MagEllan 2738 Napisano 4 Luty 2014 Quantum Conundrum – opinia o grze autorstwa MagEllana. Nie czuje się recenzentem – to raczej opinia i zbiór przemyśleń po ukończeniu tej produkcji. Moje przemyślenia na temat tej produkcji prezentowane tutaj są czysto subiektywne. Jako odbiorca masz prawo się z nimi nie zgadzać. Rys historyczny QC (Quantum Conundrum) jest gra wydana przez Square Enix autorstwa studia Airtight Games (wcześniej Dark Void, w produkcji Murder: Soul Suspect). Liderem programistów w tym projekcie była pani Kim Swift (wcześniej jedna z programistek gry Portal). Gra dostępna była w lutym 2013 w ramach usługi PS+. Aktualnie w PSS kosztuje 42pln a każdy z dodatkow (sa dwa) kosztuje 7,5pln. O co chodzi Tutaj nie będę oryginalny i posłużę się opisem gry w znakomitej większości zaczerpniętym z PSS: „Kiedy jako mały chłopiec wpadasz z wizytą do wujka, zauważasz, że coś jest nie tak. Po pierwsze - wujek nie wita Cię w drzwiach. Po drugie - okazuje się, że tuż przed Twoim przyjazdem nastąpiła eksplozja. Po trzecie - dom wygląda na jeszcze dziwniejszy, niż go pamiętałeś. Teraz to Ty musisz odnaleźć - i ocalić - wujka. Skorzystaj z jego najnowszego wynalazku - Urządzenia do Podróży Międzywymiarowych (IDS).” Mamy tutaj doczynienia z gatunkiem który ja osobiście określam mianem gier logiczno-zręcznościowych. W których musimy pomyśleć jak podejść do problemu a potem często wykazać się zręcznością aby nasz plan zrealizować. Wszystko na raz czyli o grafice, udźwiękowieniu i rozgrywce Gra powstala w oparciu o Unreal Engine 3 który może prezentować się dobrze co w mojej opinii pokazaly gry takie jak: Rememer Me, DmC, Spec Ops: The Line. Tutaj jest dość średnio, powiedziałbym skromnie, surowo niczym w domu urządzonym według katalogu IKEA. Mnie osobiście jakoś to szczególnie nie przeszkadzało, choć dało się odczuć bo niektóre lokacje aż prosiły się o ciut więcej szczegółów. Sterowanie przemyślanie i dość standardowe dla gier widzianych z perspektywy pierwszej osoby. Lewy drążek poruszanie się, prawy rozglądanie, X – skok, [] – uzyj podnieś, O –rzuc, a pod L1, L2, R1, R2 mamy przełączniki wymiarów. To co mnie osobiście mniej pasowało to odczucia podczas poruszania się postacią. Ja rozumiem że to nie jest gra w której biegamy z bronią i fajnie widzieć jest to że postać faktycznie biegnie a nie sunie po podłożu jak na szynach, ale jednak tutaj takie właśnie odczucie przesuwania postaci było silne i ogólnie średnio przyjemne. Często miałem wrażenie ze nie steruje poczynaniami małego chłopca a ze poruszam zawieszonym w powietrzu klockiem. Wrażenie mniej więcej takie jakby po sesji w Killzone3 czy BF3 zacząć grać w Wolfenstein 3D z 1992r. Muzycznie jest dość skromnie muzyczka komponuje się i jest tłem. Udzwiekowienie jest w porządki tłuczone szklo czy upuszczenie ciężkiego przedmiotu owocują adekwantym dzwiekiem. To co najbardziej mi się spodobalo to tytulowa piosenka, która słyszymy w XMB oraz podczas napisow końcowych, to mily kawalek którego można posluchac np. tutaj: [media] [media] W grze chodzi o to aby poruszać się po domu wujka naukowca który zaginal w jego czeluściach – gra podzielona jest na rodziały i poziomy. Wraz z postępami otrzymujemy dostep do nowych wymiarów które maja nam ulatwic przedostanie się przez dany poziom. W grze mamy 4 wymiary: puszysty, ciezki, czas i grawitacje. Pomysl bardzo fajny i czasami trzeba naprawdę pomyśleć co dalej. Oprocz pomyślunku trzeba będzie tez wykazac się zrecznoscia podczas skakania oraz dobra synchronizacja naszych ruchow. Gra oczywiście oferuje wyzwania roznych typow. Mamy wiec: znajdzki, ukończenie poziomu w wyznaczonym czasie, ukończenie poziomu z określoną liczba zmiany wymiarow, ukończenie poziomu nie ginąc. Wyzwania sa opcjonalne i można dobrze bawic się zupełnie na nie nie zważając jeśli jednak ktoś chce sprawdzić jak dobry jest może po ukończonej grze wybrać dowolny poziom i postarać się sprostać wyzwaniom. Gra w moim odczuciu ma trochę nierówny poziom trudności o ile nie miałem kłopotu z piewszymi poziomami które dopiero wprowadzają nas w mechanikę rozgrywki o tyle pod koniec pierwszego rozdzialu i w trakcie drugiego pare razy dość mocno się zawiesiłem co mnie zniechecilo do dalszej gry o dziwo ostani rozdzial przeszedłem dość gładko wiedzac co mam zrobić, czasami myslac o tym jak tego dokonać i ginac zazwyczaj przy sekwencjach zręcznościowych. Powtarzanie tychże wielokrotnie może być nużące niemniej jeśli wie się co zrobić to jest wlasciwa motywacja do tego aby jednak ukonczyc ten jeszcze jeden poziom. Ocena Gra dostarcza zabawe na przyzwoitym poziomie dla osob lubiących gry logiczno-zręcznosciowe, nie jest piekna graficznie a moim zdaniem można było tutaj ciut bardziej się postarać. Minusem do którego się przyzwyczaiłem to fakt iż mamy wrazenie ze steujemy klockiem a nie chłopcem… może widok z trzeciej osoby nieco by to zmienil… niemniej jeśli skupimy się na rozgrywce to można się przyzwyczaić. Gre oceniam jako producje trochę lepsza niż poprawna. Czy w skali od 1 do 10 gdzie 5 to sredniak ta gra otrzymuje odemnie 6+/10. Gra trafic może w gusta fanow gatunku którzy nie patrza zbytnio na grafikę. Czy poleciłbym tą gre? W cenie 42pln niekoniecznie. Osoby które maja ja w ramach PS+ powinny sprobowac i same ocenic. Jeśli mialbym ja rekomendować fanom gatunku powiedziałbym poczekajcie na promocje/przeceny – w cenie 20pln i mniej pewnie sam bym się skusil gdybym nie miał jej z plusa. Pozdrawiam 3 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach