pablo26.PL 0 Napisano 20 Maj 2010 No i po temacie. Do zobaczenia w grze Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomo 11882 Napisano 20 Maj 2010 No cóż...widać takie zachowania też są "wkalkulowane" w tą zabawę! Szkoda tylko, że tak "bawiąc się" nie myślimy o tym że psujemy innym ich przyjemność!!! Ale taki widać jest obecnie trend widzenia Świata...JA!,JA!!,MNIE!!!,JA!!!,JAAAA!!!, MNIEEEE!!!,JAAAAA!!!, DLA MNIE!!!!!! Hmm, pograłem wczoraj troche dłużej na mutli w opcję czterech na czterech i polowanie na M-Com'y i niestety refleksja nie jest najlepsza ... Mend w sieci nie brakuje :( :/ Byłem w team'ie gdzie trzech typów kampowało w miejscówkach na krawędzi mapy i nic nie robili ... maskakra jak już mi się udało przebić do m-com'a i go uzbroić to dopadało mnie 4 przeciwników i robili mi z d.... jesień średniowiecza. Nie mogłem liczyć na ani gram wsparcia od "kolegów" z teamu bo po prostu nie mieli widoczności na miejscie gdzie znajdował się m-com .... ekhmmm Panowie zdecydowanie grali na podniesnie współczynika K/D i właściwie to nic nie robili ... najgorszę że jak wychodziłem z gry i dawałem join to i tak trafiałem do tego składu ... Musiałem przełączyć się na squad deathmatch i tam dopiero poczułem MOC grania z ludźmi którzy się bawią a nie rankingują .... Pozdr dla Marqus_pirx - czytałem Twoje posty dot. BFBC2 i teraz dokładnie rozumiem co miałeś na myśli - najważniejsze jest zadanie - pie***ć K/D Ratio .... :ok: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cwir 12843 Napisano 20 Maj 2010 Hmm. Nie sadze zeby wyjscie przed koncem gry sie kwalifikowalo do wpisywania tutaj. Po pierwsze jak juz ktos napisal wczesniej, jest to czesto zalezne od innych czynnikow i nie wiemy czemu ktos wyszedl. Mnie na przyklad minimum raz dziennie po prostu wyrzuca z serwera bez zadnego powodu (a mam zajebisty net). I nie wazne czy to poczatek czy koniec rundy. Czesto tez gram jak obok dziecko spi (bo wtedy tylko moge) i jak sie nagle obudzi i zacznie plakac to raczej na zakonczenie rundy czekal nie bede... Powodow jest wiele, ale nawet jak ktos po prostu dostaje w dupe i ucieka to zmuszac kogos do grania nie mozna i wymagac grania do konca sie nie da. Owszem, wypadalo by, ale co zrobisz. Bezposrednio to twojej grze nie przeszkadza. Kampienie tez sie nie kwalifikuje. Ktos chce kampic to niech sobie kampi, nic nie poradzisz. Moze akurat ktos robi snajpera i chce poodkrywac bronie albo gwiazdki uzbierac. Ja np na poczatku zrobilem Inzyniera potem Assaulta i caly czas bylem w samym centrum walki. Sporo zabijalem ale przy tym sporo ginalem. Teraz robie Recona i raczej w centrum jatki sie pchal nie bede, wspomagam druzyne na odleglosc i nie bede biegl na sile podkladac ladunek machajac pistolecikiem.. Oczywiscie jak sie da to wysadze cos od czasu do czasu, albo jak nikt inny tego nie robi to zmieniam kit i robie swoje. Natomiast jak ktos sabotazuje swoja druzyne to jest menda bez dwoch zdan. Teamkill na HC zeby dorwac heli, albo wysadzanie swoich m-comow, albo zebranie ekipy do blackhawka i latanie za plansze, albo zawiniecie czolgu komus kto go sobie naprawia to jest hooyostwo w czystej postaci i powinno byc karane i jak najbardziej eksponowane tutaj.. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomo 11882 Napisano 20 Maj 2010 cwir 100% racji ... co do kampienia to nic złego w tym nie ma ... ale do cholery jak już kampują to niech ostrzeliwują przewciwników osłaniając swojego .... Goście na których trafiłem to był jakiś Extreme kamping ... tak się zaszyli że nawet nie mieli do kogo strzelać i w sumie to mogłoby ich nie byc wogóle ... :) Gościa co pofrunął heli za mapę też utrafiłem, z tego co pamiętam to miał nick: dajo501 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
NewNickPL 27 Napisano 21 Maj 2010 MR_Jeffrey_NL - wszedł do śmigłowca i cały czas siedział na ziemi, a na następnej mapie wziął UAV i latał w kółko nad swoją bazą... przez co nie mogliśmy nic z powietrza robić przez tego pajaca (mapka Port Valdez) :yucky: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
hivonzooo 42 Napisano 21 Maj 2010 NewNick - z Holandii dużo jest takich pajaców. Chyba im ziółko nie służy. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomo 11882 Napisano 21 Maj 2010 Nie pamiętam nicku, ale wczoraj też natrafiłem na sytuację - wsiadam do śmigłowca i lecimy, biorę działko a tu nagle kolo poleciał prosto poza mapkę ... Fuck! Wyjaśnijcie mi co oni z tego mają ?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ronni_92 10 Napisano 21 Maj 2010 Ludzie z klanu Mafia_PL też wysadzają swoje M'Comy Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mersi 167 Napisano 21 Maj 2010 wysadzają jak gra sie z nobkami, gdzie nawet 1 bazy nie umieją zdobyć, przez co na koniec ma sie więcej punktów. Rzecz jasna końcową mapkę sie broni do końca hehe :thumbsup: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
hivonzooo 42 Napisano 21 Maj 2010 Ron, nie raz z nimi grałeś, więc wiesz po co oni to robią. Zresztą, gram z nimi 90% czasu i z tego co wiem, nie zdarza im się to zbyt często. Chyba że naprawdę przeciwna drużyna to jakieś noobki, to tak jak napisał wyżej merson - albo wysadzają sami, albo poprostu nie rozbrajają. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@kub 1 Napisano 21 Maj 2010 (edytowane) Moja historia z mendą jest taka. Siedzę w czołgu z gościem z squadu na Arica Harbour w leciwym już czołgu. Wycofuje się go naprawić a tutaj tuz po naprawie jakis debil z squadu się respawnuje i kradnie czołg(nie miałem szans go dogonić). Ah te mendy :(. Szkoda ze nie pamietam jego nicku . Edytowane 21 Maj 2010 przez J@kub Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sagi 0 Napisano 21 Maj 2010 (edytowane) Mnie denerwują osoby które graja ,,a nie chce im się grac ,,tylko siedzą w krzakach i snajpią zamiast zaliczać kolejne punkty i już tak trafiłem kilka razy na 8 osób 7 to snajperzy , nie da się grac zero zadowolenia z gry Edytowane 21 Maj 2010 przez sagi Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ronni_92 10 Napisano 21 Maj 2010 No w porządku nic do nich nie mam ;) Tylko, że akurat w tamtym meczu ostatnia baze przegraliśmy :pardon: luzik :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pietia79 15 Napisano 22 Maj 2010 Co do "wylatywaczy za plansze" to często moga byc nowi, co nie obczajają jeszcze dobrze sterowania aeroplanem, stąd wypad za plansze. Niekoniecznie debile ;) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
holis 139 Napisano 24 Maj 2010 timetoshake_PL - nie wpierdalaj się do czołgu jak widzisz, że ktoś stoi i go naprawia. Dzisiaj zrobiłeś tak co najmniej dwukrotnie. I jak już bierzesz czołg to albo sam graj inżynierem albo sobie weź takiego na działowego a nie zapierdalasz sam i po 3 strzałach jest po tanku. Do dupy taka gra. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
panmistrz 49 Napisano 24 Maj 2010 Tak, lepiej jak was obu wpieprzy się do obu czołgów na Arice czy Porcie Valdez zamiast wsiąść oboje do jednego...Nie tylko wy chcecie jeździć:D A żeby wam timetoshake czołg zabrał to nie widziałem, a grałem od jego wejścia do wyjścia...Dzisiaj nie musiałem zgadywać: kto siedzi w czołgu? bzykacz! Kto w heli? bzykacz! Kto ukradł heli? bzykacz! Kto naprawia? holek! Kto pierwszy leci do czołgu na starcie mapy? bzykacz! I tak bez końca...A jak był nelson bay, gdzie nie było żadnego czołgu czy heli to dziwnie uciekliście...Mi już tylko pozostawał ten gorszy czołg [bMD BAKCHA] na Porcie albo Abrams gdy było ich 3 na Arice...Rzadko się dziś zdarzyło by jakiś unikat nie wpadł w wasze ręce(czyt. Apache na Porcie). Panowie, inni też chcą jeździć i latać! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mrowa607 5 Napisano 24 Maj 2010 Panowie, inni też chcą jeździć i latać! To sobie symulator kup To taki żarcik jest :pardon: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
holis 139 Napisano 24 Maj 2010 Tak, lepiej jak was obu wpieprzy się do obu czołgów na Arice czy Porcie Valdez zamiast wsiąść oboje do jednego...Nie tylko wy chcecie jeździć:D A żeby wam timetoshake czołg zabrał to nie widziałem, a grałem od jego wejścia do wyjścia...Dzisiaj nie musiałem zgadywać: kto siedzi w czołgu? bzykacz! Kto w heli? bzykacz! Kto ukradł heli? bzykacz! Kto naprawia? holek! Kto pierwszy leci do czołgu na starcie mapy? bzykacz! I tak bez końca...A jak był nelson bay, gdzie nie było żadnego czołgu czy heli to dziwnie uciekliście...Mi już tylko pozostawał ten gorszy czołg [bMD BAKCHA] na Porcie albo Abrams gdy było ich 3 na Arice...Rzadko się dziś zdarzyło by jakiś unikat nie wpadł w wasze ręce(czyt. Apache na Porcie). Panowie, inni też chcą jeździć i latać! Zaraz zaraz. Po pierwsze nelsona opuściliśmy już na starcie bo bzyku miał lagi więc nikt nie uciekał. Wy poszliście za nami na nowy serwer. Fajnie - lubimy grać w dużym gronie polaków :-) Ale w takim razie powinieneś wiedzieć, że potem cały czas dzielnie walczyliśmy. Mylisz więc kolejność wydarzeń. Po drugie na arice masz 2 lub 3 tanki więc spokojnie wystarcza dla wszystkich. Zresztą na arice to akurat ja najwięcej ze wszystkich biegałem. Do tanka wpakowałem się na sam koniec. Po trzecie skoro uważasz, że podpieprzenie śmigłowca jest takie proste to czemu sam tego nie robisz? Po czwarte w ataku na Valdezie najwięcej w T90 siedziałeś Ty. Po piąte w obronie w Valdezie to my ukradliśmy gościom czołg więc kto niby miał nim jeździć? Timetoshake i tak nam się wpierdolił jak go naprawialiśmy. I to jest właśnie naganne zachowanie. Po szóste chyba 100 razy lepiej, że to my siedzimy w czołgu skoro we dwóch trzymamy go przez całą rundę niż wspomniany wcześniej, który go rozpieprza w 30 sekund. Po siódme jak się nie podoba gra z nami to nie ma takie obowiązku - miejsca na publikach mnóstwo. I od razu podkreślam, że nie mam zamiaru wszczynać burd i awantur a tylko zwracam uwagę, że zachowanie opisane w moim poprzednim poście jest według mnie NAGANNE! Capisi? ;-) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bas 214 Napisano 24 Maj 2010 Te, te, nie ma mnie chwilę z Wami i już, kurna, zero dyscypliny! :D Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
holis 139 Napisano 24 Maj 2010 (edytowane) Te, te, nie ma mnie chwilę z Wami i już, kurna, zero dyscypliny! :D Wysłałem zapro to nas olałeś ;-) Edytowane 24 Maj 2010 przez holis Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
panmistrz 49 Napisano 24 Maj 2010 Zaraz zaraz. Po pierwsze nelsona opuściliśmy już na starcie bo bzyku miał lagi więc nikt nie uciekał. Wy poszliście za nami na nowy serwer. Fajnie - lubimy grać w dużym gronie polaków :-) Ale w takim razie powinieneś wiedzieć, że potem cały czas dzielnie walczyliśmy. Mylisz więc kolejność wydarzeń. Po drugie na arice masz 2 lub 3 tanki więc spokojnie wystarcza dla wszystkich. Zresztą na arice to akurat ja najwięcej ze wszystkich biegałem. Do tanka wpakowałem się na sam koniec. Po trzecie skoro uważasz, że podpieprzenie śmigłowca jest takie proste to czemu sam tego nie robisz? Po czwarte w ataku na Valdezie najwięcej w T90 siedziałeś Ty. Po piąte w obronie w Valdezie to my ukradliśmy gościom czołg więc kto niby miał nim jeździć? Timetoshake i tak nam się wpierdolił jak go naprawialiśmy. I to jest właśnie naganne zachowanie. Po szóste chyba 100 razy lepiej, że to my siedzimy w czołgu skoro we dwóch trzymamy go przez całą rundę niż wspomniany wcześniej, który go rozpieprza w 30 sekund. Po siódme jak się nie podoba gra z nami to nie ma takie obowiązku - miejsca na publikach mnóstwo. I od razu podkreślam, że nie mam zamiaru wszczynać burd i awantur a tylko zwracam uwagę, że zachowanie opisane w moim poprzednim poście jest według mnie NAGANNE! Capisi? ;-) Jeśli uznałeś mojego posta za obraźliwy to sorry, ale nie miał taki być. Nie chcę mieć wrogów. W środę spróbuję cię złapać na serwerach to sobie na spokojnie wyjaśnimy te twoje 7 uwag, bo jutro nie gram . To do zobaczenia na serwerach. No i mam nadzieję, że się nie obraziłeś:D Pozdrawiam Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bas 214 Napisano 24 Maj 2010 Wysłałem zapro to nas olałeś ;-) Niestety akurat wtedy AFKowałem na Laguna Presa i jak potem próbowałem odpowiedzieć to mnie nie wpuszczało. Ale za to powspinałem się na ww. mapie i obczaiłem fajne miejscówki :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
holis 139 Napisano 24 Maj 2010 Jeśli uznałeś mojego posta za obraźliwy to sorry, ale nie miał taki być. Nie chcę mieć wrogów. W środę spróbuję cię złapać na serwerach to sobie na spokojnie wyjaśnimy te twoje 7 uwag, bo jutro nie gram . To do zobaczenia na serwerach. No i mam nadzieję, że się nie obraziłeś:D Pozdrawiam Ja? No coś Ty, nie należę do obrażalskich :-) Ale jak ktoś nie ma racji to nie omieszkam mu o tym powiedzieć i uargumentować :-) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
panmistrz 49 Napisano 24 Maj 2010 Niestety akurat wtedy AFKowałem na Laguna Presa i jak potem próbowałem odpowiedzieć to mnie nie wpuszczało. Ale za to powspinałem się na ww. mapie i obczaiłem fajne miejscówki :) Trzeba było wpaść do nas, mieliśmy 1 wolne miejsce w squadzie bo nam osoba wypadła bo nie miała VIP-a:D Był moment gdy w naszym teamie na 12 osób było 9 polaków:D Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bzykacz 239 Napisano 24 Maj 2010 (edytowane) Tak, lepiej jak was obu wpieprzy się do obu czołgów na Arice czy Porcie Valdez zamiast wsiąść oboje do jednego...Nie tylko wy chcecie jeździć:D A żeby wam timetoshake czołg zabrał to nie widziałem, a grałem od jego wejścia do wyjścia...Dzisiaj nie musiałem zgadywać: kto siedzi w czołgu? bzykacz! Kto w heli? bzykacz! Kto ukradł heli? bzykacz! Kto naprawia? holek! Kto pierwszy leci do czołgu na starcie mapy? bzykacz! I tak bez końca...:dry:A jak był nelson bay, gdzie nie było żadnego czołgu czy heli to dziwnie uciekliście...Mi już tylko pozostawał ten gorszy czołg [bMD BAKCHA] na Porcie albo Abrams gdy było ich 3 na Arice...Rzadko się dziś zdarzyło by jakiś unikat nie wpadł w wasze ręce(czyt. Apache na Porcie). Panowie, inni też chcą jeździć i latać!:P ,,Tak, lepiej jak was obu wpieprzy się do obu czołgów na Arice czy Porcie Valdez zamiast wsiąść oboje do jednego...Nie tylko wy chcecie jeździć" - Czyli jak jesteśmy we czwórkę to może do jednego czołgu? Dwóch w środku, dwóch na pakę :rofl:? ,,A żeby wam timetoshake czołg zabrał to nie widziałem, a grałem od jego wejścia do wyjścia..." - Siedzimy sobie w zdobycznym czołgu i naparzamy w obrońców, nagle rakieta, no to bzykacz wychodzi i sobie spokojnie reperuje . Chce wejść, a tu nagle nie da się, próbuje znowuż, nadal się nie da . Patrzy, holek_ +1 , więc pyta: holek_ co za pajac się mi wpieprzył, gdy ja naprawiałem :dry:? Odpowiedź: timetoshake, po 2-3 min przyleciał kolejna rakieta, bzykacz trochę marudzi, ale naprawia kumplowi czołga. Patrzy, a tu time... wyskakuje i wyciąga wiertarkę zza pazuchy, no i bzykacz jako Polak z krwi i kości woła do holka_: Cała wstecz, cofaj! Gdy holek_ cofał, bzykacz go naprawił i wskoczył na należne mu miejsce podczas gdy time... biegł próbując dogonić czołg :D. Była też podobna sytuacje tylko, że jej dokładnie nie opisze, bo pamiętam ją jak przez mgłę :P. ,,Dzisiaj nie musiałem zgadywać: kto siedzi w czołgu? bzykacz! Kto w heli? bzykacz! Kto ukradł heli? bzykacz! Kto naprawia? holek! Kto pierwszy leci do czołgu na starcie mapy? bzykacz! I tak bez końca...:dry:" - Może mam czekać aż ktoś łaskawie weźmie czołg/heli/???, bo ja to gracz gorszej kategorii :woot:. Ty chyba sobie jaja robisz :rofl:. Mam coś pod ręką to biorę i tyle. Nie muszę się z niczego tłumaczyć , a tym bardziej żałować :D. Chcesz heli to sam ukradnij, chcesz czołg to weź i tyle :laugh:. Zresztą w dużej części gdyby nie ja i moja ekipa to by tego czołgu/ heli nie było w ciągu 2 min albo wcale , bo by się rozpieprzył. Skoro chcesz jeździć czy latać to najpierw zdobądź sprzęt, jeżeli Ci to nie wychodziło to znaczy, że to nie dla Ciebie. Wypraszam sobie, zmieniałem internet z wifi na kabel, bo lagi na tym pierwszym miałem przeokropne, przy okazji przerwałem sobie ściąganie neta. Zresztą skoro nie pasowało Wam nasze towarzystwo to mogliście zmienić grę :P. Lecz jak było widać po tym że jak zmieniliśmy grę przyszliście za nami, to te ,,niedogodności" Wam aż tak nie przeszkadzały, albo patrzyliście na co innego :laugh:. Było też parę innych sytuacji, ale rozpisywać się nie będę, bo nie chce niepotrzebnych pyskówek i kłótni ;). Tak na marginesie ja tez naprawiałem :P. Chociażby wtedy kiedy time... się wrypał. Edytowane 24 Maj 2010 przez bzykacz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach