Skocz do zawartości
KopaczK

Syndicate

Rekomendowane odpowiedzi

Jak spadnie z ceny jeszcze trochę, to chyba sam się zdecyduje - ale nawet za obecne ~100zł, dla mnie nie jest warta swojej ceny - wolę już kupić chociażby coś z Platinum...

Fakt, że większość gier ma śmiesznie wysokie ceny gier na starcie, która niestety nie odzwierciedla "jakości" produkcji, ale zdążają się (naszczęście częściej niż rzadziej) i produkcje za które warto wyłożyć trochę grosza...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak spadnie z ceny jeszcze trochę, to chyba sam się zdecyduje - ale nawet za obecne ~100zł, dla mnie nie jest warta swojej ceny - wolę już kupić chociażby coś z Platinum...

Fakt, że większość gier ma śmiesznie wysokie ceny gier na starcie, która niestety nie odzwierciedla "jakości" produkcji, ale zdążają się (naszczęście częściej niż rzadziej) i produkcje za które warto wyłożyć trochę grosza...

No ja mam planach Syndicate w przyszłym miesiącu zakupić nówkę albo używkę i namawiam jeszcze kumpla. A co do tego że są gry warte takich pieniędzy na starcie to w ciągu ostatnich lat jedyną taką pozycją był dla mnie ostatni "Batman: Arkham City" kupiony na Zaavi - za preorderem przemawiał tu dodatek z Catwoman i 2x Blu Ray z Nolanowskimi Batmanami(które i tak chciałem kupić), wszystko za około 170zł. Nie był, za to, wart ceny premierowej nowy(rewelacyjny zresztą) Deus Ex, ale byłem tak nakręcony na tą pozycję że pre-order na amazonie miałem chyba od maja :happy:

Edytowane przez Danny Boy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla Mnie akurat Deus był wart tej kasy (chociaż początkowo byłem sceptycznie nastawiony), B:AC zresztą też...

Szkoda, że gier cyberpunkowych na PS3 jest jak na lekarstwo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla Mnie akurat Deus był wart tej kasy (chociaż początkowo byłem sceptycznie nastawiony), B:AC zresztą też...

Szkoda, że gier cyberpunkowych na PS3 jest jak na lekarstwo...

Nie zrozum mnie źle - ja uważam że to jedna z najlepszych gier tej generacji, po prostu uważam że żadne "gołe wydanie" z malutkim DLC nie jest warte 180zł, kiedy wystarczy poczekać 3 miesiące i kupić je za stówę(inna sprawa że nie wytrzymałem :happy: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym się spytać, jako że gra teraz jest dość tanio do wyrwania...czy warto?

Jestem fanem klimatów sci-fi oraz cyberpunku.

Ale widzę, że tutaj singiel został trochę potraktowany po macoszemu.

Jednak martwi mnie jeden fakt, że gra w sporej mierze opiera się na coopie i graniu przez neta.

Jak to wygląda teraz? Są ludzie jeszcze na serwerach? Da się coś pograć?

Czy niestety bez swojej ekipy ani rusz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak znajdziesz do góra 60zł, to możesz się skusić. Drożej nie warto - są lepsze, warte ogrania tytuły w tej kwocie...

Klimat może i jakiś tutaj jest, ale tytuł ogólnie nic ciekawego nie wnosi (zwłaszcza po Deus'ie) - zwykła liniowa strzelanka z elementami "RPG"...

Nie wiem jak kwestia Co-op'a wygląda teraz na PS3, ale na PC już gdzieś od wakacji, ciężko było znaleźć kogoś do zabawy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To w takim razie dam sobie spokój. Myślałem, że może coś z tego będzie, ale tak poczytałem po innych forach to bardzo mieszane uczucia.

W sumie dobrze, że się to nie sprzedało. Może następnym razem wezmą sobie bardziej do serca uwagi fanów przy robieniu remaków....zresztą w co ja wierze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już odpuściłem, tym bardziej że na półce mam chyba z 20 tytułów, których jeszcze nie ruszyłem.

Ale chyba mam nałóg kupowania gier jak ich cena spada najniżej jak może.

Problem w tym, że nie mam w to wszystko kiedy grać, a czekają na mnie takie olbrzymy jak Demon's Souls, Fallout New Vegas Complete Ed czy FF XIII-2.

Miałem też Max Payne 3 kupować bo też staniał, ale muszę się powstrzymać od tych zakupów, bo gier przybywa, a czasu niestety nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leo, nie warto. Siadając do tej gry nie liczyłem na drugiego Deus Exa, a poprostu na klimatyczny FPS, a dostałem produkt z uciążliwymi elementami platformowymi i zagadkami, które były tak nużące, że walczyłem z sobą żeby nie wyrzucić PS3 za okno. Fabułą nie można się nawet nacieszyć, bo gra trwa 5 godzin...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warto kupić grę jak ktoś lubi Cyberpunk?

Jak chcesz przestać go lubić (cyberpunka) to warto... ;)

Średnia strzelanka z elementami RPG - nic specjalnego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie porównuje deusa do syndicate. BTW. od długie czasu wg. mnie nie było prawdziwie cyberpunkowych gier. Te gry tylko z tego korzystają. Ja mam w planach zamówić cyberpunka (Oryginał prosto z USA). Niestety cena za przewóz i jak jego długość (3 miechy) mnie narazie zatrzymują.

A Syndicate mi osobiście się podobał ale było tam za dużo wysterylizowanych pomiesczeń. Warto zauważyć, że muzyke robił bardzo popularny Skrillex

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy co rozumiesz pod pojęciem Cyberpunk...

Bo dla mnie, zarówno Deus, jak i średni Syndicate to jak najbardziej cyberpunkowe produkty. Masz wszczepy i ulepszenia, hakerów, przeludnione miasta i zgedenerowane społeczeństwo, podporządkowane korporacjom - czyli zasady 3M zostały zachowane...

A muzyka w Syndicate, to jeden z bardzo niewielu pozytywów tej gry...

Gdyby trochę ograniczyli zabawę w Rambo na rzecz lepszego rozwinięcia fabuły, to wtedy byłby to zdecydowanie lepszy tytuł...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z racji tego że ceny tej gry oscylują aktualnie na poziomie 30zł to wreszcie się w nią zaopatrzyłem i wrażenia(podobnie jak po demie) mam bardzo pozytywne. Gunplay jest FENOMENALNY - pukawki są nie tylko świetnie pomyślane, ale też mają kapitalny feeling. Naprawdę czuć moc kiedy czyści się strzelbą pokój. Do tego dobra mechanika - czuć leciutki bezwład postaci przy pokonywania przeszkód i wślizgach, do tego bardzo dobrze pomyślane wysuwanie się zza osłon(tak, tak - takie samo za jakie wszyscy chwalili rok później Far Cry3) do tego świetne udźwiękowienie - zarówno voice acting (min. Brian Cox, który użyczył nawet swojej podobizny, Wincott, czy znany min. z "C.Bebop" Blum) , muzyka jak i odgłosy broni. Zwłaszcza te ostatnie zasługują na pochwałę. Spluwy dudnią i huczą aż miło, polecam też postrzelać sobie z czegoś większego stojąc w stalowym kontenerze ;) 

 

O kampanii napiszę więcej jak ją skończę, bo na razie bawię się w coopie więc o nim słów kilka. Misji jest koło 10, są raczej skromnej, w porywach średniej długości jeśli wiemy co robić i mamy odpowiedni team, ale potrafią stanowić niezłe wyzwanie przy pierwszym przejściu lub niepełnym lub mniej kumatym teamie. Fajnie zrobiony rozwój postaci - mamy 3 niezależnie rozwijane gałęzie - skille ogólne, aplikacje bojowe i ulepszenia broni. Na brawa zasługuje zwłaszcza kapitalnie pomyślana mechanika hackowania - wielu wrogów i elementów otoczenia można(lub wręcz trzeba) hackować celem usunięcia tarcz, zapewnienia sobie osłony itd. działa to płynnie i dodaje bardzo fajnego taktycznego smaczku grze. Taka sama mechanik służy do rebootowania oraz leczenia naszych kompanów. Poza hackowaniem możemy stosować rozmaite aplikacje bojowe -od dosyćegzotycznych np. sprawić aby broń przeciwnika wystrzeliła, po czym gdy ten zacznie sprawdzać o co chodzi, wypaliła po raz drugi(z wiadomym efektem) po tradycyjne leczenie czy zwiększenie obrażeń.

 

Gra dostała srogie buty za to że nie jest to taki Syndykat w jaki fani zagrywali się w latach 90 i brak multi pvp. Wszystko to prawda, ale dla kogoś lubującego się w cyberpunku i lubiącego dobrą strzelaninę i odrobinę coopa to chyba lepszej gry nie było od czasu "Human Revolution". Zwłaszcza za takie śmieszne pieniądze. Polecam.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde, Panowie: ogrywam kampanię, jestem gdzieś w środku(tak mi się przynajmniej wydaje), na budziku koło 5h i totalnie nie rozumiem skąd takie chłodne przyjęcie. Gra jest naprawdę dobra - strona wizualna może nie powala ale często czaruje klimatem i kapitalnymi efektami pogodowo-świetlnymi. Giwery są mega miodne i mają genialnego kopa i szczerze mówiąc to jedyny zarzut jaki mi się nasuwa to liniowość - bo ta gra miała potencjał na coś wielkiego, a wyszła po prostu bardzo solidna strzelanina w cyberpunkowym klimacie. Zabrakło rozmachu w ogólnej koncepcji rozgrywki. Niemniej jednak to co jest daje naprawdę masę radochy i nurzania się w gęstym klimacie wojny megakorporacji.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Staję murem za przedmówcą.

Na wstępie powiem, że jako szczyl zjadłem zęby na prowadzeniu CP 2020, ksiązki Williama Gibsona i zbiór opowiadań Mirrorshades przeczytałem po kilka razy. Reasumując - uwielbiam kilimat cybera, stąd moja opinia na temat Syndykatu, który kupiłem w dniu premiery, jest subiektywna.

Syndicate ma niewiarygodny klimat, wizje przerażającej przyszłości, w której nie istnieją państwa tylko prywatne terytoria mega korporacji a obywatele posiadają chipy, przez które można ich dowolnie inwigilować.

Wizualnie jest rewelacynie: gigantyczne, szklane szklane drapacze chmur (tak wysokie, że akcja dosłownie dzieje się w chmurach), krystalicznie czyste i bezduszne.

Wcielamy się w postać agenta wielkiej korporacji specjalizująsego się w "akwizycji", sabotażu i implementacji polityki Human Resources i Public Relation. Koleś jest pracownikiem idealnym: pozbawionym empatii psychopatą.

Mechanika gry to czysty FPS. Nie gramy kontemplującym własne człowieczenstwo szpiegiem (Deus Ex), tylko działającym jak maszyna "trigger-manem". Stąd przemy do przodu i strzelamy do wszystkiego co się rusza. Proste.

A co-op to dobra zabawa, zwłaszcza na najwyższym poziomie trudności.

Fakt pozostaje jeden: jeśli uznajesz strzelaniny tylko w klimacie wpółczesnym (Irak, Afganistan, Ak-47 itd) to Syndykat ci nie podejdzie.

 

P.S.

Aż mnie naszła ochota na odświerzenie gierki :) Już instaluję

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i kampania pękła - wrażenia, poza samym finałem(brak odpowiedniego zamknięcia z przytupem), mega pozytywne. Fajna konstrukcja poziomów, jak już wielokrotnie pisałem: rewelacyjne giwery i udźwiękowienie i naprawdę fajne bossfighty. Zabrakło trochę głębszego zaprezentowania postaci, ale dostajemy za to bardzo dobrze wyeksponowany świat. Kampania daje jakieś 8h zabawy + 9 naprawdę kapitalnych misji co-opowych z 3ma poziomami trudności(z czego do najwyższego naprawdę nie ma co siadać bez dobrej, odpowiednio napakowanej ekipy)

 

Dobra gierka którą można teraz dostać za śmieszne pieniądze.

 

Jakby kto był zainteresowany to chętnie postrzelam w coopie, bo gierki nie sprzedaję.

Edytowane przez Danny Boy
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja niestety sprzedałem swoją kopię, a grę wspominam bardzo pozytywnie, właśnie przede wszystkim za miodny gunplay, i wciągającego co-opa (grają jeszcze ludzie?). Kolejny przyzwoity shooter, który przepadł w natłoku sztampowych codów i innych bfów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grają, grają - praktycznie zawsze ze 2 osoby się trafią. A co do natłoku cod-klonów to też mam wrażenie że dla wielu graczy dobra strzelanina = pseudorealistyczny setting + militarny bełkot.

Edytowane przez Danny Boy
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako rzekłem tako zrobiłem: wróciłem do Syndykatu dziś z rana. Pierwsza misja w L.A. i wizyta w oddziale firmy Akari sprzedaje kopa na ryło, po którym banan zawitał na mojej gębie. Wjazd na ostro przez głowne drzwi, seria egzekucji, kradzież technologii. Tak się traktuje konkurencję na rynku :)

Chyba sięgnę po platynkę :)

W multi przyciąłem z 4 misje na hard (nigdy z pełną ekipą, ale 2 ukończyłem) i fakt jest, że ludzie muszą być ogarnięci bo jak nie, to w try miga sam na polu zostajesz i nie ma sensu nawet ich reanimować, bo i tak zaraz dadzą się ubić.

 

Danny, mam level 30 w multi, wiem co i jak. Możemy się zgadać na jakąś jatkę.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paczino - wiadomość wysłana, daj znać kiedy robimy hostie takeover ;)

 

Tak sobie myślę że twórcy mogli zezwolić na unlockowanie tych najpotężniejszych giwer na wyższych poziomach trudności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×