Skocz do zawartości
ShalashaskaPL

Mass Effect 3 - Teoria Indoktrynacji

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich czytających.

Na wstępie chcę zaznaczyć, że tekst poniżej przezemnie napsiany ZAWIERA SPOJLERY do ME 3, a także do częsci 1 i 2. Jeżeli nie grałeś, czytasz na własną odpowiedzialność !!!

Mass Effect 3 jest jednym z najgłośniejszych tytułów 2012 roku, co mnie osobiście ucieszyło jako osobę ogrywającą z zapałem każdą z części serii od Bioware. W tym tekście nie mam zamiaru oceniać trzeciego ME, ale usłyszeć od was co do zakończenia, a także szumu, tak głośno odbijającego się w sieci jak sama premiera gry. Zainteresowanych proszę o przeczytanie i wypowiedzenie się. ME3 ukończyłem 2 razy ( poprzednie po 3-4) co za pierwszym razem pozostawiło w moim sercu sporo goryczy co do jego treści, tak drugie podejście już bardzo nakłoniło do przemyśleń.

Kto ukończył ten wie co się dzieje : eliminacja żniwiarzy, kontrola ich lub synteza, różniące się kolorem wybuchu, ale nie o tym chcę pisać :) Mianowicie przy drugim ogrywaniu tytułu i dojścia do momentu jak biegnę do promienia, który ma przenieść Sheparda na Cytadelę, jednak pogoń przerywa nam żniwiarz i jego promień, i tu zaczynają się (zaczynać się zaczyna już wcześniej, ale to później) ukazywać wątpliwości co do do tego , co widzi/robi bohater. Komunikaty z radia mówią " Oddział wyeliminowany, nikt nie przeżył, wycofać się", co z oczu gracza jest bzdurą, gdyż Shepard wstaje, a przednim widać jeszcze niedokońca martwego marine. Co dziwniejsze, żniwiarz odlatuje, co jeszcze jest ewidentnie pokazane graczowi (zwróciliście uwagę na filtr jaki towarzyszy tej scenie, oraz to że wszystko dzieje się w spowolnionym tempie ?). Jedyne miejsce, skąd można dostać się na Cytadelę i dokonać eliminacji wroga, a on tak po prostu odlatuje ? Nie ma sensu. Jak już wejdziemy do promienia i zostaniemy przeniesieni na Cytadelę ( czy aby na pewno ?) kontaktuje się z nami Anderson, a podczas rozmowy wynika, że też jest na stacji i znajduję się w bardzo podobnym miejscu co nasz heros, jednak obydwoje oznajmiają, że nigdy nie widzieli tej części Cytadeli. Przemierzając korytarz aż do panelu Anderson relacjonuje nam swoją drogę , co jest odzwierciedleniem ścieżki Sheparda. Następnie scena z ich dwójką i człowiekiem iluzją, a w ostateczności rozmowa z "Boskim Dzieckiem", które doszczętnie niszczy logikę fabularną gry, i tu właśnie nasuwa się pytanie, czy to działo się naprawdę ? To włąsnie tu ukazuję się moc, albo i słabość zakończenia gry, gdyż gracze przyjeli te sceny dosłownie. Teoria indoktrynacji w sieci jest już od dawna, przeczytałem większość na ten temat i ujme to tak : jeżeli teoria indoktrynacji jest prawdziwa, to w moim osobistym odczuciu dostaliśmy jedno z najlepszych zakończeń w historii elektronicznej rozrywki. Nie zostało ono potwierdzone przez Bioware, ale nadchodzący dodatek mam nadzieję, że je zweryfikuje. Przytocze teraz wszystko to co przemawia za tą teorią:

1) Na pewno wszyscy z grających pamiętają sny Sheparda, w których biegnie za chłopcem pośród drzew i oleistych cieni w zwolnionym tempie ( ten sam filtr w scenie z teleportem ), jednak większość pewnie w finale gry nie miało ich w głowie.

Indoktrynacja żniwiarzy może trwać miesiące a nawet i lata ( tego dowiaduje się już w ME 1), efektem czego jest są miedzy innymi halucynacje. Królowa Rakni wspomniała o oleistych postaciach ( przypadek ? ), które widzą zaindoktrynowani ( prawdopodobnie oleiste cienie są uosobieniem żniwiarzy).

2) Sam początek gry i chłopiec. Sceny z nim przykuły uwage mi ze względu na to, że nikt poza bohaterem nie zwraca na niego uwagi. W szybie Anderson go nie słyszy, mimo że był dosłownie 2 m od niego, oraz przy wsiadaniu do statku nikt mu nie pomaga. Co jak co, ale wydaje mi się, że jakby istniał, to ktoś wziołby go na ręce i wrzucił do pojazdu.

3) Nie zapomnijmy o fakcie, że od pierwszej części gry Shepard reaguje na artefakty protean i żniwiarzy ( wizje itp.), co może sugerować o początkach indoktrynacji naszego protagonisty. Indoktrynowani miewają także bóle głowy i sumienie w uszach, a w czasie całej gry zdażały się takie momenty, w których bohater dostaje ataku migreny :)

4) Jeżeli podczas gry zebraliśmy wszystkie zasoby wojenne, to na końcu widzimy króciutką scenkę gdzie kamera ukazuje korpus z nieśmiertelnikiem N7 (Shepard), która porusza się łapiąc oddech. Ciało znajdowało się na ziemi w Londynie, pośród betonu, co zaprzecza finałowi gry, który rzekomo znajdował się na Cytadeli, która eksplodowała.

5) Tok myślenia " Boskiego Dziecka" jest idiotyczny. Stworzyć maszyny, które zabijają ciała organiczne, bo one moga stworzyć maszyny i doprowadzić do walki... Rozwinę tą myś dalej.

Bazując na tych punktach mogę dojść do wniosku, że finałowa scena ME3 rozgrywa się w głowie Sheparda, jego woli walki wobec uległości do żniwiarzy. Na Cytadeli Anderson symbolizuje walke, a Człowiek Iluzja uległość, co jest swoistym testem dla bohatera.

Poradziwszy sobie z tym zadaniem żniwiarze po raz ostatni próbują przekabacić naszą postać na swoją strone i zniechęcić do zniszczenia zagrożenia poprzez "Boskie Dziecko". Pamiętajcie, że to wszystko dzieje się w głowie Sheparda, walczy ze żniwiarzami w umyśle. Co do dziecka i jego rozumowania... uważam to jakoby namawiało bohatera wybrania kontrolowania żniwiarzy, a nie do niszczenia ich. Zwróćcie uwagę, że w grze dobre wybory były zaznaczane na niebiesko, złe na czerwono. Tam jest na odwrót. To, do czego dążyliśmy przez całą grę (zniszczenie) jest na czerwono, a kontrola (uległość) na niebiesko, co może sugerować że teoria o cialach organicznych i maszynach jest wymyślona przez "Boskie dziecko" i wręcz namawia gracza do innego wyboru(zniszczenie spowoduje śmierć Sheparda, gdyż jest w części syntetykiem, wspomina dzieciak), gdyż jego zdaniem jest dobre. Syntetyki i organiki będą ciągle walczyć bo taki jest cykl, a kilka godzin temu pogodziliśmy Quarian z Gethami. Dziecko nas okłamuje. Człowiek Iluzja dązył właśnie do kontroli żniwiarzy (uległość). Zwróccie uwagę, że wybór "syntezy" oraz "kontroli" zdziera z Sheparda skórę, oraz przemienia oczy na wzór zombie, co może świadczyćo pełnym zindoktrynowaniu, ale tylko przy zakończeniu "zniszczenie" to się nie dzieje, co świadczy że dobzre wybraliśmy, i tylko przy tym możemy zobaczyć wspomniane ciało posród gruzu, co może świadczyć, że Shepard się przebudził.

W sieci jest masa innych przykładów, które mogą jeszcze bardziej przekonac do indoktrynacji Sheparda, ja podałem kilka najbardziej mi się rzucających w oczy w części 3, co wygląda mi naprawdę przemyślaną składankę. Co wy o tym myślicie? Jak oceniacie takie myślenie o zakończeniu ?

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Było już to wiele razy omawiane w wątku o Mass Effect 3...

Do zamkniecia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po co osobny temat o tym?? Usuńcie go żeby się to nie okazało niebezpiecznym precedensem, bo zaraz każdy będzie zakładał po kilka tematów dotyczacych różnych wątków w różnych grach i zrobi się syf.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Imo powinnien ten temat zostać. Sporo osób ma jakieś pytania co do TI, tutaj mogłby się te osoby wygadać, i nie spoilować w temacie me3.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie widzę sensu tworzenia osobnego tematu.

TI było szeroko omawiane w "głównym" temacie ME3, jeżeli ktoś jest na tyle mało ogarnięty iż nie chce mu się przejrzeć kilku ostatnich stron w temacie ME3 to nowy temat też mu nic nie da. Przekleić do tematu o ME3 i zamknąć.

Co by syfu nie robić, i nie tworzyć jakiegoś śmiesznego precedensu

Edytowane przez Mori
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisałem 2 posty wcześniej, aby otworzyć dział, gdzie każdy mógłby wypowiadać się na inne rzeczy niż nad samą grą. Powiedzmy nazywałby się : Wasze przemyślenia do: i każdy mógłby założyć temat o czym chaiałby podyskutować, a nie szukać w tonie stron z postami do 1 gry :P O ile pamiętam to jest FORUM :) Tak więc prośba do moda aby dodał nowy dział :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mimo że nie jestem fanem tej gry, to widze że posiada sporo rzeczy, nad którymi ludzie chcą porozmawiać, 1 temat to chyba mało... Jeśli więcej osób by było zainteresowanych to byłby dobry pomysł..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest dział do rozmów, a to jest ciekawy temat. Nie widzę powodu dlaczego miałby utonąć w morzu postów w głównym wątku.

A precedensu nie będzie, o to akurat jestem spokojny... ;)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×