Sithman 3250 Napisano 17 Listopad 2014 Sęk w tym, że Stefan innego niż żywy nie ruszy... Próbowaliśmy jeszcze jak był malutki. A co do diety - taka świnka lub wypasiony szczur wystarczy spokojnie na 3-4 tygodnie. Wolimy szczury, ale ostatnio ciężko dostać odpowiednio duże. Jutro może wrzucę fotkę jaki był jak go dostaliśmy. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Vecti 6 Napisano 5 Grudzień 2014 Milord! Niebawem planuję zaopiekować się jakimś psem więc czekają Milorda stresujące przeżycia. 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Sithman 3250 Napisano 5 Grudzień 2014 (edytowane) Fajne ma plamki na pyszczku to dodam naszego, żeby nikt nie myślał, że tylko ten "oślizły" Stefan :P Stara fotka, ale słodka :) edit: dawno obiecałem małego Stefana, to macie: Edytowane 5 Grudzień 2014 przez Sithman Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Vecti 6 Napisano 5 Grudzień 2014 Oooo, to w terra też idziemy? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
_Matheo_ 666 Napisano 6 Grudzień 2014 Milord przesłodki. :) Ale trzymania w domu tych przerośniętych stawonogów nie pojmuję. Ani to piękne, ani pogłaskać się nie da. Kumpel kiedyś hodował samicę ptasznika, ogromne bydle to było. Któregoś razu przez nieuwagę wylazła mu z terrarium. Biedak całą noc nie spał ze strachu. :D Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Veezo 24 Napisano 6 Grudzień 2014 To mój Marley, głośny gryzący wszystko i bardzo czujny ale kochany 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Vecti 6 Napisano 6 Grudzień 2014 Milord przesłodki. :) Ale trzymania w domu tych przerośniętych stawonogów nie pojmuję. Ani to piękne, ani pogłaskać się nie da. Kumpel kiedyś hodował samicę ptasznika, ogromne bydle to było. Któregoś razu przez nieuwagę wylazła mu z terrarium. Biedak całą noc nie spał ze strachu. Haha, ciężko mi to wyjaśnić. Po prostu podoba mi się takie poczucie niebezpieczeństwa. Kiedyś miałem kilka okazów Murinusa. i właśnie pewnego ranka okazało się, że jednego nie ma w swoim kokosie... Niezły stres szukać jednego z najszybszych pająków na świecie a do tego L5/6(wielkości kciuka). Ale jak najbardziej rozumiem niechęć i brak zrozumienia "jak coś takiego można w domu trzymać". Czuję to samo jak widzę ludzi zachwycających się Skolopendrami. To chyba po prostu trzeba lubić i nie mówię o samych ptasznikach czy innych takich "nope-animals" tylko samo jakiegoś rodzaju przebywanie w sąsiedztwie niebezpieczeństwa z jednoczesną świadomością posiadania nad nim mniejszej bądź większej kontroli... A może to swego rodzaju fascynacja naturą w taki bardziej masochistyczny sposób? ;p Pozdrawiam. :) 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fryz 915 Napisano 6 Grudzień 2014 Kiedyś miałem kilka okazów Murinusa. i właśnie pewnego ranka okazało się, że jednego nie ma w swoim kokosie... Niezły stres szukać jednego z najszybszych pająków na świecie a do tego L5/6(wielkości kciuka) Znalazłeś? 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Vecti 6 Napisano 6 Grudzień 2014 Znalazłeś? Tak, ja dość poważnie podchodzę do posiadania zwierząt i mój terra-room był przystosowany na taką ewentualność, jednak samo znalezienie takiego bydlaka to nie problem, wystarczy wiedzieć gdzie lubią się zaszywać. Problemem jest go złapać. https://www.youtube.com/watch?v=HxXrHc9sflA Dość szybki, prawda? Na szczęście udało się zapędzić go w jedną z "pułapek" jakie mam w terra-roomie porozkładane na takie okazje(pojemnik próżniowy z odrobiną torfu i zamykaniem "w pobliżu"). Obecnie posiadam jedynie te dwa okazy z fotek i nie planuję więcej. Myślę nad jakimś gadem, ale to może na wiosnę. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fryz 915 Napisano 6 Grudzień 2014 (edytowane) No szybki, wiem z doświadczenia, sam mam murina i parę innych okazów potrafiących się teleportować ;) Ed: mi tylko raz pająk w sumie podniósł ciśnienie - pakowałem do wysyłki samca P. regalis, niestety nie chciał współpracować i uciekł na sufit, na szczęście w sumie był to osobnik dość spokojny i próbował tylko zyskać wolność, a agresji nie przejawiał. ;) Edytowane 6 Grudzień 2014 przez fryz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Vecti 6 Napisano 6 Grudzień 2014 Oooo no to kolegę Terrora tym bardziej miło poznać ^^. A przędzie ci Murinek? Ja miałem w tamtym czasie siedem i jeden się trafił, co miał dwie lewe prządki i nie umiał pajęczyny robić :P Wesoło to wyglądało: trzy terra białe od pajęczyny, jedno czyściutkie i kolejne trzy białe. No i powiedz czy stryduluje? Bo ciekaw jestem czy tylko moje takie muzykalne były? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
SkibaPL 1851 Napisano 6 Grudzień 2014 mialem kiedys niezla akcje z kedziorem jak mi zwial. Na gorze terra jako pokrywke zastosowalem plexiglas ktory po jakims czasie zaczal sie wyginac (nie wiem czy to od wilgotnosci gdy pryskalem terra czy temperatury). Pajaki byly wtedy w salonie bo u mnie w zime troche pizdzi i przenosze je do innego pokoju, wiec pewnego dnia znudzony na kompie poszedlem gdzies o 1-2 w nocy na tv. Zapalilem lampke i ogladam, po czym widze cos malego w rogu przy suficie (przypominalo to pajaka, ale byl o 10x mniejszy od mojego) no ale nic podszedlem znudzony i dmuchnalem co to jest az tu nagle obok cos wielkiego zatupalo. Wlaczam wieksze swiatlo a tam kedzior siedzi sobie na mocowaniu od firanki :D patrze do terra pusto, plexiglas sie wygial i szczelina sie zrobila to sobie wieczorem zrobil spacer po pokoju. Troche sie z nim poganialem ale udalo sie zlapac.Podobna akcje mialem dawno dawno temu gdzie jeszcze na starym telefonie powinna byc fota jak moje 2 pajuny byly wielkosci 2 paznokci kciuka, wzialem 1 na reke i zagonilem go na dywan, przez bite pare minut stal w miejscu gdy wymienialem mu ziemie ale jak pozniej skubany wystrzelil... ledwo zdazylem mu droge pod lozko zablokowac ;pszacun za hodowle murina, nie dosc ze pedziwiatry to jeszcze jadowite. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Vecti 6 Napisano 6 Grudzień 2014 patrze do terra pusto A co by było gdybyś w terra zastał swojego? To by dopiero była Creepy Pasta :P Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fryz 915 Napisano 6 Grudzień 2014 (edytowane) Oooo no to kolegę Terrora tym bardziej miło poznać ^^. A przędzie ci Murinek? Ja miałem w tamtym czasie siedem i jeden się trafił, co miał dwie lewe prządki i nie umiał pajęczyny robić :P Wesoło to wyglądało: trzy terra białe od pajęczyny, jedno czyściutkie i kolejne trzy białe. No i powiedz czy stryduluje? Bo ciekaw jestem czy tylko moje takie muzykalne były? Trochę plecie, ale to jeszcze maluch - ma jakieś 3,5 cm DC. Wcześniej miałem jeszcze 2, ale jednego oddałem koledze, a drugi niestety padł w młodym wieku z nieustalonych przyczyn. Strydulacji nie uświadczyłem, ale wszystko przede mną, może jak podrośnie to będzie bardziej rozmowny. ;) Edytowane 6 Grudzień 2014 przez fryz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piachu00 3128 Napisano 6 Grudzień 2014 Jak bym wiedział, że coś takiego mam gdzieś w domu to od razu bym jakiegoś połykacza grzechu zatrudnił żeby go złapał, a sam bym się eksmitował na ten czas z mieszkania :shok: 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fryz 915 Napisano 6 Grudzień 2014 Nie chcę Cię martwić, ale pająków w domu to z pewnością masz sporo ;) Co w sumie jest dobre, bo to bardzo pożyteczne stworzenia. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piachu00 3128 Napisano 6 Grudzień 2014 To wiem, ale małych - mówię o tych kudłaczach brrrrrrr Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Sithman 3250 Napisano 6 Grudzień 2014 I nie jednego w życiu zjadłeś jak spałeś :P Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fryz 915 Napisano 6 Grudzień 2014 To wiem, ale małych - mówię o tych kudłaczach brrrrrrr Te kudłacze to prawie jak pluszaki, tyle, że nie lubią jak się je głaszcze i przytula ;) 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piachu00 3128 Napisano 6 Grudzień 2014 Podziwiam tych co się nie boją, gdzieś czytałem, że strach do pająków jest z ludźmi od zawsze od praczasów %) - w geny gdzieś się to wbiło naszego gatunku i ja nie umiem tego opanować :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MichalEEEk 471 Napisano 6 Grudzień 2014 Mnie to skręca jak czytam o tych waszych "pupilkach" :D Bym załatwił jakiś dwudziestu specjalistów żeby to wyłapali, potem ksiądz by przyszedł i poświęcił dom ;) 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fryz 915 Napisano 6 Grudzień 2014 (edytowane) U Ja w sumie nigdy nie panikowałem przy pająkach, ale pewien dystans był - dopóki sobie nie kupiłem takiego maleństwa (dosłownie, mój pierwszy ptasznik, A. geniculata, mimo, że to jeden z większych gatunków to jako malec jest mniej więcej wielkości paznokcia u małego palca i to raczej dziecka). Patrząc jak rośnie jakikolwiek strach mi minął, chociaż respekt oczywiście mieć trzeba, w końcu to dzikie zwierzę, do tego na tyle prymitywne, że jego reakcji nigdy nie można być w 100% pewnym. Także kup sobie małego ptasznika i jeden pewny, że się z arachnofobii wyleczysz ;) Edytowane 6 Grudzień 2014 przez fryz 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piachu00 3128 Napisano 6 Grudzień 2014 To nie jest tak, że piszczę jak baba - ale krew mrozi mi w żyłach jak widzę nawet takiego domowego za segmentowego pająka :D W takich przypadkach jak mój kupowanie pająka nie jest dobrym pomysłem, to by się skończyło tragedią dla mnie albo dla włochacza ;) 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MichalEEEk 471 Napisano 6 Grudzień 2014 Mi się wydaję, że ja nie mam arachnofobii, po prostu może nie to, że aż tak mega się ich boję, ale też bardzo brzydzę... Mój brat ma arachnofobie i to jest prawdziwy strach ;) Widzi pająka to po prostu ucieka (dosłownie). Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fryz 915 Napisano 6 Grudzień 2014 Jakbyś sam zaczął hodować to by Ci minęło ;) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach