fryz

6 minut temu, korwin napisał:

No nie wiem czy ogarnie coś taktycznie. Pojawiło się wiele opinii, że gość jedzie na charyzmie ale to taktyczny kołek.

Ja w sumie trochę o nim czytałem, to o jego taktycznych umiejętnościach w zasadzie nikt nic nie pisał, tylko, że się kłóci i zależnie od źródła, że albo trzyma piłkarzy krótko, albo bardzo szybko ich sobie zjednuje (co niby się nie wyklucza). Cóż, pożyjemy, zobaczymy, dopóki piłkarzom nie udowodni się, że oni nie są w klubie od rządzenia to choćby Mioduski zatrudnił Kloppa to i tak po paru miesiącach poleci.

Przecież Jędrzejczyk nie grał nie dlatego, że jest za słaby, tylko dlatego, że ktoś (w domyśle - właściciel) chciał go w ten sposób przekonać do odejścia.

Cóż, dziś nowy trener, jestem więc dziwnie przekonany, że w najbliższych tygodniach piłkarze znów będą się starać, walczyć i dzięki temu też osiągać dobre, na miarę możliwości, wyniki. Oczywiście pewnie do czasu, aż znów pojawią się u nich te legendarne "problemy mentalne", które skończą się wyczerpaniem kolejnej długofalowej wizji klubu i zmianą trenera. Ciekawe, czy ten Pinto będzie w stanie na tyle szybko ogarnąć ich taktycznie, żeby na mecze z Cluj wyszli z szansami na walkę, bo ile w Ekstraklasie i z Dudelange wystarczy żeby im się chciało, to już z Rumunami pewnie będzie trzeba też trochę pograć w piłkę na jakimkolwiek poziomie.

14 godzin temu, Danielski_82 napisał:

Jakby ktos był ciekaw ligi które  wprowadziły

to rozwiązanie na stałe to MLS , Bundesliga , Serie A , Portugalska i nasza Ekstraklasa . Ja generalnie zlewam już rozgrywki bez varu wkurza mnie to tak samo jak poziom gwizdania w la liga ( a u Brittonsów chodzi oczywiście o bookmacherke nie żaden "duch futbolu" xd )

Z tym La Liga to ciekawe co mówisz, bo w Hiszpanii też już jest VAR. ;-)

Akurat pod tym względem to Kuchy jest normalny, zwłaszcza jak na standardy piłkarzy Legii. 

Ale, kurwa, wstyd.

Słuchajcie, ja się nie wypowiadam na temat sensowności akcji takich jak z soboty, swoje przemyślenia mam, tak jak każdy tutaj i tyle.

Ja tylko twierdzę, że teksty o strzelaniu i potem jeszcze dobijaniu po radziecku są nie tylko nie na miejscu, ale wręcz kwalifikują głoszącego do leczenia psychiatrycznego. I nie mówcie mi, że to przenośnia, efekt wzburzenia czy cokolwiek innego, bo we wzburzeniu to można kurwą rzucić w stronę gościa, który nam drogę zajedzie, a nie pieprzyć coś takiego.

Tak przy okazji to tylko wspomnę, że bynajmniej nie traktuje się tych "bandytów" pobłażliwie, ilość chorych kar (jak np. swego czasu zawinięcie na dołek gościa, który nie zajmował swojego miejsca, bo wstał żeby pilnować dziecka, albo piłkarza chyba z Ostrołęki, który pokazał eLkę na stadionie Polonii, nie wspominając już o jakichś akcjach Widelec itd.),  niesłusznych aresztów itd. jest spora. Ilość kar "uczciwych" (w sensie np. rozbój za zawinięcie barw) też jest całkiem duża, w zasadzie każdego kogo mogą wsadzić to wsadzają. No i jednak, w ostatnich latach kibice i tak już się bardzo mocno "ucywilizowali", a sytuacje takie jak pod kasami na Legii praktycznie nie mają miejsca. Oczywiście cały czas mówię o Polsce żeby nie było, bo nie wiem jak się kończą racowiska, wbieganie na murawę itd. w takiej np. Francji.

Ps. @piachu00 co to jest "gabeć" i skąd to, jakiś regionalizm? Tylko nie traktuj tego jako złośliwość czy coś, po prostu nigdy się nie spotkałem i ciekaw jestem.

Ludzie, teksty o strzelaniu w stylu radzieckim nie tylko nie stawiają was wyżej niż gości, którzy wpadli pod kasy, ale wręcz dużo, dużo niżej. Niestety dla niektórych czasy głębokiego stalinizmu mamy już dawno ze sobą, więc domyślam się, że nie mogąc spełniać się w realu piszecie o tym na forum, ale proszę, darujcie sobie, bo albo kompletnie nie wiecie o czym mówicie, albo równacie do poziomu tych wszystkich debilnych neonazistów wpieprzających torty ze swastyką.

W klubie kokosa to Jędza wylądował, z Rado to totalnie inna sytuacja, bo on, w przeciwieństwie do Artura, ma nieco za uszami z tego co mi wiadomo.

Wiecie, ryba psuje się od głowy. Gdyby Pan Prezes wpadł do szatni i stanowczo ogłosił, że zanim poleci następny trener to polecą piłkarze i dla przykładu wypieprzył tą pożal się Boże legendę, która bawi się w "przywódcę" w szatni to od razu by się chłopcom zachciało. Niestety, dopóki na górze będzie panował taki burdel jaki panuje (czyli ogromny) to szanse na to, że akurat piłkarze jako jedyni się zaangażują (na dłużej, bo wiadomo, że jak przyjdzie nowy trener to pewnie im się na chwilę zachce, przerabiamy to od kilku lat) jest w zasadzie zerowa. Tym bardziej, kiedy z klubu nieustannie dobiega narracja w stylu "jesteśmy najlepsi, nasi piłkarze są wspaniali i musimy się tylko przełamać jak nie idzie, bo tak to jesteśmy na każdym polu zajebiści, a regularny oklep od ogórków to bardzo niefortunne zrządzenie losu." Totalnie nie ma w szatni gościa, który by potrafił tę zgraję panienek złapać za mordy i jakoś skonsolidować. Co gorsza, zupełnie nie ma też kogoś takiego w całym klubie. A szkoda, bo końcówka zeszłego sezonu pokazała, że jak tej drużynie się chce to gra kilka poziomów wyżej.

4 minuty temu, piachu00 napisał:

Nie przesadzajmy z tą dożywotnią dyskwalifikacją dla Peszkina, idiota to idiota, ale ilu wielkich też odje*** srogi manewr i graja, a i kary mniejsze od Sławka mieli. To co dostał wystarczy na ochłonięcie.

Różnica między tymi wielkimi a Sławkiem jest taka, że u niego to ani pierwszy, ani drugi raz. Co prawda dla mnie trzy miesiące też wystarczą, tym razem przynajmniej.

15 minut temu, piachu00 napisał:

Cóż, sądzę, że głównie to jest problem z mentalnością i zaangażowaniem, a nie z pieniążkami i nazwiskami

 

 

Też tak sądzę i powtarzam to od kilku lat. Piłkarzy mamy na swój poziom (czyli zdecydowanie najlepszą drużynę żenującej ligi i europejskiego przeciętniaka) dobrych, problem jest z ich nastawieniem, które niestety idzie z góry.

4 godziny temu, beardo0 napisał:

Ogólnie to grali jak picze i jak na stolicę to mogliby wyłożyć więcej na piłkarzy, sprowadzić kogoś lepszego z zagranicy, a nie jakichś z odzysku z Wisły np albo z Węgier, Luksemburga etc

 

Np Kurzawa do wyjęcia, albo Teodorczyka z Anderlechtu wyciągnąć albo jakichś młodziaków wziąć

A najlepiej jeszcze Ronaldo i Messiego ściągnąć. Ludzie drodzy, Teodorczyka? A Kurzawę (pomijając już jego wątpliwą jakość piłkarską) jak, w siatkę złapać i przywieźć na trening? No i co do tego ma stolica? Hanka z kasy miejskiej na Legię nie wykłada. Ludzie, litości...

Ps. Jeden z legijnych wynalazków z Węgier to akurat ostatnio został wybrany najlepszym zawodnikiem amerykańskiego MLS.

Pożyjemy, zobaczymy. Mnie osobiście wybór Brzęczka cieszy - wolę młodego, polskiego trenera, znającego realia, który wydaje się mieć wiele cech wskazujących no to, że będzie dobrym trenerem niż zblazowanego gościa z zagranicy (z mniejszymi lub większymi "sukcesami"), który będzie miał generalnie wyjebane na naszą kadrę.

Brzęczkowi zapewne najtrudniej będzie dotrzeć do piłkarzy, zwłaszcza tych z wygórowanym ego, ale cóż, za lubianego Nawałkę też nie powalczyli ani trochę, więc gorzej być nie powinno. A z tego co dochodzi z Płocka, to akurat Brzęczek ma odpowiedni charakter do ogarnięcia tego burdelu. Ja tam mam minimum nadziei, aczkolwiek chciałbym zobaczyć zdecydowane ruchy nowego selekcjonera w kwestii polityki kadrowej.

Ed: No i Dyja od przygotowania, to wydaje się ogromny plus, chociaż ciekawe, czy znakomitą pracę w klubie przełoży na reprezentację.

Jeszcze nawiązując do naszej kadry mnie najbardziej bawi jedna rzecz: Peszko podobno zapowiedział, że po mundialu rezygnuje z gry w kadrze.

7 godzin temu, xavris napisał:

Oraz tych kilku młodych chłopaków, których nazwisk mówiąc szczerze nawet nie pamiętam, bo nie śledzę za bardzo ekstraklasy. Też, moim zdaniem, jak już wyszli to się starali jednak, chociaż udawali że im się chce.

Poza Pazdanem nie grał nikt z Ekstraklasy, a już na pewno nie dobrze.

1 godzinę temu, hacker25 napisał:

A tutaj takie cacuszko:

http://weszlo.com/Trybuna/reddit-szokujaco-o-naszej-kadrze/

 

w skrócie:

 

– Polacy podczas przygotowań balowali więcej od Meksykanów
– eskalacja konfliktu między Lewym i Błaszczykowskim
– Glik i Rybus krytykują Nawałkę (to akurat każdy wie z ich wywiadów)
– Lewy postawił ultimatum, że albo jedzie Peszko albo kończy karierę reprezentacyjną
– wypadek Glika z barkiem miał w rzeczywistości miejsce na nocnej imprezie, a siatkonoga to tylko wymówka dla mediów
– Krycha, Błaszczu i Fabian są grupką, która jest przeciwna Lewemu jako kapitanowi i młodzi reprezentanci ich popierają
– Pazdan zastanawia się nad tym, by ujawnić jakie imprezy miały miejsce w Arłamowie

Warto zaznaczyć, że tam w oryginale wcale nie jest napisane, że młodzi ich popierają tylko, że ta trójka jest przeciwko wystawianiu młodych w pierwszym składzie.

Poza tym tak naprawdę to kompletny brak źródeł dyskwalifikuje te rewelacja, chociaż część z tych informacji już się przewijała (zwłaszcza o baletach, bo tego się akurat ukryć nie da).

"Odważnie" w sensie odważna teza, nie oczywista i dyskusyjna, w tym sensie.

Kamińskiego nikt by nie wziął, gdyby nie kontuzja Glika przecież.

Ja nie dywaguję (bo uważam takie rozmowy bez żadnej wiedzy za totalny bezsens), ja tylko skomentowałem jedną tezę.

@okoni

Też odważnie. Rozwiązania rozwiązaniami, pewnie, że fajnie by było wyhodować sobie trzydziestu zawodników na najwyższym światowym poziomie, ale nawet jeśli założymy, że to w ogóle możliwe, to bardzo trudne, a póki co musimy poruszać się w rzeczywistości, w której są gracze mniej i bardziej ważni dla drużyny. Chociaż akurat Piszczka moim zdaniem mamy kim zastąpić na szczęście, w sumie jedyny gość totalnie wyrastający ponad resztę kadry to moim zdaniem Lewy. Chociaż jest też ze trzech, którzy kadrze dają moim zdaniem nieproporcjonalnie dużo (Błaszczykowski, Glik - moim zdaniem to świetny obrońca jednak i, o dziwo, Grosicki, który w kadrze dostaje jakiejś dodatkowej energii i robi mnóstwo świetnej roboty).

14 godzin temu, hacker25 napisał:

bo umówmy się skoro Kamiński jest brany pod uwagę, to nie jest to jakaś przepaść w umiejętnościach- to są zawodowcy a nie okręgowa liga i zespół FC Majteczki

Odważnie, można z tego wywnioskować, że przepaści między Lewandowskim, a Wilczkiem też nie ma, bo przecież ten drugi był brany pod uwagę.

Ale ja się tak czułem już parę lat przed występami naszej reprezentacji.

Dla mnie szczerze mówiąc to akurat Euro 2012 to był najgorszy turniej - pamiętam entuzjazm jaki mi towarzyszył jak się dowiedziałem, że dostajemy EURO, potem coraz większe niedowierzanie jak patrzyłem na burdel organizacyjno-polityczno-sportowy, a całkiem mi wszystko opadło jak PZPN (z ogromnym poparciem społeczeństwa zresztą) wybrał Smudę na selekcjonera. Generalnie za dużo cyrku przy tym było, a za mało treści i przede wszystkim sportu.

Jak dla mnie to w ogóle wejście Hamalainena powinno się równać walkowerowi dla Lecha - ewidentna prowokacja.

No ale Lech Lechem, Ekstraklasa Ekstraklasą, ale my najpierw to mistrzostwo jeszcze musimy wygrać.

Najlepsze jest to, że sankcjonuje to ESA (co nie dziwi, skoro prezesem jest Klimczak). Generalnie zaczyna robić się paranoja, ja mam szczerze mówiąc nadzieję, że Legia odpowiednio zacznie reagować na takie rzeczy.

Na plus w tej sytuacji na pewno generalnie reakcja dziennikarzy i Bońka, którzy chyba dostrzegają idiotyzm sytuacji.

Jak patrzę na Ekstraklasę w tym roku to wcale nie będę zaskoczony, jak Lech jednak zostanie mistrzem tak szczerze mówiąc.

4 godziny temu, okoni napisał:

Kilka wpisów Kowala czytałem, kilka razy nawet gadałem z nim na eventach i daję stówkę, że to nie on pisał. Przynajmniej nie sam, ale artykuł dobry i warty przeczytania. 

Zapewne to jak z książką Szamotulskiego, Stanowski pisał, Kowal tylko czytał (albo i nie).