Skocz do zawartości
Kamil908

Liga 2 - Sezon 2

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Na szczęście ja Walencję jadę z zamkniętymi oczyma :)

Jednak innym radzę się przygotować. Podobno ludzie najbardziej nie lubili tego toru z całego kalendarza w 1 sezonie.

Jak nie będziecie ćwiczyć, a szczególnie startu, to będzie jak na tym filmie, 1:18 - 5-6 bolidów poza torem z winy kilku nieuważnych kierowców. :

Walencja 2010 12 19. Edytowane przez MilczaR-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Witam panowie gratulacje dla zwycięscy ,a teraz zacznę się bronić bo Intruder chce mnie zlinczować :) Pierwsza sytuacja z początku po przestrzeleniu zakrętów i zyskaniu dwóch pozycji dostałem kare przejazdu przez boksy.Druga sytuacja ,przed nawrotem wyprzedzam Milczara co po dokładnym obejrzeniu filmu widać,na nawrocie co również widać na filmiku dostałem w tył od Milczara, zaraz potem doszło do kontaktu Milczara z Tachografem widać było że Milczar próbuje ominąć Tacho odbija na srodek w kierunku arkosa a ja próbując zrobić to samo wjeżdzam między nich.Dalej bolidy jakby się poklinowały i reakcja łańcuchowa bardzo przepraszam arkosa bo trochę szkód narobiłem.Ogólnie wyścig kompletna porażka miałem chyba z 4 kary .Szczerze mówiąc nie dopatrzyłem się sytuacji z bezsporną moja winą no ale jesli taka będzie decyzja karę przyjmuję na klatę.Jeszcze raz przepraszam za zamieszanie.

Edytowane przez Greg38PL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Pierwszy zakręt.

Greg wpada na Milczara, a później na Intrudera. Zbyt nerwowo moim zdaniem, ale to start i wiadomo jak jest. Dalej szykana i dwie zdobyte pozycje. Karę odbyłeś na koniec czwartego okrążenia, wróciłem na pozycję przed Tobą, więc tutaj z mojego punktu widzenia jest wszystko ok.

Sytuacja przy nawrocie.

Wydaje mi się, że głównym sprawcą zamieszania był Milczar. Wiem, że nie było to zamierzone, ale tak to wygląda. Najpierw strzała dostał Greg, a później wracając na optymalny tor wbiłeś się Tachografowi. Jakby tego było mało, to później chcąc ominąć Tachografa lecącego już bokiem wbijasz się na środek toru wprost pod pędzącego Grega, który wbił się klinem między Twój wpadający z nienacka bolid a mój. Ja widząc co się kroi zjechałem do krawędzi toru, a później już tylko walczyłem o przetrwanie.

Swoją drogą nie wiem na co wszyscy liczyli w tym nawrocie. W 1.07 jest piekną scenka. Jak to zobaczyłem to z założenia odpuściłem, gdyż wiedziałem że będzie z tego afera.

@Intruder. Co to za manewr ? :)

/// Dopiero zauważyłem, że były tam jakieś przepychanki i mogłeś zostać uderzony w bok. Na moim filmiku jest jednak trochę za daleko i słabo widać tą sytuację.

Ogólnie pierwsze okrążenie to nie jak nasza liga. Przesilenie wiosenne czy jak ...

=============================

Witam panowie gratulacje dla zwycięscy ,a teraz zacznę się bronić bo Intruder chce mnie zlinczować :) Pierwsza sytuacja z początku po przestrzeleniu zakrętów i zyskaniu dwóch pozycji dostałem kare przejazdu przez boksy.Druga sytuacja ,przed nawrotem wyprzedzam Milczara co po dokładnym obejrzeniu filmu widać,na nawrocie co również widać na filmiku dostałem w tył od Milczara, zaraz potem doszło do kontaktu Milczara z Tachografem widać było że Milczar próbuje ominąć Tacho odbija na srodek w kierunku arkosa a ja próbując zrobić to samo wjeżdzam między nich.Dalej bolidy jakby się poklinowały i reakcja łańcuchowa bardzo przepraszam arkosa bo trochę szkód narobiłem.Ogólnie wyścig kompletna porażka miałem chyba z 4 kary .Szczerze mówiąc nie dopatrzyłem się sytuacji z bezsporną moja winą no ale jesli taka będzie decyzja karę przyjmuję na klatę.Jeszcze raz przepraszam za zamieszanie.

[...] Panie Waldku Pan się nie boi ... 2/3 sejmu za Panem stoi. Panie Waldku Pan się nie boi ... cały naród tłumem za Panem stoi [...] :)

Edytowane przez arkos123

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Intruder. Co to za manewr ? :)

/// Dopiero zauważyłem, że były tam jakieś przepychanki i mogłeś zostać uderzony w bok. Na moim filmiku jest jednak trochę za daleko i słabo widać tą sytuację.

To nie był manewr:) Dostałem strzała w bok od @Grega i przytuliłem bande. Nie mogłem nic zrobić, bo koła mi się zblokowały i tak oto siłą pędu poleciałem w rabarbar.

@Greg nie chcę Cię zlinczować ale tak samo jak przyjmujesz na klatę groźbę kary, tak i powinieneś przyznać, że Twoja "obrona" przed moim atakiem była delikatnie mówiąc zbyt agresywna. Miałem dużo większą od Ciebie prędkość i tak czy owak bym Cię wyprzedził. Kiedy mnie zauważyłeś na obronę było już za późno bo strzeliłeś mnie w bok. Trzeba było zajeżdżać drogę kiedy byłem jeszcze za Tobą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Czytając wyjaśnienia Intrudera wydaję mi się jakbym czytał swoje posty z początku mojej przygody ligowej. Wszyscy przeciwko mnie i zero poparcia, ale to ja byłem nowy i to moja wina bo muszę się nauczyć ;p Potem zacząłem nagrywać filmy żeby mieć jak się bronić :)

Edytowane przez Tachograf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt - też pamiętam jak zaczynałem w lidze :) Było kilka sytuacji spornych, ale ... Od tamtej pory jest już miło, grzecznie i przyjemnie :)

@Intruder

Szkoda, że tak ci się ułożył początek zabawy w lidze. Teraz może być już tylko lepiej. W niedziele Walencja i kolejna okazja na zdobycz punktową :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Fakt - też pamiętam jak zaczynałem w lidze :) Było kilka sytuacji spornych, ale ... Od tamtej pory jest już miło, grzecznie i przyjemnie :)

@Intruder

Szkoda, że tak ci się ułożył początek zabawy w lidze. Teraz może być już tylko lepiej. W niedziele Walencja i kolejna okazja na zdobycz punktową :)

Panowie ja nie uważam, że jest niemiło. Jest super. Inicjatywa zorganizowania ligi i całej otoczki extra.

Nie przenoszę też zajść z toru na "real". Fakt, że chcę kary dla @gregora za blokowanie mnie nie oznacza, że nie mógłbym pójść z nim na browara, jeżeli oczywiście była by taka możliwość i chęć z jego strony :biggrin:. Piszę to żeby nie wyciągać z moich wypowiedzi pochopnych wniosków, że się emocjonuję, że walczę o złote gacie, że siedzę w robocie i rwę sobie włosy z głowy do dzisiaj, bo @gregor mnie wypchnął... Nic podobnego... Choć muszę przyznać, że jak zobaczyłem komunikat DSK za ścinanie zakrętów, to wypowiedziałem to sławetne polskie "kur..." :biggrin: Pewnie kiedyś i mnie przytrafi się taka sytuacja jak @gregowi i wówczas to ja będę musiał się bronić...

Co do Walencji - dzisiaj są treningi o 20 na tym torze? Jeżeli tak to reflektuje - ewentualnie proszę o zaproszenie.

@Arkos co do tego czy będzie tylko lepiej, to dzięki za pocieszenie ale myślę, że posypią się spojlery - byle nie były to koła. Ten tor to same bandy... Nie ma rady, trza ćwiczyć...

Edytowane przez intruder2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

@Arkos

Ciekawa interpretacja tego, co się wydarzyło na nawrocie, ale teraz wersja, którą przeżyłem osobiście na tym nawrocie :) :

Dostaję od Bola w momencie skrętu na nawrocie, co wyrzuca mnie poza tor i tracę na trochę kontrolę nad bolidem (zobaczcie jak robię małego wężyka by utrzymać bolid w ryzach). Poślizg jest na tyle niewygodny, że nie udaje mi się wyhamować przed Gregiem i on dostaje ode mnie. Jednak chciałbym abyście się uważnie przyjrzeli, że nie trafiłbym na Grega, gdyby nie to, że sam z własnej winy wyjechał także poza tor. Trafiam go przecież poza torem, a nie na torze. Gdyby nie Bolo, to pojechałbym takim samym torem jak pojechał Tacho, czyli który jechałby za moim ogonem.

(oczywiście nie wnoszę tu o karę dla Bolo, bo uważam to za kolejny głupi incydent na torze, a głupi, gdyż przy tak doświadczonych graczach nie powinien się przytrafić).

Jeśli chodzi o mój powrót na tor i stłuczkę z Tacho, to nie patrzcie tylko na to, jak ja jadę, ale skoncentrujcie się chociaż raz na Tachografie właśnie. Czyż nie wygląda to jakby wjeżdżał na tor, którym jechałem ja? :) Nie twierdzę, że chciał mi zajechać drogę i że wina leży po jego stronie, ale ja poważnie myślałem, że uciekam z nawrotu przed siebie i nic się nie stanie, więc wcisnąłem gaz do dechy. Tacho pojawił się nagle z prawej i to nie było tak, że go widziałem przed uderzeniem, tylko pojawił się nagle. Nie było bata, by uniknąć kolizji.

Zaraz po tym zauważcie, że nie wciskam gazu po uderzeniu w Tachografa, a skręcam lekko w prawo, by nie wciskać się w Tachografa, który stoi do mnie w zasadzie bokiem. Spójrzcie na to nagłe szarpnięcie w 1:17-1:18, myślicie, że mój bolid potrafi tak się zerwać? :)

Otóż nie wbijam się na środek toru na chama, tylko wjeżdża tam we mnie Greg, który to on właśnie wcisnął się w ten środek. Powinien pomyśleć, że jak widzi przed sobą dwa bolidy po stłuczce, to trzeba zwolnić, a on postanowił spróbować wcisnąć się między mnie, a Arkosa. Jaki był finał to widać. Tam nie mogłem się już odkleić nawet od Grega, którego ściągało na prawo. Wciskał gaz w tylny bok mojego bolidu i wywróciło mnie nosem na mur, co było, jak się później okazało na filmie, powodem zniszczenia skrzydła Arkosa.

Na prawdę można dojść do obiektywnych przemyśleń po dokładnym obejrzeniu tego filmu, tylko trzeba kilka razy sobie poprzewijać.

Jedną rzecz na pewno zrobiłem źle i dotarło to do mnie przy oglądaniu tego filmu. Po uderzeniu w Grega (i nieważne, że poza torem) powinienem go puścić przed sobą, a nie jechać dalej. Tu nawet karę przyjąłbym z pokorą, ale pamiętajcie dlaczego wjechałem na Grega :)

Edytowane przez MilczaR-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

@Milczar nie zgadzam się z opisem tylko w jednej kwestii - stłuczka z @Tacho na moje oko była nie do uniknięcia zarówno przez Ciebie jak i przez @Tacho. Obaj jechaliście po swoim torze, obaj też prawdopodobnie się nie widzieliście (zależy na jakim widoku jeździcie). Moim zdaniem w tej kwestii nic nie dało się zrobić. W tej grze tak czasami jest niewiele widać, a patrzeć w "lusterka" też się nie da kiedy jesteś na wyjściu z zakrętu, a w koło roi się od bolidów....

Edytowane przez intruder2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

@Milczar nie zgadzam się z opisem tylko w jednej kwestii - stłuczka z @Tacho na moje oko była nie do uniknięcia zarówno przez Ciebie jak i przez @Tacho. Obaj jechaliście po swoim torze, obaj też prawdopodobnie się nie widzieliście (zależy na jakim widoku jeździcie). Moim zdaniem w tej kwestii nic nie dało się zrobić. W tej grze tak czasami jest niewiele widać, a patrzeć w "lusterka" też się nie da kiedy jesteś na wyjściu z zakrętu, a w koło roi się od bolidów....

Ależ mi o to samo chodziło przecież :) Ani ja, ani Tacho nie wiedzieliśmy o sobie. Choć gdyby szukać tego "złego", to raczej padłoby na mnie.

Niektórzy znają mnie na już na tyle, że wiedzą, iż nigdy na chama się nie wpierdzielam. Jest paru graczy, którzy od początku istnienia Ligi czuli mój oddech na sobie przez wiele okrążeń, czuli jak trzymam ich ogon, a nigdy nic im nie wyrządziłem, bo potrafię pilnować gaz. To tu na pewno nie zrobiłbym takiej głupoty.

Edytowane przez MilczaR-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Witam, wielu z Was pewnie mnie nie kojarzy. Mam na imię Łukasz i mam 21lat. Powracam do ligi F1 po prawie całosezonowej przerwie. Brałem udział w Małej Lidze F1 w pierwszym sezonie. Jeździłem wtedy w barwach, co ciekawego tego samego zespołu do którego wracam, a więc Red Bulla. Poprzedni sezon chyba właśnie skończyłem na Kanadzie o ile dobrze pamiętam. Teraz będę jeździć w miejsce Verbatimka_PL, który zrezygnował z uczestnictwa w lidze.

Życzę powodzenia na torze i do zobaczenia na treningach. Najbliższy dzisiaj o 20..

Poprawka, wiem kto mnie kojarzy, przynajmniej powinien. Bolo_2010:) jeździliśmy razem przez kilka wyścigów.

Edytowane przez lukaszasada

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Łelkom bak, Lukas :]

Powodzenia i dobrej zabawy życzę.

Edytowane przez MilczaR-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam nowego gracza,co do browaru no to jasne zawsze i wszędzie :) ,goraca dyskusja po wyscigu też jest potrzebna .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja Milaczara widziałem doskonale, tyle że byłem przekonany że poprostu go minę bo miał kontakt i jechał wolno, więc prułem ile się dało po czym dostałem w dupę i mnie obróciło. Z mojej perspektywy wyglądało to na całkowitą winę Milczara z racji tego że byłem już prawie całą długość bolidu przed nim po czym mnie zawadził. Po obejrzeniu filmu arkosa stwierdzam że wina leży po stronie nas obu, bo zarówno ja powinienem się upewnić co do bezpieczeństwa wyprzedzenia go, co on do zorientowania sie co dzieję się za nim po utracie prędkości wyścigowej. Tak czy inaczej nie mam do nikogo żaluzji :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

@Tacho

Ale jak już od dawna wiadomo gra nie wyświetla się u wszystkich jednakowo :) Pamiętam sprzeczki, gdy ktoś kogoś obwiniał o całusa w dupę, a ten z tyłu nawet go nie dotknął. To są takie mankamenty gry przez internet.

Właśnie tu dobrym przykładem jest nasz przypadek, bo tak jak piszesz myślałeś, że jesteś całą długością przede mną i myślałeś, że uderzyłem Cię w tył. U mnie zaś było tak, że do uderzenia doszło zaraz za Twoim przednim lewym skrzydłem. ( edit ) miało być za kołem rzecz jasna :]

Ja żalu także nie mam, jeśli chodzi o naszą sytuację. W zasadzie podczas wyścigu myślałem, że ktoś Ciebie po prostu wepchnął na mnie, bo przecież tyle się działo. Moja myśl przy powrocie na tor brzmiała "wszyscy z tyłu leżą, to ja spadam, narta...", a tu tu bęc.

Potem przy spięciu ja-Greg-Arkos nie mogłem już nic zrobić.

Na Monaco jakoś poszło, bo ludzie się zmobilizowali, by wyszło ok. Myślę, że szersze tory budzą u każdego więcej optymizmu i stąd dochodzi do takich akcji. Uczulmy się na startach każdego GP. Nie psujmy innym i przy okazji sobie samym wyścigu. Bardzo dobry test będzie na Walencji, do którego już podałem link z filmikiem z poprzedniego sezonu.

Teraz dla pocieszenia pokażę wam co stało się na GP Węgier w poprzednim sezonie, gdzie jest baaardzo szeroko.

To, co stało się w Kanadzie to betka :)

http://www.youtube.com/watch?v=VWJtRf0w83c

Edytowane przez MilczaR-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie widzę, że grobowa cisza zapanowała na forum... Czyżbyście, aż tak ciężko trenowali przed GP Europy?:rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze tak jest także nie ma się co dziwić :laugh:

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej,

Raczej nie pojadę w niedzielę. Udanego wyścigu :thumbsup: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rufik nieeeeeeeeeeeeeee !! odbierasz mi całą frajdę z wyścigu ... ani dora, ani ciebie ... z kim ja sie mam scigac ;p mateo za dobry a reszta za słaba he he he

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rufik nieeeeeeeeeeeeeee !! odbierasz mi całą frajdę z wyścigu ... ani dora, ani ciebie ... z kim ja sie mam scigac ;p mateo za dobry a reszta za słaba he he he

Przecież Ty nie ukończysz wyścigu :fool:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po żmudnym śledztwie udało mi się uporządkować niezgodności w tabeli.

Jeśli chodzi o klasyfikację kierowców, to w zasadzie wszystko było ok, tak jak i przypuszczałem. Dopatrzyłem się jednak drobnej pomyłki, która nastąpiła na samym początku sezonu. Mam nadzieję, że i Chwazt i Verbatimek (choć ten i tak zrezygnował właśnie z udziału) nie będą mieli żalu. Chwaztowi odjąłem 2 punkty, a Verbatimkowi 1.

Chodzi o to, że po odejściu Oziego po Bahrajnie (gdzie zdobył 4 pkt.) przesunąłem ich do góry w tabeli i dodałem punkty, czego wynikiem było 4 pkt. zamiast 2 pkt. dla Chwzta i 1 pkt. zamiast 0 pkt. dla Verbatimka.

Przypominam, że Verbatimek znika z tabeli po GP Europy.

Więcej bałaganu było w tabeli konstruktorów, jednak wszystko jest już naprawione.

Aktualna tabela powinna być za dnia.

No i wybaczcie, że tak się ociągałem z tabelą, ale chciałem, by była wstawiona już z poprawkami itd, a ja miałem naprawdę ciężki tydzień i albo brakło mi czasu, albo ochoty, albo w ogóle o tym zapominałem. Od GP Europy tabela będzie od razu aktualizowana, o ile nie będzie wniosków o kary, które rozpatrywane są do środy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z powodu lekkiej kontuzji ręki nie jestem pewien czy stawie się na wyścigu, ale będę chciał jednak pojechać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja moge sie spoznic jakies 5 min takze jesli cos takiego zaistnieje to prosilbym abyscie poczekali te 5min

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×