Skocz do zawartości
maldini80

Ps3 Dla Dziecka

Rekomendowane odpowiedzi

W Ps3 znajdzie chyba wszystko co mu może być potrzebne: może grać, oglądać zdjęcia, słuchać mp3, oglądać filmy i do tego przeglądać strony w internecie (podłączenie klawiatury jak najbardziej możliwe) pomijając strasznie słabą przeglądarkę wszystko inne działać będzie bez zarzutu.

Gier dla dzieci z polskim językiem, znajdziesz całkiem sporo, nie szukaj jednak w wydaniach pudełkowych bo sporo tytułów można dostać w wirtualnym sklepie PsStore (gry pobierane są bezpośrednio na dysk w konsoli) Masz np całą serię BUZZ Junior i sporo gier zręcznościowych np ToyHome, MagicOrbz, Joe Danger; które nie wymagają znajomości angielskiego poza ewentualnie: "New game" i "Quit" :thumbsup:

Urządzenie faktycznie jest dość intuicyjne i nie wymaga zbyt wielu umiejętności na początku

Zdecydowanie polecam zakup konsoli, na pewno masz tu mniej zagrożeń niż np: przy zakupie komputera. Dopowiem jeszcze tylko że mojego brata syn ma obecnie 6 lat i spokojnie radzi sobie z obsługą konsoli i graniem ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja myslę że lepszym rozwiązaniem byłoby PS2... dużo tańsze i z dużą ilością gier dla dzieci przy okazji... nie wiem czy jest sens kupować najdroższą konsolę na rynku dla dziecka które będzie j.a wykorzystywało tylko w powiedzmy 30%... zreszta wiadomo że dzieci zazwyczaj nie przejmują się tym że należy płytę wkładac delikatnie, padem nie rzucać itd:) PS2 można miec nowe za 399zł w MM a gry sa o wiele tańsze niż na PS3... takie moje zdanie:)

powiedzmy sobie jeszce szczerze że dzieci nie zwracają uwagi na grafike a to jest chyba największa różnica między PS2 a PS3 (pomijając inne mniej istotne)... PS3 moze się wydawac bardziej przyszłościowe ale czy na pewno? za parę lat jak chłopak dorośnie to będzie już pewnie PS4 a ceny PS3 będą niższe:)

Edytowane przez caligator

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taki mały smyk nie wykorzysta w pełni potencjału konsoli. Większość gier kierowana jest do starszych użytkowników. Z sieci dzieciaki też nie powinny korzystać bez nadzoru, więc to takie ni w pięć ni w dziewięć rozwiązanie. W sumie tych kilka gier, które możnaby kupić dziecku (ze względu na ograniczenia wiekowe) jest zwyczajnie za trudne i może/będzie frustrować chłopaka.

Niezłym rozwiązaniem wydaje się Wii.

Edytowane przez KopaczK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co byś powiedział na X360 + Kinect? Normalnych graczy biblioteka gier na Kinecta nie zainteresuje, ale dzieci i "casuali" jak najbardziej ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co byś powiedział na X360 + Kinect? Normalnych graczy biblioteka gier na Kinecta nie zainteresuje, ale dzieci i "casuali" jak najbardziej ;)

Sprzęt bazujący na brutalnych grach niezbyt się nadaje dla dziecka.

Kontrolery alternatywne to zupełnie co innego, więc Wii jest dobrym rozwiązaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja myslę że lepszym rozwiązaniem byłoby PS2...

Dobrze prawisz ... w sumie to chyba najlepsza wypowiedź z powyższych (pomysł z WII również jest bardzo przedni), nie wiem jednak jak jest z polonizowaniem gier z PS2? czy wychodziły gry po polsku? Jeżeli tak to faktycznie niewielkim kosztem można zaopatrzyć się w dobrą konsolę i pełno gier. Uważam również że fakt iż ktoś nie wykorzysta czegoś w pełni jest mało istotny w tym przypadku. Większość z nas ma super wypasione PeCeTy i Laptopy i wykorzystuje je głównie do Neta i innych pierdół podczas gdy mogłyby posłużyć do znacznie bardziej szczytnych i wyszukanych rozwiązań ... więc co? Nie powinniśmy ich posiadać bo ich nie wykorzystujemy ;) Chłopaczek pewnie na początku będzie używał 10% funkcji ale z czasem pewnie doszuka się kolejnych 90% :thumbsup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomo>>> Przez wykorzystanie w pełni rozumiem możliwość grania w większość gier. "Niestety" gier dla dzieci na PS3/X360 jest malutko. W sumie podobnie jest z PS2, gdzie znakomita większość gier to produkcje dla starszych graczy, a o polonizacjach, które są tu istotnym czynnikiem, można praktycznie zapomnieć.

Brutalne czy nie, ale jest też Viva Pinata :teehee:

A potem zaczynają się schody. ;) BTW wspomniana gra też najłatwiejsza nie jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

zdecydowanie polecam PS2.

Zalety PS2:

- bardzo duża ilość tanich gier - w tym część także po polsku (Fifa, Colin McRea);

- możliwość podłączenia do zwykłego kineskopowego TV - gry wyglądają na nim przyzwoicie i nie trzeba inwestowac kasy w LCD albo plazmę;

- praktycznie konsola jest bezobsługowa - nie trzeba wgrywać nowego oprogramowania i łatek co jakiś czas, nie trzeba ładować padów. Wkładasz grę i grasz;

- dużo więcej gier dla dzieci niż na PS3;

Edytowane przez lucin713

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ps3 jest w obsłudze absolutnie banalna i nawet siedmioletnie dziecko z nią sobie poradzi. Tytułów, w które mógłby zagrać jest mało, jak już wcześniej napisałeś. Little Big Planet GOTY(PL), Toy Story 3, Shrek Forever, Lego Harry Potter, G-Force, Eye Pet(PL), Kung Fu Panda, Klopsiki i inne zjawiska pogodowe i Buzz(PL). Może większość z nich nie jest spolonizowana ale siedmiolatek nie będzie zwracał uwagi na fabułę, ani treść zadania.

Ja posiadając angielskie gry na ps2 nauczyłem się sporo podstawowych słów z jezyka angielskiego :)

Daje dyche, że te podstawowe słowa z angielskiego to "You must die" :teehee:

Edytowane przez timetoshake

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ps3 jest w obsłudze absolutnie banalna i nawet siedmioletnie dziecko z nią sobie poradzi.

Taaa, to widać nawet na Forum, kiedy 30-letnie byki z rodziną na głowię nie wiedzą gdzie się zmienia awatar.

Osobiście siedmiolatkowi kupiłbym książkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tytuły są, ale radziłbym szukać na pss, a nie wśród pudełek. Flower jest najlepszym przykładem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybym był na miejscu tego chłopaka to gdybym dostał ps3 a nie ps2 to miałbym wieksza frajde no ale już bez kitu ps3 to tylko konsola , każdy to wkońcu jakoś ogarnie. 6-7 latek nie jest taki głupi :)

Dobra kupuj ps3 i tyle :D

Edytowane przez Killzone_15

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taaa, to widać nawet na Forum, kiedy 30-letnie byki z rodziną na głowię nie wiedzą gdzie się zmienia awatar.

Heh, ciekawe w jaki sposób te 30-letnie byki korzystają z komputera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym wziął pod uwagę to, że za parę lat gdy chłopak podrośnie, będzie bardziej zadowolony z PS3 niż PS2. Teraz gry dla niego się znajdą bez problemu a i konsola starczy za dłużej niż tylko na wiek dziecięcy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za parę lat będzie w 4 klasie podstawówki i nadal gier nie będzie dla niego. Ja wiem, że rodzice kupują smarkom wszystkie możliwe gierki, ale jesli miałby grać w te przeznaczone dla niego, to na wiele mu się to czekanie nie zda. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Widzę że najwięcej do powiedzenia mają bezdzietni, szczególnie w kwestiach wychowania dzieci, bo skąd mają wiedzieć jakie gry nadają sie dla małych ludzi.

Chyba nie rozumieją że z umiarem, pod kontrolą rodziców, odrobina cyfrowej rozrywki nie zaszkodzi- przekonają się o tym najprawdopodobniej gdzy dorobią się dzieci.

Co do tematu: rozważ Lego star wars, będziesz mógł grać razem z dzieckiem, syn mając 3 lata ogarniał dość nieźle tytuł, a i wspólne granie sprawiało sporo satysfakcji.

Tak samo Lego batman i L. pierwszy Indiana Jones.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tato, jeśli pijesz do moich postów, to pomyśl przez chwilę o tym, czy KZ2, albo Mortal Kombat są grami dla dzieci. Jeśli uważasz, że "z umiarem, pod kontrolą rodziców, odrobina" takiej "cyfrowej rozrywki nie zaszkodzi", to znaczy, że kiepsko orientujesz się w kwestiach codziennego życia w Polsce i na świecie. Nie sugeruję, że każdego dzieciaka gry wypaczą, ale nie zaprzeczysz, że podczas przechodzenia niektórych gier skacze człowiekowi do góry poziom adrenaliny i agresji. Jeśli uważasz, że to jest to czego powinien doświadczać 6 letni dzieciak, to gratuluję Ci dojrzałości. Brawo. BTW "dorabianie" dzieci nie czyni z dorabiającego autorytetu w kwestiach wychowawczych, więc tak się Tatku nie ciskaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@KopaczK

A kto napisał, że np. 6 letni dzieciak musi grać w Mortal Kombat, Killzona czy inne brutalne gry?

Dodam, że na PS można założyć blokadę rodzicielską, która nie czyta gier poniżej danej kategorii wiekowej. Chyba żaden tatuś czy mamusia nie kupi 6-letniemu synkowi/córce Killzona czy załóżmy Heavy Rain... A jak kupi - to ich sprawa.

Druga rzecz - mój znajomy ma syna, który ma 7 lat i właśnie sprzedałem im PS2. Powiem Ci, że nie pozwalają mu grać w gry, które zawierają w sobie mnóstwo przemocy, brutalności itd, ale gra w "sympatyczne" gry i gry dla dzieci.

Kolejna sprawa - piszesz, że gier przeznaczonych dla dzieci jest jak na lekarstwo... wtf? Jest masa gier przeznaczonych dla dzieci, w końcu chyba nie od dziś wiadomo, że rodzice lubią kupować swoim pociechom konsole czy jakieś inne gry na pc itd. Przykłady gier dla dzieci? Chociażby Epoka Lodowcowa, G-Force, Odlot, Buzz, Flower, Frogger Returns, Toy Story 3, Shrek Forever, EyePet, Piorun... Chyba to nie tak mało...

Pozdro ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Widzę że najwięcej do powiedzenia mają bezdzietni, szczególnie w kwestiach wychowania dzieci, bo skąd mają wiedzieć jakie gry nadają sie dla małych ludzi.

Chyba nie rozumieją że z umiarem, pod kontrolą rodziców, odrobina cyfrowej rozrywki nie zaszkodzi- przekonają się o tym najprawdopodobniej gdzy dorobią się dzieci.

Co do tematu: rozważ  Lego star wars, będziesz mógł grać razem z dzieckiem, syn mając 3 lata ogarniał dość nieźle tytuł, a i wspólne granie sprawiało sporo satysfakcji.

Tak samo Lego batman i L.  pierwszy Indiana Jones.

Nie chce się wtrącać ale w wieku 12 lat dzieciak nie będzie wstawał od konsoli, a w szkole ledwo będzie zdawał. Oczywiście nie życzę mu tego ale lepiej małym dzieciom nie pokazywać jak najdłużej kompa i konsoli bo źle się to kończy w dzisiejszych czasach. dry.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chce się wtrącać ale w wieku 12 lat dzieciak nie będzie wstawał od konsoli, a w szkole ledwo będzie zdawał. Oczywiście nie życzę mu tego ale lepiej małym dzieciom nie pokazywać jak najdłużej kompa i konsoli bo źle się to kończy w dzisiejszych czasach. dry.gif

Ja wychodzę z takiego samego założenia, dlatego teraz wolę dmuchać na zimne.

Mój 3-letni syn grał w grę FLOCK, tak się wciągnął, że co chwilę wołał żebym mu tę grę włączyła. Ja rozumiem, że po mamusi pewnie tak ma ;) ale taki maluch może spędzić czas o wiele lepiej (czyt. z rodzicem). Ja na przykład cieszę się, ze młody nauczył się liczyć z moją pomocą, a nie z pomocą gry. Teraz jedziemy z literkami, i tak poprzez zabawę umie już wszystkie samogłoski ;)

Jednak wiem, że nie o dziecku w takim wieku mowa, więc jeśli chodzi o 6-latka to myślę, że nie miałabym nic przeciwko. Gra dostosowana do wieku i odpowiednio dawkowana nie powinna wyrządzić krzywdy ;) Oczywiście jest to też kwestia ogólnego wychowania dziecka, ale to już inny temat i dość obszerny.

W każdym razie każdy wychowuje sobie dziecko jak chce, jego sprawa na kogo później wyrośnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chce się wtrącać ale w wieku 12 lat dzieciak nie będzie wstawał od konsoli, a w szkole ledwo będzie zdawał. Oczywiście nie życzę mu tego ale lepiej małym dzieciom nie pokazywać jak najdłużej kompa i konsoli bo źle się to kończy w dzisiejszych czasach. dry.gif

To zależy też od psychiki dzieciaka, poza tym to kompa widzi już od 4 klasy w szkole na informatyce, czyli w wieku 9-10 lat, a w ogóle to w dzisiejszych czasach, to chyba każdy ma w domu komputer, także to jest nieuniknione, by mały brzdąc nie dokapował się co to komputer czy konsola :pardon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sebinho>>> Przecież wyraźnię piszę, że dla dziecka w wieku lat 6 gier zbyt wiele nie ma, bo tak jest. Podliczywszy wszystkie dostępne wyjdzia nam niezbyt okazała liczba, a wydawanie takiej kasy na PS3 dla tych kilku gier jest pewnym przegięciem. Ale co kto lubi.

Widziałem kilka dni temu rodzica kupującego 8 letniemu smarkowi ARMY OF TWO, ale co tam, że to gra od 18 roku życia.

Jeśli ktoś chce wychowywać dziecko przez TV, albo konsolę, niech tak robi, a na bank taka "inwestycja" mu się za kilkanaście lat zwróci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Przyglądam się tematowi i niektórzy jednak przesadzają. Np "kielczan" napisał: "Nie chce się wtrącać ale w wieku 12 lat dzieciak nie będzie wstawał od

konsoli, a w szkole ledwo będzie zdawał". Wszystko zależy od dzieciaka i tego jak o sprawy gier zadbają rodzice. Ja miałem 11 lat kiedy dostałem Atari i od tego czasu jestem graczem. Nie miałem żadnej kontroli w co gram, ewentualnie panowano nad czasem. Co prawda gry były mniej realistyczne, ale i tak można było komuś łeb wysadzić. I co ze nie wyrosło??? Skończyłem studia, jestem lekarzem z 5 letnim stażem (trochę krótko, ale zawsze), nie siedzę wiecznie przy konsoli i komputerze, zresztą mam na to czas wieczorem, jak dzieciaki już śpią. Konsolę kupiłem dla siebie i żony.

Wracając do tematu, moje dzieciaki (3 lata i 5,5 roku) owszem grają: Flower, jakieś proste gierki z PSS (nie pamiętam tytułów), Eyepet, MotorStorm, i niestety LBP. I muszę wyprowadzić z błędu cube_6 - 3-latek doskonale sobie radzi z padem i analogami np. w LBP. Recepta jest jedna - umiar. Moje dzieci uczą się w przedszkolu i w domu, nie siedzą ciągle w domu i grają na PS3. Mają tak zorganizowany czas, że grają sporadycznie, nawet nie codziennie, do tego w ograniczonym czasie (bardzo fajnie działa jajko-minutnik). Da się? Da.

Pozdrawiam

Edytowane przez pwyrzyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×