Zaprojektuj Sobie Grę Marzeń

[Marchew 7]

Tak sobie myślę, nie macie czasami tak, że zagralibyście w jakąś konkretną grę, ale albo jej nie ma, albo jest coś co miało nią być, ale nie było nią do końca? Ja tak mam często.

Jakbym miał sobie zaprojektować grę marzeń, to jedna z nich bazowałaby pewnie na Hitmanie i Assassin's Creed. Pamiętam jak miał wychodzić pierwszy Hitman to się prasa rozpływała nad tym jaka to ogromna symulacja płatnego zabójcy będzie. Pierwsze wersje poakzywały robienie zdjęć ofiarze, przygotowywanie taktyki i inne cudawianki. Wszystko fajnie, szkoda, że dostaliśmy tego naprawdę niewiele.

Marzy mi się gra o płatnych morderstwach z prawdziwego zdarzenia. Niekoniecznie sandbox, bo jak ktoś zrobi sandboxa to ja już wiem jak on będzie wyglądał. Ale chciałbym żeby zlecenie gracz musiał odpowiednio przygotować. Niech ma możliwość stworzenia swojej postaci trochę jak w RPG, jeden zdobędzie dane o celu hackując jego komputer, inny zakradając się do biura i kradnąc kartotekę, jeszcze inny uwodząc mu siostrę. Niech dodany będzie element obserwacji, oczywiście odpowiednio punktowany potem w grze, że im więcej danych masz, tym łatwiej zrobić zadanie. Do tego chciałbym żeby każdą osobę można było zabić na kilka sposobów. I preferowałbym raczej Hitmana niż AC, niech to nie będą sztylety w plecy, ale raczej dokładnie zaplanowane współczesne zabójstwa.

Dodajmy do tego projektowanie własnej kryjówki, konieczną zmianę miejsc w wypadku namierzenia, planowanie tras ucieczki, jakiś element przygodowy - przekupstwa, zastraszenia. A bohater niech będzie człowiekiem, a nie skrzyżowaniem batmana ze spidermanem, który zrobi wszystko i nawet się nie spoci. Powinien mieć ludzkie ograniczenia i dlatego zlecenia planowane muszą być z totalną ostrożnością.

W gruncie rzeczy nie chodzi mi o grę w zabijanie, a raczej w planowanie zabijania, w takie coś bym pograł.

Jak mnie najdzie wena to opiszę więcej swoich pomysłów.

[bolek2 8]

Spełnieniem moich marzeń będzie prawdopodobnie Heavy Rain. Zawsze chciałem przeżyć po swojemu kryminał.

[JibrilPL 53]

RPG. Z fabułą tak epicką jak się tylko da. I z epickimi wyborami. I z jeszcze bardziej epickimi walkami.

Nasz świat pod względem technologicznym. Może z jakieś 50 lub 60 lat do przodu - technologia dalej rozpoznawalna, ale pozwala na pewną elastyczność. Ale to i tak jest nieważne, gdyż bohater gracza jest magiem, a magia i technologia nie za bardzo za sobą przepadają - magia pali technologię. I gracz jest rzucany po całym globie oraz spotyka się z każdym większym graczem na scenie paranormalnej i konspiracyjnej. Na pewno pojawiłby się Watykan, Masoni, Naziści (nie Neo-Naziści, ale ci prawdziwi z Południowej Ameryki), Komuniści, mega korporacje, UFO, Rząd USA, wróżki, demony, anioły, Lucyfer oraz Anonymous. Krótko mówiąc - jeżeli istnieją i są fajni, pojawiliby się.

@epickie walki:

Stojąc na wojskowej stacji kosmicznej gracz musi podjąć wybór. Odpalić cały arsenał jądrowy świata i zniszczyć rasę ludzką czy też skazać ją na inwazję demonów.

Jeżeli wybierze pierwsze rozwiązanie włącza się filmik, gdzie widzimy naszego bohatera odpalającego rakiety i pociągającego wódkę z gwinta. Wszystko to przy akompaniamencie "Ody do Radości" - finał kiedy rakiety uderzają w miasta. I ukazanie gracza pociągającego z butelki na tle płonącej Ziemi.

@epickie walki:

Główny bohater (bądź bohaterka) walczy z "głównym złym" spadając na ziemię z wysokości 50 kilometrów (bohaterowie są magami, więc jest to możliwe) i toczą przy okazji pojedynek na miecze, magię i broń palną.

W czasie pojedynku (okraszonego kawałkami epickiej muzyki) okazuje się, że twój przeciwnik to twoja/twój kochanka/kochanek oraz że jest twoim bliźniakiem.

Ponieważ nigdy nie widziałem związku kazirodczego po stronie gracza (Imoen Romance Mod się nie liczy) oraz jak słyszałem gdzieś w czeluściach internetu: "Incest is the best. Put your kinfolk to the test."

[robak123 16]

RPG. Z fabułą tak epicką jak się tylko da. I z epickimi wyborami. I z jeszcze bardziej epickimi walkami.

@epickie walki:

Stojąc na wojskowej stacji kosmicznej gracz musi podjąć wybór. Odpalić cały arsenał jądrowy świata i zniszczyć rasę ludzką czy też skazać ją na inwazję demonów.

Jeżeli wybierze pierwsze rozwiązanie włącza się filmik, gdzie widzimy naszego bohatera odpalającego rakiety i pociągającego wódkę z gwinta. Wszystko to przy akompaniamencie "Ody do Radości" - finał kiedy rakiety uderzają w miasta. I ukazanie gracza pociągającego z butelki na tle płonącej Ziemi.

Jak widać wódka rządzi.

Jeśli powstania jakaś gra z takim widokiem jak opisał kolega to będzie pewność że gra została zaprojektowana przez Polish Trunk Team

[JibrilPL 53]

Jak widać wódka rządzi.

Jeśli powstania jakaś gra z takim widokiem jak opisał kolega to będzie pewność że gra została zaprojektowana przez Polish Trunk Team

Wywnioskowałeś, że wódka rządzi na podstawie jednej, finałowej sceny, która ma pokazać, że bohater ma wszystko gdzieś, niszczy rasę ludzką i decyduje się popełnić samobójstwo wypijając całą butelkę wódki na raz?

Jeżeli cała gra opierałaby się na motywach alkoholowych, to można by sobie pozwolić na coś w stylu "Polish Trunk Team", ale ponieważ nie opierałaby się, można sobie coś takiego podarować.

[robak123 16]

Wywnioskowałeś, że wódka rządzi na podstawie jednej, finałowej sceny, która ma pokazać, że bohater ma wszystko gdzieś, niszczy rasę ludzką i decyduje się popełnić samobójstwo wypijając całą butelkę wódki na raz?

Jeżeli cała gra opierałaby się na motywach alkoholowych, to można by sobie pozwolić na coś w stylu "Polish Trunk Team", ale ponieważ nie opierałaby się, można sobie coś takiego podarować.

Po prostu w wielu wypowiedziach użytkowników można przeczytać że lepiej by było np przepić z kumplami te 800zł niż wydać je na Prestige Modenr Warfare 2 i wiele podobnych.

Większość takich tekstów piszą osoby co prawie wcale nie piją albo są tak nałogowymi pijakami że wszystko przeliczają na litry napoi alkoholowych

[JibrilPL 53]

Po prostu w wielu wypowiedziach użytkowników można przeczytać że lepiej by było np przepić z kumplami te 800zł niż wydać je na Prestige Modenr Warfare 2 i wiele podobnych.

Większość takich tekstów piszą osoby co prawie wcale nie piją albo są tak nałogowymi pijakami że wszystko przeliczają na litry napoi alkoholowych

Można takim osobom tylko współczuć, ale nie wszyscy, którzy się tak wypowiadają na prawdę tak myślą. Ja 800 złotych za edycję kolekcjonerską Modern Warfare 2 przeznaczyłbym na coś innego niż picie. Na przykład bilet lotniczy w obie strony do Konstantynopola (+/- 150 złotych).