Vulcan_Genom 255 Napisano 2 Wrzesień 2013 Witam, Posiadałbym pewne pytanie jak wiadomo gwarancja udzielona dobrowolnie przez producenta jest honorowana na terenie całego kraju nie mniej czy rękojmia również jest honorowana na terenie całego kraju ? Już wyjaśniam o co chodzi. Zamierzam zakupić używaną konsole na allegro z gdańska która została zakupiona w styczniu tego roku przez allegrowicza od którego chcę ją odkupić. Więc teoretycznie do końca tego roku posiadam gwarancję producenta lecz co z rękojmią ? Allegrowicz zakupił daną konsolę w salone Euro-Net Sp. z o.o. w Gdańsku czy w przypadku gdy dana konsola popsułaby mi się w moim miejscu zamieszkania czyli Częstochowie to w takim wypadku rękojmię miałbym zgłosić w najbliższym salonie Euro-Net czy też musiałbym się udać do Gdańska by móc zareklamować moją konsolę ? Nie rękojmia, a niezgodność towaru z umową. Zależy czy ta sieć należy do jednego właściciela, czy to franczyza. Np. w Media Markt na gwarancję możesz oddać w najbliższym sklepie, a na niezgodność w tym, w którym kupiłeś, bo to spółka komandytowo-akcyjna i każdy market to osobny podmiot. Miałem tak, że żona kupiła prostownicę w MM w Rzeszowie, zepsuła się, poszła do naprawy na gwarancji, nic to nie dało i poszedłem więc oddać na niezgodność, w Zabrzu w MM mi nie przyjęli, to wysłałem kurierem do MM do Rzeszowa. Jako, że tego modelu nie było, a na inny się nie zgodziłem (bo nie muszę) oddali mi kasę, a tutaj już o dziwo, mogłem odebrać pieniądze za towar w MM w Zabrzu, a markety rozliczyły się między sobą. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Erto 0 Napisano 3 Wrzesień 2013 (edytowane) Dziękuję za odp. nie mniej rozumiem że tutaj nie ma najmniejszego problemu z wyegzekwowaniem od sprzedającego w tym wypadku np. Media Markt konsekwencji wynikających z niezgodności towaru z umową bo oczywiście istnieje możliwość wysyłki kurierem ? Dobrze to rozumiem ? Ponad to Vulcan czy musiałeś wystosować jakieś specialne pismo czy też wystarczyło napisać odręcznie całą reklamację wynikającą z niezgodności towaru z umowy ? Jeśli byś mógł to prosiłbym cię o napisanie jak wyglądał cały proces reklamacji z twojego punktu widzenia byłbym bardzo wdzięczny :) Edit #1 Miałbym jeszcze jedno pytanie które mnie nurtuję a nie potrafię znaleźć odpowiedzi na nie. Otóż np zakładając że zakupiłem konsolę gwarancja 12ms wyszła i popsuł mi się laser (nie czyta płyty) to w takim razie po upływie gwarancji rozumiem że zgłaszam niezgodność towaru z umową lecz czy w takim wypadku ja mam udowodnić że sprzęt był wadliwy przed zakupem czy też chodzi tutaj że sprzęt jest tylko wadliwy ? Bo spotkałem się z pewną interpretacją ustawy mianowicie sprzedający twierdzi że skoro gwarancja już wyszła to musiałbym udowodnić że przed zakupem konsoli konsola była już z wadą. Proszę o odpowiedź :) Edytowane 3 Wrzesień 2013 przez Erto Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
spike1314 47 Napisano 3 Wrzesień 2013 (edytowane) ...to w takim razie po upływie gwarancji rozumiem że zgłaszam niezgodność towaru z umową lecz czy w takim wypadku ja mam udowodnić że sprzęt był wadliwy przed zakupem czy też chodzi tutaj że sprzęt jest tylko wadliwy ? Bo spotkałem się z pewną interpretacją ustawy mianowicie sprzedający twierdzi że skoro gwarancja już wyszła to musiałbym udowodnić że przed zakupem konsoli konsola była już z wadą. Proszę o odpowiedź :) Tak jest dokładnie tak jak piszesz po upływie gwarancji i po 6 miesiącach od zakupu obowiązek udowodnienia ( z tytułu niezgodności towaru umową), że wada istniała w chwili zakupu jest po twojej stronie. W takim przypadku jest to oczywiście niemożliwe ponieważ sprzęt ma ponad rok i nie masz szans na udownienie, że usterka w postaci niedziałającego lasera istniała w momencie zakupu - ponieważ konsola działała ci przez rok. Jeżeli jednak twierdzisz, że nie działał laser od początku to na zgłoszenie wady masz 2 miesiące (art 9 pkt 1) - jeżeli tego nie zrobisz w tym terminie - tracisz uprawnienia z tytułu niezgodności towaru z umową. Generalnie po 6 miesiącach od zakupu można liczyć tylko i wyłącznie na dobrą wolę sprzedawcy. Edytowane 3 Wrzesień 2013 przez spike1314 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Erto 0 Napisano 3 Wrzesień 2013 W takim wypadku jak interpretować jeden z pierwszych postów w tej dyskusji ? Osoba miała problem z konsolą i powołała się na rękojmie po czym reklamacja została uznana ? Trafiłem tu bo miałem niedawno podobny problem i może przyda się sytuacja jaką opiszę.A więc PS3 60 uwaliła się - YLOD - wraz z grą w środku <- to było najgorsze że nie idzie jej wyciągnąć.Do końca okresu rękojmi pozostały 2 miesiące, więc się ucieszyłem bo jeszcze z tego prawa mogłem skorzystać.Media Markt Poznań - dostarczyłem sprzęt, wszystko ładnie pięknie, spisane protokoły, jadę do domu i czekam za informacją.Pierwsze pismo - odmowa - bo minął termin 6 miesięcy od zakupu i to ja mam im udowadniać że coś się popsuło nie z mojej winy <- ten ruch to tzw spychologia i próba zniechęcenia mnie (nas klientów) do dalszych czynności, wielu się na to nabiera tylko dlatego że nie znają naszego prawa. Więc kolej na mój ruch - rzecznik, dalej sąd konsumencki <- on wysyła pismo do MM o zgodę na rozprawę polubowną (na razie) Kolejne pismo z MM - naprawią i pokryją wszelkie koszty z tym związane ucieszony czekam za konsolą <- wniosek - sąd zadziałał tak jak powinienTeraz kwestia rzeczoznawcy - koszty jego wizyty można przerzucić na stronę sklepu, ale pod warunkiem że założymy i wygramy sprawę (którą imo warto zakładać bo raczej mamy 99% szans na wygraną - chyba że ps3 katowaliśmy pyłami, wodą, napojami itp itd). Nie muszę dodawać że koszta rozprawy, rzeczoznawcy i inne ponosi strona przegrana - MM widziało o tym i dlatego po piśmie od sądu zmieniło zdanie co do naprawy konsoli.Dlatego nie warto na początku iść do rzeczoznawcy bo tylko stracimy pieniądze. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Vulcan_Genom 255 Napisano 3 Wrzesień 2013 Dziękuję za odp. nie mniej rozumiem że tutaj nie ma najmniejszego problemu z wyegzekwowaniem od sprzedającego w tym wypadku np. Media Markt konsekwencji wynikających z niezgodności towaru z umową bo oczywiście istnieje możliwość wysyłki kurierem ? Dobrze to rozumiem ? Ponad to Vulcan czy musiałeś wystosować jakieś specialne pismo czy też wystarczyło napisać odręcznie całą reklamację wynikającą z niezgodności towaru z umowy ? Jeśli byś mógł to prosiłbym cię o napisanie jak wyglądał cały proces reklamacji z twojego punktu widzenia byłbym bardzo wdzięczny :) Edit #1 Miałbym jeszcze jedno pytanie które mnie nurtuję a nie potrafię znaleźć odpowiedzi na nie. Otóż np zakładając że zakupiłem konsolę gwarancja 12ms wyszła i popsuł mi się laser (nie czyta płyty) to w takim razie po upływie gwarancji rozumiem że zgłaszam niezgodność towaru z umową lecz czy w takim wypadku ja mam udowodnić że sprzęt był wadliwy przed zakupem czy też chodzi tutaj że sprzęt jest tylko wadliwy ? Bo spotkałem się z pewną interpretacją ustawy mianowicie sprzedający twierdzi że skoro gwarancja już wyszła to musiałbym udowodnić że przed zakupem konsoli konsola była już z wadą. Proszę o odpowiedź :) To co pisze powyżej kolega spike 1314 o dobrej woli sprzedawcy to bzdury. W innym wypadku sama ustawa o sprzedaży konsumenckiej byłaby o kant dupy rozbić. Byłem kierownikiem serwisu ponad 2 lata, ale nie mam siły się ciągle kłócić z użytkownikami, którzy coś tam usłyszeli, coś tam przeczytali i uważają, że mają rację. W uproszczeniu sprawa wygląda tak. Masz konsolę, psuje Ci się ona w 14tym miesiącu. Zakładamy, że pada laser. Piszesz odręczne pismo lub szukasz wzory w internecie (tutaj masz odpowiedź na swoje pytanie do mnie) i piszesz swoje żądania (naprawa lub wymiana na nowy). Niezgodność tutaj jest bezsporna (gdyż, czytnik ma czyta płyty, a tego nie robi, a do tego został stworzony) z powodu, który opisałem w nawiasie nie musisz niczego udowadniać. Najlepiej powiedzieć, że stało się to wczoraj (no ponad 2 miechy raczej i tak nikt nie czeka, aby coś zareklamować) i czekać na odpowiedź. Sprzedawca ma 14dni, aby odpowiedzieć Ci na Twoje pismo (dzień przekazania pisma się nie liczy, czyli de facto 14+1 lub jak wysyłasz listem data dotarcia się liczy i od tej daty 14dni na odpowiedź). Jeżeli w tym czasie nie odpowie, na co masz dowód nadania lub podpisaną datę oddania pisma w sklepie np. zapomni (ale na to bym nie liczył) to sprawa jest załatwiona pozytywnie, przychodzisz mówisz co i jak, a jak się stawiają to sąd konsumencki zawsze przyzna Ci rację. No to teraz zaczyna się jazda. Oczywiście dostaniesz odpowiedź w terminie i tutaj już żadna ustawa nie określa terminu załatwienia reklamacji, może się to ciągnąć miesiącami. Tutaj jak zażądasz wymiany to sprzedawca może się zasłaniać, że narażasz go na tzw. nadmierne koszty (i czasami całkiem słusznie) i żeby nie przedłużać, w 90%, gdy sprzęt jest drogi kończy się sprawa tak, że sprzedawca pisze/mówi, że Ci nie wymieni sprzętu na nowy bo to naraża go na nadmierne koszty, ale pójdzie na rękę i naprawi Ci sprzęt nieodpłatnie (o co każdemu uczciwemu klientowi w zasadzie chodzi - fragment o tych 6 miesiącach musi być, bo inaczej cała masa kombinatorów wymieniałaby sobie sprzęt przed końcem odpowiedzialności sprzedawcy - inna sprawa, że Ci sprytni i tak to robią). Moja rada z kolei jest taka: NIGDY NIE IDŹ NICZEGO REKLAMOWAĆ Z RYJEM, bo od razu jesteś na spalonej pozycji. Powiem tak, spoko ludziom dużo potrafiłem załatwić, łącznie z wymianą uszkodzonego mechanicznie monitora (rozbita matryca). Koleś u nas w firmie dużo kupował, przyszedł jak człowiek i powiedział, dzieciak mu chciał zajrzeć przez ramię, i jakimś cudem monitor zaliczył glebę i po matrycy. Miałem znajomego u dystrybutora i załatwiłem mu wymianę monitora z funduszu marketingowego producenta na nowy, a jako, że takich już nie produkowali, to nawet nowszy model dostał, mimo iż uszkodzenie mechaniczne dyskwalifikuje jakąkolwiek reklamację (tzn. nie mogę Ci odmówić przyjęcia reklamacji nawet uszkodzonego mechanicznie towaru, ale odpowiedź i tak będzie negatywna, reklamację trzeba przyjąć każdą). Inny koleś przyniósł GF 9800 X2 z Asusa, dał za niego 1500zł, karta w chwili reklamacji była warta może z 300zł. Mogłem mu wymienić na inną lepszą (w sumie najczęściej się to robi), a nam by hurtownia dała korektę i bylibyśmy do przodu. A z kolesiem sporo gadałem, bo też był zapalonym komputerowcem, wiedziałem, że jest studentem z jakieś małej wiochy i na tego GF pracował całe wakacje dwa lata wcześniej, to zrobiłem mu zwrot z paragonu, a on sobie wziął za 1099zł GTX 280 i jeszcze miał 400zł w kieszeni. A z innej strony koleś przyszedł reklamować monitor Samsunga (gdyby skorzystał z door-2-door miałby go w 3-5dni zrobiony), ale był niemiły wyzywał mi pracowników, jakby to ich wina była, że zasilacz w monitorze padł i dostał to czego chciał. Powiedział, że ma w dupie d-2-d producenta i mamy mu to załatwić i był mówiąc delikatnie niemiły, a nasz rewers serwisowy mówił, że sprzęt zobowiązujemy się naprawić w terminie do 28dni roboczych (miesiąc i 12 dni kalendarzowych - przepisy nie określają i nie narzucają, jak długo serwisy mają robić maksymalnie naprawy gwarancyjne i klient podpisując rewers serwisowy zgadza się z naszym regulaminem) no i jak myślisz kiedy odebrał monitor? Ostatniego możliwe dnia. Gdyby był kulturalny to miałby go w tydzień, bo nie jest moim interesem trzymać sprzętu. Powracając do niezgodności to wymiana pism może trwać wiecznie, ma to na celu zniechęcić konsumenta. Ustawa reguluje jedynie ile dni potrzeba na odpowiedź, a nie jak szybko ma zostać załatwiona reklamacja. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
spike1314 47 Napisano 3 Wrzesień 2013 (edytowane) To co pisze powyżej kolega spike 1314 o dobrej woli sprzedawcy to bzdury. Pisałem z własnego doświadczenia - 10 lat w firmie komputerowej - 2 sprawy w sądzie - jeden klient to po prostu wariat (sprawę przegrał gdy sąd chciał uznać go za niepoczytalnego - wtedy wycofał sprawę z sądu. Druga sprawa to klient (prawnik) miał notebooka po gwarancji (po 12 miesiącach) i sprzęt się zepsuł (płyta główna w laptopie) - w trakcie procesu istotne dla sądu było tylko i wyłącznie czy usterka istaniała w chwili zakupu - biegły nie był w stanie tego stwierdzić jednoznaczenie - i wtedy klient zaproponował nam polubowne załatwienie sprawy - po prostu ustaliliśmy, że kupi nowego laptopa z dobrym rabatem. Wcale nie było istotne, że sprzęt w tym momecie był nie działający - no chyba, że od 5-6 lat coś się zmieniło. Teraz kilka uwag: ... a jak się stawiają to sąd konsumencki zawsze przyzna Ci rację. Sąd konsumenci to tylko i wyłącznie dobra wola sprzedawcy - jak sprzedawca dostanie pismo z sądu konsumenckiego wystarczy że zaznaczy, że się na niego nie zgadza (muszą zgodzić się obie strony). Wtedy klient może iść tylko i wyłącznie do sądu powszechnego a to już wiąże się z kosztami, bez własnego prawnika raczej odradzam. Moja rada z kolei jest taka: NIGDY NIE IDŹ NICZEGO REKLAMOWAĆ Z RYJEM, bo od razu jesteś na spalonej pozycji. bardzo dobra rada ponieważ, praktycznie zawsze gwarancja door-to-door jest dla klienta lepszym rozwiązaniem. (tzn. nie mogę Ci odmówić przyjęcia reklamacji nawet uszkodzonego mechanicznie towaru, ale odpowiedź i tak będzie negatywna, reklamację trzeba przyjąć każdą). Dokładnie tak - mieliśmy klientkę, która rozbiła w laptopie matrycę (dosłownie po miesiącu od zakupu) przesłała reklamację, że uważa iż sprzęt miał wadę w momencie zakupu. W 14 dniu wysłaliśmy do niej pismo, że srzęt posiada mechaniczne uszkodzenie - rozbity wyświetlacz LCD bla bla bla - i reklamacja zostaje odrzucona. Kobieta troche się pośpieszyła ponieważ liczyła na to iż nie odpowiemy jej w ogóle i wysłała w 14 dniu od siebie kolejne pismo, ponieważ nie dostała odpowiedzi (jeszcze do niej nie dotarło) żąda wymiamy, naprawy lub zwrotu kosztów zakupu. Po kilku dniach nowe pismo, że nie zgadza się z naszą opinią i żada opinii biegłego i straszyła sądem. Napisaliśmy jej wtedy, że biegłego powołamy w trakcie procesu... po tym odpuściła ponieważ sprawa była ewidentna - napisała nawet w pierwszym piśmie, że "przewoziła go tramwajem ale w specjalnej torbie w której jak twierdziła nie mógł się uszkodzić". Dlatego ważne aby po pierwsze pilnować się jako sprzedawca i nawet na najgłupsze żadania odpisywać w terminie a z drugiej strony jako konsument też trzeba umieć z tego korzytać. Reasumując z mojego doświadczenia - moim zdaniem ważny w niezgodności towaru z umową jest ten 6 miesięczny okres od momentu zakupu, ponieważ przy odrobinie złej woli sprzedawcy będzie się z wami ciągać po sądach i naprawdę możecie nic nie uzyskać - ponieważ to KUPUJĄCY musi udowodnić, że wada która doprowadziała do usterki istniała w momencie sprzedaży (tak to dokładnie wynikało z przebiegu procesu) i aby to udowodnić na wniosek kupującego sąd powołał biegłego - sprawa trwała z tego co pamiętma z 1,5 roku bo nie mogli znaleźć biegłego który by się podjął lub był wolny i nawet jakbyśmy mieli naprawić mu tego laptopa to płyta główna była do kupienia na allegro za bodajże 250 zł. De facto sprzedawca nie ma żadnego interesu aby odmówić kupującemu pozytywnego załatwienia sprawy - jedynym ograniczeniem jest sytuacja gdy gwarancji producent dał 12 miesięcy a "niezgodność" zgodnie z ustawą jest dwa lata, czyli po prostu dodatkowymi kosztami dla sprzedawcy. Często jest tak jak napisał poprzednik, można załatwić tak reklamację, że klient dostanie więcej niż chciał - np. nowszy model karty, większego pendriva (ceny spadają a sprzęt starzeje nieprawdopodobnie szybko). Mieliśmy sporo różnych reklamacji, zdecydowana większość na korzyść klientów - nawet jak klient sam nie chciał korzystać z gwarancji door-to-door i przynosił sprzęt do nas to później my wysyłaliśmy jako door-to-door do serwisów czy to Acera, Toshiby itp. Wtedy jeżeli producent wymienił na nowy to klient dostawał nowy sprzęt, jak naprawiali to po prostu naprawiany. Co jeszcze mogę dodać - do sądu warto iść jak macie znajomego prawnika najlepiej w bliskiej rodzinie - ponieważ z jednej strony nie macie kosztów z drugiej często te koszty są na tyle istotnym czynnikiem, że po prostu druga strona odpuści (no chyba że sprawa jest oczywista jak np. możliwość zwrotu do 10 dni przy zakupie przez internet gdy sprzęt jest niezmieniony (nieużywany)). Jak pisałem wcześniej - mieliśmy "tylko" dwie sprawy w sądzie - wariat i prawnik (który po prostu nie miał kosztów z tym związanych) - a i tak przez jak nazwał wrażliwość wnosił w pewnym momencie o odstąpienie przez sąd o naliczanie kosztów procesowych w przypadku niekorzystnego dla niego wyniku ponieważ on jest stroną pokrzywdzoną czy jakoś podobnie. Dokładnie już nie pamiętam - doszliśmy do porozumienia i nie wiem czy coś tam płacił czy tylko za pozew. Edytowane 3 Wrzesień 2013 przez spike1314 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Erto 0 Napisano 3 Wrzesień 2013 (edytowane) Dziękuję wam za obszerną i profesjonalną odpowiedź rozumiem iż do ludzi należy podchodzić po ludzku sam również wyznaję tą zasadę i bycie ostatnim chamem nie jest dla mnie :) Dochodząc do meritum prosiłbym jeszcze o poradę w następującej sprawie ponieważ to po waszych wypowiedziach nie wiem jak się ustosunkować do chęci zakupu. Otóż planuję zakup konsoli na allego od sprzedającego z Gdańska. Konsola posiada gwarancję producenta ważną jeszcze do Grudnia 2013 owa konsola została zakupiona w MM w Gdańsku. W przypadku awarii bądź też usterki mam prawo reklamować towar jeszcze do Grudnia 2014 roku z tytułu niezgodności towaru z umową ale tylko i wyłącznie w MM Gdańsk. Czy też po okresie gwarancyjnym nie mam żadnych szans do tego by np mieć bezpłatnie naprawioną bądź też wymienioną konsolę i wszystko będzie zależne od MM w Gdańsku ? Edytowane 3 Wrzesień 2013 przez Erto Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
spike1314 47 Napisano 3 Wrzesień 2013 (edytowane) Najlepiej jakby wypowiedział się ktoś kto reklamował po gwarancji w MM, nie przypuszczam żeby odrzucali takie reklamacje z automatu i jest po prostu szansa, że mają jakś umową z dystrybutorem, że mogą im wysłać do naprawy sprzęt np. do 24 miesięcy od zakupu (na wymianę na nową bym nie liczył). Oczywiście istotne jest abyś miał dokument zakupu tej konsoli, bo bez tego - sama wypełniona karta gwarancyjna daje ci tylko i wyłącznie uprawnienia z tytułu gwarancji. Edytowane 3 Wrzesień 2013 przez spike1314 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Vulcan_Genom 255 Napisano 4 Wrzesień 2013 (edytowane) MM to na tyle duża firma, że raczej Ci naprawią. Oni biorą tego tyle, że nic ta naprawa nie będzie ich kosztować. Zresztą z tego co czytałem, słyszałem, plus jedna sprawa własna, nie ma tam problemu z reklamacjami. A z innej beczki to buty kupuj w Deichmannie (bezproblemowe reklamacje), bo CCC to syf, dramat, chamstwo i cokolwiek tam załatwić to dramat :) @spike1314 Generalnie polecanie klientom door-2-door to dla nich najszybsza opcja, nie wiem czemu ludzie się przed nią bronią. Inna sprawa, że mieliśmy cwaniaka, co podejrzanie nie chciał wysłać na d-2-d i się okazało w Brnie w Acerze, że laptop był zalany i oczywiście koleś wielce oburzony stwierdził, że my w serwisie przed wysłaniem zalaliśmy mu laptopa specjalnie. Zakładam natomiast, że o wariatach moglibyśmy gadać godzinami. Myśmy mieli kolesia, który nasłuchiwał zasilaczy do laptopów, musiał mieć słuch absolutny chyba, bo 3/4 mu piszczało "nie do zniesienia", a nikt z nas niczego nie słyszał. Sorki, że po części na Ciebie naskoczyłem, ale ludzie w tym temacie wypisują takie bzdury, że głowa mała, a Twoją wypowiedź odebrałem tak jakby sprzedawca odpowiadał 6miesięcy, a potem było sprawa odrzucana z automatu. ------ Reasumując ja osobiście korzystam z niezgodności jak nie mam innego wyjścia. Nigdy nie oddaję od razu na niezgodność i nie zakładam spisku, ani niczyjej złej woli. Najpierw daję szansę naprawy w ramach gwarancji. Ważne jest też być świadomym, iż oddając towar na niezgodność można się go pozbawić na długi długi czas, jeżeli jest to drugi laptop, drugi komp itp. to nie ma problemu, gorzej jeżeli jest to coś czego używa się codziennie i nie ma tego czym zastąpić. Edytowane 4 Wrzesień 2013 przez Vulcan_Genom Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
spike1314 47 Napisano 4 Wrzesień 2013 Nie ma problemu, może ja też się źle wyraziłem bo napisałem, że po 6 miesiącach można liczyć tylko na dobrą wolę sprzedawcy a tak naprawdę sprzedawca zawsze musi przyjąć reklamację do 24 miesięcy i na nią odpowiedzieć - wiadomo, że każdy normalny sprzedawca mająć możliwość bezpłatnej naprawy, wymiany sprzętu klientowi tak własnie zrobi - niezależnie czy minęły 3 czy 15 miesięcy. Myśmy mieli kolesia, który nasłuchiwał zasilaczy do laptopów, musiał mieć słuch absolutny chyba, bo 3/4 mu piszczało "nie do zniesienia", a nikt z nas niczego nie słyszał. Mieliśmy chyba tego samego klienta :), zasilacz prawcował zbyt głośno, w piśmie stwierdził że boli go od tego głowa i musi trzymać go w szafie - cytuję dosłownie to co napisał w reklamacji - pochodził on z miasta Rabki i nazywał się Ryszard T. Ponoć sądy były pełne jego pozwów a "chwalił" się tym, że jedną firmę która miała siedzibę w Czechach ścigał na jego doniesienie Interpol - po prostu czasami lepiej takim wariatom nie sprzedawać sprzętu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Madison Paige 0 Napisano 15 Wrzesień 2013 Mam dwa pytania- ile razy trzeba oddać sprzęt do naprawy żeby dostać nowy? Czy nie jest tak że naprawa powinna być zrealizowana w określonym czasie??? Czy ktoś miał sytuację że czekał na naprawę ponad 2 miesiące?Przepraszam jeżeli takie pytanie już padlo i proszę o odpowiedź. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maslak 41 Napisano 16 Wrzesień 2013 Mam dwa pytania- ile razy trzeba oddać sprzęt do naprawy żeby dostać nowy? Czy nie jest tak że naprawa powinna być zrealizowana w określonym czasie??? Czy ktoś miał sytuację że czekał na naprawę ponad 2 miesiące?Przepraszam jeżeli takie pytanie już padlo i proszę o odpowiedź. Możesz nawet 10 razy i nic Ci się nie należy. Gwarancja to dobra wola producenta. Jeśli zawrze w niej zapis, że np trzykrotna naprawa skutkuje wymianą na nowy to Ci da ale jak nie ma takiego zapisu to zapomnij. Nie ma określonych ram na naprawę. Chyba, że znowu producent tak określi w zapisach gwarancji. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Erto 0 Napisano 18 Wrzesień 2013 Wiecie co z racji iż ze mnie Polak to i różne pomysły przychodzą mi do głowy :) Chciałbym się zapytać skąd serwis wie czy dana konsola mimo posiadanego paragonu posiada gwarancję ? Chodzi mi o sytuację gdzie ja np mam już dwuletnią konsolę w której np laser padł. Postanowiłem kupić nową konsolę i posiadam oczywiście paragon. W takim wypadku wykorzystując nowy paragon mógłbym reklamować starą konsolę ? Oczywiście kupiłbym taką samą konsolę w takiej samej wersji jak stara. No i jak tutaj to interpretować czy uda się wysłać na gwarę tą starą konsolę czy też nie ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vincent 408 Napisano 20 Wrzesień 2013 (edytowane) Pytanie dotyczące gwarancji w MM(media markt) a więc: kupuję przypuśćmy ps3 super slim 12gb w Tarnowie ale np mieszkam w Chorzowie i czy jeśli by się coś stało z konsolą na gwarancji 12 miesięcznej to mogę normalnie oddać konsolę na chorzów czyli tam gdzie nie kupiłem? Czy jednak musiałbym znowu jechać do tarnowa czyli tam gdzie kupiłem?? Jak to z tą siecią sklepów jest?? Edytowane 20 Wrzesień 2013 przez vincent Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Vulcan_Genom 255 Napisano 20 Wrzesień 2013 Pytanie dotyczące gwarancji w MM(media markt) a więc: kupuję przypuśćmy ps3 super slim 12gb w Tarnowie ale np mieszkam w Chorzowie i czy jeśli by się coś stało z konsolą na gwarancji 12 miesięcznej to mogę normalnie oddać konsolę na chorzów czyli tam gdzie nie kupiłem? Czy jednak musiałbym znowu jechać do tarnowa czyli tam gdzie kupiłem?? Jak to z tą siecią sklepów jest?? Na gwarancję możesz oddać w dowolnym MM. Na niezgodność tylko w tym, w którym kupiłeś, bo każdy MM to osobny podmiot gospodarczy (w tym wypadku spółka komandytowo-akcyjna). Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gutihaz 2 Napisano 1 Październik 2013 (edytowane) Witam, czy posiadanie samej faktury jest wystarczającym dokumentem do oddania konsoli na gwarancję? Jeśli konsola została zakupiona w sklepie AVANS w innej miejscowości, to czy mogę ją oddać do AVANSA w moim mieście? Pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc. Edytowane 1 Październik 2013 przez gutihaz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wili23 258 Napisano 1 Październik 2013 Witam, czy posiadanie samej faktury jest wystarczającym dokumentem do oddania konsoli na gwarancję? Jeśli konsola została zakupiona w sklepie AVANS w innej miejscowości, to czy mogę ją oddać do AVANSA w moim mieście? Pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc. Faktura, to taki sam dowod zakupu jak paragon, ba nawet lepszy, bo nie wyblaknie Ci. Drugi sklep przyjmie, bo to ta sama siec. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gutihaz 2 Napisano 1 Październik 2013 Miła Pani w Avansie zapytała czy mam kartę gwarancyjną, która jest wymagana. Miałem tylko fakturę, która niby wystarczy ale nie była pewna czy uwzględnią mi gwarancję. Jak to wygląda w praktyce? Wiecie coś na ten temat? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
haobao_PRO 639 Napisano 1 Październik 2013 Miła Pani w Avansie zapytała czy mam kartę gwarancyjną, która jest wymagana. Miałem tylko fakturę, która niby wystarczy ale nie była pewna czy uwzględnią mi gwarancję. Jak to wygląda w praktyce? Wiecie coś na ten temat? Podstawą gwarancji jest dowód zakupu... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gutihaz 2 Napisano 1 Październik 2013 A jest szansa, że serwis Sony może odmówić naprawy usterki? Jeśli konsola wróci do mnie za ~ 14 dni, akurat skończy mi się dwuletni okres "gwarancji". Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maslak 41 Napisano 1 Październik 2013 Podstawą gwarancji jest dowód zakupu... Podstawą gwarancji jest dowód zakupu... Nie do końca. Jak składasz na niezgodność umowy to owszem. Jeśli na gwarancję producencką to zależy wszystko od postanowień gwarancji. Jeśli wymagają posiadania karty gwarancyjne to nie ma przebacz musi być. A jest szansa, że serwis Sony może odmówić naprawy usterki? Jeśli konsola wróci do mnie za ~ 14 dni, akurat skończy mi się dwuletni okres "gwarancji". Na co składałeś reklamację ? Na gwarancję producenta czy dawałeś pismo na podstawie ustawy o szczególnej sprzedaży konsumenckiej gdzie powołałeś się na wadę i niezgodność z umową ? Bo nie chcę Cię martwić ale SONY daje 12 miesięcy gwarancji producenta. Więc jeśli na to złożyłeś albo złożysz odeślą z notką, że już po okresie gwarancji. Musiałbyś na niezgodność składać. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gutihaz 2 Napisano 1 Październik 2013 Powiedziałem, że konsola mi nawala i chcę ją oddać. Klientka za biurkiem spisała zawartość pudełka, podałem że chodzi o problem z laserem (straaaaasznie wolno czyta płyty,nie ładują się animacje), po czym stwierdziła, że mam szczęście gdyż za tydzień byłoby już po ptokach. Jak dokładnie wygląda zgłaszanie tego na niezgodność i czy jeśli mi to odeślą, będę mógł to jeszcze zrobić? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maslak 41 Napisano 1 Październik 2013 Aha czyli już oddałeś i to na gwarancję. To raczej już nic nie zrobisz i musisz czekać. I teraz wszystko zależy bo serwis może odesłać konsole z informacją, że termin gwarancji na konsole minął rok temu. Ale też tak nie musi być bo z tego co wiem EMPIK, Saturn czy MM mają jakieś umowy, że Sony tak i tak naprawia konsole do okresu 2letniego. Najwyżej jak przyjdzie Ci konsola z odmową to może wtedy zgłosić niezgodność. Co prawda jej okres wynosi 24 miesiące ale masz 2 miesiące na zgłoszenie od momenty wykrycia wady co wydłuża tak na prawdę termin do 26 miesięcy. WTedy pewnie odmówią Ci bo na Tobie spoczywa obowiązek udowodnienia, że ta wada istniała jak kupowałeś sprzęt. Ale wtedy uderzasz do Rzecznika Praw Konsumentów i walka na pisma się zaczyna. Zapewne za którymś razem Avansowi zmięknie rura :D Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kobe47 0 Napisano 10 Październik 2013 czy podstawą gwarancji konsoli wygranej w konkursie (chyba szansa na 6, coś takiego, szkolny konkurs) może być np. dyplom (z datą wręczenia) za zwycięstwo w tym konkursie, na którym jest informacja o nagrodzie? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gutihaz 2 Napisano 11 Październik 2013 Tak jak się spodziewałem, okres gwarancyjny już minął i odmówili mi naprawy konsoli. Dalej walczyć i kierować się niezgodnością towaru z opisem czy zgodzić się na jakieś 100-150zł za naprawę w serwisie? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach