Skocz do zawartości
Kamil908

Liga 2 - Sezon 2

Rekomendowane odpowiedzi

Czyli jednak wszystko było normalnie do końca... Ja miałem taką sytuację - pokazało mi, że Mateo wyszedł z gp i rozłączyło jakby całą sesje, ale okazuje się że to coś związanego z moim netem czy czymś.

Dla mnie wyścig i tak był nie udany. Jechałem na 8 pozycji, potem gdy zaczęło padać zjechałem właściwie 1 okrążenie za późno, ale jeszcze niewiele straciłem, zjeżdżam potem i ustawione oczywiście na wet, a gra mi ustawia prime (zapominam zawsze jak to po polsku) i na tym orkążeniu straciłem niecałe 2 minutyconfused.gif. Dalej to już spokojnie jechałem na ostatnim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KWALIFIKACJE

Nie popisałem się. Ledwo przekroczyłem metę w kwalifikacjach i od razu ktoś wdusił "kontynuuj". Z pośpiechu nagrałem czerstwy filmik zamiast pstryknąć fotkę. Ach ten pośpiech...

Jakość jako taka, no ale niestety aparacik hd rodzinka zabrała nad morze.

Tam nieco widać co i jak. Ewentualnie rozjaśnić ekran trzeba :P

WYŚCIG

88525148193503154460_thumb.jpg 48850218841400078670_thumb.jpg

---

Wyścig kozak. Czekałem długo na Hockenheim. Lubię ten tor i miło się tu jeździ. Szczególnie lubię jeździć tu w deszczu. Liczyłem po cichu, że może kwalifikacje będą mokre, to może uda się nawet zrobić PP, bo jest szansa, że Mateo tutaj na mokro mógł jeździć gorzej :)

Ostatecznie deszcz nastąpił w połowie wyścigu i jak się okazało stał się moim katem. Nie dlatego, że jazda w deszczu mi nie wyszła, bo czasy kręciłem takie same jak na sucho, ale dlatego, że spóźniłem o 1 okrążenie zjazd po deszczówki. Niestety nie chciałem zjeżdżać wcześniej, niż Arkos :D I tu dupa zbita. Obydwaj na tym straciliśmy. Ja nawet więcej, bo do pitu zjechałem po nowe twarde ogumienie na suchą nawierzchnię. Ustawiłem co prawda, by były to deszczówki, ale na okrążenie przed zjazdem. To mogło być powodem błędu gry. Zresztą nie pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło w tej grze, choć nigdy w ML.

Musiałem się toczyć 80km/h przez całe okrążenie, by znów zjechać po właściwe opony. No żal...

Nie zostanę chyba najlepszym strategiem sezonu, jak to miało miejsce w zeszłym :D

Tam pogoda nie miała ze mną szans :)

Jeszcze chciałem się odnieść do winowajcy wjazdu w moje tylne skrzydło na pierwszym okrążeniu na nawrocie. Jeśli powodujesz stłuczkę, która sprawia, że poszkodowany traci przez to pozycję, to musisz ją oddać.

Gratki dla Mateo :thumbsup:

---

Na pytanie "kto nacisnął ten je#%*@y przycisk?" odpowiadam, że to ja... Sorry chwilowa zaćma...

Spoko Intruz. Ja tam nie byłem zły na Ciebie, czy kogokolwiek, ale na siebie, że nie przygotowałem sobie odpowiednio telefonu i nie zdążę cyknąć fotek. Stąd padły lekko przykre słowa.

Edytowane przez MilczaR-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie będę ukrywał że miałem wczoraj ochotę rozbić bolid w drobny mak, jechałem jak ostatnia ofiara losu, nie miałem ani jednego czystego, szybkiego okrążenia, urwałem przez głupotę skrzydło, wystartowałem na twardych wiedząc że będzie padać ... potem po kraksie zmienili mi na miękkie. a gdy zaczęło padać zjechałem kolejny raz na zmianę, tym razem przejściówki na których dojechałem do końca. Gdyby nie milion błędów (gdyby ... ) spokojnie byłbym przed arkosem który wyjechał z boksów zaraz przede mną i niestety nie udało mi się go wyprzedzić do końca. Byłem na siebie zły jak nigdy bo bardzo lubię ten tor i liczyłem na dobry wynik, ale tak to jest jak się nie trenuje w tygodniu i zapoznaję z fizyką online na kwalifikacjach przed wyścigiem ... Remis z Rufikiem w klasyfikacji motywuję mnie to treningów :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kwalifikacje - trzeci czas.

Start udany - trzecie miejsce utrzymane. Na jednym z pierwszych okrążeń Dor popełnił błąd i udało mi się wskoczyć na 2 pozycję. Poźniej ja popełniłem błąd, co wykorzystał Dor, ale przy okazji wywalił mnie z toru i siebie również. Byłem na dobre w piaskownicy, więc Dor pojechał i tak straciłem pozycje 2 i zarazem 3 spadając na 4 miejsce. Na 6 okrążeniu błąd na nawrocie i Milczar przede mną. Wystarczyło poczekać okrążenie, żebym wrócił na 4 miejsce.

Zjazd do pitstopu - i tu postanowiłem poprawić kamere. Oczywiscie zapomniałem o hamulcu i rozjechałem mechanika - kolejne sekundy z glowy. Po tym jakże błyskotkiwym pitstopie wyjechałem 7 za intruderem - i utknąłem na cztery okrążenia. Na 14 kółku przeskoczyłem na pozycję 6 i gonitwa za Milczarem. Na 14 kółku Milczar wyprzedzony - pozcja 5.

To był początek końca ! Milczar wpadł w szał :) Zacięta walka przez wiele, wiele okrążeń. Deszcz padał coraz mocniej, ale żaden z nas nie chciał odpuścić i pierwszy zjechać na zmianę opon. Za nami wszyscy zdążyli zmienić opony, a my pojechaliśmy o jedno okrążenie za długo i zaczęła się jazda figurowa na lodzie. Skorzystał na tym Rufi i Intruder. Po pitstpie wyjechałem na deszczówkach przed Tachografem i kolejna walka do końca wyścigu. Udało się obronić pozycję i finisz na 6 miejscu.

Podsumowanie podobne do poprzedniego wyścigu. Kwalifikacje dobre, tempo w wyścigu dobre, kilka błędów + przegapiony moment zmiany opon zaowocowały finiszem poniżej oczekiwań. Jak zwykle nie moge natomiast narzekać na nudę w wyścigu. Walka praktycznie przez 100% wyścigu. Przez godzinę miotały mną emocje - raz lepsze, raz gorsze. Dlatego co tydzień jestem o 21.00 gotowy na wyścig.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no takiej ligi, a przede wszystkim frekwencji to wam pogratulować można u nas się ściga max 5 osób i przez cały wyścig nic się nie dzieje...

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kwalifikacje - trzeci czas.

Start udany - trzecie miejsce utrzymane. Na jednym z pierwszych okrążeń Dor popełnił błąd i udało mi się wskoczyć na 2 pozycję. Poźniej ja popełniłem błąd, co wykorzystał Dor, ale przy okazji wywalił mnie z toru i siebie również. Byłem na dobre w piaskownicy, więc Dor pojechał i tak straciłem pozycje 2 i zarazem 3 spadając na 4 miejsce. Na 6 okrążeniu błąd na nawrocie i Milczar przede mną. Wystarczyło poczekać okrążenie, żebym wrócił na 4 miejsce.

Zjazd do pitstopu - i tu postanowiłem poprawić kamere. Oczywiscie zapomniałem o hamulcu i rozjechałem mechanika - kolejne sekundy z glowy. Po tym jakże błyskotkiwym pitstopie wyjechałem 7 za intruderem - i utknąłem na cztery okrążenia. Na 14 kółku przeskoczyłem na pozycję 6 i gonitwa za Milczarem. Na 14 kółku Milczar wyprzedzony - pozcja 5.

To był początek końca ! Milczar wpadł w szał :) Zacięta walka przez wiele, wiele okrążeń. Deszcz padał coraz mocniej, ale żaden z nas nie chciał odpuścić i pierwszy zjechać na zmianę opon. Za nami wszyscy zdążyli zmienić opony, a my pojechaliśmy o jedno okrążenie za długo i zaczęła się jazda figurowa na lodzie. Skorzystał na tym Rufi i Intruder. Po pitstpie wyjechałem na deszczówkach przed Tachografem i kolejna walka do końca wyścigu. Udało się obronić pozycję i finisz na 6 miejscu.

Podsumowanie podobne do poprzedniego wyścigu. Kwalifikacje dobre, tempo w wyścigu dobre, kilka błędów + przegapiony moment zmiany opon zaowocowały finiszem poniżej oczekiwań. Jak zwykle nie moge natomiast narzekać na nudę w wyścigu. Walka praktycznie przez 100% wyścigu. Przez godzinę miotały mną emocje - raz lepsze, raz gorsze. Dlatego co tydzień jestem o 21.00 gotowy na wyścig.

Już nie mogę się doczekać naszej rywalizacji w testach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no takiej ligi, a przede wszystkim frekwencji to wam pogratulować można u nas się ściga max 5 osób i przez cały wyścig nic się nie dzieje...

Dzieję się oj dzieję .... tylko ten Mateo przynudza, non stop pierwszy ... <_< dej no se wygrać noooo

Edytowane przez Tachograf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Arkos

Ja do teraz nie mogę tego przeboleć. Nawet dziś w robocie nad tym kilka razy dumałem. Jedno zasrane okrążenie... :)

Nie no takiej ligi, a przede wszystkim frekwencji to wam pogratulować można u nas się ściga max 5 osób i przez cały wyścig nic się nie dzieje...

Myślę, że to wynik integracji uczestników ligi. Komunikatywność to podstawa, by wszyscy gracze z ligi się ze sobą zżyli. Wystarczy utrzymywać dyskusje, poglądy, wrażenia z zawodów na bieżąco na forum + filmiki, zdjęcia. Po każdym wyścigu każdy tworzy swego rodzaju własny kącik i dzieli się wrażeniami. Do tego dochodzi brak awantur. Zauważyłem, że w 1 lidze nie ma w ogóle żadnych rozmów, a nawet więcej było chyba tych awantur. Nie dziwię się, że takie coś zaczyna się rozpadać.

Podobnie było w zeszłym sezonie w 1 Lidze, gdzie miałem zaszczyt jeździć - wypadaliśmy na tle innych lig najlepiej.

Zżycie takie powoduje, że żal opuszczać zawody. Przecież ja tu nie jeżdżę dla siebie, a dla wszystkich i podejrzewam, że inni mają podobnie.

Gdyby nie frekwencja, to nie byłoby zabawy. Nie muszę przecież zaznaczać, że na taką grę w F1 online z ogarniętymi ludźmi czekało się lata. Ja np. czekałem 4-5 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieję się oj dzieję .... tylko ten Mateo przynudza, non stop pierwszy ... <_< dej no se wygrać noooo

no właśnie tak sie swietnie składa że najprawdopodobniej w środę wyjeżdzam i wracam dopiero w niedzielę, całkiem możliwe że nie zdąrze na wyścig więc będziecie mieli o co walczyć :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie tak sie swietnie składa że najprawdopodobniej w środę wyjeżdzam i wracam dopiero w niedzielę, całkiem możliwe że nie zdąrze na wyścig więc będziecie mieli o co walczyć :P

Hm.. Nie chcę nic krakać, bo pamiętam, co się stało w zeszłym sezonie, ale zaczynam zacierać ręce :)

Gdyby się okazało, że nie wrócisz na czas, to będziesz miał jakąś możliwość poinformowania nas o tym?

Chodzi o hostowanie gry - kto inny będzie musiał to zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tzn zrobimy tak, jak sie nie pojawie do 20.55 to niech ktos zalozy pokoj i po sprawie

ewentualnie mozecie na mnie poczekac te 5 min :D

Edytowane przez MateoF1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Arkos

Ja do teraz nie mogę tego przeboleć. Nawet dziś w robocie nad tym kilka razy dumałem. Jedno zasrane okrążenie... :)

A ja za Wami chłopaki (Milczar i Arkos) jechałem i widziałem jak walczycie... Liczyłem, że w ferworze walki trykniecie się i zyskam kosztem kilka pozycji. Jechałem wtedy na 6 miejscu. Deszcz coraz bardziej zaczynał padać, tor coraz bardziej się szklić i tak się zastanawiałem kiedy zjedziecie. W końcu postanowiłem zjechać przed wami , a na następnym okrążeniu wyprzedziełm Was i wskoczyłem na 4 pozycję. I tak gęba już mi się nie przestawała cieszyć do samej mety, zwłaszcza jak widziałem jak się męczycie na tych slickach....:biggrin:

Edytowane przez intruder2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja za Wami chłopaki (Milczar i Arkos) jechałem i widziałem jak walczycie... Liczyłem, że w ferworze walki trykniecie się i zyskam kosztem kilka pozycji.

Nie ma takiej opcji, gdyż nie wiem czy są tutaj kierowcy czyściej jeżdżący niż my :) Czy ja, czy Arkos nawet będąc na równi w zakrętach trzymamy się swojego toru jazdy i nie zajeżdżamy sobie drogi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie tutaj widać jaką macie zajebistą tą 2 ligę. u nas w 1 lidze do się tylko kłócić podtrawią:( ... Przynajmniej w jednym są dobrzy :) Mam nadzieję że w przyszłości też będę mieć szanse zagrać w tak miłym gronie i z tak fair play graczami:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ooo Kisiel nima tak łatwo ;p tutaj sie wykupuje abonament miesieczny, dane do konta na PW :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W jakiej cenie ten abonament:)

To są te sułkowice za Krzywaczką?????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie nie uda mi się dzisiaj wrócić na czas. Jeżeli nie pojawię się o 21.00 to startujcie beze mnie.

Na marginesie nie wiem czy tylko ja mam taki problem, ale wakacyjne weekendy spędzam zawsze poza miejscem zamieszkania. Powroty popołudniowe są bardzo trudne - korki. Powroty poranne - szkoda całej niedzieli. Dzisiejszy wyścig to pierwszy raz gdy nie dam rady dojechać na czas, ale co gorsza nie mam pomysłu jak rozwiązać ten problem w kolejnych wyścigach. Pewnie to niemożliwe, ale zapytać muszę - czy na czas wakacji nie byłoby rozsądniej przełożyć wyścigi na którykolwiek dzień poniedziałek-czwartek ? Wiem, że każdy ma jakieś terminy, pracę itp. ale może jest to wykonalne ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj nie będe mógł pojechać. Co do przekładania na inne dni, to jak dla mnie może być jak większość tak będzie chciała (tylko w przyszłym tygodniu mnie nie ma pon. - czw.)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Mateo

Cieszę się. Jednak to znaczy, że nici z mojej wygranej dzisiaj :D

@Arkos

Nie wiem czy w ogóle to zdążysz przeczytać przed 21:00, ale może uda się z chłopakami przeciągnąć do 21:05.

@Chwazt i Arkos

Szkoda Chwazt, że Cię nie będzie.

Co do przełożenia wyścigów, to nie ma tak, że jak chciałaby większość, a że wszyscy muszą móc pojechać w innym terminie, niż jest regulaminowo ustalony.

Jeśli chodzi o mnie, to ja nie widzę przeszkód, jeśli chodzi o ten tydzień od jutra i ten następny. W tygodniach od 11.07 do 15.07 i od 18.07 do 22.07 takie przekładanie u mnie odpada - tylko weekendy.

----------------------

Panowie !!! Kur... !!

Czekajcie na mnie!!!

Mam jakąś zasraną aktualizację systemu !!!

Czemu nikt nie powiedział.....

Jak ktoś ma Mateo albo kogos ode mnie z ligi, to napiszcie w znajomych PW!

-----------------------------

EDIT:

KWALIFIKACJE

45714201463457350551_thumb.jpg 02970381076070565284_thumb.jpg

WYŚCIG

40393583129633170918_thumb.jpg 02549973201114256656_thumb.jpg

Na początek chciałbym wszystkim podziękować za wyrozumiałość i że zrestartowaliście dla mnie wyścig :) W zasadzie kwalifikacje. Zdaje się, że nawet większa część była zadowolona, bo prognozy na wyścig były nie do końca ciekawe (ponoć 86% deszczu).

Zawsze dołączam na 3-2-1 minuty przed 21:00 i tym razem także wpisuję się do PSN i zamarłem normalnie - "pobierz aktualizację".

Mam nauczkę, by zawsze sprawdzać, że wszystko jest ok. Co ciekawe kiedyś w 1 sezonie też tak miałem.

I pamiętajcie - Milczar zawsze będzie, chyba że sam wcześniej uprzedzi, że go nie będzie :P

--

A co do wyścigu, to było spoko. Chyba dobrałem złą strategię. W zeszłym sezonie zająłem tu 2 miejsce, ale startowałem wtedy na miękkich. Może coś w tym jest. Czułem się dobrze z tą myślą i postanowiłem pojechać na twardych. To był mały błąd.

Zresztą w ogóle dobrze pojechała czołówka, więc nie było co myśleć o 2 miejscu.

Start był bardzo dziwny. Zrywam się, widzę dziwny ruch Grega przede mną. Okazuje się, że omija Tachografa, który albo miał laga, albo po prostu zaspał na starcie. Moje hamulce nie wystarczy i dostał ode mnie w dupsko. Jak się okazało to był przysłowiowy kopniak na rozpęd. Na szczęście nie doszło do uszkodzeń. Zaraz po tym i ja dostałem od Watsona, takie domino.

Dla niektórych musiał być to ciekawy wyścig. Widziałem sporo incydentów.

Intruz Ty to szalony jesteś. Chciałeś nas rozwalić na 200 metrów przed metą?

No i gratulacje Rufi :thumbsup:

-

Edytowane przez MilczaR-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no więc, płyta z gry F1 2010 już połamana, pudełko spalone ;] nie no żart, ale mam wielką ochotę to zrobić bo takie jaja jak sie teraz dzieją w tej grze to jeszcze nigdzie sie z takimi nie spotkałem, start z PP, pierwszy zakręt przez kogoś tam wypadam z toru i spadam chyba na P7, potem jeszcze kilka incydentów ale nie mam o nie do nikogo żalu, po długiej męczarni udało mi się wskoczyć na P1, aż tu dwa kółka przed metą pojawiło się co? jeb*na czerwona kontrolka i cały wyścig do dupy, ostatecznie na P7, sory panowie ale ja mam tego dosyć i możliwe że nie zobaczycie mnie w kolejnych wyścigach bo coś czuje że przez tą grę to sie siwych włosów nabawie ;] w ciągu tygodnia dam znać czy rezygnóje ze startów w lidze czy jeżdze dalej, odemnie tyle, i gratki dla zwycięzcy!! ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratki dla rufiego, dla mnie start udany z szóstego miejsca awans na P3 ale tylko do szykany przed którą chyba lukasz poczestował mnie swoim spoilerem i tak spadłem na P9, póżniej gonitwa za Bolem którego udało się wyprzedzić, w końcówce wyprzedziłem stojącego na poboczu lukasza a na ostatnim kółku pechowca Mateo i powróciłem na P6 z którego ruszałem wyscig mogę uznać za udany :)

Edytowane przez Greg38PL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×