Siriondel 855 Napisano 28 Październik 2012 (edytowane) Dodaj mnie, jeżeli potrzebujesz pomocy z platyną! Dodaj mnie, jeśli szukasz znajomych do ubicia Terramorphousa albo innego uber bossa! Dodaj mnie, jeśli chcesz bez spinki na trofea pograć na luzie w miłej atmosferze. Dodaj mnie, jeśli chcesz zacząć kampanię od początku, NG+, DLC, albo po prostu szukasz ludzi do co-opa! Dodaj do znajomych na PSN oczywiście. Moje ID masz po lewej stronie pod awatarem. Wymagam tylko odrobiny kultury, headset zawsze mile widziany. Daruj sobie, jeśli szukasz łosia, który zduplikuje Ci legendarny ekwipunek, po czym mówisz "nara". Wymiana jak najbardziej wchodzi w grę, ale jeleni szukaj w lesie, nie na forum. Pytania, uwagi, sugestie, wątpliwości, problemy? Napisz do mnie na PSN, na GG, na priv albo zostaw komentarz w temacie! Zachęcam do kliknięcia w umieszczony na górze po prawej przycisk "Lubię to"! :trofea: Informacje ogólne :trofea: ilość trofeów: 51 (39x :braz: , 9x :srebro: , 2x :zloto: , 1x :platyna: , w tym 20x ) trofea offline: 49 trofea online: 1 (Friendship Rules :srebro: ). trofea możliwe do pominięcia: nie ma takiego, do wszystkiego, co nie wpada poprzez normalne przechodzenie gry, można wrócić. najtrudniejsze trofea: Thresher Trashed :srebro: [], Challenge Accepted :zloto: . czas potrzebny do zdobycia platyny: można "uśrednić" do wyniku od 50 do 100 godzin, choć przy sporym pechu może być dłużej. :trofea: Wstęp :trofea: A new era of shoot & loot, tak mówi jedno z haseł promujących Borderlands 2. I oto mamy kontynuację jednej z najlepszych gier 2009 roku. Świeże podejście do shooterów - genialna mieszanka FPSa, hack'n'slash, mistrzowskiego co-opa dla 4 osób i świetnego, choć czasem trochę czarnego humoru, a wszystko podane w komicznej, rysunkowej oprawie - z miejsca zaskarbiło sobie uznanie graczy i powstał sequel, który poprawia absolutnie każdy aspekt oryginału i bardzo wysoko podnosi poprzeczkę jakości w kategorii pretendentów do gry roku 2012. Załoga studia Gearbox Software stanęła na wysokości zadania w 101%: Borderlands 2 to mnóstwo różnorodności, mnóstwo spluw, mnóstwo możliwości, mnóstwo eksploracji, mnóstwo strzelania i łupienia, ale przede wszystkim - mnóstwo śmiechu i zabawy. Najlepiej ze znajomymi. Gunplay jest absolutnie legendarny, dialogi są MISTRZOSTWEM (serio), popkulturowe nawiązania co krok, easter eggi... to się naprawdę nie może znudzić. Poradnik powstaje ok. miesiąc po premierze gry i przez ten miesiąc jego autor nie tknął żadnego innego tytułu. I tak, ciągle mu mało* :P *Bo gra jest genialna. Mówiłem już o tym? Platyna w Borderlands 2 jest dość czasochłonna. Wymaga oczywiście ukończenia fabuły od początku do końca przynajmniej jeden raz i osiągnięcia maksymalnego poziomu doświadczenia oferowanego przez podstawkę, ale tym razem jest kilka dodatkowych wymagań, przede wszystkim ubicie sekretnego uber bossa, popisówki z użyciem action skilla każdego z bohaterów (co też wymaga ich lekkiego podpakowania), odkrycie niemal calutkiej mapy, wykonanie wszystkich misji pobocznych (których ilość liczona jest w 3 cyfrach), spróbowanie wszystkich wyzwań, a także kupa szczęścia, jako że trzeba znaleźć kilka rzeczy, które czasem znaleźć cholernie cięzko, losowy spawn rate niczym z bardziej farmerskich jRPGów być może doprowadzi niektórych z obecnych tu łowców trofeów do szału. Wszystko zostanie omówione dokładnie w sekcjach poświęconych odpowiednim pucharkom, a szczęściu również można trochę pomóc, czym się w odpowiednim momencie zajmiemy. Jeżeli masz dwa kontrolery, sprawa będzie nieco łatwiejsza, ale nie jest to wymagane. Do platyny będzie też potrzebny przynajmniej jeden znajomy, który zagra z Tobą i połączenie z PSN - nawet na chwilkę, ale jednak. Jeżeli brak Ci znajomych z grą, zachęcam do wysłania zaproszenia niżej podpisanemu, bo z Borderlands 2 rozstać się nie mam zamiaru :) Krótko po kolei: Poznaj grę, ukończ fabułę, rób co chcesz, po prostu baw się dobrze, nie zawracaj sobie głowy trofeami, poza wyzwaniami Open Wide i Splish Splash, a przede wszystkim wyzwanie z Jimmym J3nkinsem (nie kończ misji pobocznej Doctor's Orders bez zrobienia w niej tego wyzwania), szczegóły w sekcji Tips & Tricks i opisie trofeum Challenge Accepted :zloto: . Doprowadź postać do 50 poziomu. Optymalnie przechodź True Vault Hunter Mode, czyli NG+, a jeżeli nie masz zamiaru rezygnować z gry po zrobieniu platyny, najlepiej przejdź całe do końca, choć 50 wpadnie dużo wcześniej. Metoda przyspieszona w opisie trofeum Capped Out...For Now :srebro: . Ubij mega bossa, Terramorphousa i wykonaj wszystkie pozostałe misje poboczne w obrębie jednego przejścia gry, jeżeli jakieś Ci zostały. Zajmij się trofeami za korzystanie z action skilla poszczególnych postaci. Potrzebne będzie ich szybkie podpakowanie, Gunzerker min. poziom 21, Zer0 min. poziom 31, Maya i Axton wg uznania. Kilka pomysłów w opisie trofeum Capped Out...For Now :srebro: . Czas na wyzwania. Wróć do swojej podstawowej postaci i dokończ to, czego brakuje Ci do trofeum Challenge Accepted :zloto: . Pozostałe. Jeżeli brakuje Ci jeszcze jakichś pojedynczych trofeów, takie jak np. za Chubby czy eksploracja, zrób je teraz. Ciesz się platyną. Gratulacje! Mały skrót tła fabularnego (nie ma spojlerów): Akcja obu części Borderlands toczy się na planecie Pandora, po brzegi wypchanej przemocą, bandytami, mordercami, wszelkiej maści psycholami, kanibalami i krwiożerczymi bestiami (no i spluwami, może nawet spluwami przede wszystkim!). Krąży tutaj legenda, że gdzieś na Pandorze ukryte jest miejsce wypełnione niewyobrażalnymi bogactwami - The Vault, Krypta. Kiedy zaś okazuje się, że może być to prawda, na Pandorę zlatują się najemnicy i poszukiwacze przygód - Vault Hunters - chcąc dobrać się ukrytych w niej dóbr. I właśnie w rolę owych Vault Hunters wcielamy się my, gracze, wybierając jedną z dostępnych postaci, wyróżniających się unikalnymi zdolnościami i ruszając w drogę, na której staną nam niezliczone zastępy mięsa i złomu do likwidacji przy użyciu równie niezliczonych środków do rozwiązywania problemów. Vault Hunters nie są jednak jedyni - do wyścigu stają chciwe galaktyczne korporacje, które nie cofną się przed niczym, byle tylko zgarnąć choćby kawałek tortu dla siebie... Gdy po wydarzeniach z pierwszej części wojująca z Vault Hunters korporacja Atlas zostaje rozpędzona w diabły, na Pandorę przybywa kolejna korporacja - Hyperion, w całej swojej sile i majestacie, w celu wydobywania i rafinacji niejakiego Erydium - tajemniczego minerału, który z niewiadomych przyczyn zaczyna wykwitać spod ziemi na całej planecie. Hyperion pod hasłem "cywilizacji" i "niesienia pokoju" zaczyna równać z ziemią miasta, z zimną krwią zabijać bezbronnych oraz zniewalać populacje, wypełnione przecież "dzikusami" i "bandytami". Stoi za tym prezes korporacji - niejaki Handsome Jack - i już na wstępnie grabi sobie u naszych bohaterów, próbując się ich pozbyć w brzydki sposób, wysadzając pociąg, do którego ich zwabił. Kiedy zaś prawdziwe plany Jacka odnośnie Pandory zaczynają wychodzić na jaw - zagrożenie staje się większe, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Jack ma całą populację planety za bandytów i robi z siebie oczyszczającego ten syf bohatera, ale nie zdaje sobie jeszcze sprawy, że... This ain't no place for no hero This ain't no place for no better man This ain't no place for no hero To call home... - Kelvin Swaby, Short Change Hero :trofea: Tips & Tricks :trofea: Pomyślałem, że troszkę rozbuduję tę sekcję w poradniku do Borderlands 2, żeby napisać parę słów o postaciach, ich mocnych stronach oraz charakterystycznych cechach ekwipunku wg producentów - zaszły tu bowiem spore zmiany w stosunku do poprzedniczki i teraz sprzęt każdego producenta ma swoje unikalne cechy, nieobecne u innych wytwórców. Dodaje to grze mnóstwo taktyki; mechanika tarcz również przeszła gruntowny remont i pojawiło się kilka nowych typów, zapewniających unikalne i bardzo ciekawe możliwości w walce. Każdy znajdzie coś dla siebie, to pewne. Wszystko umieszczę w spoilerach, ale po to, żeby zaoszczędzić przewijania tym, których to nie interesuje. Faktycznych spojlerów oczywiście tam nie będzie. POSTACIE ****************************** Salvador (klasa: Gunzerker) It's been several minutes since I've seen something explode. Not cool! Tło: Salvador, to nie jest Twój przyjaciel. Zdecydowanie ma gość problemy, integracja w społeczeństwie nie wychodzi mu najlepiej, a jako że nie lubi za dużo myśleć czy rozmawiać, swoje kłopoty rozwiązuje zwyczajowo z użyciem absurdalnie dużych ilości ołowiu, ognia i błyskawic. Eksplozje także są mu bardzo bliskie, a wszystko to najlepiej z dwóch spluw na raz, bo każdy przecież wie, że ołowiu nigdy za wiele, prawda? Salvador, jako jedyny Vault Hunter, urodził się i wychował na Pandorze. Swoje poszukiwania zaczął natychmiast gdy dowiedział się o Krypcie od ostatniego żyjącego żołnierza Hyperionu, kiedy ci najechali jego wioskę - Ovejas - dokładnie w momencie, w którym Salvador miał zostać powieszony za zabójstwo kilku bandytów. Jak widać, ów najazd raczej się nie powiódł, czytaj: niemal wszyscy zostali zmasakrowani przez naszego Gunzerkera. Dzienniki ECHO z jego historią można znaleźć w lokacji Thousand Cuts. Rozgrywka: Salvador to archetyp tanka, odpowiednik Bricka z pierwszej części, ale tak jak Brick polegał na pięściach, tak Salvador polega na spluwach i z ich pomocą sieje spustoszenie. Jego action skillem jest Gunzerking - po aktywacji Salvador wyciąga dwie bronie naraz i zaczyna swój szał, otrzymując redukcję obrażeń oraz regenerację zdrowia i amunicji. Jest to postać mało elastyczna, ale czego oczekiwać po tanku? Jego zdolności skupiają się wokół wspierania defensywnych statystyk i oczywiście Gunzerkingu, zwiększając na różne sposoby obrażenia, przedłużając działanie i skracając ładowanie. Dobrze rozwinięty Salvador jest najlepszą postacią do szybkiego likwidowania bossów, najlepiej zanim zdążą wykonać jakikolwiek ruch. Maya (klasa: Siren) You should all be running! Tło: Maya została wychowana na planecie Athenas przez zakon mnichów - Order of the Impending Storm - po tym, kiedy ujawniły się jej unikalne moce. Trenowała w sekrecie przez całą młodość i dopiero po osiągnięciu dorosłości została przedstawiona społeczeństwu, jako obrończyni, bogini i zbawicielka. Mimo to nadal siedziała zamknięta bezczynnie w zakonie, głodna przygód i podróży. Do przełomu doszło, kiedy dotarła do informacji, że właśnie na Pandorze może znaleźć jakieś informacje o jej owianym tajemnicą pochodzeniu i mistycznych mocach, którymi włada. Decyzję o ostatecznym opuszczeniu zakonu i przylocie na Pandorę pomogło jej podjąć odkrycie faktu, że zakon wraz z jej mentorem, bratem Sophisem na czele, tak naprawdę używał jej jako straszaka na społeczeństwo, metodę na jego kontrolowanie. Za lata upokorzeń zemściła się więc na nim w brutalny sposób i dołączyła do wyścigu po bogactwa z Krypty. Dzienniki ECHO z jej historią znaleźć można w lokacji Wildlife Exploitation Preserve. Rozgrywka: Maya odpowiada z kontrolę pola walki i leczenie, jako archetyp healera. Jej action skill - Phaselock - unosi przeciwnika i zamyka na krótką chwilę w kuli energii, co można wykorzystać na wiele sposobów - leczenie, zadawanie obrażeń na obszarze, odwracanie uwagi czy po prostu wskazywanie łatwego celu. Każdego drzewko potrafi ulepszyć Phaselocka na inne sposoby, a niektóre ładnie się ze sobą zgrywają, np. obrażenia obszarowe od wszystkich żywiołów naraz z jednego drzewka świetnie działa z przyciąganiem pobliskich przeciwników do centrum Phaselocka z innego drzewka. Inne zdolności wspierają statystyki ekwipunku, zwiększają zadawane obrażenia i redukują otrzymywane, ale najbardziej spektakularną akcją jest umiejętność uzdrawiania na dowolną niemal odległość umierających członków drużyny będących w trybie Fight For Your Life!. Tego w Borderlands nie potrafił nikt inny. W co-opie Maya naprawdę błyszczy jako healer. Słabością naszej Syreny jest fakt, że niektórych przeciwników, często bossów, nie da się zablokować Phaselockiem, zamiast tego otrzymują oni jedynie obrażenia. A ponieważ Maya ma dużo zdolności, które działają dobrze wtedy, gdy Phaselock jest aktywny, znacznie zmniejsza to jej możliwości w walce z takimi przeciwnikami. Nie ma ich co prawda dużo, ale trzeba wziąć to pod uwagę. Zer0 (klasa: Assassin) Leaves falling from trees / Snow drifting onto the ground / Life leaving your corpse. Tło: Zer0, to najbardziej tajemnicza postać. Niezrównana biegłość w walce na ekstremalnie krótkie i ekstremalnie długie dystanse, to jego największe atuty. Nie wiadomo nawet, czy jest człowiekiem, jako że cała jego postać z twarzą włącznie ukryta jest w kombinezonie, zaś zapytany o motywy swojej podróżny odpowiada jedynie, że poszukuje wyzwania, do tego stopnia, że nakazuje swoim ofiarom stanąć do walki i dać mu wyzwanie, zamiast próbować ucieczki, tak jak w pierwszym dzienniku, w którym słyszymy, jak zabija kogoś odpowiedzialnego za inną śmierć, śmierć niewinnej osoby. Często wypowiada się w poetyckiej formie haiku, emocje wyraża też w formie holograficznych symboli pojawiających się na hełmie w miejscu jego twarzy. Na poszukiwania Krypty zaś wyrusza, kiedy dowiaduje się o niej od przypadkowego barmana (którego kolegę pozbawia głowy kilka sekund wcześniej) po kilku tygodniach spędzonych na Pandorze. The Vault - okazuje się być wyzwaniem godnym jego umiejętności. Dzienniki ECHO można zebrać w lokacji Sawtooth Cauldron. Rozgrywka: Ninja style - taktyka Hit'nRun, walka na dalekie dystanse, precyzyjne zdejmowanie pojedynczych celów, mistrzowska walka wręcz - to domena Zer0. Jego action skill, to Decepti0n - Zer0 staje się niewidzialny, ale tworzy hologram samego siebie, który symuluje ataki i odwraca uwagę przeciwników. W tym czasie Zer0 może zajść ich z flanki lub od tyłu i atakować wręcz albo zająć pozycję i spokojnie przygotować potężne trafienie krytyczne. Zer0 podczas działania Decepti0n otrzymuje olbrzymie bonusy do obrażeń wręcz, od broni i krytycznych, bonusy rosną im dłużej Zer0 pozostaje w tym trybie, ale wcześniejsze wyłączenie odpowiednio skraca czas ponownego ładowania. Jego umiejętności skupiają się właśnie na tych aspektach - ulepszaniu tego wyjątkowego kamuflażu, poprawie zadawanych obrażeń, walce z dystansu, głównie snajperkami, a jedno drzewko jest w całości poświęcone walce wręcz.. Zer0 ma jeden dość słaby punkt - zdolność przetrwania. Niewielkie zdrówko, żadnych ulepszeń defensywy. Ogranicza to jego styl do albo walki wręcz w niewidzialności, albo trzymania się na jak najdłuższy dystans. Nie oznacza to oczywiście, że Zer0 jest chucherkiem, ale grając nim, najlepiej trzymać się z dala od zagrożenia i zaopatrzyć w porządną tarczę. Axton (klasa: Commando) Sorry, boys, I've got turret syndrome! Get it? 'Cuz of the turret...? Sorry. Tło: Chociaż Axton ma za sobą 10-letnią karierę w wojsku, do charakteru żołnierza mu raczej daleko. Dzienniki ECHO ujawniają historię Axtona - z premedytacją zawalał misje i nie podporządkowywał się rozkazom, wszystko dla osobistego poczucia chwały i ogólnej zajebistości. Kiedy jego żona i jednocześnie jego Commading Officer, mając dosyć tej sytuacji i małżeństwa, skazała go na śmierć przez rozstrzelanie następnego dnia, jednocześnie delikatnie sugerując dezercję, Axton naturalnie decyduje się na to drugie i tak trafia na Pandorę. Od tej pory jego dziewczyną zostaje... jego wieżyczka, co Axton daje do zrozumienia podczas jej rozstawiania :P Vault Hunterem zostaje po usłyszeniu w radiu Hyperion Truth Network podsuniętego przez Handsome Jacka ogłoszenia o Krypcie i jej bogactwach. Dotąd pracujący jako jako najemnik/freelancer/łowca głów, zgarniający pieniądze od lokalnych szeryfów za głowy co większych bandziorów Axton bez wahania decyduje się na nową robotę. Jego dzienniki ECHO znajdują się w miasteczku Lynchwood. Rozgrywka: Axton, mimo braku charakteru żołnierza, w walce jest żołnierzem 100%, a jego stylem jest wszystko po trochu. Action skill, to Sabre Turret, wieżyczka podobna do Scorpio Turret Rolanda z pierwszej części. Axton rozstawia ją, a ona sama potrafi już z wrogów zrobić kwaśną papkę. Złożenie wieżyczki przed upłynięciem jej pełnego czasu działania zwraca proporcjonalnie część czasu ładowania. Axton jest najwytrzymalszą z postaci, jednocześnie potrafiącą zapewnić świetną defensywę członkom drużyny. Jego umiejętności skupiają się wokół ulepszeń wieżyczki, obrażenia, rakiety, nuklearne eksplozje, podwójna wieżyczka, tarcza ochronna, dwie wieżyczki naraz i inne. Oprócz tego Axton ma największe bonusy do defensywy, co w połączeniu w typowo taktyczną grą potrafi zdziałać niesamowite rzeczy, choć może w mało efektownym stylu. Axton nie ma generalnych słabości, styl typowy all-around, po prostu można powiedzieć, że nie jest w niczym absolutnie najlepszy. Jako postać najłatwiejsza do kontroli, będzie dobra dla początkującego. Nie wiesz kim grać - graj Axtonem. Gaige (klasa: Mechromancer) I FEEL THE COSMOS! Gaige jest dodatkową postacią wydaną 9 Pażdziernika jako DLC, kosztuje 36 złotych, za darmo dla członków Premiere Club, do którego dostęp otrzymywało się z pre-ordera. Tło: Historia Gaige jest bardzo kolorowa i jest w niej wszystko: szkolny konkurs naukowy, zarozumiała paniusia z bogatego domu jako główna jej rywalka, duży robot, zacięta rywalizacja, kradzież patentu, przypadkowe morderstwo i misterna intryga z wykorzystaniem wózka golfowego i dużych ilości benzyny. Wszystko przedstawione przez samą Gaige ze szczegółami znajdziecie w jej dziennikach ECHO, część , , i . Rozgrywka: Wszystko w temacie. Dużo ołowiu? Mamy. Ogień i błyskawice? Także mamy. Roboty z wielkimi pazurami i laserami? Jak najbardziej. A na dokładkę niesamowite Anarchy. Sir Hammerlock ładnie opowiada o wszystkim na powyższym filmiku. SPRZĘT Mechanika sprzętu przeszła kilka zmian od czasów pierwszej części, choć podstawy naturalnie pozostały - mamy te same typy broni i amunicji, mamy tarcze i mody, a całość jako łup jest podzielona na kolory według rzadkości: biały (pospolity) - zielony - niebieski - purpurowy - pomarańczowy (legendarne). Podstawowe zmiany to: Zdecydowanie bardziej szczegółowe statystyki, teraz niemal wszystko mamy ładnie i zrozumiale wyrażone w liczbach, zarówno bronie, jak i tarcze/granaty. Każdy producent tworzy tylko 4 rodzaje broni. Zniknął system biegłości w broni, zastąpiony systemem Badass Rank, szczegóły w opisie trofeum Token Gesture :braz: . Zniknęły bronie obcych (Eridian Weapons). Krzyżyk na drogę. Zamiast tego mamy E-tech, czyli specjalny podtyp broni, który pluje plazmą, laserami, czy innymi formami żywiołowymi (np. kule ognia). E-tech należy do purpurowej rzadkości, ale ma swój odcień, magenta. Broń każdego typu i każdego producenta może być bronią E-tech. Często używają więcej, niż jedną kulę na strzał, ale w zamian charakteryzują się wysokimi obrażeniami. Maja też inne specyficzne właściwości, ale dokładnie poznasz je w grze i zdecydujesz sam/-a, czy są godnym następcą broni obcych z jedynki. Zmianie uległy właściwości żywiołowe broni. Teraz nie są określone dziwnym mnożnikiem x1, x2, x3, x4, tylko mają po prostu szansę na wywołanie efektu żywiołowego wyrażoną w % oraz ilość obrażeń na sekundę, kiedy ten efekt zostanie już wywołany. Zostając przy żywiołach - obrażenia od eksplozji dalej są, ale nie są już zaliczane do żywiołów, zaś nowym żywiołem jest slag. Kiedy uda nam się założyć slag na przeciwnika (pokrywa się on fioletową mazią), otrzymuje on podwójne obrażenia ze wszystkich innych źródeł. Bronie ze slagiem potrafią zrobić spustoszenie, szczególnie sprawna kombinacja, np. slagowanie przeciwnika i szybka zmiana na inny żywioł. Pamiętaj, że to działa w obie strony - pilnuj się, bo nie chcesz dostawać podwójnych obrażeń od przeważającej wrogiej masy. Nowy typ ekwipunku - relikwie (Relics). Parę słów o nich na dole sekcji. BROŃ Poniżej krótki opis każdego producenta, wraz z unikalnymi cechami, jakie broń każdego z nich sobą prezentuje. So make sure you bring a Dahl with you the next time you go on assignment. It just might bring you back. Dahl - sprzęt, który nigdy Cię nie zwiedzie. Korporacja tworzy broń stylizowaną na współczesny ekwipunek stosowany w wojsku. Profesjonalny, poważny design, kamuflaże, stabilność i celność. Żadna ze statystyk się specjalnie nie wyróżnia, ale wszystkie to na pewno wyższa półka. Dahl wygląda świetnie i ma wg mnie najlepsze animacje przeładowania. Dahl produkuje pistolety, smgs, karabiny szturmowe i snajperskie. Cechą specjalną Dahla jest strzelanie seriami, gdy celujemy poprzez przyrządy za pomocą :l1: . Serie mają z reguły od 3 do 6 pocisków, Pozytywnym efektem jest oczywiście niewielki odrzut oraz możliwość prowadzenia stabilnego ognia zaporowego, ale cierpi na tym skuteczność w trafieniach krytycznych. Where form meets function. Marka Maliwan powraca w chwale z poprzedniej części, ale teraz czas na ewolucję. Broń tego producenta już na pierwszy rzut oka wyróżnia się krzykliwym, futurystycznym wyglądem - kolorki, przyciski, światełka. Nie są to może najcelniejsze ze spluw i same w sobie nie kopią najmocniej, ale strzelają szybko, przeładowuje się je błyskawicznie (fajny patent z okrągłym magazynkiem umieszczonym z boku w smgs), a ponadto - zawsze mają w sobie ukrytą żywiołową niespodziankę. Maliwan produkuje pistolety, smgs, snajperki i wyrzutnie rakiet. Cechą specjalną Maliwan jest oczywiście absolutnie największa siła obrażeń żywiołowych i tym samym największa szansa na wywołanie żywiołowego efektu. Jeżeli lubisz razić wrogów prądem, topić ich twarze kwasem, zmieniać w popiół - są to zabawki w sam raz dla takiego psychola jak Ty! Skutkiem ubocznym są niskie jak na swoją kategorię czyste obrażenia od broni. Coś za coś, tak? Ja mówię, że zamiana jest opłacalna. Maliwan to bestia. Money is tight. Times are bad. You need a gun. Go the Tediore way. Zabawki Tediore zawsze były zabawkami dla tych z chudymi portfelami. A jak coś jest niedrogie, nie można oczekiwać boskiej jakości - niemal wszystkie statystyki broni Tediore to bardzo średnia półka. Wygląd tych broni też nie wyróżnia się niczym interesującym, rzuca się w oczy jedynie wielkie logo producenta namalowane na boku większości broni. Reklama Tediore w radiu mówi jednak, że w zamian sprzęt ten jest tak prosty w obsłudze, że każdy może go używać, a przeładowywać można nawet bez użycia kciuków. O co tu chodzi? Tediore produkuje pistolety, smgs, strzelby i wyrzutnie rakiet. Chodzi o cechę specjalną Tediore - absurdalnie dziwne przeładowanie, które jest najszybszym w grze (przeładowanie smg, to czasem nawet około sekundy, wyrzutni rakiet nawet około trzech). Wymiana magazynka polega na... rzuceniu bronią w przeciwnika, co zadaje obrażenia od żywiołu, jeśli broń jest żywiołowa, albo wybuchowe - jeśli nie jest. Ilość obrażeń zależy od ilości amunicji pozostawionej w magazynku, co działa jakby jak paliwo dla wybuchu - im więcej, tym lepiej. W związku z tym styl gry można sobie dopasowywać poprzez balansowanie rzucaniem, a normalnym strzelaniem. Co mocniejszymi zabawkami można się bawić poprzez ciągłe rzucanie niemal pełnym magazynkiem, co zadaje absurdalne ilości obrażeń, choć w ten sposób cały zapas amunicji można zużyć w 15 sekund. Sprawne rzucanie wymaga jednak umiejętności - pistolety i smgs rzuca się lekko jak nożem, strzelby lecą po niskim łuku, a wyrzutnie rakiet na wprost i szybko opadają. Całość daje mnóstwo zabawy, ale może być bardzo kosztowna. Did you know over 97% of all creatures on Pandora aren't exploding right now? THAT'S BULLSHIT! BUY TORGUE! Torgue, to eksplozje. Dużo, dużo eksplozji. A ponieważ eksplozje są straszne, broń produkcji Torgue też musi wyglądać strasznie - solidne metalowe rury, wyglądające na ciężkie, wielkie logo z boku chyba w formie naklejki. I wybuchy. Zabawki Torgue sprawiają wrażenie trudnych w obsłudze, nie strzelają za szybko, przeładowują się powoli, często są niecelne. Ale mając w zanadrzu eksplozje nie musisz być strzelcem wyborowym! Torgue produkuje pistolety, karabiny szturmowe, strzelby i wyrzutnie rakiet. Ich cechą specjalną jest bowiem wybuchowa amunicja - każda jedna broń Torgue miota eksplozjami, oprócz bezpośrednich zadając obrażenia również obszarowe. Dzięki temu wartości obrażeń tych zabawek są jedne z najwyższych w grze, plus fakt, że działają przeciwko każdemu przeciwnikowi. Mamy tutaj dwa typy amunicji - są to albo ciężkie wybuchowe kule, które lecą po łuku, albo mini rakiety, które lecą na wprost powoli i opadają po przebyciu pewnego dystansu. Te pierwsze wykorzystują pistolety i karabiny szturmowe, zadają one obrażenia od wybuchu obok zwykłych, mini rakiety wykorzystują strzelby, to są obrażenia czysto wybuchowe i w związku z tym niemożliwe jest uzyskanie trafień krytycznych. W zamian możemy ranić przeciwników za osłonami, a także zabijać crystaliski bez konieczności trafiania w ich krytyczne punkty. If it took more than one shot, you weren't using a Jakobs! Jakobs, to nie tylko rodzina, to nie tylko producent broni, Jakobs to styl i kultura. Rzuca się w oczy dbałość o detal i najwyższa jakość. Sprzęt Jakobs jest stylizowany na dziki zachód i zawsze posiada jakieś drewniane komponenty, im rzadsza broń tym piękniejsza i tym lepsze drewno, z tych zalet rodzina słynie najbardziej. Jakobs kopie jak muł, ale nadrabia to czystą siłą ognia i celnością. Również ceną, bo za jakość trzeba zapłacić. Jakobs tworzy pistolety, karabiny szturmowe, strzelby i snajperki. Jakobs ma wyraźnie nakreśloną kulturę firmy i zasady, wg których produkowana jest broń. Po pierwsze, jest zawsze z drewna. Po drugie, Jakobs to zawsze najwyższe możliwe czyste obrażenia i celność w swojej kategorii, na czym cierpi przeraźliwie długie przeładowanie i oczywiście duży odrzut. Po trzecie, sprzęt ten jest zawsze półautomatyczny, strzela tak szybko jak strzelec jest w stanie ciągnąć za spust, a pistolety Jakobs to zawsze piękne rewolwery. Po czwarte - Jakobs nigdy nie posiada efektu żywiołowego (dwa wyjątki pojawiły się w pierwszym DLC i jeden w drugim). Ta wizja towarzyszy rodzinie od wieków, spróbuj, jeśli jesteś w stanie okiełznać ten sprzęt. Osobiście uwielbiam rewolwery w Borderlands 2, strzelanie z nich jest genialnie zrobione. Digi-structing your future. Fakt, że naszym największym wrogiem w Borderlands 2 jest prezes korporacji Hyperion, nie oznacza, że nie powinniśmy używać broni broni tej marki. Przeciwnie, powinniśmy, bo broń ta kopie tyłek! Statystyki to zawsze wyższa półka. Kultura korporacji jest widoczna, jak w rodzinie Jakobs, choć nie aż tak restrykcyjna. Mamy tutaj smukłe wzory, profesjonalny paint-job, a także finezyjne, inteligentne nazywnictwo korporacyjne, zdecydowanie najlepsze nazwy dla broni w grze, jak na przykład smg Bitch, (który tworzy przezabawne nazwy w połączeniu z prefiksem, np. Social Bitch, Corporate Bitch, Analytical Bitch) smg Transmurdera, strzelba Customer Focused Thinking, czy Face Time. Hyperion to zabawki trudne w obsłudze, ale efekt opanowania ich jest warty - legendarny ekwipunek tej marki jest po prostu najpotężniejszy w grze. Hyperion tworzy pistolety, smgs, strzelby i snajperki. Cechą specjalną broni tej marki jest kosmiczna celność, ale działa tutaj specyficzna mechanika. Jak większość z Was, znawców strzelanek pewnie wie, w tego typu grach im dłużej strzelamy z broni, tym jest ona mniej celna i celownik na ekranie robi się coraz szerszy, co sygnalizuje większy rozrzut. W Borderlands 2 z zabawkami Hyperiona (Hyperionu? Nie wiem, jak odmieniać :P) jest totalnie odwrotnie - broń ma domyślnie duży celownik i podczas celowania za pomocą :l1: mocno buja, ale im dłużej trzymamy spust, tym celownik jest ciaśniejszy - aż broń osiąga swoją szczytową celność. Najlepiej widać to podczas strzelania z biodra, kiedy celujemy zaś przez przyrządy, zauważymy, że bujająca na początku serii broń staje się powoli super stabilna. Strzelby tej marki są totalną rzeźnią, a smgs przy strzelaniu z biodra niemal dorównują celnością snajperkom. Polecam! Same snajperki jednak są mało użyteczne, przed oddaniem pierwszego strzału bujają i ciężko namierzyć krytyka, a jeżeli w ogóle mamy zamiar oddać więcej, niż jeden strzał, lepiej sięgnąć po niezawodnego Vladofa. Want to shoot a lot of bullets really fast? Vladof has your needs covered! Powiedzenie Marcusa z jedynki wciąż aktualne. Vladof, broń dla Ciebie towarzyszu, stań ramię w ramię z kamratami, by zmiażdzyć tyranów! Zdecydowanie ułatwi to najwyższa możliwa szybkostrzelność. Vladof w nazywnictwie i wzornictwie podąża za wschodnioeuropejskim, głównie rosyjskim, komunistycznym motywem - patriotyzm, sierp i młot, czerwone gwiazdy widoczne w lunetach snajperek. Mamy tutaj z reguły średniej klasy statystyki bojowe, ale w zamian niewielki jak na taką szybkostrzelność odrzut oraz stosunkowo pojemne magazynki. Vladof produkuje pistolety, karabiny szturmowe, snajperki i wyrzutnie rakiet. Największą zaletą broni marki Vladof jest właśnie szybkostrzelność, zawsze najwyższa w swojej klasie, a ponadto nie wynika z tego żaden przesadzony odrzut. Snajperki IMO są najfajniejsze i przebijają Jakobsa pod kątem użyteczności, szczególnie te z serii o największych magazynkach, dzięki czemu pudło nie kosztuje aż tak wiele. Nie są to może najbardziej krzykliwe zabawki, ale za to zawsze można na nich polegać, w przeciwieństwie do bardziej wydziwionych marek, jak Hyperion czy Jakobs. The Bandit gun philosophy is simple: MORE BULLETS! MORE SHOOT BITS FOR BRAIN SPLATS! BANG BANG BANG BANG! ...BANG! Oto nowy producent broni, Bandit. Tak, nazwa nasuwa Wam właściwe skojarzenia - ci wszyscy bandyci i psychole zasiedlający Pandorę zaczęli tworzyć własną broń i mówiąc szczerze, wyszło im to całkiem dobrze. Bandyckie bronie wyróżniają się kilkoma cechami, jednak, ekhm... "kulturą korporacji" nazwać tego raczej nie można. Kiedy patrzymy na tą broń, od razu widać totalny brak profesjonalizmu i doświadczenia w produkcji - nie za ładne, mało ergonomiczne, paint-job na poziomie 6-letniego dziecka, które namalowało na lufie wielką paszczę, żeby wyglądało groźnie. Ponieważ brak tu dedykowanych materiałów i technologii, komponenty są często improwizowane, jak użycie śrubek zamiast celowników, albo butelek jako lunet. Całość zaś często zjada rdza. Nazwy z kolei są pełne absurdalnych błędów gramatycznych, (mashine zamiast "machine", hevy zamiast "heavy", akurate zamiast "accurate"...) których czasem jest tyle i są tak głupie, że chyba jednak Gearbox trochę z tym przesadził. Sprzęt ten ma jednak coś, przez co warto się nim zainteresować. Bandyci zajęli się produkcją pistoletów (pisownia: pistal), smgs (smig), karabinów szturmowych (mashine gun) i strzelb (pisownia poprawna ). Bandyckie zabawki wyróżniają się największymi magazynkami, czym zastąpiły moje ulubione S&S Munitions z jedynki. W smgs mamy tutaj dwa magazynki zapinane na klipsy (sic!), a bandyckie karabiny to dzięki wielkim magazynkom lmg, czyli lekkie karabiny maszynowe. Pozostałe statystyki to średnia półka, natomiast z najczęściej długim czasem przeładowania i niższą niż średnia celnością. Mimo to niektóre kombinacje w ich wykonaniu potrafią zrobić zamieszanie, duża ilość kul w połączeniu z żywiołem działa świetnie. Zabawki nie dla wszystkich, ale fani znajdą się na pewno. ****************************** TARCZE Podstawowa mechanika tarcz naturalnie nie uległa zmianie, zbierają one obrażenia przez zdrowiem i jeżeli przez parę sekund nie otrzymamy obrażeń, zregenerują się. Tym razem mamy też jednak kilka specjalnych typów tarcz z ciekawymi efektami, które pomogą nam urozmaicić nasz styl gry. Należą do nich: Turtle Shield - tarcza o zdecydowanie przeładowanej pojemności jak na swoją klasę, ale obniża maksymalne zdrowie. IMO deal opłacalny, kiedy ma małe opóźnienie regeneracji: w końcu tarcza się regeneruje, a zdrowie samo z siebie nie. Maylay Shield - ciekawy typ tarczy, który w statystykach ma wymieniony Roid Damage. Co to oznacza? Otóż kiedy tarcza się wyczerpie, nasze ataki wręcz zadają dodatkową ilość obrażeń wynoszącą właśnie wartość Roid Damage. Zdecydowanie styl high risk - high reward. Postać nastawiona na melee, np. Zer0, może solować tym najmocniejszych bossów, je jednak się w tym nie odnalazłem. Amplify Shield - tarcza dla snajperów. W statystykach ma dwie dodatkowe wartości - Bonus Amp Damage oraz Amp Shot Drain. Jak to działa? Otóż kiedy tarcza jest pełna, następna wystrzelona przez nas kula zadaje dodatkowe obrażenia - właśnie Amp Damage, ale jednocześnie tarcza otrzymuje obrażenia o wartości Amp Shot Drain. Kiedy się zregeneruje, znów możemy oddać doładowany strzał. To właśnie z tej kategorii pochodzi efektywnie najpotężniejsza ofensywna tarcza w grze - legendarna The Bee, której wartość Amp Shot Drain wynosi równo zero, dzięki czemu dopóki nie dostajemy obrażeń, każdy nasz strzał jest dopakowany bonusowymi obrażeniami. Moc! Spike Shield - tarcza, która uwalnia nas od konieczności męczenia się z tymi wszystkimi stworami, które atakują nas wręcz. Dodatkową statystyką jest tutaj Spike Damage. Za każdym razem, kiedy zostajemy zaatakowani wręcz (Spiderants, Psycho, bullymongi, a przede wszystkim te wnerwiające rakki), tarcza zadaję napastnikowi obrażenia równie właśnie Spike Damage. Zawsze będą to obrażenia żywiołowe albo wybuchowe. Dobra zabawa, która pozwala zaoszczędzić czas. Nova Shield - tarcza ostatniej szansy. Dodatkowymi statystykami są Nova Radius i Nova Damage. Kiedy nasza tarcza zostanie zjechana do zera, następuje wybuch, którego centrum jesteśmy my. Promień takiego wybuchu określa wartość Nova Radius, a obrażenia - Nova Damage. Może to być wybuch żywiołowy, a przed następną eksplozją tarcza musi się w pełni naładować. Potrafi uratować skórę, ale potrafi też nas dobić, kiedy na przykład nasza Nova wysadzi stojącą obok nas beczkę, tak więc należy zachować ostrożność. Booster Shield - dodatkową statystyką jest tutaj Booster Chance, która oznacza procentową szansę na upuszczenie przez tarczę boostera za każdym razem, kiedy otrzyma obrażenia. Booster natychmiast przywraca 25% pojemności tarczy. Brzmi świetnie, boostery lecą często, bo każda kula przeciwnika może sprawić, że tarcza upuści booster, ale jest jedna, niszcząca wszystko wada - boostery nie podnoszą się automatycznie, trzeba w środku walki skupić uwagę na boosterze i ręcznie go podnieść za pomocą :square: . IMO nie do zaakceptowania. Może patch kiedyś wprowadzi zmianę, ale na teraz odradzam. Adaptive Shield - dodatkową statystyką jest tutaj odporność na żywioły, wyrażona w %. Ponadto tarcza zwiększa nasze maksymalne zdrowie. Żywioł, na jaki mamy odporność, zależy od ostatnich obrażeń, jakie otrzymaliśmy, czyli jeżeli np. zostaliśmy trafieni ogniem, tarcza ma odporność na ogień, dopóki nie otrzymamy kolejnych obrażeń - jeżeli będą to czyste obrażenia bez żywiołu, tarcza nie zapewnia żadnej odporności. Nie używałem tej zabawki zbyt długo, ale myślę, że dobra jest na bossów, którzy korzystają z jednego typu ataków - na normalną grę się raczej nie nada, gdyż ciągle dostajemy z różnych źródeł i nie ma jak skorzystać z odporności. Absorb Shield - tarcza absorbująca pociski. Dodatkową cechą jest Absorb Chance - za każdym razem gdy tarcza otrzymuje obrażenia, istnieje szansa, że kule, które nas trafiły, zostaną dodane do naszego zasobu amunicji, a tarcza po prostu pochłonie wszystkie obrażenia. Legendarna tarcza z tej kategorii, Sham, posiadająca szansę na poziomie 80 - 94%, jest najlepszą tarczą defensywną w grze. Pomaga w sposób oczywisty, najlepsze chyba dla Gunzerkerów, którzy potrzebują dużo amunicji i często wystawiają się na ostrzał. Oczywiście są też tarcze bez żadnych specjalnych efektów, albo z jedynie poprawionymi podstawowymi statystykami. Warto również dodać, że niektóre rzadkie tarcze zapewniają całkowitą niewrażliwość na jeden żywioł, albo redukują obrażenia od eksplozji. ****************************** POZOSTAŁE Pozostałe elementy wyposażenia nie zmieniły się na tyle, by warto by było szerzej się o nich rozpisywać. Mamy modyfikacje klasowe, zapewniające różne bonusy do statystyk i zdolności, mody granatów, nadające im różne ciekawe efekty, jak czarna dziura, kradzież zdrowia od przeciwników, czy obrażenia obszarowe, a nowością są relikwie (Relics) - małe przedmioty zapewniające różne drobne korzyści - jedne zwiększają szybkość ładowania action skilla, inne zwiększają zdrowie/tarcze, uodparniają nas na pewne typy obrażeń, zwiększają zasób amunicji danego typu, poprawiają statystyki broni od konkretnego producenta, a niektóre super rzadkie mogą nawet regenerować zdrowie. Odkryjecie te wszystkie smaczki podczas gry. TIPS & TRICKS Mały słowniczek do skrótów: smg(s) = submachine gun(s), FFYL = Fight For Your Life!, PT 2.5 = Playthrough 2.5, TVHM = True Vault Hunter Mode. Poradnik zakłada znajomość języka Szekspira. Skoro grasz, musisz wiedzieć w co i o co tam chodzi. W grze są tutoriale, a w pudełku jest instrukcja po polsku. Standardowo więc, będę starał się nie tłumaczyć podstaw. Osłony w grze naprawdę działają. Przykucnij za kawałkiem murka i od osłanianej strony Twoja postać nie będzie odnosić żadnych obrażeń, w sam raz na regenerację tarczy. Kiedy jednak osłona jest złym pomysłem, w walce ciągle się ruszaj, najlepiej jednocześnie podskakując. Wychodzi wtedy na wierzch ślepota zaprogramowanych przeciwników. Pamiętaj, że ich jedyną siłę jest ilość, nie spryt czy celność. Wykorzystuj to. Bandyci potrafią być czasem upierdliwi jak cholera. Chowa się taki za osłoną i nie dopóki celujesz w jego kierunku, nawet nie drgnie. Nie daj się tym sprowokować, szczególnie w TVHM. W końcu oni są głupsi od Ciebie, nie odwrotnie. Skoncentruj swój build na konkretnym stylu, nie kombinuj i nie próbuj zrobić z postaci jakiegoś boga, bo się nie uda. Jasne, że często zdolności ze wszystkich drzewek wyglądają zachęcająco, ale trzeba się zdecydować. Zawsze możesz zrobić respec i przetestować inne style gry. Podczas gry staraj się zrobić jak najwiekszy postęp w wyzwaniach Open Wide (strzelby) oraz Splish Splash (wyrzutnie rakiet). Im więcej zrobisz podczas normalnej gry, tym mniej grindu zostanie na koniec. Graj ze znajomymi. Jeżeli ich nie masz, poszukaj. Ograniczaj grę z randomami, bo to ćwoki, które w 95% przypadków zabiorą Ci całą przyjemność z poznawania gry, nie pozwolą Ci poznać dialogów, zrobią za Ciebie questy, których nie chcesz robić i sprzątną Ci łup sprzed nosa. Zawsze możesz, tak jak napisałem wyżej, dodać mnie. Nawet kiedy dołączysz do czyjejś gry, misje poboczne w niej zrobione zaliczą się do Twoich misji pobocznych. Kiedy zrobioną u kogoś misję zaczniesz u siebie, gra zapyta Cię, czy chcesz ją powtórzyć czy automatycznie oznaczyć jako ukończoną. Koniec z głupią infekcją quest loga znaną z jedynki. Szanse na to, że boss upuści legendarny ekwipunek są w tej grze ŻAŁOŚNIE niskie. Nie wspomnę o skrzyniach czy innych pojemnikach. Przyzwyczaj się... ... i skorzystaj z metody obejścia, czyli duplikacji przedmiotów. Jak duplikować ekwipunek? To bardzo proste: wejdź do czyjejś gry (nie możesz być hostem), przejdź do jakiegoś miejsca z dala od punktu zapisu i rzuć na glebę przedmioty, które chcesz skopiować. Kiedy druga osoba je podniesie, wyjdź z gry bez zapisywania poprzez wyłączenie konsoli. Wejdź do gry jeszcze raz, wczytaj zapis sprzed wyrzucenia przedmiotów. Teraz masz je i Ty i osoba obdarowana. Z głowy. Na forach trwa wielka dyskusja, czy duplikacja jest moralna, legalna, etyczna czy też nie, natomiast ja mam to w nosie - ludzie kopiują sprzęt i będą to robić, w końcu w grze chodzi o dzielenie się. Mniej farmienia, mniej frustracji. IMO twórcy sami do tego doprowadzili, że gracze zaczęli szukać innych metod zdobycia ekwipunku, niż farmienie bossa przez tydzień, a z niego i tak nic nie wypada. Dziel się więc ze znajomymi, wymieniaj z innymi. Unikalne nagrody za wykonane questy, to często świetne zabaweczki. By otrzymać najlepszą możliwą wersję, nie akceptuj nawet zadań pobocznych w TVHM, kiedy w panelu nagrody widzisz, że przedmiot jest niebieski lub lepszy. Po ukończeniu fabuły w TVHM cała gra włącznie z questami skaluje się do 50 poziomu, to jest tak zwany PT 2.5. Nagrody z tych questów również się skalują, wtedy możesz więc je wykonać. Questa nie możesz nawet zaakceptować, bo jeżeli go zaakceptujesz, jego poziom już się nie zmieni, nawet kiedy ukończysz fabułę. Nie moduj, nie hakuj, nie oszukuj, nie wku*wiaj ludzi, szczególnie jeżeli jesteś gościem w czyjejś grze. Jeżeli masz zamiar to robić, wyjdź. Nie popisuj się swoimi kopiami legendarnego żelastwa, nie myśl, że jak wejdziesz do gry i rzucisz obcemu w prezencie 10 kozackich zabawek to już jesteś kolega. Daj innym się bawić tak, jak chcą. Nie kradnij komuś sprzętu, który potem i tak sprzedasz, może przyda się innemu graczowi. Graj w zespole, nie zgrywaj pajaca i nie działaj na własną rękę co by pokazać, jaki Ty nie kozak. Załóż własną grę, w której ustalisz swoje zasady. Po prostu szanuj innych, nie każdy spina się na nadludzką postać, trofea, bossów czy pomarańczowy ekwipunek. Są ludzie, którzy zwyczajnie chcą się pobawić. A jeżeli jesteś osobą normalną, mnie to bardzo cieszy, a ten punkt w ogóle Ciebie nie dotyczył. NORMAL MODE VS TRUE VAULT HUNTER MODE Różnice pomiędzy dwoma trybami są w Borderlands 2 znacznie większe, niż w pomiędzy pierwszym a drugim przejściem w poprzedniczce. Podstawy pozostają takie same - gramy od nowa, ale zachowujemy poziom, sprzęt, przeciwnicy zmieniają nazwy i skalują się odpowiednio do naszego poziomu. Warto jeszcze jednak wiedzieć, że: Nowe podtypy przeciwników. Każda grupa (bandyci, skagi, varkidy itp.) dostała jednego nowego członka, który znacznie wyróżnia się swoją siłą, agresją i szybkością. Pilnuj się, gdy zobaczysz nazwy takie, jak Rabid Skag, Scavenger czy Blood Varkid. Szczególnie ten nowy skag - jemu przypada miano najbardziej wku*wiającego stwora w grze. Badassy występują znacznie częściej niż wcześniej, teraz pod nazwą Super Badass. Bandyci znacznie częściej noszą tarcze i często są to tarcze uodparniające ich na żywioły, nie zdziw się więc, gdy co chwila podczas Twojego ataku żywiołowymi spluwami będzie się nad nazwami wrogów pojawiał napis "Resist", oznaczający, że wróg jest odporny na żywioł, którym właśnie go traktujesz. W teorii mamy większą szansę na lepszy łup, w praktyce - nic takiego nie zauważyłem, szanse są gówniane tak jak były. Trzeba często zmieniać swój sprzęt, który traci na użyteczności w niepokojącym tempie. W pierwszym przejściu gry można było latać z pukawką przez 10 poziomów, teraz zielony sprzęt może być lepszy, niż purpurowy niższy od zielonego o dwa poziomy. Zdecydowanie zwiększone XP za misje. Mimo że na kolejny poziom potrzeba coraz więcej doświadczenia, mam wrażenie, że w TVHM poziomy łapie się szybciej, niż podczas pierwszego przejścia. Maksymalny poziom bossów wynosi 52, mega bossowie są na tym poziomie ustawieni na stałe. Ogólnie rzecz biorąć, TVHM potrafi być frustrujący, co na oficjalnym forum zostało poruszone. Brakuje po prostu balansu, niektóre moby zadają kosmiczne obrażenia, zdecydowanie nieproporcjonalne do stopnia zagrożenia, jaki powinni stanowić. Badassy czasem wyskakują zza ekranu i kładą nas jednym ciosem. To się zdarza, nie drogi obejścia, ważne, żeby Cię o tym poinformować i by było jasne, że jeżeli zwykły motłoch będzie Cię często zabijał, to jest normalne. AKTUALIZACJA PATCH 1.03 Wypuszczony 13 Grudnia patch oznaczony numerkiem 1.03 oprócz oczywistych poprawek błędów wprowadził do rozgrywki drastyczne zmiany, generalnie czyniąc ją trudniejszą. Chodzi o usunięcie przegiętych efektów tarczy The Bee, strzelby Conference Call i przeładowania Tediore. Do tej pory był to najlepszy sprzęt do rozwalania bossów, gra ogólnie stawała się z tym stosunkowo prosta. Wcześniej bonusowe obrażenia zapewniane przez tarczę dodawane były do każdego odłamka pocisku w przypadku broni z mnożnikiem obrażeń oraz do każdej kuli, która zostawała w magazynku podczas przeładowania Tediore. Teraz bonusowe obrażenia są dzielone przez ilość kul/odłamków i dodawane do każdego po równo. Znacznie zmniejsza to ofensywny potencjał tego ekwipunku - nie wiem, czy wcześniejsza sytuacja była błędem, przeoczeniem, czy celowym działaniem, ale jakby nie było - już tego nie ma i trzeba wziąć to pod uwagę. Skończyło się banalne solowanie uber bossów w 2 sekundy. Ponadto, zwięszkono też ich zdrowie, ale w zamian wprowadzono specjalne wersje na 32 poziomie do pierwszego przejścia - nie trzeba teraz ładować 50 poziomu, by spróbować ich pokonać. Pełna lista zmian znajduje się TUTAJ. Nie trzeba było jednak długo czekać, by gracze znaleźli nowe dziury w mechanice i nowe sztuczki. Bonusowe obrażenia tarczy typu Amplify, w tym The Bee, są dzielone na ilość odłamków w przypadku kiedy w obrażeniach jest podany mnożnik, ale co w sytuacji, kiedy mnożnika nie ma, ale broń i tak wystrzeliwuje odłamki? Okazuje się, że w takiej sytuacji zabawa działa dalej i pełne bonusowe obrażenia tarczy są przyznawanie wszystkim odłamkom. Od tej pory najlepsze zabawki do synergii z tarczą The Bee, to: pistolet Fibber, tylko jeżeli ma przedrostek Redundant, bo jest to jego tworząca rykoszetujące odłamki wersja. Jest on nagrodą za serię misji Mala, robota z lokacji Eridium Blight, seria misji nr 16.10 z opisu trofeum Did It All :srebro: . pistolet Unkempt Harold, wystrzeliwujący 6 odłamków, wersja z przedrostkiem Double Penetrating wystrzeliwuje 12 odłamków za dwa razy więcej ammo. W rzeczywistości teoretyczny potencjał obrażeń tego pistoletu zawsze był znacznie większy, niż strzelby Conference Call, ale nie był używany ze względu na to, że ma dziwny rozrzut i zużywa mnóstwo amunicji (3 na strzał, 6 z przedrostkiem Double Penetrating). Pistolet ten upuszcza NPC Savage Lee, unikalny Psycho pojawiający się na mapie Three Horns Divide w sekcji Marrowfields (patrz mapa świata w opisie pucharka World Traveler :srebro: ). Filmik na YT - . smg Sand Hawk z pierwszego DLC, Captain Scarlett's Pirate Booty. Jest on nagrodą za misję fabularną Whoops. Za cenę trzech szt. ammo wyrzuca on 8 odłamków uformowanych na kształt ptaka. Pociski poruszają się bardzo powoli i ciężko używać tej broni przeciwko ruchomym celom, ale na wielkich bossów jest znakomity. :trofea: PORADNIK :trofea: (trofea w kolejności z XMB) Borderland Defender Round Two :platyna: Unlocked all Borderlands 2 trophies Standardowo - zdobądź wszystkie inne pucharki, wpadnie platyna. Gratulacje! First One's Free :braz: [] Completed the mission "My First Gun" Pierwsza misja w grze, którą ukończysz w ciągu 15 minut od rozpoczęcia rozgrywki; to taki prolog, w którym na dzień dobry dostajemy dobrą porcję mistrzowskiego humoru. Po wykonaniu misji wpadnie trofeum. Ogólnie rzecz biorąc, fabuła w Borderlands 2 jest podzielona na rozdziały, każdy rozdział to jedna misja główna (misja My First Gun się nie liczy). Od rozdziału trzeciego włącznie i z wyjątkiem rozdziału 15, za ukończenie każdego przewidziany jest pucharek - nazwa misji jest wymieniona w opisie trofeum. Dragon Slayer :braz: [] Completed the mission "Best Minion Ever" Ukończ rodział trzeci. A Road Less Traveled :braz: [] Completed the mission "The Road To Sanctuary" Ukończ rozdział czwarty. Dopiero od od tego rozdziału zaczyna się konkretna rozgrywka. New In Town :braz: [] Completed the mission "Plan B" Ukończ rozdział piąty. An Old Flame :braz: [] Completed the mission "Hunting the Firehawk" Ukończ rozdział szósty. No Man Left Behind :braz: [] Completed the mission "A Dam Fine Rescue" Ukończ rozdział siódmy. Wilhelm Screamed :braz: [] Completed the mission "A Train To Catch" Ukończ rozdział ósmy. Sky's The Limit :braz: [] Completed the mission "Rising Action" Ukończ rozdział dziewiąty. Can See My House From Here :braz: [] Completed the mission "Bright Lights, Flying City" Ukończ niesamowity rozdział dziesiąty. Farewell, Old Girl :braz: [] Completed the mission "Wildlife Preservation" Ukończ rozdział jedenasty. Got The Band Back Together :braz: [] Completed the mission "The Once and Future Slab" Ukończ rozdział dwunasty. Identity Theft :srebro: [] Completed the mission "The Man Who Would Be Jack" Ukończ rozdział trzynasty. An Angel's Wish :srebro: [] Completed the mission "When Angels Fear To Tread" Ukończ rozdział czternasty. Bombs Away :srebro: [] Completed the mission "Toil And Trouble" Ukończ rozdział szesnasty. Poprzedni jest bardzo krótki i za jego ukończenie nie ma trofeum. Knowing Is Half The Battle :srebro: [] Completed the mission "Data Mining" Ukończ rozdział siedemnasty. Cool Story, Bro :zloto: [] Defeated Jack Ukończ rozdział osiemnasty, który zamyka naprawdę dobrze zrobioną i wciągającą fabułę Borderlands 2. Misja nazywa się The Talon of God. Poniżej spoiler nt. dokładnego momentu wpadnięcia pucharka. Dla sprecyzowania, w rozdziale mamy kilka kluczowych punktów następujących szybko po sobie. Trofeum wpadnie, kiedy Jack ostatecznie zostanie zabity, przez nas albo przez Lilith, jeżeli zbyt długo się wahaliśmy. Challenge Accepted :zloto: Completed level 1 of all non-level-specific challenges with a single character No to zaczynamy. Ten pucharek jest generalnie najtrudniejszym w całej grze, przede wszystkim chodzi jednak o czas, jaki trzeba mu poświęcić, tak więc spokojnie. Wyzwania mieliśmy również w pierwszej części Borderlands, teraz jednak są o wiele bardziej rozbudowane, zaś całość jest częścią systemu Badass Rank, opisanym w instrukcji do gry, a ja sam parę słów napisałem o nim w opisie pucharka Token Gesture :braz: . Cały system jest w kontekście rozgrywki zupełnie opcjonalny, ale łowcy trofeów nie mają lekko :P Gra stawia przed nami wyzwania polegające na wykonywaniu danej czynności wiele, wiele razy. Czasem są to rzeczy tak banalne, jak zabijanie dużych ilości danego typu przeciwników, zabijanie danym typem broni lub sprzedawanie dużych ilości przedmiotów, a czasami bardziej finezyjne, jak osiągnięcie Second Wind poprzez zabicie Badassa, czy zabijanie ze snajperki bez użycia lunety (z biodra). Twórcy gry włożyli tutaj chyba wszystko, co im przyszło do głowy, bo wyzwania obejmują każdy typ broni i jego wykorzystanie na co najmniej pięć sposobów, każdy typ przeciwników, sprzedawanie, kupowanie, znajdywanie łupu we wszystkich kolorach, osiąganie Second Wind poprzez zabijanie wszystkimi rodzajami broni albo przez obrażenia od żywiołu i wiele, WIELE innych dziwactw. Oczywiście mnóstwo z nich wpadnie podczas normalnej gry, często bez Twojej wiedzy, dopóki nie zobaczysz powiadomienia na ekranie, ale nad kilkoma z nich trzeba będzie posiedzieć. Wyzwań, które pucharek obejmuje zasięgiem, jest aż 114. Cały postęp w najdrobniejszych szczegółach możesz śledzić w menu postaci, wywoływanym przyciskiem :select: . Nie wszystkie wyzwania są widoczne od razu, czasem musisz wykonać do pewnego poziomu jedno wyzwanie, by odblokować kolejne, a czasem wejść po raz pierwszy do pewnego obszaru. Wyzwania są podzielone na poziomy, im wyższy poziom, tym więcej razy trzeba powtórzyć daną czynność. Są też podzielone na kategorie - enemies, general combat, shotguns, pistols, money and loot... i tak dalej, zależnie od tego, czego dana kategoria dotyczy. By zdobyć trofeum, należy wykonać przynajmniej pierwszy poziom spośród wszystkich wyzwań, które nie mają wymagania obszaru. Tak, jest bowiem grupa wyzwań, które dotyczą danej mapy, wykonanie jakiejś specjalnej akcji na niej (np. przejście przez cały wulkan na mapie Eridium Blight albo tradycyjne znajdźki). Jeżeli kategorią wyzwania jest nazwa obszaru z gry, nie jest to wymagane do trofeum (wszystko z sekcji location-specific z poniższej listy). PEŁNA LISTA WYZWAŃ (zawiera wymagania do odblokowania oraz progi na poszczególne poziomy - szacunek dla osoby, która o to zadbała, bo inaczej musiałbym zrobić to sam, a wtedy poradnik wyszedłby chyba za 5 lat) Wyzwania, które mogą sprawić problem (i pomysły na to, jak ów problem zminimalizować): Nothing Rhymes with Orange - znajdź przynajmniej jeden legendarny przedmiot. Wiadomo, łup w grze jest losowy, a szansa niewielka. Obawiać się jednak nie trzeba - zapytaj kogoś na forum albo znajomego, żeby coś Ci zduplikował i tyle. Jeżeli jednak naprawdę, naprawdę tego nie możesz/nie chcesz zrobić - uber boss, Terramorphous, który do platyny i tak jest wymagany, ma gwarantowany przynajmniej jeden pomarańczowy łup. Z głowy. Shotgun Sniper - zabij przynajmniej 10 przeciwników z dalekiej odległości ze strzelby. "Dalekiej", to bardzo subiektywna wskazówka, a metrów w grze nie liczy, ale to wyzwanie nie jest żadnym problemem. Problemem jest to, że by je odblokować, trzeba zrobić wszystkie 5 poziomów wyzwania Open Wide, czyli zabijanie ze strzelby na tzw. point blank range, na odległość ataku wręcz. 5 poziomów, to jest 750 killi i grind jest raczej nieunikniony. Jak to zrobić szybko i na tyle bezboleśnie, na ile można? Poczekaj do 50 poziomu, zaopatrz się w automatyczną strzelbę Hyperion (każda da radę, ale taka najlepsza), wróć do pierwszego przejścia gry, gdzie przeciwnicy maja swoje malutkie poziomy, wejdź do lokacji Southpaw Steam & Power. Podbiegaj do bezbronnych bandziorów i wal im ze strzelby prosto w pysk. Przebiegniesz cały obszar - zapis, wyjście, powrót i od nowa. Jak jesteś dobry/-a, 50 killi, jakie ugrasz tam z jednego przelotu, to jakieś 5 minut. Próbowałem wielu metod, ale ta jest najszybsza. W sekcji Tips & Tricks napisałem, żeby pracować nad tym w miarę możliwości podczas normalnej gry - im więcej zrobisz, tym mniej grindu masz na koniec. Catch a Rocket - zabij przynajmniej pięciu przeciwników bezpośrednimi trafieniami z wyrzutni rakiet. Banalne, ale problem jest podobny co wcześniej - najpierw musisz zrobić wszystkie 5 poziomów wyzwania Splish Splash, czyli 200 killi przez obrażenia obszarowe, jakie zadaje wybuch rakiety z wyrzutni. Podobnie jak wyżej, 50 poziom postaci, dobra broń i powrót do pierwszego przejścia, tym razem lokacja Tundra Express. Potrzeba Ci też będzie trochę kasy, bo rakiety są w cholerę drogie. Kiedy wejdziesz do lokacji i przejdziesz może z 20 kroków, na prawo i lewo masz kopce varkidów. Zacznij je rozwalać rakietami, pamiętając, by nie celować bezpośrednio w stwory. Staraj się zgromadzić kilka blisko siebie, by wysadzić je jedną rakietą. Dokup rakiety, kiedy się skończą, a jak wysadzisz wszystkie insekty z obu miejscówek - zapis. wyjście, powrót. Nie ma sensu szwendać się po mapie, zabiera to zbyt dużo czasu. Dla mnie to była najszybsza metoda, zajęło mi to może z pół godziny, a musiałem zrobić wszystkie 200. JEEEEENKINSSSSSS!!! - znajdź i zabij Jimmy'ego J3nkinsa, przynajmniej raz i dzięki Bogu, że twórcom nie przyszło do głowy ustawić progu np. na 10 razy. Jimmy Jenkins, to loader (robot Hyperionu), należy do tych małych stworków, które czasem wyskakują z otwieranych pojemników, czyli loot midgets. "Czasem", to w kontekście Jimmy'ego eufemizm, bo Jimmy jest BARDZO rzadkim spawnem, o MINIMALNEJ szansie pojawienia się. Bardzo małej, kosmicznie małej, tak małej, że ja przeszedłem grę dwa razy + dziesiątki godzin w innych grach i nie wyskoczył ani razu, dopóki nie skorzystałem ze sztuczki. J3nkins wyskakuje tylko na lokacjach kontrolowanych przez Hyperion (fragment Thousand Cuts, Hero's Pass, Wildlife Exploitation Preserve, Opportunity) i jest to jedna z kilku rzeczy w tej platynie, które polegają wyłącznie na szczęściu i teoretycznie można go spotkać po 10, a można po 1500 godzinach gry. Idiotyczny pomysł. Trzeba jednak o to zadbać, na szczęście jest mała sztuczka, która zadziałała u mnie za pierwszym razem, ale nie daję na nią 100% gwarancji. Jeżeli sztuczka u Ciebie nie zadziała, pozostaje Ci żmudne farmienie, najlepiej w Opportunity, bo tam jest największe zagęszczenie pudełek. Kto wie, może Ci się poszczęści, czego wszystkim łowcom pucharków oczywiście życzę. Opis sztuczki w spoilerze poniżej. Musisz mieć aktywną misję poboczną Doctor's Orders, polegającą na zbieraniu dzienników ECHO w Wildlife Exploitation Preserve. Przejdź przez lokację, zbierz po drodze pierwszy dziennik. Drugi dziennik znajduje się w małym pomieszczeniu ze skrzynią z łupem, na prawo od pomieszczenia Bloodwing (masz zaznaczone na mapie). Dziennik ten leży w jednym z czterech kartonowych pudeł stojących w szeregu pod ścianą. I teraz powoli, ostrożnie otwieraj jedno pudełko za drugim, a jeżeli dojdziesz do pudełka z dziennikiem, uważaj, żeby go nie wyciągnąć. Misja ta chyba wpływa na częstotliwość wychodzenia tych kurdupli z pudełek, bo masz prawie 100% szansę, że coś tu się stanie, ale nie musi być to Jimmy, jest bowiem kilka rodzajów tych pudełkowych karzełków. Jeżeli nie trafisz J3nkinsa, zapis, wyjście, powrót. Mi wyskoczył za pierwszym razem z drugiego pudełka. Powodzenia! Uwaga na mały glitch!Czasami trofeum nie wpada od razu po tym, jak zrobimy ostatnie wymagane wyzwanie. Wtedy trzeba jeszcze mu pomóc poprzez "popchnięcie" dowolnego wyzwania o jeszcze jeden poziom - wybierz sobie takie, gdzie do następnego progu masz najszybciej i ukończ go. Wtedy puchar wpadnie na 100%.To by było na tyle. Czasochłonne, ale nie jest to nic, czego nie dałoby się zrobić. Pamiętaj też o kilku ogólnych zasadach, np. jak robisz wyzwania wymagające zabijania przeciwników w konkretny sposób, warto wrócić do wcześniejszych map ze słabeuszami, albo jak szukasz przeciwników z tarczami, stalkery zawsze mają tarcze itp. Cały czas miej w pamięci te trzy upierdliwe wyzwania - strzelby, rakiety i J3nkins - żeby później ułatwić sobie życie.Goliath, Meet David :braz:Allowed a Goliath to level up four times before killing himGoliath, to chyba najzabawniejszy i najciekawszy przeciwnik, jakiego widziałem w grze w tej generacji. Występuje z bandytami, wygląda jak wielka kupa tłuszczu, zawsze na głowie nosi hełm. Podczas gry zabijesz setki Goliathów, różnych typów i na różne sposoby, ale trofeum wymaga zabicia jednego tą jedną specjalną metodą.Goliath ma zabawną mechanikę - kiedy trafimy go w głowę po raz pierwszy, zadamy minimalne obrażenia i spadnie mu hełm, odsłaniając malutką, prześmieszną główkę, w zasadzie samą czaszkę umieszczoną na długim, wystającym kręgosłupie (a fu :P). Goliath wtedy wpada w szał, zmienia imię na Raging Goliath i rzuca się z pięściami na wszystko, co się rusza, włącznie ze swoimi byłymi sprzymierzeńcami. Od tej pory za zabijanie innych bandytów czy stworów, jeśli jakieś się napatoczą, otrzymuje doświadczenie i awansuje na poziomy. Trofeum polega na tym, żeby pozwolić Goliathowi awansować cztery razy, zanim sie go zabije. Kolejny poziom sygnuje zmiana imienia, po kolei są to:Raging Goliath -> Badass Goliath -> Super Badass Goliath -> Ultimate Badass Goliath -> FATAL GOD-liathKiedy Goliath osiągnie tę ostatnią formę, możesz zabić go, by zdobyć pucharek. Nazwy mogą się lekko zmieniać, np. jak Goliath będzie natywnie Badassem, wtedy zmieni się w Raging Monster Goliath, potem Super Badass, potem Hulking Mass of Destruction (sic! zrobiłem takiego w swojej grze) i na końcu też GOD-liath. Podobnie jak Tobie, jemu też z każdym awansem zdrowie odnawia się całkowicie.Trofeum wymaga współpracy z Goliathem, ponieważ kiedy rzucą się na niego wszyscy bandyci, może on nie przetrwać i zginąć wcześniej, a tego nie chcemy. Dlatego biegaj w kółko i próbuj zwabiać Goliatha w miejsca, w których może on coś zabić, a przede wszystkim osłabiaj jego ofiary kulami, ale pozwól mu wykonać ostatni cios. Wymaga to trochę sprytu, trochę szczęścia. Ja swoje trofeum zrobiłem już na 50 poziomie w lokacji Thousand Cuts, a potem pomogłem zrobić je znajomemu i też za pierwszym razem zrobiliśmy GOD-liatha.Mała ciekawostka - za takiego doładowanego Goliatha można dostać kupę XP. Goliath bowiem potraja wartość pokonanych przeciwników i dodaje do swojej, a całość otrzymamy po zabiciu go. A teraz gdyby pomyśleć, że takiego Goliatha pokonałby inny, równie doładowany Goliath i potroił jego wartość...WIDEO Teksty Goliatha ryją beret.Went Five Rounds :braz:Completed Round 5 of any Circle of SlaughterCircle of Slaughter, to po prostu arena. Zbieramy drużynę w centralnym punkcie i pokonujemy kolejne fale przeciwników. Pokonamy wszystkie = przeszliśmy jedną rundę, czyli jednego questa. W grze są dwie areny, obie po pięć rund. Trzeba przejść jedną w całości, żeby zdobyć trofeum. Jedna arena nazywa się Fink's Slaughterhouse i wchodzimy na nią poprzez lokację The Fridge, tuż przy przejściu do Three Horns. Walczymy na niej z bandytami we wszystkich formach. Druga arena, to Hyperion Slaugther, lokacja Ore Chasm (wypowiedzcie tę nazwę i pomyślcie, z czym się kojarzy, a kiedy wejdziecie na arenę, okaże się, że mieliście dobre skojarzenie ), wchodzimy na nią przez mapę Eridium Blight i rozwalamy oddziały Hyperionu. Zadania możemy się podjąć, jak tylko uzyskamy dostęp do obszaru. Areny nie liczą się też do trofeum World Traveler :srebro:Areny są zaprojektowane jako wyzwanie dla wielu graczy i żeby poradzić sobie samemu, trzeba być parę poziomów wyżej od poziomu rundy. Fale są naprawdę ogromne, a wszelkie odmiany Badassów, które tam napotkamy, mogą nam utrudnić życie, warto mieć więc kogoś, kto nam pomoże. Kiedy któraś z postaci w co-opie zginie, odradza się poza areną i może oglądać przebieg akcji i zapewniać wsparcie z daleka, choć nie może już brać bezpośredniego udziału w walce do końca rundy. Warto mieć w związku z tym w drużynie Mayę ze skillem Res, która może uzdrawiać na odległość i nawet kiedy zginie na arenie, może dalej pomagać, znacznie ułatwia to całą sprawę. Trofeum polecam zrobić na tej pierwszej arenie, jest po prostu łatwiejsza, choć ostatecznie i tak trzeba będzie zrobić obie, by ukończyć wszystkie misje poboczne.Not Quite Dead :braz:Reached level 5Patrz niżej.Better Than You Were :braz:Reached level 10Patrz niżej.Always Improving :braz:Reached level 25Patrz niżej.Capped Out...For Now :srebro:Reached level 50Podobnie jak w pierwszej części, teraz też będzie trzeba osiągnąć maksymalny poziom doświadczenia dostępny na podstawce. Po drodze zdobędziemy trzy wymienione wyżej pucharki za osiągnięcie 5, 10 i 25 poziomu. Osobiście polecam normalne granie. XP dostajemy za zabitych przeciwników oraz za questy, wartość za questy w TVHM jest szczególnie zachęcająca, XP leci jak burza. Zaczynając od początku, grę ukończysz na mniej więcej 32 - 36 poziomie, do 50 zaś dojedziesz tak w połowie TVHM, może trochę później, zależy od ilości wcześniejszego farmienia/grindowania/szwendania się.Nagrodą za ukończenie misji pobocznej The Good, The Bad, and The Mordecai jest relikwia Moxxi's Endowment, dodająca bonus kilku % do XP zdobywanego w walce. Zawsze jakaś pomoc dla tych kąpanych w gorącej wodzie.Jeżeli jednak z jakiegoś podejrzanego powodu chcesz farmić XP swojej głównej postaci, albo z całkiem sensownego powodu chcesz podpakować pozostałe postacie, najszybsza metoda wygląda tak:UWAGA! PATCH 1.03 NAPRAWIŁ TEN EXPLOIT I TRZEBA USUNĄĆ PATCHA, ŻEBY Z NIEGO SKORZYSTAĆ, PONIEWAŻ JEST TO RYZYKO USZKODZENIA ZAPISU, POLECAM ZROBIĆ KOPIĘ. KONIECZNOŚĆ USUNIĘCIA PATCHA NATURALNIE ELIMINUJE MOŻLIWOŚĆ STOSOWANIA TEJ SZTUCZKI ONLINE, POZOSTAJE SINGLE I SPLITSCREEN. Misja You Are Cordially Invited: RSVP, otrzymujemy ją od Tiny. Musisz być na tej misji w TVHM, albo być w grze, w której ta misja może być jeszcze wykonana. Jeszcze lepsze będzie PT 2.5. Rób to, co widać na filmie - zamiast przyprowadzić Flesh-Sticka, po prostu go w kółko zabijaj, niech jednak partner, który pozostał przy Tinie, odczeka przed każdym resetem misji z 3 sekundy, bo jak zrobisz to za szybko, może przestać się odradzać i trzeba resetować grę. Całkowity rozwój od 1 do 50 poziomu zajmuje ok. godziny. Jeżeli Flesh-Stick przestanie się pojawiać na dobre, zrestartuj konsolę. UWAŻAJ też na mały glitch, który zaczął pojawiać się po wydaniu DLC (albo to celowe działanie twórców, mające położyć kres sztuczce) i przez który po wielu szybkich resetach misja nagle zniknie i zostanie oznaczona, jako wykonana. Dlatego warto przez każdą taką zabawą zrobić kopie postaci, albo liczyć się z koniecznością wyjścia z gry bez zapisywania - poprzez wyłączenie konsoli. Jeżeli tę misję masz już za sobą - no cóż, bardziej efektywnej metody farmienia nie ma, pozostałe są wg mnie zbyt upierdliwe. Jest jeszcze jeden patent, ale ma znacznie więcej warunków i jako że jest spojlerem nt. zakończenia gry, umieszczam go ukrytego poniżej. Farmienie ostatniego bossa, Warriora, oczywiście w TVHM. Nie takie szybkie, jak metoda powyżej, ale też niezłe, a ponadto może być praktyczne, jako że możesz chcieć go pofarmić - upuszcza on bowiem rzadkie przedmioty, w tym legendarne zabawki, np. słynną strzelbę Conference Call. Ja właśnie tak farmiłem swoje pozostałe postacie, żeby zrobić trofea za popisówki z action skillem - robiłem sobie splita i szło do przodu. Im wyższe DPS Twojej postaci, tym skuteczniejsza metoda. Mi jeden przelot zajmował 5 minut, a do tego znalazłem kupę zajebistego sprzętu. By w ogóle opłacało się to robić, musisz zdobyć tarczę The Bee, efektywnie najmocniejszą w grze. Wypada ona z radiowego spikera Hyperionu, Huntera Hellquista, którego możesz farmić po wykonaniu misji pobocznej This Just In, którą z kolei otrzymasz od Mordecai'a po ukończeniu rozdziału 16. Hellquist znajduje się 15 sekund jazdy od punktu szybkiej podróży, więc farmi się go błyskawicznie, ogólnie ta tarcza to jedna z najłatwiejszych pomarańczy do zdobycia. Jak nie upuści tarczy, natychmiast wyjdź z gry i wróć. Alternatywnie możesz poprosić kogoś o duplikację/wymienić się z kimś. Przejdź przez Hero's Pass i do Warriora. Kiedy dojdziesz do ostatniego save pointa, podłącz sobie drugiego pada, wczytaj postać i nie musisz już jej ruszać. Rozwal Warriora z użyciem The Bee. Im lepiej grasz i im masz lepszy sprzęt, tym szybciej Ci pójdzie. Dobrze działają wielolufowe strzelby Jakobs (sam z nich korzystałem). Taka zabawa już nie działa tak dobrze, są inne metody, szczegóły w informacji o patchu 1.03 we wstępie. Jak go pokonasz, zakończ grę bez wychodzenia z pola walki i wczytaj ją ponownie. Będziesz tuż przy ostatnim punkcie zapisu. Rozwal go znów. I tak w kółko, a XP leci, do 35 poziomu to ok. 25k dla Twojej farmionej postaci. Jeżeli nie chcesz zbierać łupu z Warriora, będzie jeszcze szybciej, ale Warrior upuszcza dużo ciekawego sprzętu, który może Ci się przyda. Dla ciekawszego, choć wydłużającego zabawę efektu, możesz po zabiciu bossa zejść drugą postacią i zbierać łup. Za to wpadną wyzwania i Badass Rank, na którym skorzysta też Twoja główna postać. Ten łup potem można sprzedać, za co wpadają kolejne wyzwania. Robić to możesz bez końca, tworząc nowe postacie. Jeżeli nie masz tarczy The Bee, ale za wszelką cenę chcesz farmić tego bossa, zacznij walkę i się zabij, wskocz do lawy albo coś. Odrodzisz się przy punkcie zapisu, gdzie Warrior Cię nie może dosięgnąć, a Ty masz pod nosem automat z amunicją. Tak na dystans też można go załatwić, ale jak na moje standardy jest to przeraźliwa strata czasu. Arctic Explorer :braz:Discovered all named locations in Three Horns, Tundra Express, and Frostburn CanyonPatrz niżej.Urban Explorer :braz:Discovered all named locations in Sanctuary, Opportunity, and LynchwoodPatrz niżej.Highlands Explorer :braz:Discovered all named locations in The Highlands, Thousand Cuts, and Wildlife Exploitation PreservePatrz niżej.Blight Explorer :braz:Discovered all named locations in Eridium Blight, Arid Nexus, and Sawtooth CauldronPatrz niżej.World Traveler :srebro:Discovered all named locationsObszary w Borderlands 2 są podzielone na mniejsze lokacje, które odkrywamy przy pierwszej wizycie - na ekranie pojawia się komunikat You have discovered [nazwa lokacji]. Pewne drobne fragmenty map nie mają własnych nazw, ale także nie odkryją się nam, dopóki się do nich nie dostaniemy.Żeby zdobyć cztery wymienione wyżej trofea za eksplorację, musimy odkryć wszystkie takie nazwane lokacje na obszarach wymienionych w opisach tych trofeów, zaś żeby zdobyć pucharek, który omawiamy, należy odkryć prawie całą mapę w grze, włączając w to te małe fragmenty bez nazwy, wbrew opisowi pucharka, który każe odkryć tylko nazwane miejsca.Trofeum wpada poprawnie i jeżeli nie masz go, choć uważasz, że powinno wyskoczyć, coś na pewno omijasz. Przestudiuj wszystkie mapy dokładnie i zobacz, czy nie ma gdzieś jeszcze zasłoniętego miejsca. Czasem może zdarzyć się tak, że stoisz na środku pustego miejsca na mapie, a ono nadal nie chce się odkryć. Oznacza to, że jest jakieś miejsce pod Tobą lub nad Tobą i dopiero jego okrycie odsłoni mapę. Idealny przykład to Inferno Tower na mapie Sawtooth Cauldron - dziura jak wół stoi w środku odkrytej mapy, a ja latam i kombinuję, dlaczego się nie odkrywa. Wystarczyło jednak podążyć za questem, by okazać się mogło, że trzeba wjechać na wieżę dokładnie w tym miejscu i mapa odsłoni się dopiero na szczycie.Dopóki nie ukończysz fabuły, nie przejmuj się w ogóle tym pucharkiem. Do kilku lokacji uzyskuje się dostęp dopiero pod sam koniec opowieści.Lokacje, które nie są brane pod uwagę w tym trofeum, to: Fink's Slaughterhouse Ore Chasm Terramorphous Peak Ostatnia odkrywana lokacja w grze, czyli Vault of the Warrior. PEŁNA MAPA ŚWIATA BORDERLANDS 2 (zawiera w pełni odsłonięte obszary i kilka mniejszych uwag, o których warto napisać. Naturalnie nie jest to moja praca.)Tak jak widać na mapach, w pełni odsłonięty fragment otacza wyraźny biały kontur albo takie ukośne linie symbolizujące otwarty koniec mapy (jak spróbujemy wyjść, zostaniemy cofnięci i zostanie nam potrącona kasa za odrodzenie się). Jeżeli kontur jest urwany albo zasłonięty - coś tam jeszcze jest do znalezienia.Są też pewne miejsca, do których dostęp uzyskamy dopiero podczas konkretnej misji pobocznej. Warto to wiedzieć, żeby tak jak ja, nie zmarnować potem dwóch godzin na myślenie, jak uruchomić jakąś pieprzoną windę, kiedy uruchamia się ona sama podczas misji. Dopóki nie zrobisz więc następujących zadań, nie przejmuj się brakiem trofeum (kolejność losowa):Cała linia zadań Clan Wars Minecart Mischief Lost Treasure Swallowed Whole Splinter Group The Cold Shoulder Po szczegóły nt. tego, kiedy misje poboczne stają się dostępne, zapraszam do opisu trofeum Did It All :srebro: .Sugar Daddy :braz:Tipped Moxxi $10,000W barze Moxxi w Sanctuary na kontuarze stoi taki słoiczek na napiwki z dołączoną karteczką Insert Tip Here (czy jakoś tak). Moxxi zbiera bowiem na odbudowę swojej znanej z DLC do pierwszej części areny, The Underdome, która została zniszczona przez Handsome Jacka. Możemy wrzucić 100$ albo 1000$. By zdobyć to trofeum, suma naszych napiwków musi zaś wynieść 10000$. Nie jest to majątek, bo w grze zarobimy setki tysięcy, jeśli nie miliony zielonych. Oczywiście napiwki możemy wrzucać sobie do woli, a przy odpowiednio wysokich kwotach (bodajże po 40k) Moxxi wręczy nam swoje dwie sekretne zabaweczki, żywiołowe smgs Miss Moxxi's Bad Touch oraz Miss Moxxi's Good Touch. Ot, ciekawostka.Decked Out :braz:Had Purple-rated gear or better equipped in every slotTrofeum wpadnie, kiedy w każdym ze slotów na bieżące wyposażenie będziemy mieć rzadki ekwipunek, czyli purpurowy lub lepszy (magenta, czyli E-tech albo pomarańcza).Slotów na ekwipunek jest osiem - 4x broń, 1x tarcza, 1x mod klasowy, 1x mod granatów, 1x relikwia. Purpurowy sprzęt nie jest wcale taki trudny do znalezienia - zawsze coś upuści większość bossów albo minibossów, coś znajdziesz w skrzynce z łupem czy w sklepie. Kilka takich przedmiotów to też nagroda za niektóre misje poboczne. Możesz też się wymienić albo poprosić kogoś o duplikację, choć jestem niemal pewien, że aż tak drastyczne zabiegi nie będą konieczne.Trzeba pamiętać, że na początku zaczynamy z dwoma slotami na broń, pozostałe dwa są nagrodą za ukończenie rozdziałów 5 i 10. Trzeba będzie więc się posunąć w fabule do tego momentu. Jeżeli znajdziesz jakieś purpurowe albo legendarne wyposażenie i nie chcesz go używać, ale nie masz trofeum, schowaj je do swojego sejfu w bazie Crimson Raiders i przetrzymaj, aż zbierzesz cały komplet.Gwarantem trofeum jest boss wymieniony w ospojlerowanej metodzie farmienia w opisie Capped Out...For Now :srebro: , więc jest to Twoja ostateczna metoda, jeżeli jakimś cudem nie zrobisz pucharka przed końcem gry.Sabre Rattler :braz:Killed 100 enemies with the Sabre turretOpis chyba wyjaśnia wszystko. Jeżeli grasz jako Axton, trofeum wpadnie samo jeszcze przez wypłynięciem do Sanctuary, chyba że bardzo powstrzymasz się przed korzystaniem z wieżyczki. Jeżeli grasz jako inna postać, podpakuj lekko Axtona za pomocą jednej z wymienionych wcześniej metod i zacznij grę od nowa, wrogów zabijając tylko z wieżyczki. Pucharek wpadnie po góra 30 minutach.Phased and Confused :braz:Phaselocked 100 enemiesTak jak wyżej. Grając Mayą, pucharek wpadnie sam dość szybko, w innym przypadku podpakuj ją lekko i również zacznij grę od nowa, korzystając z Phaselocka tak często, jak tylko się da. Trofeum wpadnie w ciągu godziny.So Much Blood! :braz:Gunzerked continuously for 90 secondsTutaj zabawa jest odrobinę bardziej skomplikowana. Grając jako Salvador, musimy sprawić, by czas trwania jednego Gunzerkingu wyniósł 90 sekund. Dopakuj go minimum do 21 poziomu i wykup przynajmniej jeden punkt w zdolności Yippee Ki Yay, która wydłuża czas działania action skilla o 0,6 sekundy na poziom za każdego zabitego w trakcie Gunzerkingu przeciwnika. Naturalnie polecam doładować Salvadora trochę bardziej, żeby wykupić więcej punktów w przydatnych zdolnościach, np. wszystkie 5 w Yippee Ki Yay, 5 punktów do Last Longer, przedłużającego Gunzerking o 3 sekundy na poziom oraz kupę zdolności w drzewku Rampage, które przyspieszą Twoje rozprawianie się w przeciwnikami. Im więcej, tym po prostu łatwiej.Teraz możesz zacząć nową grę i kiedy dojdziesz do miasteczka Liar's Berg, otrzymasz polecenie oczyszczenia go z bandytów, a za chwilę też wyskakują Bullymongi. Już w tym miejscu będzie wystarczająco mięsa, by zdobyć to trofeum. Zacznij Gunzerking, kiedy przejdziesz przez bramę i zrób sobie małą rzeź. Ja zrobiłem to właśnie w tym miejscu Salvadorem na 46 poziomie, a jeżeli Tobie się nie uda, przejdź jeszcze mały kawałek, do momentu, w którym wysadzasz bramę z Big Berthy po pokonaniu Bewm i Booma. Dopóki nie przejdziesz za daleko przez bramę, mięso będzie się wysypywać bez końca. Problem z głowy.WIDEO Cute Loot :braz:Killed a ChubbyGłupie, głupie, głupie. Kolejna rzecz, która polega tylko i wyłącznie na ślepym szczęściu. I nie ma tu żadnej sztuczki, żadnej pewnej metody.Chubby jest prefiksem do właściwej nazwy przeciwnika, dokładnie tak jak np. mamy Badass Varkid, albo Poison Spiderant, może być Chubby Varkid, albo Chubby Spiderant. Są to prześmieszne, otyłe wersje oryginalnych stworzeń (jak rakk w tej wersji może w ogóle latać, nie mam pojęcia), wyrzucają rzadkie przedmioty (w tym pomarańczowe), a problem polega na tym, że są SUPER rzadkie, a do tego, jak to czasem bywa, można je ominąć. Nie zaglądamy przecież zawsze w każdy kącik, a kto wie, czy na przykład nie urodził się nam gdzieś na mapie Chubby Rakk, a my go nie zauważyliśmy. Ktoś będzie miał szczęście i znajdzie go po godzinie gry, albo nawet nie zauważy go i pucharek wpadnie przez przypadek, ktoś inny będzie wojował tydzień i nic się nie uda. Głupie pomysły są głupie, ale nie ma drogi obejścia.Jako Chubby mogą pojawić się następujący przeciwnicy: Rakk Skag Varkid Spiderant Stalker Midget Tak jak wspomniałem - nie ma drogi obejścia. Musisz po prostu uważnie się rozglądać, czy gdzieś czasem nie urodził się ten gruby stworek. Podczas swojej gry zabiłem już grube tysiące tych bestii i Chubby trafił mi się całe CZTERY razy (3x Varkid, 1x Spiderant i to w DLC), a przynajmniej tyle zauważyłem. Co możesz zrobić? Na początek - nie przejmować się za bardzo. Przez grę przechodzisz tak czy inaczej, a nawet podwójnie, jak grasz w TVHM. Dopiero kiedy zrobisz już wszystko inne, a Chubby dalej się nie pokazuje, spróbuj poprawić swoje szanse.Graj co-opa. Im więcej graczy, tym więcej Badassów i innych rzadkich typów przeciwników. Co oznacza większą szansę na spotkanie grubasa. Pamiętaj tylko, że w co-opie pucharek dostaje TYLKO gracz, który zadał ostatni cios! Varkidy, to chyba Twoja najlepsza szansa. Wychodzą masami na mapach Tundra Express i Caustic Caverns. Ewentualnie skagi na mapie Arid Nexus: Badlands. Nie ma ścisłej metody farmienia. Spróbuj znaleźć jakąś drogę przez mapę, na której spotyka się dużo przeciwników i powtarzaj ją w kółko (np. TAKĄ), możesz też do skutku resetować pierwszy fragment Caustic Caverns, ten obszar z dwiema ciężarówkami, wchodzisz tam, jak tylko przeniesiesz się na miejsce szybką podróżą. Zostając przy varkidach - Chubby może też wyjść z kokonu przemieniającego się robala i chyba nawet łatwiej tak go znaleźć, niż po prostu go szukać po mapie. Zgromadź wokół siebie dużo varkidów na mapie Tundra Express, najlepiej na tym ranczo przy stodole w północnej części mapy (Old Man Johnson's Farm) i biegaj wokół stodoły, próbując zmusić je do przemienienia się w silniejsze wersje. Osoby, które farmiły w tym miejscu, próbując zrobić Vernivorousa (sekretna bestia z grupy The Invincible, podobnie do Terramorphousa, ostateczna forma ewolucji varkida) twierdzą, że napotykały dziesiątki Chubby wyłażące z kokonów. Oczywiście nie musi to być tam, ale tam jest chyba najłatwiej, bo tych stworów jest najwięcej. Jeżeli masz (albo masz znajomego, który ma) DLC Creature Slaughter Dome, tam też łatwiej spotkać Chubby w związku z olbrzymią ilością rozwalanych na tej arenie potworów. Ja swojego pierwszego grubaska napotkałem właśnie w Tundra Express, również po tym, jak ewoluował z tej małej larwy. Było to już w TVHM, w pierwszym przejściu nie trafiłem nic. Jak zawsze oczywiście życzę powodzenia wszystkim łowcom trofeów, żeby mieli łatwiej, niż ja miałem :)AKTUALIZACJA!Jeżeli posiadasz DLC Mr. Torgue's Campaign of Carnage, możesz to trofeum zrobić na miękko bez stresu. Jest tam misja poboczna Gas-Guzzlers, gdzie zawsze pokaże się Chubby Rakk - szansa wynosi 100%, a u mnie pojawiły się nawet trzy.Tribute To A Vault Hunter :braz:Got an item from Michael MamarilKtóraś z pierwszych dwóch łatek utrudniła zdobycie tego pucharka. Nie sprawdzałem jednak, czy w tym przypadku można usunąć patche i zrobić trofeum na niezałatanej wersji, a potem znów zainstalować poprawki.Trochę smutna historia z tym trofeum. Michael john Mamaril, to prawdziwa osoba, 22-letni chłopak, który niestety przegrał swoją walkę z rakiem. Było to w Październiku 2011 roku i jako że Michael był wielkim fanem Borderlands, jego przyjaciel poprosił twórców gry o stworzenie mowy dla Claptrapa, by uczcić pamięć fana. Mowę Claptrapa znajdziecie, klikając , ale ekipa Gearbox nie poprzestała na tym - stworzyła bowiem również NPC w Borderlands 2, dzielącego z Michaelem imię i nazwisko. Miły gest.Michela znajdziecie w mieście Sanctuary. Młody gość w okularach, obładowany bronią po uszy. Kiedy go spotkamy i z nim porozmawiamy, wręczy nam broń - od niebieskiej w górę. Trofeum wpadnie, kiedy po raz pierwszy otrzymamy od niego sprzęt.Michael ma szansę pojawić się w mieście za każdym razem, kiedy do niego wkraczamy, ale szansa na to wynosi jedynie 10%, a ponadto ma on aż 10 lokacji, w których może się pojawić. Niezałatana wersja konsolowa miała szansę 100% przed przed ukończeniem rozdziału 10, potem wracała do normalnych 10%. Któraś z łatek to zmieniła i szansa wynosi 10% przez cały czas. Opcją może być usunięcie łatek, by zrobić pucharek, ale nie testowałem tego. Spróbować nie zaszkodzi, jeżeli masz z tym trofeum problemy, jednak na wszelki wypadek polecam zrobić kopię zapasową save'a z postacią.Ja Michaela spotkałem, w ogóle o tym nie myśląc, zwiedzałem po raz pierwszy bar Moxxi i po prostu tam był. To jednak miało miejsce przed pojawieniem się łatek.Michael wygląda tak:Mapa z zaznaczonymi możliwymi miejscami pojawienia się (jeżeli szukasz go celowo, za każdym razem obleć te wszystkie miejsca):WIDEO Również zawiera wszystkie lokacje.Definitely An Italian Plumber :braz:Killed Donkey MongSytuacja podobna do tej z Chubby. Ja miałem o tyle szczęścia, że spotkałem małpę przy pierwszej wizycie w Eridium Blight i myślałem, że jest on w tym miejscu zawsze. Dopiero później, kiedy poczytałem o tym, dowiedziałem się, że pojawia się tam rzadko.Donkey Mong, to unikalny bullymong, będący naturalnie nawiązaniem do Donkey Konga - wielka małpa, która nosi krawat i rzuca w nas beczkami. Spotkać go można na mapie Eridium Blight w trzech miejscach. Oznaczone na czerwono, ale należy to potraktować jako odniesienie, bo ja np. spotkałem Donkey Monga zaraz na prawo po przejechaniu przez prowadzącą do płd. częsci mapy bramę przy stacji szybkiej podróży. Jeżeli już się pojawi, raczej go nie ominiesz, bo rzuca się mocno w oczy. Bestia jest naprawdę mocna, dlatego polecam uporać się z nim, nie wychodząc z pojazdu (osobiście ubiłem go ze snajperki z ekstremalnego dystansu, snajperka mocna w cholerę, a jemu strzał raptem mikroskopijną kreseczkę HP zdejmował). Generalnie z opinii w internecie wynika, że jest z nim mniej znacznie mniej problemów, niż z Chubby, więc może nie będzie źle. Jeżeli go nie znajdziesz, wyjdź i wróć, aż do skutku. Wszystko niestety zależy od szczęścia, żadnej metody poprawienia szans. Jedyna podpowiedź - jeżeli spotkasz na mapie King Monga (jeszcze większe bydlę, naturalne nazwiązanie do King Konga tym razem), możesz od razu robić reset - Donkey Mong bowiem zastępuje standardowo występującego King Monga i tego pierwszego na pewno nie zobaczysz, gdy spotkasz tego drugiego. Możesz farmić jedną miejscówkę, możesz jeździć po mapie, rozwalając mniejsze bullymongi licząc, że Donkey Mong się pojawi - wybór należy do Ciebie. Sam King Mong najczęściej pojawia się przy przejściu do obszaru Arid Nexus - Boneyard. Metoda z WIDEO. Spróbuj od strony Hero's Pass, bo jest mniej biegania i łatwiej farmić jedną miejscówkę. High-Flying Hurler :braz:Killed a flying enemy with a thrown Tediore weaponBardzo proste trofeum. Działanie przeładowania broni Tediore dokładnie opisałem w sekcji Tips & Tricks. Trofeum wymaga zabicia latajacego przeciwnika takim właśnie przeładowaniem. Wejdź do lokacji, na której spotkasz rakki, polecam Three Horns Divide albo Southern Shelf - najsłabsze stwory - sprowokuj takiego i kiedy będzie tuż przed Twoim nosem, atakując Cię, rzuć mu spluwą prosto w pysk. Ponieważ rakki rzucają się chmarami, nie możesz w coś nie trafić. Jest to tak proste, że aż głupio by mi było wrzucać wideo. Kolejny pucharek z głowy.Token Gesture :braz:Redeemed 25 TokensZnany z jedynki system biegłości w broni, w Borderlands 2 zastapił system Badass Rank. Otóż za wykonywanie wyzwań, które zostały opisane przy okazji omawiania trofeum Challenge Accepted :zloto: , otrzymujemy specjalne rangi, Badass Ranks właśnie, (polska instrukcja tłumaczy to, jako "poziom kozactwa"... <facepalm>) a im wyższe progi kończymy, tym więcej rang, odpowiednio 1/5/10/50/100 za ukończenie 1/2/3/4/5 progu wyzwania (wyzwania unikalne dla mapy dają 1 albo 5, te z DLC zawsze 4). Za uzbieranie pewnej ilości tych rang otrzymujemy żeton, czyli Badass Token ("kozacki żeton?" lmao), który przeznaczamy na drobny bonus to jednej z pięciu, wybranych przez grę spośród puli czternastu, statystyk. Każdy kolejny żeton wymaga od nas zdobycia większej ilości rang. To są drobne bonusy, zaczynają się od 1% i potem są coraz mniejsze, ale później, przy wydanych setkach żetonów, zaczynamy czuć różnicę. Ponadto, Badass Rank jest wspólna dla naszych wszystkich postaci, więc teoretycznie rozwój każdej z nich może trwać w nieskończoność, bo dla tego systemu nie ma żadnej górnej granicy.25 żetonów, które musimy zdobyć i wydać, ( :select: do menu -> zakładka Badass Rank) by wpadło trofeum, to ilość bardzo mała, po prostu graj, a ugrasz je na wyzwaniach, które zrobią się same, bez Twojego specjalnego zaangażowania. Im więcej eksplorujesz i wykonujesz zadań pobocznych, tym krócej to potrwa.What does it mean? :braz: []I can't even capture it on my cameraW jedynce było takie ukryte trofeum "You're On A Boat!", a to jest jego odpowiednik - komiczne nawiązanie do słynnego filmu , który stał się memem oraz doczekał się wielu parodii i przeróbek, w tym świetnego .Trofeum robimy na mapie The Highlands, zerknijcie na wrzuconą wcześniej mapę świata i poszukajcie tam lokacji Aggregate Acquisition. To jest duży obóz Hyperionu, przedzierajcie się przez niego powoli, rozwalając wszystkie blaszaki i oddziały, a kiedy dojdziecie do urwiska, skręćcie w prawo po schodach i podążajcie ścieżką na górę. Dojdziecie do mostu, na którym pojawi się Constructor. Zniszczcie robota i przejdźcie przez most. Przed wami w oddali na wprost zobaczycie hangar, z którego wyjdą dwa Badass Loadery, kiedy się zbliżycie - przeróbcie je na kupkę złomu, (choć trzymając się urwiska po prawej, możecie to ominąć) stańcie na krawędzi urwiska przy hangarze i popatrzcie w dół. Będzie tam półka skalna, na której stoi samotny namiot. Zeskoczcie tam i odezwie się do Was Handsome Jack albo Claptrap. Spójrzcie w niebo, żeby zobaczyć, o czym mówią. Po zakończeniu dialogu wpadnie trofeum. Bardzo proste i bardzo fajne - lubię, kiedy twórcy wrzucają do gier takie smaczki.WIDEO Unseen Predator :braz:Remained in Zero's Deception mode for ten seconds straightTo jest najłatwiejsze trofeum spośród wszystkich wymagających jakiejś popisówki z action skillem. Jako Zer0, musimy pozostać w trybie Decepti0n przez mimimum 10 sekund. Standardowo Decepti0n nie trwa tak długo, więc potrzebujemy zdolności, która nam go przedłuży - Many Must Fall - jest to ostatnia zdolność drzewka Bloodshed i nasz asasyn musi być na min. 31 poziomie, żeby móc ją wykupić. Umiejętność ta przedłuża nam czas działania aktywnego Decepti0n o 3 sekundy za każdego zabitego w tym trybie przeciwnika.Jeżeli grasz Zer0, nie ma problemu, masz zdolnosć, ew. zrób respec, jeżeli Twoja droga rozwoju była inna. W innym wypadku, po prostu podpakuj Zer0 do 31 poziomu jedną z opisanych wyżej w trofeum Capped Out...For Now :srebro: metod, po czym zacznij nową grę. Pierwszych przeciwników, ze 4 młode bullymongi, spotkasz po jakichś 20 minutach gry. I to zupełnie wystarczy, żeby zrobić trofeum - sam zrobiłem je właśnie tak. Po prostu aktywuj Decepti0n i zaszlachtuj stwory mieczem, a potem poczekaj, aż action skill sam się wyłączy. Z głowy.Build Buster :braz:Killed a Constructor without it ever building another botConstructor, to jeden z bardziej niebezpiecznych robotów Hyperionu - wygląda dokładnie tak, jak na obrazku pucharka. Ma całkiem spory wachlarz możliwości ofensywnych i kilka defensywnych, a wersja Badass potrafi naprawdę złoić skórę. Jedną z jego ciekawszych zdolności jest tworzenie nieskończonych ilości loaderów, robotów stanowiących trzon armii Hyperionu, Naszym celem jest zabicie takiego Constructora zanim zdąży stworzyć choćby jednego robota.Opcje są dwie - możesz próbować zniszczyć go tak szybko, że nie zdąży nawet zaatakować, albo próbować strzelać w centralne czerwone "oko" - może (ale nie musi) spowodować to przerwanie procesu budowania. Tak czy inaczej, na cel wybierz sobie najsłabszego możliwego Constructora - dokładnie tego, o którym napisałem wyżej, w opisie trofeum What Does It Mean? :braz: , na moście na mapie The Highlands, albo tego, którego spotykamy w fabule w rozdziale 10, mapa The Highlands - Outwash (odrodzi się też, kiedy później tam wrócimy). Przy tym pierwszym mamy dużo osłony za skrzyniami, a tego drugiego możemy spokojnie ubić przez rzekę, bo kiedy znajdujemy się w takiej odległości, stoi on sobie bezczynnie. Przynieś ze sobą ciężki sprzęt, bo rakiety nigdy nie są złym pomysłem.Kiedy jednak za nic Ci nie wychodzi, zawsze rozwiązaniem jest przepakowanie postaci i powrót do pierwszego przejścia, żeby rozwalić dowolnego Constructora dwoma ciosami - wtedy pucharek nie jest żadnym problemem :PWIDEO Well That Was Easy :braz: []Completed the mission "Shoot This Guy in the Face"Kolejne komiczne trofeum, które otrzymamy za wykonanie jednej z misji pobocznych. Robimy ją na mapie Thousand Cuts, jest ona oznaczona wykrzyknikiem, jak każda dostępna misja poboczna, więc spójrzcie tylko na mapę w grze, nie trzeba nic szukać. Możemy ją zrobić już podczas pierwszej wizyty na tym obszarze (prowadzi nas tam fabuła, rozdział 12). Nie będę się rozpisywał, po prostu to zobaczcie WIDEO Film jest z PC, bo możemy posłuchać na nim wszystkich kwestii Face'a McShooty. A ten dialog naprawdę warto usłyszeć, bo jest jednym najlepszych w grze, idealny przykład pozytywnego absurdu Borderlands 2. Trofeum sprowadza się do zrobienia tylko tego, co widać. Cały quest zajmuje minutę.How Do I Look? :braz:Unlocked 10 customization itemsNowym elementem w Borderlands 2 jest personalizacja. Niby była już ona w jedynce, ale to był jakiś wybór kilku kolorków, teraz zdobywamy skórki dla postaci (skórki oraz głowy) i pojazdów. Każda postać ma swoje unikalne skórki, są też one podzielone na kolory wg rzadkości, dokładnie tak, jak pozostałe łupy. Ostatecznie w grze są ich setki, znajdujemy je w pojemnikach (z reguły w kupach śmieci, które zostawiają po sobie potwory), jako nagrody za misje poboczne i wykonywanie wyzwań. Najrzadsze skórki upuszczają naturalnie najmocniejsi bossowie. Czasem trafi się też jakaś w jednorękim bandycie, albo jako Item Of The Day w sklepie. Kiedy znajdziemy skórkę, wystarczy "użyć" jej w ekwipunku i już jest odblokowana. Na 101% znajdziesz w grze wielokrotnie więcej, niż 10, dlatego możemy odhaczyć kolejny pucharek, jako niestanowiący żadnego problemu.Skórki zmieniamy w stacji szybkiej personalizacji (Quick Change Station), gdzie robimy też Respec, a pojazdom - oczywiście w Catch-A-Ride.Thresher Trashed :srebro: []Defeated Terramorphous the InvincibleTerramorphous. Jeden z dwóch najpotężniejszych przeciwników w całej podstawce. Walczymy z nim w ramach zadania pobocznego You. Will. Die. (Seriously.), znajduje się on w lokacji Terramorphous Peak, do której dostęp uzyskujemy po akceptacji questa (wejście wymaga uiszczenia opłaty 4 sztabek erydium) a po zabiciu go możemy naturalnie farmić sobie do woli. Misję otrzymujemy od Tannis po zakończeniu fabuły, a Ci, którzy grali w DLC z Knoxxem do jedynki, pamiętają zapewne Crawmeraxa i znają schemat. Misja nawet w pierwszym przejściu jest ustawiona na 50 poziom, a więc skoro grę kończysz na max 36, nie zabierzesz się za to, dopóki nie wzmocnisz swojej postaci, farmiąc XP albo grając w TVHM. Nie muszę chyba wspominać, że pełna drużyna jest zdecydowanie wskazana, choć trofeum jest też do zrobienia samemu. Terramorphous jest mniej więcej tak samo trudny, jak Crawmerax, przynajmniej dopóki nie zdobędziemy dwóch przedmiotów - strzelby Conference Call i tarczy The Bee. Wtedy walka z potworem zajmuje góra 20 sekund. Dalej można to zrobić szybko, choć może nie aż tak. Zdobywamy w końcu trofeum, nie szukamy wyzwania, więc nie ma co kombinować z przesadnie finezyjnymi metodami.Po szczegółowe informacje i taktyki odsyłam do stosownego artykułu na Wikipedii - KLIK. Ode mnie zaś krótkie podsumowanie:Terramorphous przechodzi w coraz potężniejsze schematy ataków, im mniej HP mu zostaje, ostatnia faza, w której tworzy czarną dziurę i przyciąga do siebie postacie jest totalnie hardkorowa. Warto się więc spieszyć. Rozwalaj macki, by powstrzymać ataki stwora, a także, by otrzymać Second Wind. Widać głupią złośliwość twórców gry w projektowaniu pola walki, które osłania klif tylko z jednej strony, reszta to jest przepaść. Dziwnie zbiega się to z absurdalną ilością ataków Terramorphousa, w których wyrzuca on graczy za arenę. Jakby twórcy wiedzieli, że gracze szybko zrobią z niego mięczaka do bicia, więc podratowali go możliwością zabijania postaci bez konieczności zadawania im obrażeń. IMO głupie i nieuczciwe. Nigdy nie trzymajcie się blisko siebie, otaczajcie bestię, bo jak staniecie w grupie i huknie Was wszystkich, wszyscy wyfruniecie i pozamiatane - jak to zawsze w Borderlands, kiedy na polu walki nie zostanie żaden gracz, przeciwnikom zdrowie odnawia się całkowicie. Nie dopuść do tego. Są oczywiście safe spoty. Kiedy spadniesz na arenę, odwróć się i biegnij w prawo, można schować się za formacją skalną przy ścianie klifu, albo skakać wokół niej i unikać ataków, łatwo ją znaleźć. Trwa długo i potrzeba dużo amunicji, chyba, że będzie służyć jako taktyczne miejsce osłony dla healera. Zobaczysz na poniższych przykładowych filmach. Maya i jej skill Res - podstawa, jeżeli nie używacie przepakowanego ekwipunku i walczycie "legalnie". Eksperymentuj, oglądaj filmy, szukaj taktyk. Zbierz znajomych. Jeśli ich nie masz, zawsze możesz dodać do znajomych niżej podpisanego - rozwalmy gnojka w drużynie! Wszystko powyższe idzie do diabła, kiedy posiadasz The Bee i Conference Call - kiedy Terramorphous się pokaże, po prostu wpakuj w niego kupę ołowiu. 75% HP poszło. Teraz pewne się schowa pod ziemię, poczekaj, aż wyjdzie drugi raz i wykończ go. Monstrum nawet nie zdąży zaatakować. Cóż, twórcy sami na to pozwolili, umieszczając w grze taki sprzęt. Działa z każdą klasą, szczególnie Maya i Salvador. Sprzęt możesz uczciwie wyfarmić, wymienić się, albo poprosić kogoś o skopiowanie dla Ciebie. Terramorphous zawsze wyrzuca legendarny przedmiot - mod klasowy Slayer of Terramorphous, a także ma szansę upuścić kilka innych fajnych zabawek, w tym cały zestaw unikalnych przedmiotów, ekskluzywnych dla niego. WIDEO , Zer0 solo, exploit wykorzystany w 1:25. . , exploit wykorzystany idealnie. 7 sekund? Zbyt wolno? , wymaksowane Anarchy. Coś ciekawszego - . . AKTUALIZACJA PATCH 1.03Patch 1.03 zwiększa zdrowie bestii i eliminuje sens korzystania z Conference Call. Nowy sprzęt, jaki jest w tym spotkaniu przydatny, opisałem we wstępie w sekcji informacji o poprawce. Poza tym, exploit ze skałą nadal działa i zawsze będzie działał. Sekcję wideo zostawiam, bo można użyć części materiałów jako odniesienia, a nowi gracze zobaczą, jak łatwo robiło się to kiedyś. Zamiast Conference Call użyj Fibbera albo Sand Hawka (Unkempt Harold ma zbyt duży rozrzut) i mozna osiągnąć mniej więcej ten sam efekt. Najlepiej jest znaleźć sobie drużynę, jeżeli masz problemy. Zobacz wideo - - pokazuje obecną najlepszą strategię solo. Działa ze wszystkimi klasami. Warto posiadać pistolet Infinity (upuszcza Doc Mercy w lokacji Three Horns Valley), jeżeli obawiasz się o amunicję, mozna nim dokończyć robotę.Patcha można też usunąć i spróbować zrobić to po staremu, solo z użyciem Conference Call. Nie testowałem tego i nie odpowiadam za ewentualną utratę postaci. Pamiętaj o zrobieniu kopii. Edytowane 27 Styczeń 2013 przez Patricko 41 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Siriondel 855 Napisano 28 Październik 2012 (edytowane) Friendship Rules :braz: Revived someone from "Fight for Your Life!" that is on your friends list To jest jedyne trofeum, które wymaga połączenia z PSN. Musisz grać ze znajomym ze swojej listy. Kiedy padnie umierający do FFYL, po prostu go uzdrów, by otrzymać to trofeum. Może dać się obić przeciwnikom, a może puścić sobie pod nogi rakietę z wyrzutni. Uzdrowienie nagradza 100 XP, jest też związanie z tym procesem wyzwanie. Better Than Money :braz: Purchased 5 items from the black market Z czarnym rynkiem zapoznaje Cię fabuła w rozdziale 5. Kupujemy na nim ulepszenia pojemności plecaka i zasobów amunicji, tak jak w pierwszej części robiło się to w zwykłych sklepach z amunicją. Do zakupów potrzebujemy sztabek erydium, które wypadają z przeciwników (szczególnie tych mocniejszych, jak podpakowane Goliathy, czy ogólnie Badassy, a jeden z mini bossów fabularnych - Bad Maw - zawsze wyrzuca przynajmniej jedną sztabkę), są też nagrodą za niektóre questy poboczne, albo wypadają jako łup z pojemników czy jednorękiego bandyty. Jeden przedmiot kupujemy w ramach fabuły, na pozostałe 4 potrzeba minimum 16 erydium, czyli śmiesznie mało, bo w grze znajdziesz setki, jeśli nie tysiące sztabek. Możesz kupić dowolne przedmioty, ulepszenia jednego typu albo czterech dowolnych, Twój wybór. IMO najlepszym źródłem erydium jest jednoręki bandyta w Sanctuary. Granie na dwóch maszynach naraz załatwi Ci mnóstwo erydium w krótkim czasie (często wypada jako nagroda), choć pamiętaj, że kosztuje to ciężką gotówkę, tym więcej, im wyższy jest poziom Twojej postaci. Up High, Down Low :braz: Gave Claptrap a high five Ciekawe trofeum, polegające na... przybiciu piątki Claptrapowi. W grze są okazje, że kiedy podchodzimy do Claptrapa, obok standardowego komunikatu :square: Talk, by z nim porozmawiać, pojawi się opcja :triangle: Gimme Five!. Kiedy ją wybierzemy, Claptrap uniesie do góry "rękę" i krzyknie You earned it! - namierz kamerą jego rękę i wciśnij :r3: , żeby przybić mu piątkę. Kiedy Ci się uda, Claptrap zawoła That's what I'm talking about! i wpadnie trofeum. Jeżeli nie przybijesz piątki, oleje Cię po dłuższej chwili i być może będziesz musiał/-a czekać do następnej okazji :P Piątkę naszemu małemu zabawnemu robocikowi możesz przybić w następujących momentach: po ukończeniu przydzielanej przez niego misji Claptrap's Secret Stash, odblokowuje się ona w rozdziale 6. po ukończeniu przydzielanej przez niego misji Claptrap's Birthday Bash!, odblokowuje się ona w rozdziale 11. po tym, jak ukończysz inną dawaną przez Claptrapa misję poboczną - Statuesque - możesz przybijać mu piątki, kiedy tylko chcesz. Misja ta odblokowuje się w rozdziale 13. Bounty Hunter :braz: Completed 20 side missions Patrz niżej. Did It All :srebro: Completed all side missions Platyna w Borderlands 2 wymaga od Ciebie ukończenia wszystkich misji pobocznych. Muszą one być naturalnie zrobione w obrębie jednego przejścia, nie możesz części zrobić w pierwszym przejściu, a części w TVHM i liczyć na trofeum. Jeżeli postać już została przez Ciebie przeniesiona do TVHM, żeby wrócić do pierwszego przejścia, w głównym menu wczytaj jeszcze raz postać, wciskając :triangle: , po wczytaniu zapisu gra zapyta, który tryb gry chcesz załadować. Misje poboczne odblokowują się w ramach postępów w fabule, niemal każdy rozdział to kilka nowych sidequestów do zrobienia. Znajdziesz je pod znakami żółtych wykrzykników na mapach: NPC, tablice ogłoszeń, a niektóre zadania zaczynają się poprzez dziennik ECHO, który wypadnie z losowego zabitego przeciwnika. Czasem tworzą też questline'a, w którym musisz ukończyć jedno zadanie, aby otrzymać następne. Optymalny dla większości porządek polega na ukończeniu w pierwszym przejściu wszystkich misji oprócz You. Will. Die. (Seriously.) i ewentualnie linii Hyperion Slaughter (jeśli masz z tym problemy), następnie podpakowaniu postaci do 50 poziomu w TVHM i powrocie do pierwszego przejścia, by ukończyć zostawione wcześniej zadania. Niektóre zadania zawierają opcjonalne cele, przy kratce celu oznaczone małym plusem. Można je zrobić, ale nie trzeba, jedyne co dają, to postęp do wyzwania polegającego na wykonywaniu tych opcjonalnych celów i w żaden sposób nie zwiększają nagrody za wykonaną misję. Za wykonanie pierwszych 20 misji otrzymasz trofeum Bounty Hunter :braz: . W Borderlands 2 jest 108 misji pobocznych. Oto ich kompletny spis, wraz z rozdziałami, w których się odblokowują, lokacjami oraz miejscami aktywacji. Uwaga - lista MOŻE zawierać spojlery, to zależy od prywatnej definicji spojlera. Są tu bowiem lokacje, nazwy questów, imiona NPC itp. Jeżeli ktoś uznaje to za spojler, niech nie otwiera listy. Pisząc o tablicy ogłoszeń, mam na myśli oczywiście bounty board. Rozdział 3: Best Minion Ever - 3.1 - Handsome Jack Here [southern Shelf; dziennik ECHO, który upuści jeden z pierwszych zabitych przez Ciebie bandytów] - 3.2 - This Town Ain't Big Enough [Southern Shelf; Sir Hammerlock] 3.2.1 - Bad Hair Day [southern Shelf; Sir Hammerlock] 3.2.2 - Shielded Favors [southern Shelf; Sir Hammerlock] 3.2.3 - Symbiosis [southern Shelf; Sir Hammerlock] Rozdział 5: Plan B - 5.1 - The Name Game [sanctuary; Sir Hammerlock] - 5.2 - Assassinate The Assassins [sanctuary; tablica ogłoszeń] - 5.3 - Rock, Paper, Genocide: Fire Weapons! [sanctuary; Marcus] 5.3.1 - Rock, Paper, Genocide: Shock Weapons! [sanctuary; Marcus] 5.3.2 - Rock, Paper, Genocide: Corrosive Weapons! [sanctuary; Marcus] 5.3.3 - Rock, Paper, Genocide: Slag Weapons! [sanctuary; Marcus] Rozdział 6: Hunting the Firehawk - 6.1 - Claptrap's Secret Stash [sanctuary; Claptrap] - 6.2 - Do No Harm [sanctuary; Dr. Zed] 6.2.1 - Medical Mystery [sanctuary; Dr. Zed] 6.2.2 - Medical Mystery - XCOM-Municate [Three Horns Valley; Dr. Zed poprzez ECHO nad ciałem Doca Mercy] - 6.3 - No Vacancy [Three Horns Valley; tablica ogłoszeń w motelu] 6.3.1 - Neither Rain Nor Sleet Nor Skags [Three Horns Valley; tablica ogłoszeń w motelu] Rozdział 7: A Dam Fine Rescue - 7.1 - Cult Following: Eternal Flame [sanctuary; Lilith] 7.1.1 - Cult Following: False Idols [Frostburn Canyon; Incinerator Clayton] 7.1.2 - Cult Following: Lightning The Match [Frostburn Canyon; Incinerator Clayton] 7.1.3 - Cult Following: The Enkindling [Frostburn Canyon; Incinerator Clayton] - 7.2 - In Memoriam [sanctuary; Lilith] - 7.3 - Too Close For Missiles [The Dust; Loggins] Rozdział 8: A Train To Catch - 8.1 - Mighty Morphin [sanctuary; Sir Hammerlock] - 8.2 - Splinter Group [sanctuary; Patricia Tannis] 8.2.1 - Out Of Body Experience [bloodshot Ramparts; Loader #1340] - 8.3 - Positive Self Image [The Dust; Ellie] Rozdział 9: Rising Action - 9.1 - The Good, The Bad, And The Mordecai [sanctuary; tablica ogłoszeń] - 9.2 - Mine, All Mine [sanctuary; Lilith] 9.2.1 - The Pretty Good Train Robbery [Tundra Express; Tiny Tina] - 9.3 - No Hard Feelings [Tundra Express; bandyta o unikalnej nazwie Tundra Patrol] - 9.4 - You Are Cordially Invited: Party Prep [Tundra Express; Tiny Tina] 9.4.1 - You Are Cordially Invited: RVSP [Tundra Express; Tiny Tina] 9.4.2 - You Are Cordially Invited: Tea Party [Tundra Express; Tiny Tina] - 9.5 - The Iceman Cometh [Three Horns Valley; tablica ogłoszeń w motelu] Rozdział 10: Bright Lights, Flying City - 10.1 - Bandit Slaughter: Round 1 [Fink's Slaughterhouse; Fink] 10.1.1 - Bandit Slaughter: Round 2 [Fink's Slaughterhouse; Fink] 10.1.2 - Bandit Slaughter: Round 3 [Fink's Slaughterhouse; Fink] 10.1.3 - Bandit Slaughter: Round 4 [Fink's Slaughterhouse; Fink] 10.1.4 - Bandit Slaughter: Round 5 [Fink's Slaughterhouse; Fink] Rozdział 11: Wildlife Preservation - 11.1 - Claptrap's Birthday Bash! [sanctuary; Claptrap] - 11.2 - Doctor's Orders [sanctuary; Patricia Tannis] - 11.3 - Hidden Journals [sanctuary; Patricia Tannis] 11.3.1 - Torture Chairs [sanctuary; Patricia Tannis] - 11.4 - Slap-Happy [sanctuary; Sir Hammerlock] - 11.5 - Perfectly Peaceful [sanctuary; Sir Hammerlock] - 11.6 - Stalker Of Stalkers [The Highlands; tablica ogłoszeń w Overlook] 11.6.1 - Best Mother's Day Ever [pudełko wypadnie z zabitego stalkera z dowolnej z lokacji, w których występują, nawet w DLC] - 11.7 - Won't Get Fooled Again [sanctuary; Marshall Friedman] - 11.8 - Swallowed Whole [sanctuary; Scooter] - 11.9 - The Cold Shoulder [sanctuary, Scooter] 11.9.1 - A Note To Self-Person [The Fridge; zabity Goliath w okolicy wyjścia do The Highlands - Outwash upuści dziennik ECHO] - 11.10 - Safe And Sound [sanctuary; Marcus] - 11.11 - Arms Dealing [The Highlands; tablica ogłoszeń w Overlook] - 11.12 - The Overlooked: Medicine Man [The Highlands; tablica ogłoszeń w Overlook] 11.12.1 - The Overlooked: Shields Up [The Highlands; Karima] 11.12.2 - The Overlooked: This Is Only A Test [The Highlands; Karima] - 11.13 - Clan War: Starting The War [The Dust; Ellie] 11.13.1 - Clan War: First Place [Holy Spirits; Mick Zaford] 11.13.2 - Clan War: Reach The Dead Drop [The Dust; Jimbo Hodunk] 11.13.3 - Clan War: End Of The Rainbow [Holy Spirits; Hector Hodunk poprzez ECHO] 11.13.4 - Clan War: Trailer Trashing [The Dust; Steve] 11.13.5 - Clan War: Wakey, Wakey [The Dust; Jimbo Hodunk] 11.13.6 - Clan War: Zafords vs Hodunks [The Dust; Ellie] - 11.14 - Minecart Mischief [Caustic Caverns; dziennik ECHO] Rozdział 12: The Once And Future Slab - 12.1 - Rakkaholics Anonymous [sanctuary; Mordecai] - 12.2 - Animal Rights [sanctuary; Mordecai] - 12.3 - Poetic License [sanctuary; Scooter] - 12.4 - Shoot This Guy In The Face [Thousand Cuts; Face McShooty] Rozdział 13: The Man Who Would Be Jack - 13.1 - Home Movies [sanctuary; Lilith] - 13.2 - Rocko's Modern Strife [sanctuary; Brick] 13.1 - Defend Slab Tower [Thousand Cuts; Rocko] - 13.3 - Hell Hath No Fury [sanctuary; Moxxi] - 13.4 - The Bane [sanctuary; dziennik ECHO przy zwłokach leżących przy wejściu do baru Moxxi] - 13.5 - Hyperion Contract #873 [The Highlands; tablica ogłoszeń w Overlook] - 13.6 - Animal Rescue: Medicine [Lynchwood; Dukino] 13.6.1 - Animal Rescue: Food [Lynchwood; Dukino] 13.6.2 - Animal Rescue: Shelter [Lynchwood; Dukino] - 13.7 - 3:10 To Kaboom [Lynchwood; tablica ogłoszeń] - 13.8 - Breaking The Bank [Lynchwood; tablica ogłoszeń] 13.8.1 - Showdown [Lynchwood; tablica ogłoszeń - wydaje mi się, że by oblokować to zadanie potrzeba też zrobić 13.7, ale nie jestem pewien] - 13.9 - Statuesque [Opportunity; tablica ogłoszeń] - 13.10 - Written By The Victor [Opportunity; lokacja Living Legend Plaza] Rozdział 16: Toil And Trouble - 16.1 - The Chosen One [sanctuary; Marcus] - 16.2 - Capture The Flags [sanctuary; Brick] - 16.3 - Bearer Of Bad News [sanctuary; Mordecai] - 16.4 - Monster Mash: Part 1 [sanctuary; Dr. Zed] 16.4.1 - Monster Mash: Part 2 [sanctuary; Dr. Zed] 16.4.2 - Monster Mash: Part 3 [sanctuary; Dr. Zed] - 16.5 - BFFs [sanctuary; czwórka awanturników przed wejściem do garażu Scootera] - 16.6 - Demon Hunter [sanctuary; tablica ogłoszeń] - 16.7 - Customer Service [Eridium Blight; tablica ogłoszeń] - 16.8 - Kill Yourself [Eridium Blight; tablica ogłoszeń] - 16.9 - To Grandmother's House We Go [Eridium Blight; tablica ogłoszeń] - 16.10 - A Real Boy: Clothes Make The Man [Eridium Blight; Mal] 16.10.1 - A Real Boy: Face Time [Eridium Blight; Mal] 16.10.2 - A Real Boy: Human [Eridium Blight; Mal] - 16.11 - The Great Escape [sawtooth Cauldron; Ulysses - na szczycie Inferno Tower] - 16.12 - The Lost Treasure [sawtooth Cauldron; mapa wypadnie z zabitego bandyty] Rozdział 17: Data Mining - 17.1 - This Just In [sanctuary; Mordecai] - 17.2 - Get To Know Jack [Arid Nexus: Badlands; tablica ogłoszeń] - 17.3 - Uncle Teddy [Arid Nexus: Badlands; tablica ogłoszeń] - 17.4 - Hungry Like The Skag [Arid Nexus: Badlans; dziennik ECHO upuści zabity Skag] - 17.5 - Hyperion Slaughter: Round 1 [Ore Chasm; Innuendobot 5000] 17.5.1 - Hyperion Slaughter: Round 2 [Ore Chasm; Innuendobot 5000] 17.5.2 - Hyperion Slaughter: Round 3 [Ore Chasm; Innuendobot 5000] 17.5.3 - Hyperion Slaughter: Round 4 [Ore Chasm; Innuendobot 5000] 17.5.4 - Hyperion Slaughter: Round 5 [Ore Chasm; Innuendobot 5000] Rozdział 18: The Talon of God - 18.1 - You. Will. Die. (Seriously.) [sanctuary; Patricia Tannis] Lista jest wykonana w całości przeze mnie - zagraniczne poradniki zawierają niestety kupę błedów i niedopowiedzeń, w mojej wszystko jest poprawione. Dwie misje są zaznaczone na zielono - przypominam o nich jeszcze raz, że mogą się przydać do innych trofeów i bardzo ułatwić życie. Wszystko zostało opisane wcześniej. Feels Like The First Time :braz: [] Opened the chest at the bus stop in Fyrestone Pamiętacie jeszcze początek pierwszej części? Tak, w Borderlands 2 odwiedzamy znów Fyrestone i odkrywamy, że sporo rzeczy jest w tym samym miejscu, co wcześniej, między innymi przystanek autobusowy, na którym wysiadamy, zaczynając rozgrywkę w jedynce, była to też arena finałowej konfrontacji w DLC Claptrap's New Robot Revolution. Dalej stoi tutaj ten niewielki budynek z przybudówką, po której można wejść na dach. Nadal znajduje się tam też skrzynia z łupem. Wejdź na dach po przybudówce (skocz na nią, stając na poręczy schodów) i otwórz skrzynię, a wpadnie trofeum. Wideo znajdziesz, klikając . :trofea: Credits :trofea: Gearbox Software za zrobienie najlepszej gry w roku 2012. Moja skromna osoba za dwa tygodnie pracy, w trakcie których mógłbym przejść Borderlands 2 ze cztery razy :P Grafiki z sekcji Tips & Tricks zostały wykorzystane za pozwoleniem ich twórcy - Petera Groota, uprzejmego chłopaka o nicku mentalmars. Zrobił on fantastyczną galerię grafik, fanartów i tapet z Borderlands 2, zachęcam do jej obejrzenia na profilu deviantART - KLIK, a także zajrzenia na tumblr, Twittera lub Facebooka. :trofea: Koniec :trofea: Dziękuję za uwagę. Jeszcze raz zachęcam do wysłania zaproszenia na PSN, jeżeli chcesz zagrać w dobrej atmosferze, a jeżeli masz jakieś pytanie, sugestię, prośbę, cokolwiek - napisz tutaj w temacie, na PSN, na GG albo na priv. Owocnych połowów i jak najlepszych łupów życzę wszystkim awanturnikom z Pandory ;) ************************************************************************* :trofea: DLC :trofea: W tej sekcji będę dodawał do poradnika trofea z ukazujących się DLC, jak tylko te dodatki będę kupował i robił w nich 100%. Informacje tutaj zawarte będą stopniowo aktualizowane, dopóki gra będzie miała wsparcie. ilość trofeów: 6 (2x :braz: , 2x :srebro: , 2x :zloto: ) trofea online: 0 trofea offline: 6 trofea możliwe do pominięcia: brak. najtrudniejsze trofea: Completionist :srebro:, Motorhead :srebro: czas potrzebny do 100%: na razie jest to między 15 a 25 godzin. ****************************** Captain Scarlett and her Pirate's Booty, to pierwsze fabularne DLC, jakie ukazało się do Borderlands 2. Zostało wydane 16 Października 2012 i kosztuje 36 złotych na polskim PSS. Opowiada historię o zaginionym dawno temu na pustyni skarbie pirackiego Kapitana Blade'a, Legendy mówią, że bogactwa są tak wielkie, iż człowiek skąpałby piasek pustyni w czerwieni własnej krwi, byle tylko go znaleźć a samego skarbca chroni niewyobrażalnie potężna bestia znana jako The Leviathan. Tytułowa piracka królowa, Captain Scarlett, przybywa na pustynię ze swoją załogą i opętana żądzą, nie cofnie się przed niczym w poszukiwaniach skarbu. Czy okaże się sprzymierzeńcem, czy wrogiem dla naszych bohaterów? Czy skarb naprawdę istnieje? Jeśli tak, to jakie sekrety naprawdę w sobie kryje? Tę i inne tajemnice rozwiążemy wraz Shadem, psychicznym i bardzo samotnym nekromaniakiem, któremu ślina cieknie z ust. Oryginalny przyjaciel, co nie? Dodatek wprowadza nową, piracką linię fabularną składającą się z ośmiu rozdziałów, oraz oczywiście nowe misje poboczne, obszary, przeciwników, skórki i nowy pojazd. Całość, to jakieś 10 godzin zabawy. Nowa kategoria rzadkości łupów - Seraph Gear, z koloru różowy. Twórcy DLC zdecydowanie odpowiedzieli na to, co stało się z Terramorphousem i całą akcję z The Bee, Conference Call i duplikowaniem przedmiotów. Dwaj nowi "niezniszczalni" bossowie, ale Ci dwaj dla odmiany naprawdę zasługują na swoje miano. Nie wyszło jednak do końca tak, jak powinno. Dostęp do DLC uzyskujemy poprzez stację szybkiej podróży, do listy po instalacji dodatku zostaje dodana nowa mapa - Oasis. Co jest wielkim usprawnieniem w stosunku do jedynki, każda duża mapa w dodatku posiada swoją stację. Koniec jeżdżenia w kółko i marnowania czasu. Całość waży niecałe 1.3 GB. Niestety, dodatek trapi niesamowita ilość błędów, niedoróbek i głupich rozwiązań. Zdecydowanie widać, że za DLC nie odpowiadają twórcy podstawki i że zostało ono wydane zbyt wcześnie. Do tego brak tutaj tego specyficznego absurdalnego humoru z podstawki, choć sama opowieść jest fajna i eksploracja nowych terenów sprawia mnóstwo frajdy. Czy warto? Tyle samo za, co przeciw - ja mówię, że tak, ale lepiej najpierw poczekać na łatkę, która przede wszystkim naprawi zawieszanie się konsoli i samo-usuwające się zapisy. Łatka została wydana, dlatego teraz w zupełności warto. ******************************Treasure Hunter :zloto:Completed the mission "X Marks the Spot"Ukończ rozdział 8. Ogólna kolejność zadań przedstawia się następująco: A Warm Welcome My Life For A Sandskiff A Study In Scarlett Two Easy Pieces The Hermit Crazy About You Whoops Let There Be Light X Marks The Spot Poziom trudności jest podobny do tego z podstawki. Jedyną rzeczą wymagającą pewnego rozpracowania jest jeden z bossów. The Leviathan. Bestia nie jest jakaś przesadnie trudna, po prostu na początku można nie wiedzieć, jak z nim walczyć. Ma on 4 wrażliwe punkty i żeby zadać mu obrażenia, musimy w nie strzelać i je niszczyć - to są takie 4 wielkie... narośle, jedna pod "głową" na sercu, dwie na "szyi" po obu stronach i jedna na brodzie, widoczna, gdy boss wystawia głowę i atakuje osobiście. Rzucają się w oczy, chamsko błękitne guzy na jego ciele. Bossa zabijemy poprzez zniszczenie wszystkich czterech punktów. Pierwsze trzy się ciągle widoczne i możemy je klepać do woli, ale jako że boss chowa łeb do skorupy, ten ostatni możemy uszkodzić wtedy, gdy go pokazuje. Podczas walki Leviathan tworzy nieskończone ilości Sand Wormów, więc zajmuj się nimi, w wolnej chwili strzelając w narośle bossa . Kiedy zniszczysz pierwsze trzy narośle, potwór zacznie wypluwać potężniejsze robale, Sand Worm Queens, ale zacznie też częściej wystawiać łeb, ładuj wtedy w tego guza na brodzie tyle ołowiu ile możesz. Powtarzaj ten schemat, aż zabijesz Leviathana. Użyj go jako mostu, by przejść dalej. WIDEO Walka niedopakowaną postacią solo. Długa w cholerę, ale mimo to gość wychodzi cało bez większego stresu. To chyba wystarczająco dobrze pokazuje, że zabawa nie jest trudna, tylko wymaga rozpracowania.Jest też oczywiście safe spot. Gdy wejdziesz na arenę, od razu po lewej masz dwie skrzynki z amunicją na takiej małej platformie - gdy dobrze schowasz się w tych skałkach, nic z ataków bossa nie będzie mogło Cię trafić, pozwalając Ci spokojnie zniszczyć jego widoczne punkty i ewentualnie robale. Na ostatnią fazę będzie trzeba jednak wyjść z ukrycia, żeby zmusić potwora do pokazania łba .Gadabout :braz:Discovered all named locations in Oasis and the surrounding Pirate's Booty areasTrofeum jest zglitchowane, ale dla odmiany jest to glitch działający na korzyść gracza. Prawdopodobnie miało tu chodzić o odkrycie wszystkich nazwanych lokacji w dodatku i działać tak samo, jak trofea dotyczące eksploracji w podstawce. W związku z glitchem wystarczy jednak odkryć jedynie niewielką część lokacji, różnym graczom pucharek wpadał w różnych momentach, więc mogę mówić tylko za siebie. Pełna lista obszarów wygląda następująco: Oasis Wurmwater Hayter's Folly The Rustyards Washburne Refinery Magnys Lighthouse Lair Of The Leviathan U mnie pucharek wpadł, kiedy odkryłem w całości pierwsze dwie mapy i raptem kawałek tej trzeciej, czyli bardzo wcześnie. Generalnie odsłanianie mapy jest w DLC prostsze niż w podstawce, bo nie ma tutaj żadnych poukrywanych w kącikach miejscówek ani wynalazków typu konieczność zjechania lub wjechania gdzieś, by odsłonić dziurę w mapie (no może poza jednym, ale to akurat robi się w drodze fabuły, więc na pewno nie będzie trzeba nic szukać).Completionist :srebro:Completed all Pirate's Booty side missionsDLC ma swój zestaw misji pobocznych, a niektóre są naprawdę ciekawe i przyjemnie się je rozgrywa, ale obejmuje to także zadania pokonania dwóch nowych uber bossów, którzy są tak beznadziejnie zaprojektowani, a walki są pełne takich błędów, że ja pie*dolę. Nie da się tego inaczej określić. Generalnie na chwilę obecną jest to najtrudniejsze trofeum w całym Borderlands 2. Mam nadzieję, że takie głupie pomysły nie będą przychodzić do głów deweloperom przy produkcji kolejnych dodatków.Poniższy spis 23 misji pobocznych jest zbudowany podobnie do tego z podstawki, wg rozdziałów, w których się odblokowują, z lokacjami i miejscami aktywacji. Rozdział 1: My Life For A Sandskiff - 1.1 - Fire Water [Oasis; Shade] - 1.2 - Message In A Bottle [Oasis; odszukaj znacznik żółtego wykrzyknika na mapie] Rozdział 2: A Study In Scarlett - 2.1 - Wingman [Oasis; Shade] - 2.2 - Giving Jacko A Leg Up [Oasis; Shade] - 2.3 - Burying The Past [Oasis, tablica ogłoszeń] - 2.4 - Man's Best Friend [Oasis; tablica ogłoszeń] - 2.5 - Message In A Bottle [Wurmwater; odszukaj znacznik żółtego wykrzynika na mapie] Rozdział 3: Two Easy Pieces - 3.1 - Grendel [Oasis; tablica ogłoszeń] - 3.2 - Ye Scurvy Dogs [Wurmwater, tablica ogłoszeń] - 3.3 - Smells Like Victory [Wurmwater; tablica ogłoszeń] - 3.4 - Declaration Against Independents [Wurmwater; tablica ogłoszeń] - 3.5 - Message In A Bottle [Hayter's Folly; odszukaj znacznik żółtego wykrzyknika na mapie] Rozdział 4: The Hermit - 4.1 - Just Dessert For Desert Deserters [Wurmwater; tablica ogłoszeń] - 4.2 - Message In A Bottle [The Rustyards; odszukaj znacznik żółtego wykrzyknika na mapie] Rozdział 6: Whoops - 6.1 - Catch A Ride, And Also Tetanus [Wurmwater; tablica ogłoszeń] - 6.2 - I Know It When I See It [Washburne Refinery; C3n50r807] 6.2.1 - Don't Copy That Floppy [Washburne Refinery; C3n50r807] Rozdział 7: Let There Be Light - 8.1 - Faster Than The Speed Of Love [Wurmwater; tablica ogłoszeń] - 8.2 - Message In A Bottle [Magnys Lighthouse; odszukaj znacznik zółtego wykrzyknika na mapie] Rozdział 8: X Marks The Spot (misje są dostępne po ukończeniu rozdziału, nie w trakcie) - 8.1 - Treasure of The Sands [Oasis; Shade] - 8.2 - Hyperius The Invincible [Oasis; Shade] 8.2.1 - Master Gee The Invincible [Oasis; Shade] - 8.3 - Freedom Of Speech [Washburne Refinery; C3n50r807] Problematyczne misje i sposoby poradzenia sobie z nimi: Message In A Bottle - seria pięciu zadań polegających na znalezieniu skrzyni ze skarbem. Każda skrzynia zawiera też log Kapitana Blade'a i unikalny piracki przedmiot, który ma potężny bonus, ale jednocześnie jest obłożony klątwą. Dwie z nich: ta w Hayter's Folly i ostatnia - w Magnys Lighthouse - są bardzo sprytnie ukryte. Ja znalazłem je sam, ale potem doszedłem do wniosku, że czas stracony na kombinowanie nie był wart efektu. Polecam skorzystanie z wideo. WIDEO Wszystkie 5 lokacji - Oasis od , Wurmwater od , Hayter's Folly od , The Rustyards od i Magnys Lighthouse od . Kliknij na czas, by otworzyć wideo już na konkretnej lokacji. Hyperius The Invincible - pierwszy nowy uber boss. Przy nim Terramorphous to pestka. Widać, że został zrobiony konkretnie pod tarczę The Bee i jego ataki są absurdalne, ale gracze już opracowali metody szybkiej likwidacji bydlaka, choć nie są one łatwe w wykonaniu. Tak czy inaczej, Hyperius jest super trudny, nawet w pełnym składzie i jest jednym z trzech przeciwników w grze, którzy upuszczają Seraph Crystals - nową walutę podobną do erydium, za którą u specjalnego sprzedawcy w Oasis (i także w Badass Crater of Badasstitude, drugie DLC, patrz niżej) kupujemy różowe przedmioty. Ilość posiadanych kryształów sprawdzasz w zakładce Badass Rank w menu. Sam sprzęt oczywiście również może z niego wypaść, nie tylko różowy, ale wieść niesie, że ma szansę upuścić każdy legendarny przedmiot z podstawki. Master Gee The Invincible - ten boss z kolei jest chyba jakimś głupim żartem. Może deweloperom brakowało pomysłów na poradzenie sobie z przepakowanymi kombosami, więc poszli po linii prostej - zrobili walkę-puzzle, a sam boss jest po prostu prawie całkowicie odporny na wszystkie obrażenia od broni, jakie mogą zadać mu postacie. O ile potrafię docenić próby urozmaicenia oferowanego przez grę wyzwania, czy konieczność korzystania ze strategii, o tyle nie akceptuję głupich patentów i błędów, jakie trapią tę walkę. Gee można łatwo pokonać w pojedynkę, a jego tytuł niezwyciężonego wynika chyba z faktu, że pokonanie go zawiesza konsolę na amen w 90% przypadków. Boss ten również może upuścić różowy sprzęt i kryształy, ale wskutek innego błędu, najczęściej nie upuszcza żadnego łupu - oczywiście zakładając, że konsola się nie zawiesi. HYPERIUS THE INVINCIBLEUWAGA!W niektórych przypadkach walka z Hyperiusem może skasować Ci postać. Jeżeli konsola zawiesi się podczas walki, po jej zresetowaniu niektórym graczom zniknęły zapisy z postaciami. Zalecane zrobienie kopii do chmury, jeśli masz :psnplus: , albo na pendrive'a!Patch 1.03 naprawił ten problem.Poniższy poradnik zakłada walkę z Hyperiusem na równym poziomie, czyli w TVHM. Jednak patch 1.03 obniżył poziom uber bossów z DLC w pierwszym przejściu (Normal Mode) - mają teraz poziom 32 i metoda super łatwa na pokonanie ich obejmuje powrót do pierwszego przejścia postacią na 50 poziomie. Hyperiusa można zmiażdżyć gołymi rękami, ale w zamian nie upuści on żadnych kryształów. Wymagania: Tarcza The Bee - muszą ją mieć postacie, które będą zadawać obrażenia. Jeżeli np. grasz Syreną, możesz z tą tarczą nie wytrzymać pierwszego ataku, wtedy zmień na tarczę z lepszą pojemnością/szybszą regeneracją. W końcu i tak nie jesteś od atakowania, tylko leczenia (naprawdę, w tej walce strzelanie warto zostawić Axtonowi/Salvadorowi), więc The Bee Ci niepotrzebne. Regeneracja HP. Strzelba Conference Call albo smg Baby Maker + Tediore Allegiance Relic, koniecznie zwiększający pojemność magazynka. Możliwość przetrwania jego pierwszego ataku. Dużo skilla, myślący team i trochę szczęścia. Hyperius jest inżynierem Hyperionu, który oszalał na punkcie potęgi. Spotkamy go w lokacji Washburne Refinery, a wejście na arenę wymaga uiszczenia opłaty w postaci 8 sztabek erydium. Walczyć z nim można raz na 24 godziny czasu rzeczywistego. Kto lubi rzeczywiste ograniczenia w wirtualnej rozgrywce? [edit: BLOKADA TYMCZASOWO ZDJĘTA] Prawdopodobnie zostało to wprowadzone, żeby ograniczyć handel i duplikację różowych przedmiotów, ale nie rozumiem tej kretyńskiej filozofii - zabijamy Hyperiusa z użyciem pomarańczowego sprzętu po jego kryształy i różową broń, która i tak jest słabsza od ekwipunku, który już mamy! O co tu chodzi, co za motywacja? DLC jak widać jest wypchane takimi głupimi decyzjami designerów. Walka będzie zablokowana nawet wtedy, kiedy tylko jeden z graczy w drużynie nie odczekał jeszcze doby. Będąc offline, można to oczywiście obejść, przestawiając datę o dzień do przodu w konsoli, ale online raczej nie ma obejścia. Hyperius zaczyna walkę, wysyłając dwie wielkie eksplozje - jedna po drugiej - z nim jako centrum, podobnie do tarcz typu Nova. Eksplozje obejmują całą mapę i jedna postać może się schować za rurą po lewej stronie od wejścia na arenę, miejscówka ta chroni przed atakami z lewej strony areny. Te eksplozje od razu odfiltrują tych, którzy nie nadają się do walki - jeżeli nie jesteś w stanie przetrwać tych eksplozji, daruj sobie próbowanie, dopóki nie ulepszysz swojego sprzętu. Niby przed tym atakiem chroni Phalanx Shield Axtona, ale Hyperius będzie używał tego ataku przez większość czasu, więc nie można na tym polegać. Następnie boss tworzy sobie 4 loadery (Hyperius' Minion), które mają za zadanie go chronić. Te roboty są oczywiście znacznie silniejsze od najlepszych spotykanych w normalnej grze Badassów i miedzy innymi bez końca wysyłają na graczy ataki rakietowe, choć same rakiety można zestrzelić w powietrzu. Od teraz Hyperius jest otoczony tarczą (widać wokół niego taką żółtą poświatę), przez co jest prawie kompletnie niewrażliwy na wszelkie ataki - przez tarczę przechodzą tak małe ilości obrażeń, że nie ma co się męczyć. W tym momencie musimy atakować loadery. Kiedy uszkodzimy jednego robota wystarczająco, stworzy on sobie taką samą tarczę, jaką ma Hyperius, a kiedy uszkodzimy tak wszystkie roboty i wszystkie włączą sobie tarczę, ochrona wyłączy się Hyperiusowi i znów możemy go szpikować ołowiem. Wtedy boss puści dwie eksplozje, takie jak na początku. Kiedy zadamy mu trochę więcej obrażeń, znów włączy swoją tarczę, która z kolei wyłączy się robotom. I taki schemat ciągniemy, dopóki nie zniszczymy wszystkich robotów: atakujemy Hyperiusa -> włącza tarczę, więc atakujemy roboty -> kiedy wszystkie roboty włączą tarcze, wyłączą ją Hyperiusowi -> znów go atakujemy, dopóki nie włączy tarczy -> znów strzelamy do robotów I tak w kółko. Hyperius w między czasie będzie tylko spacerował dostojnym krokiem po polu walki, raz na jakiś czas puszczając dwie eksplozje czy parę rakiet, (i atakując wręcz, jeśli się zbliżymy - nie chcesz się do niego zbliżyć, uwierz mi) a sługi będą nas zasypywać rakietami. Wszystko zmienia się, kiedy zniszczymy wszystkie 4 roboty. Od teraz Hyperius nie ma już tarczy i jest ciągle normalnie wrażliwy na obrażenia, ale zaczyna skakać po polu walki jak szalony (kilometrowe skoki, niczym Goliath w szale), zadając swoimi tupnięciami obrażenia na obszarze i próbując nas atakować wręcz (jeden cios - pozamiatane). Oprócz tego ciągle atakuje swoimi podwójnymi eksplozjami, które zostawiają nam skrawek HP. Należy cały czas się od niego oddalać, odskakując, albo przebiegając pod nim, Dobrze współpracująca drużyna rozproszy jego uwagę tak, że Hyperius będzie ciągle wybierał nowe cele na ofiary skoku i latał po mapie bez większego sensu, co minimalizuje ryzyko dopadnięcia przez niego któregoś gracza. Od teraz uzdrowienie umierającej w FFYL postaci będzie trudne, bo się zatrzymujemy w miejscu na chwilę, czego zdecydowanie nie należy robić. Potrzebna jest Maya (albo dwie) ze skillem Res, który uzdrawia na odległość, to jest prawdziwe zbawienie w tej walce. Hyperius może też zacząć swoje wariackie skoki, jeśli zadamy mu bardzo dużo obrażeń, nie niszcząc jego robotów. Nie jest to wskazane, ponieważ latający Hyperius plus jego roboty nie są opcją, w której chcesz się znaleźć. Podsumowując, walka z tym gościem, to nie super zabawki, nie wielkie obrażenia, tylko współpraca i zdolność przetrwania. Brzmi to świetnie, tego w końcu chcemy od Borderlands 2, ale budowanie przeciwnika wokół jednego, swoją drogą totalnie przegiętego sprzętu, czy nakładanie jakichś ograniczeń czasowych, to głupie pomysły. Po zabiciu Hyperiusa upuści on jakiś tandetny łup i kilka kryształów, (góra 20, a najtańszy sprzęt u sprzedawcy różowych kosztuje 50, jako Item of The Day, reszta aż 120) a jak masz szczęście, to może jakiś pomarańczowy albo różowy przedmiot. Teraz możesz odczekać 24 godziny i spróbować swoich sił ponownie. Gratulacje! Oczywiście są patenty na pokonanie solo Hyperiusa, standardowo i w miarę "uczciwie" może zrobić to Axton, Zer0 może pokonać go w... walce wręcz, korzystając z kombosa rewolwer + tarcza - Law + Order, pozostałe klasy mają bardziej skomplikowane techniki i wymagania , żeby sobie poradzić i ciężko by było opisać wszystkie, poniżej zamieszczam linki, pod którymi można szukać informacji i pomocy. AKTUALIZACJA PATCH 1.03 Tak jak wspomniałem już w poradniku, patch 1.03 usuwa przepakowane właściwości tarczy The Bee, smg Baby Maker i czyni strzelbę Conference Call bezużyteczną w walce z bossami, w związku z tym wyrzuciłem całą sekcję z filmami. Pokonanie Hyperiusa w pojedynkę wymaga teraz sporo zręczności i przygotowania, trzeba wejść w posiadanie odpowiedniego, bardzo specyficznego sprzętu, bez którego wygrać się nie da, dla każdej klasy jest on inny. Ponadto, walki solo często obejmują skorzystanie z jakiegoś exploita, np. zmuszenie Hyperiusa do utknięcia gdzieś, gdzie przestanie się ruszać. Najlepiej skompletować pełny skład. Polecam poszukanie indywidualnej pomocy, odpowiednio do możliwości naszej postaci. Niestety, przez brak uniwersalnej metody, nie jestem w stanie sprawdzić wszystkiego, proszę o wyrozumiałość. Linki, które mogą pomóc: YOUTUBE - wyniki wyszukiwania stosownych filmików, w któych ludzie prezentują własne metody i osprzęt. Często też własne szczęście. OFICJALNE FORUM - temat na oficjalnym forum, w którym gracze prześcigają się w tym, kto szybciej zabije danego bossa solo. Są rankingi i informacje, są też oczywiście filmiki z osiągnięciami, w których można poszukać porad. Polecam też poczytanie postów, gdzie forumowicze wymieniają się informacjami i argumentami. Polecam też zerknięcie na informacje o aktualizacji na górze posta z poradnikiem do podstawki i zapoznanie się z takimi zabawkami jak Fibber, Sand Hawk czy Unkempt Harold, które teraz do pewnego stopnia zastępują Conference Call. MASTER GEE THE INVINCIBLEUWAGA!Pokonanie tego bossa zawiesza konsolę. Nikt nie wie, od czego to zależy, jednym się wiesza za każdym razem, że nie mogą zrobić questa, innym tylko czasem, a innym wcale. Generalnie jednak częściej się wiesza, niż nie wiesza i częściej więcej, niż mniej. Zostaliście ostrzeżeni. Kopia postaci również zalecana. Mi Gee zawiesił się trzy razy, za czwartym mi się udało i nie mam zamiaru próbować więcej, dopóki nie zostanie to naprawione. Popularne metody na uniknięcie zwiechy obejmują odwrócenie się do niego plecami podczas korzystania z safe spota, wylogowanie się z PSN, zatrzymanie gry tuż przed śmiercią bossa, a przede wszystkim, zabicie go obrażeniami od broni, a nie z pola kwasu, co jest dość trudne.Patch 1.03 naprawił ten problem.Poniższy poradnik zakłada walkę z Gee na równym poziomie, czyli w TVHM. Jednak patch 1.03 obniżył poziom uber bossów z DLC w pierwszym przejściu (Normal Mode) - mają teraz poziom 32 i metoda super łatwa na pokonanie ich obejmuje powrót do pierwszego przejścia postacią na 50 poziomie. Gee można zmiażdżyć gołymi rękami, ale w zamian nie upuści on żadnych kryształów. Wymagania: Tarcza The Bee. Strzelba Conference Call, albo cokolwiek innego zadającego duże obrażenia. Godzinka wolnego czasu. Szczęście, aby Ci się nie zawiesiła konsola. Dzięki poprawce już nie trzeba się o to martwić. Jeżeli walczysz a nim uczciwie, przyda się inna tarcza, z jak największą pojemnością oraz opanowane unikanie ataków. Maya ze skillem Res będzie nieocenioną pomocą. Master Gee jest drugim uber bossem z pierwszego DLC. Reprezentuje on inne podejście twórców do radzenia sobie z przepakowanym postaciami - jest po prostu prawie niewrażliwy na obrażenia (wartości są dosłownie minimalne i żeby w ogóle mu coś zrobić, trzeba zdjąć mu tarczę) - można mu je w zasadzie zadać tylko w jeden, specyficzny sposób. Nie wahaj się użyć safe spota, o którym napiszę niżej, bowiem żałosny balans, z jakim Master Gee został zaprojektowany i błędy, jakie tu występują, całkowicie to usprawiedliwiają. Z tym bossem też można walczyć raz na 24 godziny [edit: BLOKADA TYMCZASOWO ZDJĘTA], ale biorąc pod uwagę zwiechy i najczęściej żałosny łup, nie widzę sensu robienia tego więcej, niż jeden raz podczas questa. Walczymy z nim w Hayter's Folly, wejście na arenę wymaga złożenia ofiary w 8 sztabkach erydium. Master Gee porusza się śmiesznie wolno. Nie jest w stanie dogonić Cię nawet, kiedy idziesz tyłem, nie wspominając o sprincie. Nie ma tutaj poszczególnych faz, walka przez cały czas toczy się tak samo. Boss posiada niewielki wachlarz ataków: Rzuca tomahawkiem, przewidując kierunek Twojego poruszania się. Łatwe do uniknięcia, ale lepiej nie odwracać się do niego tyłem. To jest pod koniec walki jego najgroźniejszy atak. Powoli wystrzeliwane harpuny. Lecą tak wolno, że unikanie ich jest bardzo łatwe, ale wybuchają po chwili, zadając spore obrażenia. Cios wręcz, kiedy uda się mu zbliżyć do Ciebie. Zadaje duże obrażenia i odrzuca do tyłu. Jednak najważniejsze tutaj są ciągle rodzące się piaskowe robale, które spotykamy przez całe DLC (Sand Worms). Wychodzą na arenie w regularnych odstępach czasu, maksymalnie do pięciu naraz. Atakują dokładnie tak, jak wszystkie inne robale - plują w nas kulami kwasowymi, zadając ogromne obrażenia, a unikanie nie jest łatwe. Ponadto, kiedy robal zginie, zostawia po sobie małą kwasową kałużę/fontannę, która powoli rozprzestrzenia się po całym polu walki i zadaje obrażenia, przed którymi nie chroni niewrażliwość na kwas. Obrażenia szybko nas zabiją, więc kałuży trzeba się natychmiast pozbyć. Można ją usunąć, wchodząc w nią i zostając tam przez chwilę, przez co nasza postać absorbuje w siebie to kwasowe pole i dopóki nie zginie, otrzymuje negatywny efekt w postaci ciągłych obrażeń (na ekranie na dole pojawia się ikona strzykawki). Efekty z kolejnych wchłanianych pól kumulują się i im więcej wchłoniemy, tym większe dostajemy obrażenia. Im większe pole, tym dłużej trzeba w nim zostać, żeby je wchłonąć, bo najpierw się ono powoli zmniejsza. Nie dopuść więc do tego, by się rozrastały i pozbywaj się ich tak szybko, jak to możliwe. Wchłonięcie pola sygnalizuje charakterystyczny, ssący dźwięk. Kluczem do pokonania bossa jest zwabianie jego w te kwasowe pola, które zostawiają zabite robale. Wtedy on je wchłonie i otrzyma ciągle zadający mu obrażenia efekt. W im więcej pól go zwabimy, tym szybciej boss będzie dostawał obrażenia - to jest jedyna metoda zrobienia mu jakiejkolwiek krzywdy. Dlatego trzeba odpowiednio się ustawiać i zmuszać go do przebiegania przez nie, jeśli jest to świeże, jeszcze małe pole, albo zatrzymania się w nim na chwilę, jeśli już się trochę rozrosło. To jest cała sztuczka - szybkie zabijanie robali i odpowiednie zwracanie jego uwagi. Przy okazji warto robić tak, żeby nie dać się trafić, bo im mniej HP zostaje bossowi, tym jego ataki są mocniejsze, pod koniec walki jego tomahawk czasem zdejmuje jednym ciosem, dlatego tak ważna jest uzdrawiająca na odległość Maya, a najlepiej ze dwie. Metody zwabienia Gee do kwasowej kałuży obejmują: Szybki sprint po świeżym polu. Jeżeli przebiegniesz i nie zatrzymasz się, powolny Gee, który będzie Cię gonił, sam je wchłonie. Zdolność Syreny Converge, która przyciąga ofiary do centrum Phaselocka. Działa świetnie na Gee - jeżeli tuż obok niego wyskoczy robal, zdejmij mu szybko dużo HP, użyj Phaselocka, co przyciągnie bossa do robala, którego szybko wykończ. Gee znajdzie się w środku świeżego kwasowego pola i wciągnie je natychmiast. Granaty typu Singularity, które przyciągają wrogów do centrum wybuchu, podobnie jak wyżej. W przypadku granatów jednak nie potrzebujesz żywego celu, więc są znaczniej łatwiejsze w obsłudze. Wieżyczka Axtona ma tendencję do zwracania jego uwagi, więc ustaw ją tak, żeby wraz z Gee i kwasowym polem, w które chcesz go wciągnąć, stanowiła linię prostą. Wystrzel mu w parszywy pysk rakietę, żeby go odrzucić do tyłu, być może w kwasowe pole. Generalnie wraz z drużyną zbierajcie się w grupy i strzelajcie, nie rozpraszajcie się, żeby Gee nie zgłupiał i nie biegał w kółko bez sensu. Kule są w końcu najtańszą i najprostszą metodą zwracania na siebie uwagi każdego przeciwnika. Pod koniec walki na arenie pojawia się taka fioletowa kopuła, podobna do Phalanx Shield Axtona. Można pod nią wejść, żeby otrzymać dużą regenerację HP i ochronę przed atakami robali. Master Gee może jednak normalnie Cię trafić, może też tam wejść za Tobą, choć on regeneracji HP nie dostanie. WIDEO http://www.youtube.com/watch?v=229kcx3xO0k METODA SOLOJest czasochłonna, ale bardzo łatwa w realizacji. Najpierw zwróć uwagę na skałę, która znajduje się po lewej stronie tuż za bramą na arenę. Można się za nią schować i zapewnić sobie osłonę. Zacznij walkę z Gee (od odpowie zawsze rzutem tomahawkiem) i wciągnij go z przynajmniej jedno pole, zabijając szybko pierwszego robala i przebiegając przez pole, by zwabić w nie goniącego Cię bossa. Możesz zwabić go w więcej pól, polecam góra do trzech, żeby nie kusić losu i nie bawić się za bardzo. Kiedy widzisz, że Gee dostaje obrażenia, schowaj się za wspomnianą wcześniej skałą. Jeżeli ukryjesz się dobrze, Gee przestanie się ruszać i atakować, a robale przestaną wychodzić. I teraz sobie tam siedź, czekając, aż powolne obrażenia go zabiją. Biorąc pod uwagę ogromne HP bossa, zajmie to od 40 minut do około półtorej godziny, zależy w ile pól został przez Ciebie wciągnięty. Możesz spokojnie odejść od konsoli i czymś się zająć - ja na przykład pisałem sobie poradnik.Co trzeba wiedzieć:Nawet nie wyściubiaj noska zza skały, za którą siedzisz. Kiedy Gee Cię zobaczy, od razu zacznie miotać harpunami i wyjdzie z 5 robali naraz. Czasami przeprowadzisz Gee przez pole, ale trafi się błąd - nie wciągnie on go i zamiast tarczy, zacznie otrzymywać od razu obrażenia zdrowia. Takie pole szybko rozprzestrzeni się na całą arenę i koniec. Żeby temu zapobiec, upewnij się, że kiedy zwabisz bossa w kwasową kałużę, usłyszysz głośny, ssący dźwięk. Wtedy wszystko jest w porządku. WIDEO Kiedy zabijesz Gee, Twoja PS3 pewnie się zawiesi, chyba że uda Ci się go zabić bronią. Jest to trudne, ponieważ ma on przecież na sobie efekt ciągle zadający mu obrażenia, znacznie większe od tych, które możesz wydusić ze swoich spluw. Nie ma obejścia, konieczny jest reset konsoli i ponowna próba. Nie jestem pewien, czy zwiechę łapie tylko host, czy wszyscy gracze, ale nawet jeśli jest to tylko host, ograniczenie 24 godzin sprawia, że przez najbliższą dobę drużyna i tak nie będzie w stanie pomóc hostowi. Tak jak napisałem wyżej, mi się udało za czwartym razem, w razie czego byłem wylogowany z PSN. Wszystkim życzę powodzenia i żadnych zwiech! Gee może upuścić kryształy, różowe oraz pomarańczowe przedmioty, ale wskutek kolejnych bugów czasem nie wyrzuca żadnych kryształów, a może też nie wyrzucić niczego. Kompletne zero. Podsumowując, cała sprawa jest źle zrobiona, frustrująca, zwiechami niosąca ryzyko Twojej konsoli i ogólnie nie przetestowana. Nie polecam, dopóki nie wyjdą jakieś poprawki.Poprawki już wyszły i można się bawić, ale to wcale nie oznacza, że uważam Gee za dobrze zrobionego bossa.AKTUALIZACJA PATCH 1.03Master Gee nie wymaga specjalnej aktualizacji, jako że i tak broń nie była w stanie zadać mu specjalnie obrażeń, więc przegięte sztuczki tak czy siak nie wchodziły w grę. Ważne, żeby przetrwać i współpracować - albo, jeżeli gramy solo - żeby siedzieć nieruchomo :P Zabawki, o których pisałem kilka razy wyżej wystarczą, by poradzić sobie z tym gościem. ******************************YOU'RE IN THE TORGUE ZONE, BABY! IF YOU AREN'T MADE OF GASOLINE, METAL, OR BACON, GET THE F*CK OUT!Mr. Torgue's Campaign of Carnage, to drugie fabularne DLC do Borderlands 2. Zostało wydane 21 Listopada i kosztuje również 36 złotych. Tym razem trafiamy do domeny założyciela wybuchowej korporacji Torgue - malowniczego miejsca o wdzięcznej nazwie Badass Crater of Badasstitude. Pan Torgue zaprasza nas na swoją arenę walk, gdyż odbywać się tam będzie turniej, który ma ostatecznie zadecydować o tym, kto jest Badassem numer 1 na całej Pandorze. Smaczku całości dodaje legenda, która mówi, że pod areną ukryta jest kolejna krypta, tym razem naprawdę wypchana skarbami, ale otworzy się tylko wtedy, gdy największy kozak na planecie nakarmi ją krwią największego tchórza. Standardowo, sprawy przybierają niekoniecznie zamierzony obrót i naszym bohaterom przychodzi walczyć o swoje dobre imię, a z pomocą przychodzą nam nasze dwie wybuchowe znajome - Moxxi i Tina.Dodatek wprowadza aż 14 (choć dość krótkich) misji fabularnych i 21 pobocznych, z czego część możemy powtarzać w nieskończoność. Mamy powrót znanego z podstawki humoru. Torgue jest zajebisty i kto się cieszył grając w podstawkę, będzie cieszył się w tym dodatku. Naturalnie DLC wprowadza kilka nowych obszarów do zwiedzania, nowy sprzęt i kilka typów nowych przeciwników, choć większość to jedynie zmienione tekstury wersji z podstawki i nowe nazwy. Zabawy mamy na jakieś 6 - 8 godzin. Nowe, różowe przedmioty, dostępne i nowego handlarza tych zabawek. Nowa waluta - Torgue Tokens, którą możemy grać w jednorękiego bandytę i wydać w specjalnych automatach, w których można kupić wyłącznie broń Torgue, w tym legendarne przedmioty. Nowi, mocni bossowie i jeden nowy opcjonalny uber boss, tym razem zdecydowanie prostszy w ogarnięciu od uber bossów z poprzedniego DLC. No i konsola się nie zawiesza po jego pokonaniu. Całość waży niecałe 1.3 GB, tak jak poprzedni dodatek. ****************************** Explosive :braz:Completed the mission "Long Way To The Top"Ukończ rozdział 14 dodatku. Ogólna kolejność zadań przedstawia się następująco: Highway to Hell Welcome to the Jungle Battle: Appetite For Destruction Burn, Baby, Burn Battle: Bar Room Blitz ChopSuey A Montage Eat Cookies and Crap Thunder Battle: the Death Race Get Your Motor Running Breaking and Entering Knockin' on Heaven's Door Kickstart My Heart Long Way to the Top Jedyny problem, na jaki można się tutaj natknąć, to ostatnia misja, a rozwiązanie jest bardzo proste.Jeżeli nie możesz dać sobie rady z Badassaurusem Rexem albo z Pistonem, stań sobie spokojnie za tymi betonowymi klocami, które blokują wejście na arenę. Nic Cię tam nie może trafić, można podskakiwać i strzelać, można też kucnąć i strzelać przez szczelinę między klocami. Arena walki z Badassaurusem jest kompletnie pusta, a jego ataki są absurdalne, więc może być ciężko, szczególnie w pojedynkę, bo nie ma kto odwrócić uwagi bossa w gorszej chwili. Ta metoda działa 100%.Motorhead :srebro:Completed all Campaign of Carnage side missionsW dodatku mamy 21 nowych misji pobocznych do zrobienia. Naturalnie nowy uber boss również wchodzi w ten skład, więc będzie to najtrudniejsze trofeum z całego pakietu. Poniżej spis misji wg lokacji, w których można je otrzymać. Rozdziały idą tu tak szybko, że nie zanotowałem, kiedy dokładnie te misje się pojawiają. Wszystkie są oznaczone wykrzyknikami, a w logu misji ewentualne zadania, które jeszcze nie zostały odnalezione, będą oznaczone jako undiscovered w sekcji stosownej lokacji, w której można je znaleźć. Badass Crater of Badasstitude - 1.1 - Gas-Guzzlers [sir Hammerlock; tablica ogłoszeń] - 1.2 - Matter of Taste [Mr. Torgue; tablica ogłoszeń] - 1.3 - Monster Hunter [Mr. Torgue; tablica ogłoszeń] - 1.4 - Number One Fan [Tiny Tina] 1.4.1 - Walking the Dog [Tiny Tina] - 1.5 - Tier 2 Battle: Appetite For Destruction [Mr. Torgue; tablica ogłoszeń] 1.5.1 - Tier 3 Battle: Appetite For Destruction [Mr. Torgue; tablica ogłoszeń] - 1.6 - Tier 2 Battle: the Death Race [Mr. Torgue; tablica ogłoszeń przy starcie toru wyścigowego] 1.6.1 - Tier 3 Battle: the Death Race [Mr. Torgue; tablica ogłoszeń przy starcie toru wyścigowego] Badass Crater Bar - 2.1 - Everybody Wants to Be Wanted [Moxxi] 2.1.1 - Interview with a Vault Hunter [Moxxi] - 2.2 - Pete the Invincible [Moxxi] The Beatdown - 3.1 - Mother-Lover [scooter; tablica ogłoszeń] - 3.2 - Totally Recall [Mr. Torgue; tablica ogłoszeń] Pete's Bar - 4.1 - Tier 2 Battle: Bar Room Blitz [Mr. Torgue; tablica ogłoszeń] 4.1.1 - Tier 3 Battle: Bar Room Blitz [Mr. Torgue; tablica ogłoszeń] The Forge - 5.1 - Commercial Appeal [Mr. Torgue; tablica ogłoszeń] - 5.2 - My Husband the Skag [Jerek; tablica ogłoszeń] - 5.3 - Say That to My Face [Anonymous Troll/Mr. Torgue; tablica ogłoszeń] - 5.4 - Tier 2 Battle: Twelve O'Clock High [Mr. Torgue; tablica ogłoszeń] 5.4.1 - Tier 3 Battle: Twelve O'Clock High [Mr. Torgue; tablica ogłoszeń] Misje poboczne są również pełne prześwietnego humoru, IMO najlepsze to te nawiązujące to kultury internetu. Co trzeba wiedzieć - na pewno widzicie, że jest na liście kilka misji zaczynających się od Tier 2 Battle, czy Tier 3 Battle (Tier 1 również są, ale są obowiązkowymi misjami fabularnymi). To są serie takich samych misji, ale o zwiększonym poziomie trudności. Nagrodami za ich wykonywanie jest nowa waluta, Torgue Tokens. Ponadto, po ukończeniu tej trzeciej misji z każdej serii możemy powtarzać ją w nieskończoność - nazwa będzie zaczynać się zawsze od Tier 3 Rematch - a nagrodą zawsze będzie 20 Tokenów. Na potrzeby trofeum nie trzeba rozgrywać żadnych rewanżów, wystarczy przejść Tier 3 jeden raz.Problematyczne misje i sposoby poradzenia sobie z nimi: Tier 3 Battle: the Death Race - te misje są próbami czasowymi. Musimy pokonać tor wyścigowy idący przez cały krater w określonym czasie - dwa okrążenia. Każdy poziom trudności to mniej czasu i o ile przy dwóch pierwszych poziomach trudności jest to kaszka z mleczkiem, ostatni poziom jest cięzki do zaliczenia, bo czasu jest bardzo mało. Jak zawsze jednak - jest kilka sposobów. Po pierwsze, za misję poboczną z podstawki Positive Self Image (dostajemy ją od Ellie w lokacji The Dust) otrzymujemy relikwię The Afterburner, poprawiającą osiągi naszych runnerów. Prawdopodobnie większość z Was sprzedała tego śmiecia, uznając go za niepotrzebny, a tu bach - developerzy złośliwie chyba zrobili misję, w której ta zabawka się bardzo przydaje. Jeżeli ją masz, zadanie będzie łatwe i kiedy poznasz trasę, przejedziesz ją bez kłopotu. Jeżeli nie masz, czytaj dalej, bo zaczyna się kombinowanie. Trzeba wiedzieć, że w tym zadaniu liczą się umieszczone na drodze checkpointy, nie sama trasa. Jak ją przejedziesz, nie ważne - ważne jest zaliczenie wszystkich checkpointów po drodze. Obowiązkowe jest poznanie trasy i skorzystanie ze wszystkich ramp, skrótów i ścięcie wszystkich zakrętów, bo inaczej po prostu nie da się tego przejechać. Można zyskać kilka parę sekund już na starcie, stosując prostą sztuczkę - podjechać samochodem do pierwszego checkpointa, wysiąść i wrócić na linię startu na piechotę. Następnie aktywujemy questa, czekamy aż czas ruszy i poprzez stojącą obok startu stację Catch-A-Ride teleportujemy się do zostawionego wcześniej samochodu. Cyk - ucięliśmy sobie część trasy, ale mimo tego i tak trzeba zrobić perfekcyjny przejazd, co wcale nie jest proste, bo głupia fizyka samochodów da nam w kość - a tu nagle staniemy bokiem, a tu zrobimy fikołka w powietrzu, a to jakiś nagły wypadek, albo zderzymy się z przeciwnikami, którzy utrudniają nam przejazd. Jest też metoda z co-opem, gdzie stosujemy technikę sztafety. Jeden gracz ustawia się na trzecim checkpoincie, bo pomiędzy drugim a trzecim jest najdłuższa droga. Drugi gracz zaczyna wyścig i jak tylko przejedzie przez drugi checkpoint, ten pierwszy gracz rusza w drogę. Dwa checkpointy za jednym razem. Podczas drugiego okrążenia role powinny się odwrócić. Gracz, któy wcześniej się ustawił teraz jest w drodzie i jedzie tylko do drugiego checkpointa na drugim okrążeniu, a gracz, który zaczynał zabawę, powinien stać gotowy na trzecim punkcie, by dokończyć wyścig, jak tylko partner przejedzie przez drugi punkt. Taka współpraca daje najlepszy rezultat.WIDEO To jest filmik z przejazdem solo. Perfekcyjny przejazd i została sekunda na liczniku. Totalny fuks. Tak trzeba jechać, żeby to zrobić samemu, ale jeżeli zastosujemy sztuczkę z teleportem do pierwszego checkpointa, opisaną wyżej - mamy minimalny margines błędu. Mi również została sekunda na liczniku. Życzę powodzenia! Pete The Invincible - szczegóły na temat pokonania nowego uber bossa poniżej. Wydaje mi się, że miałem z nim mniej problemów, niż z tym cholernym wyścigiem, choć to pewnie kwestia przygotowania.PYROCAUSTIC PETE THE INVINCIBLEPoniższy poradnik zakłada walkę z Petem na równym poziomie, czyli w TVHM. Jednak patch 1.03 obniżył poziom uber bossów z DLC w pierwszym przejściu (Normal Mode) - mają teraz poziom 32 i metoda super łatwa na pokonanie ich obejmuje powrót do pierwszego przejścia postacią na 50 poziomie. Pete'a można zmiażdżyć gołymi rękami, ale w zamian nie upuści on żadnych kryształów. Wymagania: Współpraca, dobra drużyna, komunikacja, skill. Jeżeli spełniasz te wymagania, w zasadzie nie jest potrzebny wypasiony ekwipunek, bo Pete jest zaprojektowany znacznie rozsądniej, niż jego poprzednicy. Jeżeli jednak brakuje Ci drużyny i potrzebujesz dobrego sprzętu, czytaj dalej. Tarcza The Bee - choć osłabiona, dalej będzie nieocenioną pomocą. Dla postaci zapewniających support świetnym wyborem jest Adaptive Shield, IMO najlepsza jest Evolution. Na tę walkę najlepsze są dwa pistolety - Redundant Fibber, który otrzymujemy w postawce od Mala za wykonanie jego serii misji pobocznych (możemy nie otrzymać akurat przedrostka Redundant, wtedy trzeba resetować misję poprzez wychodzenie bez zapisywania, aż taki dostaniemy) albo Unkempt Harold, optymalnie z przedrostkiem Double Penetrating. Tę zabawkę można wyfarmić od Savage Lee, który pojawia się na mapie Three Horns Divide - Marrowfield (spojrzyj na mapę świata zamieszczoną przy opisie trofeum World Traveler :srebro: ), można też kupić go za Torgue Tokens w automacie, jeżeli się trafi. W związku z powyższym - przyda się coś, co zwiększa nam obrażenia zadawane z pistoletów, np. relikwia Sheriff's Badge, upuszczana przez odradzającego się bossa, panią szeryfa z Lynchwood. Przyda się też dobre leczenie, albo poprzez skille, albo ekwipunek, np. relikwie, pistolet Rubi (nagroda od Moxxi za questa Rakkaholics Anonymous), a także coś, co założy slag na Pete'a, jakieś granaty z przedrostkiem Homing, albo broń, najlepszy będzie smg Slagga (upuszcza Tector Hodunk z ostatniego questa linii Clan Wars, odradza się z każdym restartem gry). Po tym jak skopaliśmy dupę Pyro Pete'owi podczas fabuły DLC, powraca on jako żądny zemsty Pyrocaustic Pete The Invincible. Nie ogranicza się tym razem do ognia, lubi też rzygnąć sobie jakimś kwasem. Wezwanie go wymaga uiszczenia opłaty 8 sztabek Erydium i choć limit jednego zabicia go na dzień jest nadal wspomniany, to jest na chwilę obecną zniesiony (podobno "tymczasowo", ale spekuluje się, że raczej nie wróci). Pete jest chyba najbardziej sensownym uber bossem w Borderlands 2, bo nie jest aż tak wku*wiający, po zabiciu go wyrzuca kupę kryształów, za który kupujemy różowy sprzęt, a także ma wysoką szansę (prawdopodobnie najwyższą w grze) na wyrzucenie legendarnego ekwipunku, czasem nawet dwa przedmioty naraz. Dodajmy do tego fakt, że solowanie go może być stosunkowo proste z odpowiednim przygotowaniem i mamy całkiem przyjemny zestaw. Wreszcie ktoś poszedł po rozum do głowy. Pete przez całą walkę stosuje tą samą strategię i jest dość powolny, łatwo go wyrolować i odwrócić jego uwagę. Obrażenia jakie zadaje są śmiesznie niskie, atakuje wręcz, kiedy podejdziemy zbyt blisko, ma zamontowane miotacze ognia i kwasu, potrafi też rzucać w nas żywiołowymi pociskami. Jego siła leży jednak gdzie indziej. Pete co kilka chwil (najcześciej tuż po tym, jak rzuci w nas żywiołowymi pociskami) wysyła żywiołową falę na niemal całą arenę, z nim samym w centrum - podobnie do Hyperiusa. Ta fala jednak nie zadaje dużych obrażeń, ale zakłada nam efekt statusowy, ciągle zadający nam niewielkie obrażenia. Można się leczyć, ale nie można odnowić tarczy, co ma szczególne znaczenie z tarczą The Bee. Ponieważ Pete ma mnóstwo HP i dość mocną tarczę, zbyt długo w ten sposób nie pociągniemy - trzeba pozbyć się tego efektu, a można to zrobić w tylko jeden sposób - odkręcić jeden z dwóch zaworów znajdujących się na arenie (błyszczą na zielono, nie można nie zauważyć). Odkręcenie zaworu ma dwa efekty - po pierwsze, z rury nad zaworem zaczyna spływać wodospad i jeśli przez niego przejdziemy, negatywny efekt zniknie. Wodospad będzie spływał przez kilknaście sekund, tak więc nawet jeżeli źle wymierzyliśmy czas odkręcenia i znów oberwaliśmy tą falą, zdążymy pozbyć się efektu jeszcze raz, zanim wodospad zniknie. Skorzystanie z tego ma jednak swoją cenę - na arenę wpadają mniejsze moby w dużej ilości i teraz oprócz Pete'a musimy zająć się też nimi. Odkręcenie zaworu na prawo od wejścia tworzy nam spiderants, a zaworu naprzeciwko wejścia - szczury (czyli rats, te małe mutanty podobne do bandytów). Co jednak w tym najlepsze - im więcej razy skorzystamy z zaworu, tym wspomniane moby będą silniejsze. Przy pierwszym użyciu zaworu będą miały poziom 45, więc dla drużyny postaci 50-poziomowych będą pestką, ale później, przy kolejnych użyciach, ich poziom wzrośnie aż do 64, czyli czternaście poziomów ponad graczami. I robi się ciężko, dlatego warto ograniczać korzystanie z tych zaworów. Przy pełnym składzie być może da się polegać na leczeniu zapewnianym przez skille i ekwipunek, jeżeli taki macie. W innym wypadku trzeba uruchamiać zawory i godzić się na dołożenie sobie więcej problemów. Sztuką jest znaleźć balans między tym wszystkim i zbyt szybko nie zesłać na siebie więcej, niż jesteśmy w stanie unieść. Ważna jest kontrola tłumu, moby - jak to moby - są podatne na wszelkie ataki obszarowe, skill Syreny Converge ładnie zaprowadzi porządek, choć tylko na chwilę, działają też granaty typu Singularity. W tej walce pistolet Fibber błyszczy, bo odłamki, które tworzą się po trafieniu i lecą w kierunku innych przeciwników, zajmują się dobrze spadającymi mobami. Unkempt Harold zaś ładnie zamiata samego Pete'a. Pamiętaj, że spadające moby mogą być użyteczne, żeby złapać Second Wind, dlatego można pomyśleć o zostawieniu sobie na arenie tych słabszych mobów, jako ewentualny ratunek. Osobiście polecam uwalnianie tylko małych pajączków, bo te głupiutkie stworki atakują tylko wręcz i łatwo nimi manipulować, szczury noszą zaś spluwy i na 64 poziomie zadają obrażenia znacznie groźniejsze, niż sam Pete. Oto cały schemat. Nie jest przesadnie skomplikowany, trzeba pamiętać o mobach, każdy zna zalety i słabości swoich postaci, każdy dobierze więc sobie odpowiednie metody jak najlepszego radzenia sobie z nimi. Jeżeli chcemy solować Pete'a, oprócz ekwipunku i uber postaci można zastosować dwie sztuczki, które ułatwią zabawę znacznie. WIDEO ze sztuczką tzw. grenade jump Polega na dostaniu się w niedostępne normalnie miejsca na mapie poprzez zwiększenie wysokości, na jaką możemy skakać, korzystając z siły eksplozji granatu, który rzucimy sobie pod nogi. W ten sposób unikamy fal Pete'a.WIDEO z zastosowaniem rusztowania jako osłony Po lewej stronie od wejścia znajduje się rusztowanie, do którego przeklejona jest taka "deska", stanowiąca świetną osłonę przed atakami Pete'a. Żadna fala nie dosięgnie naszej postaci, jeżeli będziemy pamiętać, by zawsze być ustawionymi tak, by ta deska znajdowała się między nami a bossem, przynajmniej zawsze wtedy, kiedy Pete atakuje tymi falami.Skorzystałem z tej drugiej metody, nie mając wypasionego ekwipunku. Trzeba to wyćwiczyć, ale później idzie z górki. Można to zrobić właściwie każdą postacią, ale jeżeli nasz DPS jest zbyt słaby, warto pomyśleć o poszukaniu pistoletu Infinity (upuszcza Doc Mercy w lokacji Three Horns Valley), który do działania nie potrzebuje amunicji. Obsessed :zloto:Collected 10 pictures of Moxxi in Campaign of CarnageTo zadanie może być łatwe albo trudne, wszystko zależy od naszego szczęścia. Portrety Moxxi są losowym łupem, który w DLC może upuścić każdy przeciwnik, każdy mob. Łup jest rzadki, a szansa niewielka. Są to obrazy przedstawiające Moxxi w seksownej pozie, wyglądają np. o tak:Na początek po prostu graj w DLC, rób pozostałe misje, trofea. Skoro obrazy mogą wypaść z każdego moba, nie ma co farmić, może się trafią same. Dopiero kiedy trofeum nie wpadnie, gdy już w DLC nie masz nic do roboty, powtarzaj w kółko misję Tier 3 Rematch: Bar Room Blitz. Zabijasz tam mnóstwo mięsa, szybko i wydajnie, więc farmienie tam opłaca się nabardziej. Rób to, dopóki nie wpadnie trofeum. Przy okazji natrzepiesz sobie całą kupę żetonów Torgue, za które być może kupisz coś fajnego w automacie.Warto wiedzieć, że:Jeżeli jedna osoba podniesie obrazek w co-opie, zaliczane to jest na poczet wszystkich graczy. Czyli np. nasz partner podniósł 5, a my potem chcemy dokończyć solo - wystarczy, że znajdziemy pozostałe. Trofeum czasem dopada glitch i nie wpada po znalezieniu 10 obrazków, tylko przy innej ilości i tu gracze raportowali czasem 8, czasem 12, a czasem nawet ponad 20. Nie do końca wiadomo, ską ten glitch i jak mu zapobiec. Chodzi o to, żeby nie być zdziwionym, kiedy mimo prowadzenia dokładnego rachunku pucharek nie wpadnie wtedy kiedy powinien. Dlatego napisałem, by farmić obrazki, dopóki nie wpadnie trofeum. Ja nie prowadziłem rachunku, więc nawet nie wiedziałem, ile mam. Całe DLC grałem w co-opie ze znajomym, wszystkie obrazki podnosił On, a kiedy kończyłem solo, musiałem ze 4 godzinki pofarmić wspomnianą misję, żeby znaleźć pozostałe. Okazało się, że brakowało mi trzech. Jeden obrazek na ponad godzinę to nie jest dobry wynik, ale cóż - wszystko jest kwestią szczęścia, standardowo życzę innym, by mieli go więcej niż ja. Edytowane 31 Grudzień 2012 przez Siriondel 3 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lennox 1641 Napisano 28 Październik 2012 Mega robota Siriondel. Szacun ! :) 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Patricko 8082 Napisano 28 Październik 2012 Jak coś Siri to się odezwę jak będę chciał duplikować legendarny ekwipunek :P hehe Save'y nadal można hackować w najlepsze tak jak w B1? PS. Masz już posta pod postem. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
_Matheo_ 666 Napisano 28 Październik 2012 Nie chciało mi się czytać całości z racji długości, ale patrząc pobieżnie to chyba najlepszy i najdokładniejszy poradnik, jaki można znaleźć na tym forum. Na pewno w przyszłości skorzystam. ;) BRAWO! :) 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Patricko 8082 Napisano 28 Październik 2012 patrząc pobieżnie to chyba najlepszy i najdokładniejszy poradnik, jaki można znaleźć na tym forum. To widać, żeś innych tak samo nie czytał, a tylko "patrzył pobieżnie" ^^ 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Andreios 10 Napisano 28 Październik 2012 Super poradnik, wyjaśniający chyba każdą kwestię dotyczącą zdobycia trofeów :thumbsup: Szkoda tylko, że nie ukazał się dwa dni wcześniej, zanim ukończyłem misję Doctor's Orders, bo nie mam zaliczonego Jetkinsa:/ Misje fabularne mam już zaliczone, dodatkowe ok 15 mi zostało, lvl 31. Chętnie bym zagrał z Tobą, choć nie ukrywam, głównie żeby znaleźć i ukatrupić Chuby'iego, szybciej podwyższyć lv do 50 no i wspólnie się zabawić :biggrin2: 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Siriondel 855 Napisano 28 Październik 2012 Dzięki za miłe słowa Panowie i dzięki Patricko za poprawienie wyglądu tematu :) Super poradnik, wyjaśniający chyba każdą kwestię dotyczącą zdobycia trofeów :thumbsup: Szkoda tylko, że nie ukazał się dwa dni wcześniej, zanim ukończyłem misję Doctor's Orders, bo nie mam zaliczonego Jetkinsa:/ Co do J3nkinsa, to ja chyba mam jeszcze tę misję aktywną w TVHM, ale jako że jestem po ukończeniu fabuły, cała gra wyrównała się do 50 poziomu, więc z 31 w życiu nie dasz rady przedrzeć się przez obszar. Pozostaje Ci rozegrać swój TVHM przynajmniej do tego momentu. Być może będziemy mogli razem zagrać, jeżeli dogonię Cię swoim Mechromancerem :) Jak coś Siri to się odezwę jak będę chciał duplikować legendarny ekwipunek :P hehe Save'y nadal można hackować w najlepsze tak jak w B1? Nie ma problemu :P Znajomym pomagam zawsze, ale miałem już kilka próśb o dodanie do znajomych, zduplikowałem coś gościowi i tyle go widziałem. Od teraz nieznajomi mogą się cmoknąć w tyłek, chyba że oferują swoje przedmioty w zamian. A co do długości poradnika... hmm... ciekawe, nie zastanawiałem się, w każdym razie, byłem bardzo zdziwiony, kiedy przy dodawaniu tematu wyskoczył komunikat "dodano zbyt dużą ilość mediów" i zniknęło mi formatowanie z tekstów oznaczonych kursywą, bo przekroczyłem limit kursyw na post. Na przyszłość będę miał na uwadze ograniczenia forum :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Patricko 8082 Napisano 28 Październik 2012 Tak, jak dodajesz więcej filmików to wtedy część się z nich usuwa. Ja robię tak, że dodaje te naprawdę ważne, a do reszty robię po prostu linki do YT. Inaczej niestety nie da się :( Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Andreios 10 Napisano 28 Październik 2012 (edytowane) ..więc z 31 w życiu nie dasz rady przedrzeć się przez obszar. Pozostaje Ci rozegrać swój TVHM przynajmniej do tego momentu. Być może będziemy mogli razem zagrać, jeżeli dogonię Cię swoim Mechromancerem :) Ale z Twoim doświadczeniem szybko bym wyrównał do 50lv, chociażby w misji ou Are Cordially Invited: RSVP, od Tiny Tiny W tej chwili mam jeszcze kilka zadań pobocznych do wykonania, jeżeli wybiorę na początku TVHM, to te zadania będą dostępne, czy się wszystko resetuje i zaczynam wszystkie misje od początku? Edytowane 28 Październik 2012 przez Andreios Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
_Matheo_ 666 Napisano 30 Październik 2012 To widać, żeś innych tak samo nie czytał, a tylko "patrzył pobieżnie" ^^ Wszystkich nie przeglądałem, bo i po co? Zagłębiałem się tylko w te, które były mi potrzebne. Nadal uważam, że ten jest najlepszy. ;) 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kobra07r 1 Napisano 8 Listopad 2012 mam pytanie (może wyda się głupie)... Jak przejść drugi raz borderlands 2 ( w senise jak wystartować grugi raz) Jestem po ostatniej misji fabularnej (został mi tylko poboczniak ale na razie niewykonalny, zrobię go jak przypakuje do 50 lvl) i teraz nie wiem czy jako kontynuacje wystarczy wziąć new game i zacznę od początku ze swoim poziomem (35lvl i zadania będa sie skalowały do niego), czy zresetuje mi wtedy postać i pojawie się w grze znowu z pierwszym poziomem? CO zrobic aby grac dalej na swoim poziomie i nie stracić postępów w grze (klikając cos nie tak...). Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Siriondel 855 Napisano 8 Listopad 2012 mam pytanie (może wyda się głupie)... Jak przejść drugi raz borderlands 2 ( w senise jak wystartować grugi raz). W głównym menu wciśnij :triangle: , żeby wczytać postać. Wczytaj ją po prostu jeszcze raz i gra Cię zapyta, czy chcesz grać w trybie normalnym, czy TVHM. W ten sposób możesz przełączać się pomiędzy trybami w każdej chwili. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kobra07r 1 Napisano 9 Listopad 2012 Wielkie dzięki :D PS. GRATULUJE ŚWIETNEGO PORADNIKA I PODZIWIAM ZA WKŁAD CZASU I PRACY W JEGO NAPISANIE. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Siriondel 855 Napisano 31 Grudzień 2012 Nie obyło się bez problemów, ale poradnik został w końcu zaktualizowany o zmiany, które wprowadził patch 1.03 - osłabienie przegiętego sprzętu, balans i usunięcie exploitów. Ponadto korekta kilku błędów i takie tam. Dodałem też trofea z Mr. Torgue DLC. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TW_DoomMachine_ 63 Napisano 31 Grudzień 2012 Mega poradnik . Wielkie dzięki. Chyba nie będę się musiał posilać zagranicznymi stronami :D Co do samej platyny , to rozczarowująca jest ilość pucharków związanym ze szczęściem i głupie open wide ze strzelbami , no ale cóż...Mam nadzieję, że będę miał więcej farta niż z pizzami i innym badziewiem z clap trap dlc z jedynki . Dużo wspominasz o pomarańczowym sprzęcie , a zwłaszcza the bee . Mam pytanko ile jest typów tych legendarnych broni ? 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Siriondel 855 Napisano 31 Grudzień 2012 No niestety, jest trochę grindu i te spawny z niewielkimi szansami - nie wiem po co je robili. Jeżeli natomiast grałeś w DLC z Claptrapami do BL1 i pamiętasz te pizze itp., to nie, to jest akurat znacznie łatwiejsze, weź mi nawet o tamtym syfie nie przypominaj :) Pomarańczowy sprzęt, w przeciwieństwie do BL1, tutaj bardzo mocno odstaje siłą i ma różne wypasione efekty. Jest na niego duża nagonka, a szanse na drop są malutkie (jakieś kawałki poniżej pół procenta), więc się kopiuje. Warto go mieć, żeby jak najszybciej ubijać bossów i ogólnie mieć łatwiej, a The Bee jest chyba najlepszym przedmiotem w grze. W samej podstawce są 63 takie przedmioty, dodatki dołożyły do tego jeszcze całą kupę. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kentucky 266 Napisano 2 Styczeń 2013 Cholerka, mam problem z trofeum - Definitely An Italian Plumber :braz: , spotkałem owe bydle (krawat, beczki na plecach) i zabiłem go (nie był taki trudny ubiliśmy go w niecałe 2 min) razem bratem na splincie. No i czekamy aż wpadnie upragnione trofeum, jednak nic! Nic nie wpadło... co jest grane? glitch? bug? Damn it... a tak się cieszyłem jak go odnalazłem.. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TW_DoomMachine_ 63 Napisano 3 Styczeń 2013 Pewnie twój brat zadał ostatnie dmg. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LionelPL 217 Napisano 13 Styczeń 2013 Poczekaj do 50 poziomu, zaopatrz się w automatyczną strzelbę Hyperion (każda da radę, ale taka najlepsza), wróć do pierwszego przejścia gry, gdzie przeciwnicy maja swoje malutkie poziomy, wejdź do lokacji Southpaw Steam & Power. Podbiegaj do bezbronnych bandziorów i wal im ze strzelby prosto w pysk. Przebiegniesz cały obszar - zapis, wyjście, powrót i od nowa. Jak jesteś dobry/-a, 50 killi, jakie ugrasz tam z jednego przelotu, to jakieś 5 minut. Próbowałem wielu metod, ale ta jest najszybsza. W sekcji Tips & Tricks napisałem, żeby pracować nad tym w miarę możliwości podczas normalnej gry - im więcej zrobisz, tym mniej grindu masz na koniec. Co to znaczy wroć do pierwszego przejścia gry? Mam się po prostu cofnąć do tej lokacji? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Siriondel 855 Napisano 14 Styczeń 2013 Co to znaczy wroć do pierwszego przejścia gry? Mam się po prostu cofnąć do tej lokacji? No coś Ty - załaduj z powrotem Playthrough 1, tak jak po jego ukończeniu załadowałeś True Vault Hunter Mode. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MartekoPL 1 Napisano 15 Styczeń 2013 Witam Gram na PS3, drugie przejście gry, 50 lvl, aktywne ostatnie zadanie z końcowym bossem - latającym ?smokiem? ;) kilka pobocznych nieukończonych. Nie dostałem ani jednej legendarnej broni, tarczy itp Przeczytałem w temacie o tarczy the bee, odnalazłem na tubie gdzie ją można ustrzelić - wjeżdzając windą do kolesia z radiostacją w planszy aridbadlands o ile się nie myle. I wszystko fajnie, mam przed sobą lokację - ale winda nie działa - więc nie mogę wjechać do góry. Poguglałem i Mordercai miał dać zadanie z tym związane po wykonaniu zadania z fabuły. Zadanie fabularne wykonane - koleś nie chce dać zadania pobocznego do tej tarczy. Gdzie jest błąd? Czy to błąd gry? Czy może w porę nie zajrzałem do kolesia i zadanie przepadło? Nie grałem z nieznajomymi po sieci więc nikt nie mógł mi tego zepsuć. Może już było - ale zapytam: po drugim przejściu ów smoka na 50 lvl odblokuje się zadanie z Terramorphous-em? I załączy się wszystko od nowa bez zadań i dowolnym bieganiu po planszy z przeciwnikami z podbitym lvl? Czy dopiero wtedy można szukać swobodnie legend? Ta winda zadziała bez zadania? Na tubie jest sporo filmików z wymaxowanymi legendami i zacząłem podejrzewać że to wszystko tam jest z PC - podkręcone z plików gry. Co i tak jest dziwne że na setki godzin grania ani jedna legenda nie wpadła. Z kronikarskiego obowiązku - około 30 złotych kluczy poszło na skrzynki i ani jeden przydający się item.. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Siriondel 855 Napisano 15 Styczeń 2013 Witam Gram na PS3, drugie przejście gry, 50 lvl, aktywne ostatnie zadanie z końcowym bossem - latającym ?smokiem? ;) I wszystko fajnie, mam przed sobą lokację - ale winda nie działa - więc nie mogę wjechać do góry. Poguglałem i Mordercai miał dać zadanie z tym związane po wykonaniu zadania z fabuły. Zadanie fabularne wykonane - koleś nie chce dać zadania pobocznego do tej tarczy. Gdzie jest błąd? Czy to błąd gry? Czy może w porę nie zajrzałem do kolesia i zadanie przepadło? Nie grałem z nieznajomymi po sieci więc nikt nie mógł mi tego zepsuć. Może już było - ale zapytam: po drugim przejściu ów smoka na 50 lvl odblokuje się zadanie z Terramorphous-em? I załączy się wszystko od nowa bez zadań i dowolnym bieganiu po planszy z przeciwnikami z podbitym lvl? Czy dopiero wtedy można szukać swobodnie legend? Ta winda zadziała bez zadania? Na tubie jest sporo filmików z wymaxowanymi legendami i zacząłem podejrzewać że to wszystko tam jest z PC - podkręcone z plików gry. Co i tak jest dziwne że na setki godzin grania ani jedna legenda nie wpadła. Z kronikarskiego obowiązku - około 30 złotych kluczy poszło na skrzynki i ani jeden przydający się item.. 1. Chłopie, jaki latający smok??? :D Mówisz o finałowej walce? Heh, ani on nie lata, ani smoka za bardzo mi nie przypomina, ale to okej :P 2. W życiu nie słyszałem o błędzie z misją This Just In, w zasadzie to wszystkie błędy z questami załatała ostatnia poprawka. Musisz coś omijać. Spróbuj wykonać te misje, które Ci zostały i może tamta zrobi się dostępna. Zadania nigdy nie przepadają. 3. W grze po sieci już nie da się nic w ten sposób zepsuć, to nie BL1. 4. Tak, po przejściu TVHM odblokuje się zadanie z Terra. 5. Tak, załączy się tzw. PT2.5, swobodne latanie i wszystko zostanie podbite do 50 poziomu. Legendarnych przedmiotów można szukać wcześniej, ale z oczywistych względów wtedy jest najlepiej. 6. Po wykonaniu zadania This Just In winda jeździ normalnie, możesz wjeżdżać i zabijać Hellquista bez zadania tyle razy ile chcesz, żeby wyfarmić The Bee. 7. Owszem, większość filmików to jest PC, z reguły zmodowane postacie. Ale to nie oznacza, że nie można znaleźć pomarańczy na konsoli, poza tym, na konsolach ludzie kopiują ile wlezie (włącznie ze mną). To jest loteria i jeżeli nic Ci nie wypadło przez dwa przejścia, to nic dziwnego, jak średnia szansa na pomarańczę to ok. 0.5%. Są przedmioty z większą szansą, jak np. wyrzutnia rakiet upuszczana przez King Monga ma szansę ok. 4%, ale te najrzadsze najtrudniej zdobyć. Ja podczas swojej gry Mayą trafiłem legalnie może z 7 pomarańczy, wyfarmiłem z 5 najpotrzebniejszych, potem z 10 poprzez glitch z pierwszego DLC, a potem się wymieniałem i kopiowałem. Teraz mam dwa banki wypchane po brzegi zabaweczkami. 8. Z kluczami ja tak samo - kiedyś, kiedy nie miałem pomarańczy, trafiłem dobry pistolet na 50 poziomie. Poza tym - śmieci. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TRaCeGuitar 1141 Napisano 27 Styczeń 2013 Czy misja "Uncle Teddy" jest zabugowana ? przeczesałem wsio i dalej brakuje mi jednego dowodu :/ Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Siriondel 855 Napisano 27 Styczeń 2013 Czy misja "Uncle Teddy" jest zabugowana ? przeczesałem wsio i dalej brakuje mi jednego dowodu :/ Nie jest. Pewnie ominąłeś jakąś skrzynkę, ewentualnie przeczesz wszystko jeszcze raz po ponownym wczytaniu gry. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach