Skocz do zawartości
marcinka

The Walking Dead

Rekomendowane odpowiedzi

Jak się prezentuje 2 epizod?

Ciekawy i to bardzo, początek nudny jak flaki z olejem, ale później szczena opada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężko powiedzieć...wg mnie bardziej trzyma w napięciu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg. mnie o wiele, wiele lepszy od pierwszego. Początek tak jak wspomniał przedmówca rozwija się spokojnie i w żaden sposób nie zapowiada tego co nadchodzi. Kiedy wciąż ciężko się pozbierać po tym co zobaczysz, dostajesz kolejnego kopa w potylicę. Coraz więcej wyborów, ciężkich decyzji które czuję będą miały duży wpływ na finalne zakończenie. Prześwietny epizod, po którym z wypiekami czekam na trzeci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem i też muszę przyznać, że drugi epizod mocno daje radę - wciągnął na dobre, pozostaje niedosyt, że tak szybko się skończył. Mam tylko nadzieję, że na kolejny nie będziemy czekać 3 miesiące:/

Mam takie pytanie w sumie odnośnie 1. odcinka:

czy komuś udało się uratować Douga kosztem tej laseczki? Bo sprawdzałem, czy wybory które podejmuje odnośnie ratowania ludzi mają wpływ na akcję - syna Hershela nie udało mi się uratować co bym nie robił. Jak z Dougiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem i też muszę przyznać, że drugi epizod mocno daje radę - wciągnął na dobre, pozostaje niedosyt, że tak szybko się skończył. Mam tylko nadzieję, że na kolejny nie będziemy czekać 3 miesiące:/

Mam takie pytanie w sumie odnośnie 1. odcinka:

czy komuś udało się uratować Douga kosztem tej laseczki? Bo sprawdzałem, czy wybory które podejmuje odnośnie ratowania ludzi mają wpływ na akcję - syna Hershela nie udało mi się uratować co bym nie robił. Jak z Dougiem?

Ja uratowałem Douga, i no nie wiem dokładnie o co Ci chodzi, napisz jeszcze raz dokładnie ocb z nim. Douga ratujesz, ginie ta panienka. Następnie to nie będę może pisał co się z nim dzieje i jaką gra rolę, bo może będziesz chciał ponownie przejść ten epizod, a nie chce spoilerować.

Ogólnie to te podejmowane decyzje praktycznie nic nie zmieniają, bo gra jest na opór liniowa, i tak wszystko się do jednego sprowadza. Taka jest prawda.

Edytowane przez Salwik92

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie chodziło mi o to czy Douga można uratować. Ja uratowałem dupeczkę i w sumie w 2. epizodzie jakiejś znaczącej roli nie odegrała

czyli jednak 100% liniowe nie jest;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No gra jest liniowa, bo poza tym, że ocalisz albo ją albo jego, to nic nie zmienia fabularnie, bo i tak potem jest te same zakończenie. :)

To tak wygląda, że jest jakiś mega wybór, że ale nie przekłada się to w dużej mierze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moze i nie, ale wybory widac od razu, zaraz po wyborze odpowiedzi..

sa rozne scenki, co widac juz na wstepie dema.

ja jestem pod wrażeniem.

jak tylko skończę Max'a, zaczynam przygodę z TheWalking Dead

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy epizod trzeci wyjdzie w sierpniu... pewnie po wakacjach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no jak powiedzieli w sierpniu to w sierpniu pewnie będzie...znając życie 31 xD

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jest moze ktos chetny do kupienia Walking Dead na spolke na pss? Season Pass za 59zl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może być nawet z poślizgiem, w sumie to wolę dostać dopieszczony epizod, aniżeli chłam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pierwsze dwa przeszedłem dosłownie jeden po drugim i nie mogę się już doczekać kolejnych :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja trochę się ociągałem, bo klimat jest kapitalny, a szkoda było szybko grę kończyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no ja też nie przechodziłem na szybko ale jeden za drugim :) damn ta gra wciąga jak nakoman kokę nosem...

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo kiedy wyjdzie 3 epizod? Z nudów zabrałem sie za serial i powiem wam że jest ŚWIETNY!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie w najbliższą środę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

europa pewnie będzie miała 2 tygodnie obsówy , jak ostatnio

oby nie...

byłem nastawiony, że dzisiaj ogram następną częśc a tu lipa... :down:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem właśnie ogrywać trzeci epizod na PeCecie. Według mnie epizod jest krótszy od poprzedniego i w moim odczuciu jest trochę słabszy od poprzedniego, acz ma bardziej osobiste wątki niż poprzednio.

Okazuje się, że twój wybór z pierwszego odcinka czy uratujesz Carley czy Douga nie ma kompletnie znaczenia, gdyż w połowie tego odcinak Lily zabiją ją/jego z powodu swojej paranoi i podejrzeń o kradzież żywności - scena jest intensywna, postacie się kłócą, już myślisz, że udało ci się rozładować sytuację, kiedy nagle Lily ni z gruchy, ni z pietruchy wyciąga pistolet i strzela Carley/Dougowi w łeb. IMO jest to gówniane pisarstwo i tyle. Można potem wybrać, czy zostawiym Lily na poboczy, czy weźmiemy ją ze sobą. W tym drugim przypadku, kiedy wszyscy wyjdą z furgonetki, ukradnie ją i odjedzie (proponując nam wcześniej wspólną ucieczkę)

Następnie mamy przewidywalny do bólu wątek ugryzionego Duck'a i tego że Kenny nie chce tego zaakceptować. Kończy się tak jak można to przewidzieć (Kat ma dokonać eutanazji na Ducku, ale popełnia samobójstwo i mamy wybór czy Kenny zabije swojego syna czy my). Ogólnie średnio podobał mi się ten wątek, ale rozumiem po co go wrzucono. Wraz z powyższym wątkiem eliminuje z grupy aż cztery postacie, co zwiększa dynamikę grupy oraz tworzy miejsce dla nowych postaci.

Na samym końcu mamy kilka naprawdę dobrych scen z Clementaine - co IMO zawsze, było najmocniejszą stroną tego tytułu. Dbanie o dziecko. Na końcu walkie-talkie Clem odzywa się i jakiś facet gada, że fajnie, że przyjechaliśmy do Savanah i że ma ze sobą rodziców Clem.

Oceniam ten odcinek na 3 z mocnym plusem W moim odczuciu epizod ten jest za krótki i nie oferuje takich samych emocji jak epizod drugi czy pierwszy, jest to sam środek opowieści czyli najczęściej najsłabsza część oraz parę rozwiązań fabularnych, które mnie po prostu zirytowały.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem właśnie ogrywać trzeci epizod na PeCecie. Według mnie epizod jest krótszy od poprzedniego i w moim odczuciu jest trochę słabszy od poprzedniego, acz ma bardziej osobiste wątki niż poprzednio.

Okazuje się, że twój wybór z pierwszego odcinka czy uratujesz Carley czy Douga nie ma kompletnie znaczenia, gdyż w połowie tego odcinak Lily zabiją ją/jego z powodu swojej paranoi i podejrzeń o kradzież żywności - scena jest intensywna, postacie się kłócą, już myślisz, że udało ci się rozładować sytuację, kiedy nagle Lily ni z gruchy, ni z pietruchy wyciąga pistolet i strzela Carley/Dougowi w łeb. IMO jest to gówniane pisarstwo i tyle. Można potem wybrać, czy zostawiym Lily na poboczy, czy weźmiemy ją ze sobą. W tym drugim przypadku, kiedy wszyscy wyjdą z furgonetki, ukradnie ją i odjedzie (proponując nam wcześniej wspólną ucieczkę)

Następnie mamy przewidywalny do bólu wątek ugryzionego Duck'a i tego że Kenny nie chce tego zaakceptować. Kończy się tak jak można to przewidzieć (Kat ma dokonać eutanazji na Ducku, ale popełnia samobójstwo i mamy wybór czy Kenny zabije swojego syna czy my). Ogólnie średnio podobał mi się ten wątek, ale rozumiem po co go wrzucono. Wraz z powyższym wątkiem eliminuje z grupy aż cztery postacie, co zwiększa dynamikę grupy oraz tworzy miejsce dla nowych postaci.

Na samym końcu mamy kilka naprawdę dobrych scen z Clementaine - co IMO zawsze, było najmocniejszą stroną tego tytułu. Dbanie o dziecko. Na końcu walkie-talkie Clem odzywa się i jakiś facet gada, że fajnie, że przyjechaliśmy do Savanah i że ma ze sobą rodziców Clem.

Oceniam ten odcinek na 3 z mocnym plusem W moim odczuciu epizod ten jest za krótki i nie oferuje takich samych emocji jak epizod drugi czy pierwszy, jest to sam środek opowieści czyli najczęściej najsłabsza część oraz parę rozwiązań fabularnych, które mnie po prostu zirytowały.

To niema możliwości uratowania Carley? Bo już miałem sie zabierać za 3-jke jeszcze raz żeby specialnie ją uratować.. Poza tym czy w bodajże 2 epizodzie nie zabiliśmy najprawdopodobniej matki clem? Ta szalona kobieta koło farmy braci. A właśnie była możliwość zostawienia dwóch nowych członków grupy? Bo chcąc nie chcąc niestety będą się tułać ze mną ..:C

Osobiście epek wydawał mi sie najdłuższy ze wszystkich =O Tak samo niezbyt podoba mi sie to co zostało z grupy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×