Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

A, ok. Durna pała ze mnie, nie wiem czemu przyszło mi do głowy, że Black (który startował, nawet punkty zdobył i został ukarany) ma być powyżej jakiś ludków, którzy nigdy z tym eventem nic wspólnego nie mieli. Dureń, przepraszam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Właśnie oblukalem tabele... Juz teraz jestem zły ze nie mogę pojechać ostatnich 3 wyścigów... Była szansa, korzystając z bardzo dobrego osiągami auta, żeby po raz pierwszy od długiego czasu walczyć o pozycję 3 - 5 w generalce...i widzę że jest conajmniej 6 - 7 kierowców którzy także mogą sobie ostrzyc zęby na taki rezultat... Shame :-(

Edytowane przez pela222

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie aby zakończyć już frapujący mnie temat.  Szkoda że nie do końca mnie zrozumieliście chyba , więc krótko , po raz ostatni. Najpierw przykład , może pomoże. Dawno temu jechałem 3 kółkowy sprint z Jaskim i Piotrasem. Chłopaki poturbowali się na 1 i pod koniec 2 lapu byłem na p1 z ogromna przewagą. Chłopaki wyszli z toru i zostałem sam:(!!! Dojechałem ostatnie kółko i zatrzymałem się pare metrów od linii mety. Po chwili zaczeły się wpisy o co cho i tak dalej. przetrzymałem tak jeszcze kilka minut i wyszedłem. Opierdoliłem chłopaków równo pomimo tego że bardzo ich lubię normalnie . Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Wyścig trwa od staru do mety i rezygnowanie tylko dla tego że akurat nie poszło to zwykły brak szacunku . Dla mnie taka wygrana z Jaskim i Piotrasem to jak zdobycie góry lodowej a oni kliknęli wyjdz i tyle. Po tym epizodzie nigdy już się to nie zdarzyło. Jeśli ścigamy się w jakiejś społeczności to trzeba umieć wygrywać i przegrywać. Nie ma zwycięzcy bez przegranych i na odwrót. 

Ziemniak zawsze rezygnuje z przegranych wyścigów i zawsze mnie to wkurzało , może Wam to nie przeszkadza ale mi bardzo. Tym razem został kapitanem zespołu , w kolejnym evencie z tuningiem !! Mimo tego nie ukończył pierwszego wyścigu i zrezygnował z drugiego. Nie dość tego to On sam napisał że REZYGNUJE Z EVENTU i strzela focha na gre. Dopiero gdy okazało się ze chłopakom super poszło to oznajmił że ŁASKAWIE  być może ZASZCZYCI nas swoją obecnością:( 

Nie wiem czy można kogoś wyrzucić za charakter ale za regularne rezygnowanie z wyścigów które się nie układają , mam nadzieję że tak. Jeśli nie wyrzucić to czasowo zbanować.

Dla mnie DC Ziemniaka z 1 wyścigu jest nie wiarygodne. Wiarygodne DC to DC Piotrasa, najczęściej zdarzają się gdy prowadzi!!!, lub na samym początku. DC Ziemniaka zdarzają się baaardzo żatko a jak już to tylko wtedy gdu Mu nie idzie. Tak czy siak to nie ja strzeliłem focha i wypiąłem się na drużynę ale ja muszę czytać te kartoflane brednie powyścigowe.

Dal mnie sprawa jest prosta , nie ma m zamiaru ścigać się z Ziemniakiem w najbliższym wyścigu.Dalej nie wiem, może mi przejdzie. Mam nadzieję że mnie zrozumiecie , jeśli jednak nie to niech Nervus postawi pokój i ścigajcie się z Ziemniakiem o ile zaszczyci Was swoją obecnością:(

Dla mnie robienie ''ladacznicy'' z GTbN , którą się odwiedzi lub nie , nie wchodzi w grę!!!


Ja chyba odpuszcze na razie ściganie. Dzisiaj siadłem do Gran Turismo w nadziei że się jakoś przemogę ale jakbym jeździł za karę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Ja odniosłem się tylko do wyścigu w Monako i tego, że Ziemniak zwinął żagle ze względu na 4 sekundy różnicy w best lapie. Nasza rozmowa nie wyglądała tak, jak ją przedstawiłeś i w zasadzie pisaliśmy głównie o czymś innym. Dlatego też od razu to sprostowałem. A dlaczego nie stawił się na wyścig? To już on musi się wypowiedzieć w tej sprawie.

 

A ja w zasadzie piszę w innej kwestii. Proszę mojego teammate Plebanna o zlikwidowanie gumek zaciskowych w skarpetkach poprzez ich rozcięcię w części górnej skarpety celem zlikwidowania dokuczliwego napięcia w łydkach przenoszącego się również na inne części ciała :P  Swoją prośbę kieruję także do innych, którzy mają podobne zaburzenia, mam tu na myśli tzw. "kompleks tabelki". Potrafię zrozumieć, że każdego motywuje coś innego, a niektórzy mają może nawet satysfakcję z jakiś wirtualnych punktów, chociaż niektóre posty są pisane w takim tonie, jakby na prawdę na zwycięzce czekała jakaś nagroda. Stuk puk :P

Edytowane przez lalek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, z przyczyn osobistych niestety muszę zawiesić swoje starty w GTbN do odwołania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gada gadu, bardzo fajnie ale Silver czeka :) Wczoraj pojeździliśmy z Tomkiem, Smokeyem, Plebem i tylko ja podtrzymuję zdanie, że tor jest fajny :) Jeździ się ok, czas nie zachwyca (BL na poziomie 2:35) ale po ostatnich uwagach na temat mojego hamowania chyba nie powinienem tego robić. Auto jest dość stabilne, cały balast na tylną oś i można jeździć - oczywiście na szybkich wyjściach trzeba uważać ale z tym problemy miał i najszybszy wczoraj Tomek więc nie przejmuję się specjalnie :)

 

PS. Liczyliśmy, że lada moment w pokoju zagości Jaski i pokaże ile można na Silverstone naprawdę pojechać. Nie doczekaliśmy się ale spekulacje co do oczekiwanego czasu się pojawiały :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cieglo, ja na koncu juz chyba dosc dobrze ustawilem autko. Dzisiaj powtorka? Fajnie jakby pojawiła sie czołówka to by mozna było zweryfikować ustawienia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj mam małe szanse na jazdę (ale nie jest to wykluczone), za to jutro wręcz przeciwnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam jestem ciekaw rezultatów na Silverstone, w końcu to domowy wyścig Jaguara. Obawiam się niestety, że na torze pojawie się dopiero w piątek. W secie z Mount Panorama zmieniłbym sprężyny na miękkie i stabilizatory na twarde, z przodu dodatnia zbieżność, z tyłu w okolicach zera. Dyferyncjał nieznacznie wyżej, bo tam jest ciekawa kombinacja szybkich i wolnych zakrętów, więc trakcja będzie bardzo ważna. No i skrzynia - wszystko żeby poprawić przyczepność i nie pogorszyć prędkości i przyspieszenia. Głośno myślę, bo może się ktoś za to weźmie przed piątkiem. Odnośnie czasów nie wiem, ale myślę że w pogoni za Mercem celem będzie atak na 2:30, o ile to w ogóle możliwe. Merce w zakrętach są szybsze, na prostej tylko delikatnie przegrywają, Shelby na prostej traci jeszcze więcej znakomicie zyskując w zakrętach, a atut Ferrari to świetne hamulce. Takie sobie gdybanie, a i tak skończy się na "kto pierwszy poza torem ręka do góry" :laugh:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i kolejne teorie spiskowe... Pomyśl logicznie, chyba że masz z tym problemy, po co miał bym wychodzić w wyścigu ktòry układał się po mojej myśli? Przed eventem wcale nie zakładałem wygranych, znam potencjał swojego auta.

Monaco odpuściłem bo mnie trzymał jeszcze wqrw na to DC z panoramy i szykował mi się długi wyjazd o wczesnej porze. Skoro nie jesteś w stanie przyjąć do wiadomości prawdziwych powodòw to w głowie nadal sobie snuj kolejne teorie, mi to szczerze mòwiąc wisi co o mnie myślisz. Całe szczęście na torze staje ze mną 14tu normalnych ludzi i jeden Yogi mi nie przeszkadza.

W piątek oczywiście będę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nervus - zawsze tak przyjmujesz konstruktywne uwagi czy tylko moje?

Niewiedza nie ma nic wspólnego z konstruktywną krytyką.

 

A, ok. Durna pała ze mnie,

Nie bądź dla siebie taki surowy ;)

 

Wracając jeszcze do ostatniego wyścigu. Obejrzałem dzisiaj powtórkę i chciałem się odnieść do uwag, jakie miał TomekDaria w lobby odnośnie mojego blokowania, przez które jakoby stracił podium. Zawsze obserwuję co się dzieje za mną w czasie wyścigu i tak też było i tym razem. Gdy tylko w zasięgu wzroku pojawił się Mustang Tomka kontrolowałem odległość między nami. Utrzymywanie przewagi 3-4 sekund nie jest blokowaniem. Po chyba 2 okrążeniach, gdy zbliżył się na 2-3 długości auta, zwolniłem i puściłem go w bezpieczny sposób. IMO powodem utraty P3 było słabsze tempo (od buggarka), błędy i ciśnienie, którego chyba nie wytrzymał. Kiedy dublował mnie buggarek również poczekałem, aż do mnie dojedzie (zrobił to szybko) i puściłem go na nawrocie. To oczywiście moja ocena sytuacji. Jeśli chce się ktoś wypowiedzieć, to proszę zerknąć na powtórkę (chyba od 20 okrążenia) i wyrazić swoją opinię. Nie widzę żadnego sensu w blokowaniu dublujących zawodników, ale też nie będę się zatrzymywał na poboczu i czekał, aż mnie wyprzedzą.

 

Popełniłem już dość obszerną fotorelację z Monaco. Chętnych, zapraszam do oglądania :thumbsup: ==> https://www.facebook.com/media/set/?set=a.259786757542331.1073741897.141213779399630&type=3&uploaded=36

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Nawet sobie tak nie żartuj :sad: Sklej to, zwiąż sznurkiem nie wiem. Kierownica na gwarancji?

Gwarancji nie jestem pewien bo niby na pudełku jest napis z 3 letnią gwarancją, ale kiedy kupowałem Logitech jeszcze się z tym tak nie afiszował i w opisach sklepowych było zawsze, że 24 mc.

Postaram się jeszcze pojechać Silverstone bo polubiłem ten tor i potem się zobaczy. Najbardziej mi szkoda tego Monaco, rzadko się tam jeździ a ja uwielbiam ten tor i to nie ważne czy jeździmy tam F GT czy Hot hatchem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Jeżeli chodzi o dublowanie to chciałem wszystkich pochwalić, chociaż osobiście rzadko mam okazję uczestniczyć w takich manewrach. Na powtórkach widać jednak w pełni profesjonalne podejście zarówno dublującego, jak i dublowanego. Działa to w obie strony. Nigdy również nie spotkałem się z tym, żeby ktoś robił problem w oddublowaniu się, oczywiście zgodznie z zasadami, czyli na kolejnym kółku po zdublowaniu. I chwała Wam za to, jak również za to że nie mrugacie światłami i nie trąbicie - taka postawa nie wszędzie ma miejsce, a tutaj nikt się tak nie zachowuje. Szacun :thumbsup:

 

Buggarek z Tomkiem w Monako ładnie cisneli. Szkoda błędu Buggarka po którym dość sprawnie wyprzedziliśmy go z Jaskim, bo zapowiadał się długi pojedynek. Nie pamiętam jak wyprzedziłem Tomka, ale parę ładnych kółek jechałem tuż za nim i za Jaskim, a oni tam śmigali bok w bok hamując z dymem wszędzie gdzie się dało :P Od 20 kółka Tomek zniknął z moich lusterek, a Jaski dość skutecznie się oddalał bez szans na złapanie go. Nudy jednak nie było, bo obserwowałem walkę Peli i Yogiego jadąc w zasadzie takim samym tempem jak oni. Tak dojechaliśmy do mety.

 

Dobra relacja Nervus, tylko Jaguara trochę tam mało. Z zoomem bym nie ryzykował, ale ostatecznie nie jest on aż taki brzydki :P

Edytowane przez lalek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

No i kolejne teorie spiskowe... Pomyśl logicznie, chyba że masz z tym problemy, po co miał bym wychodzić w wyścigu ktòry układał się po mojej myśli? Przed eventem wcale nie zakładałem wygranych, znam potencjał swojego auta.

Monaco odpuściłem bo mnie trzymał jeszcze wqrw na to DC z panoramy i szykował mi się długi wyjazd o wczesnej porze. Skoro nie jesteś w stanie przyjąć do wiadomości prawdziwych powodòw to w głowie nadal sobie snuj kolejne teorie, mi to szczerze mòwiąc wisi co o mnie myślisz. Całe szczęście na torze staje ze mną 14tu normalnych ludzi i jeden Yogi mi nie przeszkadza.

W piątek oczywiście będę.

Pierwszy wyścig układał się po Twojej myśli??? Hhehe , Najpierw straciłeś p1 przez brak okrążenia formującego , potem przegrałeś walkę na torze z trzema zawodnikami a w baku tuż przed wyjściem miałeś opary . Do tego ekspresowo doganiał Cie , Jaski. Takich kłamstewek też mam dosyć. Potem zrezygnowałeś w ostatniej chwili z drugiego wyścigu a po nim napisałeś że rezygnujesz z całego eventu.   Znam Cie dłużej niż trzy miesiące i dokładnie wiem dla czego wyszedłeś z 1 wyścigu i zrezygnowałeś z 2. Sam zresztą się zdradziłeś pisząc taki komentarz jaki napisałeś. Gdybyś dostał DC w pierwszym wyścigu i mimo tego startował byś dalej to nie było by tematu . Ale postąpiłeś jak postąpiłeś, jak zwykle w takich sytuacjach. Zrezygnowałeś i opuściłeś zespół :(

Do piątku ,hehe.

Edytowane przez dr-yogi-reborn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Wyprzedziło mnie dwòch zawodnikòw. Jechałem tempem Piotrasa ( BL bardzo zbliżony) tylko popełniłem dwa błędy. W momencie DC byłem na prostej zaraz za zderzakiem Lalka i za moment zjeżdżał bym do pitstopu, paliwo było wyliczone. Odstępy między nami oscylowały w okolicach kilku sekund. Masz dosyć moich rzekomych kłamstewek? Ja mam dosyć ciągłych oszczerstw i insynuacji pod moim adresem. Lalek obalił Twòj mit o mojej ucieczce z powodu straty 4 s na okrążeniu to wymyśliłeś nowe rewelacje. Ogarnij się chłopie bo to zakrawa na schizofrenie!

Edytowane przez ziemniak82

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

A dlaczego nie stawił się na wyścig?

Wydaje mi się ze jak jechał gdzieś w trasę i wyjeżdżał bardzo wcześnie z domu (o czym pisal) to mógł być to jeden z zasadniczych powodów...

A ja w zasadzie piszę w innej kwestii. Proszę mojego teammate Plebanna o zlikwidowanie gumek zaciskowych w skarpetkach poprzez ich rozcięcię w części górnej skarpety celem zlikwidowania dokuczliwego napięcia w łydkach przenoszącego się również na inne części ciała :P Swoją prośbę kieruję także do innych, którzy mają podobne zaburzenia, mam tu na myśli tzw. "kompleks tabelki".

Lol ;-)

Ps.

Teraz widzę ze mój post pojawił się gdy yogi I ziemniak wymienili już "uprzejmości". Nie staje po żadnej ze stron. Teraz oficjalnie się wycofuje z tej polemiki bo nie wydaje mi się żeby przyczyniło się to do polepszenia atmosfery... Raczej odwrotnie IMHO.

Do zobaczenia na torze. ;-) Peace :-)

Edytowane przez pela222

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja abstynencja wyścigowa niestety się przyśpieszyła i już od piątku nie będę mógł wystartować na pewno do połowy czerwca, a później w związku ze zmianą miejsca zamieszkania nie wiem jak będzie moja sytuacja z internetem wyglądać także nic nie obiecuje. Myślę jednak że szybko to załatwię i wrócę do ścigania:) jedną mam tylko małą prośbę. Jeśli można to serii GT3 nie zaczynajcie beze mnie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Super Nervus fotki, dzieki! Jedna poszla na pulpit :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niewiedza nie ma nic wspólnego z konstruktywną krytyką.

 

Nie bądź dla siebie taki surowy ;)

 

Wracając jeszcze do ostatniego wyścigu. Obejrzałem dzisiaj powtórkę i chciałem się odnieść do uwag, jakie miał TomekDaria w lobby odnośnie mojego blokowania, przez które jakoby stracił podium. Zawsze obserwuję co się dzieje za mną w czasie wyścigu i tak też było i tym razem. Gdy tylko w zasięgu wzroku pojawił się Mustang Tomka kontrolowałem odległość między nami. Utrzymywanie przewagi 3-4 sekund nie jest blokowaniem. Po chyba 2 okrążeniach, gdy zbliżył się na 2-3 długości auta, zwolniłem i puściłem go w bezpieczny sposób. IMO powodem utraty P3 było słabsze tempo (od buggarka), błędy i ciśnienie, którego chyba nie wytrzymał. Kiedy dublował mnie buggarek również poczekałem, aż do mnie dojedzie (zrobił to szybko) i puściłem go na nawrocie. To oczywiście moja ocena sytuacji. Jeśli chce się ktoś wypowiedzieć, to proszę zerknąć na powtórkę (chyba od 20 okrążenia) i wyrazić swoją opinię. Nie widzę żadnego sensu w blokowaniu dublujących zawodników, ale też nie będę się zatrzymywał na poboczu i czekał, aż mnie wyprzedzą.

 

Popełniłem już dość obszerną fotorelację z Monaco. Chętnych, zapraszam do oglądania :thumbsup: ==> https://www.facebook.com/media/set/?set=a.259786757542331.1073741897.141213779399630&type=3&uploaded=36

 

 

Jako pierwsze...dalem sobie juz z tym spokoj ale jak juz z tym zaczeles Nervus to ja mojom strone tez tobie / wam opisze. Lubie czytac twoje wpisy na forum i niechce powodawac zlej atmosfery bo i tak te ostatnie posty sie lepiej nie czyta...Zaczynam od 20 okrozenia dojerzam do cebie na tym naj wolniejszym zakrecie i jedziemy dalej odstem ma 0,8 sec...jedziemy w tunel razem pierwsza szykan odstemp ma0,6 sec jedziemy dalej oglondamy ladne jachty zblirzamy sie do szikany busstop jak sie nie myle poprawcie mnie jak tak...i prosze o bejzenie replay od 20 rundy. jedziemy dalej do zakrentu co jest przed pitem tam max odstem w 20 rundie 0,5.... mog bym tak dalej pisac ale zobaczie dalej sami od 20 rundy do 23 co mnie dopiero Nervus puscil po dlugej prawie prostej do gury po mecie na tym zakrecie kolo hotelu...Mialem ponad 2 sec lepszy bestlap od cebie na Monaco jechalem o 3 miejsce na Podium bo juz na 1 i drugie nie bylo szans. niewiem jak ty widzisz na replay 3-4 sec odstempu miedzy nami bo to by byla cal prosta do gury tego przez dobre 2 rundy nie liczonc 23 tego nigdy nie bylo. W prawdziywm wyscigu bys widzial co zakrent niebieskom flage nawed Steve wonder by niom machal.  Prosze o sprawdzenie tego i tu zaraz skladam o punkty karne dla NERVUSA za blokowanie mnie na wyscigu w Monaco...Sorka Nervus ale to musialo byc ...Fajnie to zawsze opisujesz wszystko pieknie ale to sie bardzo nie zgadza...Dzieki i  see you later alligator ;-) PS sorka za Blendy...:-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako ze to pierwszy wyscig (z wiadomych wzgledow :) ) ktory nagralem, zadalem sobie trud obejrzenia replay'a odnosnie powyzszej sytuacji. Wlłaściwie to ogladałem go nawet dwa razy. Z perspektywy Tomka, raz z dachu, raz z pod zderzaka… Od 20 do 23 kolka. Sytuacja dosc niejednoznaczna. Nervus szybszy na wyjsciu i na prostych, jednak Tomek wszystko odrabia na ostrzejszych zakretach i na do hamowaniach. Po pierwszym obejrzeniu z perspektywy Tomka dachu, Nervus jedzie swoim tempem i czeka na Tomka chec wyprzedzenia.

Jednak 3-4 sekund, o ktorych mowi Nervus nigdy nie bylo. Roznica oscyluje na oko miedzu 0,8-1,2 sekundy.

Jednak po obejrzeniu tego samego etapu z kamery zderzaka, odleglosc sie "zaweza" i trudno ocenic pretensje kolegow.

 

Jesli bysmy przywolywali real, to Nervus mialby niebieska flage od 20 okrazenia, z drugiej strony Tomek az tak nie naciskal. Chociaz znajac Tomka od wielu lat, robil to raczej z szacunku i poszanowania bezpieczenstwa zawodow. 

 

Trudno to ocenic jednoznacznie, ale wolalbym m iec uwaznego drivera, ktory zabiera sie do dublowania, niz wariat idącego na pałę ;)

 

Co by nie mowic, ciekawy case do rozwazenia na przyszlosc :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomku, obejrzałem właśnie powtórkę tego zdarzenia. Na 20 okrążeniu przez błąd Nervusa zbliżasz się na odległość 100 może 200 metrów. Nie jest to odległość zmuszająca do ustępowania. Podczas zjazdu w dół odległość ta lekko się zmniejsza dalej nie na tyle by wymuszać dubel który ma się odbyć w bezpiecznym miejscu. W tunelu Nervus i jego Ferrari wyraznie odjeżdża i znowu lekko traci dystans w krętej partii toru , na dole. I gdy już zapowiadało się na bezpieczny dubel na prostej start/meta , w ostatnim zakręcie popełniasz błąd , łapiesz uślizg i ledwo ratujesz się od bandy. Nervus w tym czasie odjeżdża. Całe 21 okrążenie to Twój pościg za Nervusem. Jechałeś na maksa i delikatnie zmniejszałeś odległość ale na koniec 21 kółka byłes dalej od Nervusa niż na 20tym. Na prostej S/M odległość 6-7 aut  dalej za mało by zmuszać kogoś do mega zwalniania,szczególnie gdy w lusterku dystans się nie zmniejsza.Całe 22 kółko to pogoń za Nervusem i mozolne zmniejszanie odległości. Dalej na wyjściu z tunelu było to ze 100-200 metrów . Bez możliwości dublowania!! Na krętym dolnym odcinku zmniejszasz przewagę ale dalej nie jest to zasadzenie się na zderzaku. Cały czas jedziesz na maksa a odległość na prostej S/M , 22 kółko zmalała do 5 długości auta. Gdyby nie dubel nie miał byś nawet pozycji do ataku. Na wyjściu z 1 zakrętu , 23 kółka zmniejszasz dystans do 2 aut i na prostej pod górkę Nervus dżentelmeńsko w bezpiecznym miejscu puszcza Cię mocno przyhamowując. 

 

Jak widzę blokowanie przy dublu: Jeśli jesteś szybszy i dojeżdżasz do dublowanego zawodnika na odległość pozwalającą na atak a ten zawodnik Cię nie puszcza to jest to blokowanie.

Jeśli takie blokowanie przy jezdzie w bliskim kontakcie się powtarza i jest uporczywe , lub jeśli dochodzi do zajeżdżania  toru i walki o pozycję to jest to blokowanie zasługujące na karę.

 

Tutaj ewidentnie powoli!! zmniejszałeś dystans , tracąc szanse na szybki dubel na 20 lapie . Potem doszło do dubla w pierwszym dogodnym momencie. 

Wniosek uznaję za nie zasadny i odrzucam. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niewiedza nie ma nic wspólnego z konstruktywną krytyką.

A to może mnie oswieć jaki sens ma tabela w takiej formie jak teraz? Po co umieszczać tam "duchy", dla zaciemniania obrazu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eeehh... A było tak spokojnie i przyjemnie. Wszyscy zadowoleni, podnieceni sciganiem... To były czasy;-)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

 

Teraz już wiecie po co tutaj jesteśmy! :laugh:

Edytowane przez lalek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Plebann czep sie psiego ogona a od tabelki sie odczep nikt nie narzeka wiec jest chyba ok ;)

KUR.. a mialo byc tak pieknie

Ja niestety z "nowej" roboty wracam tak wykonczony ze nie mam ochoty na zaden trening jak pisalem w silverstone mnie nie bedzie a i w poniedzialek marna szansa bo znowu bank holiday w irlandii i na 99,9% bede pracowal :( a tak fajnie sie juz wkrecilem w zeszlym roku schowalem kierownice na jakies 3-4miesiace do szafy i wyjalem chyba zaraz przed wyjsciem GT6 mam nadzieje ze w tym roku tak nie bedzie i ze jak wroce do GTbN to nie bedzie juz klotni i bedzie miodna atmosfera :)

Miodny- tego okreslenia nauczylem sie wlasnie tutaj i kojarzy mi sie z yogi-m a yogi kojarzy mi sie z wielkim milym lagodnym dobrym misiem :) mam nadzieje ze dojdziecie do porozumienia chlopaki sajonara, arivederci, do usleszenia

Super hiper mega Laker jeszcze come back wkrotce :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×