Frost Prime

Ograłem pierwszą misje - fajnie się gra. Kolorowa gra, fajny klimat - podoba mi się. Jedyne ten polski dubbing - Boże jak to jest spieprzone to głowa boli od słuchania. Kapitan Ameryka wymiata. Pewnie kupię choć poczekam na recenzje i jakieś informacje odnośnie zawartości bo nie chce by gra przeleżała na dysku 2 lata zanim zawartość jakkolwiek mnie zadowoli jak było w przypadku The Taken King.

42 minut temu, czacha79 napisał:

Wersja PL - 100% stabilnosci. A jak wam wywala to nie tu pisac tylko na forum Bungie, bedzie z tego chociaz jakis pozytek

Już tak nie śmieszkuj. Zanim oni cokolwiek naprawią to będzie tak samo jak z tym updatem broni co najpierw chodziło o 10 pkt, potem o 0,10...a potem już niewiadomo co...robią na odwal się. Pierwsze duże dlc pewnie będzie po roku czy nawet więcej jak TTK.

Panie...tutaj tylko tradycjonaliści...Tekken, Mortal Kombat, Street Fighter lub ewentualnie...ewentualnie Injustice. Bardzo mało osób gra w takie bijatyki w Europie.

Jak Bloodborne Ci się spodobało to nie ma innej opcji jak Dark Souls 3. Gra dużo szybsza od "dwójki". Nie tak szybka jak Bloodborne, ale jest podobnie. Przy dwójce też byś się dobrze bawił, ale musiałbyś się sporo namęczyć by przestawić się na ten powolny styl.

Ja ograłem raz podstawkę na płycie, a potem kupiłem GOTY w promocji na PSS i ograłem podstawkę jeszcze raz i dodatki.

Spoko wygląda i na bank będzie to dobra gra. Pewnie kupię choć przyznać muszę, że od patrzenia na animacje biegania trafia mnie szlag.

Pytanie do tych co grę ukończyli -

Rzeczywiście nie ma zbyt wielu interesujących produkcji. Pewnie cokolwiek wartego uwagi pod względem finansowym pojawi się dopiero w okolicach wrzesień-październik.

2 minuty temu, MagEllan napisał:

 

Sredni przyklad dziecko to real time zajecie a nie turowka ktorej poszukiwal kolega

Ale pożeracz czasu jak diabli.

Yakuza czy Disgaea to gry na wiele godzin.

Ja stawiam, że wymaksowanie wszystkiego zmieści się w 10h. Oby były jakieś inne roboty.

Czy poziom wciągnięcia podobny do Soulsowego? 

Teraz akurat jaram się MGS 5 i mam dopiero 30% gry, ale powoli rozglądam się za tym co by tu przytulić kolejnego.

2 minuty temu, fryz napisał:

Nie wiem jak wy, ale ja jednak w gry nie gram dla bonusów w kolejnych częściach.

Nikt nie gra, ale słuchaj...na gównianym bazarze dziadek dorzuci Ci parę skarpetek jak kupisz kilka albo jak kupujesz u niego regularnie. Czy serio zaprojektować taką pierdołę jak jakąś broń czy inne gówno to taka wielka męczarnia?

Nie czepiam się i już nie chodzi mi o Destiny tylko o wszystkie inne gry.

Za kolejny emblemat trzeba zapłacić do kolekcjonerki więc jest trochę łatwiej to zdobyć. Kurde mogliby dać ludziom jakąś fajną broń za to, że grało się długo w poprzednią część czy coś. Czemu twórcy tego nie robią?

Mi to się marzy by zremasterowali Demons i Dark Souls. Kupuje od razu. Genialne gry.

Kpina. Wystarczy spojrzeć na optymalizacyjny może nie majstersztyk, ale przynajmniej jako coś baaardzo solidnego - Horizon Zero Dawno....taaa wiem inna gra inny typ itp itd ale więcej efektów, więcej fizyki, więcej zachowań sztucznej inteligencji itp ale dali radę zrobić to w mniej jak 4 lata. Oni się srają ile...4-5 lat by zrobić w końcu demo? To ja już wolę by reaktywowali Evolution Studio by zrobili nowego Motorstorma. Brakuje mi takiej gry.

2 godziny temu, DOMIN@TOR_88 napisał:

Opłaca sie brać ta kolekcję assasina za 79 zł w okazji tygodnia ? Dodam że w żadną z tych części nie grałem.

Weź ale rób sobie przerwy po każdej części bo ocipieć można od tych schematów.

Ja tam Gran Turismo nie skreślam całkowicie, ale ludzie...ileż można robić jedną grę? To już jest żałosne i jeśli Sony rozwiązało Evolution za Driveclub (który w kompletnej wersji okazał się świetną ściagałką) to co oni mają zrobić z Polyphony? Oni Bóg wie ile klepią to demo i wyklepać nie mogą, a to dopiero ma być coś jak demo...właściwie to demo więc kiedy się ludzie doczekają pełnej gry? Od premiery PS4 minęło prawie 4 lata. 

Turn10 z Forza odstawili Polyphony na odległość taką, że jest to chyba już niemożliwe do odrobienia. Śmialiśmy się wszyscy za wpadki From Software za przycięcia animacji itp...wiem inny tryb pracy inne gry, ale co powiedzieć o tym?

GT Sport nawet dokładnej daty premiery nie ma, a Forza z datą do tego ponad 700 samochodów, 30 lokacji i około 200 tras...porównując GT do Forzy...nokaut.

Zapowiada się świetnie. Chyba skończę pierwszą część, którą porzuciłem bo było coś ciekawszego do ogrania w trakcie.

O 7.06.2017 o 06:11, Przemek_07 napisał:

Idzie przy tej grze nie zasnąć? Zastanawiam się między H:ZD a The Last Guardian.

Wbiłem platynę w 45h świetnie się przy tym bawiąc i grając na Hard. Świetnie się grało w ten tytuł. Bardzo wkręciłem się w świat choć wszystkich znajdziek nie znalazłem. Pewnie jeszcze wrócę i coś dozbieram bo grę ciągle mam na dysku (po cichu liczę na jakieś dlc).

Nie wytrzymałem i kupiłem...nie mogłem się powstrzymać.

37 minut temu, Patricko napisał:

Jak tam? Gra już w plusie śmiga.

Nie jest to cud miód, ale daje fun póki co

To chyba najważniejsze więc gra na +

Ja mam zarówno PS4 jak i Xbox One i kupiłem te -> https://www.amazon.co.uk/Astro-Gaming-A50-Wireless-Headset/dp/B00NY5ZO0Y/ref=sr_1_9?ie=UTF8&qid=1496681122&sr=8-9&keywords=astro+a50

bo w zestawie była dodatkowa przejściówka do kontrolera, a tak to niczym się nie różnią. Zapytaj Patricko - on używa tych słuchawek znacznie dłużej ode mnie. Na bank powie coś więcej. 

Jak mówiłem nie jestem audiofilem, a kupiłem te słuchawki bo chciałem mieć najlepszą jakość i były swego rodzaju prezentem od siebie dla siebie. Było mnie stać to sobie poszalałem i spokojnie mogę przełączać pomiędzy jedną konsolą, a drugą.

Ja mam Astro A50...dźwięk w grach to kosmos. Nie wiem jak mam to wytłumaczyć bo audiofilem nie jestem, ale przeskok z tych słuchawek Sony Gold na Astro to jak przesiadka z Zaporożca na jakieś współczesne auto. Moim zdaniem problem takich słuchawek to jedynie cena bo kosztują one mniej więcej tyle co konsola...ja swoje kupiłem za 170f czyli wtedy jakieś 850zł. Normalnie wtedy kosztowały 220-250f. Była promocja to się nie zastanawiałem. Czy według mnie warto? Oczywiście, ale polecam każdemu nawet na kilka minut założyć je na łepetynę i posłuchać żeby potem nie było, że ktoś opisywał to jako urządzenie wywołujące orgazmy uszne, a okazało się, że nie do końca tak jest.

O grze jest cicho i praktycznie zawsze było z tego względu, że jest to pozycja to konkretnej grupy ludzi - zawodowych nakuriwaczy, którzy odznaczają się małpią zwinnością, a palcami potrafią zrobić dobrze każdej babie na świecie bo wbicie platyny w tych grach jest w zasięgu tylko kilku osób na świecie.