Skocz do zawartości
Kamil908

Sezon 2 - Podsumowanie

Rekomendowane odpowiedzi

Wyniki Sezonu 2:

Liga 1:

43880319586431605777.jpg

Liga 2:

60141135481142236143.png

Z mojej strony gratulacje dla mistrzów swoich lig:

1 liga Komarzycho

2 liga MateoPLzamosc

Gratulacje również dla mistrzów konstruktorów:

1 Liga Mclaren(Komarzycho)-Lotus(Werdus)

2 Liga HRT(Milczar_)-McLaren(MateoPLzamosc)

Wyróżnienie także dla 3 graczy z każdej ligi, którzy najwięcej razy dojechali do mety:

1 Liga:

1 miejsce Mane_TA oraz Komarzycho-po 15 wyścigów

2 miejsce Klacza908 oraz Werdus-po 14 wyścigów

3 miejsce Superluksio-11 wyścigów

2 Liga:

1 miejsce MateoPLzamosc- aż 18 wyścigów

2 miejsce Tachograf- aż 17 wyścigów

3 miejsce Bolo_2010 oraz Rufi79 i Milczar_- po 16wyścigów

Te statystyki najbardziej oddają serce włożone w funkcjonowanie ligi oraz szacunek do samego siebie, dlatego gratulacje dla najlepszych.

Proszę o opinie na temat zakończonego sezonu.

Edytowane przez Kamil908

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sezon powstał w celu utrzymania ligi przy życiu i faktycznie tak było.

Ja bardzo chciałem jeździć w Sezonie 2, ale po kilku wyścigach po prostu już nie miałem najmniejszej ochoty grać w tą grę. Przejeździłem się i tyle. Do tego wakacje, czyli kilka wyścigów odpuszczonych z powodu jakiegoś wyjazdu i tak to wszystko wypadło. Nie mniej jednak, uważam że Sezon 2 był potrzebny, chociaż dlatego, żeby od czasu do czasu można było się pościgać. Tyle z mojej strony. Dzięki !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chiałbym pogratulować zwycięzcom i całej reszcie zawodników dzięki, którym spędziłem wiele wieczorów na wspólnej zabawie.

Sezon 2 był bardzo wymagający ze względu na poziom ligi 2. Udało nam się ścigać z dużym szacunkiem dla pozostałych kierowców - to chyba największe osiągnięcie. Jak wszyscy wiemy awaria PSN spowodowała przesunięcie wyścigów na wakacje, co skutecznie uniemożliwiło mi starty w końcówce sezonu. Jedynym plusem tej sytuacji jest fakt, że jestem mocno nakręcony na sezon 3.

Statystyki - tutaj dodać mogę tylko tyle, że od momentu odnalezienia małej ligi udało mi się wystartować w 24 wyścigach niemal bez żadnej przerwy. Dopiero urlop był w stanie odciągnąć mnie od ścigania :)

Greg - nie przejmuj się zmianą ligi - zawsze pozostaną nam treningi. ... a może uda Ci się z kimś zamienić ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie sezon 2 był czymś nowym jako, że nie ścigałem się w 1. Na początku było mi ciężko, ale potem było lepiej. W 1 lidze była bardzo słaba frekwencja co wymusiło bardzo dużo rotacji zawodników w ciągu sezonu. Dziękuję wszystkim za wspólne jeżdżenie w cotygodniowym wyścigu jak i na treningach. Jeżdżenie z wami sprawiło mi masę frajdy. Gratuluję zwycięzcom sezonu 2: komarzycho i Mateo.

Do zobaczenia na torze w sezonie 3.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze dzięki wszystkim za gratki oraz sam gratuluję mistrzowi z 1 ligi - komarzycho :thumbsup:

Sezon jak już ktoś wcześniej wspomniał był bardzo wymagający, chodz mogło by się wam wydawać że wygrywałem wyścigi z palcem w du.. to wcale tak nie było :) - dor, rufi, tacho - to też są kierowcy którzy wiem że jak się przyłożą do wyścigu to potrafią dać w kość :D nie tylko z tego powodu sezon 2 był ciężki, niewiem jak reszcie ale mi często zdarzało się ujrzeć na sam koniec wyścigu czerwoną lampkę (nie muszę chyba wyjaśniać co oznaczała :D ) i cała praca podczas wyścigu poszła na marne w przeciągu jednego okrążenia, nie życze tego nikomu bo to naprawde niemiłe uczucie :). Starałem się uczestniczyć we wszystkich wyścigach i dojechać do mety, jak widać prawie to się udało z wyjątkiem Monaco gdzie niewidzialna ściana :yucky: zakończyła mój wyścig.

Dziękuje wszystkim uczestnikom ligi za wspólne przeżywanie tych wspaniałych emocji, oraz za częste treningi na tygodniu :). Życzę wszystkim połamania kierownic (padów) w sezonie 3 :D

Do zobaczenia na torze !:thumbsup:

Edytowane przez MateoF1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że przyzwyczailiście się, że mam strasznie długie wypowiedzi w postach, ale tym razem postaram się krócej ;P

Klacza nie drażnij mnie - ja także dojechałem 16 razy do mety :P

SEZON

Początkowo miałem obawy, co to będzie z tym 2 Sezonem. Wszystko było ładnie zaplanowane, świetnie zorganizowane. Zostawała jednak we mnie taka mała obawa, czy Liga da radę pociągnąć do końca i czy sami organizatorzy oraz prowadzący (gdzie później się okazało, nawet ja prowadziłem Ligę 2 wraz z Mateo) nie padną gdzieś w trakcie.

GP Bahrajnu też mnie męczyło obawami - nowi ludzie, nowe zwyczaje. Czy będzie tak samo jak w 1 Sezonie, gdzie dobrała się świetna ekipka w 1 Lidze i stworzyła pewnego rodzaju rodzinkę i gdzie była dobra zabawa. Wielka niewiadoma, czy to pierwsze GP Sezonu kogoś po prostu zniechęci. Dobrze, że byli ze mną Ozi i Verbatimek, dzięki którym czułem się komfortowo. Co prawda w dalszym etapie odeszli z Ligi, ale ...

Okazało się, że mimo kilku niesmaczków (brak paliwa przed metą u niektórych), wyścig wzbudził pozytywne emocje. Gracze okazali się być ludźmi nie tylko dobrymi na poziomie jeżdżenia, ale i na poziomie osobowości. Sam cały temat Liga 2 - Sezon 2 udowadnia, że tu także powstała niezła rodzinka. Było dużo rozmów, wymiany zdań, poglądów. W każdym razie niemal same pozytywy. Zabrakło nawet awantur o jakieś kary. Generalnie Sezon przebiegł bardzo "czysto". Śmiało stwierdzę, że atmosfera w naszej 2 Lidze przyćmiła tę 1 Ligę, gdzie mało działo się na forum, a jak do czegoś dochodziło, to do rozmów o karach :) Ktoś od nich zauważył, że mamy super frekwencję. Myślę, że właśnie celem do utrzymania takiej rodzinki w ryzach zależy od atmosfery jaką się buduje. Wtedy ciężko obojętnie machnąć ręką i powiedzieć "a ch.. nie jadę z nimi dzisiaj".

Dobrym przykładem frekwencji jest wyróżnienie przez Klaczę grajków, którzy najczęściej dojeżdżali do mety.

EKIPA

Mateo - dla mnie to po prostu deja vu z 1 Sezonu. Niczym Patricko szybszy od samej gry. Bywały "słabsze" momenty, ale niemal za każdym razem byliśmy przez niego deklasowani. Kierowca wielkiej klasy, bo nie dość, że szybki, to z wielką kulturą na torze.

Z miejsca wielkie gratulacje Mateo zdobycia zasłużonego tytuły Mistrza Ligi 2 :thumbsup:

-

Rufi - mam wrażenie, ze to jest niezły leniuch. Niektóre GP w jego wykonaniu były słabsze w porównaniu do tego, co naprawdę potrafi. Znaczy, że nie do wszystkich startów chciało mu się dobrze przygotować. Szybki i agresywny. Trochę cichy i na forum i podczas GP, choć mogę się mylić co do tego drugiego, gdyż z niejasnych przyczyn w przeciwieństwie do innych graczy nie miałem przyjemności go słyszeć (przekreślony głośniczek). W każdym razie zrobił wszystko, by być tym drugim w całej stawce.

-

Tachograf - bez tego gostka byłoby na pewno trochę nudniej na torze. Bardzo rozmowny gostek z dużym poczuciem humoru. Czasem nerwus, ale wcale się nie dziwię, bo to co mu się czasem przytrafiało na torze, to po prostu makabra. Sprawiał wrażenie, że nie musi nawet ćwiczyć do zbliżającego się GP. Jego pierwsze okrążenie na treningach już dawało świetny czas, który zresztą niewiele się później poprawiał. Jego obecność na ogonie zawsze budziła niepokój.

-

Dor - nie żebym ujmował coś Rufiemu i Tachografowi, ale dla mnie to kierowca na drugi stopień podium. Myślę, że te 6 nieobecności w ciągu całego sezonu + dziwne niezasłużone DKS na Monzie sprawiły, iż zajął tylko 4 miejsce w tabeli. Wysoka kultura jazdy.

-

Bolo - oho... rozrabiaka. Nie jednemu narobił złej miny w pierwszej połowie sezonu ;) Gdy dochodziło na torze do jakichś kolizji, to zawsze musiał być tam obecny Bolo. Nierówny drajwer - czasem dobry wynik, czasem zły. Też posądziłbym go o lenistwo, bo wiem, że potrafi dobrze jeździć. Jednak chyba był najbardziej nieostrożny w całej stawce, gdzie nie mam na myśli powodowania kolizji, a nawet samemu wypaść gdzieś z toru, czy w coś uderzyć :) Mimo wszystkiego Bolo pokazał charakter. Nie dał się krytyce ze strony innych i wziął się ostro za siebie.

-

Arkos - pan peszek i 1,5-miesięczny urlopowicz (taki to pożyje) :D Arkosowi często przytrafiały się jakieś pechowe historie. Można gdybać, ale prawda taka, że nie wiemy jak mógłby zajechać wysoko, gdyby nie jakieś zdarzenia na torze. Super towarzysz do ścigania i pogadania. Chciałbym napisać, że niezły strateg, gdyby nie ta wpadka na GP Niemiec, która zresztą i ja podzieliłem (jechaliśmy obok siebie twardo na suchych oponach w trakcie lekkiego deszczu od paru okrążeń licząc wzajemnie, że któryś z nas w końcu pierwszy zjedzie do boksu po mokre opony, aż obaj się przeliczyliśmy :dry: ). W tabeli na koniec jest nisko, ale to przez te urlopy. Chyba najlepiej ogarnia to, co się dzieje na torze (no może poza mną ;) ), jazda w jego pobliżu nie budziła żadnych obaw, że do czegoś dojdzie, szanował fakt, że bolid jadąc koło niego ma swoją linie jazdy. Kulturka pełną parą.

-

Greg - pan progres. Gdy dołączył do nas sprawiał wrażenie początkującego w F1. Bywały jakieś incydenty itp. Jednak z kolejnymi GP szło mu coraz lepiej. Potrafił wykręcić ładne czasy, ale zabrakło mu tylko równej jazdy, by zgarnąć więcej punktów. Musisz Greg zdecydowanie popracować nad wytrzymałością ;]

-

Intruder - a to ten mój znajomy ;) Niestety słabo i krótko go znam, by więcej napisać. W każdym razie zaskoczył na pewno nie jednego w Lidze. Dołączył w Kanadzie i otrzymał DSK za jakąś bzdurę. Pazur pokazał w następnym wyścigu, czyli GP Walencji, gdzie zajął 2 miejsce. Jest szybki i chyba najagresywniejszy w całej stawce, ale nierówny. W każdym razie, gdyby zagrał cały sezon, to mógłby się znaleźć w pierwszej 4.

-

Chwazt - brawa za wytrwałość! :thumbsup: Chłopak mimo wielu nieukończeń, kilku dyskwalifikacji i małej ilości zdobywanych punktów, wytrwał cały sezon. Inni na jego miejscu uciekali, ale on grał twardo. To dowód na poczucie przynależności do pewnej grupy ludzi. Nie liczą się wyniki, a chęć wzięcia udziału w dobrej zabawie.

-

Watson - bez urazy, ale mam wrażenie, że niepotrzebnie w ogóle postanowił wsiąść do bolidu ;) Fakt faktem liczą się chęci i to najważniejsze. Nawet wiedząc, że nie jest się najlepszym jechał twardo. Moje wrażenia są takie, że zabrakło Watsonowi cierpliwości. Czasem chyba z poddania się sam robił sobie DSK, by nie męczyć się przez resztę GP. Jeśli się mylę, to najmocniej przepraszam :P

-

Byli jeszcze krótki czas Ozi, Verbatimek i Tommek_PL, którzy dobrze się prezentowali, lecz niestety musieli zrezygnować z udziału. Byli także NUNIEK, Skytech i Lukaszasada, których pozwolę sobie po prostu nie skomentować.

PODZIĘKOWANIA

Przede wszystkim wielkie podziękowania kierujmy do Klaczy i Dennego za zorganizowanie 2 Sezonu, a co za tym idzie umożliwienie nam wielu tygodni dobrej zabawy. Tu także brawa za wdrożenie ulepszeń do zasad, które bardzo dobrze się sprawdziły.

- Liga 2:

Tu wielkie dzięki dla Mateo, który sumiennie hostował nam wszystkie GP w sezonie, a także za dobry pomysł dotyczący postaci tabeli :)

I dziękuję także wszystkim uczestnikom za obecność przede wszystkim. Jazda w tak zgranej ekipie, która po trzech GP miała w zasadzie wyćwiczone bezkolizyjne starty aż do końca sezonu, to po prostu wielki zaszczyt i przyjemność.

Nic mnie tak nie rajcuje jak ściganie się z żywymi przeciwnikami.

Wielkie BRAWA :thumbsup:

Miało być krótko, a wyszło jak zawsze ... :D

-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Milczar przepraszam cię za przeoczenie, zaktualizowałem mój błąd

Milczar jak pisał także dojechał 16 razy do mety, co pokazuje że całe podium drugiej ligi wyprzedza podium 1 ligi.

Gratulacje i to wielkie za to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym napisać tak wymownego posta jak Milczar ale nie mam zbytnio weny, a o każdym z was, kierowców naszej ligi w drugim sezonie, mam coś do powiedzenia :)

Niedzielne GP były dla mnie ważne, na tyle że często rezygnowałem z czegoś aby się wstawić, choćby z wcześniejszym pożegnaniem się z moją lubą, której też należy się pochwała za wyrozumiałość :wub: Każdy wyścig to nerwówka, walka ze skupieniem i często nie zrozumiałą grą. Moje trzecie miejsce, nie ukrywajmy, to przyczyna tego że dor się nie zawsze na GP wstawiał, co faktu nie zmienia że stoję na podium :woot: i zostałem wyróżniony za frekwencję (ale to już moja zasługa). Jak napisał Milczar, nic mnie tak nie rajcuję jak ściganie się z żywymi przeciwnikami ! Przypominają się czasy gdy byłem ostro zaangażowany w klanową grę w America's Army. Był okres, dość długi, że nie grywałem nic online, pomyślałem że po prostu z tego wyrosłem ? :confused: Bardzo mnie to martwiło i szukałem zajawki coby to wszystko od nowa napędzić, no i znalazłem - WAS, w większości dużo starszych ode mnie Panów którzy w pocie czoła ścigają się w ostrej rywalizacji, naprawdę dawało mi to kopa, właśnie średnia wieku, bo myślałem i nie myliłem się, że ktoś kto ma już rodzinę, wie co to obowiązki :tongue: Myślę że chwilowa przerwa w brzydko mówiąc monotonii niedzielnych GP zrobi mi dobrze ponieważ ostatnie dwa wyścigi sezonu potraktowałem, nie ukrywam, olewająco ... Chodź być może było to spowodowane różnymi innymi prywatnymi zdarzeniami, mało ważne.

Tak czy inaczej, oby przyszły sezon przyniósł jeszcze więcej pozytywnych wspomnień ! Czymcie się :biggrin:

Edytowane przez Tachograf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Milczar długo i na temat fajne podsumowanie naszej ligi i JAKIE TRAFNE PRZEMYŚLENIA :) nic dodać nic ująć,ja również dziekuje za wspólny sezon i mam nadzieję że jeszcze się razem pościgamy choć mamy inne "rodziny zastępcze" :).Powodzenia panowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sezon zacząłem gdzieś od połowy... Długie przygotowania do pierwszego GP Kanady, każdy zakręt niemal idealnie dopracowany i ... Cóż, niczym Kubica na tym samym zakręcie wypchnięty przez Grega na bandy, bolid rozbity i DSK -dramat... Ech, co za emocje mną targały... Czułem że mogłem być wysoko...

Z każdym następnym GP starałem się dojeżdżać jak najwyżej. Nie bałem się walki ale bywało różnie. To był efekt tego, że wychodziłem z założenia "albo jestem na podium albo poza torem".

W każdym razie nie walczyłem kosztem innych kierowców. Starałem się walczyć twardo, lecz nie zawsze wytrzymywałem napięcie.

Z ciekawszych momentów pamiętam jeszcze GP Węgier - twarda walka z Milczarem na ostatnim okrążeniu, jechaliśmy łeb w łeb, na dochamowaniu przypaliłem gumę, wyniosło mnie i dziesiejszy partnej z zespołu swięcił trumfy moim kosztem:)

W rezultacie 9 miejsce w tabeli, choć gdybym nie musiał opuścić paru wyścigów, a na pewno gdybym nie rozwalił się kilka razy z powodu emocji, wyprzedziłbym Grega w generalce...

Niemniej, jak na debiut jestem zadowolony, starałem się nie dać poznać ze złej strony .

Pozdrawiam i do następnego...

Edytowane przez intruder2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym pogratulować wszystkim za postępy w czystej grze na torze. Bo było pod tym względem naprawdę dobrze. Gratuluję również mistrzowi równoległej ligi Mateo za niesamowitą formę przez cały sezon i za najlepszą frekwencję!

W lidze bardzo podobały mi postępy Klaczy, Werdusa, Superluksia i Krymana. Chłopaki dali radę z treningami i to zaoowocowało ( i jeszcze bardziej zaowocuje w następnym sezonie ).

Muszę również przy okazji podsumowania przeprosić za mój wyścig w Chinach gdzie zmieniałem kilka razy tor jazdy zasłaniając tym samym drogę strumieniem wody. Przepraszam Slama, Superluksia i Deenego bo z tego co pamiętam to wam zasłaniałem.

Szkoda, że Sieniu nie mógł jeździć z powodów zdrowotnych, Slam miał przerwę przez płytę, a Deeny troche odpuścił. Rywalizacja byłaby bardziej zacięta i na pewno nie wygrałbym połowy wyścigów, które wygrałem.

Dodatkowo chciałbym podziękować za wspólnie spędzony czas :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×