Skocz do zawartości
maxelm2

Wasza przyszłość

Rekomendowane odpowiedzi

Więc od jakiegoś czasu,że zbliża mi się matura(nie nie okres),zastanawiam się jak dobrze rozpocząć swoje dorosłe życie.Ja teraz kończę technikum kolejowe:Czyli mogę pracować w każdej spółce PKP:].Ale ostatnio po ponad 3 miesięcznym studiowania różnych for dyskusyjnych na temat Wojska zastanawiam się nad pójściem do Wojska zawodowego,droga jest taka:Szkoła podoficerska->Kapral->Kontrakt.Co prawda skusiły mnie dodatki i pensja która wynosi 2700zł.

Ale wiadomo to zależy od nas samych wszystko.

Teraz jaka była wasza droga zawodowa lub jakie plany macie dyskusję.

Wiem temat nudny i poważny ale także taki powinien znależć się na forum dyskusyjnym o grach,bo nie samymi grami człowiek żyje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Więc od jakiegoś czasu,że zbliża mi się matura(nie nie okres),zastanawiam się jak dobrze rozpocząć swoje dorosłe życie.Ja teraz kończę technikum kolejowe:Czyli mogę pracować w każdej spółce PKP:].Ale ostatnio po ponad 3 miesięcznym studiowania różnych for dyskusyjnych na temat Wojska zastanawiam się nad pójściem do Wojska zawodowego,droga jest taka:Szkoła podoficerska->Kapral->Kontrakt.Co prawda skusiły mnie dodatki i pensja która wynosi 2700zł.

Ale wiadomo to zależy od nas samych wszystko.

Teraz jaka była wasza droga zawodowa lub jakie plany macie dyskusję.

Wiem temat nudny i poważny ale także taki powinien znależć się na forum dyskusyjnym o grach,bo nie samymi grami człowiek żyje.

Mój brat identycznie zrobił. Nie powiem, ciekawe rozwiązanie, ale jak masz studia... bez studiów nie będziesz mógł awansować i będziesz o wiele mniej zarabiał. Brat teraz pływa i aktualnie jest na okręcie "Puławskim", o którym ostatnio było wspominane w wiadomościach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Więc od jakiegoś czasu,że zbliża mi się matura(nie nie okres),zastanawiam się jak dobrze rozpocząć swoje dorosłe życie.Ja teraz kończę technikum kolejowe:Czyli mogę pracować w każdej spółce PKP:].Ale ostatnio po ponad 3 miesięcznym studiowania różnych for dyskusyjnych na temat Wojska zastanawiam się nad pójściem do Wojska zawodowego,droga jest taka:Szkoła podoficerska->Kapral->Kontrakt.Co prawda skusiły mnie dodatki i pensja która wynosi 2700zł.

Ale wiadomo to zależy od nas samych wszystko.

Teraz jaka była wasza droga zawodowa lub jakie plany macie dyskusję.

Wiem temat nudny i poważny ale także taki powinien znależć się na forum dyskusyjnym o grach,bo nie samymi grami człowiek żyje.

... wiesz, kierunek nieco mało rozwojowy dorwałeś... technikum kolejowe, nie lepiej iśc na informatyke i administrację sieciami lub na administrację serwerami?

Druga sprawa, ja tez myślałem że skocze do wojska i będzie git, poszedłem do szkółki podchorążych na zawodowego pilota, powiem Ci, że w przypadku wojska zalezy wszystko od tego z jakimi masz ludźmi do czynienia, ja niestety zrezygnowałem ponieważ podstawowe wartości jakimi sie kierowali w mojej szkółce to: qrwienie, dziwki, wóda i dragi! A mi raczej nie o to chodziło...

Lepiej pomyśl na studiami nieco rozwojowymi, moim zdaniem to co opisałem wyżej może dać Ci kiedyś zarobić i godnie żyć!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma teraz kierunku ktory po ukonczeniu zagwarantuje Ci prace a napewno nie jest to informatyka,kiedys moze byla teraz na tym polu jest doscc duza konkurencja.

Trzeba byc mocnym zawodnikiem(praktyka w zawodzie obowiazkowa)by sie przebic.

Wracajac do tematu,nie mam pojecia co bede robil w przyszlosci.Jesli moje zycie zawodowe nie bedzie mi przynosic satysfakcji to zaloze wlasna firme lub wyjade.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie opisałem dokładnie bo chciałem poznać jakie opinie będą:Mój profil w technikum kolejowym to:Technik Elektorenergetyk Transportu Szynowego(już 4klasa) :].A to że mało rozwojowy to się nie zgodzę,zwłaszcza że teraz z kolei odchodzą dziadkowie których widziecie na Dworcach:].A test zawodowy jest w pierwszej 3 najtrudniejszych testów zawodowych w Polsce.A elektryka prawie wszędzie jest stosowana :]

A co do wojska to o maturze->Szkoła oficerska LUB podoficerska->Kontrakt->praca

i szczerze chiałem iść do wojska i trochę mnie wkurzyli że znieśli służbę wojskową.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie opisałem dokładnie bo chciałem poznać jakie opinie będą:Mój profil w technikum kolejowym to:Technik Elektorenergetyk Transportu Szynowego(już 4klasa) :].A to że mało rozwojowy to się nie zgodzę,zwłaszcza że teraz z kolei odchodzą dziadkowie których widziecie na Dworcach:].A test zawodowy jest w pierwszej 3 najtrudniejszych testów zawodowych w Polsce.A elektryka prawie wszędzie jest stosowana :]

A co do wojska to o maturze->Szkoła oficerska LUB podoficerska->Kontrakt->praca

i szczerze chiałem iść do wojska i trochę mnie wkurzyli że znieśli służbę wojskową.

Idziesz na ochotnika jak chcesz. Mój brat jak już mówiłem. Po studiach wyrwał się na szkołę podoficerską w Ustce i teraz pływa okrętem.

Co to Twojego położenia jestem w podobnej sytuacji. 4 rok technikum hotelarskiego, matura na karku, egzamin zawodowy na plecach! Niewiele osób wie, że na tytuł technika trzeba mieć 75% z testu (75%=2! 74,9%=1!!). Osobiście pójdę na studia zaoczne. Jedno już wiem teraz... na pewno nie będę szukał niczego w zawodzie. Praca nudna i nie dająca satysfakcji. Po 4 miesiącach praktyki mogę to z czystym sumieniem stwierdzić. Najprawdopodobniej szarpnę się na kogoś w rodzaju organizatora imprez, najlepiej tematycznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje, że nasze wojsko będzie zawodowe ale tylko z nazwy - w praktyce będzie to wyglądało tak jak opisał to H@des.

Ja zrobiłem na dwuletnim studium policealnym dyplom technika-masażysty, pracuję teraz w prywatnej lecznicy jako rehabilitant i planuję otworzyć własny biznes. Zawód nie dla każdego, ale fajny, daje satysfakcję i podobno przyszłościowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tej okazji ze jestem dopiero w 1 liceum to za bardzo nie planuje jeszcze przyszlosci. Jesynie to dobrze zdac mature a o dalsze plany bede sie kusic w 2 lub 3 liceum Myslalem tal luzno o jakims prawie lub czyms podobnym bo zdecydowanie jestem humanista

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na pewno nie ma co iść do wojska bez studiów. mundurowi mają swoje plusy jak np szybsza emerytura. niech Cie nie kusi pensja 2700 (pewnie brutto) bo to żadna pensja (chyba, że na początek) ale co ja tam będę pisał jak ja mam już 30 lat .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam wam robić zawody. Studia są teraz niepewne jeśli chodzi o pracę, no chyba że któreś z tych hardcore'owych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zauważcie że wojskowi zarabiają kasę nie opodatkowaną!... tak więc dyskusja nt wypłaty zawodowego żołnierza, opisując jego wypłatę brutto... jest bez sensowna!

Co do własnej działalności... uwierzcie mi, przerabiałem to i czasami lepiej iść na etat niż robić na własnym garnku, bo można się naj....ć, zaj......ć i nic nie zarobić! To że masz pomysł nic nie znaczy, musisz mieć znajomości, aby dostać sie na rynek i na nim wytrzymać!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak to jest prawda jest bez podatku.nie po to szedłem do technikum żeby potem iść na studia.I dzisiaj bez znajomosci nigdzie się nie dostaniesz.wiem to po zakladach które one są u nas.Taka prawda że nawet wyuczony zawod nie da tej pracy która chciałeś.ktoś tu pisał że w wojsku tam gdzie był to pili i w ogóle.byłem na praktykach w lokomotywowni w szczecinie na różnych brygadach.po rozpoczeciu pracy tak o 8 brygada mówiła nam że możemy iść na 20min sobie a sami zaczynali pić wódkę zagryzając rzodkiewka i pić piwo podczas pracy.Więc wszędzie tak jest:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to ja jestem dziwny, byłem w technikum i studia skończyłem. tylko, może inne czasy, przed wojskiem się uciekało. po studiach już brać mnie nie chcieli, do policji też. a teraz sami zapraszają i do wojska i do policji. tyle, że ja teraz do nich nie chce. jak to śpiewali, dziwny jest ten świat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie pytanie z innej beczki troszke. Teraz bede pisal test 3gim i wybieral liceum. I tutaj problem. Dalej nie wiem kim chce byc i co chce robic. Myslalem nad kierunkiem Informatyka. Ale z matmy cienki jestem, ale czuje ze kompy mnie kreca Jakby to moglo wygladac ? Jakie zarobki bym mogl miec w przyszlosci i czy jest zapotrzebowanie na informatykow czy kogo tam idacego na informatyke ?

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

imo nie ma zadnego znaczenia do jakiego liceum pojdziesz. najlepszym wyborem jest wybranie jakiejs nieprofilowanej klasy, zadnej informatycznej czy cos, tylko zwyczajna humanistyczna albo mat-fiz. bo takie klasy inf (i plastyczne i inne takie) strasznie zanizaja poziom innych przedmiotow a jak nie wiesz co chcesz w zyciu robic to tylko sobie odcinasz drogi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ArczX:

Jestem w pierwszej klasie liceum i mam podobny problem, jak ty - kręcą mnie kompy, ale z matmy jestem dupa wołowa.

Za to jestem jednym z najlepszych w klasie z angielskiego i myślałem, żeby z tym związać swoją przyszłość - może zawód tłumacza przysięgłego... Und ich sprache aus Deutsch! Ale tylko trochę...

Ostatnio doszedłem z rodzicami do wniosku, że najlepiej będzie zrobić specjalny kurs, tj. NEBOSH. Egzamin zdaje się w Anglii, a certyfikat NEBOSH daje na prawdę szerokie możliwości - można zostać specem od BHP w banku, na statku, w dużej firmie (np. Coca-Cola) i zarabiać bardzo duże pieniądze. Nie wiem jeszcze tylko, jakie studia musiałbym skończyć, żeby na ów egzamin zdawać. Mój tata, który się właśnie do niego przygotowuje, jest marynarzem i kończył Akademię Morską. Ja jednak wolałbym pozostać na suchym lądzie. No ale cóż, na razie muszę zdać maturę i zaliczyć 18 urodziny - wtedy zrobię praw jazdy i kupię sobie wymarzonego quada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja z infy jestem dobry, z ang nawet ale z matmy porażka ! I niedlugo robie kurs na certyfikat ECDL. Kurde ale z drugiej strony jak sobie myślę że całe życie mam siedzieć przed PC ... to wyobrażam sobie ( bez urazy dla kogo tam kolwiek ) siebie siedzącego na krzesełku biurowym, zajadającego frytki z MC Donalds, nadwagi 100kg i ... wiele wiele innych

Chyba nie do konca zdaje sobie sprawe co bede mogl robic wybierajac kierunek informatyczny. Fajnie jakby ktos mnie oswiecil.

Dzieki.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ArczX moim zdaniem pójdź na profil humanistyczny. Zresztą...nie ma to większego wpływu na to co będziesz chciał robić w życiu

A co do mnie, to hmmm... Na razie nie będę się wypowiadał na ten temat Po pierwsze, to będziecie się ze mnie śmiać, a po drugie, to dopiero jestem 2 gimnazjum, więc nie mam co myśleć o przyszłości

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
imo nie ma zadnego znaczenia do jakiego liceum pojdziesz. najlepszym wyborem jest wybranie jakiejs nieprofilowanej klasy, zadnej informatycznej czy cos, tylko zwyczajna humanistyczna albo mat-fiz. bo takie klasy inf (i plastyczne i inne takie) strasznie zanizaja poziom innych przedmiotow a jak nie wiesz co chcesz w zyciu robic to tylko sobie odcinasz drogi.

Nie koniecznie zanizany jest poziom innych zajec. Moja szkola miala paten ktory zostal zabroniony(wyrownywanie szans czy cos) czyli: oplacalo sie na semestr ilestam dziesiat zl i mieslimy 7 godzin tygodniowo wiecej, do tego w sobote dodatkowe zajecia z roznych przedmiotow. Ale zazwyczaj jest tak, ze czy klasa profilowana czy nie to tak naprawde uczniowie sami sobie poziom zanizaja, wmawiajac nauczycielo, ze dany przedmiot nie jest im potrzebny. Ja bylem w najgorszej klasie (mimo tego, ze byl to profil na ktory zeby sie dostac trzeba bylo miec najwiecej punktow: Manager'ski) pod kazdym wzgledem(doslownie) i u nas na zadnych lekcjacg nie bylo zlituj sie i teraz sie ciesze, bo tylko na dobre to wyszlo, nie no moze jeden przedmiot historia ale i tak objawialo sie to tylko mozliwoscia przesowania sprawdzianow.

A droga jaka obralem to studia: filologia angielska, jedna nie sa to studia po ktorych dostajesz prace no chyba, ze jako nauczyciel (ta jasne...) ewentualnie tlumacz (ktorych od groma) i trzeba isc na inne studia( i taki jest plan), jakies zyciowe.

Ale prawda zyciowa jest taka czego bys nie mial w CV jak sie nie potrafisz zakrecic i rozmawiac z ludzmi gowno osiagniesz

A co do mnie, to hmmm... Na razie nie będę się wypowiadał na ten temat smile.gif Po pierwsze, to będziecie się ze mnie śmiać, a po drugie, to dopiero jestem 2 gimnazjum, więc nie mam co myśleć o przyszłości biggrin.gif

Nawet nie wiesz jak bardzo powinienes sie tym zaczac interesowac. Idzi na jezyk chinski jak skonczysz studia bedziesz mial git fuche, bo przejmuja teraz calkowicie rynek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W praktyce nie trzeba iść na studia matematyczne żeby potem pracować jako informatyk. W tej chwili jestem w 2 klasie LO o profilu mat-fiz i raczej na chwilę obecną nie wyobrażam sobie zdawania matmy rozszerzonej a co dopiera kucia matmy na studiach. Prawdopodobnie będę zdawał na geografie a po studiach to się znajdzie jakąś prace, może się uda jako jakiś administrator sieci albo najlepiej przy jakiejś elektronice itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przyszlosc to bardzo indywidualna sprawa, ale nadchodzi taki moment w zyciu ze trzeba podjac decyzja ktora bedzie miala wiekszy wplyw na przyszlosc. Osobiscie po zdanej maturze bardzo chcialem isc na informatyke, ale okazalo sie ze po prostu nie bedzie mnie na to stac.W dodatku zostalem tatusiem, sytuacja wymagala tego abym wyjechal za granice w 2004r. Powoli ukladalem sobie oraz swojej rodzinie zycie tutaj. wiadomo poczatki byly ciezkie przyjechalem tutaj z jedna torba, nie mialem na poczatku kompletnie nic. w dodatku bylem zdala od rodziny oraz znajomych. ale wszystko sie uksztaltowalo dzis moja cala rodzina jest tutaj, od ponad 2 lat nie bylismy w Polsce. Moze mialem farta, bo znam sporo osob ktorzy sa tutaj dlugo i naprawde wiaza ledwo koniec z koncem, ale wydaje mi sie ze wszystko jest w naszych rekach i najwiecej zalezy wlasnie od nas.

Wyksztalcenie a pozniej pieniadze(wiem tak to powinno wygladac), co z tego ze zrobisz w Polsce sobie mgr albo jakis inny wysoki tytul, jak Cie za to nie docenia. Niestety taka jest rzeczywistosc.

Osobiscie znam ludzi po wysokich uczelniach w PL ktorzy tutaj pracowali badz pracuja jako zwykli pracownicy fizyczni, z czasem to sie zmienia.

Obecnie mysle tutaj nad kariera w wojsku, zobaczymy co na to nasze Ministerstwo Obrony Narodowej. W kraju mnie nie chcieli "zonatych i z dziecmi nie bierzemy":-)

Jesli nawet nie, to napewno nie wybiore sie do kraju, a glownym powodem jest lepszy standard zycia, dla mnie oraz mojej rodziny. Bo chyba to sie w zyciu liczy

Moze to zabrzmi kozacko, ale przyklad jest z zycia wziety. W Polsce nie bylo by mnie stac na malucha i zrobienie prawa jazdy.

Tutaj po poltorej roku mialem prawko a pierwszy samochod jaki sobie kupilem za wlasne pieniadze to byl Volvo S60 2.0 T "03, aha mialem wtedy niecale 23 lata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja skończę zawodówkę i idę do technikum uzupełniającego po dostaniu nipu z dowodem będę dorabiać po szkole (10zeta/1h) w jakimś sklepie może kolega mnie wkręci, na gry kasa będzie i na prawo jazdy będę odkładać a potem na wózek, po szkolę będę starał się o pracę w policji i aresztuje piratów xboxa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od tego roku zaczynam studia na polsko japonskiej wyzszej szkole inf w bytomiu. Dobra szkola i perspektywy pracy po niej tez niczego sobie. Jak nie u nas, to za granica

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem na humanie i jestem zadowolony z poziomu nauczania. Z kazdego przedmiotu mam konsultacje i mam dodane kilka godzin z matematyki zeby dobrze zdac mature. Oczywiscie moze mi sie zmienic, ale informatykiem nie bede na bank bo nawet strony internetowej dobrej nie umiem zrobic bo nigdy mnie to nie krecilo. PZDR wszystkich humanistow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja uderzylem w stomatologie i dobrze mi z tym;d bo zeby sie wszystkie madre glowy z calego swiata zebraly, to i tak nie wymysla sposobu zeby sie Wam zeby nie psuly;p i moze w kwestii wyboru po tych studiach zawodu mozna by rzec, jestem dosyc ograniczony, to etat byl, jest i bedzie. o ile, naturalnie, kogos nie brzydzi babranie sie w czyjejs slinie i odnajdywanie na wpol strawionego schabowego z wczorajszego obiadu miedzy zebami u pacjenta;p ale co kto lubi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×