Reflect 1 Napisano 24 Sierpień 2007 Prawda - Kennet - widze ze szybko zalapales o co chodzi z PRACA w UK. Latwo nie jest - chyba ze faktycznie pracuje sie w zawodzie - wtedy powiedzial bym jest nawet lekko ;-) pozdrawiam... P.S. Kerrang a Sushi to chetnie bym z ta kolezanka co masz w game-tagu wciagnal ;-) heheheheh - dirtyboy... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość nfs Napisano 24 Sierpień 2007 a po ile tam godz, pracujecie że mówicie tylko praca sen i tak w kółko Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcinoo 2 Napisano 24 Sierpień 2007 Praca fizyczna ma to do siebie że jest hmm fizyczna ;) Lepiej tyrać w Anglii za funty niż w Polsce za grosze. Kenet gratuluję wytrwałości i życzę powodzenia. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rozki 0 Napisano 25 Sierpień 2007 ja jednak proponuje tyrac za korony a nie za funty czy zlocisze :) co jak co ale w Norwegii zarobisz 3 razy tyle co napisales- sam jestem tego doskonalym przykladem. A nie jestem osba pracujaca fizycznie w zyciu codziennym :) i skoro mowie ze mi jest lekko to znaczy ze praca naprawde jest spoko :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kenet 263 Napisano 26 Sierpień 2007 a po ile tam godz, pracujecie że mówicie tylko praca sen i tak w kółko W Anglii masz do p[rzepracowania 40h tygodniowo.. wszystko powyżej to OverTime.. płacony średnio o 30-100% więcej niż standardowa dniówka.. Przykładowo.. ja przez agencję mam 6 funtów/h...a za overtime 9 funtów/h czyli za każdy dzień normalny mam 48 funtów a za overtime 72 funty/dzień Co do pracy w Anglii to warto tu przyjechać na wakacje żeby zarobić... ale ja nie po to studiuję żeby w Anglii obcinać nadlewki z plastikowych form <nie> w tempie robota przemysłowego <foch>. Ja nie chcę tu zostać na stałe. Praca fizyczna ma to do siebie że jest hmm fizyczna ;) Lepiej tyrać w Anglii za funty niż w Polsce za grosze.Kenet gratuluję wytrwałości i życzę powodzenia. To prawda.... jeśli już teraz jesteś (nie ty, ktokolwiek) pracownikiem fizycznym to o wiele bardziej opłaca się przyjechać tu i TU (w Anglii)zostać. Bo mimo że nie będziesz tu żył na wysokim standardzie to na pewno lepiej niż w Polsce w tej samej pracy. Np: Praca w cementowni.. niedaleko Northwich... CIĘŻKA jak .. Ja PIER$#&@.. ale zarabiasz 600 Funtów na tydzień... a z Overtime'm 800-900 Funciaków... Minusy są takie że po 40 umrzesz na pylicę :P ja jednak proponuje tyrać za korony a nie za funty czy złocisze :) co jak co ale w Norwegii zarobisz 3 razy tyle co napisales- sam jestem tego doskonałym przykładem. A nie jestem osba pracujaca fizycznie w zyciu codziennym :) i skoro mowie ze mi jest lekko to znaczy ze praca naprawde jest spoko :) Napisz coś więcej.. jak tam jest? Ja z pracą.. jaki język obowiązuje.. itp. Może jak oszaleję to się skuszę <duren> Prawda - Kennet - widze ze szybko zalapales o co chodzi z PRACA w UK. Latwo nie jest - chyba ze faktycznie pracuje sie w zawodzie - wtedy powiedzial bym jest nawet lekko ;-) Ja już po pierwszym dniu zrozumiałem że słowo ciężka praca w Anglii.. ma zupełnie inny wymiar niż w Polsce :P To za co Biedronka poszła pod sąd.. jest tutaj standardem... i nie chodzi mi o ciągnięcie palet... ale ogólny zapierdziel.. PS. pomyliłem się w obliczeniach.. do polski przywieziemy z Pooh łącznie ok 11 000zł czyli po 5,5k na głowę.. nie piszę tego żeby wywoływac zazdrość... bo i po co... tyko żeby pokazać wam że to co w Angli jest niską pensją.. w polsce staje się kupą kasy... W UK za tą kasę czyli ok 1000 Funtów nie do końca dało by się szaleć.. trzeba by odjąć sporo za jedzenie.. (obiady u ciaci Pooh są gratis) za czynsz... nam wyjdzie 120 Funtów.. itp.. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rozki 0 Napisano 27 Sierpień 2007 hmm w norwegii jest.... nudno i monotonnie oraz deeeszczowo przez duze D :D jako ze Norwegow jest w calym panstwie tylko 4mln to potrzebuja oni stale robotnikow etc czylu jednym slowem fizoli :) jezyk ktory musicie opanowac to angielski, tak wlasnie tak, tylko angielski :) ludzie sa niezwykle mili, ale musze powiedziec ze panstwo jest niezwykle policyjne, a obywatele wychodza z zalozenia ze policjant to ich przyjaciel. dla przykladu: jechalem droga grzebalem w ipodzie, przyjechalem do znajomych i po jakis 15 minutach policja stuka do drzwi. pytam sie co sie stalo a oni ze: za mna jechal dobry obywatel i zauwazyl ze moj samochod zjezdza raz na lewo raz na prawo. kazali mi dmuchac, sprawdzili dokumenty i odjechali. taka ot historia ale w dobitny sposob pokazuje jak rozumuja norwegowie. macie wiecej pytan natemat pracy w norwegii piszcie posty albo privy, chetnie odpowiem na wszystkie dreczace was pytania :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dYzio 1 Napisano 27 Sierpień 2007 Moja siostra mieszka w Grecji i ma tam chłopaka który ma taverne, dobrze im idzie, ale nie o to mi chodzi. Przychodzi do nich taka Petra - szwedka, która 6 miechów pracuje w Szwecji a drugie 6 idzie na bezrobotne i państwo Szwedzkie płaci jej 1300 euro miesięcznie. Przyjeżdża już na Kos (Gracja) od 22 lat i żyje sobie tam dobrze. Zobaczcie jak oni mają dobrze :) . Słyszałem też że "ludzie północy" są bardzo zimni i nie potrafią okazywać emocji czy to prawda?. PS. Nie chcę być czepialski, ale w Anglii też jest deszczowa pogoda ;] Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Allu 4 Napisano 1 Wrzesień 2007 OMG Kenet... :o Heh... wiecie że zawsze was lubiłem :P To może kupisz sobie nową klawierkę i myszkę? :] Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kenet 263 Napisano 1 Wrzesień 2007 OMG Kenet... :oHeh... wiecie że zawsze was lubiłem :P To może kupisz sobie nową klawierkę i myszkę? :] niestety Allu ale to były planowane zarobki... pamiętaj że część tego to koszty wyjazdu.. (ok 1,300 - 1,500zł) poza tym z agencją nam się popierdzieliło i mamy teraz gorszą pracę... i nie zarobimy tyle co obliczyliśmy... <beczy> Ale głośniki i tak kupię <evil> Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Drake 0 Napisano 1 Wrzesień 2007 PS. Nie chcę być czepialski, ale w Anglii też jest deszczowa pogoda ;] W Anglii wcale tak deszczowo nie jest albo ja mieszkam tam tak długo ze nie widze roznicy ;) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość KoDeRek Napisano 2 Wrzesień 2007 W Anglii wcale tak deszczowo nie jest albo ja mieszkam tam tak długo ze nie widze roznicy ;) Ja mieszkam w Irlandii i jadac tu pierwszy raz myslalem ze tu codzien albo co drugi dzien pada, hehe. Jest calkiem spoko, tylko to lato jest okropne, (juz wiosna byla duzo cieplejsza no i ostatnie dwa tygodnie tez nie najgorsze). Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Perkel 0 Napisano 3 Wrzesień 2007 Sory Za OT ale np ja mam 20 lat na studiach po LO czyli w zasadzie narazie brak wykształcenia, jestem na drugim roku, mieszkam z kumplem w jego mieszkaniu w Wawie. I w trzy miechy zarobiłem na Ipoda 30GB , PS3 + Bravia za 6tys pare gier, i do tego troche poimprezowałem. A i średnio co tydzień może częściej gram na imprezach (dj) i jak narazie mam odłożone jeszcze troche kasy :) No niewiem może w innych częściach Polski jest faktycznie źle ale w pobliżu Wawy i w samej Wawie z robotą nie ma problemów (oczywiście jeśli ktoś jest konsekwentny i nie wali w h**a). Ja uważam, że w Polsce nie jest aż tak źle jak wszyscy gadają choć faktycznie w porównaniu z reszta europy odbiega pewnymi standardami o kilometry. Jak narazie życie bajka klatka piwa zawsze się znajdzie w lodówce, imprezkuje za prawie darmo (z racji dorywczej roboty) inwestuje w rtv (jak ja to lubie stwierdzenie) na wszystko mi starcza. Pełen luksus jeszcze nie jest ale już mam widoki na lepszą pracę gdzie zarobki będą duuzio lepsze, a w swojej starej pracy siedze na necie w wolnych chwilach jak nic nie robie i pisze tak jak teraz z wami na forum :D a tych chwil jest więcej z 4 razy niż pracy. Mi tam Polska odpowiada :) Drugi temat ale chyba na temat :) : Koleżanka wyjechała na cypr jakieś 4-5 miechów jako sprzątaczka/potem tłumaczka od polskich gości wróciła do polski kupiła używane Porshe Boxter 2letnie i furą pojechała zpowrotem a szef Hotelu marnym Fordem jeździ :) Polska ma jeden duży plus wszystko tu tanie (oprócz elektroniki i paru innych rzeczy) tylko kaczki w telewizji mnie denerwują ... głosował ktoś na PiS ? :> Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Zia 0 Napisano 3 Wrzesień 2007 moja rodzinka 8) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Drake 0 Napisano 3 Wrzesień 2007 No niewiem może w innych częściach Polski jest faktycznie źle ale w pobliżu Wawy i w samej Wawie z robotą nie ma problemów (oczywiście jeśli ktoś jest konsekwentny i nie wali w h**a). No wiesz ja mieszkałem w Szczecinie i tam zbyt kolorowo nie było w zasadzie to było szaro :( A najgorsze jest to ze juz po moim wyjezdzie do Anglii władze Szczecina starają sie to miasto naprawic no i teraz pozostaje mi napisac ''Shit happens'' :]tylko kaczki w telewizji mnie denerwują ... głosował ktoś na PiS ? :> Ja nie :> Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kenet 263 Napisano 4 Wrzesień 2007 No niewiem może w innych częściach Polski jest faktycznie źle ale w pobliżu Wawy i w samej Wawie z robotą nie ma problemów (oczywiście jeśli ktoś jest konsekwentny i nie wali w h**a).Ja uważam, że w Polsce nie jest aż tak źle jak wszyscy gadają choć faktycznie w porównaniu z reszta europy odbiega pewnymi standardami o kilometry. tylko kaczki w telewizji mnie denerwują ... głosował ktoś na PiS ? :> Wawa... to nieco inna sprawa... Nie możesz zakładać że dlatego że w Wawie jest ok to wszędzie jest ok... Tak samo zakłada Amerykanin kiedy siedzi w swoim US of A a jak się z niego ruszy to mu szczęka opada że gdzieś może być AŻ tak :) W Polsce nie jest aż tak źle jak wszyscy gadają ale jest o wiele gorzej niż by się to wydawało patrząc z perspektywy mieszkańca warszawy... W bardzo prosty sposób wielu warszawiaków zakłada że w innych częściach polski siedzą sami Strajkowcy i nieroby co by chciały tylko brać... zapewniam cie że tak nie jest.. (chociaż rodzynki trafią się wszędzie) Przykład mogę podać sam z swojego żywota :P pracowałem przez pół roku jako Doradca personalny w firmie konsultingowej i zarabiałem 400-500zł/ miesiąc... w tym samym czasie pomagałem starszemu w firmie.. i chodziłem na Uniwerek... Płace są niskie... bezrobotnych wiele... i pracodawca wychodzi z założenia.. nie chcesz nie pracuj.. na twoje miejsce czeka 10 następnych.. PS. to nie jest atak na twoją osobę.. czy mieszkańców stolicy (oprócz Kaczorów).. po prostu życie w warszawie zmienia trochę perspektywę na resztę kraju... i trzeba się pilnować żeby nie dać sobie założyć różowych okularów Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Drake 0 Napisano 4 Wrzesień 2007 Wawa... to nieco inna sprawa... Nie możesz zakładać że dlatego że w Wawie jest ok to wszędzie jest ok...Tak samo zakłada Amerykanin kiedy siedzi w swoim US of A a jak się z niego ruszy to mu szczęka opada że gdzieś może być AŻ tak :) W Polsce nie jest aż tak źle jak wszyscy gadają ale jest o wiele gorzej niż by się to wydawało patrząc z perspektywy mieszkańca warszawy... Polska kiedyś była bogatsza ale ostanio slyszalem ze gdyby nie straty w gospodarce około 30% w czasie drugiej wojny światowej to na dzien dziesiejszy Niemcy by byli za nami. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kenet 263 Napisano 9 Wrzesień 2007 a gdybym ja poszedł odrazu do technikum a nie do zawodówki to bym już miał studia za sobą... a gdyby kaczyńscy zgineli rażeni meteorytem to pół polski by świętowało przez 3 miesiące... a drógie pół kupowało by w Biedronce.. a ojciec Giertycha powiedział by że Bóg tak chcał :) a Lepper zwalił by winę na Talibów z Klewek... sorry.. ale mam dzisiaj wisielczy humorek :) - 14 września zrobie podsumowanie mojego tematu.. wylicze wszystkie wydatki jakie ponieśliśmy razem z Pooh.. oraz zyski oczywiście.. już bez prognozowania, bez szacowania... czyste fakty.. - 16 września zamknę temat bo będe już w polsce :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rozki 0 Napisano 11 Wrzesień 2007 nie zamykaj bo ja jeszcz nie wroce :P a chyba warto by kazdy hmm emigrant dzielil sie tutaj swoimi opiniami? :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Reflect 1 Napisano 11 Wrzesień 2007 Ja tylko napisze od siebie, ze pracy jest bardzo duzo... Angole nie sa zbyt wyksztalceni oraz nie maja wielkiego doswiadczenia zawodowego (pomijajac fakt, ze sa cholernie leniwi). Pracy w UK jest bardzo duzo, osoby nie mowiace biegle po angielsku lub bez doswiadczenia zawodowego - moga liczyc na place netto na poziomie 800-1000F miesiecznie, pracownicy wykwalifikowani, poslugujacy sie angielskim dostana dwa razy tyle i wiecej. Wydatki miesieczne to mieszkanie (Londyn to min 700F, poza 400-500F) lub pokoj (Londyn 250-350F, poza 150-250F) dojazdy do pracy (Londyn 100-150F, poza 40-100F) oraz jedzenie 150-300F. Jesli ktos ma ochote przyjechac na stale, warto miec opanowany jezyk (bez tego jest trudno dostac dobra prace), natomiast do pracy sezonowej mozna wpasc z tzw. marszu + podstawy angielskiego (bo przeciez milo komus powiedziec dzien dobry, czesc, czy umowic sie na piwo po pracy :-) Ja natomiast moge skromnie napisac, ze dla mnie rok pracy w UK to rownowartosc okolo 8 lat pracy w Polsce... (pensje mam przecietna, nie rewelacyjna, natomiast warunki pracy mam bardzo dobre - 5 dni w tygodniu, 24 dni wolnego w roku+dni swiateczne, premie i podwyzki.... prace zalatwilem sobie zdalnie z Polski, pojechalem na rozmowy i tak zamieszkalem w Londynie) pozdrawiam Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Drake 0 Napisano 11 Wrzesień 2007 oraz jedzenie 150-300F. :o :o :o :o To gdzie ty jedzeinie kupujesz!! No 150£ to jeszcze zrozumiem <tak> 300£ za ''papu'' miesiecznie :o no chyba ze mieszkasz jeszcze z kilkoma osobami. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rozki 0 Napisano 11 Wrzesień 2007 kazdy tak chwali Anglie... : a ja uwazam ze tam jest jedna wielka k..a... : policzcie sobie ile wydajecie na mieszkanie oraz na jedzenie oraz ile przywozicie do polski... ja Wam mowie.... NORWEGIA to jest panstwo do ktorego warto przxyjechac.... + podatek jaki place od pieniedzy ktore zarobie wynosi tylko 17%... juz sie rozpisywalem na ten temat.. ale heh moge troszke przypomniec... na jedzenie oraz mieszkanie- 3 pokoje, kuchnia oraz lazienka- zaplacilem przez 6 tygodni tylko 3 tysiace koron czyli 1,5tys zlotych... to sa naprawde gorsze bo zarobilem przez te cale 6tyg okolo 25 tys koron + ponadgodziny :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kenet 263 Napisano 11 Wrzesień 2007 kazdy tak chwali Anglie... : a ja uwazam ze tam jest jedna wielka k..a... : policzcie sobie ile wydajecie na mieszkanie oraz na jedzenie oraz ile przywozicie do polski... ja Wam mowie.... NORWEGIA to jest panstwo do ktorego warto przxyjechac.... + podatek jaki place od pieniedzy ktore zarobie wynosi tylko 17%... juz sie rozpisywalem na ten temat.. ale heh moge troszke przypomniec... na jedzenie oraz mieszkanie- 3 pokoje, kuchnia oraz lazienka- zaplacilem przez 6 tygodni tylko 3 tysiace koron czyli 1,5tys zlotych... to sa naprawde gorsze bo zarobilem przez te cale 6tyg okolo 25 tys koron + ponadgodziny :) to za rok cię odwiedzę :D Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rozki 0 Napisano 11 Wrzesień 2007 za rok mozemy pojechac razem- nie zartuje :) samochod ma 5 miejsc wiec.... :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kenet 263 Napisano 11 Wrzesień 2007 za rok mozemy pojechac razem- nie zartuje :) samochod ma 5 miejsc wiec.... :) hehe.. to by było :D.. sie zobaczy.. jak dożyjemy :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano 13 Wrzesień 2007 ja jestem w Irlandii od 2 lat pracuje we fabryce okien z dziewczyna na tydzień mamy prawie 1000 euro wynajmujemy cały dom koszt to 750euro miesięcznie plus rachunek za prąd i net. Co miesiąc odkładamy te 2 tys euro kupiliśmy już mieszkanie w Polsce i auto zyc nie umierac. Nie wszędzie Polacy robią za roboli coraz częściej można u mnie spotkac polaka jako menagera sklepu czy jakiegoś działu we fabryce i wcale nie muszą miec wyższego wykształcenia. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach