Tomi915

 Ktoś na "ustawkę" w Plusowym Table Top Racing: World Tour? Chodzi o pucharek "wygraj 20 wyścigów online". Kilkanaście minut, robimy prywatny wyścig 1 vs. 1 i tyle.  PSN: tomi915  (jestem codziennie 15-21)

Niestety świetna znajomość ENG wskazana. Od wieków na PC ogrywam wszelkie strategie i też wolę te wojskowe lub typowe "osady', ale się skusiłem. Nie jest to łatwa gra i bez ENG słabo to widzę :/ Nie ma tutaj typowych "tartak, drwal, dom" itp (ok jest kościół, biblioteka itd, ale 90% nazw zaskakuje laika). Co chwila jakieś decyzje trzeba podejmować po przeczytaniu info od szpiega, doradcy, dowódcy itp. Do wczoraj myślałem, że jakoś dukam w ENG, myliłem się. Trzeba docenić "strategię" na PS4. Wreszcie coś i jak się okazuje sterowanie to nie aż taki problem. Spolszczona mogła być świetna. Zagrałem kilka misji, kampanię, nie do końca rozumiem system zapisu w kampanii, nie widać, które misje się ukończyło, jakie przed nami, ile ich itp. Mimo autosave co jakiś czas WARTO co chwila samemu nagrywać stan gry, bo 1 decyzja i za chwilę....PRZEGRANA. Fajnie, że gra jest za free ale jej "normalna" cena ponad 200zł to MEGA żart...Jeśli ktoś oczekuje wesołej gry strategicznej, rozstawiania domków jak mu się podoba czy klikania, bo "jakoś to będzie" - czeka go zonk. To trudna, strategiczna, wielowątkowa gra, trzeba kontrolować duuuużo spraw i PODSTAWA to bardzo dobry ENG (mnóstwo opisów, nazw własnych, dialogów, kwestii pisanych z decyzjami itd.). Już samouczek niejednego wqrzy ;)

Tak czy siak, darmowa, warto pobrać (niecałe 2GB) i spróbować czy przypadnie do gustu, a ten każdy ma inny.

Sprawdziłem sklepy dostawców (w grze) i nigdzie nie widzę schematów na zielony ekwipunek. U vendora w głównej bazie jest tylko maska i nakolanniki napastnika wędrowca i obsługi taktycznej. W SM06 jest jeszcze to samo ale dla tej czwartej klasy "zapomniałem jak ona się zwie".. I teraz pytanie a gdzie reszta? kabury, rękawiczki, plecaki, kamizelki?

 

 

A to czemu? staty są wyśrówowane czy jak? (jakieś zdjęcie statów proszę)

 

Jest i artysta. Przez pierwszy miesiąc od premiery gry urządzał sobie na forum "100 pytań do...", bo jako jedyny nic nie rozumiał. Potem nagle na 2 tygodnie znika, cisza,  oszukuje w grze, kradnie glitchując, 2 dni temu się zjawia - twierdzi, że to nie oszustwo, a dzisiaj raptem zdziwiony, że nie dało się ukraść wszystkiego i w tej grze czasem trzeba coś kupić. I jeszcze wyjaśnijcie mu (znowu), dajcie mu foto, bo on dalej nie wie o co chodzi....

Piszmy, dyskutujmy cieszmy się nadchodzącym hitem, sam jak NIGDY kupię w dzień premiery - tylko BŁAGAM Administrację - nich nie zacznie się śmietnik i SETKI postów w stylu "Ja już zamówiłem, ciekawe o której kurier będzie, serwery o 24-ej czy o 24:01? Mam 50m do paczkomatu ciekawe ile zajmie mi odbiór gry, po obiedzie odbieram swoją kopię, jestem leworęczny, którą ręką odebrać przesyłkę?"

Mnie i pewnie z 90% innych tutaj g*wno obchodzi, kto i w jaki sposób nabędzie swój egzemplarz. Chcąc poczytać opinie innych już grających, ich odczucia i pierwsze wrażenia - NIE chcemy przekopywać dziesiątek stron Waszego rozwolnienia w zadumie czy kurier wejdzie schodami czy wjedzie windą...Tyle.

@btw  Sama gra to sprawdzona marka, więc nie powinno być zawodu. Osobiście czekam na urywający dupę single player, przechodzenie gry po 2-4 razy, Platynkę z bananem na gębie i grafikę jak przystało na "konsolę nowej generacji". Co do multi, nie znam osoby, która była zachwycona betą, było fajnie, niektórzy powiedzą, że bardzo...ale grałem w dziesiątki lepszych demek czy bet. Poczekam, dam szansę, nie oceniam, jeszcze w full wersję nie grałem :)

Widzę że same jęczydupy się zebrały tutaj :P

Błędy połatali (został jeden z talentem, ale w pvp nic nie daje). Masa ludzi wróciła do DZ, dzięki czemu jest kogo klepać

To nie marnuj swojego czasu na odpisywanie tylko ciesz się bezbłędną grą, bez dzikich respów wrogów, często braku możliwości zaczęcia misji, cofania naszej postaci przy próbie zaczęcia gry, czekania po 1-2 minuty przy dołączaniu do misji, biegających po DZ koksach, którzy mają ograne raptem 20-30 godzin ale po dziesiątkach glitchy są napakowani, że kładą 4 graczy w pojedynkę, bez bugów z talentami, lagów w DZ, zanikającego dźwięku po 2-3 godzinach w słuchawkach...wymieniałbym dalej ale przecież wszystko już "połatane" :D Jeszcze wczoraj w nocy nie było...No cóż, po niemal 2 MIESIĄCACH od premiery co łatka to wstyd. Byle do 10 maja, może U4 da nadzieję, że dobre gry to nie tylko szumne zapowiedzi, obietnice i błyskawiczne poprawki. Gram od czasów Commodore 64 ale daaaawno nie grałem w grę z TAKIM potencjałem na HIT, tak skopanej...

Cool story.

 

Wiesz ze incursion mozna z randomami grac?

Serio? Od tygodnia próbuje, przy moim secie 190 losuje mi 170 max, giną w 2-3 fali od dronów, po 20 próbach znudziło mi się....ale dzięki za błyskotliwe info. To dopiero story...

a filozof wiejski jak zwykle nie pytany, nie w temacie i dziale dla innej konsoli. Byle posty nabijać...

Widzę, że wszyscy w ekipach na glitchu grają....doprosić się o pomoc w przejściu choćby na "trudnym" nie można....I od tego tytułu w żadnej następnej grze przy trofikach, poradach czy "ustawkach" nie pomagam.

Gram dzisiaj między 14ą, a 21ą. Gear set 190, lvl 60. Do tej pory z randomami nawet na "normalu" nie poszło....no comment :/  Więc jeśli nadal "działa" ta akcja, że wypadną innym tygodniówki przy ukończeniu z osobą, która nie zrobiła - zapraszam.

Gra/grał ktoś jakąś dobrą "odmianą" MP5? Mój lvl 30/62/188. Od kilku tygodni gram złotym (183) duetem AK47+ Vector. Dziś znalazłem i wypróbowałem ten szturmowy, który strzela seriami po 3. Fajnie nim wchodzą heady po 57k przy krytyku ale to strzelanie seriami słabe...Jest w bazie schemat MP5 z jakmiś dopiskiem ale szkoda mi phenixów w ciemno, stad pytanie czy ktoś grał/gra...Szukam z lvl chociaż 180 wzwyż.

Mialem dzisiaj konczyc gre, a skonczylo sie na tym ze caly dzien spedzilem na PvP :obama: - chyba z 50-60 inwazji zrobilem dla roznych covenantow w celach testowych i praktycznie zawsze wychodzilem zwycieska reka, PvP to tutaj taki troche Gank Mode, bez zasad fair play czy tez jakiegokolwiek pomyslunku - pewnie to glownie przez to ze host z reguly ma przy sobie armie pomagierow, lamusy osrane w coopie tylko biegac potrafia, pierwsze przejscie powinno zawsze byc samodzielne, no ale pomijajac te jakze bogate tereny lowieckie, to odwiedzilem tez Fight Club - gdzie sie przyzywa wrogow i wtedy jest pelna profeska, brak leczenia, szpagatu do mobkow etc. bardzo przyjemnie spedzilem tam troche czasu. Mam tyle nagranego materialu ze juz chyba dysk w ps4 zapelnilem, oto pierwszy kawalek dzisiejszych podbojow, na ktorym kislem mocno siedzac na party:

 

 

Najgorsze jest to ze przed ta inwazja wrzucilem super heavy armor zeby POISE przetestowac a tu taki zwinny dżony sie trafil xD

 

Pewnie pokleje jutro urywki "gank squadowego pvp" a potem moze osobny filmik z fight clubu bez edycji zarzuce jak juz jest serious business, jesli komus w ogole bedzie sie chcialo ogladac takie PvP :P

Ale chyba gra offline nie wygląda TAK jak na tym filmiku? Emocje jak na grzybobraniu.....

Miesiac minal, rowne 150h przegrane. Mniej wiecej po takim czasie odstawilem tez Destiny, ale fun byl tam wiekszy - moze dlatego ze byla to pierwsza tego typu gra, a Division jest nieco odtworcze. Tak czy siak gralo sie spoko, jutro wchodzi patch i pseudo-raidy .. podejrzewam ze z tydzien-dwa jeszcze z tym tytulem pociagne, chociaz wczoraj odpalilem.. Fallouta ;)

To jest nas duuuużo więcej. Dzisiaj dobiję do 50lvl DZ, do tej pory wpadło mi tam AŻ.....jedno złoto, więc aż chce się dalej grać. Łącznie również mam ok. 150 godzin, czekam na efekty jutrzejszego patcha i jak mi nie "zatrybi", to gierka na sprzedaż. Do 30lvl DZ jeszcze mnie bawiła, jeszcze wypadanie innym po 2-3 złota dziennie tłumaczyłem moim pechem. Teraz ponoć mają złote lecieć co chwila, więc jak to u UBI bywa - ze skrajności w skrajność.

Jak update nie poprawi funu z gry dla zwykłych graczy grających po 2-5 godzin dziennie - będziesz zabijał....się z nudy, bo chyba tylko na tym forum zostało jeszcze 3-4 zachwyconych grą :) Nie chce mi się rozpisywać co i jak, każdy wie albo czyta na forach lub profilach tej gry o co kaman. 

Używa ktoś karabinka szturmowego SA-58 (wojskowy)? Lepszy od AK-74? Jest schemat w schronie DZ06 za 182 feniksy...i tak się waham, żeby wtopy nie było...

 Czasami możesz mieć pecha nawet próbując rekalibrować stat gdzie są tylko 4 opcje a i tak nie dostaniesz tego, którego chcesz. Miałem tak parę razy przy głównych bonusach gdzie jest ochrona/obrażenia elitarnych, pancerz, zdrowie itp. Przy bonusach dla skilli gdzie jest ich z 10 to już całkowita loteria.

O tego pecha mi właśnie chodziło, wszystko jasne, dzięki.

Rekalibracja: Jestem na tym stanowisku, wybieram swój przedmiot, przykładowo nie podoba mi się jego "5% długości czasu tarczy", zaznaczam tę opcję, po prawej widzę np. 5-6 opcji na które mogę to zmienić. Wśród nich jest "zdrowie 1000-1100", tylko, że jak już zacznę rekalibrację to nagle ten wybór zdrowia ZNIKA, zostają pozostałe opcje widoczne wcześniej. Oczywiście już cofnąć nie można, więc na spokojnie 2 próba i....TO SAMO. Przed samą rekalibracją, tylko po najechaniu na jakąś właściwość swojego przedmiotu widać po prawej na co można zmienić, jak już przytrzymuję X zaznacza co trzeba, a po prawej jedna z listy możliwości znika. WTF?

To rob misje/biegaj po mapce pve.

DarkZone jest od tego, zeby szukac zaczepki.

I to TY jesteś z tych "bohaterów", którzy w życiu realnym nawet od emerytki w pysk dostają - więc ich bieganie w grze we 4 i nawalanie pojedynczego gracza bawi? LVL tym nabijcie? chyba własne nieudacznictwo. Przecież we 4 zabijecie każdego bossa i EXP 100 razy tyle, co za pojedynczego gracza więc głupio się nie tłumacz. Wejdź sam, zabij innego, bądź "czachą", niech Cię wszyscy ganiają, pokaż jaki jesteś bohater wtedy i nabijaj EXP...

@BTW To, że DZ to nuda to już wie prawie każdy, zachwyt nowego gracza mija po kilku godzinach. Niestety pojedynczy gracz nie ma co tam szukać, a i o zgraną ekipę randomów ciężko. Przez 2 dni z PONAD 20 ekipami nie zrobiłem ani jednej misji na Ambitnym. Wczoraj kolejna próba i ...4 razy pod rząd bez problemu, w 2 misjach na ambitnym nawet RAZ apteczki nie użyłem, nie wspominając o zginięciu! Przy 35 lvl biegania sam po DZ, ANI JEDNEGO złota, wczoraj z losową ekipą - 2 złota w 30min. Tyle.

Podzielam zdanie kolegi. Pograłem ponad 80h, przez cały ten czas nie wypadł mi nawet 1 złoty przedmiot (mimo zbieractwa na poziomie ok 100%). Platyna wbita- w zasadzie zostało latanie po DZ tylko po co skoro w ogóle nie dropi złota, przechodzenie misji poraz nty już mnie nudzi. Generalnie oceniam grę na 9 ale z powodu braku rozwiniętego PVP odstawiam gre :)

Mam to samo, grę włączam, bo chcę wymęczyć :platyna: DZ to powtarzalne flaki z olejem, zobaczyć "czachę" to cud, a zabić to chyba loteria, bo w 90% biegają celowo jako "czachy" we 4. Wymiotuję już tym trofikiem za ubicie ich 20, pewnie skończy się żebraniem na forum, żeby ktoś "znajomy" się podkładał. Jeszcze ze zbieractwem offline miałem fun, potem w DZ to 30lvl jako tako. Jedno śmieszne złoto wypadło, resztę sam kupuję, bo z 10 lat by zeszło zbieranie z dropu. Do tego średnio mnie gra wciągnęła i 80% tekstów z bulidów nie kumam, bo mi się nie chce zagłębiać, a ubieram byle co, byle lepsze od poprzedniego.

Zrobił ktoś na "ambitnym" dzisiejszą Elektrownie? Jakaś miazga. Od 1 w nocy, z 11 różnych ekip, kilkadziesiąt prób i ten pieprzony czas tykający...daaawno nie grałem w nic równie trudnego. Każdą inną misję na "ambitnym" niemal bez problemu, a tutaj za cholerę (wiem, wiem, zaraz ze 2 tutaj napisze, że sami zrobili...). Dla liczących na złoty loot w DZ - dajcie sobie spokój, bo to żart. Lepiej na misjach nazbierać feniksów i kupić schematy. Mam Vectora, ak, a jutro plecak, i to po kilkunastu godzinach zamiast setki godzin, liczenie na cud z lootu, a do tego strach czy "doniosę" (wiem, wiem, jest tutaj ze 2, którym po 100 złota dziennie leci).

Mam pytanie odnośnie trofeum "Zgoda buduje"(będąc na 30 poz. wykonaj misję w tr. współpracy, w której nikt nie został powalony ani nie zginął). Czy trzeba wykonać jakąś konkretną misję, ponieważ zrobiłem dwie misje dzienne w grupie, nikt nie zginął i nie został powalony i trofeum nie wpadło, następnie zrobiłem normalną misję i to samo. Robiłem te misje na trudnym poziomie ze znajomymi i randomami i nic. Może ktoś mi powiedzieć w jaki sposób jemu udało się wbić to trofeum? 

Pucharek zglitchowany, czasami loteria, mi wpadł po misji gdzie na 100% jednego gracza leczyłem, a wcześniej 4 misje POD RZĄD nikt nie był powalony i nie wpadał. Sporo ludzi ma z nim problem.

Normalnie momentami nie ogarniam tego "dayli". Ostatnio bodajże przed wczoraj zagrałem z randomami lexington i metro poszło zaskakująco łatwo. A elektrowni to nawet na obszar misji nie dało się wejść. Wczoraj podobnie zagraliśmy rosyjską ambasade i też nawet przez bramki nie daliśmy rady sie przebić bo tak nas wyciskali.. Co prawda mam 80/43/5 może to tu jest pies pogrzebany..

Zrobiłem obie te misje na ambitnym, WSZYSTKO zależy od ekipy/taktyki,  oczywiście minimum 1 z leczeniem, gram tylko z randomami. Ambasada to krótki szturm, WYCOFANIE i tak non stop, a elektrownia to często 2 na piętrze albo z flanki. Dla jasności mam chyba najsłabsze bronie i pancerz na forum Nadrabiałem lecząc team zdolnościami itp. 

The Division, gram w godzinach 14-21. Obecnie lvl 30/29 (dziś już pewnie 30/30). Mam HS ale bez problemu pobiegam za kimś bez mikro, kto zna miejscówki bossów, skrzynek czy dużych ilości mobków, robienie misji dziennych, hard itp. Preferuję grę z podobnym lub wyższym lvl. Przy okazji może myk na wbicie trofika za ubicie 20 "czach".

Przeciez napisali, ze o 14 wylaczaja servery na ~ 15 minut.

Gdzie napisali? W grze nie zauważyłem info. Napisali na fejsie czy tweecie? Nie mam obowiązku, ani chęci tego posiadać. Zapłaciłem za grę z przymusowym dostępem do neta i w niej chcę być informowany.

Na PS4 też kicha...

Jaki macie % zbieractwa? Ja 93% i przy 26lvl DZ nadal muszę kupować cokolwiek, bo to co wypada to tylko na przemiał. Zresztą od kiedy ukończyłem fabułę, potyczki i poboczne - nie lecą żadne schematy. Latam z jakąś "niebieską" bronią główną, znikąd nic lepszego, a "żółte" to chyba legendy...