Skocz do zawartości
Patricko

Need for Speed: Rivals

Rekomendowane odpowiedzi

xrivals2.jpg.pagespeed.ic.vuZMJHm9Rh.jpg

 

 

Niby następca Hot Pursuit. Co z tego będzie to zobaczymy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i Ferrari wraca do łask... ale masz rację Patricko pożyjemy zobaczymy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Graficznie to może być jak w ostatnim MW, nie wiem jak innym graczom, ale dla mnie było bardzo przyjemnie, zachody słońca miód. Model jazdy pewnie będzie arcadowy ale do poważnych wyścigów to jest GT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Graficznie to może być jak w ostatnim MW, nie wiem jak innym graczom, ale dla mnie było bardzo przyjemnie, zachody słońca miód. Model jazdy pewnie będzie arcadowy ale do poważnych wyścigów to jest GT

graficznie postep na nowej konsoli raczej jest wymagany z mojej strony, oby model jazdy nic nie stracil na swojej prostocie i feelingu :D brakuje porzadnie zrobionego sniegu w MW i burz z piorunami, ale jest pieknie i bez tego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam w tym nie widzę nic więcej, czym było Hot Pursuit. A nazwa "Rivals" to reklamówka pod next geny, w sensie takim, że wydajemy na nowe konsole nowy tytuł, a nie kontynuację czegoś starego. A Ferrari wraca w postaci tylko jednego samochodu. Niestety. Ciekaw jestem jak Frostbite 3 będzie się spisywał w takiej ścigałce, ale jednocześnie jestem przekonany, że DriveClub to mój nr jeden jeśli chodzi o nextgenowe rajdy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam w tym nie widzę nic więcej, czym było Hot Pursuit. A nazwa "Rivals" to reklamówka pod next geny, w sensie takim, że wydajemy na nowe konsole nowy tytuł, a nie kontynuację czegoś starego. A Ferrari wraca w postaci tylko jednego samochodu. Niestety. Ciekaw jestem jak Frostbite 3 będzie się spisywał w takiej ścigałce, ale jednocześnie jestem przekonany, że DriveClub to mój nr jeden jeśli chodzi o nextgenowe rajdy ;)

Co do nowej nazwy się zgadzam, ale co zrobić, o ile to możliwe, życzyłbym sobie, żeby to nie był wtórny i odtwórczy tytuł... śnieg, burze o których wspomniał kolega gitarzysta -jak dla mnie mile widziane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NFS skończyło się dokładnie 10 lat temu.
Szkoda że Maranello ciepią na prawo i lewo prawami do marki u coraz gorszych deweloperów ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NFS skończyło się dokładnie 10 lat temu.

Szkoda że Maranello ciepią na prawo i lewo prawami do marki u coraz gorszych deweloperów ;(

NFS stoczyło się dokładnie 10 lat temu, kiedy po sukcesie Szybkich i Wściekłych, czyli widowiskowego filmu z akcjami dobrego na seans po 20:00 na Jedynce, zaczęli wciskać jakiś chory klimat nielegalnych wyścigów zamiast zajebistego, luźnego klimatu starszych części. Od strony technicznej to były średniaki, które wyglądały i działały jak shit przy każdym Burnoucie od Takedown wzwyż, o Gran Turisnmo nie wspomnę (chodzi o sprawy czysto techniczne i tylko dlatego porównuję to do GT). Trochę to urozmaicili w Most Wanted, w które na prawdę fajnie się grało, ale technicznie nie było lepiej niż wcześniej. Ta generacja uratowała serię od bycia crapem, a konkretnie zrobili to twórcy Burnouta wydając Hot Pursuit. 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Underground Rivals, nie samo Rivals :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nowy nfs może mieć wspaniałą grafike ,słyszałem że już pod konsole nowej generacji oraz na obecne . Powinni pomyśleć nad dodaniem modyfikacji samochodów takie jak były w Underground lub Carbon . Co wy o tym myślicie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałem założyć temat w dziale PS4, bo jak wiemy NFS Rivals zawita także na Next-Genach, jednak skoro nie został on tam opublikowany, wrzucę informacje tutaj. 

 

rivals-big-nr_7.png?1369321341

 

Need for Speed Rivals, debiutancka gra studia Ghost z Göteborga ukaże się 19 listopada na platformy obecnej generacji, czyli PC, X360 i PS3, a „później w tym roku” także na Xbox One i PlayStation 4.

 

Gra powstaje na silniku Frostbite 3 i rozgrywa się w otwartych lokacjach Redview County i okolicach. Powraca podział na dwie frakcje - wcielimy się zarówno w policjantów, jak i fanów prędkości. Ponownie skorzystamy także z gadżetów: ładunków EMP czy blokad drogowych.

 

Pracami nad projektem kieruje Craig Sullivan, producent ze studia Criterion, odpowiedzialny wcześniej za Hot Pursuit i Most Wanted z zeszłego roku. Weteranów jest jednak więcej: w Ghost znajdziemy m.in. ludzi z Bizarre (Project Gotham), Black Rock (Pure), Playground Games (Forza Horizon), Turn 10 (Forza), a także z Criterion i Dice.

 

Ale to jeszcze nie koniec imponującej listy talentów. Przy Rivals zaangażowano nawet głównego projektanta Watch Dogs i Far Cry 3, Jamiego Keena.

 

- Podobało mi się to, co zrobił z Far Cry 3, gdzie zawsze było coś do zrobienia - mówi Eurogamerowi założyciel Ghost i producent nowej gry, Marcus Nilsson. - Połączenie talentu Jamiego i Craiga jest bardzo interesujące z punktu widzenia Need for Speed - dodaje.

 

Jedną z nowości w Rivals będzie tryb AllDrive, który zatrze granicę pomiędzy rozgrywką sieciową i zmaganiami dla pojedynczego gracza.

 

- Wyobraź sobie, że grasz w Rivals, jeździsz jako policjant lub rajdowiec w trybie dla pojedynczego gracza - wyjaśnia Nilsson. - Gdy dołączę do rozgrywki i jeśli jestem na twojej liście znajomych, to trafię do twojego świata. Obszar gry jest duży, więc mogę zająć się swoimi misjami w osobnym zakątku, ale w każdej chwili może dojść do połączenia dwóch doświadczeń. Jeśli obaj gramy jako gliniarze i nasze pościgi zawędrują w to samo miejsce, nagle będziemy mieli do czynienia z kooperacją.

 

Wersje na nowe konsole skorzystają z większej liczby graczy biorących udział w rozgrywce, ale opcja będzie dostępna także na X360 i PS3.

 

Jeśli zaś chodzi o grafikę, Nilsson nie chciał zdradzić, czy na konsolach zagramy w 1080p i 60 klatkach na sekundę, ale obiecał, że Redview County będzie aż kipiało od detali.

 

- Tłumaczę to zespołowi w ten sposób: chcę, by gra sprawiała wrażenie pełnej przechodniów. Oczywiście w Rivals nie będzie ludzi na chodnikach, skupimy się na bardzo szybkich samochodach, ale wszystko, co zobaczysz: efekty pogodowe, deszcz, śnieg, burze, sprawią, że świat będzie żywy i większy niż w poprzednich odsłonach Need for Speed - wyjaśnia Nilsson.

 

Eurogamer

 

Dodatkowe informacje: IGN

 

Screeny:

need-for-speed-rivals-screenshots_100428

 

need-for-speed-rivals-screenshots_100428

 

need-for-speed-rivals-screenshots_100428

 

need-for-speed-rivals-screenshots_100428

 

923216_10151635954516203_13268505_n.jpg

 

original.jpg

 

Teaser:

 

Zapowiada się fenomenalnie i nie ma możliwości bym nie wziął w dniu premiery  :)

 

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałem założyć temat w dziale PS4, bo jak wiemy NFS Rivals zawita także na Next-Genach, jednak skoro nie został on tam opublikowany, wrzucę informacje tutaj. 

 

rivals-big-nr_7.png?1369321341

 

 

 

 

Dodatkowe informacje: IGN

 

Screeny:

need-for-speed-rivals-screenshots_100428

 

need-for-speed-rivals-screenshots_100428

 

need-for-speed-rivals-screenshots_100428

 

need-for-speed-rivals-screenshots_100428

 

923216_10151635954516203_13268505_n.jpg

 

original.jpg

 

Teaser:

 

Zapowiada się fenomenalnie i nie ma możliwości bym nie wziął w dniu premiery  :)

A ja nie wezmę w dniu premiery chociażby dlatego, że to gr EA. Poza tym nie widzę tutaj nic fenomenalnego. O wiele bardziej ciekawi mnie wtórne GT6 niz to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem do użytkowników tego forum ale nfs od czasów kiedy serii priorytetem stały się samochody wieś-tiuning-wejherowo w pastelowych kolorach itp. seria umarła całkowicie i jakoś nie mogę pojąć jak może się komukolwiek podobać (tak samo jak te wsiuńskie filmy typu za szybcy itp - bez obrazy jak coś to tylko moja opinia..)... Shift 1 i 2 były światełkiem w tunelu ale niestety co rok kolejne wsiuńskie nfsy traktujące o jakiś nielegalnych wyścigach ulicznych niewyżytych amerykańskich nastolatków z problemami żelowo-włosowymi... 

 

Oczywiście w oczekiwaniu na shift 3 tego nfsa też zakupię w okolicach premiery aby uświadomić sobie że to kolejny wsiuński nfs i szybko sprzedać póki w cenie (w ten sposób miałem "przyjemność" ograć wszystkie nfsy tej generacji - przynajmniej do środka gry/ takiego hp czy mw nie udało mi się ukończyć a the run był na tyle krótki że skończyłem go w 3 godziny :D )...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny NFS, kolejne trzymanie gazu do oporu i kolejne mało ekscytujące wyścigi...

Wydają bo muszą, NFS musi być na następną generację bo już najwyższa pora.

A, że to będzie powtórka z rozrywki to druga sprawa.

Poza grafiką to nic innowacyjnego. Kupi się jak stanieje do 10 funtów :biggrin:

A, że to gra od EA to stanie się to bardzo szybko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Zdun: Właśnie chodzi o to, że nowy NFS znów będzie nawiązywał do korzeni. Jakoś nie widzę tutaj "wsiuńskiej" części, gdyż sam takowej bym nie zakupił. Hot Pursuit sprzed trzech lat był przecież fenomenalny i nie miał nic wspólnego z tuningiem oraz innym podobnego typu szajsem dla nastolatków. Seria NFS od czasów Hot Pursuit 2 (2002) do Hot Pursuit (2010) przechodziła pewien kryzys lub raczej skierowała się w stronę innego odbiorcy, jednak odkąd Criterion zajęło się produkcją, znów wskoczyła na wyżyny. Shift nie ma z serią praktycznie nic wspólnego, ponieważ ani w latach dziewięćdziesiątych, ani obecnie nie aspirowała ona do miana symulacji, co Shift najwyraźniej starał się sobą reprezentować.

 

Patricko: To zapewne istnieją odmienne definicje słowa "ekscytujące". Ja osobiście nie znam absolutnie nikogo, kto nie ekscytowałby się (za mało powiedziane) Hot Pursuit - pościg "blacklisted" chociażby. Wylatujące przekleństwa podczas wyścigu obrazują nie tylko emocje, ale również i ekscytację z tego płynącą.

 

Może i muszą wydać kolejną część, ale wcale nie muszą angażować do tego kolejnego studia oraz ludzi z Criterionu i innych znanych studiów, jednakże chcą zapewnić genialny tytuł, który najprawdopodobniej jest w produkcji od kilku lat. Zapewne dostaniemy jeszcze lepszego Hot Pursuit (o ile to możliwe), z nowym i większym światem, oprawą, warunkami pogodowymi, oprzyrządowaniem dla kierowców, funkcjami online itd. Co bardziej innowacyjnego może być w grze wyścigowej od samochodów, bo otoczkę to oni doprowadzają do perfekcji.

 

MarcinX: No i co z tego, że EA? Destiny również nie kupisz, bo wydaje ją Activision? - Przecież to śmieszne. 

 

Gran Turismo to symulacja - w dodatku cholernie nudna. Nic nie robią z części na część, a ludzie i tak to kupują. Chociaż rozumiem że może się to niektórym podobać i nie czuję potrzeby wtargnięcia do tematu tego tytułu i robienia z siebie znawcy na dosłownie każdej płaszczyźnie, tylko dlatego, że dawniej z tą serią było według mnie lepiej.

 

Ja Need For Speed Rivals biorę w preorderze, ekscytuję się tym tytułem i nikogo stąd przecież nie zmuszam do tego samego.

Edytowane przez PonurakPS3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Dlatego że shifty 1 i 2  nie były jak reszta nfsów to mi się podobały... jakoś nie przepadam za marką wcale - chociaż ograłem wszystkie mniej lub bardziej aby było śmieszniej... A jak na to patrzę widzę (rivals) bardziej carbona chyba i przypominają mi się czasy ps2-ps3 kiedy to nfs na obie konsole był tak samo słaby (chyba właśnie carbon wyszedł na obie) ;) Jakoś nie wiem arcade dla mnie to wipeout (prawie wszystkie) i motorstorm 2, symulacje gt5 i forzy jakoś w nfsach ba nawet w burnoutach czy innych split secondach siebie nie widzę...

 

 

A zły dotyk fotorealistycznych przerywników pokazujących szpetne gęby jakiś bogatych frajerów made in usa z furami z zadupia mniejszego boli całe życie... :sad:

 

Dlatego kończę swój własny wątek w tym temacie gdyż już średnio konstruktywnie może dalej polecieć... Po prostu "nie mój cyrk, nie moje małpy" i to kolejna bardzo znana seria której fenomenu nie zrozumiem/ ale też odechciewa mi się rozumienia ;) skoro wychodzi w ostatnim czasie tyle bardziej dla mnie interesujących tytułów...

Edytowane przez zdun

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie przepadam za marką wcale

 

Myślę że to stanowi ostateczną konkluzję. Skoro nie przepadasz za daną marką, to jaka część by nie powstała, nie będzie dla Ciebie. Rivals z Carbonem nie ma absolutnie nic wspólnego, chyba tylko tyle że w obydwu tytułach występują samochody, chociaż nawet te są zupełnie inne. Studio odpowiedzialne za tamte części już nie istnieje, teraz mamy drugie życie serii, czyli zabawę na najwyższym poziomie. 

 

Pościgi z policją, zajebiste krajobrazy, egzotyczne samochody - to jest prawdziwy Need For Speed i tak właśnie zapowiada się Rivals. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HP był zajebisty i miał świetny model jazdy. MW miał fajną grafike ale tragiczny model jazdy. Jeżeli Rivals będzie miał model jazdy na wzór HP to będzie świetna gra, bo jest robiona pod okiem Criterion. Cieszy też Berlinetta :)

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HP był zajebisty i miał świetny model jazdy. MW miał fajną grafike ale tragiczny model jazdy. Jeżeli Rivals będzie miał model jazdy na wzór HP to będzie świetna gra, bo jest robiona pod okiem Criterion. Cieszy też Berlinetta :)

no ja sobie pozwole sie niezgodzic z toba, model jazdy w MW jest idealny a w HP nudny, suchy, bez polotu i feelingu. wiec mam nadzieje ze nowy NFS bedzie czerpal z MW a nie z HP

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego że shifty 1 i 2  nie były jak reszta nfsów to mi się podobały... jakoś nie przepadam za marką wcale - chociaż ograłem wszystkie mniej lub bardziej aby było śmieszniej... A jak na to patrzę widzę (rivals) bardziej carbona chyba i przypominają mi się czasy ps2-ps3 kiedy to nfs na obie konsole był tak samo słaby (chyba właśnie carbon wyszedł na obie) ;) Jakoś nie wiem arcade dla mnie to wipeout (prawie wszystkie) i motorstorm 2, symulacje gt5 i forzy jakoś w nfsach ba nawet w burnoutach czy innych split secondach siebie nie widzę...

 

 

A zły dotyk fotorealistycznych przerywników pokazujących szpetne gęby jakiś bogatych frajerów made in usa z furami z zadupia mniejszego boli całe życie... :sad:

 

Dlatego kończę swój własny wątek w tym temacie gdyż już średnio konstruktywnie może dalej polecieć... Po prostu "nie mój cyrk, nie moje małpy" i to kolejna bardzo znana seria której fenomenu nie zrozumiem/ ale też odechciewa mi się rozumienia ;) skoro wychodzi w ostatnim czasie tyle bardziej dla mnie interesujących tytułów...

 

Kazdy ma prawo do wlasnego zdania - ja jakos nie czekam specjalnie na NFS:R, mam jeszcze Shift1 do ogrania :) Z NSF bylem zwiazany od poczatku do MW z 2005 roku mam tez Carbona ale mi nie podszedl (to wszytko za czasow PC). Jednego nie rozumiem - majac o tej serii dosc marne zdanie czemu po nia siegasz? Czy po prostu jestes graczem HC ktory ogrywa tytuly bo wyszly? Jesli tak to czapka z glowy ze znajdujesz na to czas.

 

Poczekam zobacze czy bedzie demo ogram i pomysle - jesli chodzi o Rivals. MW z zeszlego roku mnie zupelnie nie przekonalo. Moze tutaj bedzie lepiej.

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

redaktorzy serwisu GOL juz grali w nowrgo NFS i oto co napisali:

 

Rywalizacja – oto słowo klucz (jak wskazuje zresztą sam podtytuł) określające, z czym będziemy mieć do czynienia w nowej odsłonie serii Need for Speed. Klasyczna walka drogowego „dobra ze złem”, czyli policjantów z kierowcami uwielbiającymi prędkość, w najnowszej części tej tworzonej przez szwedzkie studio Ghost Games sagi przyniesie doświadczenia ukierunkowane na współpracę i ciągłe pojedynki potężnych wozów z setkami koni mechanicznych pod maską.

To, co na pierwszy rzut oka przykuwa uwagę, to leżąca praktycznie u podstaw całej mechaniki decyzja o gruntownej konsolidacji i połączeniu trybu dla jednego gracza oraz rywalizacji w multiplayerze. Stanie się to możliwe za sprawą narzędzia All Drive, dzięki któremu – bez żadnych problemów czy też strat w progresie kampanii – w każdej chwili (np. podczas trwania jednej z misji) przeskoczymy do zmagań w sieci, odpowiadając na zaproszenie, omijając niepotrzebne ekrany ładowania i dołączając do znajomych bez zbędnego oczekiwania.

Rozgrywka zdecydowanie opiera się na ciągłej rywalizacji i prześciganiu się w osiąganych rezultatach. Dzięki All Drive, a także doskonale znanemu fanom tej serii narzędziu Autolog, gracz notuje kolejne zdobycze punktowe za praktycznie każdy manewr wykonany na trasie. Podczas kilkunastominutowej sesji zostaliśmy podzieleni na dwie trzyosobowe ekipy policjantów i kierowców, rzecz jasna wzajemnie się zwalczających. Trzeba jednak przyznać, że charakter zabawy jest w tych dwóch przypadkach nieco odmienny – stróże prawa są praktycznie zmuszeni, by działać w grupie i powstrzymywać piratów drogowych, z kolei ci drudzy pracują na własne konto, starając się narobić jak najwięcej zamieszania i nie dać się złapać, a przy okazji zwyciężyć w każdym możliwym wyzwaniu.

Każdy z graczy ma kilka zadań, które pozwalają zdobyć punkty dające szansę na wysforowanie się na czoło stawki – wśród przykładowych celów znajdują się: wygranie bezpośredniego wyścigu z innym jego uczestnikiem, przekroczenie danego pułapu prędkości, zgubienie pościgu policyjnego czy driftowanie przez 30 sekund. Kolejne akcje powodują wzrost mnożnika, toteż stan naszego konta powiększa się naprawdę szybko. Pozyskane punkty możemy zdeponować w specjalnych „kryjówkach” i wymienić później na naprawy czy też ulepszenia samochodów – na razie jednak brak konkretów na ten temat. Wart odnotowania jest również fakt, że do zestawu wozów dostępnych w serii Need for Speed powracają auta marki Ferrari, co z pewnością ucieszy miłośników pojazdów słynnego włoskiego producenta.

Sama rywalizacja jest szalenie emocjonująca i przede wszystkim pełna różnorodnych atrakcji. Co rusz napotykamy na trasie radary, których pomiary stają się zaczątkiem policyjnych obław, trasy urozmaicone są dziesiątkami skrótów i ukrytych objazdów, a wzmożony ruch (efekt obecności innych użytkowników) sprawia, że akcja toczy się praktycznie na każdym kilometrze jezdni. Sam model jazdy nie zmienił się znacząco w stosunku do tego z poprzednich odsłon serii, aczkolwiek nie da się ukryć, że lawirując pomiędzy innymi wozami zdecydowanie odczuwamy, że pod kontrolą mamy piekielnie szybkiego i potężnego stalowego potwora, którego okiełznanie (szczególnie w deszczowej aurze) wymaga nieco umiejętności

Przy okazji miałem także szansę sprawdzenia w akcji nowego pada przeznaczonego dla PlayStation 4, który pod względem architektury i ergonomii nie różni się specjalnie od poczciwego Dualshocka. Choć nie udało się przetestować możliwości panelu dotykowego, będącego jedną z najważniejszych nowości, mogę stwierdzić, że kontroler dobrze leży w rękach i nie sprawia żadnych problemów w prowadzeniu wirtualnego pojazdu, co chyba wydaje się najważniejsze.

Need for Speed: Rivals korzysta z silnika Frostbite trzeciej generacji i muszę przyznać, że oprawa graficzna robi niemałe wrażenie. Modele pojazdów zostały oczywiście znakomicie odwzorowane, choć twórcy zdecydowali się na wprowadzenie jedynie imitacji systemu zniszczeń – delikatne wgniecenia czy ubytki w karoserii prezentowane są za pomocą kilkusekundowych animacji, po nich zaś wozy wracają do swojej pierwotnej, nieskazitelnej formy. Świetnie wyglądają dynamicznie zmieniające się warunki pogodowe – solidne opady deszczu powodują, że na drodze pojawiają się rozległe kałuże, często da się też zaobserwować efekty akwaplanacji. Trasę, na której toczyliśmy samochodową potyczkę, umiejscowiono w malowniczej okolicy, łączącej górskie krajobrazy z terenami leśnymi i – krótko mówiąc – było na czym zawiesić oko.

Nowy Need for Speed to tradycyjnie nowe nadzieje związane z tym cyklem i wszystko wskazuje na to, że w tym roku fani „potrzeby prędkości” nie powinni czuć się zawiedzeni. Moduł All Drive sprawnie łączący rozgrywkę w trybie single player z zabawą w sieci może tylko przysporzyć popularności tytułowi, a twórcy wyraźnie starają się, by nie zabrakło atrakcji. Choć kilkanaście minut intensywnej gry to za mało, by jednoznacznie stwierdzić, że studio Ghost Games doskonale wie, co robi, wydaje się, że Rivals, bazując na sprawdzonych pomysłach, klasycznym schemacie walki stróżów prawa z kierowcami biorącymi udział w nielegalnych wyścigach i sprawdzonej mechanice rozgrywki, powinien stać się solidną kontynuacją serii.

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×