Skocz do zawartości

Odpowiedzi dodane przez ajakdwalin


  1. Mi się też wydaje że gdzieś zdarzyło mi się usłyszeć coś po polsku ale ręki sobie nie dam uciąć :)

    A przypomniał mi się jeszcze cytat z mojej ukochanej gry:

    Was I dreaming? Harry z Silent Hill


  2. Czy Restory System files coś pomoże? Czy save'y sie nie skasują przy tej operacji?

    I przy okazji jeszcze jedno pytanie :D

    Jak się już zawiesi to tylko powerem da się ją wyłączyć? Czy może jest jakiś inny sposób

    Chyba się skasują ale nie dam sobie głowy uciąć. A możesz ją wyłączyć przytrzymując przycisk power na przedniej obudowie.

    A tak w temacie to nie wiem czy to przez to że się naczytałem tutaj i idę za tłumem ale coś mi wczoraj muliło przy np. pisaniu wiadomości, porównywaniu trofeów i nawet przeglądaniu listy znajomych. Konsola się nie zwieszała całkowicie ale zamierała na kilkanaście sekund. Co prawda na wcześniejszych softach też to się czasem zdarzało (odpalona gra i pisanie wiadomości) ale teraz odczułem to trochę w inny sposób. Ale tak jak mówię, może to być siła sugestii :).

    Ogólnie to mimo kilku rzeczy wszystko wygląda teraz całkiem fajnie. Trochę udogodnień, widać naładowanie baterii, widzę kiedy mam jakąś nieprzeczytaną wiadomość, małe rzeczy a cieszą :) A do listy znajomych trzeba się będzie przyzwyczaić :P

    • Like 1

  3. Wreszcie przy przyciśnięciu PSbutton od razu mogę zobaczyć godzinę :) Tak na pierwszy rzut oka wszystko fajno tylko lista przyjaciół nie bardzo chyba pasuje.... gdyby ta ramka była półprzezroczysta i kolorystycznie podobna do ikonek XMB to by to wyglądało chyba o niebo lepiej. A tak to aż się nie chce popatrzyć kto online.Pozostaje się przyzwyczaić :)


  4. Fabryka Słów nigdy nie aspirowała do miana wydawcy promującego powieści ambitne - a w ramach swojego profilu, czyli książek o tematyce lekkiej i rozrywkowej, ma kilka totalnie zajebistych pozycji

    Ja też uwielbiam czytać książki od nich, to co wymieniłeś plus np. Achaję, Kubę Wędrowicza, Kuzynki ale to wszystko są książki które się pochłania, lekko czyta jak napisałeś ... Zresztą dla mnie to nie jest żaden minus, sam powiedziałeś w ramach swojego profilu wypuszczają książki wybitne.

    No fakt pisząc "sam powiedziałeś w ramach swojego profilu wypuszczają książki wybitne" źle zrozumiałem Twoje "a w ramach swojego profilu, czyli książek o tematyce lekkiej i rozrywkowej, ma kilka totalnie zajebistych pozycji" za co bardzo przepraszam. Naprawdę nie chciałem powtórzyć czegoś czego nie rozumiem tylko po to żeby fajnie zabrzmiało w sieci. Tak naprawdę to chciałem zgodzić się z częścią Twoich wypowiedzi i udowodnić tym samym że mówiąc: Fabryka Słów to harlequiny fantasy nie chciałem ich obrazić ani ująć im roli w literaturze rozrywkowej (mam nadzieję że nie popełniam tu kolejnej gafy powołując się na kolejne Twoje twierdzenie). Głupio i niezrozumiale sobie to wymyśliłem za co też przepraszam.

    Tym razem nie przytaczając słów innych chciałbym złożyć do kupy wszystkie swoje wypowiedzi. Nazwałem książki wydane przez Fabrykę Słów harlequinami fantasy bo zapadło mi w pamięć jak znajoma je kiedyś tak nazwała i ja się z nią zgadzam. Wg mnie chodzi tutaj o to że i harlequiny i fabryka mają książki które się łatwo i przyjemnie czyta (pomimo że nie jestem fanem harlequinów to wiem że ludzie właśnie chyba za to po nie sięgają) ale w ogromnej większości to wszystko co dają. Fakt że moim zdaniem Fabryka wydaje książki o niebo lepsze wcale nie przeszkadza mi w mówieniu o nich harlequiny fantasy właśnie przez przed chwilą wymienione prze zemnie cechy. Być może jestem w błędzie ale rozmawiałem na ten temat już z kilkoma osobami i wszyscy jakimś cudem mamy podobne odczucia.

    A już odpowiadając na ostatnią Twoją wypowiedź Marchew to Achaję czytało mi się miło i prawie bezboleśnie (szkoda że olał kilka fajnych motywów). Nawet więcej, kiedyś chciałbym ją przeczytać jeszcze raz. I nie nazwał bym jej średnią ani słabą, no chyba że w Twoim porównaniu, to jak najbardziej. Tyle że tak samo mógłbym powiedzieć że Autobahn nach Poznań jest średnie w porównaniu do np. Złotego popołudnia Sapkowskiego. No ale de gustibus non est disputandum, ja nie przepadam za Panem Lodowego Ogrodu ;p


  5. - Fullmetal Alchemist

    Mmmmmmmmmmmmmmm ależ to jest świetne anime. Mieliśmy kiedyś ze znajomymi maraton i oglądnęliśmy to w jakieś 4 dni :)

    Oglądałem kiedyś takie anime o dziewczynie rewolwerowcu, niestety nie pamiętam nazwy. Taką charakterystyczną rzeczą którą robiła ta pani było przeładowanie rewolweru biustem (nie, nie było to hentai :P ). Może ktoś mi pomoże i przypomni nazwę? Bardzo polecam ale niestety wyleciał mi z głowy tytuł.

    P.S. Byłbym zapomniał o Blood. Początek nudnawy ale akcja się rozkręca i straszliwie wciąga :)


  6. Choke (Udław się)(nie oceniam bo nie jest to moja dzialka)

    Jeśli oglądałeś Fight Club i podobał Ci się jego klimat to Choke też powinieneś zobaczyć. Oba filmy są na podstawie książek Chucka Palahniuka i są prawie tak samo miażdżące. Udław się opowiada o uzależnionym od seksu facecie i o jego ciekawym podejściu do życia. Jak ktoś lubi ciężki humor to polecam.W cholerę scen i tekstów do zapamiętania.


  7. Mnie tak zmęczyło zagranie 100 potyczek Battelfieldzie tym z PSS. Nie dość że dużo pucharków ma bugi (nie wpadają często) to jeszcze takie męczenie .....


  8. Kilka dni temu skończyłem "Komórkę". Książka autorstwa Kinga, spodziewałem się trochę więcej. Końcówka jest najbardziej rozczarowująca. Kilka niewyjaśnionych wątków i urwanie akcji w interesującym momencie. IMO tylko dla fanów Kinga.

    Toś mnie podbudował :) ja właśnie czytam i zapowiada się nieźle. Choć dopuszczam że może się to skończyć tekstem dla samego tekstu (w moim odczuciu King wpada czasem w takie pisanie byle by było) to jednak jestem fanem zombiaków i cały czas mam nadzieję że się nie rozczaruję.

    Poza tym, to nie jest literatura harlequiniasta, tylko popularna. Mamy w tym kraju chory rynek księgarski. Epickich powieści jak na lekarstwo. Klasycznego powieściopisarstwa też, wydajemy jakieś dziwne eksperymenty literackie albo coś jeszcze innego. W tym kraju fantastyka jest ostatnim bastionem opowiadania historii, takiego prawdziwego.

    Fabryka Słów nigdy nie aspirowała do miana wydawcy promującego powieści ambitne - a w ramach swojego profilu, czyli książek o tematyce lekkiej i rozrywkowej, ma kilka totalnie zajebistych pozycji. O ile nie najlepszych na rynku. Panuje jakieś chore przekonanie, że literatura musi być trudna i wymagająca, bo wtedy jest wartościowa.

    "Pan Lodowego Ogrodu" mnie po prostu rozpierdolił, to jest książka przy której szczęka leci na ziemię w paru miejscach. To samo "Księga jesiennych demonów". Jak byłem młodszy to rozwalał mnie cykl inkwizytorski Piekary, dzisiaj go po prostu bardzo lubię (i raczej początki), ale w swojej klasie to też jest świetna książka. "Nocarz" i "Renegat" palce lizać ("Nikt" mi się mniej podobał).

    To czytał każdy i to są pozycje flagowe, wybijające się.

    I co najmniej na dwie pełne ręce wymieniania mam książek bardzo dobrych, w porywach do świetnych.

    Jeżeli czemuś jest bliżej do harlequinów fantasy to do całego nurtu gaming related, który raczej streszcza przygody RPG niż opowiada jakieś historie.

    Spotkałem się z opinią że Fabryka słów to harlekiny fantasy wśród znajomych polonistów. Ja też uwielbiam czytać książki od nich, to co wymieniłeś plus np. Achaję, Kubę Wędrowicza, Kuzynki ale to wszystko są książki które się pochłania, lekko czyta jak napisałeś. Nie jestem polonistą i nie wiem jak oni to sobie wyjaśniają ale wydaje mi się że coś w tym po prostu jest. Zresztą dla mnie to nie jest żaden minus, sam powiedziałeś w ramach swojego profilu wypuszczają książki wybitne. Tyle że jak się chcę dobić i trochę pomyśleć to jednak sięgam po coś cięższego czego niestety Fabryka nie wypuszcza.


  9. D1 wyszło przecież na szaraka i o ile mnie pamięć nie myli była całkiem grywalna ta gra. Nie była to gra na długie miesiące ale to też nie była sieciówka. Tak że jak będą chcieli to zrobią to na padzie :), a jak nie to ja nie widzę problemu co by grać w to myszką, nie jestem znowu takim zboczeńcem że nie chce kalać czarnulki zestawem k&m. Jak się uprą to mogą zrobić nawet tak że bez tego nie pogra się w grę. Do Eye of judgement musiałem mieć kamerkę to dlaczego tutaj nie miało by być tak że muszę mieć myszkę :P

    Rynek zbytu gra by miała, nie tak wielki pewno jak na PC ale jednak. Niestety nie wierzę że wyjdzie na PS3.


  10. Bejnar jak się sprężysz to wystarczą 3 przejścia. Jak się znudzi to odpocznij od niej chwile bo w sumie szkoda takiej łatwej i przyjemnej platyny.

×