Skocz do zawartości
Tidus

Gry a rzeczywistość

Rekomendowane odpowiedzi

Ja takich przypadkow nie mam/nie mialem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja często jak jestem zaskoczony grafiką w jakiejś grze to porównuję ją później z realem... ale to raczej tak dla jaj :biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś grałem bardzo dużo w MU Online na PRIV servie, po kilku latach uzależnienia się wyrwałem lecz czasem MIAŁEM tak, że szedłem ulicą i sobie wyobrażałem ludzi jako potworki, a mnie jako Knighta i chciałem ich zabić ^^

Naszczęście po 4 latach się wyrwałem i teraz jest wszystko normalnie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam czesto takie przypadki , np: tak sie podjaralem Uncharted ze miale ochote wybiec i biegac full speedem po miescie i skakac... , albo po inFamous ide z kumplem i mowie sam do siebie cytaty z gry xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

P.S Podobno jakieś dziecko grające w tibię skoczyło z trzeciego piętra budynku, bo myślało że się zrespawnuje w świątyni... źródło: Kolega z podstawówki :tongue:

Powiedzmy, że byłem uzależniony kiedyś od tej gry. I też słyszałem o tym dzieciaku :huh: , więc pewnie coś w tym jest.

Tak samo był przypadek z krzesłem i biedną mamą :( . Osobiście to nie miałem takich przypadków jak wy, ale po długim siedzeniu przed monitorem robiłem dziwne rzeczy.. np. zamiast wstawić mleko do lodówki to włożyłem do mikrofalówki, zamiast ciuch do pralki to do śmieci :P .

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy, że byłem uzależniony kiedyś od tej gry. I też słyszałem o tym dzieciaku :huh: , więc pewnie coś w tym jest.

Tak samo był przypadek z krzesłem i biedną mamą :( . Osobiście to nie miałem takich przypadków jak wy, ale po długim siedzeniu przed monitorem robiłem dziwne rzeczy.. np. zamiast wstawić mleko do lodówki to włożyłem do mikrofalówki, zamiast ciuch do pralki to do śmieci :P .

Pozdrawiam

TAK SAMO!!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy, że byłem uzależniony kiedyś od tej gry. I też słyszałem o tym dzieciaku :huh: , więc pewnie coś w tym jest.

Tak samo był przypadek z krzesłem i biedną mamą :( . Osobiście to nie miałem takich przypadków jak wy, ale po długim siedzeniu przed monitorem robiłem dziwne rzeczy.. np. zamiast wstawić mleko do lodówki to włożyłem do mikrofalówki, zamiast ciuch do pralki to do śmieci :P .

Pozdrawiam

Ja też tak tylko, że cały czas :P Jak o czymś nie myślę to mogę niezłego bydła na chacie narobić zamiast np. rozwiesić pranie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja raz słuchałem radia i zauważyłem, że co jakiś czas pojawia się dźwięk bradzo podobny do tego ze zdobywania trophy  :tongue: . A tak poza tym to kiedyś śniło mi się pare razy, że byłem w jakiejś grze ale już nie pamiętam szczegółów  :blush: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja jak zagrałem w demko bourne'a i siora przyszła do pokoju to ją wywaliłem na łóżko jednym z ciosów z gry xD A tak to nic pozatym tylko sny o grze ale to normalne jak się np tylko o niej myśli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też tak tylko, że cały czas :P Jak o czymś nie myślę to mogę niezłego bydła na chacie narobić zamiast np. rozwiesić pranie...

Tak chyba każdy ma. Myślimy o grze, więc każda czynność może być przypadkowa, np. ja sam chyba 3 dni temu chciałem posmarować chleb masłem za pomocą łyżeczki :geek:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja raz idąc chodnikiem zauważyłem kogoś kogo nie lubię już miałem zamiar wyjąc dwa pistolety i bullet time'a zrobić i po prost uzastrzelić go ale potem mi się przypomniało że w Realu jestem

PS Jak w mario grałem to po grzybki skakałem :rofl:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja próbowałem kiedyś zjeść rosół widelcem -.- Myśle co jest krw... jem sam makaron, a woda kaj ? Po chwili się skapłem że mam wielec..

Co do Tibi, też byłem kiedys uzależnionym. Prawda jest taka, z tego sie nigdy nie wychodzi można tylko to gowno zdusić w sobie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja próbowałem kiedyś zjeść rosół widelcem -.- Myśle co jest krw... jem sam makaron, a woda kaj ? Po chwili się skapłem że mam wielec..

Byłą kiedyś taka reklama Meida Markt jak koleś jadł zupę widelcem... Pod koniec padło znane nam wszystkim hasło :whistling:

Edytowane przez Wronator

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do Tibi, też byłem kiedys uzależnionym. Prawda jest taka, z tego sie nigdy nie wychodzi można tylko to gowno zdusić w sobie

Nigdy nie grałem w Tibie ani WoW'a co ludzie w tym widza :D szczególnie w tej "tibji"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

popieram Brian;a Pl

ja w tibie nie grałem nie gram i grać nie bede (chyba że dadzą 3d :tongue: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie grałem w Tibie ani WoW'a co ludzie w tym widza :D szczególnie w tej "tibji"

A ja grałem. Ale z kolegą. Zerwałem z graniem na rzecz konsoli. Mój kolega dźwignie do dzisiaj. Fenomen WoW'a jest podobny do Second Life'a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie grałem w Tibie ani WoW'a co ludzie w tym widza :D szczególnie w tej "tibji"

jakbyś zagrał, to byś pewnie zobaczył, ale wtedy byłoby już za późno. Dlatego od tego typu gier trzymam się z daleka... :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tibia do dla mnie same kwadraty zresztą każda gra RPG ? nie wiem czy dobrze napisałem mniejsza z tym wracając każda RPG dla mnie to

tak zwany "Syf" nudzi mnie to nie ma nic fajnego chodząc po światach i ciachać mieczykiem potworki i zbijać lvl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tibia do dla mnie same kwadraty zresztą każda gra RPG ? nie wiem czy dobrze napisałem mniejsza z tym wracając każda RPG dla mnie to

tak zwany "Syf" nudzi mnie to nie ma nic fajnego chodząc po światach i ciachać mieczykiem potworki i zbijać lvl

Hehe.

Generalnie, nie ma nic fajnego we wcielenie się we wcześnie podstarzałego staruszka bez jednego oka który łapie zadyszkę, czołga się się w misjach...I może zabijać, ALBO i nie :P

Tak jak i nie ma też nic fajnego we wcielenie się w boksera, który cały czas po mordzie dostaje (nawet, jeśli wygrywa) :D

ITD.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj drogę po piwo do Żabki przecięła mi grupka 3 żuli.

Pomyślałem: Grupa orków chce mi przeszkodzić w zdobyciu kilku Potions Of Mana :P

Dobrze, że nie mam łuku :woot:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od dwóch tygodni, kiedy to postanowiłem że kupie ps3, co noc śni mi się konsola i różne gry o których czytam w dzień.. Zaczyna mnie to niepokoić :teehee:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do snów śniło mi się piwo bezalkoholowe o nazwie Resistance (fajna butelka)

:blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od dwóch tygodni, kiedy to postanowiłem że kupie ps3, co noc śni mi się konsola i różne gry o których czytam w dzień.. Zaczyna mnie to niepokoić :teehee:

Ne przejmuj się, też tak miałem :)

tyle że już 2 miesiące przed zakupem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja po długim graniu w GTA: SA chciałem pojeździć motorem na przednim kole, ale po pierwszej próbie przednie koło mi się zblokowało przy hamowaniu i prawie sie wywaliłem xD Nieźle sie wtedy przydygałem.

Albo jak jechałem z mamą samochodem i ona chciała kogoś wyprzedzić, a jechał drugi samochód z naprzeciwka, to ja myśle - zmieścimy sie, najwyżej użyjemy nitro :) (po długim graniu w World Racing 2)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytając niektóre posty dochodzę do wniosku, że psychologowie słusznie prawią mówiąc iz gry są niebezpieczne.

Gra to gra, nie można mylić jej z życiem, nie można pozwolić by granie wpływało na nasze rzeczywiste poczynania.

Trzeba mieć dystans do tego hobby, bo inaczej można sobie albo bliskim wyrządzić krzywdę, niekoniecznie fizyczną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×