia dowolnego mutatora.

@up

Masz na myśli oddanie dysku na gwarancje po ponownym w włożeniu do pudełka.

Będzie widać, że dysk był wyjmowany.

A nie jest to tak, że kupuję produkt jako całość i tak powinnienem go używać? Bez wyjmowania. Myślę, że dlatego jest możliwość kupna dysku wewnętrznego i zewnętrznego :)

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Na szczęście nie jest tak jak myślisz. Obudowa to tylko obudowa dysku, jeżeli w samym dysku nie przeprowadzasz żadnych modyfikacji, ani nie uszkodzisz go mechanicznie to nie ma podstaw, aby gwarancji nie uznać.

Starałem się ale jednak coś widać, że obudowa była otwierana. Wątpie by taka obudowa jak moja była 100% nie naruszona, nawet od samego wsunięcia malutkiego śrubokręta :)

Dobra ufam, że nic się nie wydaży złego... Niech inni po prostu się zastanowią czy nie lepiej dołożyć 50zł i mieć ten sam dysk ale w formie wewnętrznego :)

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

Są do tego specjalne szpatułki (do otwierania obudów, czy to takich dysków właśnie, czy to komórek), wszystko co było złożone bez klejenia, da się bez śladu rozebrać. W przypadku tego dysku, jedynie to ta srebrna folia którą złącze jest przyklejone do samego dysku byłaby widocznie ruszana, ale nie ma to żadnego wpływu.

Nie przeżywajcie, niby czemu miałbyś nie mieć gwarancji, obudowa jest Twoja i możesz zrobić z nią co chcesz, jak padnie dysk to normalnie z dowodem zakupu zgłaszasz go do Seagate: http://www.seagate.com/pl/pl/support/warranty-and-replacements/i tyle. Mam konto jeszcze z czasów pracy na serwisie i wszystko opiera się tam na podstawie numerów seryjnych, a gwarancja liczy się od daty zakupu. Kurier UPS odbiera dysk, a jak Seagate dostaje potwierdzenie ze stary dysk jest już w rękach UPS to z Holandii leci nowy bezpośrednio do Ciebie na podany adres. W ten sposób wymieniłem już w życiu ich kilkaset i nie było nigdy żadnego problemu.

A kilkaset stąd, że pracowałem kiedyś w serwisie, a konto mam z tamtych czasów jeszcze.

Ja to robiłem z poziomu PS3, bo jeszcze nie było wtedy PS4 :) Ale pewnie z PS4 też się da, szczerze mówiąc to to ustawiłem, potem po weryfikacji profilu na PSNprofiles usunąłem i już nigdy w to miejsce nie wchodziłem. Zerknij w ustawienia, poszukaj, za dużo opcji to tam nie ma.

No to będę musiał się pobawić na innych stronkach.

O co chodzi przy rejestracji do psnprofiles gdy pyta o weryfikację prosząc o zmianę na koncie.

 

"Change your About Me to this code via

Account Management on your PS4, PS3 or PSVita

We'll use this to prove that you own this account

You should remove this code once you've signed up"

 

Muszę wejść w menu Playstation w swoje konto i coś pozmieniać w "O sobie" ?

Musisz na koncie sony w miejscu, gdzie się wpisuje opis, wpisać te 4 literki, które poda Ci PSNprofiles. Wtedy Twój profil na PSNProfiles będzie potwierdzony jeżeli będziesz potem postępował zgodnie z instrukcjami ze strony. Chodzi o to, żebyś komuś znając jego nicka, nie założył na niego profilu, wtedy ta osoba by już tego zrobic nie mogła, a wstawiając te 4 literki, mają pewność, że masz dostęp do tego profilu, czyli zazwyczaj mając dostęp znaczy, że jesteś jego właścicielem.

W sumie nie musisz tego robić, ale po zalogowaniu do konta, masz nieco większe możliwości, niż bez logowania do PSNprofiles.

To ktoś się w ogóle loguje na playstation.com :)

Mam folder PS4 a w nim folder UPDATE :)

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

No to nic tylko wymieniać :)