Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Mam dzieki Ziemniak. Sorka, nie spojrzalem w wiadomosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ja tez mam dosyc narazie ziemniak zalozylem spowrotem skrzynie tak jak mialem u siebie przejechalem 3/4 okr. I dc ale wyglada obiecujaca gdybym 3 dni temu sie nauczyl twojej skrzyni bylo by git .ale LSD super pomoglo przy dohamowaniach i przyspieszaniu z malych predkosci szkoda ze top speed ten sam marne 250-252

Za duzo tych treningow na poczatku bylem super ostrozny i skupiony przy hamowaniu bez ABS teraz to juz weszlo w krew i juz chce szarzowac przez co popelnialem dzis wiele bledow

Black kamuflaz predatora zostaw dzis w garazu :)

Edytowane przez laker

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

NIE REZYGNUJCIE !!!

Edytowane przez lalek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech, cierpliwy to ja jestem, ale do czasu. 

Sorka Panowie za cisnieniowe wyjscie z pokoju… Zadko mi sie zdarza odpuscic, ale dzisiaj juz cos we mnie peklo.

 

 

poczekam chyba jednak na even no tune.

 

pozdrowionka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to był najlepszy wyścig jaki w życiu jechałem :thumbsup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Było fajnie... Trochę samotnie ale może dobrze bo moja pikawa by nie wytrzymała więcej emocji... P4 to chyba szczyt marzeń... Powinno byc P5 bo ziemniak niestety DC:-(

Sorki black za akcję z pezedostatniego okr... Po spine pomyliłem biegi i wyjechałem na wstecznym prosto pod ciebie... Nie wiem co odwalilem... Ma nadzieję że nie straciłeś pozycji przeze mnie... Przepraszam

Ja przez ta akcje uszkodzone tylne koło i dojechałem do mety 3sek przed yogi... Po drodze jeszcze jeden spin bo auto z uszkodzonym tyłem nie prowadziło się wogole :-(

Edytowane przez pela222

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

post-38199-0-83676600-1400886047.jpg

A w 1 zakręcie Black pakuje w Lakera a ten w Jaskiego.

post-38199-0-83676600-1400886047_thumb.j

Edytowane przez plebann
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

A mialo byc tak pieknie po ostatniej porazce na mount panorama gdzie przespalem pit tym razem mialo byc innaczej i bylo.Dzis naprawde celowalem dosc wysoko wiedzialem ze bmw i ferrari sa dosc slabe ale liczylem tez na bledy innych ziemniak podal mi setup z ktorego wzialem ustawienia LSD autko zrobilo sie stabilne super.

3,2,1...START ruszylem z kopyta skladam sie w pierwszy zakret a tu "dzwon" z tylu merc z przodu merc zostaje sprasowany Jaski wypada w piach i trabi na mnie doczlapalem sie do pit stop wyprzedzajac kolejnego merca (PSA spinuje) wjezdzam do pitu i pisze w skrocie do jaskiego ze tez dostalem strzala i powtorka z rozrywki nie wylaczylem pauzy i kolejna strata jestem 15 lub 16 zaczalem pogon kilka pozycji rywale oddali sami np. Buggarek blad popelnil innych musialem gonic - jak nervusa ktorego niestety wyprzedzilem gdy byl w pitstop szlo niezle dogonilem nawet swoich kolegow z teamu -smokey widzialem spore problemy za to TomekDaria niezle sobie radzil . Niestety incydent z pierwszego okr dal mi sie we znaki i popelnialem bledy choc mowilem sobie "nic sie nie stalo to dopiero 1-sze okr"

Potem patrze PSA stoi na poboczu zaraz smokey rezygnuje potem wychodzi Tomek a na koniec ziemniak :( myslalem ze jazda w teamie da nam motywacje i ze bedziemy walczyc o tron. Szkoda smokey przy tylu zawodnikach co odpadlo zgarnal bys kilka punktow Tomek ty byles dosc4 wysoko i tez ZONK na koniec Ziemniak przeskoczyl przez plot na pobliska farme po benzyne i nie wrocil :( u mnie checi tez opadly .teraz widze ze pela i yogi byli w moim zasiegu.

Jak wspomnialem wnioskuje o kare dla mercedesa (black) zepsul mi kompletnie wyscig

Generalnie dla mnie wyscig do bani co widac na powtorce caly czas sam jechalem niewiele walki na torze, wynik ok jak na okolicznosci szkoda ze dojechalo tylko jedno schelby :( :( :(

Jakos nie pisane mi sa ulubione tory w GTbN

Graty podium

Edytowane przez laker

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

@laker

Nie mam powtórki bo miałem dc zaraz po wyścigu. Mam jednak obawy ze to ja ciebie "uderzyłem" ... Nie jestem pewien bo miałem bardzo delikatny kontakt z kimś zaraz po starcie... U mnie było to jak dotknięcie... Jeżeli FIA sprawdzi że to ja to przepraszam laker / jaski. Czekam na decyzję.

Edytowane przez pela222

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Laker za uratowanie honoru naszego teamu :)

Nie wiem co sie ze mna stalo, jak zwykle przed samym wyscigiem na szybko zaczalem kombinowac z ustawieniami i nie ogarnalem pozniej auta. 

Wczoraj juz mialem w miare ustawione ale przez DC nie zapisalo ustawien i nie udalo mi sie juz tego tak odtworzyc :/

Po ktoryms z kolei dzwonie dostalem takiego cisnienia, ze prawie playke za okno z kablami nie wyrzucilem…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A u mnie było tak:

Szybkie dwa browarki,

Szybki montaz kiery,

Szybki start,

Szybki dzwon i piach,

Szybki wnerw i

Szybki powrot do pada :D

Dzieki Yogi za udostepnienie seta, troche mnie podratowałe:)

Pozatym pierwszy raz bez absu, trochu dziko, ale podobnie jak na deszczu sie hamuje:)

@Nervus na pierwszym zakrecie to na pewno nie ja Cie uzzkodzilem, bo ja wtedy bylem z przodu zaraz za lalkiem ;)

A za te naciski przy oddublowaniu przepraszam bardzo:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie jeszcze do teraz trzyma :yes: Spałem tylko półtorej godziny a nakręcony jestem jakbym sobie krechę zapodał :biggrin: Prawdę mówiąc już myślę o poniedziałku i nie mogę się doczekać wyjazdu na ulice Monako. Startuję z samego końca obok Piotrasa i za Jaskim i Pelą, więc podwyższone tętno od samego początku :) Pamiętacie wyścig w Dino? Ten, w którym wszyscy mieli dc? Mam nadzieję, że ten będzie jeszcze lepszy :biggrin:

 

Chciałem porobić zdjęcia z Mount Panorama, ale wiesza mi konsolę po cyknięciu foty :down: Mam nadzieję, że u Nervusa będzie lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Black - nie mam pretensji to byl wypadek ale wnioskuje o kare bo to drugi raz-mam nadzieje ze to nie zemsta za suzuke ja naprawde cie wtedy nie widzialem na dowod moge wrzucic fotki.

Szkoda smokey mogles zdobyc punkty :( tym bardziej tomek i ziemniak :( a tak zostalem sam w monaco juz nie bedzie tak fajnie za ciasno na moja gablote

Pela -Plebann napisal ze to "Black" nie wiem zostalem okrazony przez mercedesy bylo ich duzo

Wnioskuje o kare dla dobra zespolu indywidualnie bym darowal ale teraz nie ma litosci i tak jestem sam w zespole wiec musze walczyc o kazdy punkt :)

Edytowane przez laker
  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Black - nie mam pretensji to byl wypadek ale wnioskuje o kare bo to drugi raz-mam nadzieje ze to nie zemsta za suzuke ja naprawde cie wtedy nie widzialem na dowod moge wrzucic fotki.

Sprawdzałeś czy to był black czy ja?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Tyle przygotowań i wszystko w piz.u. W momencie DC walczyłem o miejsce 1-3. Poza dwoma małymi błędami wszystko szło zgodnie z planem. Traciłem na nowych gumach a odrabiałem pod koniec stintu. W trakcie wyścigu znacząco poprawiłem nawet swój BL z treningòw Na chwile obecną szczerze mówiąc mam dosyć tej niedopracowanej gry.

Edytowane przez ziemniak82

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzałeś czy to był black czy ja?

tak sprawdzilem to byl black ty lekko uderzyles w smokey- zolty mustang

Tyle przygotowań i wszystko w piz.u. W momencie DC walczyłem o miejsce 1-3. Poza dwoma małymi błędami wszystko szło zgodnie z planem. Traciłem na nowych gumach a odrabiałem pod koniec stintu. W trakcie wyścigu znacząco poprawiłem nawet swój BL z treningòw Na chwile obecną szczerze mówiąc mam dosyć tej niedopracowanej gry.

Tyle przygotowań i wszystko w piz.u. W momencie DC walczyłem o miejsce 1-3. Poza dwoma małymi błędami wszystko szło zgodnie z planem. Traciłem na nowych gumach a odrabiałem pod koniec stintu. W trakcie wyścigu znacząco poprawiłem nawet swój BL z treningòw Na chwile obecną szczerze mówiąc mam dosyć tej niedopracowanej gry.

Jednak DC tak czy innaczej Carol sie przewraca w grobie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak sprawdzilem to byl black ty lekko uderzyles w smokey- zolty mustang

Ok... Trochę mi ulżyło. Bo tak jak pisałem dałem komuś lekkiego klapsa i jak zobaczyłem twój opis to pomyślałem że to jak...

Jeszcze moja jedna uwaga do wyścigu... Gdzieś w połowie wyścigu dublowałem buggarka... No i wylądowałem na bandzie przy probie wyprzedzania (całe szczęście bez uszkodzen) ... Podejrzewam że nie zdawałeś sobie sprawy ze Cię dubluje bo zachowałeś się tak jakbyś walczył ze mną o pozycję. Na przyszłość proszę o więcej uwagi buggarek...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o noty za styl, to wczoraj Jaski się popisał. Według mnie men of the match, dlatego w nagrodę wstawiam mu pocztówkę dźwiękową.

http://www.youtube.com/watch?v=EauiAvi_mJk

 

Pierwsza nuta jak ulał do auta, druga jak ulał do Jaskiego :biggrin:

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OMG! Co to był za wyścig! Emocje - masakra! Dawno już tak się nie denerwowałem przed startem, aż się upiłem po wyścigu (zacząłem już na nim, bo bym chyba nie wyrobił nerwowo) ;) Po kolei jednak. Start w chmurach dymu z opon, prawie na ślepo. Dojeżdżam do wirażu i trzymam bezpieczną odległość. Wchodzę po wewnętrznej i... bam! Dostałem uderzenie w lewy tył (uszkodzone koło). Jestem tak zaaferowany tłokiem na torze, że nawet nie wiedziałem od kogo dostałem (po wyścigu okazało się, że to kolega z zespołu). Piotras mówiłeś o lagu, u mnie tego nie widać, a wygląda na minimalnie spóźnione hamowanie. Nie ważne, i tak jesteś bohaterem teamu Ferrari :P Jak oglądałem na powtórce pogoń za czołówką, walkę z Lalkiem i Ziemniakiem i gdy wyszedłeś na prowadzenie, to byłem autentycznie dumny z Ciebie i naszego Teamu :D Ja z uszkodzonym tyłem jechałem bardzo niepewnie i modliłem się na hamowaniach, bo auto łatwo traciło stabilność. Sry Yogi jeśli podczas naszej walki trochę mnie prowadzało po torze, ale nie były to celowe manewry blokowania. Walka była świetna i dopiero po moim błędzie Yogi wystrzelił do przodu. Przyśpieszyłem zjazd do alei, a po wyjeździe wpadam między Mattamana i Plebanna :) Staram się gonić BMW i dość szybko mi się ta sztuka udaje (po błędzie kierowcy 507-emki). Teraz muszę spinać poślady, żeby bronić się przed Plebannem w dziko szybkim Jaguarze :yes: . Myślałem, że raczej długo to nie potrwa i będę zmuszony oddać pozycję, ale również kierowca Jaga popełnia błąd i spinuje :sweat:  Gdyby nie ta sytuacja bym miał gorąco, dobra jazda Pleb :thumbsup: 

Wyrazy uznania dla innego zespołowego partnera. Cienglasz, to co robiłeś na torze i jak długo trzymałeś bardzo dobrą pozycję, jadąc na padzie - szacun :thumbsup: Gdyby nie błąd, to byłoby duużo lepiej. Cały Team spisał się rewelacyjnie, dając z siebie 100% i walcząc do końca :D

TomekDaria, Twoja jazda również zasługuje na akapit, bo zaskoczyłeś chyba wszystkich. Mnie na pewno. Bardzo płynna i konkurencyjna jazda, dobre tempo - brawo! Bardzo żałowałem, gdy zrezygnowałeś z jazdy :mellow: Nie można się tak poddawać, tym bardziej, że inny kierowca Waszego zespołu (o Tobie mówię Laker :thumbsup: ) pokazał mega charakter i walczył dzielnie, mimo katastrofalnego początku wyścigu. Dzięki niezłomnej postawie skończył na bardzo dobrym miejscu i wywalczył punkty dla Teamu. Niestety - jedyne, jak się później okazało :( Brawo Laker!

Tutaj poświęcę chwilę właśnie temu incydentowi. Start, pierwsze do hamowanie i Black na zblokowanych kołach wpada na Shelby Lakera, dodatkowo wbijając go w Jaskiego. Kończy się to dla Mustanga tragicznie, kompletnie zdemolowanym autem. Oczywiście wniosek bez dyskusyjnie zasadny i podtrzymany. Mercedes nabroił jeszcze później, gdy Jaski jadąc uszkodzonym autem traci panowanie i leci bezwładnie w Mattamana i Plebanna... Mimo tych przygód, super szybka, srebrna strzała Jaskiego melduje się na podium na końcu wyścigu.

PSA (pechowy spin na samym początku), Tomek i Smokey z problemami... Panowie! Nie poddawajcie się złym emocjom :yes:  Każdy kuje swój los do samego końca i nawet niewielkie punkty, dowiezione dla zespołu mogą mieć wielkie znaczenie w ogólnym rozrachunku. Mam nadzieję, że popracujecie z zespołowym psychologiem i wrócicie silniejsi ;) Wasze zespoły liczyły na Was...

Ziemniak, szkoda Twojego DC (jeśli tak było).. Potraktuj to jak awarię jednostki napędowej), mogła się zdarzyć każdemu, a nie tylko Ty włożyłeś dużo pracy przed startem. Bądź facetem i pokaż, że kłopoty tylko Cię zmobilizują do jeszcze większego wysiłku. Jeśli jednak, to była frustracja spowodowana tym, że nie uciekasz na P1 z bezpieczną przewagą czasową, to... Mam nadzieję, że udowodnisz mi, że tak nie było i będziesz walczył jak facet. Twój zespół bardzo liczy na Twoją pomoc.

 

Wiele można by jeszcze napisać o tym wspaniałym wyścigu (Lalek) :), ale muszę się powoli szykować do powrotu, do opuszczonej przez wczorajszy start rodziny :whistling:  Mam nadzieję, że wszyscy rozczarowani podniosą się po kłopotach i będziemy walczyć do końca tego eventu o honor naszych zespołów, a może to być EPICKA walka! Gratulacje dla podium. Brawo Piotras, graty Lalek. Chwała bohaterom! :P

Do zobaczenia w Monaco. :thanks:

 

@lalek, u mnie też problemy z fotorelacją (zwiechy), ale tak się dzieje już od jakiegoś czasu :( Czasem udaje się zrobić zdjęcia dopiero od drugiego okrążenia... Będę próbował powalczyć z tym w poniedziałek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyścig bardzo słaby w moim wykonaniu. Na 1 kołku uszkodzony tył przez Jaskiego (słyszałem tylko zbliżający się pisk :D). Pózniej za dużo błędów i pod koniec strata pozycji. Czuje że na Monako może być tylko gorzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ja założyłem na ten wyścig bardzo prostacką strategię: jechać poprawnie ale bez dzwonów. Sztuka ta udawała mi się bardzo długo, w zasadzie nie miewałem błędów czy większych wycieczek na piach, jechało się przyjemnie. Niestety, mój game plan zaburzył Smokey i tutaj mam taką samą uwagę jaką wystosował Pela do Buggarka: będąc dublowanym a dodatkowo w mocno uszkodzonym aucie trzymajcie konsekwentnie linię jazdy a już na pewno nie "ułatwiajcie" w ostatniej chwili. Tak było w naszym przypadku, zostałem zmuszony do niespodziewanego skorygowania planów wyprzedzenia, straciłem koncentrację na zakręcie i przydzwoniłem zdrowo. Szkoda, bo mimo słabego tempa (najsłabszy BL w całej stawce) miałem dość dużą przewagę nad Plebbem i walczyłem z rannym Matta - dwie pozycje wyżej nie były wykluczone. Do powtórki i obejrzenia naszej stajni jeszcze się nie zabrałem ale planuję. Fajnie, że Piotras wykrzesał z naszego auta tyle potencjału, szacunek. Nerv, Twój wynik też spoko na tle też niezbyt imponującego BL. Myślę, że mamy przyszłość w tym evencie i to nie tylko dzięki wysiłkom Piotrasa.

 

Ja broni nie porzucam, jedzie się bardzo przyjemnie i ambitnie a jedyne czego sobie życzę to więcej czasu na treningi. Pad nie ma tutaj żadnego znaczenia, kwestia poznania auta. Już teraz waham się czy oglądać jutro wieczorem najnowsze UFC czy pojeździć w Monako :) Sam setup też nie jest koniecznie w moim stylu, jest dość miękko i będę chciał jeszcze nad tym popracować. Prędkość maksymalna (jej niedostatek) powinna mieć na nowym torze chyba mniejsze znaczenie niż na Panoramie (co cieszy).

 

Dzięki wszystkim za świetne ściganie, szkoda tylko tych DC. Liczę też, że fotorelacja się jednak uda, to będzie prawdziwy hicior :)

Edytowane przez cieglo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nervus, ja przy tym uderzeniu miałem wrażenie jak byś nagle stanął w miejscu, poza tym ty już przyśpieszałeś a ja dopiero wychodziłem z zakrętu, więc w normalnych okolicznościach powinien to być lekki stuk. Wrzucam filmik, ale ostrzegam jakość tragiczna: https://www.youtube.com/watch?v=Z6dxXCmvgaw  naprawdę dziwnie to wygląda, dla mnie jak lag.

Co do samego wyścigu to dla mnie mega i byłem pozytywnie zaskoczony frekwencją. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Najpierw sprawy techniczne:) Fajnie Panowie że znalazło się 16 śmiałków na ten wyścig:) Cały tydzień walczyliśmy ze zbugowanym torem i miałem mega obawy czy wystartujemy. Wszystko szło dobrze do momentu gdy zebrała się 16ka. Gdy wszyscy zaczynali pisać, wchodzić i wychodzić z toru to się zaczęło. 1 zwiecha , 2 zwiecha , potem już nic nie pisałem i cichutko i szybciutko wchodziłem na tor. Liczyłem że gdy ograniczymy aktywność CZATOWĄ!!! to się uda. I się udało :biggrin:  Wystartowaliśmy!!! w 16 a skończyliśmy w 12 ale DC zdarzyło się tylko 1 , hehe.

 

Kur.... myślałem że zemdleje. Pikawa waliła jak młotem a już przed startem byłem cały spocony. Start ostrożny , z p15 spadam na 16 ale po 1 zakręcie awansuje na p9 chyba  :shok:  :biggrin:  Jest jazda , specyfikacja robi swoje a emocje sięgają zenitu:) Pierwszy mega pojedynek to zmagania z Nervusem. W mordę jak to Ferrari zajebiście wygląda. Czysta przyjemność takie ściganie. Zasadzam się na zderzaku i próbuje zaatakować. Nervus świetnie się broni a i widać że auto wyraznie przyśpieszyło dzięki testom przed wyścigowym. Świetna jazda, byłem już przygotowany na takie zmagania aż do boksu :thumbsup:  Nagle Ferrari łapie lekki uślizg a ja odruchowo atakuje po wewnętrznej. Udało się , dzięki Nervus za super walkę :thanks:  Dalej gonie kolejne cacuszko. Cięglasz i kolejna piekna Ferrarka przede mną :) Doganiam Go w seri zakrętów na zjezdzie w dół. Zasadzam się na draft i dzięki dżentelmeńskiej postawie Cienglasza udaje się za 1 razem.  Nie skorzystałeś z 1 przysługującej zmiany toru jazdy i wcześniej hamowałeś gdy już przeskoczyłem przed Ciebie w tabeli. Dzięki wielkie, doceniam takie zachowanie które promuje bardziej bezpieczną walkę a nie zażartą acz niebezpieczną obronę pozycji , szczególnie w tym miejscu toru :thumbsup: Dalej cisnę i kolejny pojedynek to walka BMW z SHelby. Tomek jechałeś szybko i pewnie . Ja jechałem dobrze a mimo to ciągle byłeś na moim zderzaku :biggrin: To musiało mnie roztroić , bo zamiast skupiać się tylko na tym co przed , musiałem ciągle kontrolować lusterko. Super walka i ciśnienie które generowałeś . Zacząłem robić błędy i na ostatniej długiej prostej już mnie dopadłeś. Na szczęście na prostej byłem odrobinę szybszy i przed prawym zdradzieckim łukiem byłem dalej przed Tobą. Szkoda że obu Nam nie udał się ten zakręt . W lusterku zobaczyłem tylko że blokowałeś hamulce i poleciałeś na bandę :sad: Dzięki za super walkę , tempo było na prawdę dobre i szkoda że zabrakło wytrwałości be ukończyć wyścig. Punkty wpadły by na bank :biggrin: Końcówka wyścigu to już pogoń za Pelą. Z resztą nie miałem szans powalczyć ale był cień szansy by dogonić tego Merca . Pela na koniec wyścigu miał kłopoty i udało się zniwelować dystans do 4 sek bodajże:) Super , mega miodny wyścig. Jeszcze nigdy tak się nie napracowałem na torze. Na koniec wyścigu pot zalewał  mi oczy. Nie mogłem zasnąć do 5 rano i dopiero gdy poważnie napocząłem 2 butelkę wina udało się trafić do łóżka  :pardon:

Graty Piotras za zwycięstwo. 

Graty Lalek , Jaski za podium. 

Graty Pela za utrzymanie p4 i super tempo

Graty i wielkie dzięki dla wszystkich którzy się pojawili i podjęli wyzwanie :)  

 

I na pocieszenie , trenowaliśmy wczoraj Monaco i........jest dużo łatwiej niż na Mount P. Jest wolniej a do hamowania są łagodniejsze . Duzo łatwiej się prowadzi i nie ma takich super trudnych do hamowań jak wczoraj :biggrin:

 

Koledzy z teamu BMW , trening i jeszcze raz trening. Mam nadzieję że zobaczymy się dziś wieczór, po finale Ligi Mistrzów :biggrin:


 Już teraz waham się czy oglądać jutro wieczorem najnowsze UFC czy pojeździć w Monako :) Sam setup też nie jest koniecznie w moim stylu, jest dość miękko i będę chciał jeszcze nad tym popracować. Prędkość maksymalna (jej niedostatek) powinna mieć na nowym torze chyba mniejsze znaczenie niż na Panoramie (co cieszy).

 

Dzięki wszystkim za świetne ściganie, szkoda tylko tych DC. Liczę też, że fotorelacja się jednak uda, to będzie prawdziwy hicior :)

Cieglasz jak tylko obejrzysz to nie spojleruj tylko proszę  :biggrin:  Jest tu kilku entuzjastów , w tym ja , i  będę oglądał ale pewnie dopiero we wtorek:)

 

Co do DC to było tylko jedno , więc chyba nie dużo , szczególnie jak na zbugowany tor:)

Edytowane przez dr-yogi-reborn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×