Skocz do zawartości
kill

We've Got A Psn Down, We've Got A Psn Down!

Rekomendowane odpowiedzi

Nie histeryzujcie :)

No nie wiem jeżeli zrobiła to jakaś "poważna" osoba to może już wszyscy mamy założony jakiś pokaźny kredyt, a rachunek zobaczysz za jakiś czas ;)

Wtedy nic tylko pozwać Sony i czekać.

Najśmieszniejsze jest to że w USA (to tylko takie moje zgadywanie)pewnie zaraz się rzucą cwaniaki do sądu i będą chcieli coś ugrać a w PL sąd nas zleje i poprosi o konsultację u psychiatry heh.

BTW śmieszne taka wielka i poważna firma ,a dopuściła do czegoś takiego,ja rozumiem Dawid wygrał z Goliatem ale to już przesada.

Edytowane przez akumatom

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem wasze karty są bezpieczne a gdzie Kowalski czy Nowak mieszka do nikogo nie obchodzi.

Gorzej będzie jak konta przestały istnieć

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aż się zarejestrowałem po przeczytaniu powyższego zdania.

"BTW śmieszne taka wielka i poważna firma ,a dopuściła do czegoś takiego,ja rozumiem Dawid wygrał z Goliatem ale to już przesada."

Strona Mastercard nie była czasem przez Anonymów zawieszona jakiś czas temu ? A aka wielka i poważna firma.

I jak to "dopuściła się" ? Wszystko da się zhackować.

To, że Sony zaczęło się stawiać piractwu a jakaś banda debili którzy myślą "wszystko nam się należy za free" im narobiło syfu to ich wina ? Myślisz, że tak fajnie zamknąć serwery które przynosiły grubą kasę i jeszcze poinformować ludzi że najprawdopodobniej wszystkie dane zostały skradzione ? Poza tym, wszystkie nasze dane krążą po internecie i nie tylko. Praktycznie każdy kupował coś przez internet więc z byle jakiej strony nasze adresy można pościągać. Myślisz, że skąd dostajesz spam na maila, komórkę, pocztę ? Firmy sprzedają nasze dane bez naszej wiedzy więc ja tutaj problemu nie widzę. Do tego jeżeli z tych 70 milionów użytkowników chociaż połowa ma przypisaną kartę do konta PSN to uważasz, że banki nie zorientują się jak nagle masa ludzi zacznie zaciągać kredyty ?

Edytowane przez Nizki
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Straszne skur*esyństwo, po tygodniu dopiero nas powiadomili o kradzieży danych osobowych, a przecież:

We have discovered that between April 17 and April 19, 2011, certain PlayStation Network and Qriocity service user account information was compromised in connection with an illegal and unauthorized intrusion into our network.

Totalny brak profesjonalizmu!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście miałem zdrapki. A tak na marginesie nie trzeba było straszyć dzieciaków i dworować sobie w mediach jak to się łapie hackerów. Zawsze mnie wkurzało w Sony, że z każdy dobry pomysł jaki mieli (a było sporo) partolili jakimiś pierdołami, a to bezwzględnie promując swoje formaty, a to forsując upierdliwe zabezpieczenia. Mam jednak nadzieję, że sobie poradzą z PSNem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem jeżeli zrobiła to jakaś "poważna" osoba to może już wszyscy mamy założony jakiś pokaźny kredyt, a rachunek zobaczysz za jakiś czas ;)

Wtedy nic tylko pozwać Sony i czekać.

Najśmieszniejsze jest to że w USA (to tylko takie moje zgadywanie)pewnie zaraz się rzucą cwaniaki do sądu i będą chcieli coś ugrać a w PL sąd nas zleje i poprosi o konsultację u psychiatry heh.

BTW śmieszne taka wielka i poważna firma ,a dopuściła do czegoś takiego,ja rozumiem Dawid wygrał z Goliatem ale to już przesada.

Pozwać SONY? Za co?

Człowieku, nawet serwery PENTAGONU shakowano, a Ty tu takie pierdy wypisujesz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą, ktoś tu pisał o jakimś zadośćuczynieniu od Sony... Myślę, że jeśli w ogóle ktoś się doczeka, to najwyżej posiadacze plusa. Co do tematu - ja na razie nie panikuję, chociaż zakupów robiłem w PSN trochę, to jednak już kilka miesięcy temu było ostrzeżenie o wyciekających danych kart i od tamtej pory po każdej transakcji usuwałem dane karty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie ogarnijcie się trochę.

1. Nie jestem w zbyt dobrych stosunkach (duże słowo ^^) z KopaczK'iem - ale zgadzam się z nim, że pozywanie SONY jest bezsensu . Do tego jeszcze dochodzi kwestia regulaminu PSN , który pewnie reguluje takie sytuację.

2. To, że nie są pewni czy dane kart kredytowych wpadły w niepowołane ręce nie jest równoznaczne z tym, że ma je osoba niepowołana.

3. Jeżeli dane kart kredytowych jednak wpadły w ręce osoby trzeciej to i tak będą to nic nie warte dane. No chyba, że będziecie tak wspaniałomyślni i podacie kody CVC/CVC2(MasterCard), CVV/CVV2(VISA) lub inne kody zabezpieczające osobą niepożądanym. Mimo, że VISA nie wymaga od sklepów autoryzacji poprzez podanie CVV/CVVV2 to dziś KAŻDY sklep online wymaga zweryfikowania transakcji poprzez kod, a ten posiada tylko użytkownik karty i organizacja wydająca kartę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pozwać SONY? Za co?

Człowieku, nawet serwery PENTAGONU shakowano, a Ty tu takie pierdy wypisujesz...

Oczywiście że może pozwać a gdyby mieszkał w US of A to nawet ma duże szanse na wygranie.Sądów nie interesuje czyje Pentagon tez został shackowany czy ktoś znalazł kod biblijny, tylko konkretny pozew.Oczywiście ma to racje bytu tylko wtedy gdy pozywający doznał jakiejś szkody z tego powodu.Sam przymus zablokowania karty i wyrobienia nowej zapewne może zostać pod to podciągnięty bez problemu. Ludzie takie sprawy wygrywają codziennie, wiem bo miałem okazję pracować jako tłumacz w organizacji pomagającej ludziom w dochodzeniu swoich racji w tzw "Trudnych Sprawach" na terenie UK oraz EU.Więc KopaczuK, spuść trochę z tonu, tylko bez "popierdywania";).

Co do samego incydentu, cóż jak w starym dowcipie,pewnie rozejdzie się po kościach, ale niesmak pozostał.Niestety dobrodziejstwa internetu czasem przysłaniają nam wszystkim minusy oraz niebezpieczeństwa z jego korzystaniem związane.mam nadzieję że Sony wyciągnie z tego wnioski, oraz my na przyszłość będziemy ostrożniejsi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ReBug

Jeżeli to będzie prawdą, ciekawe czy będzie można połączyć to z konsolami (bodajże 2) wystawionymi na allegro z wykupionym całym PSS, które poszły za około 6k zł.

Edytowane przez Marcoch

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, Sony padła ofiarą hakerów (czytaj cyberprzestępców) i należy ją za to ukarać. A odpowiedzialności karnej łamiących prawo nikt się nie domaga? Zadziwiająca moralność :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, Sony padła ofiarą hakerów (czytaj cyberprzestępców) i należy ją za to ukarać. A odpowiedzialności karnej łamiących prawo nikt się nie domaga? Zadziwiająca moralność :D

Widzisz, to nie takie proste, choć zgadzam się z tym co napisałeś.Sony udostępniając taką usługę musi spełniać pewne normy bezpieczeństwa, które przy ataku zostały złamane.Oczywistym jest że to wina hackerów ale i Sony nie jest bez winy.Opóźnienie oświadczenia o możliwości kradzieży danych osobistych też jest złamaniem prawa.Brak odpowiednich zabezpieczeń i bardzo wielka opieszałość, wręcz beztroska (atak zączął się 17,czyli w niedzielę, usługa została wyłączona w nocy ze środy na czwartek), powoduje że roszczenia części ludzi stają się racjonalne (napisze raz jeszcze, jeśli ponieśli z tego tytułu szkodę).Przypominam także że chcąc wymierzyć sprawiedliwość hakerom poprzez pozew do sądu, trzeba wiedzieć kogo się pozywa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie chyba niepotrzebna panika, bo nawet jeśli ktoś zdobył dane kart kredytowych itp. to co z nimi zrobi? przecież takiego kogoś łatwo można namierzyć - no chyba, że to jakaś super zorganizowana grupa, która wypierze pieniądze niczym sycylijscy mafiozo pokroju Ojca Chrzestnego :sweat: Tak czy siak prawdopodobieństwo, że trafi akurat na Ciebie jest nikłe :P

Ja na szczęście korzystałem tylko ze zdrapek więc śpię spokojnie. Poza tym gram głównie w single więc jakiejś wielkiej straty nie ma, chyba jedynie żałuje, że nie pobrałem darmowego DLC kiedy miałem okazję :P

Zresztą mam pytanie czy ktoś też miał problemy z zalogowaniem przed oficjalnym zgonem PSN (ja musiałem logować się po 3-5 razy nim się wbiłem)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na dobrą sprawę nikt nie wie do kogo te dane które wyciekły trafiły.Jeśli nie dzisiaj czy jutro, ktoś może za miesiąc spróbować i a nuż trafi na kogoś kto zbagatelizował całą sprawę.Czy panika jest potrzebna, raczej nie, ale ostrożność i zdrowy rozsądek jak najbardziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, to nie takie proste, choć zgadzam się z tym co napisałeś.Sony udostępniając taką usługę musi spełniać pewne normy bezpieczeństwa, które przy ataku zostały złamane.Oczywistym jest że to wina hackerów ale i Sony nie jest bez winy.Opóźnienie oświadczenia o możliwości kradzieży danych osobistych też jest złamaniem prawa.Brak odpowiednich zabezpieczeń i bardzo wielka opieszałość, wręcz beztroska (atak zączął się 17,czyli w niedzielę, usługa została wyłączona w nocy ze środy na czwartek), powoduje że roszczenia części ludzi stają się racjonalne (napisze raz jeszcze, jeśli ponieśli z tego tytułu szkodę).Przypominam także że chcąc wymierzyć sprawiedliwość hakerom poprzez pozew do sądu, trzeba wiedzieć kogo się pozywa.

Tak zgadzam się. Uderza mnie tylko święte oburzenie co niektórych (na różnych portalach) na sony za zaistniałą sytuację. Ci sami twierdzą jednocześnie, że każde zabezpieczenie idzie złamać. Nie spotkałem się jeszcze z wyrozumiałością dla sony (ofiary), już nawet nie oczekuje współczucia im z powodu gigantycznych strat które się odbiją przecież na nich samych jako użytkownikach. A sprawcy całego zamieszania są poza krytyką. W sumie może to i nie dziwne bo wiadomo jak się utarło w mentalności, że WIELKA KORPORACJA=nastawiony na zysk krwiopijca, ciemiężyciel a haker jest kul.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak zgadzam się. Uderza mnie tylko święte oburzenie co niektórych (na różnych portalach) na sony za zaistniałą sytuację. Ci sami twierdzą jednocześnie, że każde zabezpieczenie idzie złamać. Nie spotkałem się jeszcze z wyrozumiałością dla sony (ofiary), już nawet nie oczekuje współczucia im z powodu gigantycznych strat które się odbiją przecież na nich samych jako użytkownikach. A sprawcy całego zamieszania są poza krytyką. W sumie może to i nie dziwne bo wiadomo jak się utarło w mentalności, że WIELKA KORPORACJA=nastawiony na zysk krwiopijca, ciemiężyciel a haker jest kul.

Cóż, ta sama usługa która spowodowała całe zamieszanie, dała głos każdemu z dostępem do niej :smile:.Część z tych ludzi po prostu zwęszyła że jest szansa na "bicie piany" część zapewne ma rację.

Oczywistym jest że SONY tez jest ofiarą, jednak jako jak sam napisałeś wielka korporacja, nigdy nie będzie stawiana na równi z przeciętnym "Iksiskim" który był jej klientem.Maksyma klient nasz pan obowiązuje w każdej gałęzi rynku i chcąc nie chcąc SONY było tego świadome.Przypuszczam że jakbyś kupił nieświadomie chleb "zakalec" to pojechał byś go wymienić do sklepu, nie piekarni, prawda?Ja zapewne też.

Zresztą jak już mówiłem, SONY jest "namacalne" a bezosobowi hackerzy już mniej, co też przedkłada się na zaistniałą sytuację.

EDIT:

Nie zapominajmy też że SONY jest zapewne ubezpieczone od takich wypadków, więc czy straci rzeczywiście tak dużo może nie być wcale takie oczywiste.

Edytowane przez OwlPL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, to nie takie proste, choć zgadzam się z tym co napisałeś.Sony udostępniając taką usługę musi spełniać pewne normy bezpieczeństwa, które przy ataku zostały złamane.Oczywistym jest że to wina hackerów ale i Sony nie jest bez winy.Opóźnienie oświadczenia o możliwości kradzieży danych osobistych też jest złamaniem prawa.Brak odpowiednich zabezpieczeń i bardzo wielka opieszałość, wręcz beztroska (atak zączął się 17,czyli w niedzielę, usługa została wyłączona w nocy ze środy na czwartek), powoduje że roszczenia części ludzi stają się racjonalne (napisze raz jeszcze, jeśli ponieśli z tego tytułu szkodę).Przypominam także że chcąc wymierzyć sprawiedliwość hakerom poprzez pozew do sądu, trzeba wiedzieć kogo się pozywa.

Z tym informowaniem też nie jest tak łatwo. Z najnowszego postu na blogu PS, ten drugi punkt mówi nam że Sony wynajęło zewnętrzną firmę która badała zaistniałą sytuację. Puszczenie pary z ust było poniekąd nieprofesjonalne skoro śledztwo było w toku. Poza tym jak można przygotować się na atak hackerów ? Z tym jest tak jak z terroryzmem. Niby ktoś wie że coś się dzieje, ale nigdy nie wiadomo jak i gdzie to się stanie. Bezz sensu więc mówić, że Sony nie zwiększyło zabezpieczeń bo niby jak miało to zrobić ? Hackerzy mogli równie dobrze wymyślić jakiś exploit na godzinę przed atakiem więc co Sony mogło zrobić.

Obserwuję od początku temat z oficjalnego forum EU.PS i aż ręce opadają jak czytam co poniektóre posty tam. 80% ludzi ma problem z logicznym myśleniem i obarczą winą za włamanie SONY. Do tego oczywiście stwierdzają, że już nigdy nie będą grali na PS3 i od razu wymieniają konsole na Xboxa, a do tego stwiedzrdzają, że to koniec playstation. Nie rozumiem jak można być takim ignorantem. Codziennie tysiące, jak nie setki tysięcy stron jest hackowanych. Nawet wielkie korporacje. I zaryzykuje stwierdzeniem, że szkody wyrządzone SONY w porównaniu do innych włamań nie są aż tak wielkie. Tym razem trafiło na nasze nieszczęście w SONY. Fakt faktem były to konsekwencje walki z piractwem ale niestety ci drudzy nie uznają czystej walki także SONY było na przegranej pozycji. Nie sądzę, aby był to koniec PS ale straty w klientach na pewno będą odczuwalne zwłaszcza jeżeli jakieś stacje telewizyjne zaczną siać ferment o tym, że przez SONY miliony ludzi straci swoje pieniądze.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety to już koniec. Wracamy do ery kamienia łupanego czyli do gier offline only. Jak za wczesnych czasów Ps2. Dema na dyskach i te sprawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety to już koniec. Wracamy do ery kamienia łupanego czyli do gier offline only. Jak za wczesnych czasów Ps2. Dema na dyskach i te sprawy.

I po co piszesz takie bzdury skoro nikt jeszcze nic nie wie? Nie ma sensu jeszcze bardziej rozdmuchiwać paniki, która i tak już jest ogromna. Sony dało **** to każdy wie, ale na pewno nam to w jakiś sposób wynagrodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odbudowa infrastruktury potrwa tygodniami. Nawet jak znajdą przyczynę to nie będzie tak , że jakiś pan wciśnie przycisk i będzie wszystko po staremu.Na szczęście nie miałem podpiętej karty , ale i tak na półkach kurzą się gry online , headset, mam zakupioną zafoliowaną kartę zdrapkę (poszukałem i na szczęście mam paragon).

Najtrudniej będzie odzyskać zaufanie klientów. Narazie pykam w gry singlowe, ale wstrzymuję się z wszelkimi zakupami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym jak można przygotować się na atak hackerów ? Z tym jest tak jak z terroryzmem. Niby ktoś wie że coś się dzieje, ale nigdy nie wiadomo jak i gdzie to się stanie. Bezz sensu więc mówić, że Sony nie zwiększyło zabezpieczeń bo niby jak miało to zrobić ? Hackerzy mogli równie dobrze wymyślić jakiś exploit na godzinę przed atakiem więc co Sony mogło zrobić.

Dzisiaj gralibyśmy sobie online gdyby nie głupia i bezsensowna walka Sony z piractwem. Z tym się nie da wygrać.

Długo konsola była niezłamana ale ok, stało się nic na to nie poradzimy.

To, że PSN nie działa jest tylko i wyłącznie ich wina i za kilka lat nie będzie się mówiło jakie super gry były na PS3 ale

o tym, że PSN nie działał i nie potrafi powiedzieć co się stało.

Dla mnie to jest nadal jakaś abstrakcja, że nie mogę grać online, a najlepsze jest to, że nie wiem kiedy zagram.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odbudowa infrastruktury potrwa tygodniami. Nawet jak znajdą przyczynę to nie będzie tak , że jakiś pan wciśnie przycisk i będzie wszystko po staremu.Na szczęście nie miałem podpiętej karty , ale i tak na półkach kurzą się gry online , headset, mam zakupioną zafoliowaną kartę zdrapkę (poszukałem i na szczęście mam paragon).

Najtrudniej będzie odzyskać zaufanie klientów. Narazie pykam w gry singlowe, ale wstrzymuję się z wszelkimi zakupami.

No a ja 3 dni temu kupiłem PS3... po prostu genialnie. Najgorszy moment na kupno. Z drugiej strony dobrze, że nie miałem go wcześniej przez co nie robiłem żadnych transakcji kartowych za pośrednictwem PSN... Ehhh...

No cóż powiem tylko tyle, że zaufanie klientów SONY najprawdopodobniej maleje wprost proporcjonalnie do czasu przez jaki PSN jest offline :) Jeśli to potrwa jeszcze kilka jak nie (OBY NIE!) kilkanaście dni to będzie im się ciężko ogarnąć i zapewne odbije się to na sukcesie PS4...

Edytowane przez painfactory

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj gralibyśmy sobie online gdyby nie głupia i bezsensowna walka Sony z piractwem. Z tym się nie da wygrać...

Głupia i bezsensowna ? Patrząc na to z naszej perspektywy może i tak. Ale postaw się na miejscu Sony. Zaczynali tracić przez to grube pieniądze więc normalnym było, że chcieli coś z tym zrobić. Niech ich wina, że trafili na hackerów o mentalności 10-cio latka, któremu wszystko się należy.

W jednym z punktów FAQ możemy wyczytać:

"7. When will service be restored?

We have a clear path to have PlayStation Network and Qriocity systems back online, and expect to restore some services within a week.

We will keep the service down to allow us to conduct a thorough investigation to ensure smooth operation of our network services when they return; we are working hard to resume the services as soon as we can be reasonably assured our security concerns have been addressed."

Jak widać część usług związanych z PSN powinna zostać przywrócona w ciągu tygodnia.

Edytowane przez Nizki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Dasqez

Hackerzy czy też inni złodzieje atakowali, atakują i będą atakować, czy to Sony, czy to banki. Nie ma zabezpieczeń idealnych, prędzej czy później i tak zostaną złamane. Wnioskując po oświadczeniach SCEE i SCEA można wnioskować, że rzeczywiście jest źle, ale to nie koniec świata. Szkoda tylko, że PSN wciąż robi pod siebie. Nie mogę doczekać się już kiedy pogram w końcu online, ale w tej chwili trzeba się uzbroić w cierpliwość i zająć się czymś innym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×