Skocz do zawartości
Patricko

Sezon 3 - Podsumowanie

Rekomendowane odpowiedzi

Na początku chciałbym podziękować wszystkim za udział.

Mieliśmy wzloty i upadki, ale po przetrwaniu takiego sezonu jakim był sezon 3, myślę, że sprawy mogą iść już tylko lepiej.

Pozostaje nam teraz czekać na kolejną odsłonę gry (miejmy nadzieję sensowną) i brać się za kolejny sezon.

Poniżej przedstawiamy wyniki, zarówno indywidualne jak i konstruktorskie każdej ligi:

Liga 1

liga1kier.png

liga1kon.png

Liga 2

liga2kier.png

liga2kon.png

Liga 3

liga3kier.png

liga3kon.png

Liga 4

liga4kier.png

liga4kon.png

Liga 5

liga5kier.png

liga5kon.png

Jeśli chodzi o mnie to muszę powiedzieć, że sezon 3 był jak na razie dla mnie najcięższym sezonem.

Głównie było to spowodowane grą i jej wstrętnymi bugami, które tak naprawdę niszczyły "fair play".

Wielu z nas chyba borykało się z dylematem odchodzić czy nie, sam to przeszedłem.

Wówczas moja forma w lidze spadała na łeb na szyję. Stwierdziłem, jednak że się nie poddam tak łatwo i wezmę w garść.

Myślę, że udało mi się podnieść, bo potem miałem serię kilku zwycięstw pod rząd oraz udało mi się zdobyć mistrza, o czym na początku w ogóle nie marzyłem nawet.

Jeśli chodzi o moich współtowarzyszy na torze, to walka w tym sezonie była dużo bardziej wyrównana niż w sezonie 1.

Było sporo walki o każdą pozycję, a utrzymanie niekiedy pierwszej pozycji wymagało masy koncentracji oraz zaparcia (np. mój pojedynek z Asshurim w Hiszpanii).

Przyśpieszone bicie serca, pot spływający po plecach...było takich momentów raptem kilka, ale będą one mi towarzyszyć jeszcze długo.

Każdy, gdyby chciał, mógł spokojnie walczyć o najwyższe pozycje. Nie było już takich różnić jak w F1 2010, gdzie jeden uciekł, a reszta jechała, prawie że, gęsiego.

Pisałem już to w swoim ligowym temacie, ale napiszę tutaj. Cieszę się, że sezon dobiegł końca, bo gra mnie po prostu męczyła już.

Ale z drugiej strony jest mi cholernie szkoda tych niedzielnych spotkań z moją ekipą, która jest po prostu świetna.

Po ostatnim wyścigu w Brazylii jestem mocno podbudowany i będę czekał na nowy sezon na F1 2012 z wypiekami na twarzy.

Pewnie i tak zapomniałem napisać o setce rzeczy, ale najważniejsze jest to, że udało nam się przebrnąć przez ten sezon i liga żyje :)

A to jest najważniejsze.

Jeszcze raz bardzo wszystkim dziękuje za udział w lidze. Liczę, że na sezon 5 uzbieramy chociaż ludzi na te 2/3 ligi :)

PS.

Oczywiście niech wszyscy dzielą się swoimi opiniami :)

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to może dodam coś od siebie :]

Na początek chciałbym wszystkim którzy dotrwali do końca pogratulować i podziękować za wspólnie spędzony czas z tą grą co było bardzo trudne :) Sezon dla mnie podobnie jak i dla Patricko najtrudniejszy w mojej karierze w ML, do żadnego wyścigu nie podchodziłem olewająco (no może na Korei było mi wszystko jedno bo internet odmawiał posłuszeństwa), ale nawet dobre przygotowanie nie dawało mi 100% zwycięstwa bo w większości wyścigów albo ścigałem, albo uciekałem przed Tacho :D Wielu może myśleć że mam jakieś super moce i odbiegam daleko od reszty, ale ten sezon pokazał że są ludzie jeżdżący na równym poziomie razem ze mną, głównie chodzi mi o Tacho :)

Naprawde jestem szczęśliwy że mogę się z wami ścigać, niestety gra dała mi tak w kość że w pewnym momencie chciałem dać sobie spokój, to było chyba gdzieś w połowie sezonu, no ale powiedziałem sobie "nie! pojadę do końca, chociażby z szacunku do innych". Tutaj też chciałem wspomnieć o niemiłej sprawie, a mianowicie o nieusprawiedliwionych nieobecnościach. Jak wiemy, było ich sporo, 2-3 wyścigi nie pojechać i nie dać nic znać no ok można to jakoś przeboleć, ale jak ktoś się zapisuje do ligi, a potem od połowy sezonu nie jezdzi i nie daje znaku życia no to sory. Może i jestem młody ale kurcze, no zachowujmy się jak dorośli ludzie, jeśli nawet gra nas denerwuje i nie mamy ochoty dalej jezdzić to wypada o tym poinformować kolegów na forum, nawet jak ktoś jest kompletnie zarobiony, chyba potrafi znaleść te 5min i to nawet nie, aby powiedzieć jaka jest sytuacja i nie trzymać miejsca. Mam nadzieję że co niektórzy przemyślą to sobie i zapisując się do ligi będą poczuwać minimum odpowiedzialności.

Tak myślę co by tu jeszcze napisać :P ale to chyba będzie tyle, oczywiście życzę powodzenia wszystkim śmiałkom którzy odważyli się pojechać sezon 4 :)

No i do zobaczenia na torze w sezonie 5! :)

Jeszcze raz wielkie dzięki za wspólną grę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje wszystkim za możliwość ścigania się z wami. Dla mnie teraz jest to zbawienne.

Dziękuje i czekam na 4 jak i 5 sezon.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×