Projekt Z J. Angielskiego

[ZeXoNeRoS 0]

Witam mam zadane na środę aby przygotować projekt, krótki o jakimś wydarzenie, które miało miejsce w przeszłości. Pierwsza myśl jaka mi przyszła to, aby przygotować projekt o tragedii na Haiti. Czy mógl bym mi ktoś przygotować tekst oczywiście po angielsku w czasie past continuous, zawierający proste słownictwo na poziomie klasy II gim.

,

[kolonel1136 42]

Mógłbym, ale po pierwsze - to forum nie jest od tego, a po drugie - jest ono dla gamerów i sprzęcowców, którzy z językiem angielskim nie powinni mieć problemów. Poza tym, nie oczekujesz chyba, że ktoś od tak napisze cie pracę, nawet jeśli to coś tak prostego. Może jakbyś poprosił i wstawił znak zapytania, żeby nie brzmiało to tak rozkazująco, to ktoś pomyślałby o tym, ja w każdym razie na pewno nie.

[ZeXoNeRoS 0]

TO PO CO KOLEGO SPAMUJESZ ? Ten dział jest przeznaczony do offtopicu. Więc twoja wypowieć jest nie potezrebna !

[BPik 15]

Nie krzycz. Wyraził swoją opinie, od tego jest forum (w ogólnym znaczeniu). Też radze Ci przynajmniej spróbować napisać samemu bo tylko tak się czegoś nauczysz. :thumbsup: Angielski to podstawa i warto go znać.

[ZeXoNeRoS 0]

Też bym sam do tego przysiadł tylko, że ja nie mam kompletnie żadnych pomysłów

[kolonel1136 42]

projekt o tragedii na Haiti.

Masz "kolego" pomysł, ale jak nie usiądziesz i nie weźmiesz się do roboty, to wiadomo, że nic nie napiszesz. Też chodziłem do szkoły, wiem, że nie każdemu się chce, ale tak jak napisał PBik - angielski to podstawa. I nie spamuję, a wręcz przeciwnie, trzymam topic w najświeższych tematach, więc nie ma się po co spinać

[ZeXoNeRoS 0]

Napisze mi ktoś chociarz po polsku ?

Edytowane 30 Listopad 2010 przez ZeXoNeRoS

[TheStormCrusher 0]

Ja chyba wiem o czym możesz napisać ;) Akurat znam to po polsku:

Bajka o smoku wawelskim

Pod Wawelem w smoczej jamie,

mieszkał smok, ja was nie kłamię,

straszny to był łakomczuszek,

ciągle jadł i rósł mu brzuszek.

Na kolację zjadł barana

a już brzuszek burczał z rana,

wiecznie głodne to smoczysko,

pochłaniało niemal wszystko.

Próbowali go wykurzyć,

ale on był bardzo duży,

nie bał dzielnych się rycerzy,

dla postrachu zęby szczerzył.

Strasznie ryczał, ogniem buchał

i nie było wkrótce zucha,

który chciałby z nim się zmierzyć,

król Krak przestał w cuda wierzyć.

Smok wciąż żądał więcej danin,

biedowali więc poddani.

Król nabawił się depresji,

myśląc jak się pozbyć bestii.

Wydał apel do narodu:

" aby lud nie cierpiał głodu,

szukam śmiałka odważnego,

gdy pokona smoka złego,

oddam córkę swą za żonę

i podzielę się swym tronem. „

Przyszedł Szewczyk raz do króla,

„ mi potrzebna owcza skóra. „

Uszył z skóry tej owieczkę,

wsypał: soli, pieprzu beczkę

i postawił tuż przy jamie,

czekał, czekał…aż smok wstanie.

Ziewnął smok, otworzył oczy,

wielkie cielsko swe wytoczył

a, że przez noc całą pościł,

połknął owcę tą w całości.

Pali zgaga, w brzuchu piecze,

z Wisły wodę bestia chłepcze,

rozpaczliwie wodę pije...

Przyrzekł sobie: „ póki żyję,

nie tknę więcej w życiu mięsa,

najmniejszego nawet kęsa! „

jadał trawkę i owoce,

z wielkiej bestii - został smoczek.

Król dopełnił Szewcu słowa,

pół królestwa podarował

i wesele się odbyło,

wszystko dobrze się skończyło.

[kolonel1136 42]

To ja mogę przetłumaczyć, 5zł za zwrotkę.

[Tomo 11882]

Ok! Mamy środę kolega ZeXoNeRoS poszedł do szkoły, temat więc wpada do kompostu :thumbsup: