Skocz do zawartości
cwir

Dexter

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnie 20 sekund najnowszego odcinka odcina jaja :biggrin: masakra ;)

Dokładnie! Chociaż jaj nie mam:P

 

Już myślałam,że znowu zakończą nudą taka jak poprzedni odcinek ktory mnie rozczarował (Miałam nadzieję że dr.Vogel wpadnie do jeziorka) :biggrin: a tu takieeee zakończenie! Zatkało mnie prawie jak w ostatnim odcinku poprzedniego sezonu. Podejrzewam że ostatni sezon zakończy się bardzo mocno!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zakończenie super, nic tak nie poprawia humoru jak Ivonne/Sarah/Hannah :). jednak sam odcinek strasznie z dupy. takimi stereotypami sypią i tak banalne te sytuacje i dialogi że czasami się rzygać chce. mam wrażenie jakby ktoś inny pisał dialogi i scenariusz ogólnie. historia ta sama i jeszcze ujdzie ogólnie ale to jak jest opowiadana robi się coraz gorsze. generalnie te odcinki są nużące i przewidywalne na maksa, a na koniec dają jakieś pojechane zaskakujące zakończenie czym poprawiają lekko wrażenie i się pamięta potem że nie było tak źle bo się ciekawie skończyło. tak jak w serialu Suits powiedział koleś że ksiązki mają mieć najciekawsze pierwsze 5 i ostatnie 5 stron, reszta jest nieważna :).

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siódmy epizod niestety szału nie zrobił. Ot kolejny odcinek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja mam nadzieje ze w dzisiejszym odcinku ktory juz sie grzeje na dysku zacznie sie wreszcie jakas mozgoje*na akcja, w koncu zblizamy sie powoli do konca, pora rozkrecic jakis watek ktory nam dupska rozerwie i sprawi ze oczekiwanie na kolejny odcinek bedzie katorgą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja mam nadzieje ze w dzisiejszym odcinku ktory juz sie grzeje na dysku zacznie sie wreszcie jakas mozgoje*na akcja, w koncu zblizamy sie powoli do konca, pora rozkrecic jakis watek ktory nam dupska rozerwie i sprawi ze oczekiwanie na kolejny odcinek bedzie katorgą.

Czyli w skrócie, ktoś z głównych bohaterów musi zginąć, nie ma bata :) Chociaż, z każdym odcinkiem mam wrażenie, że wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie...co raz bardziej uwydatniają się ludzkie uczucia Dex'a.

Edytowane przez Dilerus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grubo się dzieje - koniec odcinka sprawił ,że moja wizja końca tego sezonu została pogrzebana ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, ostatni odcinek (8-smy) sprawił, że z powrotem uwierzyłem w ten sezon, przepraszam za to, że opuściła mnie ta wiara, dobrze, że wróciła Hannah (piękna kobieta).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jak tam wrażenia po 9-tym odcinku? Końcówka zapowiada się bardzo mocno... wolno się rozkręcało w tym sezonie, ale okazuje się że warto było czekać....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie będzie się działo, szczególnie nakręciły mnie urywki zapowiadające ostatnie odcinki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatni odcinek jak dla mnie bez rewelacji(może dlatego ,że spodziewałem się takiego przebiegu sytuacji w końcówce), a urywków nie oglądam nigdy, wolę te wszystkie sceny oglądnąć w pełnym wymiarze a tak to tylko smaczku sobie narobię a później tydzień czekania ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, jutro koniec tej nudy :P

 

Przewidujemy jak skończy Dexter?

 

Zginie w niewyjaśnionych okolicznościach na swojej łodzi podczas szalejącego huraganu. Razem z Hanką ofc. Na samalot będzie już za późno, bo wszyscy będą go gonić jak Benny Hilla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niech te napisy szybciej się tworzą :biggrin: Niestety ludzie piszą, że zakończenie

nie jest najlepsze,

ale muszę sie przekonać na własnej skórze :biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Z gory przepraszam ze lacine, ale jak mozna bylo tak epicko sp*erdolic final takiego serialu ? 2 ostatnie odcinki to istna gora bzdur. :/ Moja logika podczas ogladania tych epow popelnila seppuku.

 

 

Cala nadzieja w finale Breaking Bad...

Edytowane przez Bansai

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wyżej

Mogli uratować ten ostatni sezon finalnym odcinkiem. Większość epizodów była średnia, miały natomiast pod koniec dobre pierdyknięcie, tak by przyciągnąć za tydzień do Dextera.

Ostatni odcinek nudny jak flaki z olejem, a zakończenie to jakiś kretynizm i stek bzdur.

Ktoś ma jakieś logiczne wytłumaczenie w jaki sposób on przeżył i, przede wszystkim, po co to zrobił?!

 

Mimo wszystko, dziękujemy Dexterowi za naprawdę kozacką historię i 8 lat wspólnych nerwówek, wzruszeń i śmiechu. Dobrze, że twórcy zdecydowali się zakończyć przygody Dexa teraz, a nie za kolejne 5 sezonów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No zakończenie faktycznie dziwne. Mam wrażenie że w tym ostatnim odcinku chcieli upchnąć jak najwięcej contentu i musieli niektóre sceny przycinać Mnie najbardziej zastanawia jak mu się udało niepostrzeżenie wynieść Debre ze szpitala. Raczej w realnym świecie byłoby to niemożliwe, w dodatku przez frontowe drzwi. No cóż, niedługo Breaking Bad.

Edytowane przez robotyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No zakończenie faktycznie dziwne. Mam wrażenie że w tym ostatnim odcinku chcieli upchnąć jak najwięcej contentu i musieli niektóre sceny przycinać Mnie najbardziej zastanawia jak mu się udało niepostrzeżenie wynieść Debre ze szpitala. Raczej w realnym świecie byłoby to niemożliwe, w dodatku przez frontowe drzwi. No cóż, niedługo Breaking Bad.

 

Wyniesienie Debry w czasie ewakuacji szpitala jak jest spore zamieszanie to jeszcze jakoś ujdzie. Każdy lata, śpieszy się, więc na pewne rzeczy mogą się nie skupiać. 

Natomiast  nie wiem kto ucieka z miasta gdy jest poszukiwany nie zmieniając nawet koloru włosów, jest poszukiwana, nawet pielęgniarka w szpitalu ją rozpoznaje, a tu taki spec jak Dexter pozwala jej chodzić tak jak wygląda na plakatach.

Zawsze gdy zakończenie nie jest dobre dla głównego bohatera jest mocno kontrowersyjne. W życiu Dextera za dużo się wydarzyło, za wiele rzeczy jest odpowiedzialny, żeby mógł żyć sobie szczęśliwie w Argentynie. A samobójstwo nie w jego stylu. Tak samo Debra. Za dużo na sumieniu, żeby żyć sobie spokojnie z Quinnem. Ale okoliczności śmierci mogła mieć lepsze. To, ze nie zginęło podczas pierwszej operacji, czy od razu po strzelaninie to tylko chęć wbicia widza bardziej w fotel. Wszystko ok, a nagle warzywo i zmienia wszystko w serialu.

Jakby nie było świetnie się oglądało serial przez te 8 sezonów. Było sporo odejścia od pierwszego sezonu, kilka rzeczy można było rozegrać lepiej, ale lekki smutek, że już to koniec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie ostatnim dobrym sezonem dexa był sezon 5, sezon 6 momentami oglądałem tylko dlatego ze nie było nic lepszego do roboty. Sezon 7 wiadomo na czym jechał i gdyby nie to tez byłby cieniutki. Sezon 8 to wg mnie kpina, nie wspominając o zakończeniu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no, w końcu nadgoniłem 4 ostatnie odcinki wczoraj i dziś ostatni. przerąbane unikać internetu żeby spoilerem nie dostać po ryju...

 

odnośnie ostatniego odcinka i sezonu:

 

był tak samo chujowy jak cały ostatni sezon, mam taki niesmak że nie chce mi się nawet pisać o tym i wracam do pracy.. bleee

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się za to końcówka podobała.

 

Dexter widział że osoby które są z nim blisko naraża na niebezpieczeństwo no i postanowił się od tego wszystkiego odciąć. Wszystkie wątki może nie zostały zamknięte ale zawsze lubię jak twórcy pozostawiają coś do własnej interpretacji. Ogólnie lubię takie końcówki, zwykłe "Dexter umiera" by mnie strasznie zawiodło. Miałem też cichą nadzieję że wszyscy się dowiedzą co Dex tak naprawdę po nocach robił i chciałem zobaczyć miny jego kumpli z wydziału Miami Metro. Podobało mi się też jak Quinn (w mało widoczny sposób, ale jednak) okazał szacunek Dexterowi po tym co zrobił Vogelowi.

 

Znalazłem też wywiad z producentką na temat końcówki (oczywiście w tekście są spoilery):

http://tv.yahoo.com/news/dexter-series-finale-post-mortem-ep-reveals-why-050046568.html

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem też wywiad z producentką na temat końcówki (oczywiście w tekście są spoilery):

http://tv.yahoo.com/news/dexter-series-finale-post-mortem-ep-reveals-why-050046568.html

 

no i ciekawy wywiad, trochę rozjaśnia ich wizję tego wszystkiego, tylko problemem w tej serii moim zdaniem nie była fabuła jako taka, bo same wydarzenia i decyzje były ok, tylko to jak zostały opowiedziane.

wszystko było takie proste, naiwne, dialogi banalne, strasznie cheesy (nie wiem jak po polsku to nazwać), brak dokładności i konsekwencji, narracja tłumacząca jak debilowi co Dexter myśli i co zamierza zrobić... Quinn i Batista to takie naiwne stereotypowe "spoko" gliny (zły i dobry), którym każdy kit można wcisnąć... może dlatego liczyłem chociaż na jakiś totalny chaos i masakrę na koniec. Dexter vs the World. przede wszystkim myślałem że oczywiste jest że Miami Metro się dowie raz na zawsze kim był Dexter. a tak to co, Dexter zabił na ich oczach kolesia na sam koniec serialu a i tak było to "uzasadnione" i tam Quinn niby to zaaprobował ale też bez większych emocji.. i nawet to jak to ta producentka przedstawia i uzasadnia w wywiadzie jest ok, dobrze powiedziane że końcem końców to serial o Dexterze i co się stanie z resztą ma mniejsze znaczenie. tylko czemu nie było to takie oczywiste jak się to oglądało... ja tam mam niesmak. jednak serial ogólnie był zajebisty, wiele dobrych chwil z nim spędzonych :).

 

na koniec, już bez cienia wątpliwości, najlepsza scena dla mnie z całego serialu :). to było napięcie i strach w oczach Dextera. ciarki mnie przeszły wtedy :)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do tego się zgodzę, serial stracił poziom, jak dla mnie stało się to jakoś od 5-6 sezonu. Od tego czasu może nie było tragicznie i niektóre odcinki się wybijały ponad poziom, ale brakowało mi tego "Tonight's the night" i Dextera będącego przekozakiem jak się bawi w kotka i myszkę z ofiarą. 

 

Jakby się tak przyjrzeć to Dexter w życiu kolegów na przykłąd z Miami Metro nie był kimś ważnym. Był kolesiem z którym czasem można wyskoczyć na piwko i który dobrze wykonywał swoją pracę. Ja to widzę tak że reszta ludzi żyje dalej swoim życiem, bez większych zmian gdy Dexter zniknął. Wolę taką otwartą końcówkę, niż nagłe zakończenie wszystkich wątków w jednym odcinku. Rozumiem czemu ludzie mogą się wkurzać na tą końcówkę, mogła być oczywiście lepsza, ale mi się całkiem podobała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×