Joxer TeaMan 96 Napisano 22 Czerwiec 2011 Co do dodatków które już wyszły: dobre są? warto kupić? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Groch12 1 Napisano 22 Czerwiec 2011 (edytowane) @Flisek Jeśli chodzi o Nicholson Electroplanting (czy jakoś tak) to wychodzi dopiero jutro, a Reefer Madness 12 lipca dopiero. @Joker TeaMan The Naked City jest całkiem fajny i polecam osobiście. A Slip Of Tongue już trochę gorsze, ale jak ogólnie gra ci się podobała i wciągnęła trochę, to gra się przyjemnie. Edytowane 22 Czerwiec 2011 przez Groch12 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
brysio 7 Napisano 23 Czerwiec 2011 jak nie ma jak jest Nicholson Electroplanting Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Groch12 1 Napisano 23 Czerwiec 2011 W nocy wyszło. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bartek-brt 17 Napisano 23 Czerwiec 2011 jak nie ma jak jest Nicholson Electroplanting Jest, już pobrałem. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Flisek 12 Napisano 24 Czerwiec 2011 Właśnie skończyłem LA Noire, łał, po prostu. Jedyne słowo, pomimo, że angielskie, które określa ją to incredible. Na początku byłem średnio zachwycony nowym majstersztykiem od Rockstar. Kolejnym. Ciężko było mi się wczuć w klimat detektywa Phelpsa. Z czasem bardziej skupiłem się na rozmowach, analizowaniu wskazówek, poszlak, śladów. Co raz więcej przesłuchań kończyło się solidnym confession. Sprawiało to dużą satysfakcję i przyjemność, chociaż w niektórych momentach musiałem użyć Intuition Points, szczególnie często było to wtedy gdy rozstawałem się z grą w środku jakiejś misji. Polecam LA Noire przechodzić misjami, wtedy będziemy na bieżąco z wydarzeniami i nie będzie tak trudno w odpowiadaniu na czasami trudne odpowiedz (głupio to brzmi : ) . Rozgrywka - hmmm, poszukiwania dowodów mogły się wydawać nużące, szczególnie już pod koniec gry. Ale wtedy właśnie fabuła się zazębiała i wszystko zaczynało trzymać się kupy. Właśnie w tym momencie zachciało mi się grać non stop w LA Noire. Fabuła była na początku dziwna, misje jakoś nie trzymały się kupy (nie wszystkie), nie dawały takiego obrazu całości. Potem zaczęło to się układać w solidny film lub serial. Zakończenie wywołało u mnie wypadnięcie pada z rąk, ale nie opad szczęki, żałuję, że właśnie Team Bondi poszło na łatwiznę (spoiler dotyczy końca gry, UWAGA) Phelps mógłby przeżyć, chciałbym zobaczyć jak by się ułożył stosunek między nim Jackiem i Elsą. Kelso czuł coś do tej babki, ciekawe jak by się 'podzielili nią . Fabuła wciągnęła mnie po uszy, poproszę kolejne dzieło od Team Bondi, może to być NY Loire, SF, NO, co tam wymyślą. Można się przyczepić do strony technicznej, grafika dobra, ale nie bardzo dobra (pomijając mimikę twarzy). Model jazdy do regulacji, pościgi to był dla mnie horror. Auta skręcały z każdego kąta, ja nie miałem szans na to. L.A. Noire IMO może startować do gry roku. Sam przyznałbym tej produkcji 9+ . Polecam każdemu. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Almarcino 57 Napisano 24 Czerwiec 2011 A jak dlc, testowal ktos ;)? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Flisek 12 Napisano 24 Czerwiec 2011 A jak dlc, testowal ktos ;)? Owszem, grałem w to najnowsze. Mają rozmach, tylko strasznie dziwnie i niespodziewanie szybko się to kończy. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bartek-brt 17 Napisano 24 Czerwiec 2011 Owszem, grałem w to najnowsze. Mają rozmach, tylko strasznie dziwnie i niespodziewanie szybko się to kończy. Prawda i jest mocno przesadzona. Najfajniejsza to raczej druga sprawa. Pierwsza (z kradzionym samochodem) była dość nudna. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Snafu 280 Napisano 24 Czerwiec 2011 Właśnie skończyłem LA Noire, łał, po prostu. Jedyne słowo, pomimo, że angielskie, które określa ją to incredible. Na początku byłem średnio zachwycony nowym majstersztykiem od Rockstar. Kolejnym. Ciężko było mi się wczuć w klimat detektywa Phelpsa. Z czasem bardziej skupiłem się na rozmowach, analizowaniu wskazówek, poszlak, śladów. Co raz więcej przesłuchań kończyło się solidnym confession. Sprawiało to dużą satysfakcję i przyjemność, chociaż w niektórych momentach musiałem użyć Intuition Points, szczególnie często było to wtedy gdy rozstawałem się z grą w środku jakiejś misji. Polecam LA Noire przechodzić misjami, wtedy będziemy na bieżąco z wydarzeniami i nie będzie tak trudno w odpowiadaniu na czasami trudne odpowiedz (głupio to brzmi : ) . Rozgrywka - hmmm, poszukiwania dowodów mogły się wydawać nużące, szczególnie już pod koniec gry. Ale wtedy właśnie fabuła się zazębiała i wszystko zaczynało trzymać się kupy. Właśnie w tym momencie zachciało mi się grać non stop w LA Noire. Fabuła była na początku dziwna, misje jakoś nie trzymały się kupy (nie wszystkie), nie dawały takiego obrazu całości. Potem zaczęło to się układać w solidny film lub serial. Zakończenie wywołało u mnie wypadnięcie pada z rąk, ale nie opad szczęki, żałuję, że właśnie Team Bondi poszło na łatwiznę (spoiler dotyczy końca gry, UWAGA) Phelps mógłby przeżyć, chciałbym zobaczyć jak by się ułożył stosunek między nim Jackiem i Elsą. Kelso czuł coś do tej babki, ciekawe jak by się 'podzielili nią . Fabuła wciągnęła mnie po uszy, poproszę kolejne dzieło od Team Bondi, może to być NY Loire, SF, NO, co tam wymyślą. Można się przyczepić do strony technicznej, grafika dobra, ale nie bardzo dobra (pomijając mimikę twarzy). Model jazdy do regulacji, pościgi to był dla mnie horror. Auta skręcały z każdego kąta, ja nie miałem szans na to. L.A. Noire IMO może startować do gry roku. Sam przyznałbym tej produkcji 9+ . Polecam każdemu. Nie od R*, tylko od Team Bondi ;) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Almarcino 57 Napisano 24 Czerwiec 2011 Owszem, grałem w to najnowsze. Mają rozmach, tylko strasznie dziwnie i niespodziewanie szybko się to kończy. szybko :)? Ile Ci zajelo ( mniej-wiecej)? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
M Pejn 223 Napisano 24 Czerwiec 2011 Każdy tak mówi także radzę się przyzwyczaić. :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Flisek 12 Napisano 24 Czerwiec 2011 szybko :)? Ile Ci zajelo ( mniej-wiecej)? Jeżeli będziesz jeździł sam wszędzie to pewnie ponad godzinkę powinieneś dać radę, jak będziesz zaprzęgał Herschela do pomocy to w 30-40 min da radę. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
stey 60 Napisano 26 Czerwiec 2011 Jak w końcu jest z tym rockstar pass? Gdzieś mi się obiło, że skorzystać może każdy i nie trzeba tego kupować? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pablos_83 4001 Napisano 26 Czerwiec 2011 Trzeba kupić. W przeciwieństwie do innych vip-codów i online-passów nie jest dołączany do nowej gry. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lamkers 80 Napisano 27 Czerwiec 2011 Moim zdaniem jeśli kogoś "urzekło" LA to warto w Rockstar Pass zainwestować, za 36 PLN otrzymujemy 4 sprawy każda po 14 PLN, więc prawie 2 gratis a do tego kilka innych pierdółek ;) Sprawy dodane jako DLC nie są zrobione na odwal się i potrafią wciągnąć, przedłużenie zabawy o jakieś 4godziny ze te 36 PLN jak dla mnie jest ok ;) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mrterminatorro 4 Napisano 27 Czerwiec 2011 Moim zdaniem jeśli kogoś "urzekło" LA to warto w Rockstar Pass zainwestować, za 36 PLN otrzymujemy 4 sprawy każda po 14 PLN, więc prawie 2 gratis a do tego kilka innych pierdółek ;) Sprawy dodane jako DLC nie są zrobione na odwal się i potrafią wciągnąć, przedłużenie zabawy o jakieś 4godziny ze te 36 PLN jak dla mnie jest ok ;) Ile spraw ma wgl L.A ? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lamkers 80 Napisano 27 Czerwiec 2011 Ile spraw ma wgl L.A ? Jak dobrze pamiętam to 21 story + 3 DLC na dzień dzisiejszy Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pablos_83 4001 Napisano 27 Czerwiec 2011 Podstawowa wersja bez DLC 21 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mrterminatorro 4 Napisano 27 Czerwiec 2011 Dzięki ;) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
stey 60 Napisano 27 Czerwiec 2011 Faktycznie LA Noire zaczyna się rozkręcać w połowie, nareszcie te sprawy nie są nudne i takie same. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Say 14 Napisano 27 Czerwiec 2011 (edytowane) To dobrze, bo właśnie doszedłem do połowy. Póki co sprawy są strasznie schematyczne - jedziesz na miejsce zbrodni, przeszukujesz je, przepytujesz świadków, wykrywasz mordercę i tak w kółko. Dodatkowo niektóre misje kończą się aż nazbyt banalnie (masa poszlak i potencjalnych zabójców, a wszystko potrafi zakończyć się w ciągu kilku minut i w najbardziej przewidywalny sposób ), sub-questy natomiast to porażka na całej linii, władowane do gry chyba tylko po to, żeby casuale mogli sobie trochę postrzelać. Paradoksalnie gra się świetnie - jest to bardzo ciekawy miks GTA, Heavy Rain oraz Ace Attorney, z unikalnym klimatem. Może nie jest to hit z najwyższej półki, ale oryginalności tej grze na pewno nie można odmówić. Edytowane 27 Czerwiec 2011 przez Say Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
stey 60 Napisano 27 Czerwiec 2011 Mnie tylko najbardziej denerwuje jak jakaś przykładowo kobieta jest niewinna i zaczyna mi się stawiać i kłamać. Normalny człowiek jak jest podejrzany o zabójstwo i jest niewinny powie wszystko i całą prawdę. A tutaj takie buńczuczne zachowanie postaci aż razi w oczy. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ONE 698 Napisano 27 Czerwiec 2011 Mnie tylko najbardziej denerwuje jak jakaś przykładowo kobieta jest niewinna i zaczyna mi się stawiać i kłamać. Normalny człowiek jak jest podejrzany o zabójstwo i jest niewinny powie wszystko i całą prawdę. A tutaj takie buńczuczne zachowanie postaci aż razi w oczy. Byłeś kiedyś w takiej sytuacji? Wydaje mi się, że każdy z nas może zareagować na nieco inny sposób. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
stey 60 Napisano 27 Czerwiec 2011 (edytowane) Byłeś kiedyś w takiej sytuacji? Wydaje mi się, że każdy z nas może zareagować na nieco inny sposób. No to chyba oczywiste, ale jakoś wątpię w scenariusz niewinnej kobiety która zaczyna kłamać i patrzeć na mnie w agresywny sposób. Wiesz chyba co mam na myśli. Dla mnie jest to niezbyt realistyczne, ale jak kto woli. Edytowane 27 Czerwiec 2011 przez stey Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach