gracz_ 23 Napisano 11 Lipiec 2017 Zapraszam do wpisywania waszych list najlepszych 10 gier po niecałych 4 latach obcowania z ósmą generacją, mile widziany krótki opis co gdzie i dlaczego. Remasterów nie uwzględniajmy, chyba, że to remake'i od podstaw jak np. Crash. Przedstawiam poniżej swoją listę, chcecie to czytajcie, jak nie to zlewajcie i wrzucajcie po prostu swoje listy: 1. Bloodborne - czyli bez zaskoczenia. Na szczycie listy ze względu na klimat i design, spełnienie polucyjnych koszmarów Lovecrafta. Gameplay też mi bardziej siadł od powolnych metodycznych soulsów. A propos soulsów, formuła kompletnie się dla mnie wypaliła, chciałbym, żeby from software znów zrobiło coś świeżego, innego, niż soulsy w innej skórce, może jakiś horror albo powrót do fpp i gier typu King's Field. 2. The Evil Within - Pewnie niewielu fanów RE się zgodzi, ale dla mnie to taki resident evil 4, tylko znacznie lepszy bo z domieszką psychodeli, świetnym art designem, i jednymi z najlepszych bossów w grach w ostatnich latach. No i uwielbiam gunplay w tej grze, krytyki z rewolwera dają niesamowitą satysfakcję. 3. Driveclub - gra wspaniała, bo czysta. Nieskażona modą open-world, tuningu, skanowania pęknięć asfaltu na nurburgringu itd. To jest struktularnie ścigałka wyciągnięta z ery PSX (tyle, że z absurdalnie dobrą grafą), nastawiona no właśnie, na ściganie i frajdę z jazdy jako takiej. 4. SOMA - no wreszcie jakiś godny przedstawiciel szkoły psychologicznego horroru. Najlepszy tytuł z tego niestety niszowego gatunku od czasów Silent Hill 4 The Room. A jak ktoś ma lęk przed głębinami wodnymi to musi zagrać, autentycznie ciary przechodzą momentami. 5. The Witness - moja ulubiona gra logiczna, nie tylko ze względu na zagadki, ale przede wszystkim świat gry, niewielka wyspa, na której nie zmarnowano skrawka przestrzeni. Widać po prostu te 8 lat spędzone na produkcji, chciałbym więcej gier rozgrywających się na niewielkich, ale wypełnionych po brzegi atrakcjami miejscówkach. 6. Obcy Izolacja - pięknie czerpie z materiału źródłowego w postaci 1szego filmu i buduje na tym świat gry i otoczkę. Gra długa, wyczerpująca psychicznie i cholernie immersyjna. 7. The Banner Saga - Primo - jeśli miałbym wskazać najpiękniejszą graficznie grę obecnie na rynku, wybrałbym właśnie Banner Saga; Secundo - jedna z naprawdę niewielu gier, które mają scenariusz na poziomie niezłej książki; Tertio - gameplay bardzo przyjemny, taki XCOM w wersji lite, mi jako noobowi w taktycznych grach idealnie to odpowiadało 8. Prey - zaskoczenie i to spore, bo miałem nawet nie kupować tej gry, i wtedy przegapiłbym twór, który możnaby nazwać współczesnym System Shockiem. Gra ma problemy, podział lokacji na mniejsze kawałki+przydługie loadingi wyrywają ze świata gry, a końcówka nieco się rozmywa i niepotrzebnie dłuży, ale z drugiej strony nie pamiętam, kiedy ostatni raz byłem tak zaangażowany w eksplorację, zaglądając do każdego zakamarka w poszukiwaniu skórek od banana i czytaniu maili by lepiej załapać tło fabularne. A, no i Crew Quarters z miejsca stało się dla mnie klasyczną miejscówką, na miarę Fort Frolic z Bioshocka 9. Worms WMD - lubię wormsy, nawet bardzo, i na dobrą sprawę na tak dobrą kontynuację czekałem od World Party z 2001 r. 10. Resident Evil VII - Capcom powrócił do sprawdzonej formuły z RE1 na psx, odświeżył koncept widokiem z 1szej osoby i polał to sosem z filmów pokroju teksańskiej masakry. Dla mnie sztos, choć nieco za krótka pierwsza połowa gry. Dom Bakerów mógłby być rozbudowany o dodatkowe skrzydło. A i przy okazji jeszcze, szkoda, że nas wydawcy wychowali w atmosferze akceptacji popierdółkowatych DLC, season pass do tej gry na filmikach wygląda jak zlepek minigierek robionych w przerwie obiadowej, przecież takie rzeczy powinny być darmowe. A na koniec, jako, że offtop dział, to offtopowo pozdrawiam środkowym palcem Microsoft, Sony i Nintendo, w szczególności tych pierwszych za rozpoczęcie CHOREJ praktyki haraczu za granie po sieci. Moją główną konsolą było PS3 (darmowy online), obecnie głównie Xbox One, i po prostu za każdym razem jak mi wyskakuje powiadomienie o XBL gold, i nie mogę odpalić meczyku w Rocket League, to jakbym dostał obuchem w twarz. To jest nienormalne, raz na jakiś czas chcę zagrać po sieci to muszę kody 2 dniowe kupować, chore, chore chore. Nie chodzi o kasę, tylko o zdrowy rozsądek. Gracze się chyba przyzwyczaili, bo jak nintendo zapowiedziało płatny online to nie było chyba szczególnego oburzenia, a szkoda, jakby zrobić taką zorganizowaną akcję niepłacenia haraczu przez społeczność, może coś by się zmieniło? Bo korpo same z siebie nie zrezygnują na pewno, za duże przychody z tego procederu. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MagEllan 2738 Napisano 12 Lipiec 2017 Liste to moze pozniej zrobie. Z tym ze tu moze byc problem. np. nr 6 u Ciebie to gra cross genowa - wiec mozna powiedziec ze prawdziwy true current gen to nie jest - mimo iz gra jak i wykonanie staja na wysokim poziomie. Co do placenia to u MS chyba ciezej o triale - ale Sony chyba daje sie @#$@$^ i mozna jechac na probniakach - nigdy nie badalem tematu, ale z pewnoscia byl czas ze mozna bylo. (czy to uczciwe czy nie i kwestie moralnosci zostawiam na boku). Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach