MrKubool 17 Napisano 18 Styczeń 2013 (edytowane) http://www.ps3site.p...-network/139739 Do 19:30 się nie zalogujesz. EDIT: Już przedłużyli do 23.. Edytowane 18 Styczeń 2013 przez MrKubool Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tachograf 211 Napisano 18 Styczeń 2013 Tacho, zobaczymy w Kanadzie kto jest miętki! ;) Wyżej piszesz że nie liczą się dla ciebie wyniki, a ten post brzmi jak wyzwanie. Ja nie odpuszczam żadnego GP, chyba że muszę, ale to chyba mój pierwszy, lub drugi raz w ciągu kilku moich sezonów. Trochę szacunku dla starszych he he he Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PONQ 10 Napisano 19 Styczeń 2013 Kubol, matematycznie podchodząc do sprawy to czy to Kanada czy Barcelona czy Monaco, szanse na zepsucie wyścigu przez grę sa takie same. Oczywiście, że jest to tor podwyższonego ryzyka kolizji, natomiast liga 2 to słyszałem, że jest elitą. Myślę więc, że nie ma co biadolić tylko pokazać umiejętności na torze. :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
KOWI 165 Napisano 19 Styczeń 2013 Akurat na torze ulicznym w Monaco to nawet tracą okrążenie do zwycięzcy można trafić na podium bo się reszta rozwali :D Dużo okrążeń plus bandy robią swoje, także bez kupy w gaciach zapraszam na tor jutro. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lukian 12 Napisano 19 Styczeń 2013 no ja juz tez uwazam ze na tym torze nie trenuje sie czasu tylko stabilnosc do wyscigu i jest 19 okazji na okrazenie zeby solidnie sie uszkodzic. Takze Kubool widzimy sie jutro :P ten kto rozwali najmniej skrzydel pewnie wygra :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
KOWI 165 Napisano 19 Styczeń 2013 Tutaj to nawet na prostej można się rozwalić. Nie pytajcie jak po prostu tak jest :D Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PONQ 10 Napisano 19 Styczeń 2013 proponuje zdjąć skrzydłą i monokokiem jechać na lanych kołach :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sharent 174 Napisano 19 Styczeń 2013 (edytowane) a miiiii sieee nieeee chceeeee trenowaaaaac juuuuuzzzzz w teeeeeej grzeeeee...... .... ale wyścig pojadę z przyjemnością :D A jak ktoś otwarcie się przyznaje, że nie będzie jechał bo mu się tor nie podoba bo nie może wyprzedzać, to powinien zostać dyscyplinarnie wykluczony również z następnego wyścigu :) Edytowane 19 Styczeń 2013 przez sharent Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MrKubool 17 Napisano 19 Styczeń 2013 A jak ktoś otwarcie się przyznaje, że nie będzie jechał bo mu się tor nie podoba bo nie może wyprzedzać, to powinien zostać dyscyplinarnie wykluczony również z następnego wyścigu :) O rajuśku, tylko nie to! :( Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lukian 12 Napisano 19 Styczeń 2013 wiesz co jak ktos nie chce to mu nie zabronisz jebnie w sciane na 3 okrazeniu i sie nie kapniesz :P nie to nie jest wtyk odnosnie bahrajnu :P ale swoja droga trzeba jechac bo sie duzo rzeczy dzieje i w tej kurwicy jest metoda:P 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lukaszasada 43 Napisano 20 Styczeń 2013 nie dzisiaj.. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Flinston46 0 Napisano 20 Styczeń 2013 ... Wypowiem się na temat wyścigu i jakże pojeba*** grze F1 2012, ok zaczynamy. Start: na 1 zakręcie oberwałem od kogoś uderzając w bandę, po czym miałem przeciętą oponę oraz zniszczony spojler, jeszcze w zamian tego dostałem karę przejazdu przez boksy. Następne okrążenia jakoś szłyy gdy nagle nie wiem z jakiej racji dostałem kare, nie było nawet napisane za co kara, poprostu wyświetliła się kara przejazdu przez pit-lane, ok zjechałem odbyłem tą karę i co najśmieszniejsze gra mi tego nie zaliczyła... z czego 1 zjazd do pit-lane zrobiły się 2 zjazdy, potem jechałem już zdenerwowany zacząłem powoli odrabiać straty do valderamy. Na 33 okr. odłączyły mi się pedały i koniec wyścigu jeszcze dostałem DSQ. Więc wyścig z mojej storny był do dupy. Miałem wielkie nadzieje na dobrą pozycję czułem że tu mogę być szybki a tu takie coś no ja pierdo**. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
matijad 173 Napisano 20 Styczeń 2013 no i po Monaco.... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PONQ 10 Napisano 20 Styczeń 2013 A jednak warto było potrenować i pojechać. Myślę, że bez kilku przejechanych kółek w tygodniu nie byłoby PP. i podium w wyścigu :) jestem mega zadowolony z wyniku , a w szczególności, że zrobiłem to w Monaco. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lukian 12 Napisano 20 Styczeń 2013 Wyscig spoko nawet. Na starcie zostalem wypchany przez lukasza w bande na szczescie nic powaznego sie nie stalo ale chyba ktos uszkodzil wtedy skrzydlo na moim tylku. Pozniej troche walki z Matijadem i udowodnil ze na tym torze da sie wyprzedzac mielismy troche obtarc ale chyba bez wiekszych strat. Pozniej przy dublowaniu chyba ziomniaka ale w kazdym badz razie lotusa. Ludzie zloci skoro jest sie zdublowanym to nie siedzcie na tylku temu kto was zdublowal, Ja walcze z czasem na zuzytych oponach zeby utrzymac przewage a Ty ziomniak mnie walisz w bande nie rozumiem tego byc moze i byles szybszy w danym momencie ale juz trudno po niebieskiej fladze nie walczysz z liderem dobrze ze nic sie nie stalo bo jakbym jebnal w bande i rozjebal skrzydlo to takie kurwy by sie sypaly przez mikrofon ze klekajcie narody.. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
KOWI 165 Napisano 20 Styczeń 2013 (edytowane) Z informacji ligowych, ekipa lotusa zostaje wzięta pod lupę po tym wyścigu. Niestety trochę syfu narobiliście, a nie jest to już wasz pierwszy raz. Niech każdy kto ma pretensje do lotusa zgłasza problemy, damy chłopakom szanse na ustosunkowanie się do sytuacji. W Bahrajnie burdel na starcie był chyba spowodowany waszą postawą, ale stwierdziłem, że nikt nic nie mówi z poszkodowanych to nie będę poruszał tematu, ale na monaco nie dajecie mi już wyboru. Do wtorku zgłaszamy sytuacje z lotusami i wtedy podejmiemy decyzje co z naszymi ancymonami zrobić. Fabia jak to tam z tobą było, DSQ dostałeś przed wypadnięciem lotusów czy po? Macie jeszcze filmik o którym mówiłem w lobby po, a sam filmik z monaco dorzucę za parę minut bo już się renderuje. Edit: Film z księstwa: Relacja pisemna jutro (znaczy dzisiaj) :P Edytowane 21 Styczeń 2013 przez KOWI Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
matijad 173 Napisano 21 Styczeń 2013 (edytowane) Filmik dostępny około 10.00 relacje napiszę po pracy Edytowane 21 Styczeń 2013 przez matijad Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
SeN 1 Napisano 21 Styczeń 2013 Spory Panowie że się nie zjawiłem, ale miałem taki ubaw autkiem na śniegu że o wyścigu kompletnie zapomniałem. Mam nadzieje że długo nie czekaliście na mnie. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pitian 38 Napisano 21 Styczeń 2013 Spory Panowie że się nie zjawiłem, ale miałem taki ubaw autkiem na śniegu że o wyścigu kompletnie zapomniałem. Mam nadzieje że długo nie czekaliście na mnie. Jeśli nie było Cię, bo poszedłeś pośmigać furą bokenem to... w moich oczach jesteś usprawiedliwiony :D Sam tysiąc razy bardziej wolałbym wybić z ziomkami na drifty niż grać w tą żałosną grę. Dobrze by jednak było, gdybyś wygospodarował te 1,5h na niedzielny wyścig :P Dobra, wypada coś napisać o Monaco. Od kilku wyścigów nie robię filmików, bo mi się zwyczajnie nie chce rozstawiać sprzętu, ale Monaco z wiadomych względów chciałem nagrać. Niestety gdzieś zgubiłem wkrętkę od statywu do aparatu i dupa blada. Qual. Gra postanowiła mi zresetować ustawienia kierownicy, no bo czemu nie? Wyjechałem więc z boksów z promieniem skrętu 900 stopni. Fajnie było, dojechałem jakoś do boksów i chciałem w opcjach zmienić saturację i linearity, ale gra mi nie pozwalała. Dopiero za którymś razem się udało, ale nie ustawiłem idealnie bo już nie pamiętałem jak to dokładnie było. Także kwalifikacje fatalne. Ostatnie 2 miejsca na starcie zajął Sauber :P Wyścig. Start obydwu Sauberów bardzo udany, przebiliśmy się z końca stawki na bodajże 5 i 6 miejsce. Niestety na drugim okrążeniu zblokowałem koła, przeleciałem przez szykanę, straciłem skrzydło i dostałem karę. W ogóle do połowy wyścigu jechało mi się fatalnie. Non stop blokujące się koła przy najmniejszym dotknięciu hamulca i dotankowany na +9 okrążeń bolid. Jakoś tam próbowałem jednak jechać swoim tempem, aż dogonił mnie lukaszasada, który chyba nie zdaje sobie sprawy ze specyfiki toru w Monaco i nie wie, że będąc nawet 1-2 sekundy szybszym niekoniecznie może się powieść manewr wyprzedzania. No i stało się, zaatakował mnie na prostej start-meta, wcisnął na zewnętrzną i wywiózł mnie prosto na bandę, gdzie straciłem skrzydło. Dodam, że oczywiście nie miał zamiaru oddać pozycji, tylko pocisnął dalej. Karę wymierzył sobie później sam, rozwalając się na ścianie. Jako, że nie nagrywałem wyścigu i nie mam jak tego udowodnić, nie będę teraz bawił się w karanie, ale za taką jazdę jak wczoraj lukaszasada trafia pod lupę na następnych kilka wyścigów, bo słyszałem od innych, że również mieli spore zastrzeżenia co do jazdy kierowcy Lotusa. Także jeszcze jeden taki numer i polecą kary. Po ogromnych stratach na pierwszych okrążeniach (kary i skrzydła) postanowiłem, że po prostu dojadę już do tej mety. Może ktoś po drodze się rozsypie, albo dostanie karę. No i w końcu Lotusy plus Fabia zakończyli przedwcześnie udział w wyścigu, wiec kilka punktów złapałem. Ogólnie na nic więcej nie mogłem liczyć, bo od niedzieli nie odpalałem konsoli, a jazda na Monaco bez setupu i treningu to kiepski pomysł :) To tyle. Wielkie gratki dla Ponq'a. Jak dołączał do naszej ligi przedstawiałem go jako potencjalnego kandydata do zwycięstw. Na początku sezonu się na to nie zanosiło, ale jak widać z wyścigu na wyścig czyni ogromne postępy. Pole position i podium na Monaco, nic więcej nie trzeba dodawać. Sauber trening do Kanady uznał już za zakończony. Wczoraj po wyścigu odpaliliśmy qual + 5 kółek i wystarczy :) Bierzcie z nas przykład, będzie ciekawiej :laugh2: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Patricko 8082 Napisano 21 Styczeń 2013 Wczoraj po wyścigu odpaliliśmy qual + 5 kółek i wystarczy :) Bierzcie z nas przykład, będzie ciekawiej :laugh2: Podziwiam, że się Wam chciało :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
SeN 1 Napisano 21 Styczeń 2013 Jeśli nie było Cię, bo poszedłeś pośmigać furą bokenem to... w moich oczach jesteś usprawiedliwiony Sam tysiąc razy bardziej wolałbym wybić z ziomkami na drifty niż grać w tą żałosną grę. Dobrze by jednak było, gdybyś wygospodarował te 1,5h na niedzielny wyścig :P Jest RWD i szperunek wiec jest fun :banana: Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
KOWI 165 Napisano 21 Styczeń 2013 Na sniegu to i zwykly FWD da rade sie fajnie pobawic, a juz jak jest RWD na pokladzie to godzinami mozna latac bokenem i sie nie znudzi :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pitian 38 Napisano 21 Styczeń 2013 Podziwiam, że się Wam chciało :) Postanowiłem wykorzystać fakt, że kiera była jeszcze podłączona po wyścigu. Bo żeby w tygodniu ją rozstawiać i podłączać tylko dla tej gry, to musiałbym być na prawdę mocno zdesperowany :) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PONQ 10 Napisano 21 Styczeń 2013 Wreszcie mogę coś napisać bo w końcu zdobyłem jakieś punkty :) Qual: po pierwszym wyjeździe myślałem, że będzie jakaś tragedia bo wykręciłem 1.15.300. Troszkę się przestraszyłem. W drugim wyjeżdzie już było 1.14.800. i byłem na PP lecz Pan Lukian mnie wyprzedził i postanowiłem pojechać na limicie i ... udało się. Musiałem walczyć o PP żeby nie utknąć gdzieś w karambolu na pierwszych zakrętach. Wyścig atomowy start i ucieczka od pierwszego okrążenia. Niestety po 8 okrązeniach moje opony nie trzymały jak należy. Na Mirabeau zaparkowałem i na wstecznym musiałem wyjeżdzać ze dwa razy. Jechałem na 3 pitstopy, a miały być tylko 2. Niestety pęknięte skrzydło zmusiło mnie do zmiany strategii wyścigowej. na ostatnim stincie utknąłem za Kowim i niestety nie dał mi żadnych szans na wyprzedzenie. Doszło nawet do kontaktu ( za co przepraszam ), postanowiłem być jednak dżentelmenem i nie wjeżdżać na wkręta pod pachę, co pewnie skończyłoby się katastrofą. Na tym torze wyprzedzają jedynie szaleńcy. Wyścig uznaję za udany, mimo braku gwiazd ligi : Kubola, Damiana i Tacho. Gratulacje dla wszystkich za ukończenie wyścigu i dla Lukiana za wygraną Dzięki Piti za uznanie :) Z wyścigu na wyścig będę sie rozkręcał, także uważajcie na Latający bolid RedBulla ;) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bezel1 0 Napisano 21 Styczeń 2013 Wyscig spoko nawet. Na starcie zostalem wypchany przez lukasza w bande na szczescie nic powaznego sie nie stalo ale chyba ktos uszkodzil wtedy skrzydlo na moim tylku. Pozniej troche walki z Matijadem i udowodnil ze na tym torze da sie wyprzedzac mielismy troche obtarc ale chyba bez wiekszych strat. Pozniej przy dublowaniu chyba ziomniaka ale w kazdym badz razie lotusa. Ludzie zloci skoro jest sie zdublowanym to nie siedzcie na tylku temu kto was zdublowal, Ja walcze z czasem na zuzytych oponach zeby utrzymac przewage a Ty ziomniak mnie walisz w bande nie rozumiem tego byc moze i byles szybszy w danym momencie ale juz trudno po niebieskiej fladze nie walczysz z liderem dobrze ze nic sie nie stalo bo jakbym jebnal w bande i rozjebal skrzydlo to takie kurwy by sie sypaly przez mikrofon ze klekajcie narody.. Nie zrobiłem tego umyślnie, utrzymywałem należyty odstęp, a przynajmniej starałem się, bo trochę tobą rzucało po torze u mnie. Raz byłeś 100 m przede mną, a raz pojawiałeś mi się przed nosem. Tak stało się właśnie w zakręcie przed tunelem. Dodam jeszcze od siebie , że stwierdzenie, że zdublowany zawodnik nie może się już ścigać i ma trzymać się z dala od zawodnika, który go zdublował jest błędne, może ktoś z was przypomina sobie ostatnie GP Niemiec, kiedy Vettel machał łapami , kiedy Hamilton się "oddublował". Sędziowie nie mieli żadnych obiekcji do tego manewru. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach