KopaczK 192 Napisano 2 Marzec 2011 Nie chce mi się ciebie przekonywać do czegoś czego nie sprawdzałeś (to tak jakbym mówił "samochód z tempomatem? to ma za mnie prędkość kontrolować? bez sensu, głupi pomysł, nie da się tym jeździć", a w życiu bym nie spróbował). Powiem tak - jakby w U2 zrobili lektora z takim klimatem jak w Stalkerze, na pewno wyszłoby to lepiej niż dzielnicowym w roli głównej.... Filmów z lektorem nie da się oglądać z przyjemnością, a przecież oglądanie jest czynnością bierna. Granie na konsoli wymaga zaangażowania, a lektor przeszkadza w odbiorze fabuły (nie jest w stanie przeczytać 3 kwestii jednocześnie) i zagłusza pozostałe dźwięki. Poroniony pomysł. Nie ma czego próbować. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robert163 78 Napisano 2 Marzec 2011 Zgadzam się. Lektor nie pasuje do filmów a przede wszystkim nie pasuje do gier. Jak jeden głos może odpowiadać za 10 lub więcej innych głosów. A jak naraz mówią dwie osoby to przez lektora nie wiadomo do kogo należy dan kwestia. Lektor to pomyłka. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
unki 1394 Napisano 3 Marzec 2011 A na koniec gry...czytał Lucjan Szołajski :whistling: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
KopaczK 192 Napisano 3 Marzec 2011 On już chyba nie czyta. ;) W każdym razie zawodowo. :D BTW zawsze przekręcałem jego nazwisko na Szołański. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Irass 1 Napisano 24 Kwiecień 2011 A ja kupuje tylko gry gdzie są polskie napisy lub całkowicie zlokalizowane moze aktorzy sa słabi ale nie mam czasu na nauke jezyka , ale chodzi tez o pieniadze dlaczego gra killzone 3 w pełni zlokalizowana z polskimi aktorami kosztuje okolo 200zł a gra dead space 2 gdzie polak nic nie zrobił nie najął tłumaczy , aktorów, kosztuje tez około 200zł, takie gry powinny być dużo tańsze w naszym kraju. Nie ma po polsku nie ma moich polskich pieniędzy niestety sam je zarabiam wiec je szanuje. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
KopaczK 192 Napisano 24 Kwiecień 2011 Brawo! Oto postawa prawdziwego Polaka. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kam354 37 Napisano 24 Kwiecień 2011 To raczej kwastia gustu. Ja wole w filmach lektor , a w grach dubbing. Oczywiście głosy muszą być odpowiednio dobrane , co nie zdarza się zbyt często. Co do lektora w filmie , gdzie mówi kilka osób naraz , to nigdy nie miałem problemu z tym , żeby nie wiedzieć , kto i co do kogo mówi - chyba trochę przesadzone to stwierdzenie. Wogóle nie rozumie , jak ktoś mówi "Nie chce polskiego języka , bo jest @ujowy" , albo "Znam angielski , więc polskiego nie potrzebuje" , ktoś inny może powiedzieć to samo o języku angielskim. Skoro tak jak ktoś wcześniej napisał , że gra z polskim językiem kosztuje tyle samo , co bez niego , to najwyraźniej większość ma nas głęboko gdzieś , tłumacząc się na różne sposoby , zresztą PSN też nadal jest po angielsku i nie zapowiada się , żeby to się miało zmienić... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kill 10044 Napisano 24 Kwiecień 2011 Brawo! Oto postawa prawdziwego Polaka. No nie wiem. Prawdziwy Polak grałby tylko w gry polskich deweloperów i tylko na polskiej konsoli, wyprodukowanej w Polsce z materiałów przyjaznych środowisku naturalnemu naszego kraju, wraz z certyfikatem, że podczas produkcji gry i konsoli nie zatrudniano w fabryce żadnych chińskich dzieci. 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
greenps3 26 Napisano 24 Kwiecień 2011 w god of war 3 jest dobrze zrobiony prócz głosów żeńskich :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kielczan 28 Napisano 24 Kwiecień 2011 Osobiście ubolewam nad tym, ze L.A, Noire nie będzie tak jak Heavy Rain po polsku... :down: 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dsadfga.atadf 0 Napisano 24 Kwiecień 2011 Według mnie gry na konsole powinny być tłumaczone powód bardzo prosty tj. ekonomiczny. Osoby nie znające języka angielskiego nie kupiłyby np. takiego Dragon Age'a 1 przez co sprzedaż tej gry byłaby najzwyczajniej słabsza. Rozumiem Fifa, NFS, GranTurismo tam kwestia języka nie jest aż tak istotna i te tytuły mogłyby jak dla mnie nie być wydawane w języku polskim ale gry w której fabuła odgrywa dużą role takie jak HeavyRain , Dragon Age? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
KopaczK 192 Napisano 24 Kwiecień 2011 To raczej kwastia gustu. Ja wole w filmach lektor , a w grach dubbing. Oczywiście głosy muszą być odpowiednio dobrane , co nie zdarza się zbyt często. Co do lektora w filmie , gdzie mówi kilka osób naraz , to nigdy nie miałem problemu z tym , żeby nie wiedzieć , kto i co do kogo mówi - chyba trochę przesadzone to stwierdzenie. Wogóle nie rozumie , jak ktoś mówi "Nie chce polskiego języka , bo jest @ujowy" , albo "Znam angielski , więc polskiego nie potrzebuje" , ktoś inny może powiedzieć to samo o języku angielskim. Skoro tak jak ktoś wcześniej napisał , że gra z polskim językiem kosztuje tyle samo , co bez niego , to najwyraźniej większość ma nas głęboko gdzieś , tłumacząc się na różne sposoby , zresztą PSN też nadal jest po angielsku i nie zapowiada się , żeby to się miało zmienić... Lektor jest wujowy. Obejrzyj film po angielsku, a potem z lektorem. Zobacz jak wiele tekstów jest pomijana i przeinaczana. ;) No nie wiem. Prawdziwy Polak grałby tylko w gry polskich deweloperów i tylko na polskiej konsoli, wyprodukowanej w Polsce z materiałów przyjaznych środowisku naturalnemu naszego kraju, wraz z certyfikatem, że podczas produkcji gry i konsoli nie zatrudniano w fabryce żadnych chińskich dzieci. Masz rację. :D Według mnie gry na konsole powinny być tłumaczone powód bardzo prosty tj. ekonomiczny. Osoby nie znające języka angielskiego nie kupiłyby np. takiego Dragon Age'a 1 przez co sprzedaż tej gry byłaby najzwyczajniej słabsza. Rozumiem Fifa, NFS, GranTurismo tam kwestia języka nie jest aż tak istotna i te tytuły mogłyby jak dla mnie nie być wydawane w języku polskim ale gry w której fabuła odgrywa dużą role takie jak HeavyRain , Dragon Age? Z ekonomicznego punktu widzenia polskie lokalizacje się nie opłacają. Koszty całej imprezy przewyższają potencjalne zyski. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kam354 37 Napisano 25 Kwiecień 2011 Lektor jest wujowy. Obejrzyj film po angielsku, a potem z lektorem. Zobacz jak wiele tekstów jest pomijana i przeinaczana. ;) Oglądam dość często , szczególnie jak dubbing jest nieciekawy. W napisach też jest przeinaczone dużo tekstu , ale można to wyłapać i znaczenie tych słów się zbytnio nie różni. Zresztą jak film oglądam , to się skupiam na fabule , a nie na przekręconym tekście. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
komornik_michael-jackson 20 Napisano 25 Kwiecień 2011 Oglądam dość często , szczególnie jak dubbing jest nieciekawy. W napisach też jest przeinaczone dużo tekstu , ale można to wyłapać i znaczenie tych słów się zbytnio nie różni. Zresztą jak film oglądam , to się skupiam na fabule , a nie na przekręconym tekście. A jak zrozumiesz fabułę, kiedy jakiś facet ze wkurzającym głosem bez emocji denerwuje cały film i przekręca dialogi?:whistling: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kam354 37 Napisano 25 Kwiecień 2011 A jak zrozumiesz fabułę, kiedy jakiś facet ze wkurzającym głosem bez emocji denerwuje cały film i przekręca dialogi?:whistling: Przesadzacie ... Głosy czasami są wkurzające (rzadko) , ale co do zmienionych wyrazów , to nie przekręcają one dialogów. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
KopaczK 192 Napisano 25 Kwiecień 2011 Oglądam dość często , szczególnie jak dubbing jest nieciekawy. W napisach też jest przeinaczone dużo tekstu , ale można to wyłapać i znaczenie tych słów się zbytnio nie różni. Zresztą jak film oglądam , to się skupiam na fabule , a nie na przekręconym tekście. Nie poznasz fabuły, kiedy oglądasz źle przetłumaczony film, z przeinaczonymi, lub wyciętymi, dialogami. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nakatsuki 17 Napisano 25 Kwiecień 2011 Z ekonomicznego punktu widzenia polskie lokalizacje się nie opłacają. Koszty całej imprezy przewyższają potencjalne zyski. Mnie właśnie najbardziej irytuje, że do gier na siłę wciska się znane twarzyczki, które zapewne żądają niemałego wynagrodzenia. Czemu nie poszukać młodych ludzi, chętnych i przede wszystkim TANICH - do tego dodajemy możliwość wyboru ścieżki dźwiękowej/napisów i wszyscy są zadowoleni. Póki co wydawcy widząc nastawienie graczy, którzy wciskają swoje 3 grosze na chama, że "ócz się angielskiego" mają nas w dupie i koszą sobie kasę. Szczytem tego wszystkiego jest brak dubbingu/napisów w grach pochodzących od naszych rodzimych twórców. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kam354 37 Napisano 26 Kwiecień 2011 Nie poznasz fabuły, kiedy oglądasz źle przetłumaczony film, z przeinaczonymi, lub wyciętymi, dialogami. Podaj mi choć jeden tytuł , który ma zmienioną fabułe , poprzez dodanie do niego lektora , dubbingu , czy napisów. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
KopaczK 192 Napisano 26 Kwiecień 2011 Podaj mi choć jeden tytuł , który ma zmienioną fabułe , poprzez dodanie do niego lektora , dubbingu , czy napisów. Żartujesz, prawda? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LLoD 0 Napisano 20 Maj 2011 Gra w pełni spolszczona ma u mnie na starcie duży plus. Gra mi się wtedy przyjemniej. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Rainhaus 10 Napisano 20 Maj 2011 Również wolę gry w pełni spolszczone, jeśli to spolszczenie jest w miarę znośne. Do tej pory nie podobały mi się tylko podłożone głosy w Killzone 2 i to też nie w każdym momencie gry. Same polskie napisy też mogą być. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
KopaczK 192 Napisano 21 Maj 2011 Niedawno przeszedłem HR po polsku (grałem z rodziną) i muszę przyznać, że lokalizacja jest marna. Spora liczba błędów językowych powoduje zamęt, a kiepsko dobrane głosy aktorów (Shelby jest tragiczny) psują całą postać. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
komornik_michael-jackson 20 Napisano 22 Maj 2011 Co do tych błędów językow to w sumie moge się zgodzić, ale jak dla mnie głosy postaci są dobrane lepiej niż w oryginale (bo po angielsku też trochę pograłem). Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Przemek_07 170 Napisano 22 Maj 2011 (edytowane) Dubbing to zbrodnia. Zabija cały klimat. Tylko polskie napisy. Edytowane 22 Maj 2011 przez Przemek_07 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Firo. 502 Napisano 22 Maj 2011 Ja np. nie jestem w stanie zbyt wiele wynieść z angielskich głosów i zawsze muszę mieć chociaż te angielskie napisy. Zwłaszcza w takich grach jak GTA czy RDR gdzie postacie często mówią z akcentem czy to meksykańskim czy też są często zagłuszane. Wiadomo że polskie napisy są ok ale jeśli ich nie ma to zawsze włączam angielskie. I w przypadku takiej gry jak L.A. Noire obawiam się że cały system mimiki twarzy będzie gówno warty skoro będę musiał skupić się i tak na napisach a nie na tym jaki grymas robią bohaterowie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach