Velans 57 Napisano 5 Lipiec 2013 W dniu 4.07.2013 o 22:30, Sushi napisał: Mam jeszcze kilka pytań: 1. Ilość potomstwa jest zależna od rodzaju samicy, nie? 2. Jakie macie sposoby na tą trującą mgłę? Staram się uciekać do sąsiedniej miejscówki, ale ona najczęściej też jest zatruta. Są jakieś na to sposoby? Retrieverem przyżyłem tak długo głównie dzięki zapasom lekarstw, jedzenia, którymi się odtruwałem. Zmarlem w momencie jak mi się zapasy pokończyły. 3. Czy to, że "ulepszymy" dane zwierzę, oznacza, że w następnej grze będzie ono z tymi lepszymi statystykami? 1. Dokładnie, jeśli mnie pamięć nie myli przy dominującej samicy urodzi Ci się 5 zwierzaków, przy zwykłej samicy 3 zwierzaki, a przy zdesperowanej samicy 2(razem z Tobą) zwierzak. 2. Przemieszczanie się do innej dzielnicy może pomóc ale nie zawszę, najlepszym rozwiązaniem jest albo korzystanie z lekarstw albo schowanie się w kanałach. 3. Statystyki przechodzą na danego zwierzaka jedynie gdy wydasz następne pokolenie. Z mojej strony polecam zbieranie wszystkich pamiętników, po skończeniu historii (14 aktów) odbokowuję się możliwośc kupna za zebrane punkty przetrwania, bardzo wytrzymałego "zwierzaka". Osobiście grałem od początku Beaglem i z główna nie odblokowywałem żadnych nowych zwierząt, więc po skończeniu historii zrobiłem do kompletu dwie rundki w przetrwaniu i kupiłem owego wytrzymałego zwierzaka. Pozdrawiam. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Sushi 611 Napisano 6 Lipiec 2013 Cały czas męczę się z Tosą. Gram Retrieverem, już go trochę dopakowałem poprzez wykonywanie zadań i rozmnażanie z dominującą suką, ale ciągle Tosy rozwalić nie mogę. Wydawało mi się, że jeżeli w moim stadku jest 5 psów, to gdy jeden zginie, steruje kolejnym. Z Tosą niestety tak nie jest, w momencie gdy pierwszy z moich psów ginie umieram. Ktoś wie, o co chodzi? Jest to możliwe, że w całym zamieszaniu przeciwnicy wykańczają najpierw moje stado, a potem mnie? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Alpaczino 106 Napisano 6 Lipiec 2013 Kupiłem grę w dniu premiery, zaintrygowany konceptem, ale poziom trudności wylał mi kubeł zimnej wody na łeb. Musiałem ją wkrótce usunąć z racji 40gigowego twardziela i instalowania innych innych tytułów, ale ostatnio upgradeowałem do 50 0gb i rzeczy se mogą pozalegać, co zwiększa szanse na ich odświerzenie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach