Skocz do zawartości
Emir

Dead Space

Rekomendowane odpowiedzi

Prawdopodobnie depczesz coś co jest starsze niż ty i należy do historii konsolowego grania... Ale jak Ci zwisa to nic nie poradzę...

Powiem tak jak była premiera Tomb Raidera 1 to ja już byłem po podstawówce , stary jestem a ciągle gram , mimo sprzeciwów żony , nigdy nie kręciły mnie te śmieszne konsolki Nintendo mimo że nie było wtedy za bardzo wyboru ale to kwestia gustu i nie powinieneś tego komentować , ja ją testowałem na gorąco i nie przypadła mi do gustu dopiero jak wszedł Saturn i PSX to zrobiło się ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
kwestia gustu i nie powinieneś tego komentować

Uznaję zasadę że tylko głupcy nie dyskutują o gustach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Uznaję zasadę że tylko głupcy nie dyskutują o gustach.

Ja osobiście jednak pozostanę przy tej,którą uznają miliony ludzi na świecie, jest nawet takie powiedzenie"O gustach się nie dyskutuje" i niech tak zostanie ...Czasami trzeba umieć powiedzieć"pass" a nie starać się bronić za wszelką cenę

Żeby nie robić offtopa, to takie pytanko odnośnie DS? Czy gra ma tryb Multi ?

Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście jednak pozostanę przy tej,którą uznają miliony ludzi na świecie, jest nawet takie powiedzenie"O gustach się nie dyskutuje"

To ja tak przewrotnie zapytam:

Jeśli nie o gustach to o czym?

Sentencja do której piję kończy się stwierdzeniem:

"o gustach się nie dyskutuje z ludźmi którzy ich nie maja".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
...Sentencja do której piję kończy się stwierdzeniem:

"o gustach się nie dyskutuje z ludźmi którzy ich nie maja".

W tym przypadku to za bardzo,nie ma o czym dyskutować.Choć z drugiej strony, czy naprawdę są tacy, chyba nie.Bo nawet jeśli ktoś niby nie ma gustu,to nie do końca tak jest.Każdy go ma,tylko niektórzy mają beznadziejny gust.

Poza tym rozmowy o gustach,chcąc czy nie chcąć,(prawie)zawsze kończą się podobnie:) -kłótnią,mam na mysli forum i gusta związane z grami.Chodź nie zawsze,bo czasem jest wspólna zgodność w temacie,ale to są wyjątki.

Jeśli nie o gustach to o czym?

No tak,ale rozmowy o gustach związanych z grami,to są przeważnie kłótnie a nie rozmowy na poziomie.Dlatego w tym przypadku.jak najabardziej sprawdza się to powiedzenie.Więc moja odpowiedź odnosi się tylko do tych gustów,związanych z grami.Wkońcu to temat o grach.

P.S. Nie ma się o co sprzeczać,dajmy sobie spokój,bo posypią się "warny".Zauważyłem że ostatnio moderatorzy nie są zbyt pozytywnie nastawieni to tego typu postów.Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba dzis zaczne od nowa na normalu, by potem zrobic drugi walkthrough na hard. Sprawa wyglada tak na hard. Mamy malo amunicji... naszym celem jest nie celowanie w cialo potwora a jego odnoza. Co lekko jest irytujace bo zawsze automatycznie najpierw celuje na cialo. Rozumialbym 2 strzaly i jedna reka odpada, ale na hard trzeba czasem z 5 oddac. Wiec nie ma szans, zeby amunicji ci starczylo. W chwili gdy walczysz z dwoma potworami naraz w zwarciu nie masz szans przezycia. Amunicja konczy sie za szybko, a nie ma praktycznie szansy wejsc do walki w zwarciu i nie oberwac. Konczy sie na tym, ze przy wiekszej grupce potworow trzeba powtarzac sekwencje dosyc czesto. Loadingi po smierci do najszybszych nienaleza, wiec gubi sie klimat. Jedynym rozsadnym rozwiazaniem jest najpierw zagranie na normal, a potem meczenie sie z hard.

Mamy diares jak w Bio, daja dobry klimat. Klimat jest chyba najmocniejsza strona tej gry. Strasznie nie jest, ale klimatycznie. Grafika tez IMO pierwsza klasa... jak dla mnie gra daje rade i to mocno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Chyba dzis zaczne od nowa na normalu, by potem zrobic drugi walkthrough na hard. Sprawa wyglada tak na hard. Mamy malo amunicji... naszym celem jest nie celowanie w cialo potwora a jego odnoza. Co lekko jest irytujace bo zawsze automatycznie najpierw celuje na cialo. Rozumialbym 2 strzaly i jedna reka odpada, ale na hard trzeba czasem z 5 oddac. Wiec nie ma szans, zeby amunicji ci starczylo. W chwili gdy walczysz z dwoma potworami naraz w zwarciu nie masz szans przezycia. Amunicja konczy sie za szybko, a nie ma praktycznie szansy wejsc do walki w zwarciu i nie oberwac. Konczy sie na tym, ze przy wiekszej grupce potworow trzeba powtarzac sekwencje dosyc czesto. Loadingi po smierci do najszybszych nienaleza, wiec gubi sie klimat. Jedynym rozsadnym rozwiazaniem jest najpierw zagranie na normal, a potem meczenie sie z hard.

Mamy diares jak w Bio, daja dobry klimat. Klimat jest chyba najmocniejsza strona tej gry. Strasznie nie jest, ale klimatycznie. Grafika tez IMO pierwsza klasa... jak dla mnie gra daje rade i to mocno.

Co do loadingów. Grałeś na Xboxie czy PS3? Przez długie loadingi sprzedałem HL2. Nie chcę się męczyć niepotrzebnie z Dead Space.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na x360. Moze na PS3 bedzie szybciej... Zeby tylko jasne bylo. Loadingi nie sa dlugie, ale po Fracture gdzie 2 sekundy trwalo wgranie planszy po smierci 10 czy 15 sekund w DS rozczarowuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
na x360. Moze na PS3 bedzie szybciej... Zeby tylko jasne bylo. Loadingi nie sa dlugie, ale po Fracture gdzie 2 sekundy trwalo wgranie planszy po smierci 10 czy 15 sekund w DS rozczarowuje.

W HL2 było coś około tego, jak nie więcej. Poczekam aż gra staniej. Może kupię. Nie chcę co 2 śmierci wkurzać się na loadingi i wychodzić z gry ^^

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zeratul ile ci zajęło przejście Dead Space? Warto kupić? Jaką ocene byś dał grze? Nie chce zmarnować kasy na tą gre. No i jak ze strachem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie tam loadingi nie przeszkadzają... Fakt, nie raz w niektórych grach są baardzo długie, ale nie oznacza to, że od raz grę trzeba przekreślać, według mnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mnie tam loadingi nie przeszkadzają... Fakt, nie raz w niektórych grach są baardzo długie, ale nie oznacza to, że od raz grę trzeba przekreślać, według mnie...

Wiesz. W HL2 zdarza się zginąć. Ale jeżeli masz czekać np 1 min loadingu za każdym razem to rozbraja. Nasiliło się to z nuuudą jaka wieje do chapteru 6. Nie chcę 2 razy w to samo wpadać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
zeratul ile ci zajęło przejście Dead Space? Warto kupić? Jaką ocene byś dał grze? Nie chce zmarnować kasy na tą gre. No i jak ze strachem?

ledwo gre wczoraj ruszylem... jeszcze nawet pierwszego levelu nie skonczylem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Uznaję zasadę że tylko głupcy nie dyskutują o gustach.

Ekhm... Sory za OT, ale chyba nie bardzo rozumiesz o co chodzi w stwierdzeniu "O gustach się nie dyskutuje".

Dyskusja to przedstawianie swoich poglądów i próba przekonania go do nich rozmówcy na podstawie argumentów. Gust natomiast to subiektywne ocenianie pewnych walorów (smakowych, estetycznych itp) bazując na osobistych preferencjach.

Możemy POROZMAWIAĆ o tym, że lubię truskawki i podoba mi się ich czerwony kolor, ale nie ma najmniejszego sensu abyśmy o tym DYSKUTOWALI. Przecież szukanie argumentu, który przekona mnie do tego, że truskawki są nie dobre i brzydkie nie ma najmniejszego sensu. Natomiast przedstawienie własnego gustu (czyli "Mi truskawki nie smakują i nie podobają się) to już nie dyskusja...

Wracamy do Bioshocka.

Zeratul, powiedz mi ile tak obiektywnie zajmuje przejście Bioshocka? Pamiętam, że na PC po 10 godzinach wyłem z nudów i zwyczajnie nie potrafiłem się zmusić do dalszej gry. Na początku było super, ale potem dopadł mnie jakiś taki syndrom FEARa. Ciągłe ci sami przeciwnicy, podobne pomieszczenia i strasznie schematyczne bronie. Skończyłem gdzieś tak z pól godziny po [span style=color:#000000;background:#000000]wybuchu batyskafu, którym miałem uciekać wraz z rodziną chłopaka od radia [/span]. Dużo straciłem? Warto spróbować się zmierzyć z grą jeszcze raz?

Edit: Damn... Pomylilem tematy. Nie bijcie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ekhm... Sory za OT, ale chyba nie bardzo rozumiesz o co chodzi w stwierdzeniu "O gustach się nie dyskutuje".

Może tak a może to Ty je błędnie rozumiesz... Kto to wie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lingwiści, poloniści i cała ta humanistyczna świta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ekhm... Sory za OT, ale chyba nie bardzo rozumiesz o co chodzi w stwierdzeniu "O gustach się nie dyskutuje".

Dyskusja to przedstawianie swoich poglądów i próba przekonania go do nich rozmówcy na podstawie argumentów. Gust natomiast to subiektywne ocenianie pewnych walorów (smakowych, estetycznych itp) bazując na osobistych preferencjach.

Możemy POROZMAWIAĆ o tym, że lubię truskawki i podoba mi się ich czerwony kolor, ale nie ma najmniejszego sensu abyśmy o tym DYSKUTOWALI. Przecież szukanie argumentu, który przekona mnie do tego, że truskawki są nie dobre i brzydkie nie ma najmniejszego sensu. Natomiast przedstawienie własnego gustu (czyli "Mi truskawki nie smakują i nie podobają się) to już nie dyskusja...

Wracamy do Bioshocka.

Zeratul, powiedz mi ile tak obiektywnie zajmuje przejście Bioshocka? Pamiętam, że na PC po 10 godzinach wyłem z nudów i zwyczajnie nie potrafiłem się zmusić do dalszej gry. Na początku było super, ale potem dopadł mnie jakiś taki syndrom FEARa. Ciągłe ci sami przeciwnicy, podobne pomieszczenia i strasznie schematyczne bronie. Skończyłem gdzieś tak z pól godziny po [span style=color:#000000;background:#000000]wybuchu batyskafu, którym miałem uciekać wraz z rodziną chłopaka od radia [/span]. Dużo straciłem? Warto spróbować się zmierzyć z grą jeszcze raz?

Edit: Damn... Pomylilem tematy. Nie bijcie

Straciles najlepsze momenty gry... byles w jakis 60-65% do ukonczenia. IMO przejscie na HARD to jakies 12-15h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nic, zaopatrzyłem się w Dead Space, czekam aż dojedzie i zobaczę czy pieniądze w błoto nie poleciały...

Po rozeznaniu się wybrałem DS a w kolejce stał też nowy Silent Hill, ale widocznie nie dane mu było zagościć u mnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coraz bardziej się przekonuje co do tej gierki podoba mi się klimat i w ogóle horror z obcymi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie czad!

Ale jakos przeszkadza mi zakuty łeb głównego bohatera, a raczej zdjąć nocnika nie da rady chyba...

No i akcja w klimatach Alien + patałachy rodem z Thing, to musi byc ciekawa pozycja! A dodam że dodatkowo PL mnie cieszy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

klimat obcego, patałachy z thinga, po polsku nic tylko kupować eh a kase mam odłożoną na nowego tomb raidera i chyba dead space poczeka jeszcze trochę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja Death Space już zamówiłem, Tomba też kupię ale pewnie jakoś w grudniu dopiero więc grać w co będzie pozostanie mi tylko do kupienia Resident i FF13 jak wyjdą, no i może cosik jeszcze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×