Skocz do zawartości
[[Template core/front/profile/profileHeader is throwing an error. This theme may be out of date. Run the support tool in the AdminCP to restore the default theme.]]

Odpowiedzi dodane przez okoni


  1. Ta, też to zauważyłem. Latam teraz szturmowcem, bo jedna z jego pierwszych pukawek fajnie zdejmuje na trzy hity, problem w tym, że jest trochę wolna i trzeba się trzymać na dystans. 

    Btw. 

    Cały czas nie ogarniam jakie zniszczenia zadaję się z rpga, wczoraj strzelałem do ciężkiego czołgu, wszystkie trzy rpgi weszły w bok pojazdu bez żadnego rykoszetu, do tego czołg strzelał się jeszcze z innym pancernym i dostawał obrażenia. Dopiero jakiś ludek z przypadku rzucił dynamit i gościa wykończył. Miałem wrażenie, że nie da się typa zabić (chyba, że w perkach są jakieś dodatkowe pancerze o których nie mam zielonego pojęcia). 


  2. Hm, mi normalnie pokazuje, czasem więcej, czasem mniej, ale pokazuje. 

     

    Wczoraj udało mi się zagrać pierwszy raz na nowej mapce, powiem tak, bardzo mi się podobała  wizualnie. A to dlatego, że bardzo mocno przypomina mi tereny wiejskie które odwiedzałem jako brzdąc. Rzeczka, pola, lasek, gdzieś tam dalej mały tartak i silosy. Kurde, jakby mi zdjęcia z głowy ktoś wyjął :)

     

    Ale już tak na poważnie, choć mapka malownicza, totalnie wieje nudą. Polatałem chwilę i potem polansowałem się czołgiem, i może ubiłem ze czterech typa. Cisza taka jakby wszyscy na odpust do sąsiedniej wsi ruszyli. 

    Przydało by się tam więcej pojazdów pancernych, mały WoT nikomu by nie zaszkodził. 

    A co do gry ogólnie. Chyba zaczynam przyswajać nową mechanikę gry. BFV preferuje styl defensywy, stateczny, bez pushowania. Teraz nie ma szturmowania flagi w stylu huzia na józia, jak się chujki okopią na punkcie, trzeba go na spokojnie zdobyć, przykitrać się, odstrzelić kilku typa i od zasłony do zasłony przesuwać do przodu, wczoraj takim systemem pograłem na mapce ze zbombardowanym lotniskiem. Wreszcie nie ginąłem jak szmata. Jeszcze tylko się nauczyć gdzie te k#rwy snajpery najczęściej siedzą i będę znów trząsł serwerami. :antonio:

    • Haha 3

  3. Dziś znów trochę pograłem i szukałem co wniósł patch. Rzeczywiście, nie ma już trrr i zgon. Podnieśli TTK i to czuć. Nadal jest problem z uczuciem, że ginę od jednej kulki,mała wymiana ognia, gość do mnie strzela, nie widać i nie czuć obrażeń, po czym za chwilę padam trafiony jedną kulką. Tu muszą być problemy z jakąś rejestracją trafień. 

    Ogólnie czuję się dobrze na mapach Rotterdam i Spustoszenie, częsta walka face to tace. 

    Gorzej idzie mi na Arrasie czy Hamadzie. Np dziś, wbijam na serwer z mapą Hamada. Lubię ją wizualnie, spoko wyglądają te ruiny. Respiě się, biegnę przez trzy flagi, nic się nie dzieje. Poczekalem w krzakach chwilę. Wracam na flagę A. Po drodze trrrr, leżę. Jakiś koleś leżał na skałach na totalnym odludziu. Respię na fladze która zaczyna być przejmowania. Gong od czołgu, zgon. Kolejna próba respu na innej fladze, kolejne kilometry z buta, trrrr, leżę. Okazało się że znowu mnie ubił ten sam leniwiec leżący na skałach. Dalej próbuję z kimś się postrzelać, znowu bieganie i podziwianie widoków. Znowu zgon od jakiegoś snajpera z końca mapy. Coraz bardziej zgrzytam zębami. Resp na fladze z ruinami. Jest! Przeciwnik, nawet trzech. Kładę jednego, drugiego. Trzeci mocno walczy, pozdrawiam go rpgiem i biegnę do stacjonarnej apteki bo pasek zdrowia w okolicach 10%. Nadlatuje bombowiec, nawet nie mam szans zesrać się w spodnie, zgon. 

    Wyłączam konsolę, bo czuję że mógłbym pogryźć pada ze złości. 

     

     

    O, właśnie tak bardzo często wygląda gra na tej mapie. Niby zewsząd słychać strzały i wybuchy, ale możesz latać 15 minut, a wroga nie zobaczysz. 

    • Haha 1

  4. Zrobiłem szybki godzinny szpil po paczu. Jest lepiej. Tzn nie ginę jak szmata :vxoAZzf:

    Chyba zwiększyli TTK bo da się wyjść cało z opresji jak ktoś robi ci plecy. 

    Coś mi się wydaje że busta dostała broń M1A1 bo często i szybko od tego padałem. 

    Nie wiem co w pojazdach bo grałem dominację. 

     

    • Like 1

  5. Kolejny raport z dnia ratowania świata. 

     

    Hm, muszę powiedzieć, że po pierwszych pozytywnych wrażeniach (które cały czas mi towarzyszą), widzę w tej grze coraz więcej problemów. Pal licho to, że momentami kogoś zabić nie mogę, widzę gościa zaczynam strzelać, a typ z jakiegoś KE zabija mnie na pół serii, pomijam fakty zabicia za ścianą itp, to są widocznie rzeczy nie do przeskoczenia, seria się z tym męczy od dawna, widocznie tak musi być. 

    Natomiast zauważyłem, że ogólnie zakres flagi jest za duży, do tego stopnia, że dziś rano jak grałem, chyba w siedmiu szukaliśmy typa który ukrył się za jakąś deską i chyba tak pięć minut po fladze biegalismy. To jest idiotyczne, ale do usunięcia. 

    Martwi natomiast projekt map, co z tego że efektownie wyglądają, jak w zasadzie na otwartym terenie flagi w spokoju nie można przejąć, bo wystarczy kamper na skraju mapy, który wszystko widzi i strzela jak do kaczek. Oczywiście dotrzeć do niego to sprawa niemożliwa, bo raz że siedzi za kamieniem, a dwa, że jest do niego pół mapy. Ogólnie jeszcze nie grałem snajperem, ale coś mi się wydaje, że trochę on jest wspomagany przy celowaniu, kilka razy jak biegałem to łapał em banie z takich odległości, że mapa tekstur nie wczytywała (szczególnie na respie chujki siedzą).

    A już najbardziej zjebaną sytuacją jaką widziałem w tej grze, to na Hamadzie jest przy jednej z flag małe lotnisko, jak się chce polatac to nie respisz się w powietrzu tylko musisz wystartować z ziemi, fajny bajer, szkoda że zjebany, bo zawsze obok samolotu siedzi gość w krzakach i jak tylko się zrespisz w samolocie i próbujesz wystartować, wylapujesz rpga na ryj. :30vm3cw:

    • Haha 1

  6. Dziś wykukałem kolejną pierdołę która mnie wnerwia, mianowicie, postać czasami stojąc na nierówny terenie (powiedzmy wzniesieniu z kilkoma kamieniami czy deskami), nienaturalnie się trzęsie i klinuje, nie można spokojnie przycelować bo kolimator dostaje jakichś specyficznych drgawek. 

    DAJS fiks it! 


  7. 2 godziny temu, The_Siemek napisał:

    No to patcha dzisiaj ma nie być :LUL:

    Podobno coś tam w kodzie odkryli i muszą zatrzymać zmiany. Kiedy będzie patch? Nie wie nikt. 

    No i dobrze, wczoraj zaczęło mi wreszcie wchodzić i latałem jak szatan, trzeba jeszcze się pobawić zanim przegięte bronię znerfią. :pazura:


  8. Dobra, pograłem wczoraj z kumplami i ponad godzinkę dzisiaj, więc też oddam pierwsze wrażenia.

    Hm, chyba nad plusami nie ma co się spuszczać, fajny klimat , szczegółpwość grafiki ( jak na ps4) naprawdę spoko, realia w miarę oddane, ciągła ewolucja hasła battlefield, ale....ale tu zaczynają się schody. Mianowicie, na podboju , moim ulubionym trybie, jest tragedia z odległościami. Punkty są oddalone od siebie o mega oddległości, to mimo że realistyczne, strasznie wkurwia , bo bieganie z buta jest nudne. Duże połacie niestety promują kamperów i leżących na bipodach w skałach/krzakach. Za chuja takiego nie widać. 90% moich zgonów na większych mapach to kampiący fiut. Gra ogólnie została trocha wywrócona do góry nogami nawiązując do poprzedniej części. W bf1 ttk był dłuższy i broń mniej celna, więc czasem w sytuacjach trudnych dało się uratować dupsko, teraz jak jakiś chujoszka siedzi w krzakach na bipodzie to jest tylko bzzzz i leżysz , jak cięcie laserem. Tak jak wspomniałem, masa górek , płotków, domków, krzaczków, bardzo oddaje realizm , ale niestety zabija trochę radochę z gry , bo momentami czuję się jak w trybie hardcore w bf4, trzeba kampić bo jeden zbyteczny ruch i gleba.

    Ogólnie grę czeka sporo zmian , jestem do tego przyzwyczajony, to Dice, więc wiadomo że oni potrzebują roku aby wszystko sprawnie działało. 

    Niestety ogólnie gra mnie mocno karci, kiedys było hasło jebać biedę i w piechocie robiłem kd po 3.0 , 4.0 , teraz to gra wyjebała mnie i to okrutnie, pierwsze mecze kd na minusie. Lepiej mi idzie w mapach zamkniętych typu rotterdam , gdzie decyduje skill i refleks, na wielkich połaciach totalnie nie mam szans na serię w plecy z krzaków, bo zanim zareaguję , moja postać krzyczy hilfe ;)

    • Like 2

  9. Niestety, netcode jest do bani. Liczyłem na jakąś ewolucję w temacie. Słyszę od znajomych, że nie tylko ja na to narzekam, ginięcie na hita czy zgonu za ścianą są nadal, w tym aspekcie nic się nie zmieniło. Jestem tej grze w stanie wybaczyć wszystko, każdy bug, wywrocenie TTK do góry nogami względem bf1, ale kurwa skopanego netcodu nie wybaczę. 

    Coś wiadomo co naprawia najbliższy patch? 

    • Like 2

  10. Dziś natrafiłem na promkę piwa Kormoran Krzepkie, no i muszę zaznaczyć, że to dobrze wyważone smakowe piwo, jest idealne do najebki. Woltaż ponad 7% robi świetną robotę, trzy sztuki i jest weekendowo ;)

     

    • Like 2
    • Haha 2
×