Skocz do zawartości

Odpowiedzi dodane przez ozzyosbournefan2


  1. Nie chciałbym siać fermentu, ale powiem tak. Mam podobne objawy, wymieniana pasta z 5 razy, za każdym razem konsola rozkręcana na full. Po pełnym rozkręceniu działa normalnie, nawet idzie grać, wyłączam ją, ostygnie, włączam jeszcze raz i już o grze w cokolwiek można zapomnieć. Doszedłem do tego, że najprawdopodobniej jest to uszkodzony dysk, ponieważ wyjąłem go z konsoli, podpiąłem pod PC, 2 bad sectory i problemy z rozruchem + realokowane sektory. Czy ta Twoja czerwona dioda miga cały czas? Rozumiem, że między zieloną a czerwoną diodą nie pali się żadna inna? Jeśli masz taki kabel sata>usb (za grosze w komputerowym) to koniecznie podepnij dysk pod PC i sprawdź go przez HDTune. U mnie potrafi się konsola wywalić w grze, w idlu albo przy samym odpalaniu natychmiast, więc nie sądzę, że to przegrzewanie, u Ciebie też raczej nie, skoro wywala od razu na początku. A przechodzi fan testa normalnie (to z tym trzymaniem eject i sprawdzaniem wentylatora)? Jeśli tak, to generalnie nie ma się na razie co obawiać, w takim przypadku są 2 wyjścia, albo uszkodzony dysk, albo uszkodzona płyta (RSX, CELL). To drugie wykluczałbym na początek, jeśli żadne inne światełko się nie włącza. Zasilacz może nie trzymać napięć i stąd nie wstaje, ale skoro mówisz, że patrzyłeś i wygląda sprawnie, to też pewnie nie. Dysk w pierwszej kolejności do sprawdzenia.

     

    I zaznaczam, to moje luźne przemyślenia, nie chciałbym wprowadzać w błąd albo robić nadziei.


  2. Przede wszystkim cześć, bo jest to mój pierwszy wątek na forum.

    Od przedwczoraj jestem właścicielem PS3 fat, CECHL04. Jak ją wziąłem od poprzedniego właściciela, to śmigała w porządku, nie było z nią problemów (w grach nie testowałem, bo nie miałem, używałem tylko przeglądarki i konsola była w idlu), zero błędów. Wczoraj wyczyściłem sobie pady i konsolę, podmieniłem pastę i zaczęły się cyrki. Przy pierwszym uruchomieniu od razu 3 szybkie piknięcia i bez pokazania obrazu od razu migające czerwone światło. Zresetowałem, ruszyła, działała normalnie do czasu włączenia gry, chwilę pograłem i to samo, reset, 3 piknięcia i czerwone światło. Rozebrałem konsolę, sprawdziłem pastę, było jej trochę za dużo, więc nadmiar zdjąłem, odpaliłem konsolę i wszystko super, grałem bez problemu w co chciałem i ile chciałem. Dałem jej dychnąć z godzinę, odpalam i od razu to samo, przy włączeniu reset i standardowy schemat. Potem normalnie działała (po sprawdzeniu plików systemu), przy grach po 2 3 minutach od razu reset. Wyjąłem dysk, sprawdziłem go na PC, ma 2 bad sectory i ostrzeżenie przy atrybutach 05 i C4 dotyczących bad sectorów i realokowanych sektorów. Zaraz będę się zabierał za wymianę pasty na coś w miarę porządnego od SPC a nie jakiegoś nołnejma z dodatkiem złota.

    Tu moje pytanie, jak sprawdzić co jest nie tak. Gdyby to było przegrzewanie, to nie wyłączałaby się zaraz na początku, no chyba że źle rozumuję. Ale gdyby to było co innego niż przegrzewanie to po odpaleniu gry by się nie wyłączyło. Czy może być to wina dysku i przegrzewania naraz? Poczytałem trochę na necie na ten temat, każdy mówi co innego i straszą jakimiś YLODami na kiju, dlatego zaznaczam, że nie świeci mi się żadne żółte światełko, nic, po 3 piknięciach jest od razu migające czerwone. Fantesta konsola przechodzi bez problemu, była odkurzona, więc to wykluczam, podłączona też jest ok, bo wentylator chodzi. Zastanawiam się tylko nad sprawnością zasilacza, ale wtedy byłoby chyba tak, że nie włączyłaby się wcale, dobrze myślę?

    Z góry dzięki za jakąkolwiek pomoc

    61369120_331898124157507_8041090191647047680_n.png

×