Skocz do zawartości
BoryZPL

Mass Effect 2

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym się dowiedzieć, czy posiadając mass effect 2 bez kodu cerberus network zastanę w grze tą zawartość DLC "na 6 godzin"? I czy komiks Genesis jest warty kupna? Obecnie przechodzę jedynkę na PC, a dwójka przyszła wczoraj z wymiany na PS3.

Bez urazy ale w takiej styuacji nie lepiej było zakupić na PC Mass Effect 2? Komiks Ci się na pewno przyda z takiej powodu iż sam ustalisz co porabiałaś w jedynce a nie że zostanie Ci narzucone.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Skala inna, ale czyn sam w sobie jest tak samo zbrodniczy. Hitler też chciał dobrze dla swoich rodaków. Ciekawe tylko, ze historia oceniła go (słusznie) jako zbrodniarza.
Dwie strony dyskusji i już mamy Prawo Godwina. Super :biggrin:
Forsowaniem chamerykańskiego podejścia jest bezprawna, bezpodstawna i pyszna postawa nieomylnego sędziego i kata, który decyduje o tym co jest dobre, a co złe.
A czy nie tym są Specters? Bądź, co bądź są to sankcjonowani przez Radę Cytadeli agenci z licencją na zabijanie, szantaż, terroryzm, etc. byle tylko utrzymać pokój w galaktyce. Popatrz na Telę Vasir z LotSB i na informacje o niej zawarte w Cerberus Daily News. Zapewniła spokój w Citadel Space i nie miała problemów pracować z Shadow Brokerem. Była zła czy dobra? Była chamerykańskim pysznym sędzią?
A mieliśmy tylko duży wybuch i słowa Sheparda, "sorry musiałem to zrobić". Nie pamiętam żeby główny bohater specjalnie się przejął tą zbrodnią, a wybierałem same opcje paragona.
Zapominasz, że Shepard to cyborg bez emocji. Ani w ME1 ani w ME2 nie ma ani jednej sceny gdzie można by powiedzieć, że Shepard pokazuje emocje. Zostawia członka swojego zespołu na Virmire na pewną śmierć? Zero emocji. Spotyka drugiego członka swojego zespołu po dwóch latach bycia trupem? Zero emocji.
Może i głupek, ale uczciwy, którego nie nazwie się masowym mordercą.
Chyba nie zrozumiałeś o co mi chodziło. Możesz być uczciwy i nie być masowym mordercą. Ale kogo to będzie obchodziło skoro Reaperzy będą zjadali tych wszystkich, których by to obchodziło.
Chciałbym się dowiedzieć, czy posiadając mass effect 2 bez kodu cerberus network zastanę w grze tą zawartość DLC "na 6 godzin"? I czy komiks Genesis jest warty kupna? Obecnie przechodzę jedynkę na PC, a dwójka przyszła wczoraj z wymiany na PS3.
Jak już wyżej stwierdzono Genesis to prosty generator savów z jedynki. Zakup ME2 na PeCeta. Edytowane przez JibrilPL
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zostawia członka swojego zespołu na Virmire na pewną śmierć? Zero emocji. Spotyka drugiego członka swojego zespołu po dwóch latach bycia trupem? Zero emocji.

Niekoniecznie. Są odpowiednie wybory dialogowe, które wzbudzają w nim jakieś tam emocje. Zresztą, nie będzie płakał skoro to najlepszy żołnierz galaktyki.

Pacyfiści do piachu. :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shepard rzadko pokazuje emocje, faktycznie jest jak robot. W sumie bardzo mało jest informacji o Shepardzie nie licząc ustalenia pochodzenia przy tworzeniu postaci, nieznana jest jego przeszłość. Chciałbym żeby powstała jakaś książka opisująca jego wspinaczkę po szczeblach kariery. Niestety to prawdopodobnie nie jest możliwe, za dużo wyborów co do postaci

mężczyzna/kobieta

spacer/colonist/earthborn

sole survivor/war hero/ruthless

Na jednym z serwisów pojawiła się aktualizacja co do czwartej książki

bohaterami będą jednak znowu Kahlee i Anderson jedynie wspomagani przez Gillian. Głównym problemem znowu będzie Cerberus

Mam nadzieję że polska wersja wyjdzie niedługo po premierze (27 września) co by ją jeszcze przeczytać przed ME3

Kolejny fan art naszego rodaka. W roli głównej Kasumi Goto

http://www.shadowbroker.pl/wp-content/uploads/2011/03/Mass-Effect-3-Kasumi-Goto.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem wszystkie książki z uniwersum Mass Effect'a i powiem, że postać Kahlee Sanders, a oprócz tego Paul Grayson i Gillian Grayson bardzo mi się spodobała. Podobały mi się też wstawki z Arią. Co do książki o Sheppardzie to tak jak powiedział kolega u góry - niemożliwe

Art wyszedł bardzo ładnie. Jak oni to robią. Ołówkiem jeszcze dałbym radę, ale efekty w PS to już czarna magia.

Edytowane przez SGTMaze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dwie strony dyskusji i już mamy Prawo Godwina. Super :biggrin:

Porównanie jest na miejscu. Jeśli Ci nie odpowiada, to wstaw sobie w to miejsce dowolnego przywódcę, którego chęć polepszenia bytu narodu, zakończyła sie zbrodniczymi działalnością.

A czy nie tym są Specters? Bądź, co bądź są to sankcjonowani przez Radę Cytadeli agenci z licencją na zabijanie, szantaż, terroryzm, etc. byle tylko utrzymać pokój w galaktyce. Popatrz na Telę Vasir z LotSB i na informacje o niej zawarte w Cerberus Daily News. Zapewniła spokój w Citadel Space i nie miała problemów pracować z Shadow Brokerem. Była zła czy dobra? Była chamerykańskim pysznym sędzią?

O tym piszemy. Amerykanie wykombinowali sobie to w ten sposób i jest to właśnie "chamerykańskie podejście". Wiele ras nie jest zachwyconych taką sytuacją, ale nie mają nic do gadania. To samo robią Chamerykanie, którzy ustalili, że świat musi wyglądać tak jak im się podoba. Ograniczanie autonomii innych państw jest dla nich czymś zupełnie normalnym, bo to dla "dobra demokracji", szkoda tylko, że w ich kraju ten system zdycha. Gdyby słuchali głosu ludu, to od lat nie byłoby ich w Iraku... Strasznie irytuje mnie zaimplementowanie takiego podejścia w ME.

Choć i tak nie wszystkie ich działania puszczane są płazem (vide Saren w ME).

Zapominasz, że Shepard to cyborg bez emocji. Ani w ME1 ani w ME2 nie ma ani jednej sceny gdzie można by powiedzieć, że Shepard pokazuje emocje. Zostawia członka swojego zespołu na Virmire na pewną śmierć? Zero emocji. Spotyka drugiego członka swojego zespołu po dwóch latach bycia trupem? Zero emocji.

Że co proszę? Może męska wersja, ale tą nie grałem ani w ME, ani w ME2, ale nie pani Shepard. Brak emocji, też coś. Scen tego typu było od groma, nawet na wspomnianym Virmire.

Chyba nie zrozumiałeś o co mi chodziło. Możesz być uczciwy i nie być masowym mordercą. Ale kogo to będzie obchodziło skoro Reaperzy będą zjadali tych wszystkich, których by to obchodziło.

Zrozumiałem. Kogo? W tym konkretnym wypadku Sheparda, jej/jego załogę i Batarian. Nie bawmy się w statystykę stalinowską.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Że się tak lekko wtrącę, w moim przekonaniu podczas pamiętnej sytuacji na Virmirze, gdzie musieliśmy wybrać kogo poświęcić, dało się słyszeć w głosie pewną nutkę emocji. Tak samo podczas zebrania już po feralnym zdarzeniu, nastrój emocjonalny panował. Trzeba wziąć pod uwagę to, że każdy emocje pokazuje inaczej, jeden wylewa za zewnątrz, drugi zaś tłamsi w środku, nie można wymagać od każdego okazywania emocji w sposób jaki przewiduje to odbiorca, jest to niewykonalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
O tym piszemy. Amerykanie wykombinowali sobie to w ten sposób i jest to właśnie "chamerykańskie podejście". Wiele ras nie jest zachwyconych taką sytuacją, ale nie mają nic do gadania. To samo robią Chamerykanie, którzy ustalili, że świat musi wyglądać tak jak im się podoba. Ograniczanie autonomii innych państw jest dla nich czymś zupełnie normalnym, bo to dla "dobra demokracji", szkoda tylko, że w ich kraju ten system zdycha. Gdyby słuchali głosu ludu, to od lat nie byłoby ich w Iraku... Strasznie irytuje mnie zaimplementowanie takiego podejścia w ME.

Choć i tak nie wszystkie ich działania puszczane są płazem (vide Saren w ME).

Amerykanie robią to co wszystkie inne imperia i potęgi przed nimi czyniły. Rzym, I Rzesza, Hiszpania, Portugalia, Anglia, Francja Napoleona, Rosja carów, nawet Polska w XVI i w pierwszej połowie XVII wieku. Wszystkie te kraje wpychały się w interesy innych krajów i tłamsiły ichnią autonomię by zapewnić swoją dominację. A dlaczego Amerykanie robią to teraz? Bo wygrali II Wojnę Światową i stworzyli wraz z ZSRR porządek świata pod który wszyscy musieli się podporządkować. A po upadku komunizmu nikt już nie stał na drodze USA. Ale zakończmy dyskusję o rzeczywistości i wróćmy do wirtualnej rzeczywistości.

Wspomniałeś o wielu rasach. Czyli o kim? O tych, które nie mają miejsca w Radzie. Nie mają miejsca w Radzie czyli nie mają nic do gadania. Koniec pieśni.

Zrozumiałem. Kogo? W tym konkretnym wypadku Sheparda, jej/jego załogę i Batarian. Nie bawmy się w statystykę stalinowską.
Nie. W tym konkretnym przypadku chodziło mi o galaktykę z trylionami inteligentnych istot organicznych - czyli wszystkie rasy galaktyki. Zabijesz 300 000 batarian - jesteś masowym mordercą w oczach galaktyki. Nie zabijesz 300 000 batarian - nie jesteś masowym mordercą, gdyż cała galaktyka jest martwa zjedzona przez Reaperów.
Że co proszę? Może męska wersja, ale tą nie grałem ani w ME, ani w ME2, ale nie pani Shepard. Brak emocji, też coś. Scen tego typu było od groma, nawet na wspomnianym Virmire.
Jedno zdanie czy słowo wypowiedziane z inną intonacją sceny emocjonalną nie czyni. Poza jedną scenę w ME1 - kiedy Normandia jest uziemiona i Shepard rozmawia z Liarą/Ashely/Kaidanem (zależy od romansu) - nigdzie nie widać emocji. Smutku, złości, furii, zniechęcenie. W ME2 jest jedna taka scena - kiedy po LotSB Liara pyta się Sheparda co on myśli o tym co się dzieje - w której słycha przez chwilę emocje. A tak to nic. Stajemy naprzeciw Shadow Brokera - nic. Gapimy się na wielkiego Terminatora - nic. TIM wpuścił nas w pułapkę - nic. Shepard jest najsłabiej napisanym elementem obu gier. Czy Shepard ewoluuję w czasie obu gier? Nie mówię o statystykach, czy umiejętnościach, mówię o osobowości. Przez obie gry Shepard pozostaje tym samym żołnierzem co na początku ME1.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amerykanie robią to co wszystkie inne imperia i potęgi przed nimi czyniły. Rzym, I Rzesza, Hiszpania, Portugalia, Anglia, Francja Napoleona, Rosja carów, nawet Polska w XVI i w pierwszej połowie XVII wieku. Wszystkie te kraje wpychały się w interesy innych krajów i tłamsiły ichnią autonomię by zapewnić swoją dominację. A dlaczego Amerykanie robią to teraz? Bo wygrali II Wojnę Światową i stworzyli wraz z ZSRR porządek świata pod który wszyscy musieli się podporządkować. A po upadku komunizmu nikt już nie stał na drodze USA. Ale zakończmy dyskusję o rzeczywistości i wróćmy do wirtualnej rzeczywistości.

Bardzo ładnie rozpisałeś cały problem, a raczej jego istotę. Tego właśnie nie jestem w stanie ścierpieć i to właśnie irytuje mnie w serii ME.

Wspomniałeś o wielu rasach. Czyli o kim? O tych, które nie mają miejsca w Radzie. Nie mają miejsca w Radzie czyli nie mają nic do gadania. Koniec pieśni.

Koniec pieśni. Tu leży pies pogrzebany. Gdyby to było realistyczne, to pozbawione głosu rasy dogadałyby się, wyleczyły Krogan i wymiotłyby cały ten bajzel tworząc nową radę. To jest to diabelnie niestrawne chamerykańskie (niech będzie, że imperialistyczne) podejście do zagadnienia.

Nie. W tym konkretnym przypadku chodziło mi o galaktykę z trylionami inteligentnych istot organicznych - czyli wszystkie rasy galaktyki. Zabijesz 300 000 batarian - jesteś masowym mordercą w oczach galaktyki. Nie zabijesz 300 000 batarian - nie jesteś masowym mordercą, gdyż cała galaktyka jest martwa zjedzona przez Reaperów.

Zabijasz 300tysiecy Batarian i wróg pojawi się akurat w trakcie Twojego procesu za ludobójstwo (marne szanse na skuteczną obronę). Nie zabijasz Batarian, nie idziesz pod sąd, ale od ręki musisz walczyć z najeźdźcą (równie mizerne szanse, ale chociaż nie jesteś ludobójcą).

Jedno zdanie czy słowo wypowiedziane z inną intonacją sceny emocjonalną nie czyni. Poza jedną scenę w ME1 - kiedy Normandia jest uziemiona i Shepard rozmawia z Liarą/Ashely/Kaidanem (zależy od romansu) - nigdzie nie widać emocji. Smutku, złości, furii, zniechęcenie. W ME2 jest jedna taka scena - kiedy po LotSB Liara pyta się Sheparda co on myśli o tym co się dzieje - w której słycha przez chwilę emocje. A tak to nic. Stajemy naprzeciw Shadow Brokera - nic. Gapimy się na wielkiego Terminatora - nic. TIM wpuścił nas w pułapkę - nic. Shepard jest najsłabiej napisanym elementem obu gier. Czy Shepard ewoluuję w czasie obu gier? Nie mówię o statystykach, czy umiejętnościach, mówię o osobowości. Przez obie gry Shepard pozostaje tym samym żołnierzem co na początku ME1.

Nie wiem jak w to grałeś, ale moja postać taka nie była/jest. Twarda kobitka, ale nie zimny, czy nieczuły siepacz.

Być może męski Shepard jest tak schrzaniony, ale kobitka nie.

Oczywiście problemem może być to co rozumiesz przez emocje i ich okazywanie, ale odmawianie ich wiodącej postaci jest niezbyt trafne i prawdziwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Koniec pieśni. Tu leży pies pogrzebany. Gdyby to było realistyczne, to pozbawione głosu rasy dogadałyby się, wyleczyły Krogan i wymiotłyby cały ten bajzel tworząc nową radę. To jest to diabelnie niestrawne chamerykańskie (niech będzie, że imperialistyczne) podejście do zagadnienia.
To jest normalne podejście do zagadnienia.Inne rasy nie posiadające miejsca w Radzie to: volusowie (rasa-klientów turian, którzy [volusowie] nie posiadają żadnej floty), hanarzy (którzy potrzebują drelli do operowania większością urzadzeń technicznych nie znajdujących się w wodzie) oraz elcorzy (którzy według Mass Effect Wiki są chodzącymi czołgami). Poza Cytadelą mamy jeszcze batarian (którzy sami odcięli się od Cytadeli), quarian (ukaranych za stworzenie morderczej SI) oraz Krogan. I Oczywiście są rasy, które mają miejsce w Radzie - asari, salarianie, turianie i ludzie. Popatrzmy teraz komu zależałoby na obaleniu starej Rady, wyleczeniu krogan i stworzeniu nowej Rady, a komu zależałoby na utrzymaniu statusu quo. Po stronie statusu quo mamy asari, salarian, turian i ludzi (cztery największe siły zbrojne i trzy największe gospodarki plus jedna bardzo szybko się rozwijająca). Co mamy po drugiej stronie. Rasę nomadów z największą flotą w galaktyce złożoną w większości z przestarzałych statków (do tego rasa z bardzo słabym systemem imunologicznym). Volusowie, którzy nie nadają się do jakiejkolwiek formy walki i muszą polegać na ochronie turian. Hanarów, którzy muszą korzystać z pomocy drelli oraz prowadzą politykę nie angażowania się w galaktyce. Elcorzy, o których prawie nic nie wiemy. No i krogan. Wysterylizowaną rasę, która została wysterylizowana bo zaczęła odbijać kolonie innych ras oraz nie przestrzegać postanowień Rady. Kroganie zagrażali wszystkim rasom Cytadeli - nie tylko Radzie. To była rasa, która przerodziła (outbred) rachni, które same stosowały tą taktykę. Więc nikt (poza Shepardem, Cerberusem i graczami) nie myśli o wyleczeniu genophage.
Zabijasz 300tysiecy Batarian i wróg pojawi się akurat w trakcie Twojego procesu za ludobójstwo (marne szanse na skuteczną obronę). Nie zabijasz Batarian, nie idziesz pod sąd, ale od ręki musisz walczyć z najeźdźcą (równie mizerne szanse, ale chociaż nie jesteś ludobójcą).
Nie byłoby czegoś takiego jak "od ręki walczysz z najeźdźcą" tylko bardziej coś w stylu "dlaczego te przekaźniki masy nie działają?" Alpha Relay miał połączenie z 16 innymi relayami w galaktyce. Reaperzy na pewno skoczyliby na początku do Cytadeli, opanowaliby ją, wyłączyli całą sieć przekaźników i rozpoczęli żniwa. Dziwię się dlaczego W ME3 polecą na Ziemię, a nie do Cytadeli.
Nie wiem jak w to grałeś, ale moja postać taka nie była/jest. Twarda kobitka, ale nie zimny, czy nieczuły siepacz.

Być może męski Shepard jest tak schrzaniony, ale kobitka nie.

Oczywiście problemem może być to co rozumiesz przez emocje i ich okazywanie, ale odmawianie ich wiodącej postaci jest niezbyt trafne i prawdziwe.

W moim odczuciu Shepard to cyborg bez emocji. W twoim odczuciu on jednak ma emocje. Nasz subiektywne punkty widzenia. Zostawmy to na takim poziomie, dobrze?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na jednym z serwisów pojawiła się aktualizacja co do czwartej książki

bohaterami będą jednak znowu Kahlee i Anderson jedynie wspomagani przez Gillian. Głównym problemem znowu będzie Cerberus

Kolejny fan art naszego rodaka. W roli głównej Kasumi Goto

http://www.shadowbro...Kasumi-Goto.jpg

Zdziwienia wielkiego nie ma co do głównych postaci jeśli chodzi o książkę. Zresztą przyzwyczaiłem się już do tej ŚWIETNEJ Khalee no i Anderson'a. I jak już o Kasumi mowa to fajnie gdyby twórcy gry w 3 odsłonie daliby możliwość z Nią "normalnych" rozmów, wątek miłosny.

Edytowane przez InF'ernaL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie, rowniez szkoda bylo ze z Zaedem nie dalo sie pogadac, chociaz on pewnie nie wroci do druzyny w kolejnej czesci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, pomóżcie. Jestem w takiej misji gdzie w fruwam tym swoim pojazdem i pewnym momencie jestem ostrzeliwany przez takie jedno wielkie działo. Nawigator wspomina coś o generatorach które zasilają to działo. Nie pamiętam nazwy tej misji, bo już dawno ją zacząłem, później pochłonął mnie świat Demons Souls. Jeśli kojarzy ktoś tą misję to prosiłbym o pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Panowie, pomóżcie. Jestem w takiej misji gdzie w fruwam tym swoim pojazdem i pewnym momencie jestem ostrzeliwany przez takie jedno wielkie działo. Nawigator wspomina coś o generatorach które zasilają to działo. Nie pamiętam nazwy tej misji, bo już dawno ją zacząłem, później pochłonął mnie świat Demons Souls. Jeśli kojarzy ktoś tą misję to prosiłbym o pomoc.
Dodatek Overlord. Masz znisczyć generatory zamknięte w bańkach ochronnych, by wyłączyć zasilanie bańki ochronnej działa, które do ciebie strzela. Ustawiaj się blisko generatorów i je ostrzeliwuj. Kiedy komputer pokładowy poinformuje, że zostałeś namierzony przez działo i na ziemi pojawią się czerwone kontury spieprzaj na drugi koniec mapy. Działo rozwali bańki ochronne, a potem rozwalenie generatorów to pestka. Powtórz to dla każdego generatora i potem zostanie ci tylko zniszczenie głównego działa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Planuje sie wziasc w koncu za platynku po ochlonieciu, tak wiec na ruszt rzucam poziom insane :)

Stad dwa pytanka: jaka profesja oraz czy leciec od nowa czy new game+?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co ja na pc sobie przypominam, to + masz do dyspozycji ten karabinek obcych, który zdobywa się podczas misji na statku zbieraczy. A co do profesji, obojętnie jaka, każda ma swoje zalety. Mogę się mylić, nie grałem w ME2 na konsoli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest normalne podejście do zagadnienia.Inne rasy nie posiadające miejsca w Radzie to: volusowie (rasa-klientów turian, którzy [volusowie] nie posiadają żadnej floty), hanarzy (którzy potrzebują drelli do operowania większością urzadzeń technicznych nie znajdujących się w wodzie) oraz elcorzy (którzy według Mass Effect Wiki są chodzącymi czołgami). Poza Cytadelą mamy jeszcze batarian (którzy sami odcięli się od Cytadeli), quarian (ukaranych za stworzenie morderczej SI) oraz Krogan. I Oczywiście są rasy, które mają miejsce w Radzie - asari, salarianie, turianie i ludzie. Popatrzmy teraz komu zależałoby na obaleniu starej Rady, wyleczeniu krogan i stworzeniu nowej Rady, a komu zależałoby na utrzymaniu statusu quo. Po stronie statusu quo mamy asari, salarian, turian i ludzi (cztery największe siły zbrojne i trzy największe gospodarki plus jedna bardzo szybko się rozwijająca). Co mamy po drugiej stronie. Rasę nomadów z największą flotą w galaktyce złożoną w większości z przestarzałych statków (do tego rasa z bardzo słabym systemem imunologicznym). Volusowie, którzy nie nadają się do jakiejkolwiek formy walki i muszą polegać na ochronie turian. Hanarów, którzy muszą korzystać z pomocy drelli oraz prowadzą politykę nie angażowania się w galaktyce. Elcorzy, o których prawie nic nie wiemy. No i krogan. Wysterylizowaną rasę, która została wysterylizowana bo zaczęła odbijać kolonie innych ras oraz nie przestrzegać postanowień Rady. Kroganie zagrażali wszystkim rasom Cytadeli - nie tylko Radzie. To była rasa, która przerodziła (outbred) rachni, które same stosowały tą taktykę. Więc nikt (poza Shepardem, Cerberusem i graczami) nie myśli o wyleczeniu genophage.

Pominąłeś bardzo istotny aspekt związany z Quarianami. Gethowie i inne diabelstwa technologiczne, któyrmi są w stanie nieźle namieszać. To jedynie kwestia chęci i determinacji.

Ludzie mogliby przyłączyć się do dowolnej opozycji (podziały wśród ludzi są dość wyraźnie zarysowane w grach), jeśli dostaliby zapewnienie, że zasiądą w nowej radzie, znaleźliby się tacy, którzy stanęliby po stronie opozycjonistów.

Co więcej, nie bierzesz pod uwagę obecności innych ras, których może być więcej, ani faktu, że nie wszyscy przedstawicieli Asari, Turian, czy też Solarian byliby tak skorzy do obrony starego porządku, który niejednokrotnie wykazał się słabością i nieudolnością w obliczu zagrożenia. Pamiętaj też o tym, że w ME można było "obalić" radę i przejąć pełnie władzy (nie ratując statku z ewakuowanymi członkami Rady). Słowem, nie taka ta Rada mocarna i jak ją malują. W uniwersum ME wszystkie rasy żyją w symbiozie. Niezgoda rujnuje, a zgoda buduje, ale jeśli część z ras zaczęłaby konflikt, posypałby się aktualny porządek rzeczy.

Nie byłoby czegoś takiego jak "od ręki walczysz z najeźdźcą" tylko bardziej coś w stylu "dlaczego te przekaźniki masy nie działają?" Alpha Relay miał połączenie z 16 innymi relayami w galaktyce. Reaperzy na pewno skoczyliby na początku do Cytadeli, opanowaliby ją, wyłączyli całą sieć przekaźników i rozpoczęli żniwa. Dziwię się dlaczego W ME3 polecą na Ziemię, a nie do Cytadeli.

Ostatnie zdanie załatwia sprawę. Nie wiemy jak zachowaliby się Żniwiarze. Nie było żadnej pewności, że ta konkretna MR miała takie znaczenie. Shepard zarżnął/ęła ponad 300 tysięcy cywili dlatego, że uwierzył/a w opowieść "opętanej" badaczki.

Jednak nawet gdyby była to prawda, to i tak nikt nie jest w stanie powstrzymać "żniw", więc opisane opóźnienie niczego nie zmienia. BTW pisałeś o bardzo długim czasie, który (dzięki zniszczeniu batariańskiej MR) dzięki Shepard/owi zyskały organiczni mieszkańcy galaktyki, ale przecież najeźdźcy pojawią się tuż po wydarzeniach z dodatku ARRIVAL. Słowem, był to pic na wodę i na wielkie G się zdało wzmiankowane ludobójstwo. Shepard zatłukł/a bezsensownie wiele istnień.

W moim odczuciu Shepard to cyborg bez emocji. W twoim odczuciu on jednak ma emocje. Nasz subiektywne punkty widzenia. Zostawmy to na takim poziomie, dobrze?

Zostawmy. Odpalę sobie grę męską wersją i porównam oba wzorce zachowań pod tym właśnie kontem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktos jeszcze sie wypowie na temat jaka klase i jaka taktyke obrac na najwyzszy poziom trudnosci? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ktos jeszcze sie wypowie na temat jaka klase i jaka taktyke obrac na najwyzszy poziom trudnosci? ;)
Na poprzednich stronach odpowiadałem na tego rodzaju pytanie.

Na insanity bierz:

- żołnierza bądź sentinela

- dużo savuj

- Zaeed, Miranda, Garrus i Legion to twoi najlepsi przyjaciele

Pominąłeś bardzo istotny aspekt związany z Quarianami. Gethowie i inne diabelstwa technologiczne, któyrmi są w stanie nieźle namieszać. To jedynie kwestia chęci i determinacji.

Ludzie mogliby przyłączyć się do dowolnej opozycji (podziały wśród ludzi są dość wyraźnie zarysowane w grach), jeśli dostaliby zapewnienie, że zasiądą w nowej radzie, znaleźliby się tacy, którzy stanęliby po stronie opozycjonistów.

Co więcej, nie bierzesz pod uwagę obecności innych ras, których może być więcej, ani faktu, że nie wszyscy przedstawicieli Asari, Turian, czy też Solarian byliby tak skorzy do obrony starego porządku, który niejednokrotnie wykazał się słabością i nieudolnością w obliczu zagrożenia. Pamiętaj też o tym, że w ME można było "obalić" radę i przejąć pełnie władzy (nie ratując statku z ewakuowanymi członkami Rady). Słowem, nie taka ta Rada mocarna i jak ją malują. W uniwersum ME wszystkie rasy żyją w symbiozie. Niezgoda rujnuje, a zgoda buduje, ale jeśli część z ras zaczęłaby konflikt, posypałby się aktualny porządek rzeczy.

Quarianie nie mają Gethów. Legion sam stwierdza, że hackowanie gethów jest mało skuteczne, gdyż jak tylko jednostka mobilna podłączy się do sieci zostaje przywrócona oryginalna wersja oprogramowania. Quarianie nie mają też dostępu do wirusa, którego Legion użył na heretyckich getchach (bądź go zniszczył). Ludzie - czyli w tym przypadku System Alliance (czyli całą potęga ekonomiczna i militarna Ziemi) - nie odeszliby od Rady w której mają miejsce. Tak samo turianie, salarianie czy asari. Do buntowników przyłączyłyby się jednostki, jakieś grupy najemnicze może pojedyncze kolonie.

Z ras nie wymieniłem tylko tych, które kompletnie nie mają znaczenie czyli - Raloi (świeżo odkryci, technologia na poziomie XX-wiecznej Ziemi), Vorcha (kosmiczne gremliny z słabą intelignecją używane jako mięcho armatnie), Drellowie (Comapct zawarty z Hanarami czyni ich sługami tej rasy), Yahg (objęci kwarantanną na swoim świecie z technologią na poziomie XX/XXI wieku) oraz Wirtualni Obcy (brak fizycznych ciał). Są jeszcze te biotyczne robaki odkryte na którejś z planet (wspomina o tym Cerberus Daily News), ale one są chyba następną rasą do zjedzenie przez Reaperów.

BTW pisałeś o bardzo długim czasie, który (dzięki zniszczeniu batariańskiej MR) dzięki Shepard/owi zyskały organiczni mieszkańcy galaktyki, ale przecież najeźdźcy pojawią się tuż po wydarzeniach z dodatku ARRIVAL. Słowem, był to pic na wodę i na wielkie G się zdało wzmiankowane ludobójstwo. Shepard zatłukł/a bezsensownie wiele istnień.
Nie wiemy ile czasu upłynie pomiędzy zakończeniem Arrival, a początkiem ME3. Wiemy za to że Reaperzy mieli się pojawić pół godziny po tym jak Shepard obudził się w reaktorze po śmierci Kenson. Zakładając, że wyjście na powierzchnie, zabicie wszystkiego co stoi mu na drodze, skontaktowanie się z Normandią i pogadanie z Generałem Kolektorów/Harbingerem zajmuje z 15 minut, to Reaperzy mają 15 minut drogi do tego układu planetarnego z Alpha Relay. Potem Alpha Relay wybucha, niszcząc system i zabijając 300 000 batarian. Czyli Reaperzy i tak będą w galaktyce za 15 minut, ale potrzebują teraz jeszcze przynajmniej paru miesięcy by dolecieć do najbliższego przekaźnika masy.

Dodatek jest strasznie źle napisany - odwalony na kolanie. Nikt - poza Hacketem - nie komentuje tego, że rozwaliliśmy system planetarny. Ale i tak najwięcej złego temu dodatkowi wyrządził fakt, że Game Informer zaraz po udostępnieniu Arrival opublikował informacje o początku ME3, z których dowiadujemy się, że wszystko to co robiliśmy było gówno warte.

Do tego IMO największym błędem tego dodatku jest fakt, że gra nie zmusza nas do przejścia tego dodatku przed misją samobójczą. Wtedy gadanie Kenson można by zaklasyfikować jako gadanie szaleńca. Ale po misji samobójczej i ostatnim filmiku - my, gracze - wiemy, że Reaperzy ruszyli dupy i nadlatują.

Ale enough o tym. Ty masz swoje zdanie, ja mam swoje zdanie. Żaden z nas nawzajem się nie przekona i nie ma sensu zaśmiecać tego tematu (chyba?):wink:

Edytowane przez JibrilPL
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gethowie ,Solarian

Gethy i Salarianie :)

Zostawmy. Odpalę sobie grę męską wersją i porównam oba wzorce zachowań pod tym właśnie kontem.

Grałem w obie części kilkanaście razy męskim Shepardem, według mnie okazuje uczucia, słychać je w głosie(gram na Xbox 360, w Angielską wersję), widać w gestach, jak wybierzemy opcje idealisty czy renegata(chyba tak przetłumaczyli na Polski). Dyskusja się tak rozwinęła bo każdy inaczej rozumie okazywanie uczuć, stąd twierdzenie że Shepard ich nie okazuję. To że Shepard nie płacze, nie oznacza że jest bezduszny, uczucia może tłumić w sobie.

Batarian i tak nie lubię, więc mnie nie interesuje co się z nimi stało, Żniwiarze i tak by ich załatwili.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktos jeszcze sie wypowie na temat jaka klase i jaka taktyke obrac na najwyzszy poziom trudnosci? ;)

Heh, nie ma co się zbytnio rozwodzić się na ten temat. Krok pierwszy to zaparzyć dużą ilość meliski na uspokojenie i załatwienie mega odpornego pada lub zapas kilka ; ) Żołnierz, zdecydowanie to najlepszy według mnie wybór. A taktyka, hmmm zapomnij o dobieraniu sobie bohaterów w taki sposób że "Wezmę Mirandę bo jest cute i fajne komenty wali a, no i Mordina, te jego zdania złożone". Rozwaga. Powodzenia.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nom wlasnie przymierzam sie do soldiera. Nie wiem tylko czy zaczynac od zera czy new game+ bo niby te punkty sa do rozdzielenia ale pewnie rywale tez sie skaluja do poziomu tego. Co do teamu to zastanawiam sie czy nie kurzystac duzo z uslug Grunta albe Zaeda wlasnie ze wzgledu ze sami sa troche takimi malymi armiami :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

[...]

Quarianie nie mają Gethów. Legion sam stwierdza, że hackowanie gethów jest mało skuteczne, gdyż jak tylko jednostka mobilna podłączy się do sieci zostaje przywrócona oryginalna wersja oprogramowania. Quarianie nie mają też dostępu do wirusa, którego Legion użył na heretyckich getchach (bądź go zniszczył). Ludzie - czyli w tym przypadku System Alliance (czyli całą potęga ekonomiczna i militarna Ziemi) - nie odeszliby od Rady w której mają miejsce. Tak samo turianie, salarianie czy asari. Do buntowników przyłączyłyby się jednostki, jakieś grupy najemnicze może pojedyncze kolonie.

Z ras nie wymieniłem tylko tych, które kompletnie nie mają znaczenie czyli - Raloi (świeżo odkryci, technologia na poziomie XX-wiecznej Ziemi), Vorcha (kosmiczne gremliny z słabą intelignecją używane jako mięcho armatnie), Drellowie (Comapct zawarty z Hanarami czyni ich sługami tej rasy), Yahg (objęci kwarantanną na swoim świecie z technologią na poziomie XX/XXI wieku) oraz Wirtualni Obcy (brak fizycznych ciał). Są jeszcze te biotyczne robaki odkryte na którejś z planet (wspomina o tym Cerberus Daily News), ale one są chyba następną rasą do zjedzenie przez Reaperów.

Nie wiemy ile czasu upłynie pomiędzy zakończeniem Arrival, a początkiem ME3. Wiemy za to że Reaperzy mieli się pojawić pół godziny po tym jak Shepard obudził się w reaktorze po śmierci Kenson. Zakładając, że wyjście na powierzchnie, zabicie wszystkiego co stoi mu na drodze, skontaktowanie się z Normandią i pogadanie z Generałem Kolektorów/Harbingerem zajmuje z 15 minut, to Reaperzy mają 15 minut drogi do tego układu planetarnego z Alpha Relay. Potem Alpha Relay wybucha, niszcząc system i zabijając 300 000 batarian. Czyli Reaperzy i tak będą w galaktyce za 15 minut, ale potrzebują teraz jeszcze przynajmniej paru miesięcy by dolecieć do najbliższego przekaźnika masy.

[...]

enough o tym. Ty masz swoje zdanie, ja mam swoje zdanie. Żaden z nas nawzajem się nie przekona i nie ma sensu zaśmiecać tego tematu (chyba?):wink:

Trudno to przewidzieć. To, co opisujesz jest jedną alternatywą, ale nie jest pewne.

Co da te kilka miesięcy? Niewiele. Wiem, że Shepard i tak załatwi sprawę, ale tak na serio, to G wielkie można poradzić w obliczu takiego zagrożenia.

Dzięki temu możemy podyskutować i podywagować, a chyba o to chodzi. Ostatecznie to forum dyskusyjne. ;)

Gethy i Salarianie :)

Popełniłem błąd w nazwie Salarian, ale Gethów można odmienić, tak jak to zrobiłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nom wlasnie przymierzam sie do soldiera. Nie wiem tylko czy zaczynac od zera czy new game+ bo niby te punkty sa do rozdzielenia ale pewnie rywale tez sie skaluja do poziomu tego. Co do teamu to zastanawiam sie czy nie kurzystac duzo z uslug Grunta albe Zaeda wlasnie ze wzgledu ze sami sa troche takimi malymi armiami :P

Ja tam uważam że lepiej new game+ ;) Zawsze ten lepszy start jest. Zdecydowanie Grunt'a bierz ze Sobą. W kroganinie siła :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×