Skocz do zawartości
parlan

Fabularne RPG

Rekomendowane odpowiedzi

No wlasnie gral ktos, slyszal ktos o fabularnych erpegach? Teraz to juz mnie sie gierca bo wszystkie te online rpg przyciagaja bardziej. Ale kiedys - kiedys to giercalismy z chlopakami niekiepsko - Krysztaly Czasu, Cyberpunk, Wampir itd pozniej zrobilismy swoj systam w postnuklearnym swiecie i na tym juz w wiekszosci pozostalismy. Dodam ze przewaznie (czyli przez duza wiekszosc gier podczas jakichs 7 lat grania) bylem MG. Teraz kazdy sie rozszedl w swoja strone i nie ma juz jak pograc - a nie powiem, czasami nachodzi mnie tesknota

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli RPG to tylko FinalFantasy! Nie toleruję innej gry/serii z tego gatunku!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jemu chodzi o papierowe rpg...

gralem troche w warhammera ..mi sie podobalo ale koledzy szybko wymiekali .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jemu chodzi o papierowe rpg...

Aaaaaaa... no to jestem nie w temacie wybaczycie?? ... Wstałem dopiero więc mam 'pomroczność jasną'

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

hmmmm tak to online gralem w Alvaire ale niestety juz nie dziala ;/ a tak to tez z kumplami kiedys cos krecilismy ale to taka bida byla ze szok ale bylo fajnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja kiedyś w tych tematach dużo siedziałem, ale chyba już nie ten wiek, choc na konwenty czasem chodzę żeby się najebac ze starymi znajomymi

Najbardziej lubiłem Warhammera, Wampira, Advance Dungeons and Dragons Choc moi starzy znajomi z sesji dalej graja niestety nie mam czasu żeby grac. Teraz doszła uczelnia/praca/dziewczyna/imprezki, ale mam nadzieje ze sobie jeszcze pogram troche.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja kiedyś w tych tematach dużo siedziałem, ale chyba już nie ten wiek, choc na konwenty czasem chodzę żeby się najebac ze starymi znajomymi

Najbardziej lubiłem Warhammera, Wampira, Advance Dungeons and Dragons Choc moi starzy znajomi z sesji dalej graja niestety nie mam czasu żeby grac. Teraz doszła uczelnia/praca/dziewczyna/imprezki, ale mam nadzieje ze sobie jeszcze pogram troche.

No o to chodzi, stare dobre czasy :/ ja szczerze watpie zebysmy jeszcze pograli, ale jakby co to oczywiscie bede za Aha, no i D&D to podstawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ooo to ja troche grałem najpierw z 10 kumpali w cyberpunka pykaliśmy ostro potem Warharmer świetna gra ale krótko graliśmy jeszcze było:Samo zrobione o naruto,dragon ball i jakaś o zombiakach no i bym zapomniał D&D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Kilka lat spedzilem przy naszym kochanym polskim systemie Neuroshima, wiele razy prowdzilem kampanie, Warhammer, Wampir tez pocinalismy. Teraz gramy w zagraniczny system ,,Godlike'', masz super moc podczas WWII, jak ja to mowie,,autor za duzo naczytal sie kapitana ameryki'' ale gra bardzo fajna i wciaga...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie wiedziałem że zapomniałem oczymś neuroschima świetna ale nierozumiałem jej zabardzo dlatego że nie mój klimat mutanty itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale to były dobre czasy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Skoro tak wspominamy to moze sobie zorganizujemy jakas sesje w necie ? Co o tym myslicie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chętny odrazu Ale gdzie? IRC? CZy może co innego? A i czy w Neuroshime?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Tak, zdaje mi sie, ze na ircu bedzie wygodnie, jesli wszystko dojdzie do skutku to podam Wam serwer i nazwe kanalu. Wydaje mi sie, ze neuroshime zna wieszkosc rpg-cow i to bedzie calkim dobry wybor. Trzeba rowniez pomyslec kto bylby MG...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja odpadam. Książkę dostałem na gwiazdkę i ciągle czytam A ile max osób?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No t fajnie Tylko żeby się znalazł ktoś doświadczony i obeznany z systemem Neuroshima, nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Skoro tak wspominamy to moze sobie zorganizujemy jakas sesje w necie ? Co o tym myslicie ?

Na necie to nie wychodzi tak jaki 'live', nie bedzie klimatu i moim zdaniem bedzie troche nudnawo.gna, zreszta pojedyncze sesje mnie nie ciagna - wole kampane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja w neuroshime odpadam, ale napewno sie pisze na warhammera, d&d, albo wampira

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja grywałem w D&D.. mam podręczniki gracza i mistrza oraz.. hje hje hje...

Mam wszystkie pięć podręczników do RPG w świecie Stargate SG1. Niestety w wersji elektronicznej bo nie są one już wydawane. ale lepsze to niż nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja grywałem w D&D.. mam podręczniki gracza i mistrza oraz.. hje hje hje...

Mam wszystkie pięć podręczników do RPG w świecie Stargate SG1. Niestety w wersji elektronicznej bo nie są one już wydawane. ale lepsze to niż nic.

Ja wszystkich materialow mam jakies 2 pudla Podreczniki, zapiski, wydruki itd - wszystko trzymam na pamiatke. Mam gdzies nawet zestaw kostek zrobiony na zamowienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

takich rzeczy nigdy sie nie wywala!!! xD ja coprawda do d&d wszystko sprzedalem ale moich notatek napewno sie nie pozbede

chociaz i tak chluba mojej kolekcji jest podrecznik do warhammera stary, pamietam jak go kupowalem 8 lat temu to juz go nie mozna bylo nigdzie dostac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tykałem Dnd, warhammera [1 edycja i druga] wampira, wilkołaka, neuroshimę, nieboraki, cthulhu i parę mniej znanych włącznie z własnymi tworami. Z doświadczenia [8 lat będzie?] powiem, że pasi mi najbardziej cthulhu, młotek oraz neuroshima. Wampira przestałem lubić z powodu ludzi z którymi miałęm styczność grajac [za dużo mroku i ślepej fascynacji - nie pasowałem tam, mogłem grać tylko malkavianinem <szalony>, ale tak czy inaczej byłem błąznem i powodowałem wybuchy śmeichu wszystkich oprócz mg], dnd za zbytnia heroiczność, politykę firmy oraz ogólną prostote systemu [czasami tak świetna - np przy adoptowaniu jej do innego świata, ale po ograniu innych systemów staje się błaha i śmieszna]. Ponadto lubie poeksperymentować czyli testować bardzo mało znane, bądź zapomniane rpg-i których podręczniki czasem znajduje na necie.

Obecnie raczej gram bardzo sporadycznie [całonocna sesja raz na 2 miechy, bądź rzadziej] - i przez brak czasu i znajomych - porozjeżdżali się. Staram się wciagnać grono ze studiów, już się zresztą zadeklarowali że chetnie, ale jak na razie sesja [ta na uniwerku ] za pasem i zorganizuje spotkanie pewnie dopiero po feriach. Jest mi w sumie wszystko jedno czy gram jako mg, czy gracz - zależy od mojego nastroju, nierozumiem ludzi mówiących, że "nie umieją być mg" - nie wiem czy mam tak mocno rozwinięty dar improwizacji czy to niektórzy ludzie maja jakiś ubytek, w każdym razie ja nie mam problemów z poprowadzeniem sesji z marszu - moje przygotowania na ogól ograniczały sie do stworzenia jakiegoś zarysu, szkieletu, a wręcz czasami wyłącznie pomysłu i tyle - i uważam że takie przygody są najlepsze, Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tykałem Dnd, warhammera [1 edycja i druga] wampira, wilkołaka, neuroshimę, nieboraki, cthulhu i parę mniej znanych włącznie z własnymi tworami. Z doświadczenia [8 lat będzie?] powiem, że pasi mi najbardziej cthulhu, młotek oraz neuroshima. Wampira przestałem lubić z powodu ludzi z którymi miałęm styczność grajac [za dużo mroku i ślepej fascynacji - nie pasowałem tam, mogłem grać tylko malkavianinem <szalony>, ale tak czy inaczej byłem błąznem i powodowałem wybuchy śmeichu wszystkich oprócz mg], dnd za zbytnia heroiczność, politykę firmy oraz ogólną prostote systemu [czasami tak świetna - np przy adoptowaniu jej do innego świata, ale po ograniu innych systemów staje się błaha i śmieszna]. Ponadto lubie poeksperymentować czyli testować bardzo mało znane, bądź zapomniane rpg-i których podręczniki czasem znajduje na necie.

Obecnie raczej gram bardzo sporadycznie [całonocna sesja raz na 2 miechy, bądź rzadziej] - i przez brak czasu i znajomych - porozjeżdżali się. Staram się wciagnać grono ze studiów, już się zresztą zadeklarowali że chetnie, ale jak na razie sesja [ta na uniwerku ] za pasem i zorganizuje spotkanie pewnie dopiero po feriach. Jest mi w sumie wszystko jedno czy gram jako mg, czy gracz - zależy od mojego nastroju, nierozumiem ludzi mówiących, że "nie umieją być mg" - nie wiem czy mam tak mocno rozwinięty dar improwizacji czy to niektórzy ludzie maja jakiś ubytek, w każdym razie ja nie mam problemów z poprowadzeniem sesji z marszu - moje przygotowania na ogól ograniczały sie do stworzenia jakiegoś zarysu, szkieletu, a wręcz czasami wyłącznie pomysłu i tyle - i uważam że takie przygody są najlepsze, Pozdrawiam!

Uff, na studiach to giercalismy nawet 2-3 razy w tygodniu )) Taa, te studenckie czasy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×