Skocz do zawartości
Slizer

Singularity

Rekomendowane odpowiedzi

Mój kandydat do gry roku 2010. Uwielbiam tytuły z motywem podróży w czasie (Trylogia PoP, Hype The time Quest). W tym roku dostanę Ratcheta który także traktuje o kontroli czasu więc jestem zadowolony :biggrin: Wracając do gry to bardzo przypomina mi Bioshocka który mi do gustu nie przypadł ze względy na to, że był horroem. Tutaj mamy do czynienia z grą akcji co bardzo mnie cieszy bo Bio była fajny a problem polegał na tym, że nie lubię się bać. Ważne, że twórcy wiedzą na kim się wzorować i choć pomysł jest zerżnięty (coś ala pseudo plazmidy widoczne na trailerze) to mi to nie przeszkadza. Tak czy owak na tytuł słaby IMO zdaniem nie ma szans.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj tak, na ta gre tez czekam. Bedzie to taki cichy hicior 2010tego roku, takim jakim cichym hitem byl Dead Space. Gameplay zapowiada sie ciekawie i mam nadzieje, ze wrzuca nam jakies demko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lubię takie klimaty, nie bez powodu ludziom przychodzi na myśl Bioshock - czasy te same tylko po drugiej stronie żelaznej kurtyny:)

Oby tylko gameplay w singlu nie skończył się na 5-6h...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się kojarzy z tym nowym Wolfenstein. Premiera 29 czerwca. Czekam na recenzji albo demo. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ładny trailer, zapowiada się dobra grafika, z eleganckimi efektami świetlnymi. Porównanie do Wolfa - no coś w tym jest. Jak wyjdzie hybryda Wolfa z Bioshockiem to będę kontent :biggrin:

Coś mi mówi że w Singularity zagram szybciej niż w RDR.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się kojarzy z tym nowym Wolfenstein. Premiera 29 czerwca. Czekam na recenzji albo demo. :)

O ile się nie mylę, za obie gry odpowiada Raven Studio ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

im blizej premiera tym mniej o tej grze słychać ;/// , a tak fajnie sie zapowiada mam nadzieje że premiera sie nie przesunie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic się nie opóźniło, za 11 dni ultima będzie to wysyłać.

Mam nadzieje, że to nię będzie crap.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No mam nadzieje :) , ale kampanie reklamową mają słabą ^^ jeżeli idzie to kosztem produkcji  to jestem za

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pograłem trochę na PC i jestem z a u r o c z o n y. Dla mnie bomba! Jutro lecę kupić wersje PS3.

Więc tak na szybko.

Graficzka śliczna i szczegółowa, z Unreal Enginu już się chyba więcej nie wyciągnie.

Świetny klimat. O dziwo! Przypomina trochę Bioshocka. Nawet straszne to jest. Kilka razy podskoczyłem w fotelu. Muzyka i efekty klimatyczne. Miodzik.

Jest sporo zbierania, amunicji, apteczek, jakiś notatek. Są skrzynie, niektóre ukryte.

Niezła eksploracja, jak na początkowe levele dość spore tereny, zawiłe korytarze. I co najciekawsze- brak loadingów!!!

Trzeba sobie drzwi otwierać np. ukrytą wysoko wajchą do której należy się dostać! Niemożliwe! W dzisiejszych czasach taki oldschool. Mam normalnie łzę w oku.

Jest Customizacja broni, bardzo podobny paten jak w Dead Space. Specjalne "szafy", w których można ulepszać i zmieniać bronie.

Przybajerzona snajperka. Na chwilę można zwolnić czas podczas mierzenia i rozkoszować się idealnym headshotem urywającym dynie w akompaniamencie soczystej, zmutowanej brei mózgowej :P

Wrogowie ładnie krwawią, można im odstrzelić łeb, lub pojedyncze kończyny. Generalnie zauważyłem, że bez strzału w głowę to tylko marnujemy amunicje ;p

Walka przypomina trochę Painkillera na mniejszą skale. Jest sporo możliwości kombinowania z beczkami wybuchającymi, zamrażającymi itd.

I teraz to całe urządzonko do zabawy czasem. Przemiazga! Dosłownie 5 minut tylko grałem z tym cudem, a już się podjarałem. Zniszczone rzeczy można naprawiać i odwrotnie. Odbudowywać konstrukcje np. schody lub spowodować, że roślina która nam blokowała drogę do skrzyni, cofnie się w czasie (czytaj, nie urośnie). Otwieramy też specjalne portale, które cofają nas w czasie np. do roku 1954 ;p Możemy wysłać impuls który dosłownie robi miazgę z wroga, jest też możliwość wysłania specjalnego impulsu, który pokaże nam właściwą drogę do celu (jednak mały ukłon dla casuali).

I to wszystko w ciągu pierwszej godzinki! Same podstawy. Dalej nie grałem, nie chce sobie psuć zabawy na PC, bo jednak machanie myszką to nie dla mnie. Jest multi ale z wiadomych powodów nie mogłem go sprawdzić ;) Mam jednak wrażenie, że to będzie też kawał dobrej zabawy, bo te bronie, które udało mi się znaleźć fajnie leżały w rękach i miały ten feeling, że chciało się z nich strzelać, jeśli wiecie co mam na myśli :D

Także podsumowując gra jest dużo lepsza niż myślałem. Fajny, ciekawy, oldschoolowy fps. Osoby które lubią lecieć przed siebie i strzelać na wprost raczej nie mają tu czego szukać. Czasami trzeba będzie skręcić w boczny korytarz, kucnąć i skoczyć (olaboga!).

Jeśli w późniejszej rozgrywce dodadzą jakieś zagadki logiczne z użyciem tego śmiesznego TMD (urządzenie do zabawy z czasem), to będę wniebowzięty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kill ale się zajarałem Twoją recenzją, klimat mi odpowiada pod każdym względem. Mieszanka wszystkiego co lubię i czego w grach szukam,

Trailery rozkładają na łopatki, podobnie jak obecna cena gry :biggrin: Już wiem jaki dostanę prezent od żony na początku licpa (urodziny) :turned: :tongue:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info Kill. Jutro odbieram paczkę,

Mam tylko nadzieję, że te oczywiste względy to to, że posiadasz wersję recenzencką a nie torrentową i serwery są jeszcze zamknięte.

Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja olałem Wolfensteina na rzecz Singularity, która ma wszystko co ta pierwsza a w dodatku od pierwszych zapowiedzi tryska klimatem, innowacją, wspomnianym przez killa oldschoolem, a na przypieczętowanie informacja o powstawaniu tej gry w oparciu o Unreal Engine III. Właściwie mógłbym jutro pójść, ale jest jeszcze zdecydowanie za cicho o grze, a nie mam zamiaru marnować czas w poczekalniach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka godzinek pograłem, od razu na hard. Nie jest jakoś specjalnie ciężko jak na razie, ale już się zaczyna kombinowanie podczas walki. Mam do dyspozycji kilka sztuczek i trzeba je umiejętnie mieszać razem z siłą broni palnej. Nie polecam grać na easy, bo to zabierze połowę funu z gry.

Grafika nie odstaje od wersji PC. Po prostu mamy niższą rozdziałkę i 30 stałych klatek. Cała reszta jest niezmieniona i na poziomie jaki znamy z Unreal Tournament chociażby, czy pierwszego Bioshocka.

Są zagadki i sekretne pomieszczenia w stylu, który najszybciej pasuje mi do Half Life'a. Doszły modyfikacje naszego miśka. Możemy wybrać sobie perka z jakim aktualnie chodzimy. Jak na razie mogę mieć włączonego jednego, ale pewnie się to zmieni (są też stałe umiejętności). Znajdujemy specjalne zdolności, rozwinięcia mocy TDM, broni i naszego ludzika (np. more health-niespodzianka!). Są bossowie.

O całej reszcie pisałem wczoraj, nic się nie zmieniło a w miarę rozwoju sytuacji jest coraz lepiej. Może niefortunnie przyrównałem walkę do Painkillera. Są takie miejscówki, kiedy napada nas stado dzikich węży, ale nie jest to regułą, więc cofam to co wczoraj napisałem. Na dzień dzisiejszy walka to krzyżówka Bioshocka, Half Life'a i Painkillera. W takiej kolejności.

Jakby się ktoś pytał, to gra ma fabułę dość niezłą i nawet jest ciekawa (drugorzędna dla mnie sprawa więc sorry, że nie będę się rozpływał w tym względzie).

Co zaś się tyczy Muliplayera. Hmmm....

Otóż ciekawostka. Mamy tylko dwa tryby. Exterminantion (w którym nie bardzo zczaiłem o co chodzi, ale o tym za chwile), oraz People vs. Mutants (czy siakoś tak). Wlazłem w ten pierwszy tryb i ekhmm, zostałem potworkiem :P Mogłem wybrać z klas mutantów, jakieś gotowe perki itd. I... kolejne zdziwko, bo grę widzimy z perspektywy 3 osoby. Biegamy mutantem, a naszą jedyną bronią oprócz walenia pazurami na oślep jest rzucanie beczkami z benzyną... Są jeszcze czary mary typu niewidzialność itp. bzdety. Nie bardzo mi to przypasiło, bo po drugiej stronie pruli do mnie z gutlingów normalni żołnierze i jakoś nie wczułem się w skórę mojego obślizgłego goluma. Widziałem, że inni grali też welkimi.... pająkami? Spoko :P W każdym razie w tym trybie gra się o jakieś wieżyczki czy coś, takie domination, kilka rund.

Domyślam się, że drugi tryb to team deathmatch. Wszedłem na chwile zobaczyć jak się gra żołnierzem i.... gra się z perspektywy pierwszej osoby tym razem. Kosmiczne bronie, straszliwe perki i wyżynanie biednych mutantów. Heh.

Dziwne to trochę. Będę musiał nad tym przysiąść głębiej jak skończę singla, bo w multi jest trochę inny rozkład klawiszy i mi się pitoliło :D

Może coś negatywnego... Hmmm, dość długie checkpointy. Nie ma możliwości zapisu gry. Żadnego. Nic, null, nothing. Trochę to utrudnia, no ale tak jest na wszystkich platformach wiec nic z tym nie zrobimy.

Gra zamyka się za nami czasami dość sztucznie. W pewnym miejscu miałem zgryz jak przejść kilku gości. Napadali mnie jak przechodziłem przez otwarte drzwi. Szkoda tylko, że zaraz potem magicznie same się zamykały i nie można się było taktycznie wycofać. Taka sztuczka jest co chwila nam serwowana, tylko nie tak chamsko akurat. Ale tu się zawali wejście, tam wysoki zeskok i dupa, nie ma cofania. Więc jak coś zostało to przepadło na amen. Przynajmniej na razie. Myślę, że to dlatego, że gra doczytuje w locie lokacje i musi usuwać po sobie zaliczone już fragmenty. Oczywiście nie zabrakło magicznych wind i innych teleportów z gadką w tle (i wczytywaniem lokacji przy okazji). Ale trwa to naprawdę króciutko i nawet ja się na początku nie skapnąłem, że to trick maskujący, dopóki nie ujrzałem "pięknie" doczytujących się tekstur (znana przypadłość Unreal Engine, kiedy na początku lokacji tekstury nabierają ostrości).

Gram na Hardzie a naboi i apteczek mam w bród. Nie powinno tak być. Jedyna różnica w poziomie trudności to obrażenia oraz wielkość uzupełnienia życia przez apteczkę. Easy-100%, Hard-50% (albo nawet 40%).

No a tak to świetna gra! Klimatyczna i ciekawa. Sterowanie doskonałe i chyba nawet można sobie ustawić każdy klawisz. Nie chrupie. Nie doczytuje. Siadasz i grasz. Wszystko inne robi się samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowany jestem juz na kupno, teraz pozostaje tylko pytanie, czy kupic teraz czy troche poczekac, wszystko zalezy od tego jaki jest czas przejscia gry. Ukonczyl juz moze ktos i jest w stanie tak pi razy oko razy drzwi odpowiedziec na ile jest ta gra ?

Edytowane przez AlucardMZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gra mi przypomina nieco o mocno niedocenionym tytule jakim był TimeShift , to była gra :biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowany jestem juz na kupno, teraz pozostaje tylko pytanie, czy kupic teraz czy troche poczekac, wszystko zalezy od tego jaki jest czas przejscia gry. Ukonczyl juz moze ktos i jest w stanie tak pi razy oko razy drzwi odpowiedziec na ile jest ta gra ?

Mamy ten sam problem, tyle że ja wciąż czekam aż RDR spadnie do sensownej ceny a dopiero potem biorę Singularity., choćby to było tylko 5-6h gameplayu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×