Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Buggarek: wczoraj pisałem o tym, że nieco Cię przyblokowałem. Mój mózg po prostu dość wolno przyjął do wiadomości, że można być na tak wczesnym etapie wyścigu dublowanym :) Stąd nie ustąpiłem od razu i próbowałem się ścigać :biggrin: Mam nadzieję, że dużo czasu przeze mnie nie straciłeś.

 

PS. Dzwona nie było żadnego.

W porządku i tak to nic by nie zmieniło ;) grunt że nie zapoznaliśmy się z bandą tam na dole za tunelem haha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Nerv. jak Twój wyścig? Powtórki nie oglądałem ale wynik (pod względem pozycji) niewiele lepszy niż mój (inna sprawa, że pewnie zdublowałeś mnie z 5 razy).

Lepiej nie pytaj :sad: Niestety team Ferrari nie miał szczęścia w Monaco. Inżynierowie nie mogli znaleźć odpowiednich ustawień i samochody zachowywały się bardzo niepewnie. Mój ślizgał się jakbym jeździł w Finlandii po lodzie, a nie po słonecznym Monaco :blink:  Uślizgi na hamowaniach, w zakręcie i na wyjściu... Tylko na prostych jakoś jechało. Miałem nic nie zmieniać poza skrzynią, ale jak zwykle rozgrzebałem set na 0,5h przed wyścigiem. Dostałem nauczkę i może w kolejnych wyścigach pójdzie lepiej. Tym bardziej, że dwa najbardziej hardcorowe mamy już za sobą :whistling: Jakby tego było mało Piotras, nasz lider zaliczył awarię jednostki napędowej i odpadł na samym początku :confused:  Wielka strata dla zespołu. Szykują się zmiany w dziale technicznym. Polecą za to głowy...

Drugą sprawą była nietrafiona strategia.. Byłem pewny, że nie da się pojechać na 1 pit i nawet tego nie sprawdziłem :wallbash: Pomroczność jakaś. Ustaliłem po których okrążeniach muszę zjechać i nawet nie spojrzałem na wskaźnik paliwa. Jakie było moje zdziwienie, gdy widziałem stawkę jadącą dalej po 11, po 12, po 13, po... już wiedziałem, że dałem ciała :wacko:

Jedyną walkę miałem z Lakerem. Jechałem defensywnie i musiałem się bronić przed atakami Mustanga. Udawało się to głównie przez to, że Laker nie ryzykował i jechał bardzo czysto. Dzięki ziom, dostarczyłeś mi jedynych pozytywnych emocji w tym wyścigu.

Czasem trzeba spaść, żeby znowu wsiąść na konia ;) Z nadzieją spoglądam w stronę brytyjskiego toru i szykuję się do ostrych treningów. Sytuacja nie jest jeszcze tragiczna, a tabela pokazuje, jak szybko wszystko może się wywrócić do góry nogami. Różnice bardzo się spłaszczyły i wszystkie ekipy mogą walczyć dalej o swój sukces :biggrin:

 

Gratulacje dla podium. Specjalne gratki dla zawodników z teamu Shelby. Świetna postawa i super wynik :thumbsup:

 

Na pocieszenie, zaległa fotorelacja z Mt. Panorama. Udało mi się jakoś zmusić powtórkę do współpracy. Zapraszam ==> https://www.facebook.com/media/set/?set=a.259494427571564.1073741896.141213779399630&type=3&uploaded=25

Edytowane przez NERVUS_PL
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Graty chłopaki. Do końca biłem się z myślami czy nie pojechać. Z drugiej strony wyjazd autem na drugi koniec polski nie nastawiał mnie zbyt optymistycznie. W tej chwili mam 250 km za sobą a prawie drugie tyle mnie jeszcze czeka. Pojawię się w piątek jak przejdzie mi foch na tą zjeb..ą i niedopracowaną grę.

Jak strzeliłeś focha to już na nim pozostań. Po raz kolejny wyszło twoje lamusowate podejście do ścigania z Nami. Zależy Ci tylko na wyniku a kolegom z teamu pokazałeś fucka. Jak Ci w piątek foch przejdzie to się nie zdziw jak Cie dopadnie niekompatybilność z hostem!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Co bym jednak nie powiedział to na pudło wskoczyłem tylko dlatego, że Ziemniak zrezygnował, a Piotrasowi Ferrari odmówiło posłuszeństwa.

 

Te, Dżony Wróżba, co to za głupie gadanie. Gdybanie sobie zostaw dla siebie :P

 

Nervus, dobre słit focie :thumbsup:

Edytowane przez lalek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krótkie podsumowanie dla tych którzy nie znają Ziemniaka tak długo.  Kolega Ziemniak nigdy nie kończy sprintów, wyścigów, eventów w których nie wygrywa. Zawsze po takiej akcji następuje stara zgrana śpiewka: lagi, spadki animacji , muzyka z menu , zmiana fizyki auta i inne niewyjaśnione zjawiska które sprawiają że kolega Ziemniak podejmuje te same stare sprawdzone kroki. Przeinstalowanie gry, zmiana dostawcy netu, powrót po następnej łatce lub po ''inwestycjach''  Kiedy wychodzi że Jaski i Piotras są szybsi zawsze dzieje się to samo:( W pierwszym wyścigu okazało się że oprócz tej dwójki również Lalek jest szybszy i to był gwózdz do trumny. Przed drugim wyscigiem Ziemniak trenował jeszcze ostro do momentu gdy Lalek wkręcił Go że Jaski robi czasy na poziomie 1.50:)!! Te 4 sekundy różnicy sprawiły ze wyścig stał się nie do przełknięcia:( Co ma powiedzieć Cienglasz który dzielnie walczy mimo pada i stratą się nie przejmuje. Co z Jaskim i Piotrasem którzy w poprzednim evenie specjalnie wybrali słabe auta i cieszyli się z wyścigów mimo objeżdżania przez dużo wolniejszych , normalnie kierowców:)

Ziemniak Twoja postawa jest obrazą dla reszty ścigających się tu osób . Ja ścigając się z Tobą czuję ''jakbym robił to za karę''Jestem już za stary na takie podchody. Wkurzyłeś mnie strasznie i do piątku na bank mi nie przejdzie :(

Jedyne wyjście jakie tu widzę to to że ze skruchą przeprosisz i karnie zmienisz nick na taki który zaczyna się na ''B'' np. Jest inne warzywo z którego można zrobić pure , na literkę ''B'' :) Nie mówię że na zawsze ale...

A jak gra jest tak zjebana to się przeżuć na coś innego i nie męcz ludzi swoimi jękami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

My się chyba coś nie zrozumieliśmy wczoraj z tym 1:50, bo to wcale nie było tak. Ziemniak jeździł ze mną 20, może 30 minut, więc raczej nic nie trenował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Yogi, na prawdę zaczynam podejżewać że masz jakieś problemy z głową. Układasz sobie w niej jakieś teorie spiskowe i się ich trzymasz. Wczoraj Lalek nic mi nie mòwił o czasach. Od DC w poprzednim wyścigu nic nie jeździłem. Wbiłem na chwilę wczoraj o 21. Zapytałem jakie BL tutaj robią chłopaki a Lalek odpowiedział że nie wie bo nie jeździł nic przez weekend. Nie mam zamiaru karmić trolla bo i tak wie lepiej.

Edytowane przez ziemniak82

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, darujcie sobie te osobiste wycieczki! Każdy ma swój rozum i potrafi ocenić zachowanie innych. Ziemniak strzelił focha, bo złapał"dc".. Jako jedyny, pierwszy w historii GT5 i 6 chyba... Motywy jakimi się kieruje są mi obojętne, nie jest mi jednak obojętna atmosfera jaka się robi przez tego typu zachowanie. Jedynym wyjściem i eliminowaniem niedojrzałych zachowań będzie usuwanie na stałe z GTbN :beee:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurzyłem się bo przez niedopracowaną gre straciłem z 10 godzin. Podzielam zdanie że trzeba tępić zachowania psujące atmosferę, chcę tylko nadmienić że w tej obupulnej antypatii nie ja jestem prowodyrem ktòry tworzy sytuacje konfliktowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki, chill, you need to just...

aZPXw4n_460sa.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie cienglasz tobie tez naleza sie graty punkty dla zespolu dowiozles.

Wczoraj bylo wszystko czego braklo mi na panoramie tzn. Walka zderzak w zderzak przetasowania w stawce niespodzianki(yogi z tylu smokey z przodu) i tak naprawde do konca nie wiedzialem ktory dojade.

Nervus ty mi tez zapewniles mile wrazenia dlatego po panoramie napisalem ze wyprzedzilem cie "niestety" w pitstop a nie bylo nam dane powalczyc na torze. Szkoda tez ze nikt nie wspomogl lalka drugi jag na torze by sie przydal

Jestem tu nowy i nie znam historii wystepow Ziemniaka ani Ziemniaka ani was. I oceniam tylko z wystepow na torze i przy tym pozostane

Nie chce stawac po stronie Ziemniaka ale czy mozna kogos wyrzucic bo chce wygrywac? Jak bedzie tlok i wprowadzimy zasade pierszenstwa wg frekwencji to Ziemniak sam sie wyeliminuje np Lalek nie lubi deszczu i tez wtedy nie jezdzi dopoki jest miejsce wolal bym zebysmy walczyli z Ziemniakiem na torze a nie na forum

Yogi czyzby niewzruszony niemiecki arcyzespol bmw wystraszyl sie" potegi" mustanga po Monaco i teraz chcesz rozbic nasz team ;)

mnie w piatek braknie jak ziemniak nie pojedzie to lipa mam nadzieje ze tomekdaria i smokey powtorza swoj wczorajszy sukces wrocila mi wiara w zespol a tu taki klops... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Jak dla mnie yogi to jednak wyciągasz zbyt daleko idące wnioski... Hmmm... Może powiesz ze przejechales z ziemniakiem wystarczająco dużo (a ja zbyt mało) wyścigów żeby go oceniać ale mam wrażenie ze wasza "szorstka przyjaźń" dotyczy bardziej sfery osobistej / różnice charakterów niż jest związana z wydarzeniami na torze. Zakładając że masz rację i ziemniak słabo znosi porażki (miejsce inne niż P1) to nawet jak tak jest to nie powinno prowadzić do eliminowania graczy... A to zdajesz się sugerować...To trochę tak jak wielu nie lubi Hamiltona w F1...ale czy ktoś wyklucza go z cyklu.

Prosze was o głęboki wdech. Nabranie dystansu... Może atmosfera się wyczyść za 2-3 wyścigi ;-) please ;-)

Te wyścigi to ma być gra/relax a nie niepotrzebne nerwy

wolal bym zebysmy walczyli z Ziemniakiem na torze a nie na forum

Ja tez tak wolę.;-) Choć szansę na walkę z nim mam niezmiernie rzadko ;-) i nie chodzi mi tu oczywiście o frekwencję Edytowane przez pela222

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Skupmy się na wyścigach i na dobrej współpracy w zespołach. Ostatnie problemy jednych i dobra dyspozycja innych spowodowało wywrócenie tabeli i między pierwszym i ostatnim teamem mamy tylko 12 pkt różnicy, a w indywidualnej są 3 pary z taką samą ilością pkt. Sytuacja robi się bardzo wyrównana i wszystko będzie zależało od postawy poszczególnych kierowców. Do tej pory tylko jeden zespół pojawił się w komplecie na wyścigu (Shelby), ale zaprzepaścił tą szansę przez wycofanie się z wyścigu kilku kierowców.

Mam nadzieję, że w kolejnych wyścigach będzie raczej problem z brakiem miejsca niż z poddawaniem się. Monaco już pokazało, co znaczy walka do końca i jak to zmienia układ sił :biggrin:

Edytowane przez NERVUS_PL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale fajny wyścig dla mnie :) Nie chodzi nawet o moja "życiówkę" w GTbN ;), ale o samą miodność i czerpanie przyjemności z jazdy. Monaco to tor dobrze znany z GT5 i mimo  ze przed wyścigiem przejechałem tylko dwa mierzone okrążenia i auto ustawiłem na czuja, bez potwierdzenia w czasach, to jechało mi się bez stresu i do 3/4 dystansu bez błędu. Pozniej niestety mała dekoncentracja i rozwaliłem dwa koła. To zaprzepaściło moją szanse na obronę 5 miejsca. Ale strata na rzecz kumpla z team'u to nie strata ;)

 

Tym razem oparłem strategie na 1 picie i udało się, chociaż oponki po 10 okrążeniu już praktycznie w ogóle nie trzymały i czasy o 2-4 sekundy na kółku gorsze.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nervus - taka sugestia co do tabeli - przenieś wszystkich, którzy wystartowali nad tych, którzy tego nie zrobili bo teraz dziwne rozdwojenie tabeli powstało, w środku "wirtualni" zawodnicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Super-teraz widac jak bardzo liczy sie kazdy punkt gdyby smokey i tomek dojechali do mety w Australii byli bysmy pierwsi w tabeli i to bez udzialu naszego najszybszego kierowcy . Ta jazda zespolowa jeszcze bardziej mnie kreci :) bierzmy wszyscy przyklad z cienglasz-a walczmy o kazdy punkcik :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i teraz wychodzi, że jestem ostatnią ofermą, która zadowala się połową punktu ;)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szkoda tego DC bo po pierwsze uwielbiam Monako, a po drugie po wczorajszych nocnych zmianach podczas jazdek z Lakerem i półprzytomnym Jaskim moje tempo sporo podskoczyło. Udało mi się idealnie ustawić skrzynie i trochę poprawić tylne zawieszenie(podpowiedź jaskiego) dzięki temu robiłem lepsze regularne czasy i jednocześnie nie zużywałem tak mocno opon. 

Miałem mega akcje na starcie, dość dobrze wystartowałem i przed pierwszym zakrętem dwa mercedesy(Pela, Jaski) zrobiły ze mnie kanapkę:D więc trochę odpuściłem.
Pele udało się wyprzedzić przed zakrętem w lewo(na górze) a z Jaskim i Yogim walczyliśmy w najwolniejszym miejscu(nawrót), ale zabawę zepsuł nam trochę Naming, który po spinie zamiast zostać w miejscu wycofał wprost pod nas. Ja z uszkodzonym lekko tyłem jadę dalej bo nie ma tragedii i zaczynam gonić Lalka, na następnym okr na nawrocie lekko go stukam i leci na bandę. Zatrzymuję się a on nagle znika(myślałem, że ma DC) ale po chwili patrzę,że cały czas jest w tabelce przede mną więc ruszam i po kilku s jeb z pokoju.

Nie wiem czy wystartuję w kolejnych wyścigach, bo podczas wczorajszego wyścigu gt500 strzeliło mi mocowanie łożyska w kierownicy, przez co kiera ma okropnie wielkie luzy na osi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic takiego nie miało miejsca, miałeś po prostu laga. U mnie w lusterku zniknąłeś tak, jakbyś wychodził z toru do pokoju. Jeżeli chcesz, to mogę Ci wysłać moją DFGT, bo i tak jej nie używam. Kiera działa, a pedały sobie ogarniesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łap się za pada! Ciułamy punkty!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Yogi, Lalek - z czym do ludzi? Hehe a tak serio to dzięki, ale aż tak zdesperowany nie jestem. A tak swoją drogą jak ma się kurzyć polecam sprzedać, zawsze to jakieś PINIENDZE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Nervus - taka sugestia co do tabeli - przenieś wszystkich, którzy wystartowali nad tych, którzy tego nie zrobili bo teraz dziwne rozdwojenie tabeli powstało, w środku "wirtualni" zawodnicy.

Plebann - taka sugestia. Zostaw mi prowadzenie eventu oraz tabeli. Nikogo, nigdzie nie będę przenosił, bo zawodnicy bez pkt są zawsze w kolejności alfabetycznej.

 

Nie wiem czy wystartuję w kolejnych wyścigach, bo podczas wczorajszego wyścigu gt500 strzeliło mi mocowanie łożyska w kierownicy, przez co kiera ma okropnie wielkie luzy na osi. 

Nawet sobie tak nie żartuj :( Sklej to, zwiąż sznurkiem nie wiem. Kierownica na gwarancji?

Edytowane przez NERVUS_PL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nervus - zawsze tak przyjmujesz konstruktywne uwagi czy tylko moje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nervus - zawsze tak przyjmujesz konstruktywne uwagi czy tylko moje?

To nie była konstruktywna uwaga. Wykazałeś się nieznajomością regulaminu sugerując Nervusowi błędne zmiany w tabeli. Takich uwag jak najmniej pls:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×