Amplitude

[Cziczaki 95]

Girka słaba, ewentualnie średnio-słaba, jak dadzą Frequency albo Amplitude z PS2 to brać i nie żałować, tę nową wersję to jedynie jak nie macie co robić.
Ludzie zarzucają że soundtrack jest za krótki w porównaniu do poprzednich części. Te poprzednie zaś miały po 26-27 utworów, a nowe Amplitude 30 . Według mnie to problem leży w jakości soundtracku, jest on po prostu nudny, grę przechodzi się na siłę, w poprzednich częściach to się odpalało wszystkie kawałki jak leciało bo gra dawała przyjemność. Mieliśmy The Crystal Method, Orbit, Freezepop, Paul Oakenfold, Dj Q-bert, BT, Meat Beat Manifesto, Herbie Hancock, Wildchild i inne jakieś bo były też hip hopy, rocki i metale. W najnowszej części tej różnorodności zabrakło i zrobili 15 nudnych kloców do kampani, i 15 innych kawałków które się słucha tak jakby to było jakieś indie.
Tak było w 2001 roku
https://www.youtube.com/watch?v=yi-5gJ7BTsU
Tak było w 2003 roku
https://www.youtube.com/watch?v=IVE960rQpwM
A to dostaliśmy w 2016 roku
https://www.youtube.com/watch?v=KEOt7VKotDs
Słyszycie ten wokal? To ma być prawdziwa muzyka? Czy autorzy tego czegoś mają rozum i godność człowieka?
Ale dobra, to były komercyjne kawałki, są też tworzone na zlecenie Harmonix, specjalnie do gry, np. to:
https://www.youtube.com/watch?v=Zn3ndqtowE4
czy to:
https://www.youtube.com/watch?v=4FAlu0P_0AQ
A co dostaliśmy w najnowszym Amplitude? To:
https://www.youtube.com/watch?v=Gk8mDwhaSoM
U mnie PS2 wciąż sprawne więc mogę sobie wrócić do tych gier, ale jak ktoś ma PS3 lub PS4 i nie ma w co grać, to ewentualnie może ograć, jeżeli nawet innych gier nie chce ogrywać drugi raz.