Skocz do zawartości

Odpowiedzi dodane przez Darkman133


  1. Zauważyłem już dawno temu że najszysi kierowcy dobierają punkt hamowania sporo później niż ja.

     

     

    Zakładałem (i oczywiście słusznie) że mając lepiej odjechane tory lepiej czują optymalny punkt hamowania. Vice versa, ja nie chcąc stracić więcej niż to potrzebne poprzez wpadniecie z toru, hamuje nieco wcześniej. Minimaluzujac ryzyko.

    Tyle co ja mogę podpowiedzieć o sobie i moim podejściu to nie przepadam za mocnym hamulcem i hamowaniem najpóźniej jak się da i często rozpoczynam trochę wcześniej ten proces niż inni.

     

    Tyle że ja ustawiam trochę mniejszą siłe hamowania badz hamuje lżej w poczatkowej fazie, aby wcześniejsze hamowanie nie wytracało od razu tak mocno prędkości jakby to było mozliwe majac mocne heble i opozniajac na maxa.

    Co mi to daje? W polaczeniu z pozostalymi ustawieniami auto po walnieciu w hamulec jest nadal skore to skretu. Mocny hebel czesto spina auto tak mocno ze trzeba odpuscic aby sie zlozyc. Ja tego nie lubie. Wole mniejsza sila hamowac i móc wchodzic w zakret w tym samym czasie.

    Bywa ze ustawiam celowo auto lekko nadsterowne aby ulatwic sobie wejscie w zakret w czasie hamowania i gdyby zaczelo mi uciekac w tym skrecie gdy wciaz hamuje, dodaje lekko gazu aby go wyprostowac. To sie chyba z angielskiego "trail braking" nazywa ale nie mam pewnosci.

    Kwestia to jest jednak bardzo indywidualna bo dopasowana pod wlasny styl jazdy. Przyklad tego byl na BMW i Sonoma gdzie auto mi szło jak po sznurku, bylem bardzo szybki, wrzucilem ludziom setup do wykorzystania i pisali ze sie na tym nie da jechac

    Musisz znalezc swoja recepte. Moze powyzsze Cie na cos naprowadzi

     

    • Like 1

  2.  

    Wniosek dla sytuacji ze Starzi gdzie zlapal poslizg, walnal bande i nastepnie mnie wyrzuca z trasy. Spadam z polowy stawki na koniec i tyle szans na dalsza walke. Pierwsza scena w filmie.

     

     

    Druga scena w tym samym filmie to moj poslizg na wyjsciu z T1. Probujac wrocic na tor widze ze leci biała kropka wiec wycofuje, wbijam jedynke i czekam az przeleci. Przelecial wiec gaz a tam byl Marcin. Moja wtopa, nie zauwazylem na mapie ze kolejna biala kropka sie pojawila. Na szczescie Marcin nic nie stracil ale w razie potrzeby material od razu pokazuje gdyby wniosek na mnie sie pojawil.

     

     

     

     

     

    • Like 1

  3. Panowie Pela i Gustaw: mnie tam nie było replay sie spieprzył najwyraźniej i bzdury pokazuje. Ja w R2 mam akcje z wyprzedzaniem Peli gdy on jest już 3 i wyprzedzam go po pierwszej długiej prostej gdy jest nawrotka 180 st. Z replaya Peli wynika że walka jest w okolicy 9/8 lokaty wiec musiala sie odbywac wczesniej a Pela pisze ze to na poczatku wyscigu było czyli ja bylem jeszcze bardziej z tyłu bo z konca startowalem

    Nie masz Pela wideo z rzeczywistego obrazu? bo te replaye sa skopane :/

    Edit:

    Patrząc na czas w Twoim replayu i suwak postępu, musi to być jednak R1 i akcja na 1 lapie. Tym bardziej nie mogłem być to ja będąc w tym czasie na P1.

    • Like 1

  4. W takim razie skoro bralem w czyms udzial to zerkne wieczorem na filmik u siebie co ja tam zamarudzilem ze mnie wynioslo. Z tego kawalka nie widac czy sam wylecialem czy po jakims ataku a niestety nie pamietam tego zajscia. Musialem wiec odebrac to na miekko jako zwykla sytuacje drogowa. Jak tam sa lagi jakies to moze byc tak ze u mnie wogole kontaktu nie bylo i jak sie blacha nie odezwala to nie zakodowalem ze cos nietypowego sie wydarzylo. Dam znac.


  5. @gustaw

    Poniżej twój atak na mnie i darkman z początku R1. Według mnie zbyt optymistycznie i brawurowo ale daj znać jak ty to widzisz. Ja w każdym razie ładuje po twoim ataku głęboko w piasku i tracę kilka pozycji.

    Według mnie takie wyjazdy w wewnętrzna nie są uprawnione i powodują zamieszanie / karambole. Specjalnie pokazałem jak na następnym zakręcie wyjeżdżasz pod darkman. Też na kontakcie.

    Ps. To nie jest wniosek o karę tylko prośba o ocenę i dyskusję. Thx.

    Sent from my EVA-L09 using Tapatalk

    Optymistycznie kolega sobie pomyka próbując nas wyprzedzić tylko jest jeden problem. Piszesz ze to R1 a to nie jest mozliwe bo ja wystartowalem z P1 i tak jechalem do konca. Albo replay cos popieprzyl albo to jest R2 i sie przebijam do przodu to wtedy mozliwe ze tam bylem


  6. Pokój B

    R1 - pole position na qualu. Start z kopyta i w T1 wchodzę bez towarzysza na zakładkę więc nie ma obawy o jakieś "atrakcje" na starcie

    Walka z samym sobą do końca wyścigu aby błędu nie popełnić i o tym cholernym DRS nie zapomnieć. Im bliżej końca tym mniej go używałem a zapas w czasie był wystarczający i P1 dowiezione.

    R2 - start z końca i przed wejściem w T2 chwila grozy. Zrobił mi się slideshow mając 15 aut przed sobą i fps spadło do jakichś nędznych wartości rozproszyło mnie to na moment i przestrzeliłem hamowanie odrobinę. Z kimś się skleiłem przez to ale zostałem po prawej, odpuściłem, poczekałem aż ekipa odjedzie i ruszyłem w pościg na nowo żeby sprawiedliwie było.

    Przebijanie do przodu szło sprawnie. Zachmurzyło się i spodziewałem się deszczu więc czekałem z pitowaniem o 2-3 lapy dłużej niż normalnie by wypadało, ale w końcu uznałem że nie będzie padać i bez deszczówek się obejdzie. Na wyjeździe z pitów znów lag i slideshow. Straciłem kilka sekund bo grę jakby zamroziło i myślałem że mnie wywali. Odblokowało się jednak i można było cisnąć dalej. Tyle że przyszła mgła! Potężna mgła! Olałem ponownie DRS bo bałem się spina i wypatrywałem trasy. Fatalnie się jechało ale zapas czasu miałem więc większego stresu nie było aby dowieźć ponownie P1.

    • Like 1

  7. Jak dla mnie to Popiolek w pierwszym filmie za bardzo nie rozrabial. Rzucilo nim na dohamowaniu a Ty na maxa sie wciskales nie majac odpowiednio duzo miejsca. Po wyjsciu z zakretu probujesz go ponownie wyprzedzic wciskajac sie na pobocze wiec sam sie prosiles o guza :-)

    Co innego wjazd w tyl i zepchniecie z drogi. Tam nie mam watpliwosci.


  8. R2 to irytujący początek gdzie w tłumie jechało się słabo.

    Uważam zupełnie odwrotnie mimo iż troche zbyt zachowawczo zacząłem. Miałem Ciebie przed sobą na starcie i znając Twoje możliwości założyłem że będziesz od początku napierał i pociągnę za Tobą. A Ty nic Myślałem że z jeden, może 2 lapy musisz się wkręcić zanim nabierzesz przekonania i przyatakujesz a tu dalej nic. Za mną Diego i Chris szaleli żeby mnie wyprzedzić, co chwila ich nosiło to na lewo to na prawo żeby się gdzieś wcisnąć aż w końcu zdecydowałem się atakować bo ileż można czekać? Deszcz mi nie pozwolił na dalszą walkę ale póki było sucho uważam że było zajebiście w tym tłumie właśnie i co fajne w tym wszystkim to to, że żadnego karambolu nie było a tor przecież łatwy nie jest. Fajny poziom się zrobił w lidze i to się chwali

    • Like 1

  9. R1 - lipa ze Diego wywalilo tuz przed startem ruszylem z P2 i tak dojechalem do mety. Zero walki, nic sie nie dzialo kompletnie. Wyszedlem z zalozenia ze nie zaatakuje Chrisa na starcie tylko bede oszczedzal opony trzymajac sie za nim w jego tempie i poczekam na okazje. Gdybym przypalil w czasie walki opony moglbym miec problem pod koniec a wolałem spokojnie dowieźć 2 miejsce. Chris niestety zadnych bledow nie popelnil wiec okazja na wyprzedzenie sie nie trafila. I tyle zabawy

    R2 - tutaj juz masa akcji. Poki bylo sucho to fajnie sie walczylo w tloku chociaz wyprzedzania za wiele nie bylo a nie chcialem ryzykowac wypadkiem. Raz mnie wynioslo gdy z Topru walczylem bo sie auta na moment skleiły Topru chyba mocno tam odpuscil bo zostal nagle z tylu a ja wylecialem na zewnetrzna. Jemu nic sie na szczescie nie stalo i pojechal bez straty dalej. Ufff.

    No i przyszedl deszcz. Dla mnie koniec swiata. Setup w deszczu byl zbyt agresywny i kilka razy wypadlem z trasy albo zaliczalem spina Czasy po c.a. 2:10 / 2:15 na lap

    Gdy wyschlo zabawa sie zaczela na nowo i zaczalem gonic swoim tempem. Niewiele sie juz dalo zrobic ale dzieki uprzejmosci Marty wpadlo 10 miejsce na samej linii mety

    Gratulacje dla zwyciezcy z dzisiaj i dla TOP3 całego eventu!

    • Like 1

  10. Dzieki Cieglo za info. Sprawdze krotsza skrzynie bo max 174km/h wyciagnales w kluczowym miejscu czyli tyle co ja na dluzszej skrzyni wiec jest zapas a przyspieszeniem mozna by cos urwac faktycznie. Potestuje zatem jeszcze bo wczoraj 1:57:436 wpadlo i kusi aby siegnac to 1:56 :)

    Btw. z maski jezdzisz standardowo czy to wyjatek?

    I jeszcze jedno. Wczoraj na treningu z Diego pojechalismy 8 kolek wyscigu. Spokojnie sie fura prowadzila do samego konca wiec nie bede grzebal z oponami ale czy sie grzeja czy nie, to Ci nie odpowiem bo Diego skutecznie mnie mobilizowal do deptania po gazie siedzac na zderzaku i nie bylo czasu zerkac w telemetrie

×