Skocz do zawartości
Jasiek

Własna wypożyczalnia gier / kafejka PS3

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

Może nie dla mnie ten pomysł (i nie chodzi o to, że mieszkam za daleko, ale to nowość i takich kawiarenek w Polsce nie było [tak oficjalnie i żeby stały się popularne]), ale jest o tyle świetny i nowoczesny, że możesz nieźle zarobić, staary =]. Będzie jazda jak to wszystko się rozkręci, a ty będziesz osobą, któa to wszystko zapoczątkowała =). Autografa mi dasz ^^.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A moze nawet uda Ci sie naciagnac Sony, zeby Ci dali kilka konsolek? Przeciez w koncu bedziesz reklamowal te platforme, a Sony moze na tym tylko zarobic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
A moze nawet uda Ci sie naciagnac Sony, zeby Ci dali kilka konsolek? Przeciez w koncu bedziesz reklamowal te platforme, a Sony moze na tym tylko zarobic.

A to on ma zarobić, a nie SONY ^^. Poza tym tam będą też Xboxy x/. A takim razie SONY chyba nie zgodziłoby się na takie cosik, a to za na razie niepoważna sprawa, żeby SONY w to angażować xD. Jak się rozkręci to wal do SONY xD. I mogłoby to zmniejszyć sprzedaż PS3.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 Złotych to dobra cena, ale takie coś musi mieć swoje zalegalizowanie (czy jakoś tak ;p ) jakiś podatek byś musiał od tego odprowadzać (chyba D: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba zamknac wszystkich sprzedajacych gry na ps3 Hehe

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomysł dobry, taka kawiarenka funkcjonuje w Zakopanem. Niestety nie wiem ile biorą za godzinę (zajrzałem bo myślałem, że gry sprzedają).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kawiarenki z PSXem funkcjonowaly niezle, bo byly to czasy gdy prawo autorskie raczkowalo w Polsce i nikt sie tym specjalnie nie przejmowal. Dzis jest troche inaczej. Co z tego ze bedziesz kupowal oryginalne gry? Wez pod uwage ze bedizesz na nich zarabial, a tego licencja zarabia. Podobnie jak wypozyczania (dlatego zakladajac wypozyczalnie filmow musisz miec film na specjalnej licencji - na ogol jest jakies 2 razy drozszy) i tzw. wykonan publicznych.

Musisz zapoznac sie dokladnie z tekstem licencji SCEA. Jesli Twoim zdaniem bedziesz mogl gry wykorzystywac w celach zarobkowych musisz skontaktowac sie z tlumaczem przysieglym, ktory tekst przetlumaczy i sie pod tym tlumaczeniem podpisze, abys mial podkladke na wypadek kontroli.

Ogolnie spora droga przed Toba. Nie jest tak prosto, ze postawisz kilka TV i konsol i bedize fajnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ceny filmów z "licencją na zabijanie" obecnie są o parę złotych wyższe od zwykłych i są dość łatwo dostępne.

Natomiast przyznam szczerze, że gier na takiej licencji to ja jeszcze na oczy nie widziałem...

Jasiek nie sprzedających tylko odsprzedających to różnica

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie Sporo czasu uplynie zanim cos takiego powstawnie ze wzgledu na ogromna papierkowa robote w Polsce I domyslam sie ze takie rzeczy sa potrzebne Narazie pytam tylko czy to ma sens

pzdr Jasiek

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A to on ma zarobić, a nie SONY ^^. Poza tym tam będą też Xboxy x/. A takim razie SONY chyba nie zgodziłoby się na takie cosik, a to za na razie niepoważna sprawa, żeby SONY w to angażować xD. Jak się rozkręci to wal do SONY xD. I mogłoby to zmniejszyć sprzedaż PS3.

No SONY to napewno by się w to zaangażowało...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wazny jest tez lokal , nie bedziesz mial super zarobkow na jakims blokowisku... Najlepiej wal w centrum miasta najlepiej przy jakims kinie czy centrum handlowym , ale z tym jak wiadomo wiaza sie ogromne koszta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj chłopie, na Twoim miejscu bym sie w to nie pakował. Wszystkie znane mi kafejki tego typu już dawno padły, a kafejki internetowe. Wiele osób ma już komputery i konsole w domach, wiec pójście gdzieś żeby sobie pograć to żaden rarytas. Zwłaszcza, jeśli trzeba za to płacić, bo u kolegi można za darmo. Żerowałbyś głownie na małolatach, co chodziliby do Ciebie na wagary.

A teraz podstawowa kwestia... Biznes plan.

Nie wiem jak liczyłeś, ale mi wyszło, że te niecałe 100 tysięcy złotych, które trzeba będzie zainwestować zwróci się za jakieś 3-4 lata. Interes co zarabia na siebie z takim opóźnieniem, do tego obarczony takim ryzykiem to bardzo kiepski interes.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak liczyłeś, ale mi wyszło, że te niecałe 100 tysięcy złotych, które trzeba będzie zainwestować zwróci się za jakieś 3-4 lata. Interes co zarabia na siebie z takim opóźnieniem, do tego obarczony takim ryzykiem to bardzo kiepski interes.

SONY i Microsoft nie pozwala na wykorzystywanie wydawanych przez nich gier (ani nawet sprzętu, chociaż ten przepis może być u nas "martwy) w "kawiarenkach"... Miłego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To czy przepis jest martwy wyszłoby pewnie w praniu. Jak znam życie to pewnie zaraz by się znalazło grono chętnych do skubnięcia pieniędzy. Inna sprawa to licencja na gry. W przypadku np. filmów na DVD kupionych w markecie jest napisane na nich że są bez licencji do wypożyczania. Nie wiem jak ta sprawa odnosi sie do gier ale może być podobnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
SONY i Microsoft nie pozwala na wykorzystywanie wydawanych przez nich gier (ani nawet sprzętu, chociaż ten przepis może być u nas "martwy) w "kawiarenkach"... Miłego...

O ile kwestia licencji była poruszana na samym początku (bo chyba każdy już wie, że zwykła licencja nie pozwala na pożyczanie kopii osobom nie będącym w "bliskim związku" z kupującym ) o tyle z tym sprzętem to mnie delikatnie mówiąc zaskoczyłeś. Przecież sprzęt to wartość materialna, a nie intelektualna i nie wiąże się z nim żadna licencja... A bez licencji producent nie może stawiać żadnych dodatkowych warunków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W przszlym tygodniu porozmawiam z prawnikiem jak to wyglada od tej strony

pzdr Jasiek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak by Ci sie udalo to otworzyc (czego Ci zycze) to powiedz gdzie Wpadne pograc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Czestochowie jest juz sklep z wymiana gier na konsole, jakby powstala jeszcze kawiarenka to by bylo fajnie, wpadlybm tam moze pare razy zeby tylko zobaczyc jak to wyglada, bo raczej wole grac w domu ;P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

O kurde, żałuje że nie mieszkam w twoim mieście, Jasiek ;>

To miejsce to byłby raj poprostu ;-x Siedział bym tam całymi dniami

U mnie w mieście kiedyś było takie coś, ale zamknęli ;-((((

UPDATE

Oj chłopie, na Twoim miejscu bym sie w to nie pakował. Wszystkie znane mi kafejki tego typu już dawno padły, a kafejki internetowe. Wiele osób ma już komputery i konsole w domach, wiec pójście gdzieś żeby sobie pograć to żaden rarytas. Zwłaszcza, jeśli trzeba za to płacić, bo u kolegi można za darmo. Żerowałbyś głownie na małolatach, co chodziliby do Ciebie na wagary.

A teraz podstawowa kwestia... Biznes plan.

Nie wiem jak liczyłeś, ale mi wyszło, że te niecałe 100 tysięcy złotych, które trzeba będzie zainwestować zwróci się za jakieś 3-4 lata. Interes co zarabia na siebie z takim opóźnieniem, do tego obarczony takim ryzykiem to bardzo kiepski interes.

Nie bądź takim pesymistą, ludzie mają komputery i chodzą do kafej internetowych, mają konsole i chodziliby do tej kafeji, ja np. bym często wpadał z kumplami, i znam osoby, które lubią sobie pograć, a nie mają konsol, i założe sie, że chodziliby wtedy do takiej "kawiarenki konsolowej". A co do "małolatów" - też nim jestem, ale nie tylko na takich jak ja by ta kawiarenka zarabiała, poza tym nie chodze na wagary ;-> ... Ale gdyby była taka kafejka w mieście ... hmm może i bym chodził ;-p

UPDATE

Aha, bym zapomniał ;>

Ile był bym w stanie zapłacić ?

Hmm, nawet do 10 zł za godzine ;-P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie ciekawi sprawa techniczna. Stoją sobie 3 czarnulki obok siebie i skąd pad ma wiedzieć do której się podłaczyć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A mnie ciekawi sprawa techniczna. Stoją sobie 3 czarnulki obok siebie i skąd pad ma wiedzieć do której się podłaczyć?

Pady z konsolami "parujesz". Jeżeli jest sparowany z jedną konsolą, to inne nie będą go widziały. Problemu nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pady z konsolami "parujesz". Jeżeli jest sparowany z jedną konsolą, to inne nie będą go widziały. Problemu nie ma.

A jak się takie parowanie odbywa? Czy to nie odbywa się w momencie włączania pada? Dlatego pytanie z która się sparuje jeśli w zasięgu jest ich kilka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A jak się takie parowanie odbywa? Czy to nie odbywa się w momencie włączania pada? Dlatego pytanie z która się sparuje jeśli w zasięgu jest ich kilka?

Pad jest zarejestrowany przecież na daną konsolę, wiec problemu być nie powinno.

Ja bym się martwił zabezpieczeniami jakimiś Musiałbyś pady na jakieś łańcuchy przymocować no i konsole :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pad jest zarejestrowany przecież na daną konsolę, wiec problemu być nie powinno.

Ja bym się martwił zabezpieczeniami jakimiś Musiałbyś pady na jakieś łańcuchy przymocować no i konsole :>

Jak to zarejestrowany na dana konsole? Co przez to rozumiesz? Podam taki przykład. Biorę swojego pada i idę do kumpla żeby mu nakopać do d**y w Tekkenie. Odpalam pada przyciskiem "PS" gdy siedzę wygodnie w fotelu u kumpla. Konsola oczywiście go wykrywa. Jak już mu sprawie baty wracam do domu i tym samym padem z którym byłem u kumpla, odpalam moją czarnulkę. Konsola oczywiście go wykrywa.

Jak jest 1 konsola a kilka padów to wszystko jest oki. Ale nie kumam na jakiej zasadzie czarnulka rozpoznaje pada gdy mamy kilka konsol i kilka padów.

Ja bym się martwił zabezpieczeniami jakimiś Musiałbyś pady na jakieś łańcuchy przymocować no i konsole :>

Do konsoli klienci nie muszą mieć dostępu.Gorzej z padem. Można by przymocować do niego taki alarm jaki jest przy ubraniach i postawić bramkę w drzwiach? Ewentualnie jakiś zastaw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×