Skocz do zawartości
pitian

Liga 2

Rekomendowane odpowiedzi

ps. rozmyślam koniec kariery, od kilku wyścigów źle mi się jeździ, nie mogę się skupić i wyścigi doprowadzają mnie do szału .. :)

Ty mnie Tacho lepiej nie wkurwiaj... Ja też zamierzam sobie dać spokój z treningami tygodniowymi, byle sobie pojeździć w sobotę/niedzielę trochę i nauczyć się toru. Ale na wyścigach zamierzam stawiać się do końca. Sam żeś zawsze powtarzał żeby grać a nie narzekać, a teraz wyskakujesz z takimi tekstami.

Mateo - ty też nie odwalaj maniany, tylko po prostu przychodź na wyścigi, choćby bez wcześniejszego treningu.

Edytowane przez sharent

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z informacji po wyścigowych.

Lukaszasada - po monaco byłeś pod obserwacją i każdy wybryk miał być karany. Niestety dopuściłeś się przewinienia i karę będziesz musiał ponieść. Na pewno dwa miejsca w kanadzie stracisz bo dostajesz tam +10 sekund. Zapewne jeszcze będziesz miał zakaz wyjazdu w qualu w walencji. Wszystko za kolizje z pitianem i nie oddanie pozycji.

Tacho niestety przy DSQ spadasz na 10 miejsce mimo, że przejechałeś więcej kółek niż matijad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Q: Ucieszyłem się na widok deszczu, bo wiedziałem, że tylko w takich warunkach mam szansę na zajęcie wyższej pozycji od mojego teammate'a. Niestety brak przygotowania (i szczęścia) dał mi tylko P2...

R: Po pierwszym zakręcie wysuwam się na prowadzenie, jednak przez bład na szykanie tracę pozycję na rzecz kowala. Za nim jechał Matijad, który chciał pójść w jego ślady, jednak odbija zbyt gwałtownie, i zahacza o mój przedni spoiler :( Obaj tracimy skrzydła, a ja gratis otrzymuje karny przejazd przez boksy, za spowodowanie wypadku.. Mimo to nie mam żalu, zdarza się najlepszym Mati :) Dalej to już jazda na ''luziku'' byle do mety, trochę dobrej walki z Łukaszem i Valderamą. P2.

Panowie, tak samo jak Tacho zastanawiam się poważnie nad zakończeniem kariery w F1. Ta gra nie daje mi już zupełnie radochy, jeżdżę jeszcze trochę tylko by dorównać lukian'owi, ale to już traci dla mnie sens.

Edytowane przez MrKubool

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mateo - ty też nie odwalaj maniany, tylko po prostu przychodź na wyścigi, choćby bez wcześniejszego treningu.

Naprawde nie da rady, to jest jedynie jazda dla frajdy, mi frajdę sprawia jazda po treningu (jeśli chodzi o F1), bez tego na torze robie jedynie więcej szkód niż pożytku i nie chce przeszkadzać osobom które się starają, frajde z jazdy mam również kiedy mam szansę z kimś powalczyć, szczerze to jak każdy mnie wyprzedza tak jak to miało miejsce w Bahrajnie to mi się odechciewa jeździć i się męczyć :P Więc nie widze sensu dalszego udziału w tym sezonie z tym dziełem CM.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Filmik już jest na YT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje kowal :) Valdi tez gratuluje pierwszego podium :)

dzieki , dzieki , startowalem z ostatniego , bo kare dostalem , ale jakos tak wyszlo , taktyke troche inna moglem obrac , twoj kolezka Kubol mnie

wykolegowal z drugiego , no ale cuz dobry jest , szkoda,ze Tobie sie cos przytrafilo , Matijadowi i paru innym , tylko dzieki temu bylem na podium

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wladowales sie w pitiana przez co stracil chyba skrzydlo i duzo czasu. Ma chlopak filmik zrobic i wrzucic jakos dzis albo jutro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym złożyć wniosek o kare dla Kowiego i Pitiana(to nie pierwszy raz) za prowokacje kolegi do rozbicia sie po zdobytym PP co w skutek dużego cinienia zakończyło sie tak jak wszyscy wiedzą :pinch:

Kare przyznaje ja bo jestem jednym z organizatorów .Jako kare przyznaje zakaz ładowania headsetów przed GP WALENCJI co spowoduje brak psioczenia przed startem ...... :banana: :rofl:

Edytowane przez matijad
  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co z tego jak i tak jak zlapiesz pp to sie rozwalisz na pierwszym kolku :P

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lukasz chciałbym Cię przeprosić za incydent. Myślałem że tyle miejsca Ci wystarczy ale jednak się myliłem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, w końcu znalazłem chwilę, żeby napisać coś o wyścigu. To nawet dobrze, że minęło trochę czasu i emocje już zdążyły opaść. Będzie mniej wulgaryzmów :)

To mógł być dla mnie najfajniejszy wyścig w tym sezonie, w tą mierną grę. W końcu tor, który bardzo lubię i zawsze dobrze mi się na nim jeździło. Mógł być, gdyby oczywiście nie błędy gry i innych uczestników. Po kolei...

Start spokojny, przejechany byle uniknąć kolizji, jednak już na 1 okrążeniu zaczęło się dziać. W 2 sektorze kolizjia Matijada i Kubola. Udaje się ich ominąć... Chwilę później na nawrocie w 3 sektorze, znowu ostry bałagan. Lukaszasada, Ponq i Valderama chyba sczepili się na wyjściu z zakrętu, więc bez problemu omijam wszystkich troje (1:05 na filmiku). To zdarzenie spowodowało jednak żółtą flagę w 3 sektorze, w związku z czym zakaz wyprzedzania. Ponq jednak postanowił mnie zaatakować na dojeździe do ostatniej szykany i dosłownie na ułamek sekundy jego skrzydło (wg gry) znalazło się przed moim, a po hamowaniu znowu był za mną. Gra więc przyznaje mi karę bo uznała że wyprzedzałem przy żółtej fladze. Na prawdę, rzeźniczakowskie "brawo ku*wa" się CM należy. Być atakowanym przy żółtej fladze i dostać karę za wyprzedzanie, genialne. Wszystko więc, co udało się zyskać na pierwszym okrążeniu, czyli 3 miejsce i czysty tor przed sobą, poszło w pizdu. Po odbyciu kary, spadłem bodaj na przedostatnie miejsce (z zawodników którzy nadal jechali).

Mimo straty czasowej jechało mi się na prawdę dobrze. Odrabiałem pozycje (również dzięki błędom innych) i sądziłem, że uda się uratować ten wyścig. Mieliśmy z Ponqiem i Valderama całkiem niezłą walkę przez kilka okrążeń, dopóki błędu przed nami nie popełnił Lukaszasada. Ponq przejechał obok, ja również, ale Lukas nie odpuścił i trafił w mój tył, więc poleciałem daleko w żwir i znów straciłem dużo czasu. O tym incydencie będzie jeszcze później.

Od tej pory jechałem już sam bo strata do ludzi z przodu była już zbyt znaczna. O dziwo odrabiałem szybko straty do Ponqa i Lukasa i na ostatnim okrążeniu zbliżyłem się do nich na sekundę. Zabrakło jednego okrążenia i byłaby walka. Szkoda, bo biorąc pod uwagę jak się wyścig potoczył Sauber mógł jeszcze mocniej zapunktować. Nie mniej jednak, składam gratulacje dla mojego team mate'a za zwycięstwo.

Teraz wracam do sytuacji z Lukasem. Nie wiem czy czytasz uważnie forum, ale po wyścigu w Monaco dużo ludzi miało zastrzeżenia do Twojej jazdy, w tym również ja. Atakowałeś zbyt agresywnie, a po kolizji nie oddawałeś pozycji. W związku z tym napisaliśmy z Kowim, że będziesz na najbliższych wyścigach pod lupą i ostrzegaliśmy o karach jakie Cię za taką jazdę mogą spotkać. Niestety nie wyciągnąłeś jak widać wniosków. Spowodowałeś kolizję ze mną i nie raczyłeś ani poczekać i oddać pozycji, ani nawet do tej pory wspomnieć o tej sytuacji słowem. Sama ta sytuacja może nie jest przykładem bezwzględnej i niepodważalnej winy z Twojej strony, ale biorąc pod uwagę dotychczasowe incydenty z Twoim udziałem podjęliśmy decyzję, że kara wychowawcza Ci się należy w postaci doliczenia 10 sekund do wyników GP Kanady. Wczoraj targały mną skrajne emocje i byłem na początku mocno wkurzony i myślałem o zakacie startu w Walencji. Później uznałem, że mam już tak wyje*ane na tę grę, że w ogóle odpuszczę jakiekolwiek działania. Dzisiaj jednak na chłodno myślę, że ta kara będzie odpowiednia. Liga mimo wszystko dalej trwa, więc musisz trochę schłodzić swój zapał. Wiem, że jeździsz w Lotusie, ale upodabnianie się do Grosjeana nie jest najrozsądniejsze. Tak jak mówię, kara bardziej za całokształt niż za ten konkretny incydent. Gdybyśmy nie ostrzegali tydzień temu, gdybyś oddał pozycję po tym wypadku, lub gdybyś chociaż coś starał się napisać i wyjaśnić, może inaczej by się to skończyło. A tak masz +10 sek i spadasz o 2 pozycje w klasyfikacji wyścigu.

Komu się udało doczytać do końca, serdecznie współczuję :)

No i filmik...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pitian, nie odniosłem się do całej sytuacji bo jakoś nie mogłem sobie przypomnieć tego zdarzenia (7:00 - filmik). Jedyne co z mnie zastanawia to, dlaczego nie trzymałeś się lewej strony toru a zacząłeś dziwnie zjeżdżać na środek. OK, byłem z tyłu i po zachowaniu bolidu widać, że doprowadziłem do ewidentnego kontaktu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie traktuj tej kary jako nagonke na ciebie. Sam incydent w normalnych okolicznosciach pewnie zakwalifikowalibysmy do tych z seri bura po wyscigu i nic pozatym gdyby nie fakt, ze informowalem team lotus przed wyscigiem o podjetej obserwacji tegoz zespolu :P

Ja licze ze jeszcze nie raz kolo w kolo powalczymy na torze.

Wazne jak juz doprowadzisz do kontaktu to oddaj pozycje i bedzie git :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie da sie :)) ale chyba wystarczajaca reklama jest to ze rf1 tak dlugo sluzy do wyscigow online. a RF2 bedzie ciagle rozbudowywany i to jest naprawde najblizsza gra do symulatora i jesli chodzi o setup i jesli chodzi o prowadzenie i przede wszystkim co jest najwazniejsze zrzut wykresow z telemetri z byle bzdury nawet z predkosci katowej opony jak i z naprezen amortozytorow po zmiany cisnienia w oponach olej woda w chlodnicy itp :) miodzio :D

Edytowane przez lukian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szczerze, na uj mnie te telemetrie, ja się lubię ścigać, a nie filozofować :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no jak sie chcesz scigac z najlepszymi w tej grze to jednak na uj to nie jest ;) ja dzieki wykresom wiedzialem co gdzie jak jechac :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oznajmiam, że nie wystartuje w GP Europy, a szkoda, bo czasy były już przyzwoite :( Mam wyjazd na Snowboard. Na Silverstone będę na 100%

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Snowboard ? Chłopie gdzie ? w górach śniegu nima, odwilż, WIOSNA ! enduro biking time !

no chyba że w alpy rżniesz :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nasze Polskie Zakopane. Warunki mają nie być takie tragiczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Nasze Polskie Zakopane. Warunki mają nie być takie tragiczne.

maja nie byc , ale warunki z dnia na dzien , tragiczne , deszczo pada , tez w lutym na narty chcem pojechac

, szybkiego i bezpiecznego zjezdzania zycze :banana: bez kar jak w F1 2012 :biggrin:

Edytowane przez valderama9

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to chyba trafil :) bo u nas zasypało sniegiem na slasku :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×